PDA

Zobacz pełną wersję : Echo w nowym domu



Lidka i Janusz
02-01-2008, 12:49
Wprowadzilismy sie nie dawno do domu. Wszystko jest niby ok, ale.. Jest jedno ale, mebli nie jest zbyt dużo, i więcej ich nie chcę mieć i w domu mam tzw. "pogłos". Na poddaszu słychać to co robi sie na dole i odwrotnie. Może macie jakiś patent?

andre59
02-01-2008, 17:03
Gruby dywan na podłodze i dużo kwiatów.
Na ścianach gobeliny albo jakieś układanki z korka.

izat
02-01-2008, 17:25
Gruby dywan na podłodze i dużo kwiatów.
Na ścianach gobeliny albo jakieś układanki z korka.
a na ściany gąbka :D

brachol
02-01-2008, 17:36
wyglada na to ze dom zle zbudowany 8)
PS
wystarczy troche mebli wstawic i dywany i bedize dobrze

romek163
02-01-2008, 18:16
dwa fotele jakiś dywanik i po kłopocie:P a jak nie pomoże to styropian na sufit;) z 16 cm :lol: :lol:

Andrzej Wilhelmi
02-01-2008, 20:42
Jak nie meble to parę obrazów w grubych ramach. Pozdrawiam.

andre59
02-01-2008, 22:15
Wy se tu ten tego robicie, a sprawa jest poważna :wink: :)

Bez wypełnienia przestrzemi elementami tłumiącymi i rozpraszającymi dźwięk, efekt pogłosu będzie niestety dokuczliwy.
Gładkie, płaskie powierzchnie dobrze odbijają dźwiek i potęgują niemiłe wrażenia.
Jednoznacznego patentu nie ma. Każdy dom jest inny.
Trzeba poeksperymentować właśnie z gobelinami, korkiem, kwiatami, dywanami, fotelami itp. Macie zasłony i firany w oknach? Są to elementy znakomicie pochłaniające i rozpraszające dźwięk.
Styropian nie poprawi sytuacji.

Lidka i Janusz
03-01-2008, 08:36
Gobelinów raczej nie będzie, obrazy wiszą( wprawdzie nie w grubych ramach )

Minimalistyczne wnetrze mi się marzyło, a tu niestety niespodzianka. Zasłonki są( ale cienkie) firanek brak. Musze zaopatrzyć się w kwiaty i jakieś dodatkowe mebelki.Na dole kafle i podłogówka, cieszyłam się, że nie mam dywanów.

pawelurb
03-01-2008, 08:47
pogłos u mnie był od początku , po otynkowaniu jeszcze gorzej , w miarę wstawiania czegokolwiek do domu malało , nie ma innej rady czymś zapełnić ściany i przestrzeń

Cypek
03-01-2008, 08:53
A jak jest z otwartością pomieszczeń. Może drzwi pomogą trochę.

Lidka i Janusz
03-01-2008, 08:55
pogłos u mnie był od początku , po otynkowaniu jeszcze gorzej , w miarę wstawiania czegokolwiek do domu malało , nie ma innej rady czymś zapełnić ściany i przestrzeń

Czyli nie tylko u mnie. Uf ulga. Bo powyżej już padło: źle wybudowany dom. A sami go wykańczaliśmy. Myślę, że drobiazgami uzupełnie braki akustyczne. Od chwili przeprowadzki mamy cotygodniowy najazd znajomych :lol: A każda dobra dusza wspomaga nasz dom.

Krzysztofik
03-01-2008, 09:06
Dźwięk "zachowuje" się podobnie jak światło.
Ulega odbiciu i załamaniu.
Jeżeli mamy kilka "błyszczących"(gołych) ścian w pewnej konfiguracji względem siebie to echo jest murowane.
Wystarczy któryś fragment ściany "zmatowić" (coś powiesić, ale nie w przypadkowym miejscu) i sprawa załatwiona.
W ostateczności można zamontować kawałek sciany jak w studiu nagrań :wink:
(wytłaczanki po jajkach) :D

andre59
03-01-2008, 09:12
Te duże, kwadratowe... wytłaczanki :wink:

Lidka i Janusz
03-01-2008, 09:15
A jak jest z otwartością pomieszczeń. Może drzwi pomogą trochę.
Na dole przestrzeń jest otwarta,
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/m/2/2/6/30748469_d.jpg

Cypek
03-01-2008, 09:20
No to przy takim otwarciu przestrzeni, kamiennej podłodze echo MUSI być.
Wstawiaj meble, dodatki, obrazy, kwiaty - minie albo przywyknąć do echa.

KiZ
03-01-2008, 10:34
Gruby dywan na podłodze i dużo kwiatów.
Na ścianach gobeliny albo jakieś układanki z korka.
a na ściany gąbka :D

i maxymalnie dużo boazerii :o

ila66
03-01-2008, 10:56
problem bylby mniejszy przy nierownoleglych scianach

andre59
03-01-2008, 19:05
problem bylby mniejszy przy nierownoleglych scianach
pogłos byłby ładniejszy, studyjny :wink:
w zamieszchłych czasach gdy nie było mechanicznych czy elektronicznych urządzeń pogłosowych, w studiach nagrań wykorzystywano właśnie pomieszczenie o gładkich, nierównoległych ścianach w celu uzyskania efektu pogłosu.

sSiwy12
03-01-2008, 22:14
Niestety jest tak, że obecne wykończenie ścian "na gładko" i ich ostateczna faktura, czyni je (ściany) swojego rodzajem lustrem odbijajacym dźwiek (juz o tym pisano). Dodać do tego należy strop monolitowy i "pudło rezonansowe" gotowe.
"Szorstkie" ściany i ich faktura (na bazie drobnego piasku) powodowały i powodują, że dźwiek jest tłumiony (podobny efekt dają ściany tapetowane) - no ale niestety nie są na "topie".