PDA

Zobacz pełną wersję : Prawie leonberger - szczeniaki



Iwona Fuchs-Jamroga
11-12-2007, 23:20
Są do odebrania w okolicach Gdańska 6-tygodniowe szczeniaki mieszańce leonbergera i prawie berneńczyka. My wzięliśmy jednego, a właściwie jedną. Nie dośc, ze śliczna to jeszcze inteligentna:). Zostalo 5. Sprawa pilna. Za szczeniaka chcą 200zl.

Tu są zdjęcia i numer telefonu: http://www.trojmiasto.pl/ogloszenia/ogloszenie.phtml?id_ogl_prez=940598

kofi
12-12-2007, 10:01
Przykre.
Warunki, w których mieszkają te pieski są raczej beznadziejne.
Ciekawe, czy za te 200 zł od szczeniaka poprawi się mamuśce, czy... ekh, nie chcę byc jadowita...

Mufka
12-12-2007, 10:20
też sobie pomyślałam, ze ktoś chce zarobić na nieszczęściu...

katya1984
12-12-2007, 14:16
To uwłaczające warunki i do zgłoszenia jako znęcanie nad zwierzętami się kwalifikuje.
A od tych 200zł od szczeniaka suce sie nie poprawi, tylko pseudowłaściciele dopuszczą ją znowu, żeby zarobić.

Iwona Fuchs-Jamroga
12-12-2007, 14:41
Hmm, chyba trochę przesadzacie. Myśmy tam byli i te warunki widzieli: pieski są utrzymane ładnie i wyglądają na zdrowe i zadowolone. Szczeniaki są zabierane do domu, a rodzice chodzą na spacery. To jest wieś, a na wsi psy przeważnie trzyma się na podwórzu. Zresztą, jak już napisałem, nie wygłądają z tego powodu na poszkodowane czy nieszczęśliwe.

Pozdrawiam,
Wojtek

PS. Z tego co wiemy, suka zaszła przypadkiem.

oxa
12-12-2007, 15:07
Jeżeli suka zaszła przypadkiem, to szczenięta oddaje się za darmo, a na przyszłośc niech lepiej ją wysterylizują :evil: Jesteś naiwny skoro się dałeś naciągnąc na dwie stówki :D (a w schronach są cudne, biedne i gratis 8) ) Wejdź na allegro, takich "przypadków" w podobnej cenie jest tam co najmniej setka, co gorsze sunie rodzą po każdej cieczce - tacy - jak osoba od której kupiłeś szczeniorka pomagają zapełniać schroniska :evil: W Swiętego Mikołaja też wierzysz :lol:

Iwona Fuchs-Jamroga
12-12-2007, 15:25
Gdyby moja suka zaszła przypadkiem, to na pewno nie oddawałbym szczeniaków za darmo. Powód? Łatwo jest wziąć coś za darmo, a potem zrobić z tym cokolwiek. Choćby i wyrzucić gdy się po paru dniach znudzi. Jeśli ktoś zapłaci 200 zł to takiego psiaka bierze na poważnie.

Może i wierzę w Świętego Mikołaja, ale przynajmniej nie w świat z czytanek dla klas pierwszych, gdzie zwierzaka wezmą zawsze Dobrzy Ludzie i wszyscy żyją Długo i Szczęśliwie. ;-)

W.

oxa
12-12-2007, 15:38
W takim razie powiedz mi proszę, co robią w schronie, czy w lesie uwiązane do drzew psy rodowodowe, jak rówinież te "w typie" kupione gdzieś na giełdzie? Rozumiem, że są to psy wyłącznie podarowane gratis :lol: Sposób myślenia godny 8(?) latka :wink:

Uwierz mi, że i tu na fo jest spora grupa DOBRYCH LUDZI, którzy WZIĘLI psa, żyją długo i szczęśliwie, i nie nakręcają interesu rozmnażaczom :lol:

Iwona Fuchs-Jamroga
12-12-2007, 15:55
Nie twierdzę, że wzięcie opłaty gwarantuje, że psu się nic złego nie stanie, ale wydaje mi się, że jest to dobry sposób, żeby ryzyko zmniejszyc.

