oxa
13-12-2007, 19:28
"Szukamy domu dla pieska ok 8. miesiecznego wilczura (pies). Jest rasowy !!!
Pies zostal znaleziony na skladzie budowlanym - ze zlamana noga (zlamanie nastapilo 2-3 dni wczesniej...).
Psu zostala udzielona pomoc - zlamana tylna lapa zostala zlozona i wsadzona w gips. Natomiast NIE MA MOWY, aby pies wrocil na ten sklad (gdzie raz dostawal jesc, raz nie...- wlasciciel/ pracownik skladu zniknal i nikt sie do tego psa teraz nie poczuwa...; malo tego - sklad jest w trakcie likwidacji i bywaja dni, gdzie na skladzie nie ma nikogo przez 2-3 dni...).
Pies strasznie cierpial, ciagnal za soba polamana lape . Teraz jest opatrzony i szukamy pilnie dla niego ODPOWIEDZIALNEGO OPIEKUNA, ktory da mu dom i opieke. Pies okazuje niesamowita wdziecznosc za okazana mu pomoc - choc jest jeszcze bardzo obolaly. Lapa bedzie w gipsie - 5-6 tygodni; przeswietlenie wykazalo, ze powinna sie prawidlowo zrosnac (zdjecia RTG do wgladu). Natomiast, aby tak bylo - pies musi miec ograniczony ruch teraz (nie moze biegac itd), odzywianie, dom....
Pies jest przebadany przez weterynarza, poza zlamana lapa jest zdrowy, ma zdrowa psychike i serce. Jest rasowy i jak dorosnie bedzie naprawde pieknym wilczurem. Teraz to jeszcze dzieciak, ktory kompletnie nie rozumie, co sie stalo, ale wie, ze dostal pomoc. Nie dajmy mu trafic do schroniska...gdzie nie ma szans na przetrawnie, ani na opieke posrod tysiaca innych, zdrowych psow....
Osoba, ktora udzielila mu pomocy nie oczejkuje zwrotu kosztow poniesionych na leczenie - oferuje tez pozniejsza pomoc - jesli taka bedzie potrzebna.
Pies ma zestaw lekow i witamin na czas leczenia. No i dostal od weterynarza za dzielne sprawowanie podczas zabiegu (nastawiana lapa), chyba pierwsza w swoim zyciu - smycz i obroze....
Wiadomosc pod numerem telefonu 695 189 124 Beata"
A tak wygląda to psie nieszczęście :D
http://img257.imageshack.us/img257/7103/90187878ut8.jpg
http://img145.imageshack.us/img145/5219/99620953ur9.jpg
Pies zostal znaleziony na skladzie budowlanym - ze zlamana noga (zlamanie nastapilo 2-3 dni wczesniej...).
Psu zostala udzielona pomoc - zlamana tylna lapa zostala zlozona i wsadzona w gips. Natomiast NIE MA MOWY, aby pies wrocil na ten sklad (gdzie raz dostawal jesc, raz nie...- wlasciciel/ pracownik skladu zniknal i nikt sie do tego psa teraz nie poczuwa...; malo tego - sklad jest w trakcie likwidacji i bywaja dni, gdzie na skladzie nie ma nikogo przez 2-3 dni...).
Pies strasznie cierpial, ciagnal za soba polamana lape . Teraz jest opatrzony i szukamy pilnie dla niego ODPOWIEDZIALNEGO OPIEKUNA, ktory da mu dom i opieke. Pies okazuje niesamowita wdziecznosc za okazana mu pomoc - choc jest jeszcze bardzo obolaly. Lapa bedzie w gipsie - 5-6 tygodni; przeswietlenie wykazalo, ze powinna sie prawidlowo zrosnac (zdjecia RTG do wgladu). Natomiast, aby tak bylo - pies musi miec ograniczony ruch teraz (nie moze biegac itd), odzywianie, dom....
Pies jest przebadany przez weterynarza, poza zlamana lapa jest zdrowy, ma zdrowa psychike i serce. Jest rasowy i jak dorosnie bedzie naprawde pieknym wilczurem. Teraz to jeszcze dzieciak, ktory kompletnie nie rozumie, co sie stalo, ale wie, ze dostal pomoc. Nie dajmy mu trafic do schroniska...gdzie nie ma szans na przetrawnie, ani na opieke posrod tysiaca innych, zdrowych psow....
Osoba, ktora udzielila mu pomocy nie oczejkuje zwrotu kosztow poniesionych na leczenie - oferuje tez pozniejsza pomoc - jesli taka bedzie potrzebna.
Pies ma zestaw lekow i witamin na czas leczenia. No i dostal od weterynarza za dzielne sprawowanie podczas zabiegu (nastawiana lapa), chyba pierwsza w swoim zyciu - smycz i obroze....
Wiadomosc pod numerem telefonu 695 189 124 Beata"
A tak wygląda to psie nieszczęście :D
http://img257.imageshack.us/img257/7103/90187878ut8.jpg
http://img145.imageshack.us/img145/5219/99620953ur9.jpg