PDA

Zobacz pełną wersję : Kotwy w ?cianie 3-warstwowej - z czego i gdzie



Szaruś
14-08-2003, 09:45
Znalazłem taką informację na stronie Terca (http://www.terca.pl/wykonaw/zakot/main.html), że kotwy muszą być wykonane z metalu o wydłużalności rzędu 30%. :o

Czy to znaczy, że takie kowty to muszą być z jakiegoś gumowego metalu, żeby się tak mogły rozciągać?

I drugie pytanko, czy kotwy są potrzebne w ścianie 3-warstwowej zasypanej ziemią (np. ściany piwnicy)? Tam chyba nie ma siły ssącej wiatru?

KrzysiekS
14-08-2003, 11:14
Na kotwy zamowilem drut kwasoosporny w Centrostalu typ 0H18N9 w odcinkach 3 metrowych o grubosci 4mm.

Drut ten jest ciety przez ekipe i robione są z niego kotwy za pomocą mlotka ciesielskiego. Drut jest zaginany tylko z jednej strony i wbudowany w warstwe kontrukcyjną. Ze sciany wystają proste i OSTRE szpikulce, na ktore pozniej jest nabijana welna. Druty są nastepnie zaginane i budowana jest warstwa elewacyjna.

W piwnicy tez dawalem kotwy.

Uwazam, ze kotew nie nalezy ekstra zamawiac, ekipa robi je w miare potrzeby i wychodzi to na pewno taniej. Za calosc drutu zapłacilem 1500 zł, to jest ok. 1300 kotew o łącznej dlugosci 38 cm w piwnicy i 50 cm pietro.

Kotwa pietra to 6,5 cm zagiecie i 37 cm prosty odcinek miedzy scianami. wchodzacy w sciany na glebokosc 9 i 5 cm.

Kotwy daje co 45 cm w poziomie i w co drugiej warstwie U 220 w pionie.

Nie dalem zadnych dylatacji scian.

januszek
14-08-2003, 11:26
wydłużalność jest miara plastyczności materiału
tak na chłopski rozum odcinek 1m drutu pod wplywem działania sił rozciągających powinien rozciągnąć się do 1.3 m bez jego zniszczenia (urwania)
na kotwy nie powinien być kruchy materiał.

Szaruś
14-08-2003, 12:32
Dzięki za informacje. O tej kruchości to nawet nie pomyślałem.

Szaruś
16-08-2003, 13:32
(...)
Drut ten jest ciety przez ekipe i robione są z niego kotwy za pomocą mlotka ciesielskiego.
(...)


A jak są grube spoiny to chyba tych kotew nie trzeba spłaszczać (czyli młotek ciesielski odpada)? Bo tutaj (http://www.habe.pl/kotwy.html) to wszystkie kotwy (oprócz PRIK) nie są spłaszczane. I te zygzaki przy końcu kotew też są niepotrzebne, jeżeli taką kotwe się zagnie (po nadzianiu ocieplenia) w warstwie elewacyjnej?

W muratorze z lipca tego roku w dziale listów jest przykład ściany 3-warstwowej z wartswą elewacyjną 6,5 cm (cegła pełna ułożona na sztorc). Czy przy dość dużej odległości warstwy elewacyjnej od wartswy konstrukcyjnej (23-25 cm) takie wąska warstwa elewacyjna jest OK (cała ściana byłaby wtedy węższa)? Czy lepiej pozostać przy grubszej (10-12 cm) warstwie elewacyjnej?

Krystian
17-08-2003, 22:19
Cześć Szaruś !
W ubiegłym roku robiłem elewację i do łączenia istniejących ścian nośnych z elewacją użyłem kotew firmy HABE, właśnie takich jak pokazałeś w linku - wkręcane o średnicy 4mm i długości ok. 25cm (trochę dłuższy niż w teorii potrzeba, ale tak jak piszesz powyżej końcówki zaginałem, wtedy lepiej się wkręcało :P ).wyszło mi ok 4 szt. na m2 , a przy otworach okiennych i drzwiowych zagęszczałem, oczywiście nadproża uzbroiłem strzemionami i zbrojeniem w/w firmy.
Pytałeś o kotwy w ścianie trójwarstwowej przysypanej ziemią, w tym przypadku poszedłem na łatwiznę i ścianę nośną z bloczków betonowych połączyłem ze ścianą fundamentową pod elewację za pomocą zwykłego drutu stalowego zrobionego w ,,Z", przepuszczonego przez styropian i wmurowanego w fugi.