Rozejrzyj się dookoła siebie i uwierz mojej intuicji 8-latka, że poza forum jest duża grupa niekoniecznie dobrych ludzi, którzy wezmą coś chętnie, pobawią się tym, a potem to wyrzucą lub zniszczą - jeżeli to nie będzie ich nic kosztowac.

Albo zresztą i nie wierz. W końcu jakby wszyscy wierzyli w to samo, toby było nudno.

W.

katya1984
12-12-2007, 16:18
Wesprzeć pseudohodowcę i jeszcze się z tego cieszyć - super :wink:

oxa
12-12-2007, 16:55
Rozumiem, że musiałeś zapłacic, żeby miec pewnośc, że kiedyś nie wyrzucisz psa na śmietnik :lol:

Iwona Fuchs-Jamroga
12-12-2007, 17:09
Ja z kolei rozumiem, że chodzi Ci o dyskusję dla samej dyskusji. Chyba się zajmę czymś pożyteczniejszym...

W każdym razie, gdyby ktoś był zainteresowany którymś z tych szczeniaków (a nie dyskusją na temat ludzi, psów i miejsca którego nie widział na oczy), to prosimy o kontakt.

Pozdrawiamy tak czy owak,
W. & Iv.

oxa
12-12-2007, 18:33
W ramach dyskusji dla samej dyskusji - dlaczego w razie zainteresowania prosisz o kontakt z Wami jeśli bezposredni jest podany w ogłoszeniu 8) Już sama nie wiem kto w końcu sprzedaje te szczeniorki :roll: buhahaha :lol:

rrmi
12-12-2007, 18:59
To pewnie wlasciciel pseudohodowli. :-?
Przejedz sie po schroniskach , przejrzyj net i zobacz ile tego nieszczescia chodzi po swiecie.
Nie mozna mnozyc zwierzat w nieskonczonsc :-?

skorpionek1975
12-12-2007, 19:03
To jasne kto sprzedaje zrobili sobie krypto -reklame i udają ze są zainteresowanymi klientami :roll:

Takie chwyty już są stare i nie modne ,
Sprzedajecie je dla lepszej przyszłości za pieniądze , ta jasne 8)

Tylko czemu w schroniskach czołowe miejsca zajmują rottweilery czy dobermany warte 1000zł
albo owczarki szkockie collie 300zł szczeniaki.

Iwona Fuchs-Jamroga
12-12-2007, 19:03
Uchch... Już mi się naprawdę nie chce. Ale OK.

Telefon podany w ogłoszeniu to telefon bezpośrednio do dziewczyny, która ma szczeniaki. Adres emailowy jest nasz, dziewczyna nie ma internetu (to jest zapadła wioska na Kaszubach, nawet asfalt zwijają tam po zmroku). Obiecaliśmy, że pomożemy, to pomagamy. Psiaki są fajne, dziewczyna wydaje się OK, więc czemu nie pomóc? Choc pewnie gdybyśmy wiedzieli, że zostaniemy posądzeni o bycie naganiaczami cynicznego pseudohowcy czy jak to tam było, to pewnie byśmy sobie prześwietne forum "Muratora" odpuścili. Względnie o bycie naiwnymi ofiarami bezlitosnej licealistki-wyzyskiwaczki.

Over & out,
W.

boorg
13-12-2007, 00:23
Drogie Panie!
oxa, rrmi, kofi, mufka, katya1984, skorpionek1975
Czegoś nie rozumiem. :o
1. Pojawiły się szczeniaki. Tak?
2. Urodziły się na wsi. Tak?
3. Z jakiś powodów, pomimo wiejskiej tradycji postępowania ze szczeniakami tuż po urodzeniu, gospodarz ich nie utopił/zakopał. Tak?
4. Warunki życia pieski mają raczej kiepskie. Tak?
5. Jakaś młoda kobieta postanowiła poszukać im innego życia. Tak?
6. Bierze za to 200 zł. Tak?
7. Wam to przeszkadza. Tak?
Załóżmy, że wygrywacie. Pieski nie zostały sprzedane. Kobieta nie zarobi 1200 zł dzięki ogólnopolskiej czujności.
A teraz pytanie: co zrobi gospodarz z 5 małymi pieskami za kilka tygodni? :o
W/g mnie zabije je w ten lub inny sposób. Dzięki sprzedaży mają szansę na lepsze życie. W/g Was jest jakaś inna alternatywa dla tych piesków. :o :o :o Proszę powiedzcie jaka, bo ja za cholerę jej nie mogę wymyśleć!!! :evil: :-? :evil:

Nie będę zastanawiał się jakie są motywy kierujące ową młodą kobietą. :P Nie będę zastanawiał się jakie motywy spowodowały zachowanie tych szczeniąt przy życiu. :P Bo to wszystko nie ma sensu: te szczeniaki są już na tym świecie. :oops: Chcecie im pomóc, czy będziecie prawić dyrdymały. :evil:

A tak na marginesie. Ja swoją sunię też kupiłem. Za 150 zł. Od handlarza. I kto mnie zna ten wie, co znaczy dla mnie moja czarna żmijka. :P :P :P

P.S.
Powiedz mi oxa czym różni się np. Twoje ogłoszenie o szczeniakach boksera
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=275974070
od tego wołania o pomoc? :o
Suma sumarum za darmo nie było. W/g info na allegro każdy szczeniak od nieodpowiedzialnego sąsiada kosztował 77 zł (a szczepień żaden przecież nie posiadał).

Mufka
13-12-2007, 07:11
Borg ciągnąc dalej Twoją drastyczną wizję:
Nie zarobi 1200 zl, zabije szczenięta, następnym razem sie poważnie zastanowi nad opłacalnością pseudohodowli...
Na mojej wsi, jeśli zdarzy sie wypadek i suka zajdzie w ciążę, właściciel szuka szczeniakom domu i nie do pomyślenia jest branie za to pieniędzy (Ja gdy szukałam domu dla małych porzuconych kociąt nowym właścicielom fundowałam sterylizacje...), widocznie na wsi warmińskiej są inne standardy.
No wyraziłam swoją opinie :P.

kofi
13-12-2007, 09:14
Wiesz co mnie wkurzyło w tym ogłoszeniu?
1. Język - jak zwykle czepnęłam się języka:
- są do odebrania - cena 200 PLN
- prawie leonbrgery - czy sukę leonbergerkę (z tego co wiem to drogie psy, również w utrzymaniu) trzyma się w takich warunkach i "zachodzi" przypadkiem? Pomijam, że ojciec berneńczyk (także samo drogi, również w utrzymaniu) też sobie biegał luzem. Mam wrażenie, że ktoś obejrzał sobie zdjęcia psów rasowych i tak "bardziej pod leonbergery podchodziły").
2. To było ogłoszenie o sprzedaży - gdzie indziej - z tego co wiem takowe się umieszcza.
3. Warunki nie wyglądały na przyzwoite - budy były dziurawe, jeżeli te psy bywają w domu, to w ogłoszeniu o sprzedaży trzeba było pokazać je w domu, albo na spacerze, bo np. w schronisku, z któego wziełam sukę są duuuużo lepsze warunki.
4. Fatalne mi się to wydało, nic na to nie poradzę.
Teraz a propos pomocy szczęsliwego nabywcy naiwnej włascicelce szczeniąt:
1. Też uważam, ze za psa trzeba zapłacić "żeby się dobrze chował" - symbolicznie, a nie żeby ktoś go nie wyrzucił (bo w takim razie dlaczego 200, a nie 150 lub 300).
Nawiasem mówiąc gratuluję naiwności 8- latka. Niestety dużo widziałam psów, które kosztowały więcej niż 200 zł pobitych, zmaltretowanych, skrzywdzonych... (bo kanapa, któą taki piesek zniszczy może być droższa od niego).
2. Fajnie, że sunia którą kupiłeś jest inteligentna, mam również nadzieję, że będzie zdrowa, chociaż jak sądzę, nie była odrobaczona, poza tym dość wcześnie została odstawiona od matki, ale mam nadzieję, ze to nie będzie miało wpływu na jej socjalizację. Może pani hodowczyni (nie wierzę, że z przypadku) przeznaczy sumę, którą jej zapłaciłeś na lepszą opiekę nad pozostałymi szczeniaczkami.
3. Wszystkie szczeniaczki są śliczne i słodkie. Ale szybko rosną.
Boorg - ja moją starszą sukę też kupiłam - od ludzi którzy kochali swojego pieska tak bardzo, że go rozmnożyli, a potem nikt nie chciał szczeniąt. To oddali na wieś, do rodziny, która szybko przekonała się, że collie to nie jest pies do budy, a tylko tyle mogli mu zaoferwać. Nie chcieli pieniędzy, ale im zapłaciłam. Suńka była potwornie zapchlona, zarobaczona, chociaż ją lubili. W samochodzie zwymiotowała grzybami.
Kocham ją bardzo, ale raczej już nie nabędę w ten sposób psa. Moja druga jest ze schroniska. Okazało się, że bardzo "w typie" rasy, mądra i bardzo posłuszna. Pewnie ktoś kiedyś ją kupił. Ale nie szukał - siedziała w schronie 3 miesiące.

skorpionek1975
13-12-2007, 11:20
Borg napisał :

P.S.
Powiedz mi oxa czym różni się np. Twoje ogłoszenie o szczeniakach boksera
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=275974070
od tego wołania o pomoc?


Według Ciebie Borg to jest wołanie o pomoc :roll: Litości ....

Raczej szukanie klienta na kupno zwykłego kundelka za bagatela 200zł
Ale nie o pieniądze tu chodzi, psa można kupić nawet nie rasowego byle nie trafił w nieodpowiednie ręce.
Ale już enty raz tu wszyscy piszą i Ja też się do tego dopisuje, po co wspierać pseudo hodowle ,,i powiększać grono nieszczęśników w schronach.

I Kofi ma racje, suka przypadkiem nie zaszła w ciąże, co wyskoczyła z takiego kojca taaa jasne , i przypadkiem napatoczył się prawie berneńczyk ...Bo nawet nie Berneńczyk,A prawie robi wielką różnice

I niech mi nikt nie mówi że na wsi tak jest i już.
czyli według niektórych nic sie nigdy nie zmieni w mentalności ludzi i zawsze będzie... i nawet nikt nie powinien nic z tym robić.... Bo mój pies ,moja sprawa i mogę z nim robić co chce...i jak chce...
Brawo :evil:

katya1984
13-12-2007, 11:21
Niech za tą kasę wysterylizuje sukę i kupi/zrobi jej porządną budę. Tyle.
Ale niestety mało to prawdopodobne - bo skoro zobaczy, ża tak łatwo zarobiła 1200zł to za pół roku też będzie chciała...

skorpionek1975
13-12-2007, 11:26
A i ja tez kupiłam nie rasowego kota za 100zł .i nie zamieniłabym go za 10 rasowych 8)

Ogłoszenie Oxy jest ale pieniądze potrzebne są tej Pani na utrzymanie psów bo to są domy tymczasowe tam nikt nie zarabia na psim nieszczęściu tylko szukają im nowych domów. A to jest różnica zarabiać na pseudo hodowli , a pomagać porzuconym psom.
Jak byś przeglądnął lepiej ogłoszenia na allegro to byś zobaczył ile ta pani ma psów na utrzymaniu.Nie tylko bokserów :roll:

Pozdrawiam

skorpionek1975
13-12-2007, 13:29
Niech za tą kasę wysterylizuje sukę i kupi/zrobi jej porządną budę. Tyle.
Ale niestety mało to prawdopodobne - bo skoro zobaczy, ża tak łatwo zarobiła 1200zł to za pół roku też będzie chciała...

Święta racja....

13-12-2007, 17:45
To może tej pani prawie zapłacić prawie 200 PLN za szczeniaka :roll:
Kundelki można dostać za darmo, a żadna kwota zapłacona za psa nie zapewni mu dobrego domu. To bzdura :roll:

oxa
13-12-2007, 18:14
Boorg - a wystarczyło ogłoszenie o boksiach przeczytac do końca :D Tam zbierają na sterylkę dla suki, jakoś tutaj nic o sterylce nie było. Sucz jest trzymana w koszmarnych warunkach - zwróc uwagę na drugą budę, - nie ma pleców (?) - suka w kojcu nawet nie ma się gdzie schować.

