PDA

Zobacz pełną wersję : zarzadzanie podłogówką i kaloryferami - wasze doświadczenia



jacekot
02-01-2008, 13:32
Witam od kilku dni mam w domu podłączone ogrzewanie i jeszcze nie mam doświadczenia w zarządzaniu ciepłem, więc może ktoś z was się ze mną podzieli swoim, aby nie tracił czasu na eksperymenty. Co jest moim zagadnieniem zamieściłem w temacie?

Mam zrobioną instalacje, CO tak, że na całym dole mam podłogówkę, a na górze w sypialniach kaloryfery. Mam sterownik pokojowy ( czy jak on się nazywa) w pokoju w salonie, który wyłączą piec. I teraz sytuacje, która u mnie występuje. Mam ustawioną temperaturę na sterowniku 21 stopni, w momencie, kiedy podłogówka ogrzeje dół do tej temperatury wyłącza się piec ( naturalne zjawisko), tylko, że podłogówką tak długo trzyma temperaturę, ze rzadko sie włączą, a jak już to nastąpi to trwa też nie za długo. Jak do tej pory extra. Tylko ze takie długie przerwy w działaniu pieca powodują ze kaloryfery na górze nie są w stanie nagrzać pokoi i mam w nich chłodno.

Jakie są wasz doświadczenie w takich sytuacjach?

Mam ustawioną temperaturę na piecu 55st na podłogówkę na mieszaczu 40st. Czy mam zmniejszyć temperaturę na podłogówkę, aby częściej się włączała i dłużej grzała?

luk__25
02-01-2008, 13:48
Nic nie zrobisz. Nie jest to kwestia temperatury podłogówki tylko jej bezwładności cieplnej. Spytaj tego kto to zaprojektował. Pewnie jeszcze w salonie masz kominek? Taki układ z taką regulacją nigdy nie będzie pracował poprawnie.

garbus2
02-01-2008, 13:55
Nic nie zrobisz. Nie jest to kwestia temperatury podłogówki tylko jej bezwładności cieplnej. Spytaj tego kto to zaprojektował. Pewnie jeszcze w salonie masz kominek? Taki układ z taką regulacją nigdy nie będzie pracował poprawnie.

z tym sie nie do konca zgodze bo jesli np by zastosowac regulator pogodowy i odpowiednio dobrac krzywe grzewcze to ma to szanse sensownie dzialac. Ja mam w salonie podlogowke, kaloryfery i bedzie kominek i nie widze jakos w tym wiekszego problemu. A moze sie myle?

vip42
02-01-2008, 13:55
musisz zmienić układ sterujący tak aby jeden odczytywał temp. na parterze a drugi na piętrze i każdy z osobna mógł załączać piec. tylko pamietaj by ten piętrowy nie nagrzewał ci parteru bo się ugotujesz.

luk__25
02-01-2008, 14:07
Nic nie zrobisz. Nie jest to kwestia temperatury podłogówki tylko jej bezwładności cieplnej. Spytaj tego kto to zaprojektował. Pewnie jeszcze w salonie masz kominek? Taki układ z taką regulacją nigdy nie będzie pracował poprawnie.

z tym sie nie do konca zgodze bo jesli np by zastosowac regulator pogodowy i odpowiednio dobrac krzywe grzewcze to ma to szanse sensownie dzialac. Ja mam w salonie podlogowke, kaloryfery i bedzie kominek i nie widze jakos w tym wiekszego problemu. A moze sie myle?

Krzywe do tego nic nie mają bo one cudów nie czynią.
W salonie możesz mieć to wszystko, tylko problem byłby jezeli masz tam również albo w bliskiej odległości czujnik temperatury. Wtedy kominek "rozwali" każdą regulację.

gerro
02-01-2008, 14:07
czujnik temperartury (pokojowy) przenieś do najzimniejszego pomieszczenia będziesz miał wtedy odrotnie wszędzie za gorąco
a więc musisz znaleść takie pomieszczenie jak to mówią reprezentatywne (uśrednione)
niestety trzeba to jakoś pogodzić
proponuję przenieść czujnik na górę i tam temperatury w poszczególnych pomieszczeniach wyregulować głowicami oczywiście za wyjątkiem pomieszczenia w którym jest zamontowany czujnik

edde
02-01-2008, 14:44
czujnik temperartury (pokojowy) przenieś do najzimniejszego pomieszczenia będziesz miał wtedy odrotnie wszędzie za gorąco
a więc musisz znaleść takie pomieszczenie jak to mówią reprezentatywne (uśrednione)
niestety trzeba to jakoś pogodzić
proponuję przenieść czujnik na górę i tam temperatury w poszczególnych pomieszczeniach wyregulować głowicami oczywiście za wyjątkiem pomieszczenia w którym jest zamontowany czujnik

i do tego dostosować temperaturę na mieszaczu podłogówki i powinno być ok

Lidka i Janusz
02-01-2008, 15:27
Mieliśmy ten sam problem. Rozwiązania w temacie:
http://forum.muratordom.pl/post2230574.htm?highlight=#2230574
Jednak na początek termostat przenieśliśmy pokoju w którym są kaloryfery. Już teraz widać różnicę.

02-01-2008, 22:11
Też mam taki sam układ i taki sam problem.
Doraźnie poradziłem sobie z nim w następujący sposób:
- temp. na piecu ustawiłem na 75stC (jednofunkcyjny, gazowy)
- zmniejszyłem wydajność pompy podłogówki przymykając znacznie zawór przed pompą (służy w zasadzie do zamykania obiegu na wypadek wymiany pompy)
- zawór trójdrogowy ustawiłem tak aby nie dopuszczał do podłogówki wody o temp. wyższej niż 45 stopni.

