PDA

Zobacz pełną wersję : REMONTUJEMY DREWNIANE DOMY



Strony : [1] 2

matka dyrektorka
01-12-2007, 11:13
wiem że na forum jest nas dużo, mamy zupełnie inne wyzwania niż budujący czy remontujący murowane domy.Pomyslałam że możemy spotykać się tutaj a nie latać od wątku do wątku (to też :P ).
porad na temat remontowania drewnianych domów jak na lekarstwo(często działamy intuicyjnie) więc taka grupa wsparcia może być dla wielu przydatna :D
czekam na odzew

matka dyrektorka
03-12-2007, 18:01
nikt nie remontuje? :o
tylko ja?
szkoda :(

mark0wy
03-12-2007, 18:58
Witaj,

Świetny pomysł.
Ja zastanawiam się nad rodzajem ogrzewania do malego ca 40 m2 domku drewnianego. 2 izby, 3 okna.

pozdrawiam
Mark0wy

matka dyrektorka
03-12-2007, 19:09
witam :P jednak ktoś remontuje :lol:
kiedyś mieszkałam w 80 m . taki klasyczny dwudzielny układ i były 2 piece , jeden kuchenny i koza (po jednym w każdej części ) świetnie sobie radziły .
tylko jedna wada po powrocie z pracy nie było najcieplej :( albo musiałam wstać sporo wcześniej i zapalić w obu albo po powrocie przez pół godziny nie zdejmowałam kurtki :lol:
spędziłam w tym domu siedem lat, można się przyzwyczaić
teraz remontujemy prawie 130m i będzie centralne na drewno (pewnie podobny problem będzie) :D

retrofood
03-12-2007, 23:28
Mam na wsi drewnianą chałupę, oremontowałem się ją przez lat parę.
I owszem, jak zimą pojadę, to przez dobę jest zimno. Ale już drugiego dnia wystarcza 1/4 tego opalu co wczesniej i jest cieplutko. można tam mieszkać cały rok, ale nikt nie chce...

matka dyrektorka
03-12-2007, 23:50
dziwne jakieś są :lol:

LuiLin
05-12-2007, 19:50
a ja tez remontuję ;))) zapraszam do galerii, zobaczycie jakie są zmiany. Mark0wy, a ogrzewanie kominkowe? z rozprowadzeniem gorącego powietrza. miałbyś na pewno ciepło. my tak robimy w naszym, ma ok 60 metrów kw. teraz jesteśmy na etapie ocieplania i mam klopot ze stelażem metalowym. nie wiem ile tego mi potrzeba kupić .... hmmm. nawet nie wiemy jak to policzyć.

nasz dom ma ok 60-70 lat, podmurówka ma datę 1943, ale powstał po wojnie. bale w miarę zdrowe, z zewnątrz piękne, wewnątrz rożnie :) ale pomału jesteśmy już na końcu prac, zaczęliśmy w lipcu. super się cieszę, że niedługo będę mogła tam spać ;)

mark0wy
06-12-2007, 19:46
LuiLin

Przypomnij mi, ile płaciłaś za okna, bo w niedzielę będę się widział ze stolarzem.

Pozdrawiam
Mark0wy

LuiLin
06-12-2007, 22:03
za same okna 600 zł za sztukę, sosnowe drewniane - cudo ;) okno - czyli framugi z szybami i skrzynki na ścianach; za parapety ok 150-200 dodatkowo do każdego okna.

adam_mk
07-12-2007, 19:10
Witam
Wpisuję się tu z dwóch powodów.
Po pierwsze - chcę śledzić postępy w remontach i stosowane metody.
Po drugie (i chyba dla mnie ważniejsze) może tu się czegoś dowiem o zapomnianych, a bardzo skutecznych sposobach na to, żeby było ciepło, sucho i miło.
Trochę już wiem, ale chętnie się jeszcze dokształcę. (chyba lubię czy cuś?! :o )

Jest może w Waszych domach coś , co Was zaskoczyło? Coś , co dziwi? Jakieś mechanizmy czy sposoby teraz nie stosowane?

Pozdrawiam Adam M.

matka dyrektorka
07-12-2007, 23:38
co mnie zaskoczyło w moim domu ?
chyba to że wszystko do wszystkiego pasuje, że ktoś go budował (bądź projektował)z dużą wiedzą!!!
nie jest to typowa chłopska chałupa (raczej willa chłopska :lol: ) 130m parteru ,częściowo podpiwniczony(od południa), poddasze (do zrobienia na mieszkalne bez większych przeróbek) na poddaszu jeden pokój i cudny balkon (od północy)
dom leży na południowym stoku (takim minimalnym), od południa ma schody z zadaszonym wąskim tarasikiem na prawie całej długości domu (na końcu tarasiku kibelek a pod tarasikiem drugi(w jednym pionie) . latem na tarasie jest patelnia , ale piwnica jest zasłonięta od słońca tą patelnią (piwko z piwnicy jest chłodniutkie :D )przez całe lato daszek nad tarasem osłania dom od słońca, za to zimą kiedy słońce jest niżej całe pokoje są zalane słońcem :D .
od piwnicy po strych wiją się moje ukochane schody , na parterze gdzie nie ma okna (tylko niewielkie nad drzwiami ),schody mają zrobiony ażur w barierce na wysokości tego okna.i jest jasno :P
wiem że to wszystko to są proste rozwiązania ale właśnie ich prostota mnie zachwyca, no i to że ktoś to tak ładnie wymyślił :D
dodam jeszcze że dom stał pięć albo sześć lat pusty i nie ma w nim śladu wildoci (mimo wysokiego stanu wód gruntowych)
och rozpisałam się , ale kiedy zacznę o MOIM domku to.....

adam_mk
08-12-2007, 13:44
Wrzuć, proszę, jakie fotki!
Jest tam gdzieś ziemianka? A studnia? Jaka?
Adam M.

matka dyrektorka
08-12-2007, 14:00
gdybym tylko umała wklejać zdjęcia ....to mnie przerasta
koło mojego domu ziemianki nie ma (dobra piwnica więc potrzeby nie było) ale jest niedaleczko (w okolicach sanoka były popularne, u mojego dziadka ten jeż jest))
a studnia jest zwykła(betonowe kręgi) z kołowrotem ,
a ze zdjęciami -postaram się naumieć

adam_mk
08-12-2007, 15:06
Potrenuj może tak:

Otwórz w byle jakim programie dowolny obrazek.
"Ustaw" go tak, aby było widać to, co chcesz pokazać (powiększenie zmniejszanie itp.).
Uderz w klawisz "print screen" (nad strzałkami, gdzieś u góry).
Wykonaj: Start - programy - akcesoria - paint.
Wykonaj "control V" (obrazek pokaże się w paincie)

Ten obrazek będzie też miał ramkę i kupę niepotrzebnych ozdobników.
Trzeba "wyciąć" to, co jest potrzebne i ponownie wkleić do nowego pliku.
Narzędzie jest w paincie tuż pod słowem "edycja". To taki kwadracik.

Zaznacz tym prostokącikiem to, co chcesz pokazać. Wciśnij "control C". Potem "nowy", "control V".
Masz oczyszczony obrazek. Zapisz go jako JPG na pulpicie.
Będzie miał bardzo małą "wagę". Jakieś kilobajty zamiast wielkich megabajtów.

Obrazek już jest!

W google wpisz "imageshack" (chyba, że wolisz jakiś inny serwer). Ten jest darmowy i dość "przyjazny".
Google poda Imageshack - hosting. Kliknij go. Otworzy się strona i będzie tam "przeglądaj". Kliknij i znajdziesz się w pulpicie. wskaż obrazek do wysłania. Na images kliknij "host it"
Obrazek poleci na serwer a po chwili, zwrotnie, dostaniesz cały szereg linków do niego.
Wybierz pierwszy od dołu (direct link to image) i metodą kopiuj - wklej zapisz go w jakim pliku tekstowym.
Masz link do obrazka na serwerze.
Pisząc na forum wykonaj : IMGtenlinkIMG
wyślij
W oknie pojawi się obrazek pobrany przez forum z serwera po wklejonej "lince"

Spróbuj !
Bardzo jestem ciekawy tego domku! Wygląda na to, że myślący człowiek go stawiał!
Pozdrawiam Adam M.

LuiLin
11-12-2007, 11:09
o rany to skomplikowane jest wklejanie zdjęć :) lepiej już chałupę remontować! :) u mnie najbardziej zafascynował mnie ten piec, o ktorym wiesz Adamie i te cegly. Cegły zostają oczywiście ;) a podloga okazała się zrobiona z dębowych desek i powiem wam, że do dzisiaj jest zdrowa! żadnych robali. uwielbiam tę naszą chałupę. kończymy ocieplenie i już za chwileczkę już za momencik ;) może uda sie wkleić zdjęcia po remoncie! ;)

matka dyrektorka
11-12-2007, 17:10
sama instrukcja wklejania wywołała u mnie ból głowy i nie jestem pewna czy mnie nie obrażasz :wink:
a tak na poważnie to może jak synuś łaskawie znajdzie chwilkę :-? i zdjęcia z drugim kompie to może się uda
nawet nie wiecie jak bardzo pochwalić bym się chciała :oops:

erwicio
14-12-2007, 20:34
witam wszystkim
od pewnego czasu przegladam posty i wczytuje sie bardzo uwaznie. jestem posiadaczem starego siedliska od calkiem niedawna i... no wlasnie. jestem zakochany w tym miejscu. zreszta od momentu kiedy wybralem sie na wycieczke rowerowa z zona po puszczy knyszynskiej i zobaczylem to miejsce to jestem tam praktcznie codziennie. od niedawna jestem juz szczesliwym jego posiadaczem.
siedlisko sklada sie z drewnianej chaty, letniej chaty, chlewika, piwnicy, pozostalosci po stajni (tak mniemam) + 2klepiska (byla tam stodola ale splonela - stajnia tez sie palila ale z racji tego ze sciany byly konstukcji glina+deseczki to pozostaly). ciekawostka dla adama.
a tak wogole to czapki z glow dla adam_mk. jestem pod ogromnym wrazeniem porad spostrzezen i sugestii. postaram sie szybciutko zorganizowac jakis albumik
pozdrawiam

[/img]

erwicio
14-12-2007, 20:42
zapraszam

http://picasaweb.google.com/erwicio

erwicio
14-12-2007, 20:43
zapraszam

http://picasaweb.google.com/erwicio

anka och
14-12-2007, 23:30
Rafal[??] czy te drzwi na sprzedaz :P :P :P Piekne zdobienia....bardzo zazdroszcze :oops: :oops: :oops: A jak w srodeczku?

adam_mk
15-12-2007, 01:17
Wcale Ci się nie dziwię, że... już Twoje!

Trochę roboty przy tym jest.
Szykujesz jaką przycinkę sanitarną tego zielska?
Bardzo "utonął" w zieleni. Z okien niewiele widać, a chyba nie tak było w zamysłach...
Śliczne...

Masz fotki wnętrz? Po framugach okien i płatach drzwi sądząc - ciekawe powinno być.
Pozdrawiam Adam M.

matka dyrektorka
15-12-2007, 17:36
coś pięknego!! i dom i miejsce :D
wszyscy szukający swojego miejsca na ziemi na rowery :lol: (ja swoją podobnie znalazłam)

erwicio
15-12-2007, 20:04
obecnie jest z grubsza uzywilizowane otoczenie:) zajelo nam to dwa miesiacei jesli sie nie myle juz powinny byc zdjecia z tego okresu (ufff..)
drzwi faktycznie sa piekne. koszt budowy ganku byl wiekszy niz calego domu. oczywiscie bierze sie to stad ze ganek dobudowano duzo pozniej (iflacja itd).
sam dom jest z 1922r. i byl zbudowany przez pana ktory tam zamieszkal. taki multimajster. ciesla, kowal dekarz a jednoczesni rolnik no i zolnierz. odnalazlem na strychu dokumenty (wyobrazcie sobie: porzadkujac odkrywam w trocinach skrzyneczke z haczykiem:))) ktore uporzadkowalem chronologicznie i poznalem historie tego miejsca i ludzi tam mieszkajacych. byli to zolnierze j. pilsudskiego, ktorzy za sluzbe otrzymali ziemie na osiedlenie z majatku carskiego oficera Kawelina (Kawelin patrz wikipedia). dostali tez pozyczke na kupno materialow budowlanych ktora splacali na bardzo korzystnych warunkach. jednoczesnie byli doinwestowani w postaci wiedzy rolniczej najnowoczesniejszych osiagniec na specjalnych kursach ktore odbywaly sie w warszawie. rolnictwo na tych terenach "kulalo" wiec postanowiono ze ci ludzie sami beda pozniej organizowac kursy i uczyc ludzi z miejscowych wsi itd itd. faktem jest ze dzieki takim dzialaniom byla to bardzo bogata wies. fakt ze byli to wyksztalceni ludzie (kazdy gospodarz byl oficerem) spowodowal ze byla to pierwsza miejscowosc jaka byla spacyfikowana przez rosjan w czasie IIWP i wszyscy zostali wyslani na Sybir. niewielu tez powrocilo. w poblizu tego siedliska odnalazlem stara lipe na ktorej byl krzyz i tabliczka poswiecona Krystynie Przekop ktora zmarla calkiem niedawno a byla lokalna pisarka. polecam jej dwie ksiazki "ciernisty raj" i "żurawi klangor". druga na pierwszych stronach opisuje bardzo dokladnie owe moje siedlisko. jak czytalem mialem dreszcze:)

erwicio
15-12-2007, 20:28
wlascicielka opowiadala o swoim pradziadku z ogomnym szacunkiema zreszta miejscowi jak przychodzili zobaczyc co sie dzieje to zdejmowali czapki gdy sie wspomnialo o Jakubie. uslyszalem tez historie o tym jak ow p. Jakub dzialal jako "leśny" i czasami sie zdazalo ze znikaly patrole niemieckie jezdzace po wsiach. ponoc po jednej z takich akcji zostal pozostawiony corpus delicti ktory doprowadzil do tej chaty niemcow i rozpoczeli "taniec" wywalili wszystko lacznie z pierzem i inwetarzem ale nic nie znalezli. dali kilka razy w twarz i poszli. pare dni pozniej przysli rusy i to juz nie bylo dobre... karabin zostal zakopany gdzies w lesie a bagnet ukryty w obejsciu. wielu ponoc go szukalo i nic. a teraz zagdnijcie co znalazlem pod belka stropowa gdy wlazlem na drabinke i uszczelnialem szpary przy kominie i gdy mnie "bujnelo" tak ze jedna reke musialem belke chwycic...

tomek1950
15-12-2007, 21:58
Bagnet. :)

Piękny dom z historią.
Mojej komturii sam historię muszę pisać. :(

anka och
15-12-2007, 22:31
dobrze jest znac historie swojego siedliska-czlowiek nabiera dystansu i szacunku dla "sypiacej sie ruiny"....

Red72
15-12-2007, 22:37
Uwielbiam domy drewniane i sam będę taki miał.....chcę bez napinania się, tak zwyczajnie.


Ale nie potrafię zrozumieć,co was skłania do restaurowania ruin zagrzybiałych,brudnych,rozpadających się?

Podpowiedzcie,jestem ciekaw
:roll: :roll:

anka och
15-12-2007, 23:19
Moze wlasnie fascynacja historia i madroscia ludzi ktorzy tam mieszkali...
Moze to ze NIKT niebedzie mial takiego samego jak ja
Moze miejsce do ktorego nie pasuje funkiel nowy drewniak
I moze bardziej prozaicznie-finanse ?
W kazdym badzrazie jesli tego nie poczujesz to nie zrozumiesz!!! :o

Red72
15-12-2007, 23:23
Dziękuję.....anka och(..)

A czy jest ktoś,kto zrozumiał co napisałem i przedstawi konkretne argumenty.Bardzo mnie to interesuje,wiele razy nad tym myślałem i zawsze padły argumenty na >>nie.Jednak coś mnie ciągnie do tego,ale nie wiem co...

anka och
15-12-2007, 23:43
Red sorry :oops: :oops: :oops: pozno jest i pewnie mozg mi sie zlansowal..

Red72
15-12-2007, 23:52
Aniu,spoko...... sypnij lepiej z rękawa :wink: :wink:
Poważnie jestem ciekawy,gościłem często na allegro w tym temacie.Rynek faktycznie istnieje,ale dlaczego to nie wiem.

ps.

Zlasował raczej 8)

anka och
16-12-2007, 01:03
Poklikamy jak sie rozjasni...nie tylko za oknem :oops: :D :D :D

OK
16-12-2007, 08:52
Dziękuję.....anka och(..)

A czy jest ktoś,kto zrozumiał co napisałem i przedstawi konkretne argumenty.Bardzo mnie to interesuje,wiele razy nad tym myślałem i zawsze padły argumenty na >>nie.Jednak coś mnie ciągnie do tego,ale nie wiem co...

Może nie ma argumentów na "tak"? Jest tylko ten pociąg nie wiadomo do czego :wink: U niektórych silniejszy :D

matka dyrektorka
16-12-2007, 14:53
już gdzieś pisałam co mnie ciągnie .....
po pierwsze domy budowane ponad 60 lat temu były budowane dobrze i z dobrych materiałów (potem raczej nie :-? )
po drugie historia i duch tych domów i dobra energia?
po trzecie tęsknota za sielanką (skojarzenia z dzieciństwem)
jakieś takie przeświadczenie że w drewnianych domach żyją szczęśliwi ludzie(albo odwrotnie)
po czwarte miłość od pierwszego wejrzenia
na pewno nie względy finansowe albo lenistwo(czesto wymagają więcej pracy i forsy niż budowa nowych)
kiedy sobie coś przypomnę napiszę

anka och
16-12-2007, 14:58
Logicznie tego nie ogarniesz :wink: ale
Moze wlasnie fascynacja historia i madroscia ludzi ktorzy tam mieszkali...
Moze to ze NIKT niebedzie mial takiego samego jak ja
Moze miejsce do ktorego nie pasuje funkiel nowy drewniak
I moze bardziej prozaicznie-finanse ?
W kazdym badzrazie jesli tego nie poczujesz
a Ty cos tam.... :P :P :P

erwicio
16-12-2007, 18:49
i taka jest prawda.
to mieszanka rzeczywistości i metafizyki. juz dawno przestalem zadawac pytania typu dlaczego ja to robie. bo ja tego nie robie. ja tak zyje. to wlasnie jest moj pomysl na zycie.
pozdrawiam wszystkich w ta piekna grudniowa niedziele:)

uaktualnilem juz zdjecia. sa tez foty z dzisiejszego dnia

Red72
16-12-2007, 22:10
Moje dzieci za 30 lat będą tak pisały o domu który postawię w 2008 roku.

erwicio
17-12-2007, 15:07
mysle ze go sprzedadza przy lada okazji... jesli bedzie z kiepskich materialow.

Red72
17-12-2007, 19:58
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

anka och
17-12-2007, 21:41
Red czy to beda stawiac ciesle ktorzy uczyli sie "od ojca" czy wykwalifikowana firma???

LuiLin
18-12-2007, 10:36
a mnie się wydaje, że nasze domy, chociaz stare i brudne jak piszesz Red72 sa też połozone w pieknych okolicach. to nie jest zazwyczaj dzialka wyrwana miastu, całkiem pusta, ani jednego drzewa tylko pole wokół. zazwyczaj zachwycasz sie miejscem, okolicą. tak połozone domy maja i anka_ch i mark0wy i jak widzę erwicio. Moja chalupa jest w środku wsi, widok mam na ląki i rzekę, która jest granica mojej działki. to jest park krajobrazowy nadburzański, mnostwo ptactwa, klucze żurawi i bociany w tych okolicach liczne. moim zdaniem to ma znaczenie. Domy nowe z bala - tak sa piękne, jak dworki, ale to chyba nie o to chodzi ;)
jeszcze jedna myśl mi przychodzi do glowy. dużo tez zależy od tego, po co ci dom z bala :) te stare zazwyczaj nie są duże, mają ok 60-70 metrów. Ja i mój mąż pochodzimy z różnych miejsc w Polsce, mieszkamy i pracujemy w warszawie, mamy tutaj mieszkanie, ktore spełnia nasze wymagania. kupilismy dom w okolicach rodzinnych mojego męża żeby byl nasza ostoją, schronieniem i wypoczynkiem. tam nie robie tego, co w warszawie ;) dlatego nie potrzebowałam nowiutkiego góralskiego domu, tylko podlaskiej chalupy tam, gdzie ją ktos wkomponowal w krajobraz po wojnie ;)

LuiLin
18-12-2007, 10:40
wlascicielka opowiadala o swoim pradziadku z ogomnym szacunkiema zreszta miejscowi jak przychodzili zobaczyc co sie dzieje to zdejmowali czapki gdy sie wspomnialo o Jakubie. uslyszalem tez historie o tym jak ow p. Jakub dzialal jako "leśny" i czasami sie zdazalo ze znikaly patrole niemieckie jezdzace po wsiach. ponoc po jednej z takich akcji zostal pozostawiony corpus delicti ktory doprowadzil do tej chaty niemcow i rozpoczeli "taniec" wywalili wszystko lacznie z pierzem i inwetarzem ale nic nie znalezli. dali kilka razy w twarz i poszli. pare dni pozniej przysli rusy i to juz nie bylo dobre... karabin zostal zakopany gdzies w lesie a bagnet ukryty w obejsciu. wielu ponoc go szukalo i nic. a teraz zagdnijcie co znalazlem pod belka stropowa gdy wlazlem na drabinke i uszczelnialem szpary przy kominie i gdy mnie "bujnelo" tak ze jedna reke musialem belke chwycic...

wspaniale, że to wszystko wiesz. ten dom jest cudowny, naprawdę piękny :) az mi dech zaparło :)

mark0wy
18-12-2007, 10:59
Witam,

To co napisała LuiLin jest bardzo ważne. Drewniane domy mają klimat, jak widać powyżej i ciekawą historię. Dla mnie jednak najważniejsze jest położenie.
Mój domek stoi z dala od zabudowań (700m), z dala od hałasu, zgiełku, linii wysokiego napięcia, anten telefonii komórkowej. Jest cicho, spokojnie, zacisznie.
Dużo ptaków i zwierząt. Jest to sam skraj lasu, a część działki w zasadzie w lesie. Stare dęby... jest... miło.

To obrazki z mojej działki.

Moje pole
http://www.mark0wy.webpark.pl/a3.jpg
http://www.mark0wy.webpark.pl/a7.jpg
http://www.mark0wy.webpark.pl/a8.jpg

300ha rzepaku dla pszczół wspaniały pożytek
http://www.mark0wy.webpark.pl/a4.jpg

Dwa spośród kilku dębów
http://www.mark0wy.webpark.pl/a5.jpg

Widok z domku
http://www.mark0wy.webpark.pl/a6.jpg


Pozdrawiam
Mark0wy

LuiLin
18-12-2007, 11:02
sielanka po prostu :) krajobraz jak z Pana Tadeusza ;) to chyba nasze polskie tęsknoty ;)

Red72
18-12-2007, 12:23
Red czy to beda stawiac ciesle ktorzy uczyli sie "od ojca" czy wykwalifikowana firma???

Cieśla Stefano będzie stawiał.

sebo8877
18-12-2007, 13:35
Ja mam wprawdzie murowany akle stary i klimaty podobne
Na stronce zobaczycie co i jak

sebo8877

anka och
18-12-2007, 15:57
WITAJ RED
No to bedziesz mial czysto,pachnaco ale za to bedzie cie stresowalo trzeszczenie i pekanie "swierzego" drzewa 8)
Tak serio to gratuluje :D ! A wlasciwie to dlaczego drewniany?

erwicio
18-12-2007, 18:34
powoli zaczynam "grzebac" w takich stronach:

http://www.ginacezawody.za.pl/chleb.htm

http://www.chleb.info.pl/buleczkizjagodami.html

http://chlebpolski.pl/sklep/surowce-piekarnicze-c-6.html

chyba mamy hopla;)
pozdrawiam

Red72
18-12-2007, 18:45
A wlasciwie to dlaczego drewniany?
dlatego że drewniany dom nie jest przytłaczający jak murowaniec,bunkier.
Ma klimat,dochodzi jeszcze do tego położenie...on będzie w górach stał :)

anka och
19-12-2007, 08:51
Skoro w gorach to prawie oczywiste :P
Skoro murowane to bunkry to czujesz klimat :wink:
Powiedz po przeczytaniu tego wszystkiego powyzej czy ciagle nam sie dziwisz ze remontujemy starocie????
Masz wybrany projekt swojej "chaty"-pochwal sie!!!! :D :D

anka och
19-12-2007, 08:56
Matko dyrektorko!!! :o :o
Odezwij sie,jestem ciekawa co u Ciebie :)

Red72
19-12-2007, 09:26
Skoro w gorach to prawie oczywiste :P
Skoro murowane to bunkry to czujesz klimat :wink:
Powiedz po przeczytaniu tego wszystkiego powyzej czy ciagle nam sie dziwisz ze remontujemy starocie????
Masz wybrany projekt swojej "chaty"-pochwal sie!!!! :D :D

Projekt mam:

http://www.dom-projekt.pl/projekt-domu-101.html

Ciągle sie dziwię jeszcze,ale......
:wink: :wink:

LuiLin
19-12-2007, 11:25
powoli zaczynam "grzebac" w takich stronach:

http://www.ginacezawody.za.pl/chleb.htm

http://www.chleb.info.pl/buleczkizjagodami.html

http://chlebpolski.pl/sklep/surowce-piekarnicze-c-6.html

chyba mamy hopla;)
pozdrawiam

polecam pieczenie chleba w domu, mój mąż się w tym specjalizuje :) jest pyyyyyyszny ;)

anka och
20-12-2007, 23:01
RED domek sliczniutki z zewnatrz sie zapowiada ale szczegulnie srodek mi sie podoba :D,jak na moj gust 5 za funkcjonalnosc :)

Red72
21-12-2007, 09:58
jak na moj gust 5 za funkcjonalnosc

dzięki,a drugi będzie jeszcze ciekawszy,ale to za jakieś 5 lat.Najpierw ten :)

anka och
21-12-2007, 21:34
Wiesz jak mowia
-pierwszy dla wroga
-drugi dla przyjaciela
-a TRZECI dla siebie
Ty widze mobilny jestes :lol: :lol: to dasz rade :wink: !!