Sprzedali szczenię? i ok, następny krok do weta na sterylkę, żeby sytuacja się nie powtórzyła, i zeby NIE MIELI NA PRZYSZŁOŚC TAK WIELKIEGO KLOPOTU :evil:

Zresztą to wszystko już zostało wcześniej napisane, przez osoby, które widzą więcej niż własny czubek nosa :roll:

Iwona Fuchs-Jamroga
13-12-2007, 20:25
Po pierwsze to suczka jest prawie bernenczyk, po drugie pies jest leonberger, nawet podobno po rodowodowych rodzicach, ale sie urodził z polowa ogona. Dziewczyna, ktora sprzedaje te szczeniaki teraz pewnie oddałaby je za darmo, byle w dobre ręce. Ma te dwa psy, trzyma je w boksie, bo rodzice nie pozwalają w domu. Ja tam byłam i widzialam, ze mają czysto, dostają głównie suchą karmę. Wychodzą na spacery, do lasu( też widziałam). Lubią ludzi, są łagodne. Zadziwilo mnie, że leonberger, chociaż pies też opiekuje się szczeniakami.
Dziewczyna ich nie upilnowała. To pierwsze szczeniaki tej 3letniej prawie bernenki. Nie wiem, myślę, że jak się ma 16-17 lat to można się zagapić. Moja koleżanka, gdy była w tym wieku nie upilnowała swojej suczki w kolejce do kiosku, trzymając ją na smyczy. Zamyślilła się...
Wzięliśmy jednego szczeniaczka, bo zawsze chciałam mieć dużego psa, najlepiej leonbergera, a mój mąż woli kundle. A tu przypadkiem taki kompromis nam się trafił.
Mój mąż się zdenerwował tymi Waszymi pomówieniami, a mi jest po prostu przykro.

Iwona Fuchs-Jamroga
13-12-2007, 20:29
A i budy są całe, tylko mi baterie siadały w aparacie i zdjęcie koszmarnie nie wyszło. W dodatku była paskudna pogoda. Pozostałe dwa zdjęcia są naszego szczeniaczka, bo rodzeństwo jest prawie identyczne. Różnią się tylko wielkością ogonków.

katya1984
13-12-2007, 21:29
Wszystko fajnie, ale teraz sterylka... do dzieła. Niech nieodpowiedzialna gówniara udowodni, że potrafi być odpowiedzialna.

A że to są porządne budy i dobre warunki nie dam sobie wmówić.

http://images31.fotosik.pl/78/694e8eaf4d553a01.jpg (www.fotosik.pl)

Acha, a co do kompromisu, to Wam nie wyszło, męża zdanie jest na górze, bo to są kundelki.
I zapraszam do lektury: www.stoppseudohodowcom.org

skorpionek1975
13-12-2007, 21:49
Wszystko fajnie, ale teraz sterylka... do dzieła. Niech nieodpowiedzialna gówniara udowodni, że potrafi być odpowiedzialna.

A że to są porządne budy i dobre warunki nie dam sobie wmówić.

http://images31.fotosik.pl/78/694e8eaf4d553a01.jpg (www.fotosik.pl)


Zgadzam się , a jak to są dla was dobre warunki, to nie mam pytań :-?

boorg
14-12-2007, 02:29
...a wystarczyło ogłoszenie o boksiach przeczytac do końca :D Tam zbierają na sterylkę dla suki, jakoś tutaj nic o sterylce nie było. Sucz jest trzymana w koszmarnych warunkach - zwróc uwagę na drugą budę, - nie ma pleców (?) - suka w kojcu nawet nie ma się gdzie schować.

