Adiqq...ale to nie sa moje slowa z tymi lekarzami
nabijam sie z takich matek, co Ilona nam wyzej napisala jak moglyby one zareagowac
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWszystko zależy od genów. Od tego, jacy są rodzice. Mam znajomą, 180 cm wzrostu (zgrabna, wysoka), jej mąż 190 (taki "misio"), wiadomo, że jej dziecko już przy urodzeniu było większe od mojego - tez 4,5 kg. Szybko zaczęła chodzić - 8 miesięcy, rodzice też byli przerażeni (że słabe kości, że za szybko), bo rodzicom nigdy się nie dogodzi . Zdrowa dziewczynka i tyle .
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa też rodziłam 3,5 . Niby nie dużo, ale jak go w końcu dostałam na ręce, to... No duży był.
Pamiętam, jak mąż rozesłał po rodzinie zdjęcia z dzieckiem zaraz po porodzie, reakcja była ta sama: "Ale duży" albo: "Gruby jest" . A on był normalny, tylko przy mnie tak wyglądał.
Ostatnio edytowane przez Ilona Agata ; 04-04-2014 o 22:09
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychIlona, po co Ty takie rzeczy czytasz gupia babo! (to tak pieszczotliwie, wiesz ).
Jak będzie chciał to usiądzie. Antoś raczkuje jak ma do czegoś blisko a jak daleko to dalej pełza no przecież go nie zmuszę! Koleżanka trafnie to podsumowała, na krótkim kiju łatwiej podnieść ciężar niż na długim. Poza tym Robert rozwija się ok a i to nie jest niczym takim nie chce siedzieć i już. A jak już zacznie to mu się spodoba, na bank - dwie ręce wolne itd.
U nas też apteczka w zasadzie pusta. Altacet mieliśmy kupiony w razie gdyby noga po szczepieniu bolała ale się obeszło. Poza tym czopki - użyty raz i zwrócony po chwili do pieluchy, faktycznie lepiej coś w płynie. Do nosa aerozol sól, bo mamy suche powietrze żeby śluzówkę nawilżyć. Syrop z żelazem miesiąc temu w końcu odstawiony hurra!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychyokasta, no już nie czytam . Raz ten grzech popełniłam i mi się odechciało. Też zmuszać nie będę , sadzać między poduszkami, jak radzą, podnosić do siadu za rączki .
adiqq, chyba niewiele się zmieniło przez te 40 lat .
Ostatnio edytowane przez Ilona Agata ; 18-01-2014 o 10:57
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychkurcze... patrze w tv i nie dowierzam..
my tu gadu gadu o dzieciaczkach
a tu masakra slyszeliscie!
smierc nienarodzonych blizniat we Wloclawku
matka przebywala w szpitalu bedac w 8miesiacu ciazy i wedlug jej meza lekarze nie chcieli przeprowadzic cesarskiego ciecia
policja zabezpieczyla domkumentacje szpitalna.
Co za szowinistyczne swinie!!!!!!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychHej!!
Słyszałam, że dzieci rosną nadmiernie na witaminach, dlatego matka w ciąży, jeśli odżywia się zdrowo i badania są ok - nie powinna przyjmować suplementacji, bo wyhoduje sobie tak jak ja dziecko za duże do własnej wagi/wzrostu.
A wiesz ,że może i racja .Ja całą ciąże od początku do końca na obiad słoik buraków ,raz na tydzien szpinak ,dużo brokułów i innych warzyw ,na desery duże miski różnych owoców - zero anemii i młoda 50 cm i 3 kg .Oczywiście tych suplementów nie łykałam i do teraz staram się robić to sporadycznie ,nawet młodej tych witaminek jak najmniej kupuje bo wg. mnie to wszystko w warzywach i owocach lepiej się przyswaja
Karpia jadłam tydzień temu -też było wietrzenie lodówki ,dziś pizze robiłam.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychmirkamis..
ja ostatnio z moja starsza na wyniki jezdzilam... bole brzucha miala od listopada.. juz takie byly mocne ze trzeba bylo zasiegnac porady lekarskiej...
Przy odbieraniu wynikow lekarz mowi ze to chodzacy okaz zdrowia i pyta mnie czy jej podaje witaminy jakies?
Z glupim usmiechem odpowiedzialam jemu, ze nie
Pyta czy tran podaje, odp , ze tez nie, a jak juz to czasami jak mi sie przypomni
Lekarz w szoku
zaraz jego poinformowalam ze u nas witaminy sa spozywane w owocach i warzywach i nie widze powodu do podawania dodatkowych suplementow... jedynie co to fluor w tabletkach na ząbki
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychno to u mnie nie ma problemow... obie jedza ze smakiem
a marchewka to codziennie surowa..jak te kroliczki
kukurydze, ogorki,papryke, brokuly,salata, szpinak.. z owocow tez wszystko jedza...
ja ich nie zmuszalam... tylko podawalam do posilku, badz sobie bralam, one widzialy i tez wolaly...
w przedszkolu to tez norma, dzieci jedza tego mnostwo
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMoja upart osiołek jest np. robie naleśnika ze szpinakiem i ona o fuj ja tego nie będę jeść.No to ja mówię ok tobie zrobię na słodko,teraz jest obiad jemy i ona a daj spróbować i słyszę jaki ona dobry to ja wolę wasze jeść .Za jakis czas znowu robię i słyszę ,że jej już to nie samakuje i ona nie będzie jadła to jeden przykład.
Drugi to to to ,że jak już czegos spróbuje to to święto bo ona się zaprze i do buzi nie weźmie.
Dlatego ja dużo warzyw jej przemycam np.w tortilli czy pizzy i ona nawet nie wie
A w przedszkolu to chyba nikt na to uwagi nie zwróci czy zje czy nie.
no ale buraki lubi i paprykę
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychU nas zwracaja na to uwage..i to na prawde zwracaja
w szkole tez kontroluja dzieci co jedza, jak wygladaja, tzn czy sa zmeczone itp? widac po oczach...
moja miala w klasie szkolenie co to jest zdrowe odzywianie.. po wysluchaniu przez nia tego ,ja musze sie jeszcze bardziej przykladac do tego, co jej pakuje do pudeleczka ze sniadaniem ona tez mnie kontroluje
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych