dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 469 z 998
Pokaż wyniki od 9.361 do 9.380 z 19943
  1. #9361
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar animuss
    Zarejestrowany
    Feb 2012
    Skąd
    Warmia&Mazury
    Posty
    4.821

    Domyślnie

    Cytat Napisał erok Zobacz post
    Doradzi ktoś, coś? Panowie od kiedy ujrzałem ten temat chce poprawić spalanie węgla w moim kotle... pół dnia przesiaduje w kotłowni..pomóżcie to ogarnąć i dajcie pożyć
    Palisz może jakimś trefnym wunglem.
    Ty musisz rozpalać pod tym szamotem a węgla nasypać najwięcej od drzwiczek może pomiędzy drzwiczki wewnętrzne i te drugie wsadź odpady wełny mineralnej na próbę zatkasz przepływ powietrza tym lewym kanałem .

    U mnie najlepiej w górniaku paliło się groszkiem ,orzech czy kęsy trudniej się rozpalały i potrzebna była wyższa temperatura wody na kotle a przez groszek powietrze lepiej przechodzi niż przez miał i z miału było kupę popiołu do wynoszenia i mieszanie z wodą więc po 2 latach zabawy miał wyeliminowałem. Kasowo groszku idzie mniej od miału ,miał jest tańszy więc nie było sensu.

  2. #9362
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar animuss
    Zarejestrowany
    Feb 2012
    Skąd
    Warmia&Mazury
    Posty
    4.821

    Domyślnie

    Cytat Napisał erok Zobacz post
    moze i tak, ale jak się nie zacznie to sie nie skonczy

    i czy w tym momencie lepszym rozwiązaniem nie jest kocioł z dolnym spalaniem? możecie na ten temat sie wypowiedzieć? przyjść - rozpalić - przerusztować - dosypać i raz na jakiś czas wyczyścić; tak nie prościej?

    w górniaku irytuje mnie długi proces rozpalania..

    teraz mam na kotle 62C , rozpalilem po 15..

    Tyle że klapka od PG jest zawieszone na łancuszku wyżej niż powinna być, bo pewnie od jutra bym 60C nie osiągnał
    W górniaku jest tak samo zachodzę przerusztuję żar przewalam w jeden róg od tyłu ,walę węgiel na goły ruszt zostawiając żar nieprzykryty węglem na wierzch kładę wiór prasowany (brykiet) włączam dmuchawę i wychodzę .

  3. #9363

    Domyślnie

    Pod szamotem? czyli gdzie dokładnie?

    to węgiel usypywać najwięcej z przodu a mniej z tyłu? myślalem ze na odwrót będzie lepiej..

    i pozniej u ciebie z żaru ogien przechodzi na brykiet a ten następnie ogrzewa nowy węgiel, tak?

    druga sprawa: widzę ze masz dmuchawę - to jak jest z tym miarkownikiem? dmuchawe tez mam na stanie ale to chyba za duze straty
    Ostatnio edytowane przez erok ; 08-12-2012 o 20:41

  4. #9364
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar animuss
    Zarejestrowany
    Feb 2012
    Skąd
    Warmia&Mazury
    Posty
    4.821

    Domyślnie

    Cytat Napisał erok Zobacz post
    Pod szamotem? czyli gdzie dokładnie?

    to węgiel usypywać najwięcej z przodu a mniej z tyłu? myślalem ze na odwrót będzie lepiej..
    Musisz zasypać węglem drogę lewego powietrza ,a pod szamotem tym pod półką przyczepionym (co ktoś pytał wcześniej ) to węgielek musi ładnie się rozpalić i ma najdłuższą drogę do wymiennika .

  5. #9365

    Domyślnie

    Cytat Napisał erok Zobacz post
    moze i tak, ale jak się nie zacznie to sie nie skonczy

    i czy w tym momencie lepszym rozwiązaniem nie jest kocioł z dolnym spalaniem? możecie na ten temat sie wypowiedzieć? przyjść - rozpalić - przerusztować - dosypać i raz na jakiś czas wyczyścić; tak nie prościej?

    w górniaku irytuje mnie długi proces rozpalania..
    nie bardzo wiem co u Ciebie jest nie tak, u mnie po 15 minutach rozpalania jest 50 st.C na kotle, a po kolejnych 15 - 60 - wtedy zamykam PG a w zasadzie jest zamknięte markownikiem otwieram PW i je ustawiam. Piec przez 2,5 - 3 godziny trzyma ok 65, potem emperatura wzrasta do max 80, dopala się węgiel i później przez otatnią godzinę temp. spada do 40. Kolejną godzinę podłogówka zabiera ciepło z pieca i jak spadnie do 30 wyłączam pompkę i odtrąbiam koniec palenia.
    W sumie czas od rozpalenia do końca grzania to 6 godzin na 5 kg orzecha drobnego i 10-12 polanach.
    Moim zdaniem albo wpuszczasz za dużo powietrza, albo cug masz za duży, albo za mały. U mnie jak się rozpala to aż dudni w piecu, ale ja przymknąłem szyber na 1/2.
    Pokombinuj trochę, chyba, że masz piec przewymiarowany (za duży) i potrzebuje sporo opału i czasu aby się rozbujał.
    Mój ma 10 KW zakładam że ma ok 70% sprawności, a dom potrzebuje 6KW na godzinę palenia i obliczeniowo i organoleptycznie to się potwierdza.

  6. #9366

    Domyślnie

    a jakbym wyciął jakis kawalek drewna,/blachy i zaslepił całe ten otwór dolny?

    to tam jest jakiś szamot? myslalem ze to wszystko stal

    usypywać w takich 'systemie' ?

    czarne - wungiel, brązowe - drzewo
    http://zapodaj.net/74409ecc8b2aa.png.html

    zostaje kwestia powietrza
    chyba musze dawać sporo PG przy rozpaleniu, a PW nie robi róznicy czy jest go wiecej czy mniej, może dlatego że dostaje się te lewe powietrze i po drodze 'zabiera dostarczane powietrze wtórne' ?

  7. #9367

    Domyślnie

    jeszcze sprawa, drzewa dawać dużo? niżej mniejsze kawałki wyżej coś grubszego - dużo tych grubszysz?

    Ogniowy, ja mam dom ponad 200m, kocioł 25kW więc gramy w innych bajkach
    Ostatnio edytowane przez erok ; 08-12-2012 o 21:09

  8. #9368
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar animuss
    Zarejestrowany
    Feb 2012
    Skąd
    Warmia&Mazury
    Posty
    4.821

    Domyślnie

    Cytat Napisał erok Zobacz post
    jeszcze sprawa, drzewa dawać dużo? niżej mniejsze kawałki wyżej coś grubszego - dużo tych grubszysz?

    Ogniowy, ja mam dom ponad 200m, kocioł 25kW więc gramy w innych bajkach
    Kilka grubszych drewek na krzyż na te mniejsze jak się rozjara to podsyp boki lekko węglem.
    Na obrazku pod pierwszą półką jest przymocowany szamot do dopalania gazów ,osłania zimną blachę kotła jak byś ją zdjął to kociołek szybciej się nagrzeje ale będzie smolił .
    Mam 450 m2 i kocioł 38KW i też na drewnie łapie temp. a potem utrzymuje przez dłuższy czas o jeden dwa stopnie mniej aż temp. skoczy na zadaną wtedy przeciągnie 6-8 stopni do przodu .
    Ostatnio edytowane przez animuss ; 08-12-2012 o 21:52

  9. #9369
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    tomek 1980

    Zarejestrowany
    Nov 2011
    Skąd
    ok. Częstochowa
    Posty
    270

    Domyślnie

    Witam, wtrące swoje trzy grosze odnośnie tego
    Cytat Napisał erok
    na górze spala się drzewo temperatura fajnie idzie w góre, następnie zostaje żar i zaczyna sie odgazowanie węgla to moment krytyczny i trwa strasznie długo zanim temp jakoś zacznie iść w górę. już nei wiem jak to rozpalać
    Jaką masz temperaturę na kotle, jak następuje ten moment krytyczny?

    Cytat Napisał erok
    jeszcze sprawa, drzewa dawać dużo? niżej mniejsze kawałki wyżej coś grubszego - dużo tych grubszysz?
    ja na węgiel kładę grubsze drewno, na to papier, najczęściej podarte kartony, na te kartony drobne drewno, kartony, znów drobne drewno, ale na krzyż do tego wcześniej ( miedzy jednym, a drugim kawałkiem drewna z 1-2cm odstępu i następny kawałek, papier i na górę tak samo drobne drewno tylko w poprzek). Myślę, że w miarę zrozumiale to napisałem?
    Podpalam ten papier i na początku PW na maxa, PG na 1-2mm. Po kilku minutach 20-30, jak już dobrze się pali domykam drzwiczki załadunkowe i tak dochodzi do zadanej temperatury. Jak osiągnę zadaną wieszam miarkownik.
    Wiadomo teraz jest zimniej, jeśli domownicy nie marudzą, że chłodno to robię tak jak wyżej, a jeśli marudzą to PG otwieram mocniej i zadana osiągnięta jest szybciej.

