Rozmawiałem dziś ze znajomymi budującymi swoje domy. Tematem przewodnim był sposób ogrzewania oraz przygotowywania cwu.
Wszyscy oni decydują się na nowoczesne kotły gdzie wykorzystywany ma być pellet.
Na mój pomysł o wykorzystaniu tylko powietrznej pompy ciepła nie zareagowali entuzjastycznie. Potwierdzili sens użycia takowej PC do grzania cwu, natomiast podkreślali, że przy nadejściu srogiej zimy PC powietrze będzie po prostu rozwiązaniem b.drogim, niewspółmiernym do kosztu pelletu.
Sam jestem na etapie adaptacji projektu, decydując się na PC całkowicie zrezygnuje z kominów i kominka i większej kotłowni, stosując przy tym WM z rekuperacją. Jak przyjdą duże mrozy i pompa będzie pracować przy cop 2, czy gorzej, na grzałce, to czy to wciąż ma sens.
Po powrocie do domu poczytałem trochę artykułów, które w większości podzielają zdanie moich znajomych. Do pokrycia 80% zapotrzebowania na ciepło pompa sprawdza się świetnie. Co zrobić z brakującymi 20%? Nie rezygnować z kominka zwiększając przy tym dość znacząco koszty inwestycyjne?
Dom ma być w założeniu dobrze zaizolowany, 20cm grafitu na zew. 15/20 na gruncie, 30/40 welna na poddaszu. Ytong lub h+h jako konstrukcja budynku, pakiety 3-szybowe w oknach, taras od strony południowo zachodniej.
Proszę o komentarze, dzięki.