PDA

Zobacz pełną wersję : Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 [77] 78 79 80

wilupawel
06-01-2017, 12:56
Dodam jeszcze że dmuchawe wyrzuciłem i dziury w bocznych ścianach kotła uszczelniłem pozostawiając jeden rząd na górze

Miałowiec
06-01-2017, 13:00
Szesnaście godzin od rozpalenia:
377776
Temperatura na kotle (zadana 60 stopni):
377777
Temperatura spalin:
377778
Miał by mi już pewnie wygasł jak i zwykły płomienny węgiel, pewnie też by wygasał pomału węgiel typu 32, a tak jeszcze mam połowę zasypu czystego koksu.

wilupawel
06-01-2017, 13:15
http://www.kotlysas.pl/schemat-kosntrukcji-pieca-sas-uwt/
Nie mam koncepcji żeby go przerobić na dolne spalanie
Kwp mam dopiero od dwuch dni wiec może nie potrafie ustawić proporcji powietrza pg i pw

krzysiekcwik
06-01-2017, 13:28
https://www.ivideon.com/tv/camera/100-81fec9651a2c7167478ef112a1fa9060/0/?lang=en

Miałowiec
06-01-2017, 14:14
Na zdjęciu widać,że nie czadzisz koksu.
Po tylu godzinach palenia nie może być inaczej, skoro ładnie się spala. Gdy byłem o godzinie 8 rano dzisiaj pogrzebać zasyp, bo się skleja i oczyścić z sadzy kanały spalinowe i włożyć zawirowywacz (10 godzin po rozpaleniu) , to widać było żar trochę niżej pod powierzchnią zasypu już koksu. Jeśli chodzi o sadzę, to ona nie jest produkowana przez wiele godzin, bo zauważyłem, że jeśli po około 3 - 4 godzinach od rozpalenia raz kiedyś wyczyściłem z niej kanały i włożyłem zawirowywacz spalin, to do końca palenia więcej się nie pojawiła na ściankach.

wilupawel
06-01-2017, 15:28
To jest sas UWT a nie NWT jest troszkę róznicy w budowie

wilupawel
06-01-2017, 15:47
Tak jest w specyfikacji http://www.sas.busko.pl/pl/produkty/sas-uwt/opis-waciwoci-kota.html
to tak napisałem "górno - dolny"

wilupawel
06-01-2017, 15:50
Wyczytałem gdzieś że można palić metodą kroczącą ale nigdy nie próbowałem, wydaje mi się to dość trudne i chyba szybko obejmie to cały zasyp

mtdeusz
06-01-2017, 16:39
Ci producenci to już nie wiedzą co piszą.

wilupawel
06-01-2017, 17:00
Czy taki deflektor i kpw sprawdzi się ? będzie mniej sadzy ?
http://allegro.pl/deflektor-z-hakiem-do-pieca-15-25kw-zeliwo-chrom-i5594754244.html

hes
06-01-2017, 17:17
Ci producenci to już nie wiedzą co piszą.

Chciałoby się polecić klasykiem " ciemny lud wszystko kupi"...
Gdyby napisali, że to dolne spalanie, też jakieś 80% kupujących też by uwierzyło..

mtdeusz, dzielnie prowadzisz temat, nawet jak nie zawsze zgodnie z polską pisownią.
Widzę też, że pilnie wyczytałeś może wszystko, co pisałem tu i na info- ogrzewanie, co
mnie nawet cieszy. Cóż, kotły są takie, jakie są, ja w swoim nawet nie mogę nakopcić
nawet jakbym bardzo chciał. Nie jestem zazdrosny o Twoje dokonania, być może mam
podobne marzenia- aby wszystkie lub przynajmniej większość kotłów spalała czysto.

Dziwny kraj- zupełnie legalnie można w centrum miasta smrodzić węglem spalanym
w postaci tumanów dymów takich czy innych. A w telewizji, necie czy radiu ciągle tak samo:
"bo ludzie spalają śmieci". Panowie- to nie śmieci czy węgiel- to kotły są beznadziejne.

Miałowiec
06-01-2017, 17:35
Dwadzieścia godzin od rozpalenia, temperatura za oknem: - 7 stopni, w domu średnio: 23 - 24 stopnie:
377803
377804
Kanały spalinowe po 10 godzinach od wyczyszczenia z sadzy:
377805
Na oko, to jeszcze dwie godziny palenia i wygaśnie.
Mróz + lodowaty wiaterek od wczorajszego wieczora + podniesienie zadanej do 60 stopni z 57, żeby był komfort ciepła w domu, zrobiły swoje, że stałopalność wyniesie dzisiaj 22 godziny, a nie 24. Jednak taki węgiel i palenie od góry pokazuje, że jest to ekonomiczne i przyjaźniejsze dla środowiska, niż palenie tradycyjne, jak jeszcze wielu tak pali. Jak czytałem nieraz, że niektórzy przy podobnym domu i metrażu ogrzewania, nieocieplonych ścianach i paleniu od dołu z cyklicznym dokładaniem na żar, to potrafią spalić nawet 50-60 kg węgla na dobę, co przy moim średnio 27-28 kg na dobę robi sporą różnicę. Mam nadzieję, że ci, którzy mają kocioł miałowy i już nie palą miałem, bo nie chcą się babrać w moczenie i przeklinać, że trafił się znowu jakiś mało kaloryczny i chcą mieć komfort ciepła w domu, a także rzadkie zaglądanie do kotłowni, to polecam ten film mojego autorstwa:
https://www.youtube.com/watch?v=vdGUYwOr3fY
Jest tam też pokazane ustawienia sterownika odnośnie przedmuchów i obrotów wentylatora.
Pozdrawiam.

wilupawel
06-01-2017, 18:09
Chciałoby się polecić klasykiem " ciemny lud wszystko kupi"...
Gdyby napisali, że to dolne spalanie, też jakieś 80% kupujących też by uwierzyło..

mtdeusz, dzielnie prowadzisz temat, nawet jak nie zawsze zgodnie z polską pisownią.
Widzę też, że pilnie wyczytałeś może wszystko, co pisałem tu i na info- ogrzewanie, co
mnie nawet cieszy. Cóż, kotły są takie, jakie są, ja w swoim nawet nie mogę nakopcić
nawet jakbym bardzo chciał. Nie jestem zazdrosny o Twoje dokonania, być może mam
podobne marzenia- aby wszystkie lub przynajmniej większość kotłów spalała czysto.

Dziwny kraj- zupełnie legalnie można w centrum miasta smrodzić węglem spalanym
w postaci tumanów dymów takich czy innych. A w telewizji, necie czy radiu ciągle tak samo:
"bo ludzie spalają śmieci". Panowie- to nie śmieci czy węgiel- to kotły są beznadziejne.

Niestety kupujący bez doświadczenia palacza sugeruje się elektroniką na kotle myśli że za niego komputer będzie myślał i dmuchawa przede wszystkim
Producenci więc takie kotły produkują nikt nie myśli nad ekonomią spalania ( produkują to co się sprzedaje )
A tacy jak ja muszą sie z tym męczyć ale dzięki tego forum sporo się dowiedziałem i nauczyłem - dziękuje

Miałowiec
06-01-2017, 19:16
"Panie Miałowiec po co moczyć miał??? A no tak żeby nie pier*-*/neło jak dmuchawa zacznie dmuchać po długim przestoju"
To też Kol. Mtdeusz. Generalnie chodzi o to, że nie każdy zwykły miał w postaci suchej będzie się palić i dlatego musi mieć w przybliżeniu 15% wilgotności, a nie każdemu po kupieniu miału wilgotnego dotrwa on w takim stanie do sezonu zimowego. Mieszkam na Dolnym Śląsku i w nocy ma być - 12 stopni mrozu. Teraz jest - 8 stopni mrozu.
Nie każdy może sobie pozwolić na takie półkilogramowe dokładanie, bo przecież są też pracujący palacze :)
Przed Nami mroźna noc, więc trzymajmy się ciepło i hajcujmy, żebyśmy nie marzli w domach :)

hes
06-01-2017, 20:03
Panie Heso nagraj Pan płomień w sowim kotle i parę wodną z komina.


Pewnie zrobię to, jak zaświeci słoneczko przy przyzwoitym mrozie, wtedy najlepiej widać tę parę.
Co do płomienia, to muszę chyba zainstalować ognioodporną szybkę gdzieś po drodze- pomyślę.
Tymczasem wklejam dawniejsze zdjęcie mojego komina, znalazłem je przypadkowo na stronie czystego ogrzewania, taka darmowa, chociaż anonimowa reklama. (żeby było śmieszniej, nie
palę od góry...)

http://czysteogrzewanie.pl/wp-content/uploads/2013/11/smoging.jpg

Miałowiec
06-01-2017, 20:19
"Suchy miał nie chce się palić pierwsze słyszę u mnie chce się palić a mam DS."
W DS na pewno się spali, ale nie w kotłach miałowych, które konstrukcyjnie są przecież GS.

hes
06-01-2017, 21:06
(...)Heso jak tam spalanie węgli koksujących.

Wstyd mi się przyznać- nigdy, kupując węgiel, nie zwracam uwagi czy to klasa taka czy siaka czy koksujący czy nie itd.
Po prostu- węgiel to węgiel, tańszy lub droższy, każdy rodzaj spala się u mnie dobrze. Jasne, że potrafię rozpoznać w porę węgiel tzw. zakamieniony.
Unikam tylko dużych brył, zazwyczaj kupuję groszek drobny lub trochę grubszy- dla kotła dolnego spalania nie ma to znaczenia, nawet miał można tam spalać.
To głównie z powodu ceny, ale tez z racji rozmiarów paleniska- większe kawałki nie uważam za odpowiednie.
Czy mój kocioł ma jakieś wady? Całkiem możliwe, nie mogę np. pozwolić sobie na pełną moc mimo dość niewielkiego
paleniska. Wody w kotle nie da się zagotować, ale przy próbach zasypania całej komory węglem zupełnie zbędnie
kocioł nabiera wysokiej temperatury, nawet przy obecnych mrozach. Tak więc, jeżeli to można nazwać wadą, zmuszony jestem
do wykorzystywania tego zasypu może w połowie, co przy okazji oznacza też oszczędne spalanie.
Czyżby wymagany byłby jeszcze mniejszy przekrój komory? Nie chcę zbytnio zwężać, spodziewam się np. problemów z zawieszaniem się
opału, co teraz nie stwarza problemu
.
Przy okazji- ruszt w zasadzie mam, chociaż mocno okrojony, prawie go nie ma, spełnia to parę funkcji- dostarczania powietrza pierwotnego (i wtórnego...)
oraz łatwego usuwania popiołu. Cóż, nie da się wszystkiego wytłumaczyć bez pokazania paleniska i całej reszty, a tej, jak wiecie, nie mam ochoty ujawniać publicznie.
Byle do wiosny...
HS

hes
07-01-2017, 07:48
Panie Heso,kiedy rozpoczęcie produkcju.

Nie produkuję kotłów, nie mam na to warunków.
Od paru lat próbuję zainteresować ewentualnych chętnych do produkcji, jak na razie nikt nie przyjechał.
Może przestraszyli się moich zdjęć kotła zrobionego awaryjnie prawie całkowicie z cegieł szamotowych i starego grzejnika, które zamieściłem na info- ogrzewaniu
i nie pomaga tłumaczenie, że mam rozrysowaną na papierze i w głowie normalną, ulepszoną stalową wersję?

Andrzej_M_
07-01-2017, 09:24
,,,, dlaczego karbonizat z biomasy jest oporny na spalanie.

Dlatego, że skład tego karbonizatu, to przede wszystkim związki mineralne z niedużym dodatkiem węgla pierwiastkowego.

hes
07-01-2017, 10:24
Fakt, jest w tych biomasowm opale (zrębkach, słomie łętach, pestkach, odpadów z przesiewania zboża, osłonkach z kukurydzy itp.) sporo substancji
tworzących popiół. Zdarzało mi się doprowadzać do stopienia takiego popiołu, byłem zaskoczony tą pozostałością po spalaniu, popiół i szlaka
miała wyraźnie słony smak, co wskazuje na zawartość chlorków.

Stasiu
07-01-2017, 18:02
Witam panowie potrzebuje jakieś porady co zrobić bo w kuchni mam zimno (nawiew fi 120) a na dworze - 20 , strasznie dmuch zimnem do kuchni (kratka ta w mieszkaniu zaszroniona) od zewnątrz mam taki okap przeciw wiatrowy , ale wieje zimnem i nie można nagrzać , czy jest potrzebny tak duży otwór nawiewowy ?? , ile piec może potzrebować powietrza do spalenia 20 kg węgla przez 24h.

Stasiu
07-01-2017, 19:56
na piecu mam ustawione 65*C grzejniki rozkręcone na 5 we wszystkich pomieszczeniach powyżej 24*C w kuchni 18*C , no wiadomo że zatkać całkowicie nie można , ale powiem tak: drzwi na klatkę nie szczelne (miałem piece węglowe , więc tak to zrobiono żeby leciało powietrze z klatki schodowej) mam jeszcze pod sufitem otwór na zewnątrz budynku zabudowany karton gipsem z kratką na kuchnię , do którego podłączony jest też okap kuchenny i kratka wentylacyjna z łazienki (bez mechanicznych wyciągów) , jak przyłożę rękę do okapu , tam też dmucha zimnem , no i z pod drzwi też dmucha zimnem , chyba trochę za dużo tych nawiewów , nad kotłem w suficie mam też komin wentylacyjny fi 120 z blachy ocynkowanej ocieplony aż pod szczyt dachu.

Andrzej_M_
07-01-2017, 20:55
,,,, ile piec może potzrebować powietrza do spalenia 20 kg węgla przez 24h.

Teoretycznie niecałe 200 kg powietrza, ale musisz to sobie pomnożyć przez współczynnik nadmiaru powietrza.
Dla kotłów obsługiwanych ręcznie wynosi on 1,6 - 2,0.

ps.
1 m3 powietrza waży około 1,2 kg

Stasiu
07-01-2017, 21:10
mogę palić na każdej temp , ale mam ustawione 65*C , 20 kg węgla pali się przez 24 h , przez to pytam ile trzeba powietrza żeby zredukować te "doloty" tylko do jakiego stopnia .

krzysiekcwik
08-01-2017, 14:59
Czy ma ktoś przerobiony kocioł na ds za pomocą płyty z zaprawy szamotowej

andrzej9923
08-01-2017, 19:40
mogę palić na każdej temp , ale mam ustawione 65*C , 20 kg węgla pali się przez 24 h , przez to pytam ile trzeba powietrza żeby zredukować te "doloty" tylko do jakiego stopnia .

Faktycznie masz za dużą różnicę między kuchnią a resztą pomieszczeń.Możesz przysłonić otwór nawiewny na tyle żeby nie zachwiać wentylacji grawitacyjnej.Inaczej mówiąc z otworu wyciągowego zawsze musi powietrze wywiewać a nie wciągać.Oczywiście gdy mrozy ustaną należy otwór nawiewny bardziej otworzyć a przynajmniej skontrolować ponownie działanie grawitacji i oczywiście pełna ostrożność.

hes
09-01-2017, 17:25
Panie Heso mam pytanie co zrobić aby dym nie walił na kotłownie podczas otwarcia drzwiczek zasypowych podczas spalania nieforemnego drewna. (....)

.

Musisz zrobić sobie kocioł podobny do mojego

wojtek1910
09-01-2017, 20:15
Dzień Dobry wszystkim użytkownikom tego forum.
Mam problem. Naczytałem się strony czyste ogrzewanie i mam mętlik w głowie.

DOM
Odziedziczyłem dom po rodzicach z 90lat 140m2 powierzchni grzewczej + baaardzo wysoki strych 70m2 z nieocieplonym dachem. Strop od strychu ocieplony styropianem 8cm w dodatku okna stare drewniane szyba podwójna. Dom wykonany z cegły białej dziurawki grube ściany 60 cm z dylatacją. Straty ciepła sa duze. jak się odkuje finansowo wymienie okna oceiple dach itd. po kolei.

INSTALACJA
Piec krzaczek chyba 11KW z dmuchawa spalanie górno-dolne - nieszczelny jego sprawność o d#!pe potłuc nie chce go używać! chce się go pozbyć. Instalacja CO na grubych rurach grawitacyjna przerobiona na pompkę, robiona z początkiem lat 90 początkowo kaloryfery były żeliwne teraz są aluminiowe. Problem jest taki że piec wymaga ciągłej obsługi nie mozna go spuścić z oka. Zarzucić za dużo nie mozna i za mało tez nie przez co w domu jest zimno bo nie mam stałego niewolnika wybierajacego co chwila popiół i dokładającego węgla. Napale o godz 16-18 "ciepło" robi się po 2 godzinach. Wstaje rano jest zimno. Wracam z pracy koło godz 15-17 przy -11 na zewnątrz w domu mam około 12 stopni więc dość chłodno. Idzie około 6 ton węgla/sezon i jest zimno i bezustannie trzeba walczyć z krzaczkiem

PROBLEMY
Chce zakupić piec dolniak MPM DS o mocy 18 kw i palić bardziej drewnem niż węglem(węgiel przy niższych temperaturach) mam dostęp do taniego drewna. Czy takie rozwiązanie zda egzamin bez większej ingerencji w instalacje CO ? Czy 18 kw to odpowiednia moc ? jeśli ocieplę dom i wymienię okna i moc okaże za duża to bufor ciepła załatwi sprawę ?

wojtek1910
09-01-2017, 21:07
niższy nominał to 12-14kW będzie ok ? Czy już ten 8-10kW w zupełności to ogarnie ?
wystarczy zmienić piec a instalacja bez zmian z pompką ?

gersik
10-01-2017, 06:19
Do MPM-a wstaw bufor bo będziesz go przerabiał, kombinował, wstawiał przeróżne palniki i tak będziesz miał kłopoty. Przede wszystkim sprawdź komin czy nadaje się do kotła dolnego spalania.
Poczytaj:
http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/18681-kocio%C5%82-ds-mpm/

wojtek1910
10-01-2017, 10:18
Oto linki do ciepło właściwe stąd też 18 kw to był to pierwszy wybór

http://cieplowlasciwie.pl/wynik/20nb

Widziałem ten temat ale nie przewertowałem go jeszcze całego.

To jak z tym buforem ciepła ????? Konieczny ? czy po prostu uwzględnić go przy wymianie pieca i ewentualnie zainstalować w następnym sezonie. Instalacja jest dość duża nie cieknie.

wojtek1910
10-01-2017, 11:46
Bufor 500 l wystarczy ?

Stasiu
10-01-2017, 15:41
mi też na ciepło właściwe pokazywało 17kW , a mam wstawione 10 kW Defro Optima Komfort i wystarcza , a nie myślałeś o piecu z podajnikiem ?? , wiem drewnem się tam nie da palić ,

no to kolego jeszcze ci podsunę kocioł z którego powinieneś być zadowolony https://www.youtube.com/watch?v=tw1-vhRx9HQ
załadujesz i od 30 h do max 7 dni spokoju spokoju

wojtek1910
10-01-2017, 16:55
Nie przemawiają do mnie piece z podajnikiem.
Widzę że ciekawy ten kocioł ale zostanę przy tym mtm. Myślałem o zgazowującym drewno ale koszty + uzaleznienie od jednego rodzaju paliwa mnie zniechęciły

wojtek1910
10-01-2017, 17:39
Ooooo a jaki masz dokładnie kocioł ? i jaki bufor ?

wilupawel
13-01-2017, 11:19
wilupawel Masz abyś nie musiał się zbytnio wysilać.Co za naród chcą wszystko na tacy.Na węglu połuż blach/szamot tak aby na środku była dysza 10cm na 10cm i podaj pod nią PW ma to być szczelne aby gazy wymieszały się z pw i spaliły w Dyszy.Jak wszystko pujdzie dobrze zapomnjsz o sadzy i dymie.
Niestety kilka dni prób i testów na płytkach szamotowych nie przyniosły efektów
Będę próbował z blachą tylko muszę odwiedzić jakiś skład złomu

wilupawel
13-01-2017, 13:50
Płytki szamotowe położone na węglu lub drzewie po pewnym czasie zaczynają się przechylać i nie ma juz szczelności
Zrobiłem konstrukcje z płaskowników pospawaną coś na kształt szachownicy
W otwory boczne napowietrzające włożyłem śruby na tym zawiesiłem konstrukcje z płaskowników na nich płytki szamotowe bokami uszczelniając popiołem pozostał na środku otwór 10cm na 15cm , ciężko było od góry rozpalić ale się udało
Komora paleniskowa ma kształt sześcianu, może gdyby była na kształt budki ? daszek spadzisty na dwie strony ?
PW podane nad otwór około 10cm, płomnień ciemny czerwony tak jakby miał ptoblem wydostać się z sześcianu krążył po ściankach, sadza czarna na sciankach wymiennika, dym z komina bez zmian czarny tak jakby rozrzedzony prze powietrze wtórne,dymiło do puki cały wsad się nie zgazował

wilupawel
13-01-2017, 16:58
Dziękuje, tak spróbuje i będę informował

arturos123
13-01-2017, 20:39
No to masz odpowiedź drzwiczki uchylone na full.
Połóż blachę z otworem 10 na 10 na wunglu i powinno przestać kopcić.
Jak dasz dużo powietrza a gazy są źle zmieszane to takie są efekty czorny dym z...

Powietrze wtórne pod dysze a nie nad tam tylko rozrzedza spalini gówno daje.Daj PW pod dyszę i to powinno rozwiązać problem.
Nie testuj z blacho bo to nic nie da trzeba pw dać pod dysze.

mtdeusz to są Twoje porady

Gacek1972
14-01-2017, 17:25
Nowi forumowicze naprawdę wystarczy przeczytać trochę stron początkowych tego forum,streszczenie Yeti z 26 strony,Józefa który "wyszedł" z tego forum by szerzyć dalej czyste i ekonomiczne spalanie oraz konkretne i rzeczowe rady Last Rico bez jadu by dobrze przerobić nasze kociolki i odpowiednio w nich spalać.Zachecam też do wejścia na bliźniacze forum "drugiej słusznej linii" założonej przez "buntownika"

Gacek1972
14-01-2017, 17:35
nissana

Gacek1972
14-01-2017, 20:27
Przecisnac razem zPM10 i innymi węglowodorami

Gacek1972
14-01-2017, 20:35
Żegnam i zachęcam do przeczytania całego watku.Czytalem,czytałem...osiągnąłem to co chciałem, dziękuję LR i innym forumowiczom za te dwa bliźniacze wątki, to kopalnia wiedzy.

tomek 1980
14-01-2017, 22:22
Witam, mtdeusz
, ale po co zaraz spalać węgiel 34,2, jak można słabsze? :yes:
Pozdrawiam.

hes
15-01-2017, 08:46
(....)W GS w nie da się czysto spalać niezależnie od metody palenia.
Opał trzeba zgazwować gazy wymieszać z powietrzem przecisnąć przez wąski otwór,zapalić i spalić w szamotowej otulinie.

Jakbym siebie czytał; mam pilnego ucznia:


Nie da się palić bezdymnie (i bez sadzy) w palenisku górnego spalania,
Trzeba : podgrzać paliwo, wydzielić gazy, zmieszać skutecznie (czytaj- energicznie) z powietrzem, dopalić w szamotowej otulinie, najlepiej w dość wąskim kanale- tunelu.
Pozdrawiam.

Gacek1972
15-01-2017, 16:48
Tak,jest twoim uczniem doświadczony forumowiczu hes bo też tylko psioczy na kotły GS.Nie o to chodzi w tych dwóch forach,ja i inni przychodzimy tu po pomoc,a że mamy w kotłowniach wielkie g... to wiemy.Ani nad Ds ani nad GS nie zawiesisz większej ilości plusów i minusow,więc pomagajcie mając wiedzę i w tych wątkach nie przerabiajcie kotłów "tylko dla siebie" w imię jedynej słusznej drogi.

Gacek1972
15-01-2017, 18:00
Ale super spala ponoć drewno!....przepraszam,ale nie zrozumiałeś mojego ostatniego wpisu.-...+

Gacek1972
15-01-2017, 18:39
Dosyć już tu nasmiecilem ,życzę wszystkim sukcesów w paleniu w kotlach Ds i Gs oraz różnych hybrydach.....

Tom1000k
16-01-2017, 15:10
WYZYWANIE DLA PALACZY GORNYCH (JAM MYŚLAŁEM ŻE GÓRNYCH ALE NIE BĘDĘ SIĘ KŁÓCIŁ) KOPCIUCHÓW SPALIĆ BEZ DYMU I SADZY WĘGIEL 33 (GAZOWY).
Węgiel 33 kiszony wydziela żółty słodko śmierdzący dym.(U mnie w dolniaku taki dym lata po komorze zasypowej i jak raz za szybko otworzyłem drzwiczki zasypowe to organoleptycznie zbadałem jego skład chemiczny)
Węgiel 33 źle spalany pewnie kopci ostro czarnym dymem (dużo ciężkich gazów)
Nagrajcie film,pokażcie dym z komina i stan wymiennika.

W czym problem? Tak przecisnąć z pyłem i węglowodorami.Spal z swoim GS węgiel 34.2 bez dymu smrodu.Nie da się co???(...).
Da się. Mówisz i masz. Ja już bezdymne górne spalanie opanowałem dawno.

Tutaj pali się węgiel 34.2 i się nie dymi.


https://www.youtube.com/watch?v=ekqMUf5IDPs



Cieszę się że pomogłem.

Tom1000k
16-01-2017, 16:20
W zwykłym górniaku się nie da. W palenisku zgazowującym gs się da.Pokaż jeszcze wymiennik.
Daję filmik na który to się dzieje, a ty mi dalej że się nie da, to nie wiem już jak to przekazać.
Wymiennik sfotografuję jak pójdę palić, to wrzucę.

marcus312
17-01-2017, 17:24
Jedyna wada DS to możliwość zadymienia kotłowni przy podkładaniu.

Dlaczego miałoby sie cos zadymiac przy podkładaniu znaczy to ze masz jeszcze cos do poprawienia w swojej konstrukcji pomysl nad przewietrzaniem komory zasypowej przed załadunkiem chyba wiesz jak to zrobic ;):)

Tom1000k
17-01-2017, 18:23
Ja spalam taki towar (drewno iglaste polakierowane) i płomieneń ma taki jak w kuchence gazowej


.Ja spalam sosne lakierowną i mam bezdymne spalanie od razu od rozpalania mogę to spalać na 55 stopniach bez sadzy i dymu.

Tak wiemy, jesteś super!! Weź sobie to wpisz w stopkę jak byś zapomniał dopisać do następnego posta.:P

carlos68
17-01-2017, 18:57
... węgiel 34.2 bez dymu smrodu.Nie da się co??? A ja go sypie do swojego DS-a wiadrami,sadzy dymu i smrodu nie ma.
Jak spalasz ten węgiel? Mieszasz ze słabszym? W jakim piecu?

wiarus2
17-01-2017, 19:39
Masz rację, robię tak samo paląc od góry i idę do kotłowni RAZ na 24godz. Kociołek czysty, tylko biały nalot, spalam około 20 kg węgla grubego na dobę. Dom ocieplony jedna ściana bilżniak około 150m.

carlos68
17-01-2017, 19:59
Z niczym nie mieszam jak będzie odpowiedni kształt komory zasypowej to nic się nie zawiesi nawet rozcapirzona biomasa.
.

A jaki ma być kształt komory? Zwężająca się do dołu z każdej strony, lub tylko z dwóch bocznych?

zygar
18-01-2017, 16:42
Masz rację, robię tak samo paląc od góry .

Tak samo , to znaczy jak? opisz dokładniej .
Mtdeusz pali śmieci ,papę ,opony, lakiery zatruwając okoliczne środowisko ( on przekonany jest że nie ) ale w piecu dolnego spalania .

bartekr
19-01-2017, 09:49
Witam Serdecznie Madre Glowy jak i ludzi ktorzy pisza tutaj jakies porady.

Chcialem na poczatku napisac ze zaczelo mnie interesowac ''ulepszanie'' kotlow od kad przeprowadzilem sie do Tescia.
Posiada on taki piec http://rolnikbis.pl/sklep/galerie/k/kociol-defro-optima-plus_1850.jpg

Szukajac informacji na temat tegoz pieca natknalem sie na pochlebne opinie o malej ilosc opalu ktorego ten piec potrzebuje.
Analizujac ilosc wsypywanego u Nas wegla, doszedlem do wniosku ze duzo za duzo spalamy.
Zachalem kombinowac jak dokladac i jak poustawiac nadmuchy zeby bylo lepiej.

I na chwile obecna zauwazylem ze:
- Przepychanie zaru pod wiszacy wymiennik i dolozenie z przodu jednej lopatki znacznie zmniejsza zuzycie opalu.
To znaczy ze przez 12h w dzien wrzucam 4 lopaty ( takie jak lopata do przewalania piasku ) Czyli nie duze moim zdaniem. Kiedys to bylo do 8 lopat...

- Wegiel dobry do takiego palenia to orzech ( chodzi mi o gradacje a nie MJ..) , o czym tez Tescia przekonalem.

- Na piecu temperatura jaka jest zadana to do -5 na zewnatrz pali sie do 50 st. zawsze. Przy - 15-20 jak bylo ostatnio nie bylo przekraczane 62 st.
W domu cieplo :)

I teraz co zrobilem jeszcze z piecem. Z racji ze jest to piec gorno-dolny ...... To zatkalem szamotem gorna szczeline. Przez co nie zapala sie tak szybko reszta wsadu.

Co moge jeszcze poprawic w tym piecu ?
I pytanie. Ten piec nadaje sie bardziej jako DS czy GS ?

Przepraszam za malo szczegolowe tlumaczenie ale stycznosc z technika takiego spalania mam od 2 tygodni. Wczesniej w domu rodzinnym byl smieciuch i palilem jak kazdy. Czyli, nawal, popusc klapke i przydus szybrem.

Ucze sie dopiero. Wiec przepraszam z gory.

bartekr
19-01-2017, 19:35
Czy chodzi o takie cos ?


379058

tofek
20-01-2017, 07:59
Witam,
posiadam S-111 20kW mam pytanie jak w tym kotle wyregulować miarkownik (Regulus) żeby prześwit klapy PG miał 5mm. Potrzebuję zmniejszyć prześwit ponieważ orginalnie otwiera się na ok. 2,5 cm i gotuje wodę w kotle. Palę węglem 24MJ granulacja 25-50mm.

Mario1969/1
20-01-2017, 08:39
Tofek założyć łańcuszek np w połowie ramienia regulusa. Regulację można zrobić z sprężyny założonej na ramię miarkownika. Im bliżej miarkownika jest łańcuszek tym mniejszy uchył klapki.

tofek
20-01-2017, 08:55
Tofek założyć łańcuszek np w połowie ramienia regulusa. Regulację można zrobić z sprężyny założonej na ramię miarkownika. Im bliżej miarkownika jest łańcuszek tym mniejszy uchył klapki.
Obecnie przedłużyłem ramię dolne ok. 10 cm przy klapie PP u góry pozostawiłem orginal. Myślałem, że są inne sposoby wyregulowania, ale chyba pozostanę przy tym co mam.

Mario1969/1
20-01-2017, 13:23
Tofek spróbuj jeszcze ramie miarkownika skierować w dół

tofek
20-01-2017, 13:42
Tofek spróbuj jeszcze ramie miarkownika skierować w dół

Sugerujesz usunąć przedłużkę przy dolnej klapie i zmienić położenie pręta od miarkownika.

bartekr
20-01-2017, 16:21
Bartekr tak tylko brakuje szamotu na tylnej ściance.Podaj prześwit kanału.

No wlasnie z szerokoscia tej szczeliny w wymienniku problem jest. Bo ma okolo 4-5 cm. Nie wiem jak mam tam niby upchnac jaka kolwiek cegle :/

bartekr
20-01-2017, 16:44
No to ja mam 5 cm z cegłami.
Hym??
To nie upcha nawet na jedną ściankę.
Trzeba by pociąć płytke 3cm na 1.5 cm i wepcać na tylną ściankę.

Jutro z rana kociol bedzie wygaszony, wezme sie za jego czyszczenie to moze w koncu pomierze jaki on dokladnie jest. I narysuje moze jeszcze dzisiaj jak bym dal ten szamot po mojej mysli.

Ps. czy dodanie szamotu zmniejsza zuzycie opalu ? Czy ma tylko na celu dopalenie ( syfu ) ?


Na szybko zmierzylem szczeline miedzy wymiennikami przez gorna wyczystke..

Jest jak byk 6 - 6.5 cm. Wiec akurat na 2 cegielki i na powietrze nie zostaje juz nic.......

kokos0
20-01-2017, 17:36
Jutro z rana kociol bedzie wygaszony, wezme sie za jego czyszczenie to moze w koncu pomierze jaki on dokladnie jest. I narysuje moze jeszcze dzisiaj jak bym dal ten szamot po mojej mysli.

Ps. czy dodanie szamotu zmniejsza zuzycie opalu ? Czy ma tylko na celu dopalenie ( syfu ) ?


Na szybko zmierzylem szczeline miedzy wymiennikami przez gorna wyczystke..

Jest jak byk 6 - 6.5 cm. Wiec akurat na 2 cegielki i na powietrze nie zostaje juz nic.......

Tu masz fotki z palnikiem do twego pieca
http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/13621-defro-standardprzerobka-na-dolniaka/page-2#entry140169

wilupawel
24-01-2017, 06:01
Powietrze wtórne pod dysze a nie nad tam tylko rozrzedza spalini gówno daje.Daj PW pod dyszę i to powinno rozwiązać problem.
Nie testuj z blacho bo to nic nie da trzeba pw dać pod dysze.

zrobiłem tak 379512 na to płytki szamotowe 379513379514 niestety nie pomogło

wilupawel
24-01-2017, 06:04
wydłużałem kierownice powietrza tak aby dokładnie trafiała w pierwsza szczelinę pod zasyp 379515

wilupawel
24-01-2017, 06:08
Nie wspominając o trudnościach załadowania pieca i odpalenia, całość uszczelniona wokół popiołem, próbowałem na różnych proporcjach pg i
pw

wilupawel
24-01-2017, 06:18
U mnie w kotle SAS UWT zadziałało coś takiego 379516379517379518
Na tylnej ściance położone cegły szamotowe ( piec jest przewymiarowany ) na nich spiera się blacha około 2mm, jest lekko wygięta bo to była rura rozprostowana i nie udało mi się jej w całości rozprostować, drutem jest zahaczona o pierwszy okrągły wymienik
Mam teraz sporo mniej sadzy i łatwość załadunku
Czy 16kg węgla to dużo na 7 do 8 godzin na dworze około -2 do 0 stopni ?

Last Rico
26-01-2017, 22:04
Palenie gumy.
https://m.youtube.com/watch?v=bCNioQF5-Pc

Zrobimy tak. Ty skasujesz wszystkie swoje posty - o spalaniu odpadów
w instalacjach do tego nieprzystosowanych, a ja dam ci szansę na to,
byś przemyślał co robisz i nie wykonam przykrych dla ciebie ruchów.
Może nikt do tej pory ci tego nie powiedział, ale jesteś na widelcu, tylko
6 letnie dziecko może myśleć że w sieci jest anonimowe. Nie żartuję,
bierz się do roboty bo dla takich jak ty - mało cierpliwy jestem.

carinus
27-01-2017, 08:49
Posty skazowałem.

1Skąd Pan wie ile tej gumy spalam??Może tylko dla przetestowania skuteczności spalania.
2Skąd Pan wie,że to nie jest instlalcja do tego nieprzystosowana.???
3Czy ja się w konco to jasnej (ceznura) dowiem co powstaje przy czystym spalaniu ldpadów,bo jak narazie wszysczy straszą ale nie wiem czym.
Ten post równierz skasuje po uzuskaniu odpowiedzi.

Napisz dokładnie co spalasz i podaj adres,tylko napisz bez błędów ortograficznych żeby się mogli doczytać.Zdziwisz się kto Ciebie odwiedzi i dlaczego to będzie takie drogie.

przemo1
27-01-2017, 09:04
Posty skazowałem.

1Skąd Pan wie ile tej gumy spalam??Może tylko dla przetestowania skuteczności spalania.
2Skąd Pan wie,że to nie jest instlalcja do tego nieprzystosowana.???
3Czy ja się w konco to jasnej (ceznura) dowiem co powstaje przy czystym spalaniu ldpadów,bo jak narazie wszysczy straszą ale nie wiem czym.
Ten post równierz skasuje po uzuskaniu odpowiedzi.

Zanim Last Rico (który, moim zdaniem, włożył dużo serca i czasu w przekazanie w swoim wątku - i nie tylko- wszystkim zainteresowanym swoich propozycji czystego i efektywnego spalania węgla w kotłach domowych) Ci odpisze, to ja jeszcze raz Ci podpowiem:

...1Skąd Pan wie ile tej gumy spalam??Może tylko dla przetestowania skuteczności spalania...

...2Skąd Pan wie,że to nie jest instlalcja do tego nieprzystosowana.???...
Nie ważne ile palisz tej gumy, każda ilość jest zła. Kilka razy pytałem Cię, czy wiesz co się dzieje w Twoim kotle i jak to monitorujesz - zawsze opierasz się tylko na swoich obserwacjach. Popatrz, poczytaj w necie jak wygląda instalacja do spalania odpadów - i nie chodzi o wielkość tych urządzeń - główną różnicą jest MONITOROWANIE procesu ( czujniki temp. paleniska, spalin, ilości podawanego powietrza+ precyzyjna jego regulacja, monitoring czystości spalania - skład dymu, filtracja w zależności od rodzaju odpadów) + odpowiednie DOZOWANIE: podawanie paliwa towarzyszącego, podawanie w odpowiedniej ilości odpadów, odpopielanie.
Zastanów się sam, ile z tego robisz w swoim kociołku - nie na oko, nie po kolorze płomienia i wyglądzie komory - bo to jest tylko obserwacja, nie żadne testy. Ile z w/w elementów procesu możesz prowadzić w swojej kotłowni?

Twoje pytania typu:

3Czy ja się w konco to jasnej (ceznura) dowiem co powstaje przy czystym spalaniu ldpadów,bo jak narazie wszysczy straszą ale nie wiem czym.
świadczą tylko o tym, że sam nie wiesz co się w kociołku dzieje. Nazywasz spalanie odpadów czystym tylko dlatego, że masz po zakończeniu palenia czyste (?) palenisko i nie widzisz dymu - w wypadku śmieci wszelakich to nie oznacza spalania bezemisyjnego (nie masz zupełnie wiedzy, co się dzieje w trakcie ani wpływu na to). Tym się kieruj jedynie przy paleniu węglem, ponieważ jego skład jest ogólnie znany.
O składzie opon też Ci pisałem - przeciętnie opona ma ok 200 składników chemicznych - nikt Ci nie powie co leci z Twojego komina - może nic, a może trucizna, i właśnie ten brak wiedzy o procesie (wynikający z braku monitorowania i różnic konstrukcyjnych) powoduje zakaz palenia odpadów w domowych kotłach. Nie rozróżniasz też rodzaju śmieci - i to kolejny temat. Pytasz o emisję przy czystym spalaniu odpadów - czyli wrzucasz wszystko do jednego worka a to błąd - różne odpady wymagają różnych warunków spalania.
Pomijając to wszystko, pisanie w wątku "ekonomiczne spalanie węgla kamiennego" o spalaniu odpadów jest zupełnie nie na temat.
To tak moim zdaniem.

przemo1
27-01-2017, 10:21
To dlaczego co poniektórzy mogą spalać opony.
Kupie sobie Kocioł Wery i będę miał stałopalność 15h na śmieciach i będę mogł palić gume.(Temat Jak uzyskać duże oszczędności na ogrzewaniu na infoogrzewanie)
Ja prowadze obserwacje,odpopielanie i podawanie paliwa.
Ja wystawiam śmieci ale gumy i opon nie biorą bo im się sprzęd ( śmieciraka) zapcha.
Jak to nie mam wpływu na to co sie dzieje w palenisku???
...

Ja w tym temacie napisałem Ci wszystko kilka razy i nie mam już nic do dodania - jak nie rozumiesz to poczytaj jeszcze raz albo poproś kogoś, niech Ci wytłumaczy "swoimi" słowami.

zygar
27-01-2017, 12:46
Zrobimy tak. ja dam ci szansę na to,
byś przemyślał co robisz i nie wykonam przykrych dla ciebie ruchów.
Może nikt do tej pory ci tego nie powiedział, ale jesteś na widelcu, .

Witam Last Rico dobrze , że czuwasz.
Uparty , założył nowy wątek o zatruwaniu środowiska , widać że powinien być odsunięty od kociołka , aż się nie dokształci .

tomek 1980
27-01-2017, 14:22
Witam, hes napisał, że raz zapalił, o ile dobrze przeczytałem, a ty co chwila chwalisz się, jak to gumę jarasz. Teraz jeszcze udajesz, że nie wiesz o dochodzi. No mi już ręce opadają i zapewne nie tylko mi.:mad:
Nie tak dawno pisałeś, że załatwiłeś w końcu odbiór opon, a wczoraj znów chwalisz się, jak to jarasz oponę. Teraz rozumiem, dlaczego dawniej za kradzież np. ucinali palec lub rękę! Ponieważ wytłumaczyć nie dało się. Taki jeden z drugim spojrzał, że coś ma obcięte i odrazy przypominało się typowi co zbroił.
Posty skasowałeś, czyli się wystraszyłeś, ale dalej drzesz japę. Czyli musiał by cię odwiedzić koleś w mundurze wręczyć pięcio cyfrowy kwit do zapłaty, wtedy byś może coś pojął, piszę może, bo sam w to niewierzę.
Pozdrawiam.

carinus
27-01-2017, 19:14
W internecie pod amerykanśkim filmie gasyfication boiler tire burning,że opony należy spalać czysto i jest to ich najkorzystniejsza metoda utylizacji.
Tam jest kocioł zgazowujący i opony się palą bez żadnego monitorowania.Amerykanie mogą to ja też mogę.

Jak wyjedziesz do Ameryki to będziesz palił opony dzień i noc.Napisz też do elektrociepłowni,że są debilami,bo instalowali kosztowne elektrofiltry żeby opalać kotły zamiast kupić kociołek Wery.Jak sąsiada masz kretyna to uważasz że musisz go pobić i być większym kretynem?

Myjk
27-01-2017, 20:29
Eh, z tobą widać tak samo jak z tym od profesjonalnego kiszenia opału. Wiesz swoje, bo w to wierzysz. Elektrownia właśnie po to stosuje filtry, bo pomimo że ma czystsze spalanie niż u ciebie, to i tak syfy generuje. Chyba proste i logiczne?

tomek 1980
27-01-2017, 20:39
Panowie, nie dyskutujcie z idiotą, bo najpierw sprowadzi was do swojego poziomu, a potem załatwi doświadczeniem.;)
Pozdrawiam.

JackD
27-01-2017, 21:24
I tak upada większość ciekawych tematów na tym, czy innym forum. Jest kilku "pasjonatów inaczej", co potrafią zatruć /nomen omen/ i sprowadzić na fałszywe tory dyskusję na ważne tematy. To można podciągnąć śmiało pod trollowanie.
Wiele ciekawych rzeczy dowiedziałem się z tego tematu, który niebawem będzie miał 1000 stron i nie potrzeba, żeby jeden uczestnik tego forum, nie wnosząc nic ciekawego, nabijał tylko posty i koło Macieju to samo. Nie pomoże prośba o wyhamowanie to admin tego forum sprawę załatwi.

serwusik
28-01-2017, 08:22
Witaj Last Rico , czy mógłbyś się wypowiedzieć na temat ataków " Alarmów smogowych " na metodę , jak byś miał ochotę na wyjście ze strefy anonimowości i wsparcia https://www.facebook.com/groups/ambasadorzyczystegoogrzewania/ , to byłoby fajnie :cool:

marzenapawel
28-01-2017, 10:20
Koledzy, teraz tylko na chwilę. Wymyśliłem SUPER GS. :D
Precyzyjne sterowanie, małe spalanie i bardzo wysoka elastyczność mocy!
Kocioł ma właściwie same zalety. Niestety jest wymagający technologicznie.
Oczywiście Wy pierwsi poznacie jego konstrukcję, tylko wcześniej - muszę
złapać trochę czasu by malunek wykonać - bo jak ktoś wcześniej zauważył
- jeden obraz zastępuje tysiąc słów. Tak będzie łatwiej.

Pozdrowienia! :D

Witaj Last Rico.
mam pytanie . Jak z Twoim nowym kotłem?

wiarus2
28-01-2017, 15:21
Witaj "zygar" , to znaczy że nakładam węgiel od góry do kotła i na to kawałki drewna i papier a następnie zapalam. Mam dmuchawę przysłoniętą ma połowie i tak palę cały czas. I nie chcę na razie innego palenia. Komorę zasypową mam pomniejszoną cegłami szamotowymi do 25cm X 25cm

zygar
28-01-2017, 20:04
Wiarus2. Witaj
Nie ma sensu bym Ci powielał wiadomości z pierwszych stron tego wątku -wyjaśnia to Last Rico.
Warunkiem palenia od góry jest PW -najlepiej jako kierownica ,oraz pozbycie się dmuchawy .

Last Rico
28-01-2017, 20:19
Witajcie wszyscy Koledzy oraz wszystkie Koleżanki (jeśli takie są).
Na zewnątrz przesadnie ciepło nie jest, więc człowiek myśli o grzaniu. :D

Dziękuję kolegom Gacek 1972, Tom 1000k, Carinus, Przemo1,
Zygar, Tomek 1980, Myjk, JackD , oraz tym których nie wymieniłem -
za to, że nie godzą się na świadome trucie środowiska ponad konieczną
miarę i za to, że reagują na przejawy mylenia wolności - z bezprawiem.

Cieszę się również z obecności "nowych" Kolegów, mam nadzieję że
wasze poszukiwania zakończą się sukcesem i przejdziecie na jasną
stronę MOCY. Powodzenia we wszystkim! Uda się na pewno!

Brakuje mi czasu, jednak wkrótce spróbuję odpowiedzieć na oba
zadane pytania tzn. koledze Serwusik - w sprawie Alarmów Smog.
oraz koledze Marzenapawel na temat Super GS - którego pisząc
na własnej klawiaturze, sam obiecałem przedstawić jakiś czas temu
(aż boję się napisać jaki...).

Pozdrowionka dla wszystkich piszących, a także dla czytających! :D

JackD
28-01-2017, 22:05
Super GS to Litewski kocioł STROPUVA.
GS-owcy muszą się pożegnać z kotłami gs do 2021 roko bo nie i nie będzie GS w 5 klasie.No narescie koniec hurtowej utylizacli węgla w górnych kopcióchach.Zygar Wiarus ma racje.Aby czysto spalać od góry potrzebna jest dmuchawa aby górna warstwa żaru świeciła na biało,wychodzi na takie spalanie jak w retorcie.
To KPW to gówno daje tylko rozrzeda spaliny aby dymu nie było widać.(Pan Heso dobrze mówił).
Panie LastRico mam na dzieje,że rzucił Pan palenie papierosów,skoro znów Pan zaczą propagować czyste spalanie,a jeśli Pan jednak pali to to spalanie nie będzie czyste.
A Super GS to np. TLUD lub STROPUVA.
Sposób na zatrówanie środowiska.
Kupić GS-kupić węgiel 33/34 lub 35-palić od góry-palić nieoszczędnie na 40 stopniach (zasilanie)-zamontować KPW aby dymu nie było widać.
I znów wpis cokolwiek prowokujący.
Znaczy się, wszyscy w ciągu załóżmy 1 roku maja kupić Stropuva i będzie git. Przecież tutaj setki ludzi, mając GS różnej maści szukali sposobu, by palić w swoich kotłach czyściej i oszczędniej bez wymiany kotła. I takie sposoby tutaj znaleźli z gorszym lub lepszym skutkiem. Sam miałem GS robionego w garażu przez lokalnego rzemieślnika i zacząłem palić od góry. Znacząco poprawila się ekonomika i ekologia tego zabiegu. Ale kocioł po około 15 latach rozszczelnił się i wymieniłem na DS. I nadal czytam to forum, aby poprawiać spalanie paliwa.
Dmuchawy w GS nie potrzebowalem, bo ciąg kominowy bardzo dobry i KPW skierowana w odpowiednie miejsce załatwiała poprawne spalanie. A potwierdzał to wygląd komory spalania, wymiennika i pozostałości w kominie. Myślę, że każdy tutaj z uczestników tego forum ma jakieś osiągnięcia w jakości spalania. A ten wpis o papierosach? żenada.Oczywiście jest sporo ogrzewających, którzy uważają, że dziadek tak palil /czyli od dolu/ ojciec tak palił, to i ja też tak będę. I nawet kijem tego z głowy nie wybijesz. Ale szanuj tutejszych forumowiczów.

Last Rico
28-01-2017, 22:53
Fajki porzuciłem prawie 7 lat temu, ale dziękuję mt. za troskę. :D
------------------------

Tak może jeszcze coś z rozpędu, pomyślałem że znaczna część ludzi
przytomnie myślących - zadaje sobie ostatnio pytanie, a co to z tym
smogiem? Nie tak dawno temu - było w Polsce może ze 100 kotłów
automatycznych, cała reszta to zasypowce i nikt nie mówił o smogu!!
Teraz, gdy wiele osób ogrzewa się gazem, prądem, pompami ciepła
pojawił się smog - i chce nas wszystkich wydusić. Gdzie on mieszkał
do tej pory? Wcześniej, ma się rozumieć skoro go tu nie było...

Media jakoś szczególnie nie przykładają uwagi, żeby ten stan ludziom
wyjaśnić, ale rzetelnie i bezstronnie. Bez podkręcania i bez zbędnego
umniejszania wagi zjawiska, a ludzie - przecież chcą wiedzieć co jest
powodem tego że smogu nie było, a teraz jest i gryzie.

Przede wszystkim musimy sobie uświadomić co jest powodem tego
że marker pyłu zawieszonego wzrósł np. o 800%? Przecież nikt nie
sypie o 800% węgla więcej gdy mróz sięga - 10*C!! Może o 20%, to
rozumiem, ale nie o 800% bo to nonsens! No to skąd taki skok???

Z akumulacji. Nazbierało się pyłu w powietrzu z wielu dni.
Smog jest dzieckiem działalności człowieka i przyrody. A działa to tak:
Nad ziemią mamy ciepłe powietrze o temperaturze powiedzmy 3*C,
teraz po samej ziemi pełznie rozległy klin zimnego czyli ciężkiego
powietrza i wbija się POD powietrze ciepłe. Cienki klin zimnego
powietrza tutaj zatrzymuje się i kłopot gotowy...Mamy inwersję.

http://static.pokazywarka.pl/i/7278802/308389/mechanika-smogu.jpg

Ciepłe gazy spalinowe i dymy jako lżejsze normalnie idą ku górze.
W warunkach tworzenia się smogu, inwersja uniemożliwia ten ruch
gdyż wystudzone spaliny mają np. -5*C i trafiają w końcu na warstwę
cieplejszego powietrza (3*C). Pójdą w górę?? NIE PÓJDĄ.

Jako cięższe nie są w stanie osiągnąć odpowiedniej dla silnych wiatrów
wysokości i pozostają w cienkiej warstwie zimnego klina. Pyły wiszą
lokalnie w miejscu, piece, kotły, samochody dymią, ścierają tysiące
ton opon, klocków i tarcz sprzęgłowych. Fabryki nie próżnują. Pyłu
przybywa i przybywa. W telewizji znów pokazują węgiel.

Pogoda nie jest przewidywalna, łamie drzewa, zalewa miasta i tworzy
lub zabiera wyspy. Potrafi również utrudnić naturalną wentylację, bez
niej udusimy się z braku tlenu. Nie chcę wyłącznie pogody winić za
brudne powietrze, chcę tylko pokazać - że bez przewietrzania, nawet
w super czystym szklanym pudełku szczur zdechnie. Zachowujmy
więc zdrowy rozum i wyciągajmy własne wnioski. :)

JackD
29-01-2017, 12:13
JackD mi chodzi o to że, w kotle GS nie da się czysto spalać węgla zawsze będzie dymek,mgiełka,sadza,bądź tony sadzy,brązowy pył.
Ponieważ jest tam za niska temperatura i wielopierśćieniowe węglowodory aromatyczne,ciężkie żywice i asfalteny( węgle koksujące) oraz dużo czadu ( spalanie koksu).
Dmuchawa jest poto aby rozbędzić górną warstwę żaru do biąłości po to aby wyżej wymienione składniki palne spalić.
Nie masz funduszy na STROUPVA zrób sobie TLUD-A.
Panie Last Rico jest Pan Grafikiem komputerowym.
JackD chodzi o to ,że kocioł GS obsługiwany przez normalnego palacza to ekstremalny generator dymu.No właśnie nawet kij nie pomorze.
mtdeusz, cały czas dążysz do całkowitej eliminacji GS. Może masz całkowita rację. Tylko w ciągu najbliższych lat to niemożliwe. Dlatego w tym miejscu, są podane różne porady, jak spalać lepiej w tym co posiadamy. 1 zabiegiem rządzących winna być zakazana sprzedaż kotłów nie spełniających wysokich norm jakościowych. Następnym posunięciem to gatunki sprzedawanego węgla na naszych składach. Jakość winna być kontrolowana już na poziomie sprzedaży z kopalni. Na składach i tak oszukają na jakości, wadze, pomieszaja z miałem, albo zmieszaja rózne gatunki węgla/ruski, czeski i kamienie/. I jak ja jako konsument ostatni w łańcuchu tego procederu mam sie bronić? Staram się własnie spalić to co mam , jak najbardziej ekologicznie i ekonomicznie. Oczywiście nie da się tego wszystkiego zacząć robić bez wydatnej pomocy państwa. Jak na razie to wolna amerykanka na rynku paliw, kotłów/każdy wuj na swój strój/. Pompy ciepła, fotowoltanika na razie w powijakach, wysokie ceny, jakość taka sobie.

mtdeusz
29-01-2017, 12:18
A nie prościej rozpocząć produkcje kotłów,idiotoodpornych,które czysto spalą każde paliwo.

JackD
29-01-2017, 12:33
A śląskie węgle i kocioł GS to katastrofa ekologiczna.

Przecież miał i flot to odpady - winny być utylizowane, a jak kopalnia sprzeda to ma jeszcze wartość dodaną i tak dyma wszystkich, za zgodą miłościwie nam panujących. Teraz larum i zgrzytanie zębów, a jak wiosna nastanie to wszystko wróci na stare tory. Do następnej zimy.
Za rok o tej porze, będziemy pisać na te same tematy. Pozd.

Myjk
29-01-2017, 13:53
Media jakoś szczególnie nie przykładają uwagi, żeby ten stan ludziom
wyjaśnić, ale rzetelnie i bezstronnie. Bez podkręcania i bez zbędnego
umniejszania wagi zjawiska, a ludzie - przecież chcą wiedzieć co jest
powodem tego że smogu nie było, a teraz jest i gryzie.

To jest przede wszystkim błędne założenie. Smog był od kiedy ludzie zaczęli palić drewno, a później węgiel, a jeszcze później ropę. Na zachodzie się o tym od dawna mówiło, a u nas się to ignorowało. Jeśli coś trzeba wyjaśnić, to dlaczego się o tym nie mówiło, a nie gdzie kiedyś był smog. Jak dla mnie wyjaśnieniem jest, że byliśmy biednym postkomunistycznym krajem "stojącym na węglu i z lasami" , a teraz jesteśmy już bogatsi -- ludzie bardziej niż o kieszeń zaczynają dbać o zdrowie. Dlatego się zaczyna o tym głośno mówić. I dobrze, szkoda że tak późno.

tomek_mn
30-01-2017, 20:41
Uuu czyli mam racje.GS i węgiel koksujący to katastrofa ekologiczna.
A ten znowu swoje, spal sobie opone gościu bo na pewno spalasz ją "czyściej" niż ja
wegiel w swoim GS, albo kup sobie koło i ...

Polecam drugą opcje - tylko tak porządnie.

JackD
30-01-2017, 21:18
Uuu czyli mam racje.GS i węgiel koksujący to katastrofa ekologiczna.

Wcale nie twierdzę, że nie masz racji, tylko co to zmieni w perspektywie kilku, a nawet kilkunastu lat?

Last Rico
30-01-2017, 22:06
Mtdeusz nie rób z forum chatu, twoje jednozdaniowe posty w rodzaju:

>>> A śląskie węgle i kocioł GS to katastrofa ekologiczna <<<

nic nie wnoszą - tylko nabijają twój licznik i śmiecą. Nie pasuje ci węgiel
śląski, to kupuj mazowiecki. Twoja sprawa. Nie pasują ci kotły górnego
spalania, to kupuj dolnego. Nikt nie będzie miał do ciebie o to pretensji.
Możesz też w ogóle nie palić, jakoś to przeżyjemy.

Kasuj tego linka o paleniu opon, lansuj się gdzie indziej i nie myśl że
ta zabawa będzie trwać w nieskończoność - bo nie będzie.



Do kol. Myjk :)
Ależ oczywiście że smog był, nie dysponuję wynikami badań ale sądzę
że dawniej - smog był większy niż jest teraz. Pisząc cytowany tekst,
użyłem narracji popularnej wśród ludzi - którzy nie mają nic wspólnego
z zagadnieniem, a całą swoją wiedzę na ten temat czerpią z mediów,
głównie jednak z tv, w końcu nie wszyscy muszą się znać na wszystkim.
Skoro dawniej - media nic o smogu nie mówiły... to większość ludzi nic
o nim nie wiedziała - chociaż oczywiście czuli że powietrze jest złe.

Przyczyny dla których teraz mówi się o smogu praktycznie w każdym
programie informacyjnym - są b. złożone. Z pewnością spora część
przyczyn jest taka jak piszesz zdrowotna, ale nie wszystkie. Część jest
ekonomiczna, a jeszcze inna część jest podyktowana przyszłą polityką
(międzynarodową również). Tam gdzie są interesy, tam są pieniądze -
oraz wsparcie medialne. Zobacz sam z jakim trudem dociera do ludzi
propagowany tu temat, a przecież jest najtańszym i najszybszym
sposobem na spektakularną poprawę jakości powietrza.

Ludzie tracą swój prywatny czas dla wspólnego dobra (np. kol. Juzef),
przekonują całkiem obcych sobie ludzi. Powstają już "kluby" czystego
spalania w Rybniku, Nowym Targu, Kielcach. Czy media mielące dzień
w dzień smog, Smog, SMOG!!!, nie mają dostępu do sieci?

Nie zauważają tej oddolnej - a ważnej społecznie inicjatywy??
Nie, bo nikt nie ma w tym interesu. To jest odpowiedź.

:D

zygar
31-01-2017, 08:57
LAST RICO pisze :
Nie zauważają tej oddolnej - a ważnej społecznie inicjatywy??
Nie, bo nikt nie ma w tym interesu. To jest odpowiedź.

Tak potwierdzam to zdanie . W rozmowie z władzami miasta ,by zamiast reklam o nie paleniu w piecach jak jest smog , podawali instrukcje o paleniu od góry, dostałem odpowiedź. Pieniądze są , ale tylko na program dofinansowania ( banki) wymiany pieców węglowych na opalane gazem.
Pytanie : ile można wymienić i po jakim czasie pieców , a ilu palących od dołu w GS po obejrzeniu filmu (zrobienie filmu instruktażowego jest szybkie ) spróbowało by zainteresować się tematem od zaraz .- myślę że wielu.

AndrzejPr
31-01-2017, 09:03
Witam wszystkich.
Od jakiegoś czasu czytam to forum i skłoniło to do działania aby efektywnie palić w piecu gdyż komin co jakiś czas muszę wypalać bo jest cały osmołowany w środku, w piwnicy pełno dymu.
Niestety tu pojawił się problem.
Piec robił lokalny rzemieślnik z dobrą opinią bo jego wyroby wytrzymują 25 lat ale jakiego typu to właściwie piec i jak prawidłowo powinienem w nim palić.
380192
Piec ma moc 25kW na ogrzanie domu z pecy o pow. 120 m2 okna plastikowe strop drewniany.
W chwili obecnej ma wentylator który pilnuje temperaturę i kisi palenisko przez co na 100 procent mam tę smołę w kominie.
Zamiast tego chce założyć miarkownik do kontrolowania temperatury na piecu.
I co w nim mógłbym przerobić i usprawnić aby palić jak należy.
Jestem otwarty na wszelkie przeróbki.
Pozdrawiam wszystkich

Myjk
31-01-2017, 10:20
Ależ oczywiście że smog był, nie dysponuję wynikami badań ale sądzę że dawniej - smog był większy niż jest teraz.
Z pewnością, z tym że ludzie nie wiedzieli, w takim stopniu jak teraz, co powoduje. Kiedyś kadził przemysł, teraz kadzi w zasadzie najmniej (sprawdzić czy nie chiny/stany). Chodziło właśnie o to, by nie powielać tego serwowanego przez ignorantów twierdzenia, że kiedyś SMOGU nie było, albo nie był żadnym problemem to i teraz go nie ma albo nie jest problemem -- a to wszystko TYLKO polityka i pieniądze, gdzieś na końcu zdrowie. Oczywiście, pieniądze i ekonomika państwa jak najbardziej -- bo to za nasze wspólne pieniądze (czyt. państwa) się ludzie leczą z chorób powodowanych smogiem. Niestety prawda jest taka, że czy brudno czy czysto spalany węgiel, smog będzie. Oczywiście z dwojga złego lepiej czysto, ale jeszcze lepiej wcale. Szczególnie, że sporo osób cały czas palących węglem jest już dzisiaj stać na termomodernizację i grzanie czymś czystszym -- a tego nie robią bo NIE WIDZĄ PROBLEMU, albo uważają, że w ten sposób oszczędzają. Oszczędzają w danym momencie, ale za parę lat dostaną rachunek za leczenie -- niektórzy niestety nie zdążą go nawet zapłacić. Problemem nie jest brak kampanii i działania, tylko LENISTWO i ignorancja ludzi. No tyle się przecież trąbi, a co i rusz jakiś się pojawia i pisze o paleniu opon. A ilu nie pisze?

Juzef
31-01-2017, 15:51
Problemem nie jest brak kampanii i działania, tylko LENISTWO i ignorancja ludzi. No tyle się przecież trąbi, a co i rusz jakiś się pojawia i pisze o paleniu opon. A ilu nie pisze?
Wymówka, że ludzie są głupi i leniwi, to żadna wymówka. To znak, że nieudolnie próbuje się do nich docierać.

Problemem jest brak zrozumienia problemu przez tych nielicznych, co działają. Ile było kampanii o paleniu odpadów? Niewiele, ale te co były – jak kulą w płot, żałosne, bo nikt sobie nie zada trudu dotarcia do ludzi, sprawdzenia ich motywacji i przemówienia do rozsądku. Traktuje się ich z góry, jak bydło z którym za nic się nie da dogadać, tylko trzeba smagać je naprędce skleconym bacikiem. Nie ma żadnej pozytywnej motywacji a perspektywa kary też jest wątpliwa, skoro poza miastami kontrole kotłowni często nie działają wcale. A ci, którzy faktycznie muszą się dogrzewać dziadostwem, aby po prostu nie zamarznąć, zwyczajnie nie widzą alternatywy, bo znikąd wsparcia dla takich osób. Ale po co wdawać się w niuanse? Objedźmy wszystkich po równo.

Trąbi się – ale co z tego, gdy to bezmyślne hałasy? Zobacz na temat smogu – ile razy wcześniej trąbiono, a po ludziach to spływało? Aż w końcu złożyła się taka sytuacja, że ludziom w telewizorze ten syf pokazano paluchem, poczuli go sami i dopiero coś zatrybiło – od polityka (co tydzień wcześniej się z tematu naśmiewał) przez dziennikarza i urzędnika po babcię przy piecu. Temat trafił na tapetę, powstała wręcz moda na smogową apkę na każdym ajfonie. Nie wiem, czy jest gdzieś jedna wajcha, której przestawienie uruchamia taką akcję w dowolnym temacie. Wydaje mi się, że to po trochu wszystkich zaskoczyło. I ja dalej momentami nie dowierzam, że temat jeszcze miesiąc temu niszowy nagle wypłynął do mainstreamu.

Nikt nie mówił, że będzie lekko, bo praca nad zmianą dowolnych nawyków ludzi jest ciężka i długotrwała. To właśnie dlatego nikomu nie opłaca się popularyzować czystszego palenia – lepszy biznes to sprzedawać nowoczesne kotły za 10 tysięcy.
Bo co my tak w ogóle próbujemy robić? Mówimy ludziom rzeczy przeczące całemu ich dotychczasowemu doświadczeniu w kotłowni. Najlepiej to widać po pierwszym i najczęstszym pytaniu "a jak tu dokładać od spodu?". Przecież trzeba dokładać żeby się paliło – to elementarne doświadczenie palacza. Skoro często trudno rozpalić ogień "w górę", to jakim cudem miałby iść w dół? Dlatego tak ważny jest naoczny pokaz – tego żadnymi słowami się nie sprzeda, że węgiel można palić tak czysto, jakby to nie był węgiel :) Jednych taki widok od razu by wkręcił do samodzielnych prób a postronnym dał wiedzę, że palenie węglem nie musi się równać syfowi – czyli trzeba wymagać od sąsiada żeby przestał kopcić ucząc się poprawnie palić, a nie żeby przestał być biedakiem.

Myjk
31-01-2017, 16:45
Wymówka, że ludzie są głupi i leniwi, to żadna wymówka. To znak, że nieudolnie próbuje się do nich docierać.
To nie jest wymówka, to są fakty. Wystarczy popatrzeć po wątkach "Czy będzie zakaz palenia węglem" czy "Nie róbcie kominków", albo innych wątkach traktujących o doborze źródła ciepła do nowego domu. Tam się próbuje przemówić do rozsądku ludziom pisząc, pokazując zdjęcia, tabele, badania, ale NIC do niektórych nie dociera. Po prostu nie, oni wiedzą swoje i koniec. Ja próbowałem do paru ludzi w okolicy "dotrzeć" i nakłonić do zmiany. Teorię dostarczyłem, sam wiedzę też mam, przygotowanie na własnym tyłku też mam, pomoc zaoferowałem własnoręczną. NIC, jak kopcili tak kopcą (dotyczy także kominków). Jak ktoś sam z siebie nie chce, to nic do niego nie dotrze (tym bardziej samorząd czy inny polityk). Jak ktoś CHCE, to znajdzie np. ten wątek. Na niektórych niestety tylko i wyłącznie bat zadziała. I to nie jest jedyny przykład, bo tych można mnożyć. Na drogach też dopiero FR i inne płatne kontrole działają, na zakup starych trupów też tylko akcyzy i inne zakazy czy groźby mandatów. Przykre, ale prawdziwe. My do zachodu dążymy już w wielu aspektach, ale mentalnie jesteśmy nadal na poziomie sowietów. Po dobroci nic się nie zdziała.

Last Rico
01-02-2017, 16:35
Witam wszystkich.
Od jakiegoś czasu czytam to forum i skłoniło to do działania aby efektywnie palić w piecu gdyż komin co jakiś czas muszę wypalać bo jest cały osmołowany w środku, w piwnicy pełno dymu (...)

Witaj Andrzeju, jeszcze dzisiaj edytuję ten post i coś w nim poradzę,
nie myśl że nikt nie widzi twojego problemu, to tylko czasu brak.

Jestem.
Przede wszystkim dobrze zrobiłeś że wykonałeś rysunek kotła wraz
z wymiarami. Najpierw taka informacja, kocioł w tej formie - będzie
kopcić zawsze i to jak bardzo byś się nie starał, smoła, sadza, z pyłem
będzie zaklejać komin gdyż kocioł jest wadliwie zaprojektowany. Może
to dziwne, ale w kraju wielu ludzi spawa kotły - znając się jedynie na
spawaniu. Dobrze by było, żeby wiedzieli też coś o spalaniu. :D

Kocioł ma formę kotła dolnego spalania, jednak proporcje są wadliwie
przemyślane. Masz świadomość że naprawiając juz pospawany kocioł
- mamy ograniczone możliwości, zrobimy zatem to, co zrobić można.

Kotły DS (dolnego spalania) mają kłopot z rozruchem, zwłaszcza gdy
kocioł jest zimny, a na zewnątrz nie ma mrozu. Aby tę wadę uleczyć,
wymyślono tzw. bypass czyli obejście, krótszą i łatwiejszą drogę dla
spalin na czas rozruchu. Jednak po uzyskaniu stabilnej pracy, trzeba
koniecznie kotłowi zamknąć ten bypass. W twoim kotle - bypass jest
STALE otwarty, co BARDZO źle wpływa na sposób pracy i sprawność
kotła. Pan poszedł na łatwiznę i nie skonstruował dźwigni zamykającej.
Tak być nie może. KONIECZNIE należy zablokować otwór fi 75 mm
w pionowej grodzi. Tamtędy uchodzi masa niespalonego paliwa (dymi).
Jak to zrobić?

Są dwa wyjścia - a wybór zależny od ciągu kominowego. Jeśli komin
dobrze ciągnie, to można ten otwór zamknąć na stałe. Możesz wyciąć
dwa kółka z blachy # 5 mm z otworami fi 10 mm. Jedno kółko z jednej,
drugie z drugiej strony grodzi i skręć je śrubą M10. Jeśli nie będziesz
mógł tam ręki wsadzić, to musisz coś wymyślić (np. drewniana listwa
z magnesem, taśma obustronnie klejąca albo jakiś inny patent).

Jeśli ciąg kominowy masz raczej słaby, to ten otwór powinno się dawać
otwierać i zamykać z zewnątrz. To da się zrobić, przemyśl sobie może
jakąś koncepcję (ruchomy stalowy stożek?) w razie czego pomogę.
------------------------

Sprawa druga.
Kotły DS spalają paliwo w palnikach. To rodzaj ceramicznej dyszy
o dobrze dobranych wymiarach (do danego kotła i potrzeb na ciepło).
Pionowa stalowa grodź imituje taki palnik - ale nim nie jest. Rzuca się
w oczy zbyt duży prześwit pomiędzy dolną krawędzią grodzi, a rusztem
i tu będzie potrzebna twoja praca. Trzeba będzie zakupić troche cegły
szamotowej i suchej zaprawy (też szamotowej). Możesz na próbę coś
z szamotu ustawić (wcześniej -- choćby i wełną mineralną zatkać ten
otwór fi 75 mm) i zapalić w kotle. W kotłach DS - palimy oczywiście
na samym dole, tuż przy palniku. Warto by było abyś przed zmianami
coś poczytał, bo może chciałbyś wykonać sobie jakiś bardziej rasowy
palnik. Prawdziwego kotła DS z niego nie zrobimy, ale taki który nie
kopci i nie wyrzuca pieniędzy w kosmos, to da się.
:D

Przepraszam kolegów że ominąłem kolejkę ale tu sprawa pilna.
Pamiętam.
-------------



Cześć Drapik 83 :D
Dziękuję że wpadłeś do nas. To co piszesz jest optymistyczne i może
zachęci jeszcze niezdecydowanych kolegów... (bardzo na to liczę).
Dokonaj zmian o których piszesz, nie będziesz żałować.
Pozdrówka!

drapik83
01-02-2017, 21:37
Witam. To jest mój pierwszy post i chciałem się przywitać. A teraz konkrety. Po pierwsze kawał dobrej roboty na forum. Last Rico szacun. Moje doświadczenie z palenia od góry to jakieś 3 tygodnie. Piec Wamet Malejka 25 kW ,powierzchnia grzania 130 m2 . Na nadmuchu i pełnym wsadzie węgla jakieś 11 łopat czas palenia to ok 28-30 godzin. Dymu po ok. 2 godzinach z komina brak. W sobotę dmuchawa idzie w odstawkę i montuję miarownik z klapką i kierownicę powietrza w zasypie. Mam nadzieję że będzie jeszcze lepiej i czas się wydłuży. Pozdrawiam i każdego kto jeszcze się zastanawia nad przejściem na górne spalanie namawiam do tego.

webi
02-02-2017, 01:22
Witam,
Moja kotłownia to Defro ds +1000l bufor działający bardziej jako sprzęgło niż bufor, bo zasila 14m3 podłogówki.
Udało mi się kupić odpady suchego buka które spalam razem z węglem. Szukałem katalizatora dymu, który pojawia się w momencie dokładania do pieca i ta buczyna sprawdza się lepiej, niż suche zrębki które stosowałem wcześniej.
W pierwszym momencie spala się gazowo, dopalając pięknie sadze węgla, następnie tworzy wysokotemperaturowy żar co poprawia spalanie węgla. Przy czyszczeniu rusztu, w popiele pozostaje niewiele niespalonego węgla lub wcale. Polecam spróbować. Jeżeli chodzi o palenie od góry to na swoim koncie mam dopiero trzy wyedukowane rodziny lub jak kto woli kotłownie.

robert77y
02-02-2017, 20:50
Witajcie, a szczególnie Last Rico! Często nie piszę no w sumie to dawno tu nie pisałem, ale często czytam no prawie co dzień:).
Pale od góry w swoim Viadrusie u22 i teraz kupiłem troszkę koksu i to jest super ale cena trochę duża.
Macie jakieś doświadczenie z tym paliwem?
objętościowo jest go w 1 tonie więcej niż węgla no i nie kopci i można sypać na żar co jest wspaniałe:)
U mnie cena od 950 do 1200 za tonę a w Dąbrowie Górniczej za 740 widziałem na sprzedajemy.pl no i taka cena jest super ale mam daleko trochę.

mtdeusz
02-02-2017, 21:22
Kopci ale czadem.
Jak nasypiesz cały zasyp koksu na żar to wywalasz churtem czad w komin.
Rozwiązanie to dokładanie małymi porcjami.

AndrzejPr
03-02-2017, 23:15
Rozumiem że czasu brak ale ciesze się że mam się kogo poradzić jak udoskonalić piec.
Na pewno jest co przy nim robić.
Znalazłem taki oto sposób wykonania palnika
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=5679443&viewfull=1#post5679443
Powietrze wtórne można by poprowadzić rurką do drzwi popielnika i niezależnie sterować od miarkownika ciągu.
Podejrzewam że to dobre rozwiązanie ale jakie rozmiary musiał by mieć ten palnik w moim piecu.
O ile obniżyć prześwit pomiędzy dolną krawędzią grodzi do rusztu?
Czy w tym piecu nie mam zbyt dużej komory zasypowej tzn czy powinienem ją zmniejszyć. Jeżeli tak to jakie wymiary powinna mieć komora zasypowa i czy po bokach wykonanie skośnych blach zda egzamin żeby materiał palny się nie zawieszał czy też to wykonać z szamotu.

klaudiusz_x
04-02-2017, 02:41
Dorzucę parę słów od siebie.
Co do syfu z kominów.
Zależy od miejsca zamieszkania. W mojej okolicy nie było problemu z powietrzem. Niestety około 6 lat temu została przekroczona krytyczna granica śmieciuchów trujących ludzi, no i od tego czasu jest coraz gorzej.
Dwa. Nie da się dobrze spalić węgla w kotle w domku.
Nie da sie. Tyle.
Każdy kto twierdzi inaczej, jest w błędzie.
Można znacząco ograniczyć syf, tylko tyle.
Ale to nadal będzie namiastka prawdziwych spalarni czy dobrego spalania w nowoczesnych elektrowniach.

Za to sam widziałem w 2 europejskich stolicach spalarnie śmieci.
Nic nie czułem.
Nie wiem jak tam wygląda tablica mendelejewa, ale nos nic nie wyczuł.
A teraz porównajcie to do takiego pojedynczego kociołka.
Nawet w 4 czy 5 klasie.

gmaj22
04-02-2017, 10:55
Nie udzielam się w tym temacie, ale zainteresował mnie problem, gdyż sam, mieszkając na wsi, spotykam się z nim na co dzień. Sam korzystam z kotła z podajnikiem i staram się tak palić, aby dymu z komina nie uświadczyć.
Zastanawiam się, na ile poprawiło by sytuację w kotle kolegi, gdyby wspomniany "próg" z szamotu wybudować nieco wyżej, do dolnej krawędzi drzwiczek zasypowych. Wtedy można by pokusić się nawet o spalanie od góry. To czysto teoretyczne rozważanie, nie zamierzam kwestionować rad kol Last Rico, bo w tym temacie do pięt nie dorastam :)
380686

Hamous
04-02-2017, 12:40
Wtedy by raczej powstał górniak marki "Edyta" (mamy już nazwę towarową na Piec dla Last Rico :)). z wylotem spalin w bok(?). Ja bym raczej zrobił coś a'la element ze Stonehenge z cegieł odpowiednio podocinanych. U mnie póki co to działa, z tym że ja mam całą gródź z cegieł. Tylko za nią trzeba przytkać ruszt bo komin kradnie większość cugu na lewo.
Ps. Znalazłem w sieci takiego oto cudaka:380711
Jak myślicie- ma to szansę działać? To tak jakby wiaderko z deklem a bez denka powiesić u nas i odpada przerzucanie żaru czy innego syfu...

gmaj22
04-02-2017, 13:34
Poje(cenzura) cię do reszty?????
To nie będzie działać a po za tym DS lepszy od górnego kopciucha.
Zastanawiam się, kogo bardziej... Ja chociaż ugryzę się w język, zanim kogoś inwektywami obrzucę.

robert77y
04-02-2017, 18:39
Witam ponownie! Czy jeszcze ktoś może coś o koksie powiedzieć? Chyba jednak na węglu puki co trzeba poprzestać.

szwiesiek 1
05-02-2017, 16:22
Musze podziekowac Panu Last Rico. Kilka lat pale w moim camino weglem marcel. Bardzo dobry, wysokokalorycznyy wegiel z jedną wadą. Co kilka dni musiałem szczotkować wymiennik bo szybko zarastał sadzą. Raz zapomniałem i w kotłowni było pełno dymu. Dodam,ze paliłem w sposób moich przodków. Czyli na ruszt drewno, potem wegiel i co jakiś czas dokladka wegla na zar. Efekt ? oprocz wymienionego to kopcący i gorący komin . na czopuchu można gotować herbate. Teraz gdy palę od góry, to ten problem sie skończył. Na czxopuchu moge śmiało dłoń położyć, jest co najwyżej dobrze ciepły. Co najważniejsze, to wymiennik nie zarasta już sadzą, a palę tym samym węglem. Komin dymi troszkę tylko na poczatku . kocioł camino 18kw,zabudowany szamotką bo za duży do moich potrzeb. Pozdrawiam caminowców.

mtdeusz
05-02-2017, 17:17
Koks zawiera substancje lotne https://www.facebook.com/CzysteOgrzewanie/?fref=ts

Last Rico
05-02-2017, 20:24
Kolega Serwusik zasugerował abym odniósł się jakoś do ataków
Alarmów Smogowych na metodę spalania od góry. Prawdopodobnie
będziesz nieco zawiedziony gdyż moja wypowiedź będzie dość krótka.

Otóż np. Polski Alarm Smogowy
publikując artykuł pt. "Nie górnemu spalaniu"

http://www.polskialarmsmogowy.pl/polski-alarm-smogowy/jakwygrac/szczegoly,nie-gornemu-spalaniu,33.html

- nie daje mi nawet cienia szansy na rzeczową polemikę.
Umieścił tam taką ilość nieprawdy, że wyczerpał jej zapas na przyszłe
dziesięciolecia. Obawiam się jednak - że treść nie powstała na skutek
niewiedzy (to można by jeszcze jakoś zrozumieć) ale jest działaniem
celowym - mającym za zadanie stworzenie przeciwwagi dla naszego
oddolnego ruchu. Podważanie, ośmieszanie, a wreszcie i straszenie
nie zawsze zorientowanego odbiorcy - jest powiedziałbym doskonałym
przykładem na to, jak nie powinno się pisać o czymkolwiek.

Byłem i wciąż jestem gotowy do obrony metody i wartości całego ruchu
edukacji zwykłych użytkowników kotłów i pieców. Edukacji, która niesie
ze sobą ZROZUMIENIE procesów skutecznego, a co za tym idzie także
i czystego spalania paliw węglowych.

Bardzo chętnie podejmę polemikę nawet tu, czyli w miejscu - gdzie
10 lat temu wszystko się zaczęło. Nie stawiam też żadnych warunków
wstępnych, proszę tylko o rzeczowe argumenty.


Pozdrowienia Serwusik.
:D

Last Rico
05-02-2017, 20:28
Kocioł DS

Cześć Webi :D

Trzy rodziny po naszej stronie to mało? Na jednego, skromny jesteś. :)
Trzy kotłownie i trzy kominy bez dymu to jest coś! Tak trzymaj.
Koks z drewna dobrze dopala (rozbija długie łańcuchy węglowodorowe)
przy przechodzeniu przez niego niedopału. To dlatego właśnie w kotłach
GS zalecam na samej górze zasypu - wytworzenie jak najdrobniejszej
w granulacji mieszanki żarzącego się węgla i drewna. Im mniejsze są
"dziury" pomiędzy kęsami, tym lepiej (czyściej) odbywa się dopalanie
cięższych a uwalnianych z gorącego węgla substancji. Warto zadbać
o ten początek (piszę teraz o GS) spalania wsadu. Kto widział kiedyś
rozcięty katalizator spalin, metalowy czy ceramiczny, zauważyć musiał
jak małe są pojedyncze kanaliki katalityczne. To właśnie dlatego robi się
je tak ciasne, aby zwiększyć prawdopodobieństwo zderzenia się cząstki
z gorącą ścianką. Pozdrówka!
:D

Last Rico
05-02-2017, 20:30
Witaj Robert 77y :D

Bardzo się cieszę że choć rzadko piszesz, to często czytasz wątek,
zawsze to coś! Można palić koksem ale trzeba mieć odpowiednią dla
domu odmianę, gdyż produkowane są też koksy przemysłowe, które
bardzo trudno spalać w domowych warunkach. Zawierają one bardzo
mało substancji lotnych (palnych) i albo dajesz dużo powietrza i koks
świeci, albo miarkownik trochę przymknie i koks natychmiast uśnie...
Potem już go nie obudzisz choćbyś i całe drzwiczki popielnika wyjął.

Zasadniczo, my tu sobie sami koks produkujemy. Zapalając zasyp od
góry najpierw wypala się to co lotne, a dopiero potem spala się koks.
Ale rzeczywiście jeśli ktoś chce dokładać podczas jazdy, to wyłącznie
koks. Dorzucania węgla (na żar) polecać nie mogę.

Trzymaj się ciepło, bo mrozy idą!
:D

Last Rico
05-02-2017, 20:31
Kocioł DS

@AndrzejPr

Możesz zastosować palnik z linku. Kolega był z niego dość zadowolony.
Myślisz właściwie, jeśli tylko możesz, to wykonaj osobne podłączenie
powietrza PW, tak właśnie abyś mógł nim niezależnie od PG pokręcić.

Co do wymiarów komory zasypowej, to nie wydaje się zbyt duża, nie
musisz w DS ładować pod korek, ważne jest bardzo aby zasypać sam
palnik i nieco wyżej. Jeśli chodzi o konkretne wymiary palnika oraz
wysokość pod wiszącą grodzią, to nie otrzymasz takiej odpowiedzi od
nikogo. To bardzo indywidualna kwestia zależna od komina, potrzeb
na ciepło, rodzaju paliwa (ilość gazu), wilgotności i innych. Trzeba
znając zasadę (masz rysunek) metodą prób znaleźć wymiary najlepsze
czyli takie które gwarantują stabilny płomień w palniku. Ma nie gasnąć
i dostarczać oczekiwaną przez dom ilość ciepła (wyrównywać straty).
Na próbę niczego nie muruj, nieszczelności zatkaj wełną mineralną
na wcisk. Dopiero kiedy będziesz zadowolony, ustaw palnik na gotowo
z użyciem zaprawy szamotowej. O rozszerzalność szamotu się nie bój,
ma dużo mniejszą niż stal, więc nic w kotle nie rozepchnie. :)

Last Rico
05-02-2017, 20:32
Do Gmaj 22 :D

Eee no z tymi piętami to pojechałeś hehee. Dobrze że masz pomysły
mimo że sam korzystasz z kotła automatycznego chcesz coś doradzić,
taka aktywność zawsze jest tu mile widziana.

Widzisz, sam o tym myślałem aby koledze Andrzejowi Pr. polecić
przeróbkę na GS-a montując dodatkową przegrodę (zgodnie z twoim
rysunkiem), jednak po analizie wymiarów kotła uznałem że te 20 cm
głębokości (od drzwiczek do pleców) będzie zbyt mało aby stworzyć
odpowiednio długo palący się zasyp. Gdyby było miejsca więcej, to
tak, można by było zrobić jak proponujesz. Żeby tak max. dwa razy
na dzień szedł do kotłowni, to musi jednak coś do tego kotła wrzucić.
:)

Last Rico
05-02-2017, 20:35
Siemaszko Hamous :D

"Cudak" którego zamieściłeś będzie oczywiście działać, ale niestety
będzie kopcić. W tym przypadku paliwo będzie spadać NA żar, a to
nie wytworzy zysku wynikającego z czystego spalania. Rosjanie
robią podobną konstrukcję, to coś jak dookólny DS. Wyobraź sobie
rurę w rurze. Jakby pion. bojler w beczce. Sypie się węgiel do bojlera
który wisi naście centymetrów nad rusztem zrobionym w grubej rurze
(w tej beczce nazwijmy to tak). Bojler oczywiście nie ma dna, więc
węgiel jest wyciskany grawitacyjnie dołem do tej grubej rury i tam na
ruszcie się spala. Taki okrągły DS.

Dziękuję za nazwę Edyta dla Super GS-a. Podoba mi się. :D

Last Rico
05-02-2017, 20:38
Poje(cenzura) cię do reszty?????
To nie będzie działać a po za tym DS lepszy od górnego kopciucha.

Kolego, hamuj z takimi tekstami.
Jeśli już musisz, to obrażaj WŁASNYCH dyskutantów w SWOIM wątku.
Ciesz się że jeszcze tu jesteś - i weź na uspokojenie, z Elektrody już
dawno byś wypadł z banem na 100 lat.

Last Rico
05-02-2017, 20:44
Musze podziekowac Panu Last Rico. Kilka lat pale w moim camino weglem marcel. Bardzo dobry, wysokokalorycznyy wegiel z jedną wadą (...)

Witaj Szwiesiek 1 :D

Nie jestem żadnym Panem, ale podziękowania oczywiście bardzo
chętnie przyjmuję. Cieszę się (szkoda że nie widać) z sukcesu, to
miłe. Dobrze byś zrobił gdybyś jeszcze sobie KPW założył do kotła.

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego&p=3593592&viewfull=1#post3593592

Pomyśl nad tym. Też pozdrówka! :)

serwusik
06-02-2017, 17:58
ZROZUMIENIE[/b] procesów skutecznego, a co za tym idzie także
i czystego spalania paliw węglowych.