  10. #9370
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    tomek 1980

    Zarejestrowany
    Nov 2011
    Skąd
    ok. Częstochowa
    Posty
    270

    Domyślnie

    z tym drewnem animuss
    mnie ubiegł.

    Jeszcze jedna sprawa erok, najlepiej próbuj wprowadzić rady jednego pacjenta, bo jak będziesz słuchał wszystkich, to ciężko Ci będzie wychwycić najlepsze rozwiązanie dla siebie.
    Ostatnio edytowane przez tomek 1980 ; 08-12-2012 o 21:53

  11. #9371
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar animuss
    Zarejestrowany
    Feb 2012
    Skąd
    Warmia&Mazury
    Posty
    4.821

    Domyślnie

    Cytat Napisał tomek 1980 Zobacz post
    Witam
    Podpalam ten papier i na początku PW na maxa, PG na 1-2mm. Po kilku minutach 20-30, jak już dobrze się pali domykam drzwiczki załadunkowe i tak dochodzi do zadanej temperatury. Jak osiągnę zadaną wieszam miarkownik.
    Wiadomo teraz jest zimniej, jeśli domownicy nie marudzą, że chłodno to robię tak jak wyżej, a jeśli marudzą to PG otwieram mocniej i zadana osiągnięta jest szybciej.
    Robisz to ekonomicznie ale na to trzeba więcej czasu poświęcić

  12. #9372
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    tomek 1980

    Zarejestrowany
    Nov 2011
    Skąd
    ok. Częstochowa
    Posty
    270

    Domyślnie

    Dokładnie tak animuss
    czasu trzeba więcej, ale jak jestem w domu i mam czas, to właśnie tak to robię, a jeśli, brak czasu, to wieszam miarkownik od razu lub PG otwieram od razu mocniej.

  13. #9373

    Domyślnie

    Cytat Napisał animuss Zobacz post
    A co jest nie tak w nim, paliłeś od góry, czy dołu ,czym palisz ? masz tam ruchome ruszta chcesz zrobić dolniaka i palnik z cegły szamotowej
    Swój problem opisałem kilkanaście stron wcześniej, mianowicie paląc z nadmuchem przy pełnym załadunku opału przekroczona zostaje temperatura zadana o ok. 10°C. Doradzono mi abym przerobił go na dolniaka (zasłonięcie góry), palnik wyłożył z cegieł szamotowych oraz wyrzucił dmuchawę i wstawił miarkownik. Na razie jedynie zasłoniłem górę i włożyłem jedną cegłę tak jak na poprzednim obrazku. Palę węglem (orzech).

    Wczoraj zrobiłem tak:

    Cytat Napisał H3nio
    ...kocioł popracował bez nadmuchu na naturalnym ciągu (PG z popielnika), zamknąłem szczelnie wlot dmuchawy, docelowo ją usunę, ale na razie dla wygody obsługi pozostałych użytkowników musi zostać. Załadowałem 12 kg węgla (orzech) i niestety po 60 min. od rozpalenia zajął się cały zasyp, pewnie znowu brak gdzieś szczelności. Stałopalność w porównaniu do pracy z dmuchawą jest prawie taka sama, może nawet krótsza.
    Przeczytałem prawie cały temat, ale generalna przeróbka to chyba dla mnie zbyt duże wyzwanie. Jestem laikiem w tej kwestii i nie chciałbym podejmować się rzeczy, o których nie mam pojęcia. Głównie zależy mi na tym aby cały zasyp nie spalał się tak szybko...

    PS. Całkowicie zapomniałem dodać, że mam nieco starszy model aniżeli ten z obrazka w pierwszym poście, różnice to: brak klapki w drzwiczkach od popielnika i te otwory po bokach (chyba od dmuchawy) są w "wypukłej rurce?!".