Andrzej Wilhelmi
23-12-2007, 00:23
Sam mieszkam w drewnianym (szkielecie). Domy drewniane darzę dużą sympatią. Cieszę się, że trafiłem na ten wątek. Może się przydam. Pozdrwiam.

matka dyrektorka
23-12-2007, 16:26
zaglądam cały czas
mój remont stoi bo czasu brak i mróz straszny
mam za to czas na planowanie i wymyślanie miliona wersji wykończenia od elewacji po krany :D często finanse mnie sprowadzają na ziemię :evil: i muszę zmieniać opcje
byle do wiosny i ruszamy pełną parą
a roboty mamy sporo
podłogi i coś pod nie (wylewki czy wysypki)
ogrzewanie jakieś
cała elektryka
coś na sciany
wymyśliłam sobie murowaną zabudowę kuchni
a tymczasem pierogi na wigilię kleję :lol:
wesołych świąt wszystkim życzę a tym którzy jeszcze nie mieszkają następnej wigilii w nowym starym domku :D

LuiLin
02-01-2008, 13:30
byłam własnie w święta w naszym domku, chcielismy sprawdzić stan robót :) prawie skończone było ocieplenie ... i już marzą mi się następne święta urządzone na wsi :)
oby do wiosny i malowanie! :)

matka dyrektorka
02-01-2008, 17:33
my remontujemy sami więc nie mamy co sprawdzać :wink: bez naszego udziału stan chałupki się nie zmienia :o doprawdy nie wiem dlaczego ???
byle do wiosny :D

LuiLin
03-01-2008, 13:02
jesli na wszystkim się znacie co dotyczy remontów i budowy to super :) my niestety nie mielismy kompletnie pojęcia od czego zacząć, więc zaczęłam od forum muratora i rozmów z Mark0wym i adamem_mk. pomału wizja nabierała życia. to, co mogliśmy robilismy sami ... ale później musiał wkroczyć pan złota rączka :)

matka dyrektorka
03-01-2008, 16:06
znamy nie znamy :wink: ale wcześniej mieszkaliśmy w dwóch drewnianych domach więc widzieliśmy dokładnie co było spiep..one przy remoncie (ocieplenie, wentylaja) i omijamy te błędy na co miejscowe złote rączki patrzą z głupawym spojrzeniem i pytają czemu nie ocieplimy styropianem i nie otynkujemy :-?
nie umiemy zrobić wszystkiego ale mamy rodzine przyjaciół i krewnych królika którzy nam pomagają (na razie jedynym specem był pan który odtwarzał nam rynny(chcieliśmy zachować stary system rynien zaginanych z dolnego pasa blachy) i mój ojciec który robił wod kan :D
a po za tym jest forum zawsze służące radą i wsparciem :D :D :D
(choć o drewnianych domach nie ma zbyt dużo :( )

LuiLin
04-01-2008, 10:26
tiaa ... nasza złota rączka też najpierw powiedział, że taniej i szybciej byłoby nowy postawić z pustaków :) ale później widziałam, że był pełen podziwu dla naszej determinacji :) i jest naprawdę solidny :)

anka och
04-01-2008, 21:54
Matko dyrektorko pomecz/moze przekup :wink: /synusia zeby wlepil Ci zdjecia Waszej chatki!!!
Taka jestem ciekawa :oops: :) :)
Wiesz jak sie widzi to mozna ODGAPIC 8) cos fajnego...

matka dyrektorka
05-01-2008, 13:31
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0faf3c2e2c522157.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/65cca4a8bf56fd94.html balkonik i tył
dziecko jest leniwe i mówi że nie umie :-?
mam nadzieję że się otworzą

matka dyrektorka
05-01-2008, 13:41
otwierają się
jak bedę następnym razem to postaram się zrobić aktualne bo te są z wiosny

anka och
05-01-2008, 19:13
O RANY!!!!! jaki 'balkonik :P :P :P
Napisz kochana cos o historii tego...tej...chalupko-kamieniczki :o :o
Po czesci murowane a po czesci drewniane?????
Jestem pod wrazeniem :D
Moj domek to naprawde chalupka 8)

anka och
05-01-2008, 19:15
Lui widzialas TEN BALKONIK????

matka dyrektorka
05-01-2008, 19:59
strasznie się cieszę że tobie też się podoba :D :D :D
pięć lat prawie koło niej jeżdziłam i wszystkim mówiłam że to mój dom :D
myślałam że jak wiele pustostanów ma nieuregulowaną sytuację prawną
jesienia 2006 już prawie kupiliśmy inny dom ale facet sprzedający coś kręcił i zrezygnował
wysłałam moją większą połowę do gminy coby się wywiedział o MÓJ DOM
wywiedział się że dzień wcześniej był przetarg............... ale nie było chętnych
na kolejnym już przetargu kupiliśmy go za 54 000 :o :D
kamieniczka to jest tylko dołem fundamenty i piwnice
a co do historii domku...

matka dyrektorka
05-01-2008, 20:13
podobno między wojnami(ale sporna kwestia) wrócił z kanady facet który postanowił zostać w kraju na stałe (z kanady musiał z kasą wrócić sądząc po rozmachu chałupy, jak na ówczesne czasy i miejsce)
po jakimś czasie stwierdził że jednak wraca do kanady i podarował chałupę wsi coby dzieciakom służyła.
najpierw szkoła tam była(czteroklasówka ) (znalazłam dokumenty z lat sześćdziesiątych)
potem przedszkole i żłobek
potem dom kultury
potem regularna melina(ślady znajduję do dziś,za te butelki gdyby były nie rozbite mogłabym ze dwie raty spłacić :lol: )
tyle udało mi się dowiedzieć ale pewnie dorwę więcej informacji kiedy poznam więcej ludzi z wioski
ksiąg parafialnych niestety podobno brak (ale ten temat też muszę bardziej podrążyć)

anka och
05-01-2008, 20:30
Pracy jest tam mnustwo :roll: -napiszcos o wnetrzach :o
co planujesz?

KSERO
05-01-2008, 20:47
Uwielbiam domy drewniane i sam będę taki miał.....chcę bez napinania się, tak zwyczajnie.


Ale nie potrafię zrozumieć,co was skłania do restaurowania ruin zagrzybiałych,brudnych,rozpadających się?

Podpowiedzcie,jestem ciekaw
:roll: :roll:

"Duchy" przeszłości
pozytywna energia (z tyłu górka z przodu słonko)
(poddasze zasłonięte drzewami)
przemyślane rozwiązania
łamigłówki do rozwiązania

To co z zewnątrz wygląda czasem okropnie wbrew pozorom
często jest lepiej wykonane niż to co błyszczy na wystawie w sklepie

anka och
05-01-2008, 20:55
Red juz dlugo sie tu nie pokazuje :cry: ale SWIETE slowa INKA :D :D :D !!!!

OK
05-01-2008, 22:55
O Matko :o Dyrektorko :o :lol:
Śliczny masz ten kawałek podłogi :lol: Cudeńko naprawdę... :)

Red72
05-01-2008, 23:05
matka dyrektorka kupiliście za 54000zł czy za 5400zł.....nie pomyliłaś się?

matka dyrektorka
05-01-2008, 23:06
:oops: :D :D :D :D
kurcze jak ja lubię kiedy komuś oprócz mnie się podoba, bo moję większe pół zgodziło się na kupno tylko dla mnie a znajomi i rodzina kiedy im z dumą pokazuję mój DOM to robią takie oczy i każą to rozwalić a na działce coś nowego postawić a w najlepszym wypadku mówią że im wyobraźni brakuje żeby zobaczyć to co ja widzę :( :-? :wink:

matka dyrektorka
05-01-2008, 23:08
matka dyrektorka kupiliście za 54000zł czy za 5400zł.....nie pomyliłaś się?
pięćdziesiąt cztery tysiące nie rozumiem :o

OK
05-01-2008, 23:12
Przepiękny jest :D
I jak za darmo :lol: :lol: :lol:

tomek1950
05-01-2008, 23:22
:o :o :o :o :o Ło Matko Dyrektorko... dech mi zaparło z zazdrości jak zobaczyłem fotki. Szczęściarą w czepku urodzona jesteś. Cudo kupiłaś.
Tylko dlaczego tak długo tego nie pokazywałaś :evil: :wink:

Red72
05-01-2008, 23:23
Dzięki za wyjaśnienie.

matka dyrektorka
05-01-2008, 23:26
:o :o :o :o :o Ło Matko Dyrektorko... dech mi zaparło z zazdrości jak zobaczyłem fotki. Szczęściarą w czepku urodzona jesteś. Cudo kupiłaś.
Tylko dlaczego tak długo tego nie pokazywałaś :evil: :wink:
bo nie umiałam i dalej nie umiem :oops: :oops: :oops: synuś mi pomógł
ale się naumiem :)
bo strasznie lubie się chwalić moim domkiem :oops:
red dlaczego pytasz czy się nie pomyliłam teraz ty wyjaśnij

Red72
05-01-2008, 23:28
lepiej nie :wink:

tomek1950
05-01-2008, 23:40
Nie martw się, mnie się czasami udaje, częściej nie. :o
A syna do mojego komputera wolę nie dopuszczać. Jak mi razł pomógł, to później przez dwa tygodnie szukałem ważnych dokumentów. :D

anka och
06-01-2008, 08:31
Matko dyrektorko sprobuj na Picasa Web Albums-jestem laikiem ale tam mi sie w koncu udalo :wink: :wink:

OK
06-01-2008, 11:07
Matko Dyrektorko :wink: Jak masz wrzuconą fotkę na fotosik, to wybierasz "pobierz wszystkie kody" i wyświetla się lista różnych linków. Na samym końcu, ostatni, masz "bezpośredni link do zdjęcia" - z końcówką ".jpg". Ten link kopiujesz, wygląda np tak:
http://images31.fotosik.pl/97/abaed07d97311cbdmed.jpg
i wpisujesz w odpowiedzi tak:
http://images31.fotosik.pl/97/abaed07d97311cbdmed.jpg
tylko bez spacji po :wink:
[img]http://images31.fotosik.pl/97/0faf3c2e2c522157med.jpg
http://images33.fotosik.pl/97/65cca4a8bf56fd94med.jpg
Jak zacytujesz mój post, to zobaczysz dokładnie, jak to wygląda :wink:
http://images31.fotosik.pl/99/9b4e678f8dfd9921.jpg

matka dyrektorka
06-01-2008, 12:24
nie mogę znależć aktualnych zdjęć (mam straszny bajzel w zdjęciach) więc wrzucam jeszcze te stare a następnym razem jak będę obstrykam chałupę to wrzucę nowsze (trochę się pozmieniało)
na razie jeszcze linki :oops: następne będą już zdjęcia
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2de81105429b9350.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9b1b27f1ed68c2bd.html

KSERO
06-01-2008, 20:37
matka dyrektorka kupiliście za 54000zł czy za 5400zł.....nie pomyliłaś się?

Red72 nie wiem skąd to zaskoczenie skoro w twoim ulubionym projekcie domku drewnianego:

Cena jednostkowa m2 pow. użytkowej budynku 2346 zł

czyli 5400zł to u ciebie około 2m^2 podłogi :-? :-? :-?

MatkoDyrektorko to całkiem niezła cena :P

Jak podsumujesz już wszystko po wszystkim z wszystkimi marzeniami, które tam włożysz to z pewnością wyjdzie mniej niż u Reda72
BObobob w kosztorysie jego 118m koszrować będzie 305.227,37zł
:roll: :roll: :roll:
Bez działki :roll: :roll: :roll:

anka och
06-01-2008, 22:34
No Red dawaj jakas blyskotliwa odpowiedz :P :P :P bo jak nie to twoje watpliwosci co do naszych decyzji szla.... trafi :D :D :D

matka dyrektorka
06-01-2008, 22:57
Red72 nie wiem skąd to zaskoczenie skoro w twoim ulubionym projekcie domku drewnianego:

Cena jednostkowa m2 pow. użytkowej budynku 2346 zł

czyli 5400zł to u ciebie około 2m^2 podłogi :-? :-? :-?

MatkoDyrektorko to całkiem niezła cena
:roll: :roll: :roll:
Bez działki :roll: :roll: :roll:
czyli teraz mogę śpiewać "mój jest ten kawałek reda podłogi "(120parę metrów+poddasze+70 metrów piwnicy+22 ary działki z kawałkiem starego sadu+gwarancja solidnej budowy) :wink:
+ w cholerę i ciut ciut satysfakcjonującej pracy

OK
06-01-2008, 23:02
Red72 nie wiem skąd to zaskoczenie skoro w twoim ulubionym projekcie domku drewnianego:

Cena jednostkowa m2 pow. użytkowej budynku 2346 zł

czyli 5400zł to u ciebie około 2m^2 podłogi :-? :-? :-?