Bardzo chętnie podejmę polemikę nawet tu, czyli w miejscu - gdzie
10 lat temu wszystko się zaczęło. Nie stawiam też żadnych warunków
wstępnych, proszę tylko o rzeczowe argumenty.
No właśnie problem z Alarmami Smogowymi jest taki , że oni racjonalnych argumentów nie chcą przyjmować , reakcja jest taka - pokażcie badania i szlus . Nawet zawiązała się taka inicjatywa , której patronuje kolega Juzef aby takie badania zrobić . Śmieszności całej sytuacji dodaje fakt , że pani Dr.Kubica na którą powołuje się PAS sama sobie przeczy , bo w wcześniejszych swoich pracach udowadnia wyższość palenia od góry nad innymi metodami w kontekście emisji i sprawności . W ogóle ten IChPW to jakaś dziwna instytucja i tutaj znowu kolega Juzef wygrzebał w sieci badania dr.inż.Jacka Zawistowskiego , którego badania pokazują metodę górnego spalania jako mocno redukującą wszelakie emisje http://www.rynekinstalacyjny.pl/artykul/id604,wspolczesne-kotly-weglowe-dla-ogrzewnictwa-indywidualnego?p=2
Pewnie jak się PAS-owi pokaże te badania to i tak coś wymyslą zeby postraszyć ludzi , bo to ich główna strategia - wywołaj lęk o zdrowie zwłaszcza dzieci ( tutaj młode matki się dobrze nadają , zresztą gro aktywistek smogowych ) zagroź śmiercią , pokaż trumnę , rozdawaj maski , pokaż czarny dym z komina i brak słońca , unikaj merytoryki , same awatary , a ludzie zgodzą się na coś na co wcale nie mają ochoty .:mad:
Ponieważ interesuję się geotermią w sensie strategicznego rozwiązania problemu ogrzewania dla Podhala ( siedzimy na gorącej wodzie , ale nie mamy do niej dostępu bo koszty wejścia są ogromne , a poza tym "niedasię" i "należymisię" obsiadły ten zasób i uzurpują się na nim ) to czytam czasem co tam PGA( Polska Geotermalna Asocjacja ) sobie drukuje na swoim fanpagu , a tam https://www.facebook.com/PolskaGeotermalnaAsocjacja/?hc_ref=PAGES_TIMELINE# roi się od profesorów i doktorów i zobaczcie co piszą o smogu i czystym spalaniu ( błękitny węgiel) :D
Co Ty na to Last Rico ;)

mtdeusz
06-02-2017, 18:45
To barany z Zabrza to są pępki świata wszystkie rozumy pozjadali i nic nawet rzeczowe argumenty i wyniki pomiarów do nich nie przemawiają.

mirob76
06-02-2017, 19:09
no niestety mam nieszczęsny piecy Sas NWT 17Kw z nadmuchem, jednak zacząłem w nim palić od góry. zasypuje węglem kamiennym do pełna na górę drewno,rozpalam na naturalnym ciągu(otwarte drzwiczki popielnika). zamykam je,gdy temperatura osiągnie zadana 56 stopni,włączam regulator nadmuchu,histereza 1 stopień siła nadmuchu 3 przerwa w podtrzymaniu 15 min,długość przedmuchu 15s. osiągam stałopalnosc na poziomie 12 h, tzn od włączenia pompy obiegowej ustawionej na 35 stopni do jej wyłączenia.temperatura w domu nie spada poniżej 21 stopni dom parterowy 110m 2 ale wysokosc do sufitu jes nawet 2,8 w 70 % domu,dom cegła + pustak ,okna plastikowe,strych trociny. jak uważacie czy da się wycisnąć z tego pieca dłuższe palenie, bez zmian konstrukcyjnych, regulując tylko ustawianiem sterownika.

wilupawel
06-02-2017, 19:49
mirob76 ile węgla ładujesz do tego sasa NWT 17 ? na jeden zasyp

Andersh
06-02-2017, 20:49
do tego sasa NWT 17

Uważam, że dojście do 18h nie będzie niczym szczególnym. Mam podobny kocioł i na miarkowniku osiagam nawet 24h przy temp. zew. ok 0stC. W mrozy 16 h nie jest dla mnie niczym szczególnym.
Wg. mnie zasada podstawowa to: mało opalu, krótsze spalanie.
Nie da się jednej zapalki palić przez 1h czasu, ale 120szt. kto wie?

mtdeusz
06-02-2017, 20:56
Oszczędność węgla 380974
Ekonomia jest jest chodzenie z krótkim rękawkiem w krótkich spodniach i spanie bez kołdry.
35 stopni w domu.

mirob76
06-02-2017, 21:35
mirob76 ile węgla ładujesz do tego sasa NWT 17 ? na jeden zasyp
nie wazyłem ale wiezac danym pieca bedzie to jakies 25 kg +-5

mirob76
06-02-2017, 21:38
do tego sasa NWT 17

Uważam, że dojście do 18h nie będzie niczym szczególnym. Mam podobny kocioł i na miarkowniku osiagam nawet 24h przy temp. zew. ok 0stC. W mrozy 16 h nie jest dla mnie niczym szczególnym.
Wg. mnie zasada podstawowa to: mało opalu, krótsze spalanie.
Nie da się jednej zapalki palić przez 1h czasu, ale 120szt. kto wie?

zasypuje do pełna jak wierzac w wymiary to 25 do 30kg a jak temperature masz ustawiona na tym miarowniku

Juzef
06-02-2017, 23:46
Otóż np. Polski Alarm Smogowy publikując artykuł pt. "Nie górnemu spalaniu" nie daje mi nawet cienia szansy na rzeczową polemikę.
O to właśnie chodzi. Typowy FUD (https://pl.wikipedia.org/wiki/FUD). Żadnej rzeczowej polemiki nie będzie, bo poza wierszykami o jakości węgla ci ludzie nie mają o sprawie zielonego pojęcia i ani go mieć nie potrzebują, ani nie chcą.


No właśnie problem z Alarmami Smogowymi jest taki , że oni racjonalnych argumentów nie chcą przyjmować , reakcja jest taka - pokażcie badania i szlus .

Nie, badania też nic nie dadzą. To widać po reakcji na wspomniany artykuł dr. inż. Zawistowskiego i wszystkie inne istniejące badania – dokładnie taki sam ciemny beton.
Należałoby się raczej zastanowić, jak możemy szkodników zneutralizować maksymalnie?
Badania się przydadzą, ale zakładam, że to stanowiska alarmów nie zmieni. Ale da nam argument wobec publiki, że tamci łżą.
Na przychylne opinie ekspertów z wianuszkiem tytułów nas nie stać. Oficjalnie i za darmo w najlepszym razie usłyszymy, żeby palić zgodnie z instrukcją. A gdybyśmy chcieli legalnie od góry palić to proszę bardzo: do kotłowni wjechać z laboratorium, opomiarować kocioł, wyznaczyć parametry energetyczno-emisyjne, spisać instrukcję eksploatacji, doposażyć w nadmuch i sterownik – i już można od góry palić. Koszt: jakieś 10 tys. / kotłownię. Wtedy nam się ekspert pod tym podpisze, o ile rzecz jasna od całej akcji będzie godziwy dla niego procent.

wilupawel
07-02-2017, 06:32
nie wazyłem ale wiezac danym pieca bedzie to jakies 25 kg +-5
Ja mam sas 23uwt 140m do ogrzania plus pomieszczenie gospodarcze jakieś 28mi bojler 140l ładuje 2/3 zasypu czyli około
20kg i starcza mi to na 6 do 8 godzin. Pełnego zasypu nie robie bo w domu 22 do 24 stopnie a nie chcem kisić węgla.

Juzef
07-02-2017, 09:45
Spaliny analizować można samemu koszt jakieś 3-4tysiące.

A pyły? Dodaj ~20 tys. Poza tym to będzie pomiar made in garaż, a tu chodzi o niepodważalne wyniki z profesjonalnego laboratorium.


Nie chodzi do końca o to,że oni są przeciwko paleniu od góry tylko pewnie probowali ludzi przekonać na palenie od góry i zdeżyli się z betonem.
Nie, nigdy nie próbowali.
Beton betonem. Czego się niby spodziewać próbując zmienić najbardziej podstawowy i powszechny nawyk milionów ludzi? W dodatku totalnie "partyzancko"? Że pójdzie jak po maśle? To jest naiwność. Ale gdyby był sam tylko beton, to ten wątek skończyłyby się na pierwszej stronie. Albo gdybym ja się poddał, gdy we własnym domu natrafiałem na beton, to też bym guzik zdziałał. A jednak coś się dzieje, i to coraz więcej.

Redakcja
07-02-2017, 14:37
Zobacz nasz film o paleniu od góry:

0_emc579ua

Zobacz inne filmy murator.tv - Telewizji Budowlanej Muratora (http://muratordom.pl/filmy/)

robert77y
07-02-2017, 20:59
Dziękuję Last Rico za odpowiedź! U mnie palone było kiedyś w kotle camino ale jak to dawniej po normalnemu:) czyli od dołu, w 2010 roku kupiłem kocioł viadrus u22 bo chciałem żeliwny no i to był chyba błąd. Paliłem dalej normalnie tylko z dmuchawa, niestety komin zaczął śmierdzieć no i dymu z komina było też mnóstwo. Szczęśliwie znalazłem to forum i zacząłem palić od góry i na miarkowniku no i uspokoiło się z kominem chociaż zabudowałem go regipsem i zrobiłem dekorację tyle pożytku:p.
Dzięki Last Rico za ten temat!
Co do koksu to właśnie o to mi chodzi ze można spokojnie na żar sypać no i na pewno się tak nie truje, ale ta cena.
Tak sobie myślę że gdyby chcieli walczyć z truciem to cena koksu w dół i już coś można zdziałać, tak jak i zakaz sprzedaży pewnych rodzajów węgla.
Myślę jednak ze tutaj chodzi o coś innego, wiadomo że jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o ......
Pozdrawiam!

mtdeusz
07-02-2017, 21:08
Pieniądze.
Za hajs podatnika baluj.
Jakkch rodzajów węgla i dlaczego??
Pewnie chodzi ci o szczygełowice ma dużo ciężkiej
smoły długo gazuje trochę się spieka,płomień biały.
A dlaczego źle się spalają???
U mnie nie ma z nimi problemów.

robert77y
07-02-2017, 21:18
Chodzi mi o typy 33, 34, 35 i inne specyfiki co źle się w kotle spalają, akurat marcela 33 sam spalałem i sobie chwale ale pewnie takie mysłowice były by lepsze ale cen ze 150 wyższa wiec marcel rządzi, teraz miałem trochę rydułtowy ale marcel chyba lepszy.
Jednak Koks byłby super ale nie po 1200 za tonę.

Last Rico
08-02-2017, 10:42
jak uważacie czy da się wycisnąć z tego pieca dłuższe palenie, bez zmian konstrukcyjnych, regulując tylko ustawianiem sterownika.

Witaj Mirob 76 :)

Akurat kocioł SAS NWT 17 kW który posiadasz w "wersji handlowej"
nie nadaje się do czystego spalania. Zmiana którą należy wykonać
nie jest na szczęście trudna. Mówię tu o spalaniu od góry w kotle GS.

Możesz też przerobić go na kocioł dolnego spalania (DS) ale to może
być trudniejsze technicznie. Wydaje mi się jednak że chcesz uniknąć
takich przeróbek. Zobacz sobie ten rysunek, sam uznasz że to łatwe.
Wystarczy zablokować prześwit i masz kocioł GS (zapalasz od góry).

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=2844683&viewfull=1#post2844683

Pozdrówka. :D

Konto usunięte_1*
08-02-2017, 12:23
A niechby tak ustawili dopłaty jak zrobili Czesi , 96% dopłaty, ty płacisz tylko 4 procenty , kto by w to nie wchodził ? myślę że nawet najstarsi palacze by chętnie dychli trochę

mirob76
08-02-2017, 13:22
Witaj Mirob 76 :)

Akurat kocioł SAS NWT 17 kW który posiadasz w "wersji handlowej"
nie nadaje się do czystego spalania. Zmiana którą należy wykonać
nie jest na szczęście trudna. Mówię tu o spalaniu od góry w kotle GS.

Możesz też przerobić go na kocioł dolnego spalania (DS) ale to może
być trudniejsze technicznie. Wydaje mi się jednak że chcesz uniknąć
takich przeróbek. Zobacz sobie ten rysunek, sam uznasz że to łatwe.
Wystarczy zablokować prześwit i masz kocioł GS (zapalasz od góry).

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=2844683&viewfull=1#post2844683

Pozdrówka. :D

Dziękuje

Last Rico
08-02-2017, 13:27
Przeprasza że nie na temat , ale chciałam utworzyć post i spytać o remont czy jest możliwość żeby ktoś podpowiedział jak to się tu robi dopiero co założyłam konto i jetem tu nowa.
A dokładnie to chodzi mi ile może kosztować robocizna takiej jednej ściany ? jak na tym filmie który znalazłam na youtube

Kolego Magda_1990, proszę skasować ten post reklamowy, każdy coś
chce sprzedać i tylko patrzy na stan licznika wątku. Nie ma znaczenia
- o czym jest wątek. Wchodzę na paralotniarstwo i pokazuję czajniki,
czy ktoś wie może ile takie ładne czajniki kosztują?? Proszę kasować.

Magda_1990
08-02-2017, 13:53
Skasowałam , a teraz może mi Pan powiedzieć gdzie mam zapytać ?

medi70
08-02-2017, 15:34
witam jestem tu NOWY, mam też jak wcześniej napisano nie szczęsny sas-nwt z dmuchawą -proszę o podpowiedź co poprawić w piecu żeby mieć dolne spalanie ewentualnie górne ,dzisiejszy post kolegi Last Rico zawiera link ale on nie działa

Mario1969/1
08-02-2017, 16:20
Link działał i działa. Jeśli nie działa to (prawie)wyłącznie u Ciebie.

Mario1969/1
08-02-2017, 16:29
Mtdeusz:
1. ile spalasz węgla na dobę w ostatnim tygodniu? lub czegoś tam ?
2. na jakie warunki mieszkaniowe ?
3. Co ile musisz zaglądać w taki czy inny sposób do kotła w ostatnim okresie ?
4. Ile spędzasz czasu zajmując się ogrzewaniem swego lokum przy obecnych temperaturach średnich?
4. I jakie te temperatury obecnie Ciebie są?

mtdeusz
08-02-2017, 17:10
W tym tygodniu nie ma mnie w domu.
Ogrzewam http://cieplowlasciwie.pl/wynik/26ig
Czasu na ogrzewanie swojego lokum????
-12stopni w nocy i -7w dzień.
Zależy od ilości popiołu w węglu.
Wiadro 10kg pali się 5 h.
Musze przyjść wywalić popiół z rusztu co 2-5h Zależy ile popiołu w weglu.
Od soboty będe miał spalanie bez rusztowe.
Bo ruszt to gówno.

Last Rico
09-02-2017, 11:58
(...) Bo ruszt to gówno.

Mtdeuszu, chciałbym cię jakoś zachęcić do czytania swoich postów
przed ich wysłaniem. Tu jest taki pokój, gdzie ludzie przychodzą po
pomoc, a nasze odpowiedzi wiszą na ścianach. Każdy może je sobie
przeczytać. Chciałbym abyś brał to pod uwagę i nie wieszał treści
nic nie wnoszących, obrażających albo wulgarnych.

Zawsze zadaj sobie pytanie, czy to co piszesz - komuś pomoże??
Staraj się dźwigać ludzi w górę, to jest ambitne zadanie.
Nie hoduj w sobie chwastu.

Last Rico
09-02-2017, 12:07
(...) Śmieszności całej sytuacji dodaje fakt , że pani Dr.Kubica na którą powołuje się PAS sama sobie przeczy , bo w wcześniejszych swoich pracach udowadnia wyższość palenia od góry nad innymi metodami w kontekście emisji i sprawności . W ogóle ten IChPW to jakaś dziwna instytucja i tutaj znowu kolega Juzef wygrzebał w sieci badania dr.inż.Jacka Zawistowskiego , którego badania pokazują metodę górnego spalania jako mocno redukującą wszelakie emisje http://www.rynekinstalacyjny.pl/artykul/id604,wspolczesne-kotly-weglowe-dla-ogrzewnictwa-indywidualnego?p=2 (...) Co Ty na to Last Rico ;)

No ja na to, że każdy może sobie pisać co chce, tylko powinien mieć
świadomość - że odpowiada za to co pisze. Pędzli i farb u nas dostatek
ale co namalujesz, to od ciebie zależy. Warto przy okazji zauważyć że
pomimo wielkiej ilości pędzli, tylko nieliczni malują w taki sposób - że
inni chcą zapłacić za ich pracę!! A pędzel może sobie kupić każdy.
:D

Zdecydowana większość ludzi zabierających głos w sprawie spalania
"od góry" nigdy tego przypadku nie widziała. Opinię wyrabiają sobie
czytając Alarmy Smogowe, mają oczywiście spalanie węgla w swojej
pamięci, ale to dotyczy tradycyjnego, brudnego spalania. Przez
proste skojarzenie węgiel = sadza, odnoszą się do naszego ruchu.

Błękitny węgiel to koks, a ściślej to prawie koks.
Wyprażony w atmosferze beztlenowej węgiel, pozbawiony cięższych
węglowodorów, ale przecież nie innych związków. Osobiście nie mam
nic przeciwko takiemu paliwu, problematyczna może być tylko cena.
No i trzeba pamiętać - że żadna obecnie znana technologia nie jest
w stanie surowca pozbawić części mineralnej, czyli przyszłego popiołu
zatem nie liczyłbym na to że błękitny węgiel nie będzie pylić.

marcus312
09-02-2017, 14:45
mtdeusz
Czyli na swój sposób też uzdrawiasz swoja okolice przerabiajac swój i sąsiadów GS na DS .Tylko ze sa takie konstrukcje kotłow których nie da sie przerobic na dolne spalanie,albo jest to bardzo utrudnione dlatego trzeba pozostac przy paleniu od góry czy boczno kroczacym, albo sypanie małymi dawkami opału , kazdy z tych sposobow bedzie lepszy niż zasypywanie wegla prosto na żar i pozamykanie powietrza .Można sie tez pokusić o przeróbke na podajnik jak ktos ma mozliwosci i checi :rolleyes:

Juzef
09-02-2017, 16:27
Sytuacja jest następująca:

dostałem zaproszenie na posiedzenie Senackiego Zespołu Śląskiego na temat smogu w dniu 21. lutego.

Dokładny program tak wygląda:


1. Warunki powstawania smogu. Zależność stężeń zanieczyszczeń od warunków atmosferycznych. Rodzaje emisji i ich wpływ na stężenia i strukturę zanieczyszczeń.
2. Ogrzewanie w budynkach mieszkalnych. Rodzaje pieców i kotłów i ich emisyjność. Wpływ sposobu spalania paliw na powstawanie smogu. Kontrola spalania, rola służb kominiarskich, możliwe działania edukacyjne. Przepisy normujące jakość kotłów i koszt ich osiągnięcia. Wymagania co do jakości paliwa. Optymalne rozwiązania w warunkach polskich – analiza ekologiczno - ekonomiczna.
3. Rodzaje paliw stałych stosowanych w Polsce do ogrzewania budynków. Wpływ rodzaju paliwa na emisję zanieczyszczeń. Standaryzacja paliw stałych. Możliwości kontroli rynku paliw stałych. Ceny paliw. Podaż paliw wysokiej jakości – stan obecny i możliwości (w odniesieniu do pkt 1).
4. Koszty społeczne smogu - oszacowanie. Działania sektora publicznego
i pozarządowego. Kontrola społeczna w zwalczaniu zanieczyszczenia powietrza. Działania edukacyjne i popularyzacyjne. Opór społeczny i jego przyczyny.
5. Wykorzystanie środków publicznych na zwalczanie smogu. Polityka klimatyczna a smog. Programy Ochrony Powietrza – stan obecny i możliwości. Analiza skuteczności dotychczasowych działań. Hierarchia celów. Analiza ryzyka.

Uważam, że kto jak kto, ale to Ty, Last Rico, przede wszystkim powinieneś tam być. Dlatego wnioskuję, byś – w miarę chęci i możliwości – objął dowodzenie nad ekspedycją.

serwusik
09-02-2017, 17:11
Uważam, że kto jak kto, ale to Ty, Last Rico, przede wszystkim powinieneś tam być. Dlatego wnioskuję, byś – w miarę chęci i możliwości – objął dowodzenie nad ekspedycją.

Last Rico nie daj się prosić !:yes:

Kolanin
11-02-2017, 11:20
Niech admin zrobi wreszcie porządek z tym prymitywem,bo nie można już dłużej czytać tego bełkotu!!!

zygar
11-02-2017, 11:40
Popieram wyżej kolegę, tak dalej nie może być , by zaśmiecał wulgaryzmami temat.

boluslolusj23
11-02-2017, 11:47
Razem z pyłem koszt 3-4 tysiąc. Analizator (CO,O2,CO2) 2,5tys 500zł sensor IR(OGC) 400zł pyłomierz(Pył)
No tak.
Ale co poniektórych to nie można kijem przekonać nic dosłownie nic nie pomaga.
Może jakby wegiel zdrożał do 2000zł. Zmondrzeją.
Kolega Juzef się postarał,że aż film nagrali.
Niech na badania dadzą węglowcy ale po co skoro zmielony węgiel bardziej im się będzie opłacało sprzedawać.

Gościu ty na prawdę jesteś nie poważny.
Czy ty wiesz co to jest OGC? Aby określić jego ilość niezbędne jest urządzenie, które kosztuje minimum 40 tys. złotych. A wiesz jak ono działa? W płomieniu wodorowym lub propanowym spalane są te cząstki węglowodorowe, które zostały w spalinach. Dokładny pomiar przyrostu temperatury i objętości pobranych spalin dają możliwość przeliczenia OGC np. na mg/m3. Żaden sensorek tego nie zrobi. Sam czas rozgrzewu, kalibracji przed badaniami trwa prawie 1/2 godziny.
Analizatorek o którym piszesz, że kosztuje 2,5 tys. to sobie możesz użyć wiesz gdzie. Jeśli mierzy tlen na celce, to CO2 jest wyliczane. Po godzinie bez wietrzenia tego "cudeńka" wyniki tak pewne jak 6 w lotto.
Pyłomierz za 400? To równie dobrze kup sobie chińczyka za 8$. Taka sama dokładność.
A na koniec: zrezygnowałeś już z palenia papy i opon, czy dalej kombinujesz jak koń pod górkę?

Hamous
11-02-2017, 15:00
A ja tak z zupełnie innej beczki taki quiz jeśli ktoś wie bo ja nie: 1. Jaki jest punkt rosy dla węgla tzn. jak nisko można zjechać z temperaturą na kotle? (ciekawostka- zauważyłem że przy paleniu ciągłym na 50st.C w domu jest ogólnie cieplej niż przy np. dwóch kilkugodzinnych "strzałach" wysokotemperaturowych, była już o tym mowa ale przypomnę może kto jeszcze nie wie). 2. Co za tym idzie czy jest jakiś wzór na obliczenie zmniejszenia zużycia opału (jeśli takowe występuje) wraz ze spadkiem temperatury na kotle czy raczej liczy się procentowo? (żeby orientacyjnie obliczyć ile wsypać do danej godziny).

mirob76
11-02-2017, 23:48
Witaj Mirob 76 :)

Akurat kocioł SAS NWT 17 kW który posiadasz w "wersji handlowej"
nie nadaje się do czystego spalania. Zmiana którą należy wykonać
nie jest na szczęście trudna. Mówię tu o spalaniu od góry w kotle GS.

Możesz też przerobić go na kocioł dolnego spalania (DS) ale to może
być trudniejsze technicznie. Wydaje mi się jednak że chcesz uniknąć
takich przeróbek. Zobacz sobie ten rysunek, sam uznasz że to łatwe.
Wystarczy zablokować prześwit i masz kocioł GS (zapalasz od góry).