    Dzięki i pozdrawiam !
    Ostatnio edytowane przez H3nio ; 08-12-2012 o 22:29

  14. #9374
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar animuss
    Zarejestrowany
    Feb 2012
    Skąd
    Warmia&Mazury
    Posty
    4.821

    Domyślnie

    Cytat Napisał H3nio Zobacz post
    Swój problem opisałem kilkanaście stron wcześniej, mianowicie paląc z nadmuchem przy pełnym załadunku opału przekroczona zostaje temperatura zadana o ok. 10°C. Doradzono mi abym przerobił go na dolniaka (zasłonięcie góry), palnik wyłożył z cegieł szamotowych oraz wyrzucił dmuchawę i wstawił miarkownik. Na razie jedynie zasłoniłem górę i włożyłem jedną cegłę tak jak na poprzednim obrazku. Palę węglem (orzech).

    Wczoraj zrobiłem tak:



    Przeczytałem prawie cały temat, ale generalna przeróbka to chyba dla mnie zbyt duże wyzwanie. Jestem laikiem w tej kwestii i nie chciałbym podejmować się rzeczy, o których nie mam pojęcia. Głównie zależy mi na tym aby cały zasyp nie spalał się tak szybko...

    PS. Całkowicie zapomniałem dodać, że mam nieco starszy model aniżeli ten z obrazka w pierwszym poście, różnice to: brak klapki w drzwiczkach od popielnika i te otwory po bokach (chyba od dmuchawy) są w "wypukłej rurce?!".

    Dzięki i pozdrawiam !
    Czy jak byś pociągał za dźwignię ruchomych rusztów to będziesz nimi zaczepiać o cegły szamotowe wyłożone na końcu rusztu stałego tak jak na rysunku namalowałeś ?

  15. #9375

    Domyślnie

    Cytat Napisał tomek 1980 Zobacz post
    Witam, wtrące swoje trzy grosze odnośnie tego
    Jaką masz temperaturę na kotle, jak następuje ten moment krytyczny?


    ja na węgiel kładę grubsze drewno, na to papier, najczęściej podarte kartony, na te kartony drobne drewno, kartony, znów drobne drewno, ale na krzyż do tego wcześniej ( miedzy jednym, a drugim kawałkiem drewna z 1-2cm odstępu i następny kawałek, papier i na górę tak samo drobne drewno tylko w poprzek). Myślę, że w miarę zrozumiale to napisałem?
    Podpalam ten papier i na początku PW na maxa, PG na 1-2mm. Po kilku minutach 20-30, jak już dobrze się pali domykam drzwiczki załadunkowe i tak dochodzi do zadanej temperatury. Jak osiągnę zadaną wieszam miarkownik.
    Wiadomo teraz jest zimniej, jeśli domownicy nie marudzą, że chłodno to robię tak jak wyżej, a jeśli marudzą to PG otwieram mocniej i zadana osiągnięta jest szybciej.
    moment krytyczny następuje przy około 39C

    mowiąc "PW na maxa" masz na myśli klapkę od PW czy całe drzwiczki? U mnie wlot PW to klapka /półkole/ które kręci się wokoł wlasnej osi a nie odchyla więc uchylem przy rozpalniu drzwi zasypowe.


    mam problem z tym miarkownkiem,,,, za mało mi sie odchyla. chyba nie mam wyobraźni żeby w życie wprowadzić wasze sugestie i nie wiem jak to zrobić. możecie to bardzo lopatologicznie przestawić? miarkownik mam zainstalowany poziomo na ścianie przedniej kotła

  16. #9376

    Domyślnie

    Cytat Napisał animuss Zobacz post
    Czy jak byś pociągał za dźwignię ruchomych rusztów to będziesz nimi zaczepiać o cegły szamotowe wyłożone na końcu rusztu stałego tak jak na rysunku namalowałeś ?
    Tą, którą włożyłem zawadzam, ale gdzieś widziałem obrazek z porobionymi otworami na ruchomy ruszt, więc to da sie zrobić. Na razie włożyłem tylko na próbę.

