Witam wszystkihch,
Rok temu, wczesną wiosną, rozpoczełem swoją przygode z ogronnictwem na mojej 19 arowej działce przy nowo wybudowanym domu na podkarpaciu. Mimo, że wizje całego ogrodu miałem w głowie to z realizacją jej był juz dużo większy problem. Brakuje mi przede wszystkim wiedzy teoretycznej i praktycznej, ale postanowiłem podejśc do tego z pasją i tak krok po kroku coraz lepiej się odnajduje.
Przez ten rok dużo zostalo już zrobione. Rozplantowanie ponad 170 m3 pozwoliło wyrównać teren, wyznaczyć spadki i poziomy. Potem nadszedł czas na trawnik, który przy założeniu niskobudżetowym i tak nieżle wygląda. Założyłem dwie rabaty, zbudowałem skalniak i drewutnie, niemniej jednak im więcej czytam i obserwuje, tym bardziej sie przekonuje jak wiele rzeczy było nieprzemyślanych, nie dopracowanych i najprościej mówiąc skopanych.
No ale nic straconego, po to właśnie tu jestem żeby zebrać tęgie baty krytyki i ciekawe porady a także doradzić się Was w wielu sprawach o których mam nieco blade pojęcie.
Zacznę od mojego praojektu poglądowego, ktory powstał wczoraj, żeby zobrazować wygląd i układ działki i to co zostało juz zrobione.
Domyślam się, że widać tu ciężką ręke amatora dlatego mam prośbę szczególnie do Ciebie Elfir, abyś rzuciła na to fachowym okiem i oceniła co może zostać, co jest nie tak a co udało by się ewentualnie naprawić-poprawić.
Jeszcze kilka zalożeń, ktorymi się kierowałem.
1. Podobają mi się ogrody angielskie, może dlatego że tam mieszkałem przez ostatnie 7 lat i chciałbym się na nich wzorować.
2. Dom położony jest na otwartej przestrzeni bez wysokich drzew i krzaków dlatego chciałbym cie odciąć nieco od przestrzeni gęstym żywopłotem nieformowanym.
3. Gleba klasy III ale raczej gliniasta i mokra
4. Chciałem aby w ogrodzie znalazło sie miejsce na altanę z grilem, oczko wodne i mały plac zabaw dla dzieciaków z ew. miejscem na dmuchany basen ogrodowy.
5. Oczywiście także kilka drzew owocowych, które zostały juz wsadzone na jesieni, pergole z winogronem i rabate kwaśna z rododendronami, którymi przepięknie porośniete były ogrody w środkowej anglii gdzie mieszkałem. Jest też mały warzywniak dla mojej małży.
Pozdrawiam