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=2844683&viewfull=1#post2844683

Pozdrówka. :D

przepraszam, ze głupio zapytam jak tak zatkam przestrzeń miedzy pierwszym a drugim wymiennikiem,to czy drugi będzie w ogole odbierał jakieś ciepło.

boluslolusj23
12-02-2017, 13:43
Punkt rosy dla węgla to około 45-50 stopni.Chodzi o węgiel kamienny.Jak będziesz spalał bez dymu sadzy i smrody to spaliny będą gorące i wymiennik nie zgnije a aby utrzymać 40 stopni zmniejszysz ruszt.
Panie boluslolusj23 w tym wątku nie piszemy o odpadach.
Nie a co ???
Tak tak wiemy jesteś ekspertem masz najlepszy sprzęt i jesteś wszechwiedzący o wszystkim wiesz najlepiej.
A badanie w płomieniu propanowym jest mało wiarygodne bo ten propan może się spalać nie całkowicie i już pomiar zawyżony.
Kolanin nie każdy jest taki zaawansowany jak ty.
Po za tym Kolanin i Zygar wasze posty nic nie wnoszą do tematu.

Gościu, pewnie znowu się prosisz, aby ci pokazać jak d...y jesteś. Propan. Nie mieszanina propanu z butanem zwana LPG (jeśli skroplony), ale czysty propan. I do tego są konkretne współczynniki przeliczeniowe.
A punkt rosy wilgoci zawartej w spalinach węglowych zależy od zasiarczenia paliwa. Im więcej siarki i gorsze (przewlekłe spalanie) tym więcej SO3 do rozpuszczenia w wodzie i tym samym punkt rosy depcze w górę.

Blinker
12-02-2017, 20:01
Napisano 09 luty 2017 - 10:33

Witam,Szanownych kolegów.Jestem nowy na tym forum,proszę o pomoc w usprawnieniu mojego kotła Protech STK 21KW .Więc do rzeczy:Palę flotem(puki co)ogrzewam dom o powierzchni 150m2,kalryfery to panele,dom stary ocieplony,okna plastikowe,poddasze nieocieplone,boiler 140l.Instalacje CO stara pompa CO zamontowana na powrocie ponieważ nie ma miejsca montażu pompki na zasilaniu (gabaryty).Ciąg do komina bardzo dobry.Czytając posty Kolegów po piecu i kociołku próbowałem zastosować szamot ale coś chyba robię nie tak bo nie chce sie palić(ciąg kominowy się bardzo osłabia,szybko zapopielają się ruszta a przez szamot nie mogłem używać ruszt ruchomych.Generalnie produkuję dużo smoły i sadzy.Kocioł posiada dmuchawę(teraz wiem że niestety).Dziś kupiłem miarkownik Honeywell i wypipsze dmuchawę.Proszę o jakieś wskazówki z góry bardzo dziękuję i zapraszam do dyskusji.Wczoraj założyłem miarkownik52

,wczoraj założyłem miarkownik,w drzwiczkach zasypowych na razie wywierciłem trzy otwory 10mm.Wydaje mie sięże kociołek pracuje spokojniej i stabilniej jak przy dmuchawie.Dzisiaj rano tempertura na piecu 40 st.i trochę żaru,otwarłem górne i zobaczyłem biały nalot(czy to dobrze?).Nie zdążyłem wczoraj wyłożyć szamot w piecu ale zrobię to w tym tygodniu,na pewno się podzielę wynikami.Pozdrawiam i bardzo dziękuję za pomoc.

P.S Załączam przekrój pieca myślę że mi się uda.Niestety nie mogę wstawić przekoju mojego kotła.

Blinker
12-02-2017, 23:09
Twój kocioł to DS.
Biały nalot to znaczy,że wymiennik się wycyscił i spalanie było czyste.
Samym flotem w dolniaku raczej się nie popali (jest na to sposób ale nie będę ci o tym mówił bo masz goły kocioł DS i mógłbyś bardzo nakopcić.)
Podaj wymiary:
odległość wiszącej grodzi od ścianki kotła
gróbość wiszącej grodzi
wysokość od rusztu do wiszącej grodzi
Wejdź na http://cieplowlasciwie.pl i oblicz ile ciepła potrzebuje twój dom i wyślil link.
Choć na wątek ekonomiczne spalanie paliw stałych bo ten wątek to o GS i GS-owcy się wkórzą.o

ok dzięki

Juzef
13-02-2017, 13:27
dostałem zaproszenie na posiedzenie Senackiego Zespołu Śląskiego na temat smogu w dniu 21. lutego.

Po rozpoznaniu sprawy stwierdzam jednak, że to nic szczególnego, coś jak zwykła konferencja jakich wiele, tyle że w Senacie. Do w/w tematów mają już jakichś szpeców poustawianych i oni swoje powiedzą, a motłoch będzie mógł się wciąć potem w dyskusji, jeśli zdoła i wystarczy na to czasu.

AndrzejPr
13-02-2017, 16:41
Czy wymiary PG i PW oblicza się tak samo dla piecy GS i DS.
Tj 1/6 powierzchni rusztu dla PG
I 1/17 powierzchni rusztu dla PW

mtdeusz
13-02-2017, 17:01
Nie mam rusztu więc ci nie powiem.DS potrzebuje dużo mniej PG od GS.
Zakaz palenia mokrym drewnem (radio podało) toż to jakaś kpina jest strajk.

camel1
14-02-2017, 19:07
przepraszam, ze głupio zapytam jak tak zatkam przestrzeń miedzy pierwszym a drugim wymiennikiem,to czy drugi będzie w ogole odbierał jakieś ciepło.

Pytanie wcale nie jest głupie. Jednak nie rozwodząc się nad szczegółami zrób tak jak napisał Last Rico. Nie przejmuj się zmniejszeniem powierzchni wymiennika, gdyż w paleniu "od góry" większość ciepła ze spalania uzyskuje się poprzez promieniowanie podczerwone. Znam to z autopsji; mam identyczny kocioł i palę w nim z powodzeniem od 2013r. Pozdrawiam:yes:

camel1
15-02-2017, 06:31
Zrób sobie DS a nie pożałujesz
Ja próbowałem wcale tego nie żałuję, ponieważ teraz z własnego doświadczenia wiem, że ten kocioł się do spalania dolnego nie nadaje.
1. Nie ma klapy oddymiania, więc dlatego kopci podczas dokładania opału.
2. Zasmolona komora zasypowa i przez to wieczny smród w kotłowni. Pal sześć jak jest ona poza budynkiem, ale w domu.... nie zazdroszczę.
3. Zrobienie palnika, dopasowanie jego mocy do potrzeb, itd. - wyższa szkoła jazdy!
4. Dokładanie opału- z jednej strony plus, ale po przejrzeniu punktów powyżej, to same minusy. Przy paleniu od góry jeden załadunek węgla do pełna (wchodzi ok. 17 kg.) wystarcza na dobę.
5. Teraz chyba największa wada- przy DS bez buforu jest bardzo trudne, w/g mnie niemożliwe sterowanie mocą tego kotła. Przy paleniu od góry jest to bardzo proste.

Żeby mnie ktoś źle nie zrozumiał; ja nie krytykuję sposobu spalania DS, ani kotłów. Chciałem jedynie na podstawie własnych doświadczeń pokazać, że kocioł SAS NWT jest dużo łatwiej dostosować i wykorzystać jako kocioł GS. Pozdrawiam :)

tofek
15-02-2017, 06:53
Czy wymiary PG i PW oblicza się tak samo dla piecy GS i DS.
Tj 1/6 powierzchni rusztu dla PG
I 1/17 powierzchni rusztu dla PW
Podłącze się do pytania kolegi, ile potrzeba PP do prawidłowego spalania w kotle DS.

mtdeusz
15-02-2017, 07:54
Tyle aby żar świecił na biało.
Nie trzeba żadnej klapy oddymiającej jak powierzchnie rusztu i palnika są odpowiednie to nie dymi przy dokładaniu.
Jak nie otworzysz drzwiczek to nie śmierdzi smoło.
Na smołe pomaga szamot w komorze zasypowej.
Jak nie można sterować mocą DS.

camel1
15-02-2017, 09:10
Zrób sobie DS a nie pożałujesz on we wszystkim jest lepszy od GS.No ma jedną wadę możliwość zadymienia kotłowni podczas otwieranie drzwiczek zasypowych I twoja odpowiedź: Nie trzeba żadnej klapy oddymiającej jak powierzchnie rusztu i palnika są odpowiednie to nie dymi przy dokładaniu.
Jak nie otworzysz drzwiczek to nie śmierdzi smoło.
.

Czy Ty kolego nie masz przypadkiem problemów ze zrozumieniem samego siebie :confused:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=6730599&viewfull=1#post6730599 To jest moja wypowiedź z przed dwóch lat. Przeczytaj i powiedz co się zmieniło w moich wypowiedziach? Twoje, co post to są inne...wytłumacz! Nie wiem jak można tak co chwilę zmieniac zdanie. I tak pozdrawiam :D

camel1
15-02-2017, 21:16
Źle mnie zrozumiałeś.
Większość dolniaków i te pseudo dolniaki ze sklepów kopci na kotkownie przy dokładaniu.
Mój nie kopci i bez klapki krótkeigo obiegu.
Jak będzie odpowiednio dobrana powierzchnia rusztu u i palnik to nie będzie kopcić na kotłownie przy dokładaniu.

Myślę,że zrozumiałem Cię dobrze; masz dużą wiedzę, która nam wszystkim na pewno bardzo się przyda. Podziel się nią z nami, byle nie typu; "Jak widzę GS, to mi się nie dobrze robi" Zwróć jednak uwagę na nas, którzy już albo mają swoje stare kotły, albo odziedziczyli....i na razie nie mogą nic wiele zmienić.Masz kolego kocioł DS...Powiedz jaki...., bo być może wśród nas są tacy, którzy są "na zakupie", mój kociołek też dobiega do swojej górnej granicy, więc może i ja skorzystam.Pozdrawiam.:D

AndrzejPr
15-02-2017, 21:16
Wg mnie w piecach DS kopcenie przy dokladaniu występuje jeśli za wcześnie się otwiera drzwi przy dokładniu tzn jeżeli w piecu jest jeszcze za dużo opalu to wtedy kopci. Jeżeli opał jest na wykończeniu ale po dołożeniu się jeszcze dalej wszystko samo rozpali to nie kopci. Przynajmniej u mnie tak się dzieje ale przed dołożenia cały żar przepycham całkowicie za tylna grodz.
Acha i podolalem mojemu nieszczęsnemu węglowi który powodował zatykanie komina smola. Zmieniłem metodę palenia na tzw kroczaca i zmieniłem ustawienia nadmuchowe w ten sposób ze po osiągnięciu zadanej temperatury dmuchawa przedmuchuje w krótkich odstępach czasu w taki sposób ze trochę się rozpędza następnie zwalnia i zanim całkowicie się zatrzyma to się znowu rozpedza podając powietrze. Działa to podobnie jak miarkownik na minimalnym otwarciu i się trochę otwiera i trochę zamyka ale nigdy nie jest zamknięty całkowicie.
W czasie takiej pracy nadmuchu przy zajrzeniu do pieca wydobywają się kłęby ciemnego dymu jednak z komina wyłania się niewielka ilość białego dymu to chyba dopala mi się częściowo dym.

camel1
16-02-2017, 07:24
Camel1 mój kocioł to kocioł no name od jakiegoś lokalnego rzemielśnika.
Ja go przerobiłem i udoskonaliłem.Niestety nie ma w Polsce gotowego kotła zasypowego DS aby palić w nim bez przeróbek.
.

Co w takim razie sądzisz o tym;
381672

http://ranking.czysteogrzewanie.pl/kotly-dolnego-spalania/kociol/mpm-ds

Pozdrawiam :)

mtdeusz
16-02-2017, 07:55
Brak kanału dopalającego.
Jest palnik wirowy ale powinien być kanał dopalający.
Ta kszształtka szamotowa pod,która przez która wpada PW jest przymocowana na luźno i może się zapchać kanał pw=wszystko w sadzy lub smole.

camel1
16-02-2017, 08:23
A ja już myślałem, że to naprawdę spełnienie wszystkich wymagań dotyczących naszych wymarzonych kotłów zasypowych.
Obejrzyj tę stronę, bo nie bardzo wiem o co chodzi z tą ..." kszształtka szamotową przez która wpada PW jest przymocowana na luźno i może się zapchać kanał pw=wszystko w sadzy lub smole"....https://www.olx.pl/oferta/mpm-ds-12-14-kw-kociol-z-dolnym-spalaniem-dolniak-CID628-ID9aCg9.html

camel1
17-02-2017, 08:06
Podałem wam kilkukrotnie na kopciucha GS sadze i dym,zrobić TLUD i palić od góry a wy jak kopciliście od góry tak kopcicie od góry.
ZRÓBCIE SOBIE TLUD.



Pomimo tego, że wyrażasz się trochę nieprzychylnie o palących w kotłach GS. Może masz rację, jednak wytłumacz "mi", nie mam prawa podpisywać się za wszystkich. Wytłumacz to, w jakiś przystępny sposób, że dwie puszki z blachy i coś tam " TLUD" mają nam dać odpowiedź, jak palić w kotle GS.
To,że uzyskałeś "idiotoodporność" swojego kotła nie jest raczej zaskoczeniem. Szkoda tylko biednego kotła:bye:

AVE5074
17-02-2017, 12:13
Kol. Camel1 nie daj się zwariować ten MPM wg opinii sąsiedniego forum to dobry kocioł DS i nie wymaga żadnych przeróbek sam mam podobny palnik wirowy własnej produkcji (od kol. DJPietia- czy jakoś tak) i jedna rzecz może najważniejsza wg. mnie należy pamiętać o płytce szamotowej przed wlotem do palnika (nad nim)- chodzi o to by opał i poiół odsunąć od wlotu do palnika bo może się zapychać - po zastosowaniu takowej (3-4cm) komory wirowe są czyste bez pyłu. Ogólnie jestem zadowolony z DS jednak zasmrodzona komora zasypowa to norma i przy podkładaniu też mi potrafi lekko przykopcić jak się spieszę i nie czekam aż dym palnik zaciągnie.

tomek 1980
17-02-2017, 14:00
Witam, to może napisz proszę mtdeusz
, gdzieby trzeba w MPM zrobić ten kanał dopalający?
Z góry dziękuję.
Pozdrawiam.

Andrzej_M_
17-02-2017, 21:53
,,,, Cały pierwszy kanał kowalencyjny powinien być wyłożony szamotem.

Możesz nieco rozjaśnić, co się kryje pod tajemniczą nazwą kanał kowalencyjny?.

mmr_pl
17-02-2017, 22:41
Witam wszystkich,
Jako nowy przedstawię się (a raczej mój kociołek) pokrótce:
Poniemiecki dom na wsi ca 150 m parter i ze 40 na piętrze. Ogrzewanie - kocioł GS rzemieślniczy (nowy) ca 25 kW. Używany opał - węgiel orzech. Jaki, to różnie bywa. Staram się unikać rosyjskich, czeskich itp, ale co naprawdę kupuję, to Bóg raczy wiedzieć.
Kupiliśmy ten dom parę lat wstecz, no i jesienią nadszedł czas wymiany pieca. Odrzuciłem wszystkie warianty wymagające energii elektrycznej, bo bywa, że jej tu nie bywa. No i jest to, co opisałem.
Od momentu wymiany pieca palę WYŁĄCZNIE od góry i dość często obserwuję, co mi z komina leci. Jako chemik rozumiem procesy chemiczne, więc i długo do palenia od góry się nie musiałem przekonywać.
Widzę tu wiele wątków dotyczących zasadności tego sposobu, możliwych ulepszeń (lub pogorszeń) konstrukcyjnych, ale przedstawić chcę tylko 3 drobiazgi, które wymyśliłem:

1. korytko zasypowe - zrobione z blachy 1,5mm i włożone w drzwiczki zasypowe (zaparte o drzwiczki rusztowe) pozwala na jednorazowe wrzucenie 2 sporych węglarek, po przepchnięciu zawartości kolejnych dwóch i w tym momencie kocioł jest pełen i czeka na rozpałkę. Czas załadunku ok. 3-4 minut. Oczywiście tylko po opróżnieniu rusztu.

2. Przy przeciętnych temperaturach wystarcza mi ciepła do następnego dnia. Czasem jednak chciałoby się dorzucić jedną, dwie węglarki, żeby faktycznie wystarczyło. Doczytałem gdzieś o paleniu tzw. 'kroczącym', ale jak tu przepchać żar pod tylną ściankę??? No to wymyśliłem łopatkę na długim pręcie pozwalającą to zrobić przez drzwiczki zasypowe. Łopatka szer. 15 cm, wys. 20 cm z dospawanym prętem, który w połowie wysokości drzwiczek zasypowych jest odgięty od pionu o ok. 45 stopni. Pozwala to przepychać swobodnie żar na ruszcie z przodu do tyłu lub odwrotnie. I faktycznie dorzucenie węglarki przed taką kupkę żaru pozwala na szybkie zapalenie się gazów, no i w miarę czyste spalanie 'półtradycyjne'.

1 i 2 już się sprawdziły.

3. Przy silnych mrozach dla odmiany muszę rozpalać 2 razy dziennie. Tej zimy akurat rzadko, ale się zdarzało. Nie chcąc dopuszczać do całkowitego wygaśnięcia żaru i ochłodzenia kotła wymyśliłem sobie szufladę (jakby do pieca chlebowego) z odejmowaną rękojeścią do:
- wsunięcia na ruszt w celu naładowania na nią pozostałego żaru,
- przełożenia szuflady z żarem do popielnika (oczywiście opróżnionego przed całą operacją)
- po załadowaniu pieca opałem z wykorzystaniem pkt. 1 przełożenia szuflady z żarem na przygotowany opał. Po zrzuceniu żaru cały cykl zaczyna się (prawie) na nowo.

3 będę miał gotowe jutro; gdyby nie działało, to skrócę tego posta:)

Pozdrawiam starających się poprawiać to, co warto i można poprawiać....

wilupawel
18-02-2017, 10:50
Mam pytanie które być może juz było ale nie mogę sie doszukać
co spowoduje żeby żar wolniej schodził na dół ? mniej PG czy więcej ? drobniejszy orzech ( np mieszany z ekogroszkiem )?

camel1
18-02-2017, 11:12
Witam wszystkich,


1 i 2 już się sprawdziły.

3. Przy silnych mrozach dla odmiany muszę rozpalać 2 razy dziennie. Tej zimy akurat rzadko, ale się zdarzało. Nie chcąc dopuszczać do całkowitego wygaśnięcia żaru i ochłodzenia kotła wymyśliłem sobie szufladę (jakby do pieca chlebowego) z odejmowaną rękojeścią do:
- wsunięcia na ruszt w celu naładowania na nią pozostałego żaru,
- przełożenia szuflady z żarem do popielnika (oczywiście opróżnionego przed całą operacją)
- po załadowaniu pieca opałem z wykorzystaniem pkt. 1 przełożenia szuflady z żarem na przygotowany opał. Po zrzuceniu żaru cały cykl zaczyna się (prawie) na nowo.

3 będę miał gotowe jutro; gdyby nie działało, to skrócę tego posta:)

Pozdrawiam starających się poprawiać to, co warto i można poprawiać....

Witam. Podobają mi się Twoje pomysły. Mam tylko zastrzeżenia co do ostatniego 3pkt. Ja próbowałem w ten sposób rozpalać nowy zasyp, ale powiem szczerze, że po kilku próbach zrezygnowałem. Bardzo długo się rozpalało- uważam, ze to z powodu dużej ilości popiołu w tym żaże.
Po tych nieudanych próbach robię tak; cały żar przekładam do popielnika i rozpalam nowy wsad normalnie, szczypki drewna itd... Na następny dzień wybieram ten ostudzony żar ( jak naskłada się ze dwa wiadra przesiewam go przez sito) no i potem ładuję go z powrotem do kotła razem z węglem. Pozdrawiam :)

mmr_pl
18-02-2017, 11:55
Witam. Podobają mi się Twoje pomysły. Mam tylko zastrzeżenia co do ostatniego 3pkt. Ja próbowałem w ten sposób rozpalać nowy zasyp, ale powiem szczerze, że po kilku próbach zrezygnowałem. Bardzo długo się rozpalało- uważam, ze to z powodu dużej ilości popiołu w tym żaże.
Po tych nieudanych próbach robię tak; cały żar przekładam do popielnika i rozpalam nowy wsad normalnie, szczypki drewna itd... Na następny dzień wybieram ten ostudzony żar ( jak naskłada się ze dwa wiadra przesiewam go przez sito) no i potem ładuję go z powrotem do kotła razem z węglem. Pozdrawiam :)
Witam. Nie wspomniałem, że szuflada będzie miała 'dziurawe' dno. Poprosiłem kolegę, który mi to wszystko robi, by nawiercił w nim sporo otworów takicch fi8 lub 10. A jak się to będzie sprawdzać - dam znać. No i dzięki za dobre słowo:)

zygar
18-02-2017, 17:07
Camel1
Byś miał czysty koks bez popiołu ,to przegrzeb go wpierw w piecu i dopiero potem wyciągnij .

camel1
18-02-2017, 18:06
Camel1
Byś miał czysty koks bez popiołu ,to przegrzeb go wpierw w piecu i dopiero potem wyciągnij .

Tak właśnie robiłem. Jednak po wsypaniu tego żaru na nowy zasyp węgla bardzo ciężko się rozpala :mad:ł
Wolę więc wolę rozpalać od nowa, a koks uzyskany po poprzednim spalaniu dokładać do następnego zasypu.
Powtarzam "ja tak robię" nikt, kto uważa inaczej nie musi tego powielać. Pozdrawiam :D

krzysiekcwik
18-02-2017, 19:27
Mam pytanie które być może juz było ale nie mogę sie doszukać
co spowoduje żeby żar wolniej schodził na dół ? mniej PG czy więcej ? drobniejszy orzech ( np mieszany z ekogroszkiem )?
Podpinam się pod pytanie

mtdeusz
18-02-2017, 19:36
Już wam napisałem nie kisić węgla.
Za mało PG.
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego&p=5673354&highlight=szybko+schodzi#post5673354
Ale lenistwo.