MatkoDyrektorko to całkiem niezła cena
:roll: :roll: :roll:
Bez działki :roll: :roll: :roll:
czyli teraz mogę śpiewać "mój jest ten kawałek reda podłogi "(120parę metrów+poddasze+70 metrów piwnicy+22 ary działki z kawałkiem starego sadu+gwarancja solidnej budowy) :wink:
+ w cholerę i ciut ciut satysfakcjonującej pracy

Niezły biznes :lol:

KSERO
07-01-2008, 09:41
Niezły biznes :lol:

Jaki biznes każdy jakoś chce mieszkać, a niektórzy bez sąsiadów na górze, dole i z boku i w ładnym sadzie :P :P :P

LuiLin
07-01-2008, 12:41
Lui widzialas TEN BALKONIK????

no masz .... jestem pod wrażeniem aż mnie zatchnęło :) to nie jest chałupa .. to dworek normalnie :)
piękny :) hmmm .... moja ta mizerota :)

Red72
07-01-2008, 17:22
KSERO,wspaniale to wyliczyłeś?Czy będziesz też budował,czy mogę szukać kogoś innego?

KSERO
07-01-2008, 20:40
RED72 NAPISAŁEŚ KIEDYŚ:


Projekt mam:

http://www.dom-projekt.pl/projekt-domu-101.html

Ciągle sie dziwię jeszcze,ale......



A ja po twoich uszczypliwych postach odrobiłam zadanie i zajrzałam na ten projekt

przejrzałam kosztorys na stronie, którą podałeś i tak tam jakoś napisali :roll: :roll: :roll:

link do kosztorysu dla dociekliwych:
http://www.dom-projekt.pl/wyceny/101.doc

martka80
07-01-2008, 22:23
Red zazdrości i tyle .
A domek piękny jak również okolica, i ile satysfakcji
Powodzenia

matka dyrektorka
07-01-2008, 22:32
Lui widzialas TEN BALKONIK????

no masz .... jestem pod wrażeniem aż mnie zatchnęło :) to nie jest chałupa .. to dworek normalnie :)
piękny :)
dworek raczej nie :lol: ja ten typ nazywam willą chłopską a mój znajomy mówi zabudowa wczesnozdrojowa :wink: (podobne ale większe i bardziej wybajerzone spotyka się w starych miejscowościach uzdrowiskowych)

anka och
07-01-2008, 22:52
WCZESNOZDROJOWA :D !!! wiedzialam ze cos mi przypomina :P :P :P

LuiLin
08-01-2008, 12:33
taaaak, to prawda. wczesnozdrojowa to dobre określenie :)

my tak mamy tez jak matka_dyrektorka, chwalimy się wszystkim naszym domem, ile juz zrobilismy, jak fajnie bedzie latem...a większość robi taaakie oczy :o :o :o
ale sa i tacy, którym bardzo się podoba ale jeszcze nie mieli odwagi sami szukać :)

ale wiecie co.. mam ostatnio jakiś kryzys....zastanawiam się po co nam to było. chyba nie mam sił u progu nowego roku.

jarkotowa
08-01-2008, 13:04
Ja już się nauczyłam, że chwaląc się należy ludziom pokazać zdjęcie "przed" i "po". Bo jak się pokazuje np fotki z przebiegu prac to jakoś nie potrafią się wczuć w klimat :evil: choć my nawijamy, ekscytujemy się, pokazujemy....

mark0wy
08-01-2008, 14:21
Witam,

Jeśli chcecie się dowiedzieć czegoś o miejscowościach, w których stoją Wasze domy polecam sprawdzić tutaj:
http://www.dir.icm.edu.pl/pl/Slownik_geograficzny/Tom_I/

Pozdrawiam
Mark0wy

tomek1950
08-01-2008, 15:14
Witam,

Jeśli chcecie się dowiedzieć czegoś o miejscowościach, w których stoją Wasze domy polecam sprawdzić tutaj:
http://www.dir.icm.edu.pl/pl/Slownik_geograficzny/Tom_I/

Pozdrawiam
Mark0wy

Fantastyczne. :D
Znalazłem swoją wieś, gminę i parafię.

matka dyrektorka
08-01-2008, 15:33
ja też znalazłam i nawet dwie parafie do wyboru grekokatolicką i rzymską
grecka bliżej :) ale dziś juz jako rzymska(jak większość) a przez wieś (kawałek za domem płynie różowy potok (dziś nazywany pijawką)

matka dyrektorka
08-01-2008, 15:40
Ja już się nauczyłam, że chwaląc się należy ludziom pokazać zdjęcie "przed" i "po". Bo jak się pokazuje np fotki z przebiegu prac to jakoś nie potrafią się wczuć w klimat :evil: choć my nawijamy, ekscytujemy się, pokazujemy....
a jak sie jeszcze nie ma po?
a pochwalić by się chciało już? :wink:
przecież te nasze domy "przed" też są pięne , tylko nie każdy to widzi :-?

anka och
08-01-2008, 16:19
Markowy DZIEKI!!!!
Bardzo lubie czytac takie rzeczy :o to interesujace i fascynujace! :D :D :D

anka och
08-01-2008, 16:24
Matko dyrektorko a ja pokazalam wszystko PRZED :lol: :lol:
PO tez mam nadzieje sie pochwalic :wink:

matka dyrektorka
09-01-2008, 18:08
PO może się okazać że muszę sprzedać aparat i zrezygnować z internetu :wink: ( odpukać)
ale mam nadzieję że będzie czym się pochwalić :D

anka och
09-01-2008, 20:21
Wiesz moze troche tansze krzeslo do kuchni i choc aparat zostanie a internetu znajomi uzycza :D :D :D

matka dyrektorka
09-01-2008, 21:22
mebli to ja jeszcze nie ujmuję w rachunkach :wink:
zwyczajnie wolę o tym nie myśleć :lol:
ja tak jak skarlet pomyśle o tym jutro :wink:

OK
10-01-2008, 00:24
PO może się okazać że muszę sprzedać aparat i zrezygnować z internetu :wink: ( odpukać)
ale mam nadzieję że będzie czym się pochwalić :D
O ile aparat przeżyje remont... Mój nie przeżył :( Chyba te pyły remontowe go wykończyły :roll:

matka dyrektorka
10-01-2008, 00:50
mój powinien wytrzymać (testowany w strasznych warunkach) chyba że to przysłowiowa ostatnia kropla będzie :-?

OK
10-01-2008, 00:53
Tak właśnie było z moim :(

matka dyrektorka
10-01-2008, 00:58
oj nie strasz
:o
lubię go bardzo a drugiego takiego już nie kupię (przez najbliższe 25 lat nic nie kupię :wink: )

OK
10-01-2008, 01:04
A ja to już za 20 latek będę mogła sobie coś fundnąć 8)

A w ogóle, to co to za pesymizm się odzywa :o A co, bez aparatu żyć nie idzie, czy jak?? :wink:

jarkotowa
10-01-2008, 10:14
..a jak sie jeszcze nie ma po?...

Ja już ostygłam i przestałam się chwalić :( .
Raz przejazdem dotarli do nas pierwsi goście. My nakręceni. Pokazujemy ogród, przeróbki, opowiadamy....
A po jakimś czasie słyszymy, że źle się zachowaliśmy bo oni byli zmęczeni a my zamiast zaproponować im kawkę to ich "przegoniliśmy" po ogrodzie. A poza tym są ładniejsze miejsca bo tutaj widoki nie zapierają dechu w piersiach; że są miejsca bardziej prestiżowe; ale oni rozumieją, że mój mąż musiał to kupić bo ja się uparłam a on mnie kocha i mi nie odmawia.
Normalnie nas ścięło :o i wywołało takie :evil: uczucia.
Zepsuli nam tydzień. Potem nam przeszło. A teraz się cieszymy, że mamy ich z bani i więcej tam nie przyjadą.

matka dyrektorka
10-01-2008, 17:37
a mój mąż to na początku naprawdę się zgodził na kupno bo ja się uparłam
a teraz .... :D
ale trochę czasu minęło zanim zobaczył w tym domu to co ja widzę

Red72
11-01-2008, 21:58
RED72 NAPISAŁEŚ KIEDYŚ:


Projekt mam:

http://www.dom-projekt.pl/projekt-domu-101.html

Ciągle sie dziwię jeszcze,ale......



A ja po twoich uszczypliwych postach odrobiłam zadanie i zajrzałam na ten projekt

przejrzałam kosztorys na stronie, którą podałeś i tak tam jakoś napisali :roll: :roll: :roll:

link do kosztorysu dla dociekliwych:
http://www.dom-projekt.pl/wyceny/101.doc

Napisali?A to przepraszam,nie widziałem tego.To masz rację,to się zgadza!Napisali,to mądre byli!!

anka och
11-01-2008, 22:24
Witaj Red, nudzi Ci sie :wink: zarzuc jakies nowe pytanko :lol: :lol: :lol:

matka dyrektorka
12-01-2008, 15:22
zrobiłam kilka zdjęć w domku (zanim baterie padły :evil: )
drzwi od tyłu (czyli przodu)
schody (niestety nie da rady ich ogarnąć w całości )
i znalezisko pozostałe po szkole (będzie wisiało na mojej pracowni :wink: )
http://images23.fotosik.pl/139/927a564c1e35f0d9.jpg
http://images32.fotosik.pl/105/8ee073bd0b070d72.jpg
http://images31.fotosik.pl/105/e1e234328ec88c85.jpg
http://images34.fotosik.pl/105/667b6ac953e7988cmed.jpg
tych znalezisk jest więcej znalazłam m in piękny akt adopcji , fragmenty lekcji po węgiersko-polsku :o , jakieś wytyczne z kuratorium.

jako że wszystko na zdjęciach jest zapajęczynione odrapane i brudne na pewno red się odezwie :lol:

mark0wy
12-01-2008, 15:35
Witam,

Piękne schody :)

pozdrawiam
Mark0wy

Kasiaa29
12-01-2008, 19:25
Fajnie będzie patrzeć jak to wszystko się zmienia w piękny dom z duszą (poczywiscie teraz też taki jest).
Zyczę dużo zapału i zdrówka

Red72
12-01-2008, 22:49
Fajnie będzie patrzeć jak to wszystko się zmienia w piękny dom z duszą (poczywiscie teraz też taki jest).
Zyczę dużo zapału i zdrówka

Raczej :D :D

LuiLin
14-01-2008, 14:21
zrobiłam kilka zdjęć w domku (zanim baterie padły :evil: )
drzwi od tyłu (czyli przodu)
schody (niestety nie da rady ich ogarnąć w całości )
i znalezisko pozostałe po szkole (będzie wisiało na mojej pracowni :wink: )

jako że wszystko na zdjęciach jest zapajęczynione odrapane i brudne na pewno red się odezwie :lol:

podoba mi się ten terenowy opiekun ... :) super. u nas tez podobne znaleziska były, najbardziej nam się spodobał poradnik hodowcy świń (a co!).

LuiLin
14-01-2008, 14:23
a mój mąż to na początku naprawdę się zgodził na kupno bo ja się uparłam
a teraz .... :D
ale trochę czasu minęło zanim zobaczył w tym domu to co ja widzę

na początku było :) moje marzenie o własnym kawałku nieba. a teraz mam wrażenie, że mąż jest bardziej nakręcony niż ja :)

Ptysiaczek
14-01-2008, 14:27
Się przywitam, bo widzę, że ktoś założył wątek. Też remontuję, a raczej mam zrywy do remontu od czasu do czasu, jak jest przypływ gotówki i czasu. Pozdrawiam miłośników starych drewnianych domów.

mark0wy
15-01-2008, 13:36
Witam,

http://www.mark0wy.webpark.pl/robert1.jpg


Oto mapka części terenu. Nie uwzględnia stodoły (do rozbiórki) oraz domku letniskowego.
1 -domek dwuizbowy (drewniany)
2- studnia
3- kuchnia letnia (drewniana)
3b- szopa
4- szopa (nie istnieje)
6- obora (murowana)

Ponieważ domek jest zbyt mały aby umieścić w nim kuchnie i łazienkę, myślę sobie, aby wszystkie pomieszczenia sanitarne (kuchnia, łazienka, wc, może sauna :) umieścić w odnowionej oborze.

Ten stan rzeczy nie będzie trwać wiecznie, mam plany w przyszłości postawić tam dom, ale zobaczymy, czy i kiedy się zrealizują.

Mam pytanie, czym grzać w takie odnowionej oborze. Przy czym w zimie nie zamierzam tam przebywać, chyba, że wyjątkowo.

Czy taki osobny budynek to dobry pomysł?

