Napisał
Tatarak
No nie wiem z tym roundapem czy to taka dobra rada... Przekopałam trochę temat i znalazłam sporo informacji o tym, jak się ładnie magazynuje w glebie i jak oddziaływuje na człowieka. Mój mąż po lekturze stwierdził, że jednak woli wykosić te wielkie chwasty niż przez następne x lat zastanawiać się, czy nas szlag nie trafi... Zależy pewnie, czy ktoś robi u siebie czy u obcych, czy pod trawnik, czy pod warzywa, ale tak czy owak - herbicydy nie są obojętne dla naszego organizmu i już.