No właśnie – to dlaczego z nim o tym nie pogadasz – może on świadomości nie ma i nie wie o tym, że kopcić nie musi a tym samym wywalać przez komin paliwa za które krocie płacić musi.
Jak nie osobiście to korespondencyjnie możesz z nim zacząć rozmowę – jakieś ulotki dołączyć też do korespondencji możesz – sposobów jest wiele – trza się tylko zdecydować i ruszyć, bo jakoś nutę narzekania i bezsilności wyczuwam.