Pozdrawiam
Mark0wy

matka dyrektorka
15-01-2008, 15:02
jeżeli będziesz tam bywał tylko latem to przejście po kąpieli do sąsiedniego budynku nie stanowi problemu .
natomiast w chłodniejsze dni (wiosna , jesień, i te wyjątkowe sytuacje zimą) jest to zwyczajnie nieprzyjemne.
przez parę lat mieszkałam w domu bez łazienki (korzystając z niej u mojej mamy w domu obok )i wierz mi wyjście do toalety jesienią i zimą było koszmarem (założyć buty kurtkę, zdjąć je i znowu wychodząc założyć :-? )
natomiast jeśli ma to być domek letniskowy to ok
jesienią i wiosną możesz to ogrzewać choćby kozą a zimą jeśli będziesz tylko w weekend to i tak nie osiągniesz temperatury w której można bez dreszczy wziąć kąpiel .
teraz mamy łazienkę w dobudowanym ganku, ostatnio szampon na parapecie zamarzł :evil:
w czerwcu planuję już mieć swoją własną ciepłą łazienkę :D (jak to niewiele do szczęścia potrzeba :lol: )

KSERO
16-01-2008, 20:07
w czerwcu planuję już mieć swoją własną ciepłą łazienkę :D (jak to niewiele do szczęścia potrzeba :lol: )

No to ja też tak planuję jeszcze nie wiem czy się uda, ale to szczęście już bliżej niż dalej :P :P :P

matka dyrektorka
16-01-2008, 20:22
W ŚRODĘ ZACZYNAMY !!! za tydzień
na pierwszy ogień idzie łazienka :D :D :D
trzeba piece wyczyścić i ciepło zrobić
podłogówka :D wylewki :D płyty gips karton :evil: (nie dali się przekonać chłopcy :-? ) a potem powolutku moją mozajeczkę mogę sobie dziubać :D
a jak łazienka będzie to wprowadzić się można :D :D :D
HURA HURA HURA
poradźcie mi proszę
chcą mi wetknąć w łazience dodatkowe ocieplenie (5 cm wełny pod regipsem )czy to ma sens , czy nie zaszkodzi chałupce,(mam jakieś dziwne wrażenie że to bardziej zaszkodzi niż pomoże,że para z łazienki będzie przez te płyty przełazić w tą wełnę, nie bardzo wierzę w wodoodporność płyt )
dom będziemy ocieplać jeszcze tego roku (mam nadzieję) wełna a na to dechy.
powiedzcie czy bronić domu przed tą wewnętrzną wełną własną piersią czy zachować energię na lepszą sprawę ??? a walk przedemną jeszcze trochę :-?
a łazienka jest od zachodu (z tamtej strony belki były mocno zniszczone)

OK
16-01-2008, 20:33
Matko, gratulacje i życzę powodzenia we wszystkich słusznych i niesłusznych walkach :lol: :wink:

matka dyrektorka
16-01-2008, 20:44
OK dzięki
wierz mi nie jest łatwo samej przekonać 6 chłopa do różnych rzeczy,
czasem luby staje po mojej stronie a czasem nie (bo mu akurat nie zależy :-? )
panowie lubią mieć rację a kiedy ich już przekonam to potem opowiadają jak to oni mnie przekonywali :D ale swoje osiągam :D

OK
16-01-2008, 20:54
Wierz mi, że wiem :lol: . Ty się ciesz, że żadnej baby nie musisz przekonywać - wyobraź sobie przekonanie mnie, albo samej siebie :wink: Sześciu chłopa to mały pikuś 8)

matka dyrektorka
16-01-2008, 21:03
a ty wiesz że masz rację ? :wink:
ale jak oni w sześciu to szasem się poddaję (albo kompromis) :-?

OK
16-01-2008, 21:05
Ja mam zawsze rację 8) :wink:
A jak często im się zdarza to "czasem"?? :lol:

matka dyrektorka
16-01-2008, 21:20
nie za często :D :lol:
chociaż oni budowlańcy i niełatwo z nimi negocjować (zwłaszcza że to rodzina i przyjaciele)
uległam tylko przy oknach (ze względów finansowych cza było standardowe wymiary) ciut mniejsze niż były .
a oni mi chcieli norę zrobić (bo ciepło ucieknie :-? )
pozostałe walki mam wygrane :lol:
jeszcze mnie walka czeka bo mi chcą sufity obniżyć(też koszty ogrzewania)
i światełka mi chcą tam wstawić :o :evil:
chałupę chcieli otynkować :evil:
ściany przestawiać :-?
schody zmieniać :evil: :evil: :evil:
no i teraz się zastanawiam co z tą wełną nieszczęsną w wewnętrzu ???
walczyć czy może odpuścić???

OK
16-01-2008, 21:29
Z tą wełną to nie pomogę, ale jak mi tatuś i brat (inżyniery bud.) chcieli ocieplać ścianę pod oknem w kuchni od środka styropianem, to dałam zdecydowany odpór, zrobiłam pod tym oknem rejtanka i nie ma :lol:

Druga sprawa - jak Ci chcą karton-gipsem sufity obniżać i dawać w nie halogeny, to ja się nie zgadzam. W razie czego krzycz - albo przyślij ich do mnie na rozmowę :evil: W ostateczności, to daleko tam do Ciebie?? :wink:
Halogeny na suficie w takiej chałupie to świętokradztwo i obraza boska :evil:

matka dyrektorka
16-01-2008, 21:37
halogeny już im (niektórym) z głowy wybiłam :wink:
część tych moich panów chciała to chyba na kostkę :evil: przerobić A część się w chałupie zakochała
a z tą wełną coś mi mówi żeby nie

OK
16-01-2008, 21:39
To słuchaj siebie, w końcu nikogo mądrzejszego nie trafisz :wink:
Najwyżej sobie gorętszej wody do wanny nalejesz :lol:
Napisz coś o tej łazience - jaka duża, ile ma tych ścian zewnętrznych, okna?? Jak pisałaś wcześniej to sorki - nie dopatrzyłam :oops:
A, i jaką masz wysokość, że chcą ją obniżać?

matka dyrektorka
16-01-2008, 22:01
łazienka ma dwie ściany zew jedna od południa a druga od zachodu
okno takie leżące chyba 50/90 (coś koło tego) i wysoko, łazienka ma 3,5/3,5(przed chwilą mi mówili że więcej ale to jedno pamiętam )
ja mam problem z zapamiętywaniem cyferek (daty urodzenia czasem zapominam :oops: )
a wysokość jest wysoka :lol: i w łazience nie będę się zapierać niech obniżają :D
jak z piwa monsz przyjdzie to napiszę dokładnie jak tam wysoko (znowu cyferki :oops: )
ja do tej pory zawsze miałam zimne łazienki (albo ich brak) i ta ma być ciepła
ma być podłogówka i kaloryferek jeszcze czy inna drabinka .

OK
16-01-2008, 22:08
Ja u siebie mam wprawdzie centralne - ale to zimą. Na "poza sezonem grzewczym" zrobiłam elektryczne ogrzewanie podłogowe i wetknęłam grzałkę do kaloryferka, żeby móc do prądu włączyć, jakby co :roll:

matka dyrektorka
16-01-2008, 22:28
ja myślę że skoro chałupka latem zachowuje chłodek to i zimą łatwo ciepełka nie odda :D a w razie wu zawsze można jakąś dodatkową grzałkę wstawić

OK
16-01-2008, 22:34
Pewnie, że tak. Prędzej tam będzie chłodno właśnie latem, jak nie palisz, niż zimą. Tak myślę :wink:

matka dyrektorka
16-01-2008, 22:58
monsz wrócił ale mało komunikatywny mówi że wysokość w domu 3,20 a mi sie zdaje że ciut więcej.

OK
16-01-2008, 23:04
A czemuż to monsz mało komunikatywny :o Język mu się plącze? :wink:

3,20 to duuużo. U mnie jest 2,65 - tylko 15 cm więcej nad standard lat '70, a mi się wydaje, że tak wysoko - chyba przyzwyczajenie takie, że wszystko co wyższe, to już się dużo wyższe wydaje :roll:

matka dyrektorka
16-01-2008, 23:16
plączą mu się różne części ciała i nóżki i język i rozumek :wink:
ja wiem że wysoko ale przestrzeń jest a jako że pomieszczenia koło dwudziestu paru metrów (jedno 30) to jak się obniży to się plaskate zrobią
w jednym z moich poprzednich mieszkań miałam jeszcze wyżej
i wcale mi nie było za wysoko :P

OK
16-01-2008, 23:20
Mi też to nie przeszkadza - im wyżej tym lepiej :wink:
A to że wysoko, to jeszcze nie powód, żeby obniżać. Żaden :D

matka dyrektorka
16-01-2008, 23:30
no właśnie :lol:
a kiedy na imprezie więcej człowieków na raz zapali papierosa ? będzie się miało gdzie rozchodzić :wink:

OK
16-01-2008, 23:33
No wiesz :o To nie wywalasz na dwór z papierosem :o :lol:
Całkiem trendy nie jesteś :lol:

matka dyrektorka
16-01-2008, 23:41
teraz wywalam jak dzieci są (albo wywalam dzieci :oops: )
a w nowym liczę na przestrzeń :D
a nie trendy i de mode i co tam jeszcze jestem z pewnością :oops:
i jakoś mi tak z tym dobrze :D

tomek1950
17-01-2008, 02:34
To znaczy, że ja jestem trendy. :oops: Wychodzę na zewnątrz. :D

OK
17-01-2008, 06:29
A ja tylko przy dzieciach nie palę, a ponieważ swoich nie mam, to.... :D Też nie jestem trendy :oops:
Jak kupiłam mieszkanko i w gronie znajomych opowiadałam o nim, padło pytanie o balkon/taras itd. - koleżanka za mnie odpowiedziała w te słowa:
"Jej nie potrzebny - ona w domu pali" :o :o :o :lol: :lol: :lol:
Rozwalił mnie zupełnie ten argument za brakiem balkonu :lol:

matka dyrektorka
17-01-2008, 19:23
To znaczy, że ja jestem trendy. :oops: Wychodzę na zewnątrz. :D
nie jesteś trendy bo palisz :lol:
jakoś mi się to wychodzenie na zewnątrz skojarzyło z uczeniem psa czystości :oops:
co do wełny to decyzja podjęta -nie będzie! (jeszcze tylko chłopakom powiedzieć :-? )

OK
17-01-2008, 19:32
To znaczy, że ja jestem trendy. :oops: Wychodzę na zewnątrz. :D
nie jesteś trendy bo palisz :lol:
jakoś mi się to wychodzenie na zewnątrz skojarzyło z uczeniem psa czystości :oops:
co do wełny to decyzja podjęta -nie będzie! (jeszcze tylko chłopakom powiedzieć :-? )

Może im napisz :roll: Tylko dużymi drukowanymi literami :D

matka dyrektorka
17-01-2008, 19:37
do nich tylko rysunki techniczne i cyferki trafiają :wink:

OK
17-01-2008, 19:40
To tak: pismem technicznym (są szablony dla niewprawnych :wink: ):
ZERO WEŁNY

matka dyrektorka
17-01-2008, 19:53
:lol:
dam radę bez tego
mam na nich haka :oops: :D

OK
17-01-2008, 20:43
Ja nie wątpię, że dasz se radę :lol:

matka dyrektorka
18-01-2008, 18:51
dałam se radę :lol: :lol:
będziesz miała jak chcesz tylko nie do mnie z żalami :wink:
rób co uwazasz tylko uważaj co robisz :lol:
to cytaty z panów moich :D
moje kochane 3/4 stanęło za mną murem :D

OK
18-01-2008, 18:58
Gratulacje :D Wiedziałam, że Ci się uda :wink:
Ja tam w razie czego wolę mieć pretensje do siebie, że się uparłam, niż do kogoś, że mnie przekonał :roll:
Zapraszam do mnie - jakaś wódka się znalazła :wink:

matka dyrektorka
18-01-2008, 19:06
ja już u Ciebie walnęłam :wink:

OK
18-01-2008, 19:19
He, dobrze, że lodówka chociaż działa :wink:

matka dyrektorka
23-01-2008, 18:08
mam rozłożoną podłogówkę w łazience i cały "salon " piasku i cementu
może jutro panowie moi wpadną i przybędzie domeczkowi :D

OK
23-01-2008, 21:25
Gratulacje Matko :lol:
Pomalutku, pomalutku - zrobi się :lol:

matka dyrektorka
24-01-2008, 18:24
powolutku się zrobi , ja wiem , tylko ja szybciej bym chciała :wink:
byle do wiosny :D

OK
24-01-2008, 18:28
A panowie wpadli i przybyło domeczkowi??

matka dyrektorka
24-01-2008, 19:26
nie przybyło :(
wielka akcja wylewka : sobota :D
a jutro będziemy przez pół wsi betoniarę turlać :lol:

OK
24-01-2008, 19:29
Czyli jutro przybędzie betoniarka, a w sobotę kolejne przybytki 8) :lol:

To turlanie betoniarki przez wieś bardzo mi jakoś pasuje do tej chałupy :lol:

arekk
24-01-2008, 19:34
Podpinam się pod wątek bo będę drewniaka stawiał ale aktualnie go rozrysowuję :)
Robię indywiduum bo szkoda by było z dobrodziejstw działki nie skorzystać (spadek terenu i sąsiedztwo lasu).

matka dyrektorka
24-01-2008, 19:50
arekk zapraszam :P
mój domek stoi właśnie na delikatnym południowym stoku
gdzieś wyżej są zdjęcia , tylko do lasu mam dość daleko :(

ok do tej chałupy różne dziwne rzeczy pasują :D dlatego się w niej zakochałam :oops:
powinnam zmienić podpis na "W moim magicznym domu...." :lol:

OK
24-01-2008, 19:56
A nie mogą być oba? :o :lol:

Już Ci nie będę kadzić, ale mi się bardzo podoba - ja na ogół za drewnianymi niekoniecznie, chyba że na obrazku (mam jakieś psychiczne uprzedzenia :o :oops: ), ale w takim to bym nawet mogła mieszkać :lol:

matka dyrektorka
24-01-2008, 20:13
ja tak mam z murowanymi :lol: (nie mówiąć o blokach)
zawsze wiedziałam że ma być drewniany i stary i z ogrodem i na wsi :D