Sprzedali szczenię? i ok, następny krok do weta na sterylkę, żeby sytuacja się nie powtórzyła, i zeby NIE MIELI NA PRZYSZŁOŚC TAK WIELKIEGO KLOPOTU :evil:

Zresztą to wszystko już zostało wcześniej napisane, przez osoby, które widzą więcej niż własny czubek nosa :roll: ...
Wyobraź sobie, że przeczytałem do końca. :P I wiem na jaki cel pójdą ewentualne pieniądze, co nie zmienia faktu, że suka i tak pozostanie u nieodpowiedzialnego sąsiada. Mam nadzieję, że chociaż ją karmi i trzyma w przyzwoitych warunkach. :( (Widzisz, zawsze można przyczepić się do czegoś - wystarczy tylko chcieć :P )
Ty jako osoba obyta z internetem wiesz jak pisać ogłoszenia - autorka tego wątku tej umiejętności nie posiada. Warunki w kojcu są kiepskie - ale taka jest Polska prowincja, nad psem gospodarze raczej nie rozczulają się. :( Na podstawie 1 zdjęcia i 2 ogłoszeń oceniłaś nastoletnią dziewczynę? :o Gratuluję odwagi.
Skąd wiesz na co pójdą pieniądze pozyskane ze sprzedaży szczeniąt? :-? Może właśnie na ową sterylkę, może na budę, może na szczepionki, może na odrobaczenie? :o A może na uśpienie tych szczeniaków, których nie sprzeda/odda dzięki bezinteresownej pomocy ludzi kochających zwierzęta? :oops:
Widzę więcej niż tylko czubek swojego nosa. :P Może czasem osoba przypadkowa dostrzega, to czego nie zauważają zaangażowani fachowcy/pasjonaci. :-?

katya1984
Ty masz chyba jakiś problem emocjonalny. :-? Jeżeli już obrażasz/szufladkujesz ludzi, to przedtem wysil swoją bolszewicką czujność i przeszukaj internet w poszukiwaniu naszego pseudohodowcy. :evil: Dzięki wyszukiwarkom internetowym (np. google, yahoo) dowiesz się, że ów pseudohodowca ma całe 1 ogłoszenie w internecie. W/g mnie nie jest potentatem w tej branży. :lol:

skorpionek1975
Jaka pseudohodowla??? Zrób dokładnie tak jak radziłem katya1984 zanim zaczniesz wyciągać wnioski.
Wieś wsi nie równa, gospodarz gospodarzowi również. Jest wśród nich wielu poczciwych ludzi, którzy dbają/okazują serce swoim psiakom. Ale nawet te wybrane psy sporadycznie mieszkają w domu. Miejsce psa jest w budzie. Ot taka wiejska tradycja. :(
Prawdopodobieństwo wskoczenia/wtargnięcia psa do kojca jest tylko trochę mniejsze niż świadome dopuszczenie przez właścicieli. Dasz głowę jak było w tym wypadku?
Moja sunia jak była malutka wyglądała idealnie jak szczeniak nowofunlanda. :o Byłem mocno zaniepokojony, bo handlarz zarzekał się, że to malutki pies. Na szczęście okazała się 100% kundelkiem, co nie zmienia faktu, że jakby był nowofunland to i tak bym go kochał (tylko w jego wypadku byłoby mniej buziaków na cm2 psa :lol: ).


200 zł za kundelka to w/g Ciebie... ...dużo? :o Mała spekulacja (ceny warszawskie z początku 2007 roku)
Tabletka na odrobaczenie kosztuje 20 zł
Komplet szczepień kosztuje 50 zł
Ile kosztuje 6-tygodniowe wyżywienie karmiącej suki? Pojęcia nie mam ale nawet na wsi pewnie z 5 zł dziennie wyniesie.
Podatek dochodowy od 1200 zł pomniejszony o koszty uzyskania przychodu wyniesie około 100 zł.
Czyli biorąc pod uwagę koszta zarobi niecałe 500 zł. Za kilka-kilkanaście tygodni szarpania z nieżyczliwymi ludziskami. Naprawdę baaaardzo łatwy grosz. A i jeszcze sterylizacja połowę kasy pochłonie. No ale za resztę to zaszaleje dziewczyna, że hej! :lol:
Już słyszę Wasze protesty, że napewno nie zaszczepi i nie odrobaczy. Ok niech będzie po Waszemu. Ale z jednym musicie pogodzić się: suka żarcie musi dostać.
Podatek dochodowy od 1200 zł pomniejszony o koszty uzyskania przychodu wyniesie prawie 200 zł.
Czyli zostanie 800 zł.
Już słyszę Wasze protesty, że chyba jestem naiwny, bo przecież podatku to ona nie zapłaci.

