@gawel, @stos - co Was boli podejście innych ludzi do kredytów? Ja mam dom wyceniony. Miałem uzbierać do SSZ z dachem na gotowo do maja 2021. I uzbieram. Ale sprawa wygląda tak, że zabraknie mi 20-30 tys. bo ceny idą w górę. Więc zmieniłem myślenie i buduje szkieletówke z 40-50% wkładem własnym. Do tego rata kredytu to tylko połowa tego co odkładamy z żoną miesiecznie. Ja i żona mamy prace w której zarabiamy ryczałt, nie ważne ile urlopów czy dni roboczych w miesiącu. Wiec podsumowując każdy ma inne podejście do kredytów. Sam jestem ich przeciwnikiem, ale w obecnym mieszkaniu nie ma życia z jednym dzieckiem i w planach z drugim.