OK
24-01-2008, 20:17
A mój ma być stary, murowany, z cegły, min. 0,5 m muru, piwnica, strych. No i ogród :lol: Ale to raczej przeszłość niż przyszłość :( Drugiego takiego i tak nie będzie :cry: Zwłaszcza ogrodu mi żal - 2 60letnie dęby, piękny srebrny świerk, stare brzozy, stare bzy :cry: :cry: :cry:

matka dyrektorka
24-01-2008, 20:43
mam stare bzy, jabłonie, a gruszę niestety muszę wyciąć :(
doprowadzenie jabłoni do użytku też potrwa pewnie :-? ale się da !
przynajmniej część

OK
24-01-2008, 20:49
Myśmy też musieli wyciąć dwa stare drzewa - jedną brzozę i wierzbę. Piękne były, ale bardzo chore - wierzba to miała z 5-10 cm kory na zewnątrz, a w środku samo próchno, brzoza też schła i groziła upadkiem na mur i narobieniem szkód nie tylko w naszym ogródku :-? Ale żal był okrutny, zwłaszcza brzozy, bo była "od kompletu" :cry: A wierzba odbiła tak, że po dwóch latach był cały wierzbowy gaik w tym miejscu :wink:

matka dyrektorka
24-01-2008, 21:04
resztki starej wieżby rosną i u nas ale to muszę wykarczować bo się rozłazi po ogrodzie

OK
24-01-2008, 21:14
Karczuj zostawiając najładniejszy odrost. Spróbuj go wyprowadzić na prostą, będziesz miała piękne drzewko - wierzby są piękne, zwłaszcza płaczące :D Może jakiś stawik przy drzewku??

matka dyrektorka
24-01-2008, 21:24
to co u nas rośnie to jakieś dzikie coś pewnie drąg taki bezkształtny by mi wyrósł :-?
a na stawik ogród za mały, jest co prawda 22 ary ale to taka kiszka długa
a po za tym ja wolę naturalne ogrody a żeby taki stawik naturalnie wyglądał trzeba straaasznie dużo pracy (a mi się nie chce :wink: )

OK
24-01-2008, 21:31
A co Ci szkodzi spróbować - jak wyrośnie bezkształtny drąg to go zawsze zdążysz wyciąć :D Jak stawik za dużo roboty, to postaw ławeczkę :lol: U nas była ławeczka :wink: Widać to lenistwo z dziada pradziada :lol:

matka dyrektorka
24-01-2008, 21:46
pewnie zdążę ale teraz jeszcze mozna wjechąć ciężkim sprzętem i z korzeniami usunąć a jak ogród zacznie nabierać kształtu to żal mi będzie ciągnik wpuścić , a więżby nie wystarczy wyciąć ona jest jak smok ścinasz jedną głowę a wyrasta sześć :-?
więc te chaszcze wytnę a być może posadzę płaczącą
na razie muszę uważać bo latem zaczęłam sadzić wszystko i wszędzie i potem chodziłam i przesadzałam bo bez sensu posadziłam :oops: i jak urośnie to zasłoni słońce albo co , teraz dokładnie przemyśliwam i co i gdzie :D
i tak pewnie jeszcze nie raz będę zmieniac plany

OK
24-01-2008, 21:49
Jak se tam chcesz, ja bym wycinała wszystko poza jednym - jak ten jeden się umocni, to sam zabije resztę odrostów :lol: Ale to w końcu Twoja wierzba jakby :lol: :wink: Myśmy też tam posadzili nową w to miejsce :lol: Po czym wykopali i na balkon, jak ta stara zaczęła odbijać :D

matka dyrektorka
24-01-2008, 22:08
tak na poważnie to ogrodem się zajmę w przyszłym roku
na razie jest trawa jakaś i parę starych drzew, dosadziłam nowych owocowych i maciejka latem była i dużo nasturcji (też pewnie potem karczować będę jak się rozplenią :lol: ) i winobluszcz(czy jak to się nazywa) posadziłam co to nim przed sąsiadami chcę ganeczek zasłonić :D
a starsze dziecko chce zbudować domek ze słomy i gliny i roboty jeszcze trwają
i zanim to wszystko się ułoży......

OK
24-01-2008, 22:12
Sadź, sadź :lol: Będziesz miała dużo karczowania :wink:

matka dyrektorka
24-01-2008, 22:33
no sadzę sadzę :lol:
z moją ręką do ogrodnictwa to jedna dziesiąta wyrośnie :-? :oops:
jest duża szansa ze właśnie te we właściwych miejscach :D

OK
24-01-2008, 22:37
Właśnie widzę, że z tych bardziej karczujących ogrodników jesteś :lol: :lol: :lol:

matka dyrektorka
24-01-2008, 22:46
niestety :oops:
ale dzięki temu jest mało prawdopodobne że za dużo roślinności wepchnę do ogrodu :D

OK
24-01-2008, 22:49
Ona sama się wepchnie :lol: Pewnie będziesz więcej karczować niż sadzić :lol:

matka dyrektorka
24-01-2008, 23:04
nieporządane wpychają się głównie pokrzywy :-?
reszta w zasadzie może rosnąć a mleczyków to nawet mogłabym dosadzić :D

OK
24-01-2008, 23:10
Pokrzywy i mleczyki na sałatkę :D
Dosiej trawę łączkę, nie trzeba jej za często kosić :lol:

matka dyrektorka
24-01-2008, 23:20
a ileż pokrzyw można zjeśc :o :D a mleczyki to oglądam , jakoś ich nie lubię jeść
co do łączki to w zasadzie jest :lol:
tylko kosić trzeba często coby się pozbyć różnych ostów i barszczu (zwyczajnego na szczęście) i trawce więcej miejsca zrobić bo trochę ją tłumią :-?

mark0wy
25-01-2008, 21:59
Witam,

Byłem dziś na swojej posiadłości.
Mam ją od czerwca zeszłego roku, do tej pory wszystko było ok.
Dziś w domku zastałem otwarte drzwi - wyrwany skobel.
W domu otwarte szafki, niczego nie brakuje, ale nic specjalnego poza prostymi narzędziami tam nie było.
W domku letniskowym, zepsuty zamek i naruszone drzwi, ktoś próbował wejść ale mu się nie udało. Ze złości chyba zbił szybę. W środku był piecyk gazowy (nówka) i butla, ale nie wszedł do środka, więc przewiozłem to na wszelki wypadek do Sołtysa.

Jakie mieliście doświadczenia z takim incydentami?
Jak się chronić?

Ja od wiosny instaluję okiennice zamykane od wewnątrz.
Jak zabezpieczyć okna, które się nie otwierają?
Czy uzbrajanie domu nie zachęci złodziei?

Pozdrawiam
Mark0wy

matka dyrektorka
26-01-2008, 14:16
nie znam się na działaniu psychiki złodziei :wink: ale wydaje mi sie że jeśli zrobisz zabezpieczenie które bedzie sprawiało wrazenie dekoracyjnego to nie powinieneś ich skusić natomiast skoble i milion zamków sugeruje że coś wartościowego tam zamknąłeś :D
być może to był odosobniony incydent i jeśli zobaczyli że nie ma tam nic godnego ich uwagi wiecej nie bedą się włamywać
z drugiej strony nie ma takiego zabezpieczenia którego złodziej nie da rady pokonać i tylko przy kolejnej próbie włamania zniszczenia będą większe,
u komtura mazurskiego były włamania , poczytaj w jego dzienniku.
Nasz dom zanim kupiliśmy był "zasiedlony " okolicznymi żulami , po kupnie przez jakiś czas nie założyliśmy jeszcze zamka ale zaglądaliśmy tam czetso
znajomi oglądający dom rozsypywali po domu monety(taki miejscowy zwyczaj, żeby się wiodło :D ) pieniązki nie ginęły :lol:
wiadomy znak że żule oddali nam chałupę :lol:

LuiLin
28-01-2008, 11:47
Witam,

Byłem dziś na swojej posiadłości.
Mam ją od czerwca zeszłego roku, do tej pory wszystko było ok.
Dziś w domku zastałem otwarte drzwi - wyrwany skobel.
W domu otwarte szafki, niczego nie brakuje, ale nic specjalnego poza prostymi narzędziami tam nie było.
W domku letniskowym, zepsuty zamek i naruszone drzwi, ktoś próbował wejść ale mu się nie udało. Ze złości chyba zbił szybę. W środku był piecyk gazowy (nówka) i butla, ale nie wszedł do środka, więc przewiozłem to na wszelki wypadek do Sołtysa.

Jakie mieliście doświadczenia z takim incydentami?
Jak się chronić?

Ja od wiosny instaluję okiennice zamykane od wewnątrz.
Jak zabezpieczyć okna, które się nie otwierają?
Czy uzbrajanie domu nie zachęci złodziei?

Pozdrawiam
Mark0wy

o cholerka Mark0wy, współczuję. Już wzbudziłeś zainteresowanie. nie zgodzę się że marny zamek spowoduje brak zainteresowania. moim przyjaciołom notorycznie obrabiano starą rozwalającą się chałupę, aż doprowadzili do takiego stanu, że lepiej spalić niż remontować.

Mam nadzieję, że to był tylko jakiś przygodny pijaczek, a nie banda złodziei.

matka dyrektorka
28-01-2008, 17:31
żle się wczesniej wyraziłam :oops:
nie miałam na myśli marnego zamka , myślałam o okiennicach zewnętrznych na przykład ale takich które nie sprawiają wrażenia obronności tylko takiej "fanaberii miastowych" :wink: (ale mają tylko takie wrażenie sprawiać)

tomek1950
28-01-2008, 20:02
Mark0wy, współczuję i rozumiem. Ostatnich parę lat, odpukać. Spokój. Nie wiem, czy to zasługa lub "zasługa" założonego alarmu wzywającego ekipę interwencyjną, czy ostrzeżenie, że nie popuszczę po ostatnim włamaniu. Solidne okiennice zawsze są do pokonania. Dość skuteczne okazały się dość grube blachy przykrecane do ramy okna srubami fi 12 i skontrowane nakrętki wewnątrz. Tyle, że przyjazd na weekend to 2 godziny zdejmowania blach i trochę dłużej ponowne zakładanie.

JackD
28-01-2008, 20:22
MarkOwy trzeba użyć trochę psychologii.
Jeżeli to gówniarze, lub drobne opryszki, to skutecznie powinno ich odstraszyć założenie dużej puszki alarmu /nawet atrapy/ lub atrapy kamery, żeby tam błyskała jakś dioda i napis na ogrodzeniu że obiekt monitorowany kamerami... albo że pod opieką np JUSTUSA itp. itd
Jeżeli to profesjonaliści i szukali czegoś drogocennego i byli i gówno znaleźli to więcej nie wróca
Nie mam sensu ponosić na razie dużych kosztów...
albo ja załozyłem żarówkę energooszczędną i podłączyłem wyłącznik zmierzchowy... koszty niewielkie
Pozdrawiam Jacek

Ptysiaczek
29-01-2008, 08:13
mark0wy trzeba być dobrej myśli. Poradzić to ci nic nie poradzę, bo się nie znam, ale pocieszę, że też ta miałam. Jeszcze przed podpisaniem końcowej umowy włamali się do naszej chatynki i ukradli co sie tylko dało - kaloryferki, bojler itp. Trochę to dołujące, ale przynajmniej ciepełko w domu robiłam od początku i teraz jest fajnie. Potem jeszcze stodoła nam sie spaliła (przypadkiem oczywiście). Więc już na następną zimę nie zostawiliśmy domku samego i musieliśmy sie wprowadzić, chociaż warunki nie były znakomite (nazdal zresztą nie są).
Może jak już będzie widać postępy w pracach remontowych to odpuszczą. Ważne, żeby nie zostawiać cennych rzeczy w środku. A sąsiadów to ty masz daleko?

mark0wy
29-01-2008, 23:32
Witam,

Dzięki za ciepłe słowa.

Sąsiedzi 500 m :( :)


Pozdrawiam
Mark0wy

Gagata
05-02-2008, 09:43
Hej, piękne te Wasze drewniaczki...! To sa dopiero domki z klimatem..

Oglądam czasem takie w ofertach na sprzedaż - musiałabym przenieśc się np na Podkarpacie :roll: No i tam jest cudnie - pagórki, zieleń... ale nie wchodzi w grę - jednak jestesmy zbyt związani z Wrockiem aby na taki ruch się zdecydować (póki co :wink: ??). Na brak zieleni nie narzekam u siebie :D Ale małe zróżnicowanie terenu by się przydało 8)
Ale strasznie mi sie podobają - te zdobienia, taras, weranda u matki dyrektorki - bomba .. !
A dom erwicio? - Jakie to śliczne miejsce....tyle drzew!
No a juz łóżko u anki och ..przepiekne!.. czy chcesz powiedziec że to był po prostu taki BONUS :o kupiliście domek a tam TO???

...u mnie w roli takich bonusów wystapiły styropianowe kasetony na sufitach oraz wiórowe szafki w kuchni :evil:

anka och
06-02-2008, 11:01
Gagata łóżko i CAŁA RESZTA to WIELKI GRATIS bo to ojcowizna mojego teścia :D :D :D :D

Gagata
06-02-2008, 16:53
Ach! jak ja bym chciała miec takiego teścia :D !
Niestety nie mam takiego szczęścia.... :-?

matka dyrektorka
06-02-2008, 20:19
zaczynam się bać :-?
boję się że spieprzę ten dom
moje szczęście zostawiło mi wszelkie decyzje dotyczące remontu,
ja chcę doprowadzić dom do wyglądu sprzed powiedzmy 50 lat
ale okna cholera musiały być plastikowe (bo inaczej kasy by brakło na ocieplenie i elewację)
chciałam drewniany parkan a pewnie skończy się na siatce :-?

boję się że na wskutek finansowych kompromisów stworzę potworka :(
wiem, z czasem można wszystko zmienić , ale czy w ciągłym remoncie (nie łudzę sie że on kiedykolwiek się skończy) będę miała energię na wymianę okien , czy co tam jeszcze będzie do wymiany ??

mam nadzieję że to tylko pozimowe zmęczenie :roll:

KSERO
06-02-2008, 23:18
Matko dyrektorko nie załamuj sie tak toć na podkarpaciu drewno nie takie drogie może wystarczy na ten wymarzony parkan tylko za bardzo się nie spiesz z tymi remontami bo fachowcy wyczują i z ręki ci wyciągną 2X tyle kasy ile normalnie wyciągają.
Grunt to stoicki spokój, precyzja i konsekwencja :)

OK
06-02-2008, 23:21
O Matko :o Jest odwrotnie :wink:

Jak się dzisiaj zdecydujesz na drewniane okna za wszelką cenę - to masz permanentny remont, bo na resztę kasy nie starczy i trza będzie różne rzeczy odkładać na później do zrobienia :roll: Jak dziś zrobisz plastiki, to je najwyżej wymienisz za 10-15 lat - jak i tak będzie pora na remont :wink:

Myślisz, że ludzie, którzy budowali ten dom, przejmowali się stylistyką :o ? Raczej nie - to wymysł ostatnich paru lat... Jeszcze ze sto lat temu nikt się nie przejmował tym, czy to będzie "stylistycznie" pasowało, tylko czy lepiej wyglądają stare zdezelowane okna, czy nowe "nowoczesne" i w dobrym stanie :wink: Dawaj plastiki - jak Cię będzie stać, to wymienisz, jak nie to będziesz miała plastiki - nie Ty pierwsza i nie ostatnia - a mieszkać trzeba :-?
Też bym wolała mieć okna na zgodne z oryginalnymi - ale... kaska :evil:

matka dyrektorka
06-02-2008, 23:46
mówcie mi tak jeszcze :D

ja mam tak że skoro zakochałam się w tym domu to chciałabym żeby po remoncie to był dalej "ten dom"

z drugiej strony wiem że gdybym ja go nie kupiła to jakiś miejscowy byzmesmen otynkowałby go na morelowo a wszystkie drewniane balustradki wymieniłby na metalowe :evil: widziałam już wiele takich domów :-?

oj wzięło mnie na smutki chyba :oops:
ale wykluły mi się krokusy (zapomniałam zdjąć donicę z tarasu :oops: )przyświeciło im słoneczko od południa i lada dzień zakwitną :D :D

LuiLin
07-02-2008, 18:58
ja własnie dowiedziałam sie od meża, ze plotu nie bedzie bo pieniędzy brak ... w sumie nie chcielismy ogradzać calej działki, bo lubię te przestrzeń, ktora mi daje, ale od ulicy wymarzyłam sobie sliczne dębowe sztachetki ... no i szlag trafił sztachetki :evil:

ale okna wymieniłam na nowe, piekne drewniane ... nie moglam patrzec na stare, z ktorych szyby wylatywały..a plastikow za zadne skarby nie chciałam. ale fakt kasy poszło duzo ... z tym, że moja chatka malenka, a Twoja matko_dyrektorko to jak juz uzgodniliśmy to prawie jak hotelik zdrojowy ... więc tych okien masz zatrzęsienie. wiesz teraz są i ładne plastiki, ciemne... powolutku, stworzysz piekny dom. chyba każdy z nas na to liczy :) :lol:

Gagata
07-02-2008, 20:08
A ja wstawiłam drewniane okna z odzysku, skrzynkowe, kupione w necie, 30- letnie, wysuszne jak ta lala, stolarz musiał z nimi trochę powalczyć, przed zimą podkleilismy gumowymi uszczelkami (przynajmniej wiem, że mam wentylację w domu - bez jaj :roll: ) i już 8) .

mark0wy
07-02-2008, 20:33
Witam,

Dyrektorko wiem, że kasy zawsze za mało, ale... poszedłbym śladem Gagaty.

Byłem dziś na działce. Na szczęście nic niepokojącego nie zauważyłem.
Być może ta kradzież to wypadek przy pracy ;)

Stolarz wymierzył mi okna (3 duże i 2 małe + okiennice), w niedziele da znać ile.

A to zobaczyłem stojąc przy domku.

http://www.mark0wy.webpark.pl/aq1.jpg
http://www.mark0wy.webpark.pl/aq2.jpg

Pozdrawiam
Mark0wy

tomek1950
07-02-2008, 22:25
Mark0wy, mam podobnie. Na podwórku był jeleń, jenot, w oborze chyba kuna, sarenki przed domem, a łosie i dziki na sąsiednim polu. Tylko u mnie pagórkowato.

DPS
08-02-2008, 08:33
zaczynam się bać :-?
boję się że spieprzę ten dom
moje szczęście zostawiło mi wszelkie decyzje dotyczące remontu,
ja chcę doprowadzić dom do wyglądu sprzed powiedzmy 50 lat
ale okna cholera musiały być plastikowe (bo inaczej kasy by brakło na ocieplenie i elewację)
chciałam drewniany parkan a pewnie skończy się na siatce :-?

boję się że na wskutek finansowych kompromisów stworzę potworka :(
wiem, z czasem można wszystko zmienić , ale czy w ciągłym remoncie (nie łudzę sie że on kiedykolwiek się skończy) będę miała energię na wymianę okien , czy co tam jeszcze będzie do wymiany ??

mam nadzieję że to tylko pozimowe zmęczenie :roll:

A ja musiałam wstawić plastiki - i w domku i w stodole. :-?
Zależało nam na dużych oknach, bo pokoje są niewielkie i duże okna dają poczucie przestrzeni. Drewniane kosztowałyby majatek. Wstawiliśmy plastiki, używane, ale w bardzo dobrym stanie. Może kiedyś wymienimy, jak nas będzie stać. :roll:

DPS
08-02-2008, 09:49
Kocham drewniane domy. Jak budowaliśmy domek dla gości, to postawiliśmy mur z cegieł, bo mieliśmy swoje cegły. Ale był taki brzydki, że... obłożyliśmy go drewnem. :D
I teraz wygląda tak:

http://images21.fotosik.pl/166/9c45134b2332b92em.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9c45134b2332b92e)

A bliżej jest tak:

http://images20.fotosik.pl/220/31d1c4eec764bd1em.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=31d1c4eec764bd1e)

Ale gdzie nam do balkonu matki dyrektorki... Chyba kiedyś każę sobie identyczny zrobić. W swoim domu. Jak już go ocieplę i zrobię na nim imitację muru pruskiego wg metody Gagaty. Wtedy taki balkon będzie pięknie pasował. :roll:

matka dyrektorka
08-02-2008, 23:19
ja też juz plastikowe okna mam wstawione (w dodatku ten nieszczęsny złoty dąb :-? , ale nie będę go sobie obrzydzać :wink: )
natomiast balkonik jest w strasznym stanie :( teraz barierka jest dla bezpieczeństwa przybita dechą ,ale mam już stolarza artystę który podejmie się rekonstrukcji ,tylko na razie wolę nie myśleć ile mnie to będzie kosztować :-?
z utęsknieniem czekam na wiosnę i jakiś ruch w remoncie bo pomimo ostatnich planów nawet wylewek nie udało się zrobić :(

dompodsosnami twój domek gościnny jest zupełnie drewniany :P

Andrzej Wilhelmi
09-02-2008, 00:21
ja ...z utęsknieniem czekam na wiosnę ...

No to nie masz na co czekać bo ona już jest! Wystarczy rozejrzeć się do koła :D . Pozdrawiam.

DPS
09-02-2008, 07:44
twój domek gościnny jest zupełnie drewniany

Cieszę się, że tak piszesz, bo w roli nieotynkowanego murowańca wuglądał naprawdę paskudnie. :D
Też czekam na wiosnę, żeby pójść z pędzlem i położyć na nim nową warstwę impregnatu po zimie. No i na rabatki czas. :roll:
Jak Twój balkon chłopu pokazałam, to tylko jęknął z boleści i zazdrości. :D
Jak powiedziałam, że chcę taki sam, też jęknął. :o
Nie wiem, dlaczego. :o :D

matka dyrektorka
09-02-2008, 10:11
ja ...z utęsknieniem czekam na wiosnę ...

No to nie masz na co czekać bo ona już jest! Wystarczy rozejrzeć się do koła :D . Pozdrawiam.

czekam na wyższe temperatury i dłuższy dzień
tak cobym mogła zabrać potomstwo i coś sobie tam dłubać
teraz jak kończę pracę o trzeciej , doturlam się do domu o czwartej i nawet gdybym pojechała do domku z dziećmi to one zaraz marudzą (znaczy młodsze bo starszego można do roboty zaprząc :P ) i zaraz robi się ciemno i zimno i muszę wracać do domu dać dzieciom jakiś obiad bo nie wiem dlaczego chińskich zupek nie chcą :o :wink:

Gagata
09-02-2008, 10:17
Gwoli ścisałości - moje okna drewniane nie kosztowały żadnego majątku. Kosztowały mnie mniej niz plastiki
To ( w dzisiejszych czasach) kwestia samozaparcia i nieodwołalnej decyzji.

I też są bardzo duże (prawda DPS-iu?)

Widać to chyba zresztą na moich fotkach w albumie.

Pozdrawiam :)

Gagata
09-02-2008, 10:26
Widać - sprawdziłam:-)
Wpisy z dnia 21 sierpnia 2007:
15.37 - na domu i na ganku. Tym na ganku, na przykład, trzeba było dorobić szprosy (stolarz).
15.43 - okna w domu od środka - wyjęte skrzydła, bo poszły do szklenia ale to te okna co na fotce powyżej.

Andrzej Wilhelmi
09-02-2008, 11:10
... doturlam się do domu o czwartej i nawet gdybym pojechała do domku z dziećmi to one zaraz marudzą ...

Musisz zacząć od wykonania podświetlanej piaskownicy :roll: 8) .
Serdecznie pozdrawiam.

matka dyrektorka
09-02-2008, 11:46
i ogrzewanej :wink:

DPS
09-02-2008, 12:27
Gwoli ścisałości - moje okna drewniane nie kosztowały żadnego majątku. Kosztowały mnie mniej niz plastiki
To ( w dzisiejszych czasach) kwestia samozaparcia i nieodwołalnej decyzji.

I też są bardzo duże (prawda DPS-iu?)

Widać to chyba zresztą na moich fotkach w albumie.

Pozdrawiam :)
To prawda, duże. Widziałam na żywo.
Ale - w czasie kiedy kupowałam okna do domku (używane plastiki) jeszcze nie miałam dostępu do netu. O allegro nie było mowy. :roll:
A te - były w sąsiedniej wsi, z dowozem na podwórko. No więc są... :-?
E, trudno. Nie są takie najgorsze na świecie, przynajmniej duże. Marzy mi się dorobienie do nich kiedyś szprosów. Chyba udam się do Gagaty po opisy tego procesu. :wink:

Gagata
09-02-2008, 12:42
Zgadza się wszystko.
Ale TERAZ MOŻNA. Tylko trzeba się UPRZEĆ. :D
Czasem jak osioł albo inny zwierz :o

Generalnie chodzi mi o to aby plastiku wkoło nas było jak najmniej...

Co do szprosków w plastikach to zupelnie inna technologia. Chyba byś musiała kupic gotowe (firmy od okien robią takie, w różnym przekroju i kolorach) i potem chyba wklejać - inaczej nie widzę.
Ale powiem Ci - WARTO na pewno. Okno od razu nabiera innego charakteru!

Zresztą - kogo ja przekonuję...... :roll: :D

DPS
10-02-2008, 06:39
O szprosach na pewno będę myśleć. :D
Z tym, że najpierw zrobię ważniejsze rzeczy - pokoje na górze. 8)

Gagata
10-02-2008, 16:43
No to kiedy ruszacie?? Wiosna juz jest :D !

tomek1950
10-02-2008, 16:56
No to kiedy ruszacie?? Wiosna juz jest :D !

Jak mi się ta noga pozbędzie "kozaka", a może wcześniej? Mam nadzieję, że jak się oswoję to do "komturii" dojadę. :D

DPS
10-02-2008, 17:18
My to chyba ruszymy jakoś w kwietniu, bo przecież u nas jeszcze jest tak, że Paweł ma na głowie pole, a wiosna to czas wytężonych prac polowych. :(
Nie cierpię tego czekania, kiedy codziennie mówi mi, że ma ważniejsze sprawy.

LuiLin
11-02-2008, 11:34
macie rację :) wczoraj pojechaliśmy wieś doglądnąć i są pąki na drzewach, wszędzie ruch... ludzie przycinają drzewa, całe przyczepy drewna kominkowego wożą, płoty nowe stawiają :) byłam w szoku :) z tego wszystkiego zamówiłam ogrodzenie u naszego majstra, ale z poprzecznych krzywych desek :) i za tydzień budki lęgowe dla ptaków będziemy wieszali.

a po drodze kilka saren na łące się pasło, jak u Mark0wego :) cudowny widok :)

mark0wy
11-02-2008, 11:42
Witam,

Leszczyna zaczyna pyłkować, pszczoły już po oblocie. Za tydzień przewożę ule na działkę :)

Stolarz za 3 okna w domku + 2 okna w wiatrołapie zaśpiewał 900 zł.
Za okiennice drewniane obite blachą chce 1200 zł.
Dużo???

Pozdrawiam
Mark0wy

Gagata
11-02-2008, 12:13
900 zł za PIĘĆ okien??To bardzo dobra cena!!!!!

U mnie taki jeden z sąsiedniej wioski chcial tyle za JEDNO okienko (małe):roll: Przyjął pewnie tak - przeprowadziły się Wrocławiaki i maja kasę (bzdura!!niech sam remontuje na kredyt)!
Jest to zresztą osobny temat - myslisz, że miejscowy fachowiec będzie tańszy niz w mieście a on mysli że na Tobie zarobi bo jestes frajer i masz kasę :o tylko dlatego żeś z miasta....

Nastepnego dnia kupiłam okineka za 150 przez internet..

mark0wy
11-02-2008, 12:34
Witam,

3 mają wymiary 108x84. Zresztą jedno z nich widać na moim emblemacie (po prawej stronie od wejścia).
2 są małe 50x40. Są po obu stronach drzwi w wiatrołapie.

Cieszę się, że nie jest to dużo.

A jak z okiennicami na te okna, ktoś zna ceny?

Pozdrawiam
Mark0wy

imia
12-02-2008, 20:55
Witam! Czy ktoś ma może kontakt z użytkownikiem Erwicio? Konkretnie chodzi mi o kolege Rafała - na pierwszej str tego tematu prezentował swoje boskie zacisze- potrzebna mi inf o renowacji piecy kaflowych - czy robił to sam czy pomagal mu fachowiec? Mam do wyremontowania [obłożenia kaflami] taki piec, który tych kafli został pozbawiony? a może nie miał ich nigdy? Może ktoś z was zna odpowiednią osobę? Pozdrawiam :)

DPS
13-02-2008, 07:02
Poszukaj na wymianie doświadczeń, zapytaj an-buda albo Forest Natura, pomogą Ci.

imia
13-02-2008, 10:36
dziękuje :)

erwicio
13-02-2008, 20:15
witaj imia
piece odrestaurowalem sam. wszystkie zeliwne czesci (drzwiczki fajerki szybry) kupilem w sklepie z roznymi metalowymi czesciami - mieli tez stoisko z zeliwem. jest tez wiele sklepow internetowych oferujacych takie sprzety.
potrzaskane kafle delikatnie poodbijalem i wymienilem cegle szamotowa jesli byla w zlym stanie.wszystko kleilem na zaprawe szamotowa - kupowana na worki 25kg. czyli tak: kafel do raczki, zmoczyc go, wypelnic zaprawa, wcisnac w niego kawalem pasujacy szamotowki (oszczednosc zaprawy), dokladnie obkleic zaprawa dookola kafla i przykleic. dopasowac dokladnie i nadmiar zaprawy mokra szmatka "sciagac". gdy calosc jest gotowa zafugowac tak samo jak glazure, ladnie wyrownac fugi i jak wyschna pomalowa cynkwajsem. w sklepie pytaj o biel cynkowa. malowac najlepiej dwukrotnie bo przy malowaniu "wyjda" miejsca gdzie trzeba bedzie poprawic fuge. pozniej tylko mokra szmatka, sucha szmatka i obiadek jak u babci i dziadka :D
jesli jednak musi nastapic wieksza ingerencja w naprawie pieca i nie jest to taka kosmetyka radze popytac we wsi o zduna.
pozdrawiam wszystkich forumowiczow.
wiosna za pasem - tulipany 3cm, kaczki wysiaduja jajaka i widzialem klucz gesi
szykujmy sie! to dopiero bedzie sezon :P

mark0wy
15-02-2008, 18:58
Witam,

Mam pytanie do wszystkich posiadających drewniane okna.

Czy macie pojedyncze szyby czy też zespolone?

Pozdrawiam
Mark0wy

macos
17-02-2008, 00:00
Witam, kolejny remontujacy dolacza , matko dyrektorko gratuluje domu -prawdziwa perelka :wink:
Pozdrawiam

matka dyrektorka
17-02-2008, 11:05
witaj w klubie :wink:
fajny masz domek :D pokaż więcej zdjęć

macos
17-02-2008, 13:24
prosze , kilka nowych zdjec :oops:

tomek1950
17-02-2008, 13:36
Macos, już widziałem i skomentowałem. :D

LuiLin
21-02-2008, 20:09
Witam,

Mam pytanie do wszystkich posiadających drewniane okna.

Czy macie pojedyncze szyby czy też zespolone?

Pozdrawiam
Mark0wy

u nas są pojedyncze. mąż myśli o dubeltowych jeszcze, ale ja nie jestem przekonana że trzeba. szyby są solidne, dosyć grube.

mark0wy
21-02-2008, 20:23
Witam,

Zastanawiam się pomiędzy:
zwykłe 4 mm koszt 90 zł za m2
zespolone 2x4mm i argon w środku (niestety bez szprosów, co najwyżej szczebliny) koszt 150 za m2

Co radzicie?

Pozdrawiam
Mark0wy

mark0wy
21-03-2008, 08:42
Witam,

Jak tam Wasze drewniane i domy i remonty?

Pozdrawiam
Mark0wy

erwicio
23-03-2008, 16:42
bociany wrocily!!!

Gagata
24-03-2008, 15:12
Bocian! bocian! Jestesmy uratowani!!!



...o kurka - ale śnieg pada.... i co będzie????

matka dyrektorka
24-03-2008, 17:09
też boćka widziałam :D
a tym śniegiem to już nie trzeba się przejmować :D
porządki robią po zimie tam na górze i resztki wytrzepują :D
tylko ciekawe dlaczego kolędy mi się po głowie kołaczą :oops: :-?

Mam już zrobioną większość wylewek i podłogówki , przy okazji zrywania starej podłogi znależliśmy stary szkolny kałamarz z resztką zaschniętego atramentu :P krokusiki kwitną i śnieżyce, a przy okazji obchodu ogrodu znalazłam niewyczerpane pokłady chrzanu :-? (na wielkanoc jak znalazł :D )

DPS
25-03-2008, 06:42
Bocian! bocian! Jestesmy uratowani!!!



...o kurka - ale śnieg pada.... i co będzie????

Chyba zima, do naszego wątku nie zaglądasz w ogóle. :o
Sztrejk robisz? :roll:

Gagata
26-03-2008, 11:02
Doobra doobra zara tam zajrze nie...??

kulinek
20-04-2008, 00:24
To może ja odświeżę tu trochę :)
Jesteśmy na kupnie domu, a dokładnie to załatwiamy formalności, żeby dostać kredyt (oby się udało) Dom Jest drewniany, obmurowany cegłą kratówką, podpiwniczony w połowie, a fundamenty drugiej połowy wydają się bardzo solidne. Szkoda, że zdjęć dobrych nie mam :(
Domek jest ciągle zamieszkany. 4 l. temu kupiło go małżeństwo i emerytów i widać, że serce weń włożyli, że o kupie pracy nie wspomnę.
Wszystko suche: ściany, strych, piwnice. Nigdzie nie czuć stęchlizny czy grzyba, tynki bez zacieków, stolarka okienna do tej pory oporna na robale, a po podłodze można czołgiem jeździć. W przestrzeniach dylatacyjnych między cegłą a drewnem też wszystko wydaje się być w porządku.
Ale... Woda tylko w studni, szamba nie ma, a o kanalizacji nie myślą w gminie przez najbliższe parę[naście] lat. Sprawdzałem nawet plany budowy wodociągu - za 3 lata będą coś myśleć, ale do nas i tak prędko nie dojdzie bo: primo - daleko od wsi (jakby 2km to daleko było :lol:); drugie primo - za mało ludzi tam mieszka, żeby opłacało się wodociąg kłaść.

I tu mam problemów kilka. Mam wstępne koncepcje, ale jednak...
1. Woda a dokładnie jej brak
2. Ogrzewanie - piece kaflowe są, ale bank skredytuje mi zakup pod warunkiem, że zrobimy c.o.
3. ciepła woda użytkowa - spodziewamy się Potomka, a w takim przypadku ciepła woda powinna być zawsze.
4. Łazienka - pomieszczenie, które chcemy zaadaptować jest w niepodpiwniczonej części domu.

Problem wody rozwiąże studnia. Jest z 10m od domu, głębinowa, świetna woda. Pompa ssąco-tłocząca sprzężona z hydroforem powinna rozwiązać problem.
Gorzej z grzaniem - zasadniczo piec w kuchni chciałbym podrasować i zamontować w nim podkowę do ciepłej wody. Wpadł mi pomysł zainstalowania pieca dwu-funkcyjnego na gaz płynny i połączenia takiego zestawu. Kiedy pali się w piecu to podgrzewana jest woda w bojlerze (np. 80l), kiedy nie - wodę na bieżąco grzeje piec gazowy. Trzeba by tylko pomyśleć o jakimś przełączaniu.
Z grzaniem pokoju dla dziecka nie ma problemu, bo jest piec kaflowy, a kiedy przyjdzie duży mróz można dogrzać z centralnego. Boję się tylko, że zjedzą mnie koszty takiego 'dogrzewania'. Kuzyn pracujący w firmie dostarczającej gaz płynny zasugerował 33kg butle z gazem ziemnym, że to niby taniej wyjdzie, ale mimo wszystko...
Piece bezobsługowe na 'wkład' nie wchodzą w grę, bo liczymy się z sytuacjami, że będziemy wyjeżdżać na dłużej niż 5dni, a z tego co wyczytałem to taki 'wkład' rzadko wystarcza na więcej niż 3, nie mówiąc już o większym mrozie. I najważniejsze - boję się przesuszenia takiego domu grzaniem.

I ostatni problem - łazienka. Pomieszczenie które chcemy na zaadaptować leży w niepodpiwniczonej części domu. Piwnica leży pod kuchnią, a od łazienki dzieli ją 2m przedpokoju (też niepodpiwniczony). Nasuwa mi się pytanie - jak najlepiej zrobić odpływy?. Wpadł mi do głowy pomysł zamontowania rozdrabniacza z pompą i pchanie tego jakoś do piwnicy, pod kuchnię, ale takie rozwiązanie odpada w przypadku przydomowej oczyszczalni, bo ta musi mieć wywiew przez pion kanalizacyjny w domu ;/

Macie jakieś doświadczenia w tych kwestiach? Nam tańczy po głowie 1000 pomysłów i jeszcze więcej pytań, ale z tym to powoli ;)

Pozdrawiamy,
Aga, Potomek i Wojtek

erwicio
20-04-2008, 20:55
najwazniejszy jest zapal i szczere checi... z c zasem przychodzi wiedza i na efekty nie trzeba dlugo czekac

erwicio
20-04-2008, 21:43
polecam:
ogrzewanie
http://salonsob.webd.pl/pg1.html
http://forum.muratordom.pl/co-myslicie-o-piecach-wolnostojacych-zamiast-kominka,t5192.htm?highlight=kaflowy
http://forum.muratordom.pl/piec-kaflowy-alternatywa-dgp,t85536.htm?highlight=kaflowy
[/url]http://forum.muratordom.pl/jakie-planujecie-ogrzewanie-i-dlaczego,t106590.htm?highlight=kaflowy
http://forum.muratordom.pl/nalepsze-ogrzewanie,t40337.htm?highlight=kaflowy
http://forum.muratordom.pl/tanie-grzanie,t91693.htm?highlight=kaflowy
http://forum.muratordom.pl/hypokaustum-pedzone-kominkiem,t92061.htm?highlight=kaflowy
http://forum.muratordom.pl/gwc-100-sposobow-zmieszczenia-jamnika-pod-szafa,t75065.htm?highlight=adammk

woda:
http://forum.muratordom.pl/zrob-to-sam-studnia,t55648.htm?highlight=glebinowa
http://forum.muratordom.pl/instalacja-hydroforowa,t28016.htm?highlight=glebinowa

lazienka:
http://forum.muratordom.pl/przydomowa-oczyszczalnia-czy-szambo,t64933.htm?highlight=glebinowa
itd itd

milej lektury[/url]

kulinek
21-04-2008, 04:40
dzięki wielkie za tonę sznurków :] będę czytał jak tylko wrócę z pracy

LuiLin
21-04-2008, 08:32
http://picasaweb.google.pl/LLinczewska/DomUrzDzonyPrawie

muszę się pochwalić :) prawie skończyliśmy. zostały detale :) ale widać już efekty :) zapraszam.
Lui

adam_mk
21-04-2008, 08:41
Witaj
Widzę, że "potwór został opanowany"!
Wyszło ślicznie!
Dobrze działa?
Pozdrawiam Adam M.