AndrzejPr
18-02-2017, 21:10
Może pale w DS ale jak rozpali mi się w piecu na samym drewnie do zadanej temperatury i wtedy dopiero dołożę węgiel to trzyma mi znacznie dłużej niż od samego początku rozgrzewam piec na samym węglu.
Chodzi mi o to ze jak piec GS jest rozpalany i jest zimna woda w obiegu zasyp się szybko zajmuje bo musi oddać dużo energii i żar schodzi na dół.

Hamous
19-02-2017, 07:25
[B]Mtdeusz[B] rozumiem że TLUD to ta blacha/szamot z otworem, położone na palenisku, z PW doprowadzonym pod spód tego dekla? Jak czas pozwoli to sobie sprawię. Tylko czy przy okazji zmniejszać ruszt (mam 20x20cm, na 3 ścianach szamot, dmuchawa z falownikiem i klapką samoczynnie opadającą )? Niby ładnie się pali i nie dymi ale skoro można lepiej to czemu nie? Na początek pójdzie blacha- łatwiejsza w obróbce. Co powiesz na blachę żeliwną z kuchni kaflowej a wielkość otworu regulowana fajerkami (głupio to brzmi i pewnie długo nie wytrzyma ale do nabycia na każdym złomie)? Druga sprawa: Rozpalać na tym czy na węglu i dopiero nakryć jak się drewno wypali?

mmr_pl
19-02-2017, 08:37
Witam. Podobają mi się Twoje pomysły. Mam tylko zastrzeżenia co do ostatniego 3pkt. Ja próbowałem w ten sposób rozpalać nowy zasyp, ale powiem szczerze, że po kilku próbach zrezygnowałem. Bardzo długo się rozpalało- uważam, ze to z powodu dużej ilości popiołu w tym żaże.
Po tych nieudanych próbach robię tak; cały żar przekładam do popielnika i rozpalam nowy wsad normalnie, szczypki drewna itd... Na następny dzień wybieram ten ostudzony żar ( jak naskłada się ze dwa wiadra przesiewam go przez sito) no i potem ładuję go z powrotem do kotła razem z węglem. Pozdrawiam :)
Uprzejmie donoszę, że pkt. 3 też działa:)
Wprawdzie rano miałem zbyt mało żaru, żeby nowy zasyp od tego się w miarę szybko rozpalił, ale:
- nowy zasyp kładłem na całkiem pusty i czysty ruszt
- niedopalony żar został bezproblemowo i 'na ciepło' wykorzystany od razu do kolejnego cyklu.
Czuwaj:)

mtdeusz
19-02-2017, 09:57
Hamous,masz sadzę???Jaki ona ma kolor,zapach???
Tak to z farejkami może być tylko musi być wąska dysza więc nie wiem poco ci duża??? A do rozpalania.
Kładziesz węgiel na to drewno i rozpalasz przez tą dysze.
Możesz też rozpalić od dołu tylko musisz zapalić powstające gazy,np.wsadzić kawałek mocno palącego się smolnego drewna w dysze.
PW od dołu możesz je podać przez ruszt pionowy.
I mało PG aby opał się nie palił a gazował.
Gaz ma się spalać w dyszy.

Hamous
19-02-2017, 10:53
Sadza to raczej szary pyłek (biały przechodzący w czarny albo odwrotnie), bez typowego zapachu sadzy właściwie bezzapachowy, bez frędzli, suchy, nadaje się do zbierania średnio raz w tygodniu a wolałbym wcale:). Fajerki dlatego że mam gotowca a w najmniejszej mogę wyciąć w razie "W" mniejszy otwór albo wstawić kształtkę z szamotu. Wnioskuję że jednak muszę zmniejszyć ruszt, a właściwie to zamienić dotychczasowe proporcje PW i PG. A jak utrzymać temperaturę zapłonu gazów? Chyba że na początku ostro "rozbujać" górę zasypu a później wyhamować i jechać właściwie na tym "nowym" PW?

mtdeusz
19-02-2017, 11:30
Daj fote tego pyłu.Aha czyli ta sadza nie smierdoli.
Dlaczego sadza na dolnych drzwiczkach smierdoli???
Gazy powinny się zpalać od rozgrzanej dyszy.Przy rozpalaniu musisz rozgrzać góre zasypu do temperatuty zapłonu gazów.

wiarus2
19-02-2017, 17:34
To podłóż kilka drewienek na nowy zasyp a następnie ten twój żar, zobaczysz że prędzej się rozpali. Ja jeszcze otwieram górną klapkę na maxa i rozpala się w try miga. Gdy się rozpali klapkę pow. wtórnego przymykam zostawiając szparkę około 2mm

bartekr
19-02-2017, 18:22
Panowie pytanie mam.
Ja pale w DS-ie. Ojciec dla siebie zakupil GS-a, mianowicie drew met mj 1 nm 24kw.
Istnieje jakas dobra przerobka tego pieca ? Zaznaczam ze dziala on na sterowniku i raczej miarkownika nie bedzie.

lukasswielki
19-02-2017, 18:30
Cześć, tematem palenia interesuje się dość krótko i żałuję. Niestety nikt mnie wcześniej nie uświadomił. Znalazłem tutaj wiele ciekawych informacji na temat palenia. Została tu poruszona ciekawa kwestia i pozwólcie że sie trochę dopytam.
Posiadam piec górno-dolny z tym że w celu zwiększenia wydajności wysokość od paleniska do przegrody została zwiększona (25-30 cm). Palę w nim współprądowo. Niestety zauważyłem niepokojące zjawisko. Po skoksowaniu węgla (po obfitych czerwonych płomieniach) mój piec dziwnie przygasa, to znaczy temperaturę na kotle utrzymuję 50-55 C od dołu widać żar (świeci na czerwono) lecz na górze nie ma płomieni a nawet żaru. Po otwarciu drzwiczek zasypowych jest ciemno. Wyczytałem że jest to związane z rozpadem CO2-->CO+straty energii. Chce doprowadzić w wyższe rejony wsadu powietrze pierwotne. Nie wiem czy to dobry pomysł a jeśli tak to jak to wykonać.
Dziękuję z góry za pomoc

mtdeusz
19-02-2017, 18:47
Bartekr przerobić na DS.
Lukasswielki tak twój koks się kisi CO2+C=2CO
Za gruba warstwa paliwa pal w cienkiej wartstwie 10/15cm lub przerób na DS.
Czerwone płmienie to zdymianie węgla.
Najgorsze jakie istnieją istna czarna zadyma.

bartekr
19-02-2017, 19:01
mtdeusz chyba nawet nie widziales przekroju tego pieca.....

mtdeusz
19-02-2017, 19:43
Widziałem i nie widze przeciwskazań.

mmr_pl
19-02-2017, 20:50
Przyszły ciepłe dni i teraz mam kłopot z utrzymaniem nie za wysokiej temperatury w domu. Jeden wsad rozpalony od góry wystarcza na ok. 14-15 godzin palenia; może więcej. Po skoksowaniu wsadu ustawiłem miarkownikiem temperaturę na poniżej 50 stopni, a i tak w domu jest ciut za ciepło. I tak sobie myślę, czy da się jakoś zmniejszyć czasowo moc mojego pieca (opisanego w pierwszym moim poście). Liczę tak:
- Skoro piec ma 25 kW, a wsad 30 kg wystarcza na 15 godzin, to w tym czasie piec wytwarza 30x6 (dobry węgiel)=180 kWh; ergo pracuje z mocą 180/15=12. To jest ok. połowy mocy nominalnej.
- jeśli przy ruszcie o wymiarach ca 40x35 cm moc nominalna wynosi 25 kW, to zmniejszenie rusztu o ok. 25% zmniejszy moc również o 25%, czyli do 18-19 kW, a wówczas praca na 12 kW to będzie już 67% mocy nominalnej.
Wszystko oczywiście około, ale z grubsza przybliżenie pewnie poprawne (PROSZĘ MNIE POPRAWIĆ, JEŚLI TU ZABŁĄDZIŁEM).
Myślę o wkładzie z szamotu na tylną ścianę. Wkład o przekroju trójkąta prostokątnego.
I teraz pytania:
- czy to w ogóle ma sens?
- jak wpłynie za pracę wymiennika?
- jak wpłynie na wypalanie opału (czy nie spowoduje większych strat)?
- i ew. jak wpłynie na czas palenia zasypu?

Czy ktoś z Was ma doświadczenia z takim rozwiązaniem?

mtdeusz
20-02-2017, 06:29
Ma sens.
Nie spowoduje większych strat.
Pewnie się troche skróci chociarz może pozostanie na tym samym poziomie czyli14h(nie jestem pewien).
A jaki problem nasypać tego wegle w warstwie 15cm i odpalić od góry???

AndrzejPr
20-02-2017, 07:14
Do lukasswielki
Tez mam piec gorno-dolny i tez pale wspolpradowo. Wysokość od paleniska do przegrody mam około 20 cm i to też jest za dużo. Pale metoda kroczaca i po dołożeniu węgla zasypuje go od góry zrebkami z galazek tak żeby całkowicie zasypać przestrzen pod przegroda ze sporym zapasem. Efekt jest taki ze węgiel nie zajmuje się od razu cały tylko wypala się stopniowo i po koniec palenia żar pozostaje mi tylko przy drzwiach a z tyłu wszystko wypalone. Jak zostaje odpowiednia ilość zaru przegarniam go na tył pieca i przed nim sypie węgiel na ruszt i na to gałązki. Może nie mam stalopalnosci na poziomie 14 czy 18 godzin ale w chwili obecnej jak rano rozpale dwa razy zasypie węglem to do późnego wieczora trzyma. Nie wiem czy temperatury nie masz za niskiej. Czy w domu masz odpowiednio ciepło przy temp kotła 50-55. Na twoim miejscu jak masz trochę zdolności manualnych radził bym dorobić palnik z Szamotu. Problemem może być doprowadzenie PW do tego palnika ale dla chcącego nic trudnego. A i palac jak w typowym DS radzono mi zakryć górne kanaly w komorze zasypowej.
Sam też będę robić palnik ale kombinuje jeszcze jak doprowadzić PW żeby niezależnie go podawać.

Konto usunięte_1*
20-02-2017, 09:48
Cześć, tematem palenia interesuje się dość krótko i żałuję. Niestety nikt mnie wcześniej nie uświadomił. Znalazłem tutaj wiele ciekawych informacji na temat palenia. Została tu poruszona ciekawa kwestia i pozwólcie że sie trochę dopytam.
Posiadam piec górno-dolny z tym że w celu zwiększenia wydajności wysokość od paleniska do przegrody została zwiększona (25-30 cm). Palę w nim współprądowo. Niestety zauważyłem niepokojące zjawisko. Po skoksowaniu węgla (po obfitych czerwonych płomieniach) mój piec dziwnie przygasa, to znaczy temperaturę na kotle utrzymuję 50-55 C od dołu widać żar (świeci na czerwono) lecz na górze nie ma płomieni a nawet żaru. Po otwarciu drzwiczek zasypowych jest ciemno. Wyczytałem że jest to związane z rozpadem CO2-->CO+straty energii. Chce doprowadzić w wyższe rejony wsadu powietrze pierwotne. Nie wiem czy to dobry pomysł a jeśli tak to jak to wykonać.
Dziękuję z góry za pomoc

https://www.google.pl/search?q=dopalanie+spalin+w+piecu+zdjecia&client=firefox-b&biw=1600&bih=789&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwibnej9sZ7SAhWGuBQKHXk2CkMQsAQIKA#imgrc= 8bZiggz0kcMPAM:

Konto usunięte_1*
20-02-2017, 09:51
Przyszły ciepłe dni i teraz mam kłopot z utrzymaniem nie za wysokiej temperatury w domu. Jeden wsad rozpalony od góry wystarcza na ok. 14-15 godzin palenia; może więcej. Po skoksowaniu wsadu ustawiłem miarkownikiem temperaturę na poniżej 50 stopni, a i tak w domu jest ciut za ciepło. I tak sobie myślę, czy da się jakoś zmniejszyć czasowo moc mojego pieca (opisanego w pierwszym moim poście). Liczę tak:
- Skoro piec ma 25 kW, a wsad 30 kg wystarcza na 15 godzin, to w tym czasie piec wytwarza 30x6 (dobry węgiel)=180 kWh; ergo pracuje z mocą 180/15=12. To jest ok. połowy mocy nominalnej.
- jeśli przy ruszcie o wymiarach ca 40x35 cm moc nominalna wynosi 25 kW, to zmniejszenie rusztu o ok. 25% zmniejszy moc również o 25%, czyli do 18-19 kW, a wówczas praca na 12 kW to będzie już 67% mocy nominalnej.
Wszystko oczywiście około, ale z grubsza przybliżenie pewnie poprawne (PROSZĘ MNIE POPRAWIĆ, JEŚLI TU ZABŁĄDZIŁEM).
Myślę o wkładzie z szamotu na tylną ścianę. Wkład o przekroju trójkąta prostokątnego.
I teraz pytania:
- czy to w ogóle ma sens?
- jak wpłynie za pracę wymiennika?
- jak wpłynie na wypalanie opału (czy nie spowoduje większych strat)?
- i ew. jak wpłynie na czas palenia zasypu?

Czy ktoś z Was ma doświadczenia z takim rozwiązaniem?

Ja zawaliłem całą tylną ściankę wymiennika 8-mioma cegłami szamotowymi , przed wrzucałem 4 wiadra węgla a teraz 1 wystarcza w zupełności czas spalania trochę krótszy ale jak bym wrzucił teraz 2 wiadra to tak samo długo idzie jak przedtem na 4-rech

mmr_pl
20-02-2017, 12:08
No to chyba warto spróbować... Wyjąć zawsze można:)

Stasiu
20-02-2017, 20:05
u mnie 20kg węgla z Wieczorka pali się 28h przy piecu 10Kv Defro Optima Komfort w mieszkaniu mam 25 - 27 *C powierzchnia 78m2 dadam że przez większość okresu palenia mam ustawione na miarkowniku 60*C +/- 5*C dodam że piec gaszę raz na 2 tygodnie w celu wyczyszczenia wymiennika , a tak 5 cm żaru przerzucam do popielnika czyszczę ruszt , daje węgiel na niego żar z popielnika i się pali dalej , wszystko zajmuje mi poniżej 10 min

mmr_pl
20-02-2017, 21:15
Hmmm... Stachu, jak Ty to robisz?:)

mmr_pl
20-02-2017, 21:19
Niby robię podobnie, ale 28 h to jeszcze na oczy nie widziałem... Dziś wstawiłem szamotki przed tylna przegrodą i wspawałem (per procura; kolega mi wspawał) coś na kształt strumienicy PW. Popatrzę sobie na to przez kilka dni:)

Stasiu
21-02-2017, 00:08
normalnie palę od góry , przy mrozach miałem czasem tylko 20 h palenia , a teraz przy + 2 noc, + 7 dzień , paliło się tak długo od 17.00 do 21.00 dnia następnego , jutro robię przerwę bo pewnie musiał bym rozpalać około 1 w nocy , więc zostawię sobie to na następny dzień na rano , a w marcu , jak nie będą głosić już mrozów , zapodam chyba szamoty do środka na tył, jak miałem na jesień , 5 szt na płasko , wtedy wchodzi mi 13 kg węgla

mmr_pl
21-02-2017, 17:37
Mój kocioł tak długo nie utrzyma. Ale po wstawieniu szamotu czas palenia się nie zmienił; opał wypala się praktycznie do popiołu i temperatura w domu ok. Dziękuję za zachęty:)

maracz11
23-02-2017, 09:21
Chciałem zasięgnąć informacji na temat powietrza wtórnego.
Od niedawna zacząłem palić od góry suche drewno bukowe(mam zamiar palić też węglem) w kotle zasypowy Kielar, problem w tym że w drzwiczkach zasypowych nie mam żadnej klapki do wpuszczenia powietrza wtórnego, są natomiast dwa kanały powietrzne po obu stronach wymiennika które mają zasysać powietrze z popielnika w górną część komory spalania, wystarczy to do czystego spalania, czy dodatkowo dorobić jeszcze klapkę w drzwiczkach zasypowych?
Dodam jeszcze że korzystam z umieszczonego na kominie wentylatora wyciągowego spalin.

Mario1969/1
23-02-2017, 13:32
Jeżeli udaje się spalać bez tlenia, na ciągłym ogniku i bezdymnie to wystarczy. Przetestuj ewentualne rozszczelnienie drzwiczek zasypowych

mtdeusz
23-02-2017, 14:55
Jak dasz dużo PG od spodu to wtedy to PW w czymś pomorze bo inaczej to tylko rozrzedzi spaliny. Testowane.

Edo67
23-02-2017, 15:32
Witam wszystkich serdecznie
posiadam piec WAMET-TURBO 20 KW z dmuchawą i sterownikiem TECH ST 24 ,kocioł był dolno - górny , lecz po przeróbce i dobrych radach Mario 1969/1 w piecu tym palę od góry , ale nie wiem dlaczego z komina ulatuje biały dym a nie powinno przecież nic widać (piec szczelny - nowy ) . Na piecu utrzymuję temp min 60 st wymiennik po paleniu jest biały , a sadzy w nim jest znikoma ilość , czytam prawie wszystkie posty i nie mam pojęcia jak np: Stasiowi pali się przez 28 godzin w piecu przy jednym wkładzie ? Ja mam ruszt (wodny ) 28 x 36 i wchodzi 22 kg węgla orzech II i u mnie kocioł wytrzymuje tylko 9 góra 10 godzin i nie wiem jak bym ten ruszt jeszcze zmniejszył cegłami szamotowymi czy by to coś zmieniło , tzn czy by to dało większą stałopalność ? Może Last Rico akurat przeczyta mój post i coś podpowie , a może też doda od siebie parę słów kolega mtdeusz ( TYLKO PROSZĘ NIE PISZ MI O PRZERÓBCE GO NA DS ) . No cóż mam piec taki jaki mam a jak się nie ma co się lubi to się lubi to co ma - pozdrowienia dla wszystkich palących.

mtdeusz
23-02-2017, 16:47
Najprawdopodobniej jest to kiszenie węgla stąd ten biały dym.
Smołe masz?
Pali się ciągle na wierzchu zasypu czy gaśnie po jakimś czasie od rozpalenia.
Masz KPW?
Ile otwierzasz PG a ile PW?
A coś ty taki DS-odporny.

Juzef
23-02-2017, 17:06
nie wiem dlaczego z komina ulatuje biały dym a nie powinno przecież nic widać (piec szczelny - nowy )
Kocioł dochodzi do temperatury zadanej, nadmuch się wyłącza, palenisko stygnie, płomienie gasną i wtedy masz dymienie. Uroki tego rodzaju sterownika. Co można z tym zrobić nie amputując dmuchawy? Przedmuchy co parę minut na dosłownie kilka sekund, byle temperatura przez to nie wzrastała (za mocno).


nie mam pojęcia jak np: Stasiowi pali się przez 28 godzin w piecu przy jednym wkładzie?
Rzecz w tym, że ten wkład nie jest taki sam jak Twój. A nawet jeśli jest – to budynek jest inny i może potrzebować więcej ciepła. Chcesz dom nagrzać, to musisz spalić tyle paliwa, ile potrzeba. Da się zrobić tak, że spalisz 100g węgla na godzinę – ale co z tego, jak nie ogrzejesz budynku? Jaka w tej chwili jest sytuacja: za zimno, za ciepło w trakcie/po tych ~10 godzinach grzania?

Edo67
23-02-2017, 17:09
Najprawdopodobniej jest to kiszenie węgla stąd ten biały dym.
Smołe masz?
Pali się ciągle na wierzchu zasypu czy gaśnie po jakimś czasie od rozpalenia.
Masz KPW?
Ile otwierzasz PG a ile PW?
A coś ty taki DS-odporny.

siema mtdeusz

smoły nie ma ani grama nigdzie i nie kisze opału tak jak piszesz , nie gaśnie w piecu temp ustawiona tak jak pisałem 60 stopni lub wyżej. Od czasu rozpalenia pali się od góry do dołu nie mam żadnej KPW bo palę na sterowniku i dmuchawie , wiem może to błąd i napiszesz żebym zamontował miarkownik , lecz ja chcę jeszcze coś pokombinować żeby było wszystko w porządku - pozdro.

Edo67
23-02-2017, 17:20
Witam Juzefie
po tych 9 , 10 godzinach grzania na dole mam ok palę od 13 do 22:00 jak były mrozy musiałem palić dwa razy żeby utrzymać stałocieplność w chałpie. Dom nie ocieplony ceglany 90 - cio letni kaloryfery to raczej są panele szybko przyjmują ciepło , lecz tak samo szybko chłodną.Wiem mój błąd , że posłuchałem kumpla i kupiłem taki szajs dolno - górny , nadmuch mam ustawiony 20 sek co 10 min , histereza na 2 i tak jak piszesz Juzefie chyba jeszcze zmniejsze te parametry przedmuchu.

mtdeusz
23-02-2017, 17:24
Co do kiszenia opału ma temperatura kotła???
Może się kisić i na 80 stopniach.
Mi chodzi czy cały czas węgiel w palenisku pali się płomieniem czy płomień gaśnie po jakimś czasie?

Edo67
23-02-2017, 17:45
Pali się cały czas nic nie gaśnie w piecu , może przyczyną jest nadmuch tak jak pisze to Juzef.

Juzef
23-02-2017, 18:22
Nadmuch jako taki wiele złego zrobić nie może (chyba że paliwo w komin wyrywa). Problemem są momenty odcięcia dopływu powietrza, zwłaszcza jak następują gwałtownie (tak zazwyczaj robią te proste sterowniki).
Weź poobserwuj czy dym występuje w momencie pracy wentylatora, czy na postoju. Prawie na pewno to będzie na postojach. Ewentualnie (raczej mało prawdopodobne) może być jakiś problem z tą przeróbką górno-dolniaka albo węgiel jest mocno niejednorodny i ogień nierówno schodzi w dół zasypu, przez co w którymś miejscu pali się "od boku".

Poza tym sytuację w kotle trzeba by obserwować przykładając do otwartych drzwiczek zasypowych hartowaną szybę na kilka chwil. Dopiero wtedy widzisz co jest grane naprawdę. Przy otwartych drzwiczkach bez szyby prawie zawsze będziesz miał płomienie, co nie znaczy, że po zamknięciu one też są. Gdyby były stale płomienie to bardzo trudno byłoby o jakikolwiek dym inny niż czarny.