  17. #9377
    Arturo72
    Guest
    Arturo72

    Domyślnie

    Cytat Napisał ZUG Zobacz post
    kazdy z nas ma inne życie i co za tym idzie jednemu to pasuje innemu nie.
    masz czas na zmiane i zabawe z kociołkiem to super.
    muszę swojej rodzinie tak zapewnić że jak mnie nie będzie w domu to tez będą mieli ciepło.
    No cóż,to są skutki klejenia ust przez sprzedawcó kotłów na wątkach ekogroszkowych
    Cytat Napisał erok Zobacz post
    Doradzi ktoś, coś? Panowie od kiedy ujrzałem ten temat chce poprawić spalanie węgla w moim kotle... pół dnia przesiaduje w kotłowni..pomóżcie to ogarnąć i dajcie pożyć
    j.w
    Cytat Napisał ZUG Zobacz post
    wiadomo że podstawą jest ocieplenie tak domu aby potrzeba cieplna była jak najmniejsza ale tu już jest wiele spraw potrzebnych nie tylko finansowych co też są fundamentalną istotą.
    A to jest podstawa i przy tej podstawie palenie weglem,ekogroszkiem staje się najdroższe i pozostaje płacz i zgrzytanie zębami
    Nie wiem czy sprzedawcy kotłów mówili Wam,że potrzebujecie ok.4-5kW mocy grzewczej i przy paleniu ekogroszkiem kotłem 10-15kW 80% węgla,ekogroskzu idzie w komin z dymem ?
    Ostatnio edytowane przez Arturo72 ; 08-12-2012 o 23:02

  18. #9378
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    tomek 1980

    Zarejestrowany
    Nov 2011
    Skąd
    ok. Częstochowa
    Posty
    270

    Domyślnie

    U mnie ten moment krytyczny jest tez w okolicach 35-39stopni, trochę to trwa, ale później temperatura zaczyna iść do góry.
    Wydaje mi się, ze na grawitacji tak jest. Jednak może niech inni się jeszcze wypowiedzą.
    Cytat Napisał erok
    mowiąc "PW na maxa" masz na myśli klapkę od PW czy całe drzwiczki?
    PW to klapka, jeśli masz pół kole to spróbuj mniej otwierać.
    Ja sprawdzałem to tak, że po otwarciu drzwiczek, (bo teraz nie widzę co dzieje się w środku, bo na drzwiczkach mam cegłę szamotową) powinien być ogień, a komora zasypowa nie powinna być zadymiona.
    U ciebie erok jeśli możesz obserwować przez PW ogień to ustaw tak, żeby dobrze się paliło, najlepiej żeby był tylko ogień, bez dymu.

    Co do miarkownika to dorób najwyżej nowe cięgno z drutu np. fi6mm, z dłuższym tym końcem gdzie mocuje się łańcuszek lub zegnij mocniej ten co masz i wyreguluj wszystko od nowa.

  19. #9379
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar animuss
    Zarejestrowany
    Feb 2012
    Skąd
    Warmia&Mazury
    Posty
    4.821

    Domyślnie

    Cytat Napisał erok Zobacz post
    moment krytyczny następuje przy około 39C

    mowiąc "PW na maxa" masz na myśli klapkę od PW czy całe drzwiczki? U mnie wlot PW to klapka /półkole/ które kręci się wokoł wlasnej osi a nie odchyla więc uchylem przy rozpalniu drzwi zasypowe.


    mam problem z tym miarkownkiem,,,, za mało mi sie odchyla. chyba nie mam wyobraźni żeby w życie wprowadzić wasze sugestie i nie wiem jak to zrobić. możecie to bardzo lopatologicznie przestawić? miarkownik mam zainstalowany poziomo na ścianie przedniej kotła
    Musisz zrobić zdjęcia tego miarkownika z łańcuszkiem i klapką z przodu i z boku itd..

  20. #9380
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar animuss
    Zarejestrowany
    Feb 2012
    Skąd
    Warmia&Mazury
    Posty
    4.821

    Domyślnie

    Cytat Napisał Arturo72 Zobacz post
    No cóż,to są skutki klejenia ust przez sprzedawcó kotłów na wątkach ekogroszkowych

    j.w

    A to jest podstawa i przy tej podstawie palenie weglem,ekogroszkiem staje się najdroższe i pozostaje płacz i zgrzytanie zębami
    Nie wiem czy sprzedawcy kotłów mówili Wam,że potrzebujecie ok.4-5kW mocy grzewczej i przy paleniu ekogroszkiem kotłem 10-15kW 80% węgla,ekogroskzu idzie w komin z dymem ?
    Arturo ty to potrafisz pocieszyć kolegów

Strona 469 z 998

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony