Rowniez nie rozumiem tej calej nagonki na tych kolegow ,ktorzy krytycznie wypowiadaja sie o tych wszelakich wynalazkach i przerobkach.Przeciez w wielu przypadkach to jakies paranoiczne dazenie do przerabiania fabrycznego kotla.Niewazne czy sie sprawdza wazne ze jest przerobione czyt."udoskonalone".I te przerobki sa robione niemal w kazdym kotle roznych producentow.Czy uwazacie ze naprawde kazdy producent kotla produkuje bubel?Gdyby te "udoskonalenia" byly takie dobre to niejeden producent wypuscil by na rynek takie cudo.
Nie uwazam sie za fachowca w dziedzinie ogrzewania,raczej jestem praktykiem ze stazem 15-30 letnim.30 lat temu jako maly chlopiec zaczynalem rozpalac i palic w kotle.Dlatego tym bardziej czasem draznia mnie rady kolegow ktorzy jeszcze z rok temu nie mieli zielonego pojecia o paleniu w kotle.
Dlatego proponuje troche wyluzowac i nie naskakiwac od razu na tych co podobnie do mnie maja niekiedy inne zdanie od tych "przerabiaczy"Bo krytyka tez jest potrzebna