I tu dochodzimy do momentu w którym fakty stają się nieistotne :( a zaczynają się przeczucia/domysły/własne doświadczenia. Człowiek postrzega świat według swoich doświadczeń. To dobre ale i zarazem zwodnicze. Bo jeżeli w omówionym przykładzie za każdym razem obieracie negatywny/nieuczciwy wariant lub rozwiązanie, to źle świadczy o Was a nie o tej nastolatce. Bo z boskiego planu wynika, że wszyscy jesteśmy Chrystusami a Wy w każdym człowieku szukacie diabła. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto jest bez winy. :P

Chylę czoło przed Mufką, bo jako jedyna mówi otwarcie co czeka owe 5 szczeniaków. Cała reszta skupiliła się na właścicielce szczeniąt, budzie i sterylizacji psa.

Reasumując.
Szkoda mi owych 5 szczeniaczków. :(

P.S.
Uprzedzając zarzuty o moją bierność. Ja sam dużego pieska wziąć nie mogę (mieszkam na 30 m2) ale już pytałem 2 osób: odzewu pozytywnego na razie brak. Ale to dopiero jeden dzień. Jutro będzie nowy, a potem następny... . 8)

katya1984
14-12-2007, 08:46
Oj Boorg.
U Ciebie za to z czytaniem ze zrozumieniem są problemy.
To, że podałam stronkę do poczytania, nie znaczy że myślę że owa wspaniałomyślna dziewczynka jest POTENTATEM w tej dziedzinie (pseudohodowla).
Chodzi o to, żeby niektórzy zrozumieli co jest złego w bezmyślnym rozmnażaniu zwierząt.
Jeśli chodzi o cenę, jak dla mnie niech sprzedaje te psy nawet i za 400zł, tylko na warunkach jakie opisałam wcześniej, nie będę się powtarzać.
A co do szczeniąt - no to niestety, tak jak Mufka napisała, jeśli ktoś się przekona że nie zarobi na psach i pozbędzie się szczeniąt w jakikolwiek sposób, uśpi czy utopi, wyciagnie z tego wnioski i nie rozmnoży suki więcej, to niestety, ale dla ogółu populacji zwierząt będzie to lepsze, niż jeśli te szczenięta jako psy dorosłe będę dalej się rozmnażać.
W schroniskach codziennie giną tysiące zwierząt - zagryzają się wzajemnie z przepełnienia! Inne egzystują na betonie w swoich odchodach po kilka lat. Większość z nich to były kiedyś puchate kuleczki kupione za x zł na bazarze czy z ogłoszenia, czy wzięte od znajomych. Niestety jakoś mało kto widzi związek między tym faktem a rozmnażaniem swojego psa. Po prostu ciemnota...

oxa
14-12-2007, 08:59
P.S.
Uprzedzając zarzuty o moją bierność. Ja sam dużego pieska wziąć nie mogę (mieszkam na 30 m2) ale już pytałem 2 osób: odzewu pozytywnego na razie brak. Ale to dopiero jeden dzień. Jutro będzie nowy, a potem następny... . 8)
Bardzo się cieszę :D i proszę nie zapomnij popytac jeszcze o te:
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=101498
i tu jeszcze jeden
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=100669
tu też jest parę
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=100669
te dla odmiany są gratis :D a domku potrzebują baaardzo

Aha, jak już Ci się uda,daj znac, podrzucę jeszcze parę linków :lol: One też już są na tym świecie, a trafiły nań przez nieuwagę, lub dla paru zeta zysku