Edo67
23-02-2017, 18:36
Dziękuję Juzefie za bardzo cenne rady , dzisiaj już nie dam rade zobaczyć co jest grane z tym dymem , ale jutro na pewno zobaczę i napiszę. A co do tej szyby to będę musiał sobie taką skombinować i rzeczywiście zobaczyć co się dzieje tak naprawdę za zamkniętymi drzwiczkami zasypowymi.

mmr_pl
23-02-2017, 19:00
(...)będę musiał (...)zobaczyć co się dzieje tak naprawdę za zamkniętymi drzwiczkami zasypowymi.

no to forum zmierza w kierunku Alicji z krainy czarów... :)

ad rem: Obejrzałem sobie piec Stasia i trochę mi się wyjaśniło - ten piec ma zupełnie inne proporcje, niż mój. Komora zasypowa jest wysoka; dużo wyższa, niż u mnie (oczywiście w odniesieniu do powierzchni) i pewnie dzięki temu ma takie osiągi. U mnie i tak by nie wszedł taki wysoki piec, więc nie mam co sobie w brodę pluć:)
Po wyłożeniu mojego kociołka szamotem mam sytuację taką, że czas palenia praktycznie się nie zmienił, tylko węgla wrzucam o 1/4 mniej. Miarkownik sobie doskonale radzi z temperaturą, a dodatkowo stabilizator spalin też pewnie daje jakieś oszczędności:)
Rozpalam od góry rano, ok. 8-ej; popołudniu i wieczorem dorzucam po kilka szczap suchej brzozy i w domq jest ciepło do rana. A rano - od początku. Z pieca wyrzucam tylko popiół; spieków i niedopałqw zostaje niewiele. Mnie to urządza - kończę eksperymenty (przynajmniej na jakiś czas) :)

Edo67
23-02-2017, 19:22
no to forum zmierza w kierunku Alicji z krainy czarów... :)

ad rem: Obejrzałem sobie piec Stasia i trochę mi się wyjaśniło - ten piec ma zupełnie inne proporcje, niż mój. Komora zasypowa jest wysoka; dużo wyższa, niż u mnie (oczywiście w odniesieniu do powierzchni) i pewnie dzięki temu ma takie osiągi. U mnie i tak by nie wszedł taki wysoki piec, więc nie mam co sobie w brodę pluć:)
Po wyłożeniu mojego kociołka szamotem mam sytuację taką, że czas palenia praktycznie się nie zmienił, tylko węgla wrzucam o 1/4 mniej. Miarkownik sobie doskonale radzi z temperaturą, a dodatkowo stabilizator spalin też pewnie daje jakieś oszczędności:)
Rozpalam od góry rano, ok. 8-ej; popołudniu i wieczorem dorzucam po kilka szczap suchej brzozy i w domq jest ciepło do rana. A rano - od początku. Z pieca wyrzucam tylko popiół; spieków i niedopałqw zostaje niewiele. Mnie to urządza - kończę eksperymenty (przynajmniej na jakiś czas) :)

Cześć mmr_pl
nie wiem jak duża jest ta komora zasypowa Stasia , ale ja mam wysokość 32 cm a ruszt 28 cm x 36 cm . Też mam ciepło w domu tylko chciał bym dojść do 12 godzin , ale nie wiem czy da się to zrobić na wentylatorze i tak jak pisał Juzef przy tak prostym sterowniku jaki ten piec posiada , pozdrawiam i życzę dużo ciepła.

mmr_pl
23-02-2017, 21:01
Cześć mmr_pl
(...)pozdrawiam i życzę dużo ciepła.

byle nie ZA dużo:)

jakoś mi się wydaje, że przy GS-ach wentylator robi więcej szkody, niż pożytq.... przy dzisiejszym klimacie te 12 h nie jest wygórowane. Może (zgodnie z sugestiami w n postach powyżej) zrezygnować z dmuchawy na rzecz miarkownika ciągu? Dmuchawa jest głupia - jak jej każesz dmuchać co 5 minut, to będzie dmuchać....

maracz11
23-02-2017, 22:34
Do Mario 1969/1

Spalać się udaje prawie bezdymnie, natomiast martwi mnie że w komorze spalania odkłada się sadza szklista i tak sobie kombinuję że może tego powietrze wtórnego za mało.

Stasiu
23-02-2017, 23:00
po ostatnim rozpaleniu o 21.00 do całkowitego wygaszenia kotła (wyłączenie pompy temp poniżej 40*C paliło się 33 h czyli od 21.00 do 6.00 rano dodam że wrzuciłem 20 kg węgla plus ze 3 - 4 kg żaru z popielnika na dworze temp około 10*C na miarkowniku kawałek poniżej 60*C na głowicach ustawione 3,5 , łazienkowy rozkręcony na zaworze do 1/4 , pompę od wody załączam w razie potrzeby dogrzania. Co do dymienia to po 4 h też dymię na biało co kilkadziesiąt minut przez paredziesiąt sekund na górze mam czarno nic się nie żarzy , smoła w kotle mi nie cieknie

maracz11
24-02-2017, 08:07
Przez kilka zim spalałem drzewo gwałtownie, to znaczy że dolne drzwiczki miałem do momentu wypalenia całego wsadu całkowicie otwarte więc raczej nie kisiłem opału, temperatura na kotle też była bardzo wysoka(w kominie też pewnie bardzo wysoka) bo oscylowała między 70* a 80* i nigdy nie udało mi się wyeliminować tej błyszczącej czarnej powłoki na wymienniku a moim celem było uzyskanie tego białego nalotu który jest oznaką jeżeli się nie mylę dobrego spalania .
Kocioł mam za duży jestem tego świadomy ale w przypadku palenia drzewem ma to swoją zaletę wejdzie go więcej do komory spalania i pali się dłużej.
Planuję następnej zimy zmniejszyć palenisko szamotem i palić węglem, jestem ciekawy jakie będą efekty.

wilupawel
24-02-2017, 09:49
Przez kilka zim spalałem drzewo gwałtownie, to znaczy że dolne drzwiczki miałem do momentu wypalenia całego wsadu całkowicie otwarte więc raczej nie kisiłem opału, temperatura na kotle też była bardzo wysoka(w kominie też pewnie bardzo wysoka) bo oscylowała między 70* a 80* i nigdy nie udało mi się wyeliminować tej błyszczącej czarnej powłoki na wymienniku a moim celem było uzyskanie tego białego nalotu który jest oznaką jeżeli się nie mylę dobrego spalania .
Kocioł mam za duży jestem tego świadomy ale w przypadku palenia drzewem ma to swoją zaletę wejdzie go więcej do komory spalania i pali się dłużej.
Planuję następnej zimy zmniejszyć palenisko szamotem i palić węglem, jestem ciekawy jakie będą efekty.
Paląc drzewem nie uzyskasz białego nalotu bynajmniej mi się to nie udało ale wyeliminowałem błyszczącą czarną powłokę paląc od góry i trwało to kilka tygodni.Prawdopodobnie powstała ona paląc mokrym drzewem nie wysezonowanym

Mario1969/1
24-02-2017, 10:08
Maracz za bardzo nie pomogę, Jak paliłem drewnem to komorę wyłażoną miałem szamotem w U. Klocki bukowe łupane w trójkąty idealnie przycięte na wymiar ,ułożone i uszczelnione wszystko tarcicą z pod piły. Paliłem praktycznie tylko na PW i stałej minimalnej szczelince PG 3mm. Jako, że palenie przebiegało bardzo spokojnie żadnego dymu nie było nawet przy rozpalaniu. Mój załadunek to ok 6,5 kg drewna. Paliło się to nawet pow.5h na niegasnących płomykach.

maracz11
24-02-2017, 10:58
Dzięki za odzew. Ostatnio kupiłem 25kg węgla(orzech) na próbne spalanie, załadowałem ok.10kg rozpaliłem od góry i po wypaleniu się nie było tego szklisto czarnego nalotu bo cały wymiennik był pokryty czarną sypką sadzą a chyba nie powinien. Być może podałem za mało PG lub PW na którego podawanie raczej nie mam wpływu gdyż jest ono obecnie samoczynnie zaciągane z popielnika i dostarczane nad zasyp dwoma kanałami powietrznymi, tak czy inaczej chyba dla własnego spokoju dorobię jeszcze klapkę PW w drzwiczkach zasypowych żeby mieć nad nim kontrolę.

Mario1969/1 rozumiem że szamotem miałeś wyłożony tył i boki? Wymiennik był niezasmolony?

mtdeusz
24-02-2017, 13:03
W Palenisku GS nie da się czysto spalać węgla i drewna i żadne pierdoły w tym nie pomogą.
Zrób sobie TLUD-A

Mario1969/1
24-02-2017, 13:33
Maracz tak tył i boki były w szamocie, wymiennik mam zawsze zasmolony grubością mniej niż milimetr po całym sezonie, ponieważ palę Marcelem, a startuję z max 15stC jadąc na niskich temperaturach 47-55s stC przy powrocie powyżej 35.Komin i kocioł (5 sezon) ma się dobrze spokojnie wytrzyma drugi raz tyle. Po sezonie kocioł oczyszczony do blachy osuszony i stoi z temperaturą ok 24stC.

Miałowiec
24-02-2017, 18:29
Witam wszystkich serdecznie
posiadam piec WAMET-TURBO 20 KW z dmuchawą i sterownikiem TECH ST 24 ,kocioł był dolno - górny , lecz po przeróbce i dobrych radach Mario 1969/1 w piecu tym palę od góry , ale nie wiem dlaczego z komina ulatuje biały dym a nie powinno przecież nic widać (piec szczelny - nowy ) . Na piecu utrzymuję temp min 60 st wymiennik po paleniu jest biały , a sadzy w nim jest znikoma ilość , czytam prawie wszystkie posty i nie mam pojęcia jak np: Stasiowi pali się przez 28 godzin w piecu przy jednym wkładzie ? Ja mam ruszt (wodny ) 28 x 36 i wchodzi 22 kg węgla orzech II i u mnie kocioł wytrzymuje tylko 9 góra 10 godzin i nie wiem jak bym ten ruszt jeszcze zmniejszył cegłami szamotowymi czy by to coś zmieniło , tzn czy by to dało większą stałopalność ? Może Last Rico akurat przeczyta mój post i coś podpowie , a może też doda od siebie parę słów kolega mtdeusz ( TYLKO PROSZĘ NIE PISZ MI O PRZERÓBCE GO NA DS ) . No cóż mam piec taki jaki mam a jak się nie ma co się lubi to się lubi to co ma - pozdrowienia dla wszystkich palących.
Sprawdź, czy siłę lub obroty wentylatora masz ustawione w sterowniku na minimum. To podstawa przy paleniu węglem kamiennym. Palisz płomiennym węglem lub gazowo - płomiennym i może dlatego taka niezadowalająca stałopalność albo dom chłonie ciepło jak gąbka :D
Pozdro.

Edo67
24-02-2017, 19:33
Sprawdź, czy siłę lub obroty wentylatora masz ustawione w sterowniku na minimum. To podstawa przy paleniu węglem kamiennym. Palisz płomiennym węglem lub gazowo - płomiennym i może dlatego taka niezadowalająca stałopalność albo dom chłonie ciepło jak gąbka :D
Pozdro.

Cześć Miałowiec
dzięki serdeczne za rady , ale na sterowniku mam ustawione najmniejsze obroty wentylatora , sprawdzałem na wszystkich ustawieniach od 1 - 10 i na jedynce mi najlepiej piec pali , Juzef pisał także żebym sprawdził dym z komina czy kopci bardziej przy dmuchawie czy raczej jak jest wyłączona i nie mogę tego sprawdzić ponieważ u nas tak wiatr wieje , że dymu nie widać :D A z drugiej strony to być może tak jak piszesz dom ciągnie jak gąbka , 90 letni z cegieł nie ocieplony i to także swoje robi , również pozdrawiam.

Miałowiec
24-02-2017, 19:50
Dzięki za pozdrowienia :)
Pośrednio można spróbować sprawdzić, otwierając drzwiczki wyczystne w kotle, gdzie przez kanały spalinowe idą spaliny do czopucha. Jak dmuchawa zacznie chodzić (nie przedmuch) to otwórz po jakiejś minucie i zobaczysz jak to wygląda. Gdy przestanie chodzić, to też odczekaj chwilę z 1-2 minuty i zobacz jak to wygląda. Myślę, że to będzie w jakimś sensie odpowiedź na to pytanie :)

mtdeusz
24-02-2017, 20:04
Nie kupuj węgla koksującego do górnego kopciucha bo zawalisz kocioł i komin czarnym kożuchem sadzy i zadymisz oraz zasmrodzisz wszystko w okolicy komina siwo,zółtym dymem,kolega MIAŁOWIEC ma w tym duże doświadczenie.

Miałowiec
24-02-2017, 20:50
Nie kupuj węgla koksującego do górnego kopciucha bo zawalisz kocioł i komin czarnym kożuchem sadzy i zadymisz oraz zasmrodzisz wszystko w okolicy komina siwo,zółtym dymem,kolega MIAŁOWIEC ma w tym duże doświadczenie.
Jakoś do dzisiaj nie widzę smoły w kotle i nie mam całego kotła zawalonego sadzą, a komin (wkład z rury 1mm o średnicy 150mm, czyszczę raz na dwa miesiące z suchej i puszystej sadzy i nie dymię przez 24 godziny siwo - żółtym dymem. To już bardziej śmierdzi dym lecący z komina, gdy, z którychś sąsiadów dosypał węgiel na żar, lub rozpala tradycyjnie.
Jednak nie radzę każdemu kupować taki węgiel do górnego kopciucha, bo inaczej będzie reagować komin murowany, w którym może być oblepiony i zarastać mazią smołową itd. w porównaniu z wkładem. Inaczej też kocioł może reagować (konstrukcja) w porównaniu do mojego.
Więcej rzetelności kol. mtdeusz. Ja przynajmniej palę samym węglem, który sprawdza się u mnie przy paleniu od góry i nie palę zakazanymi prawnie w Polsce śmieciami typu; opony, papy.
Pozdrawiam :)
PS.
Dla przypomnienia.
Czy takie spalanie po 12 godzinach wygląda, że komina dalej leci śmierdzący siwo - żółty dym, a to dopiero półmetek?:
382335

mtdeusz
24-02-2017, 21:01
A czym się różni papa od twowjego węgla?
Jak wykopciłeś już gazy z węgla to się nie kopci.
Jak masz wysoką temperature spalin to w kominie nie masz smoły,a po za tym jak kisisz ten węgiel powoli to smoła ci nie kondensuje bo za mało jej przelatuje przez komin w jednostce czasu.
Tak samo jak nie widać pary wodnej z komina w cieplejsze dni, ponieważ w powietrzu jest miejsce dla pary wodnej.
Ja przynajmniej spalam te opony bez dymu sadzy i smrodu a ty smrodliwie utylizujesz węgiel koksukący i trujesz wszystkich na około.
W każdym kotle górnego kopcenia jest taka sama konstrukcja czytaj spieprzona.
Na tym zdjęciu co ty wysłałeś widze utylizacje koksu (czadzenie koksu),marnowanie paliwa,możliwość zaczadzenia się.

Miałowiec
24-02-2017, 21:15
Prawnie tym, że węgiel można palić w kotłach, a papy nie.
Oczywiście, ten węgiel, jeśli chodzi o tradycyjne palenie, nie nadaje się do gospodarstw domowych tylko dla gazownictwa i koksownictwa, ale palenie nim od góry to już inna sprawa.

mtdeusz
24-02-2017, 21:23
Chodzi o to,że papa ma ten sam skład smół i asfaltów co smoły i asfalty z węgla kokującego.
Papy nie wolno spalać bo mamy takie pop**dolone kotły,że nie da się w nich węgla spalać czysto i bezdymu.

Miałowiec
24-02-2017, 21:33
"Chodzi o to,że papa ma ten sam skład smół i asfaltów co smoły i asfalty z węgla kokującego." i inne dodatki, które nie wiadomo, co zawierają. Tylko, że papa ma dużo więcej części lotnych, niż węgiel koksujący.
"Papy nie wolno spalać bo mamy takie pop**dolone kotły,że nie da się w nich węgla spalać czysto i bezdymu" - co do tego, to nie ma wątpliwości :)

mtdeusz
24-02-2017, 21:42
To ile w takim razie papa ma cześci lotnych?
Jak by były dobre kotły to paliwo o dużej zawartości części lotnych nie stanowiło by problemu.

Miałowiec
24-02-2017, 22:10
Jeśli chodzi o najgrubszą termozgrzewalną, to łatwo się domyślić, że będzie miała więcej części lotnych od węgla.

marcus312
24-02-2017, 22:52
Moze katalizator do górniaka https://www.youtube.com/watch?v=raqxpIhvSaw

Edo67
25-02-2017, 12:31
Dzięki za pozdrowienia :)
Pośrednio można spróbować sprawdzić, otwierając drzwiczki wyczystne w kotle, gdzie przez kanały spalinowe idą spaliny do czopucha. Jak dmuchawa zacznie chodzić (nie przedmuch) to otwórz po jakiejś minucie i zobaczysz jak to wygląda. Gdy przestanie chodzić, to też odczekaj chwilę z 1-2 minuty i zobacz jak to wygląda. Myślę, że to będzie w jakimś sensie odpowiedź na to pytanie :)

Cześć Miałowiec

dzięki za nowe i bardzo sensowne oraz przydatne rady , na pewno zrobię tak jak napisałeś i także sprawdzę ten dym z komina , lecz chyba po niedzieli jak tylko się lepiej poczuję mam nadzieję - serdeczne pozdro i dzięki :)

mmr_pl
25-02-2017, 13:15
(...)
Czy takie spalanie po 12 godzinach wygląda, że komina dalej leci śmierdzący siwo - żółty dym, a to dopiero półmetek?:
382335
Na pewno nie jest ani siwo-żółty, ani śmierdzący. Może trochę więcej PW poprawiłoby palenie tego koksu. U mnie poprawiło, a miałem bardzo podobne obrazki. Nawet kolor pieca się zgadza:)
Pozdrawiam

mmr_pl
25-02-2017, 13:17
Chodzi o to,że papa ma ten sam skład smół i asfaltów co smoły i asfalty z węgla kokującego.
Papy nie wolno spalać bo mamy takie pop**dolone kotły,że nie da się w nich węgla spalać czysto i bezdymu.

Kolego mtdeusz, to już (IMO) trochę trąci demagogią. Nie porównuj składu smół w papie i w węglu, ale całkowity skład (chemiczny) węgla i papy. Na pewno dostrzeżesz różnice:)
Pozdrawiam

mmr_pl
25-02-2017, 14:15
382371
Wspomniałem kiedyś o akcesoriach. Powyżej pierwsze - służy do szybkiego ładowania opału. Wkładam toto w drzwiczki zasypowe; błyskawicznie ładuję 2-4 węglarki bez machania szufelką.

382372
Drugie coś - do przekładania resztek żaru z rusztu via popielnik do komory zasypowej napełnionej nowym wsadem. Z lewej uchwyt, z prawej szufladka właściwa.
:)

maracz11
25-02-2017, 17:31
Maracz tak tył i boki były w szamocie, wymiennik mam zawsze zasmolony grubością mniej niż milimetr po całym sezonie, ponieważ palę Marcelem, a startuję z max 15stC jadąc na niskich temperaturach 47-55s stC przy powrocie powyżej 35.Komin i kocioł (5 sezon) ma się dobrze spokojnie wytrzyma drugi raz tyle. Po sezonie kocioł oczyszczony do blachy osuszony i stoi z temperaturą ok 24stC.

Jeszcze pytanko, do jakiej wysokości miałeś ten szamot?

Mario1969/1
25-02-2017, 18:45
maracz do wysokości drzwiczek zasypowych 21cm , komora wtedy miała 9l pojemności

camel1
25-02-2017, 19:24
Jak dasz dużo PG od spodu to wtedy to PW w czymś pomorze bo inaczej to tylko rozrzedzi spaliny. Testowane.

Kolego nie rozgłaszaj tego typu "PORAD".Kotły górnego spalania regulowane są przez miarkownik ciągu, albo dmuchawę. Po ustawieniu zadanej temp. na sterowniku, NIE MA MOŻLIWOŚCI dodawania dodatkowego PG, Gdyż doprowadziłoby to do niekontrolowanego wzrostu temp.:mad: Są to porady nie tylko szkodliwe, ale i NIEBEZPIECZNE dla mniej doświadczonych palaczy!!!! To było "po pierwsze", teraz "po drugie"; Najważniejsze i jako pierwsze do sprawdzenia, nawet w nowo nabytym kotle jest sprawdzenie jego szczelności. Np; W razie dostawania się "fałszywego", tzn. niekontrolowanego poprzez sterownik powietrza głównego, zachodzi niebezpieczeństwo "rozbiegania" się kotła poza wyznaczone przez serownik granice!!! I co wtedy. Kotły pozostają przecież bez nadzoru na długie godziny. Było to już poruszane tyle razy jako temat, w sprawie bezpiecznej obsługi kotłów:yes: Więc szczelne drzwiczki zwłaszcza od POPIELNIKA, najlepiej oczywiście wszystkie, dokładne przyleganie klapki miarkownika ciągu, są to podstawy. Powinieneś Kolego wrócić do pierwszych stron tego wątku (których prawdopodobnie nie chciało Ci się przeczytać), tam wszystko jest napisane. I nie pisz więcej takich bzdur :no: Pozdrawiam.

mmr_pl
25-02-2017, 20:48
(...)
A co ja mam do tego,że ktoś ma przewymiarowany kocioł,jak się posłuchał barana instakatora to co ja mu poradze.
Najlepiej nic...
Tu mamy piece, jakie mamy i staramy się wykorzystać je najlepiej, jak się da...
Pozdrawiam

camel1
25-02-2017, 20:52
Do kol.mtdeusz
Wiesz do czego służy edycja postu? Piszesz bzdury jak najęty bez żadnego sensu, już Last Rico próbował Ci wytłumaczyć, że to jest wątek na jakiś konkretny temat, a nie czat.

mtdeusz
25-02-2017, 21:04
Wersja mobilna=brak edycji postu.
Spokojnie jutro coś na to poradze.
Mówiłem wam jak naprawić GS,zrobić TLUD a wy nic dosłownie nic i co w jam na to poradze.
A co ma wilgotność do sadzy??
Woda utlenia sadze.