PDA

Zobacz pełną wersję : kominek - czystość w domu



majki
18-08-2003, 07:32
Pytanie do użytkowików kominków : czy stanowi problem utrzymanie czystości wokół niego ( wybieranie popiołu, sadze, dym itp ) ?
Czy ściany / pomieszczenie gdzie jest kominek nie brudzą się szybciej ?
Wnosicie drewno do niego - nie sypie się z niego po drodze ?
Ogólnie - czy trzeba częto sprzątać w związku z posiadaniem kominka ?
Pytam głównie w w imieniu żony, bo wiadomo kominek musi być a moja lepsza połowa martwi się, że trzeba przy tym dodatkowo ( ponad normę ) sprzątać :(
Za wszelkie sugestie i opinie - wielkie dzięki.

Majki

Jaga
18-08-2003, 08:50
Wprowadziłam się w grudniu 2002. Codziennie w czasie zimy paliliśmy w kominku. Przyznam, że jest trochę więcej sprzątania - na bieżąco po czyszczeniu kominka czy po przyniesieniu drewna. Wydaje się też, że trochę szybciej niż w innych pomieszczeniach kurz osiada na firankach - jednak przyjemnność obserwowania żywego ognia i przytulna atmosfera tworzona przez kominek rekompensują te niedogodności. Ze swej strony polecam zainstalowanie kominka w domu.

18-08-2003, 09:48
Duże kawałki wnoszonego do domu drewna łatwo usunać . Natomiast palenie w kominku a najbardziej dokładanie drewna do już się palącego powoduje, że z komory spalania wylatują drobiny popiołu i roznoszą się po całym mieszkaniu. Po 2-3 dniach palenia widać na podłogach siwy nalot - to właśnie popiół. Wchodzi on oczywiście szczelinami do szafek i osadza się na tapicerowanych meblach. Ale przyjemność z obserwacji żywego ognia wynagradza te niedogodności.

kasiek
18-08-2003, 11:28
Ja mam parę lat doświadczeń ze starego domu. Najgorsze (jak dla mnie) jest czyszczenie zadymionej szyby. Przynoszone drewno brudzi chyba najmniej - wystarczy szczotka zmiotka i szufelka. Aha - podczas wnoszenia korzystaliśmy z sukien (takie szmatki na podłodze, zmiana obłoconych butów z drewnem w rękach była uciążliwa). Ściana nad kominkiem była wyraźnie zadymiona - ale to miało swój urok. Podczas wyrzucania popiołu i wymiatania z kominka oczywiście się pyliło, ale to też się dało zaakceptować bez większego bólu.
Kominek był głównym naszym ogrzewaniem, paliliśmy codziennie w sezonie grzewczym, zdarzało się niedosuszonym drewnem - na pewno dużo więcej dymiło niż dosuszone.
Rzeczywiście widok ognia dużo wynagradza. Po paru latach codziennego palenia staje się jednak nużące rozpalanie i związane z nim sprzątanie (ta szyba!), dokładanie nie sprawia większych kłopotów. Oprócz względów estetycznych są też względy finansowe, a ja jestem ciepłolubna :wink: .
W nowym domu też się decydujemy na kominek - wkład już mamy i na częste rozpalanie w nim. Inna sprawa jak to będzie w praktyce, bo nie będziemy zmuszeni - starego domu bez kominka nie dawało się dogrzać. Moja druga połowa nawet stwierdziła, że nie chce kupować porąbanego drewna, bo cały czas go bawi rąbanie (na początku wywoływało w nim obawy).

Frankai
19-08-2003, 06:39
Sposobem na zabrudzenie ściany, jest danie tam czegoś zmywalnego (kamień, blacha, itp.). Można też wydzielić kawałek innego koloru. Będzie można przemalować tylko ten kawałek - będzie taniej i kolor się nie będzie odróżniał.

paj^
19-08-2003, 06:53
Duże kawałki wnoszonego do domu drewna łatwo usunać . Natomiast palenie w kominku a najbardziej dokładanie drewna do już się palącego powoduje, że z komory spalania wylatują drobiny popiołu i roznoszą się po całym mieszkaniu. Po 2-3 dniach palenia widać na podłogach siwy nalot - to właśnie popiół. Wchodzi on oczywiście szczelinami do szafek i osadza się na tapicerowanych meblach..


gosciu , czekalem na Twoj post :D
po prostu trzeba sie nauczyc dokladac ..... zeby drobinki popiolu nie wchodzily do szafek i tapicerowanych mebli

Studio DEKORAL - Tarnów
19-08-2003, 06:54
Jak się zachowuje komin? Czy są problemy z zapychaniem się sadzami? Czy nie ma problemu z ciałami smolistymi w kominie? Czy stosujecie przepalanie osiką? Napiszcie coś o tych sprawach........

Frankai
19-08-2003, 06:59
Jak się zachowuje komin? Czy są problemy z zapychaniem się sadzami? Czy nie ma problemu z ciałami smolistymi w kominie? Czy stosujecie przepalanie osiką? Napiszcie coś o tych sprawach........
Kominkarz powiedział, że przy paleniu SUCHYM drewnem mógłbym nawet nie mieć wyczystki. Lepiej jednak takową dać. Paląc mokrym, można sobie nieźle zabrudzić komin - jakowyś karoten będzie prznikał przez cegły, a poza tym komin nieźle się potrafi zapchać i trzeba go często czyścić. Ponoć widział przypadek, gdzie takowy osad się zapalił - płakać się chciało, bo rozsadziło komin.