kofi
14-12-2007, 09:14
Boorg rozumiem, ze mierzysz wszystkich swoją miarą - kupiłeś psa i jest mu u Ciebie dobrze, OK.
Oby wszystkie tak miały.
Obawiam się, że niestety nie mają.
Myślę, że Katya i Oxa jednak wiedzą coś na ten temat i nie wypowiadają się tylko na podstawie 2 zdjęć, ale doświadczenia. Nie wiem, dlaczego tak bardzo zaangażowałeś się w "obronę" tej "hodowczyni."
Dla mnie coś jednak jest nie tak w tym ogłoszeniu o sprzedaży psów - bo tak zabrzmiał ten 1 post.
Dziewczyna 16-17 lat jest właścicielką 2 psów, które - jak sądzę - nie są akceptowane przez jej rodziców? To rzeczywiście dziwna sytuacja.
Jeśli autorka wątku chce jej pomóc - chwała jej za to - tylko - podobnie jak inni - nie potrafię oprzeć się wrażeniu, że nie tędy droga do tej pomocy.
Vide ogłoszenie o bokserach - nie udawaj, że nie widzisz różnicy.

boorg
14-12-2007, 10:13
...A od tych 200zł od szczeniaka suce sie nie poprawi, tylko pseudowłaściciele dopuszczą ją znowu, żeby zarobić...
...Wesprzeć pseudohodowcę i jeszcze się z tego cieszyć - super...
...Ale niestety mało to prawdopodobne - bo skoro zobaczy, ża tak łatwo zarobiła 1200zł to za pół roku też będzie chciała...
...Acha, a co do kompromisu, to Wam nie wyszło, męża zdanie jest na górze, bo to są kundelki.
I zapraszam do lektury: www.stoppseudohodowcom.org ...
To Twoje słowa. Czy nadal twierdzisz, że nie nazwałaś właścicielki pseudochodowcą? :-? :o
A rozumiem/wiem dużo więcej niż Twoja wyobraźnia podpowiada. Chylę czoło przed Twoją działalnością (pooglądałem sobie Wasze filmiki - szczególnie 4 czarne maleństwa ukryte w rozpadającej się kanapie) ale czasem popadasz w przesadę. Nazywanie gówniarzem każdego komu z psem nie wyszło (byłem również na forum z amstafami) jest już... ...hmmmmm... ...tendencyjne. I zakładanie (na wyrost) premedytację w działaniu tej dziewczyny jest tego przykładem.
kofi
Wziąłem w obronę ową dziewczynę z prostego względu: nasze forum zaczyna mieć dziwną manierę w ocenianiu pierwszych wpisów nowych użytkowników. Są to często negatywne komentarze a czasem nawet wrogie i złośliwe. Nie ważne czy ktoś pisze o kuchni Rust czy o małych kundelkach: jak ma pierwszy/dziesiąty wpis i innne zdanie od ogółu, to z załozenia jest... ...zły. :(
oxa
jestem z założenia niezależny i krnąbrny: jak będę chciał pomóc zrobię to z własnego serca a nie z powodu Twoich linków. Dlatego bliższy jest mi los tych 5 maluchów niż całej oranżerii z Dogmanii. Dogmania wzbudza we mnie mieszne uczucia: jest tam pełno ludzi z pasją :) ale i jest garstka fanatyków. :( Pasja jest zdrowa ale fanatyzm rzadko przynosi dobre owoce... .

Reasumując.
Dajcie szansę zaistnieć innym ludziom w naszej społeczności forumowej a nie zapędzajcie ich w kozi róg w imię swoich przekonań i przeczuć. :roll:

katya1984
14-12-2007, 10:45
Pseuhododowcą tak, ale nie potentatem w tej dziedzinie ;)
Niestety przez tysiące takich dziewuszek jak ta, w schroniskach i na ulicach są miliony nieszczęść.
Boli mnie nie tylko to, że za wiele takim nie można zrobić prawnie, ale też to że w często w żaden sposób nie można im przemówić do rozumu.

Ta dyskusja nie ma chyba dalej sensu - bo mnie nigdy w życiu nikt nie przekona, że rozmnażanie zwierząt ot tak i trzymanie ich w dziurawych budach jest OK, choćby nawet to były wiejskie standardy. Ty natomiast Boorg uważasz, że takim osobom trzeba pomagać i reklamować ich działalność. No i niech tak zostanie.

Co do forum amstaffów - pisałam o chłopaku, który kupił szczeniaka i za pare dni zadzwonił do wolontariuszki z żądaniem, że za chwilę ma przyjechać, bo jak nie to postawi psa na torach. "Gówniarz" to tutaj tylko eufemizm...