Jako, że to mój pierwszy post u Ciebie, to na początek "dzień dobry"

poczytuję czasami dziennik i w "ukryciu" podziwiam dzieła wykonane własnymi rękami
Do napisania skłoniła mnie metoda zabezpieczania drewna przez opalanie. Wygląda super i chyba (mam nadzieję) nie jest to jakaś trudna sprawa. Czy możesz napisać, czy to szlifowanie opalonego drewna jest bardzo uciążliwe? Mocno pyli? Trzeba to robić w jakiejś maseczce, czy przesadzam? A po zeszlifowaniu, a przed olejowaniem myjesz jakoś dechy? Wodą? Kombinuję, żeby tak zrobić dechy na ogrodzenie, do tego jeśli mogą być surowe, to w ogóle oprócz " ładnie i ekologicznie" to jeszcze tanio wyjdzie chyba.