Dzięki temu podłogówka dłużej się rozgrzewa, grzejniki na piętrze pracują dłużej i mają wyższą temperaturę wiec dają radę nagrzać pomieszczenie. Jak temperatura na parterze spadnie o pół stopnia, piec się załącza, ale podłogówka nie nagrzewa się zbyt szybko więc grzejniki na górze maja szanse popracować.
Nie jest to może rozwiązanie komfortowe (problem pewnie rozwiązałoby zamontowanie sprzęgła hydraulicznego i dwóch sterowników pokojowych), ale na razie jakoś działa.
Aha, na górze jeden grzejnik nie ma głowicy.

Tedii
02-01-2008, 23:26
Dość gazożerne rozwiązanie.
A moży by potraktować podłogówkę jak bufor ciepła i gdy piec się wyłącza ,pompować z niej wodę do kaloryferów .N.p. przez włączenie samej pompy w piecu.

Darek Rz
03-01-2008, 06:03
Nic nie zrobisz. Nie jest to kwestia temperatury podłogówki tylko jej bezwładności cieplnej. Spytaj tego kto to zaprojektował. Pewnie jeszcze w salonie masz kominek? Taki układ z taką regulacją nigdy nie będzie pracował poprawnie.

Witam

Nie jestem fachowcem ,ale kolega pisze nieprawdę . Wygląda na to że instalacja została źle (czytaj -nie do konca dopracowana ) . Moim zdaniem powinno być tak :
W każdą nitkę podłogówki powinny byc włączone termostaty pokojowe (nie mylić ze sterownikiem pokojowym z zegarem ) połączone z siłownikami zamykającymi każdy obwód podłogówki w momencie osiągnięcia zadanej temperatury bez przerywania pracy pieca(koszt około 100zł na jedną nitkę termostat + siłownik ) . Natomiast regulator pokojowy z zegarem do najzimniejszego pomieszczenia na górze . Wtedy jeśli na dole w pomieszczeniach zostanie osiągnieta temperatura np.22 C siłowniki zamkną obwody podłogówki w pomieszczeniach na dole ,a piec będzie pracował dalej "chcąc" osiągnąc zadaną temperaturę na sterowniku z zegarem . W tym momencie będą grzały już tylko kaloryfery na górze ,a zamykające sie w nich po kolei głowice termostatyczne doprowadzą w końcu do osiągnięcia zadanej temperatury w tym ostatnim najzimniejszym pomieszczeniu .
Kominek w salonie też nie ma tu nic do rzeczy gdyż jeśli w nim palimy a piec pracuje to nagrzane powietrze z kominka równiez bedzie wpływało na pracę podłogówki (termostat w salonie) -po prostu podłogówka w salonie "zamknie" się wcześniej z racji osiągnięcia zadanej temperatury i nie ma tu znaczenia czy bedzie to dzięki pracy pieca czy kominka .

pozdrawiam

Jastrzab
03-01-2008, 13:45
zmniejszyłem wydajność pompy podłogówki przymykając znacznie zawór przed pompą (służy w zasadzie do zamykania obiegu na wypadek wymiany pompy)

Zamykanie i dławienie przepływu przed pompą obiegową jest błędem - może doprowadzić to do zjawiska kawitacji, czyli wytworzenia się podciśnienia i wytrącenia z wody tlenu. Ma on b. niekożystny wpływ na jej trwałość. Przymykać powinno się zawory za pompą. Tak samo - zawory zwrotne powinny być montowane za pompami a nie przed.

fotograf
03-01-2008, 16:44
Dość gazożerne rozwiązanie.
A moży by potraktować podłogówkę jak bufor ciepła i gdy piec się wyłącza ,pompować z niej wodę do kaloryferów .N.p. przez włączenie samej pompy w piecu.

to troche fizycznie trudne bo podłoga nie powinna miec wyższej temperatury niż 29 stopni a taka temperaturą raczej grzejnika nie nagrzejesz

B.Art
03-01-2008, 18:33
W każdą nitkę podłogówki powinny byc włączone termostaty pokojowe (nie mylić ze sterownikiem pokojowym z zegarem ) połączone z siłownikami zamykającymi każdy obwód podłogówki w momencie osiągnięcia zadanej temperatury bez przerywania pracy pieca(koszt około 100zł na jedną nitkę termostat + siłownik ) . Natomiast regulator pokojowy z zegarem do najzimniejszego pomieszczenia na górze .

Cześć - Szukam jakiegoś sterownika, który byłby w stanie sterować kilkoma/kilkunstoma obwodami za pomocą wspomnianych powyżej przez Darka siłowników na 24V. Mam już zamontowane odpowiednie rozdzielacze, ale póki co nie mogę znaleźć takiego rozwiązania - widziałem już sterowniki do pojedynczych siłowników ale do całej grupy nie znalazłem - macie może jakieś doświadczenia z takimi sterownikami?

pzdr

piejar
03-01-2008, 19:31
Takich sterowników nie widziałem. Na podłogówce u siebie mam siłowniki Roth 220V~ (można w nich przestawiać normalnie otw, normalnie zamkn i mają wskaźnik położenia) oraz 4 termostaty Auraton. Całość działa niecały tydzień i jest OK. Na grzejnikach mam termostaty Oventrop. Na jednym termostacie pokojowym nie oblecisz chałupy, chyba że to parterówka. Mam też piec z podajnikiem, Tz 63 degC, na podłogówkę leci 40 degC.

B.Art
03-01-2008, 20:00
Oczywiście pomiar temperatury będzie w kilku pomieszczeniach - dwóch na parterze i trzech na piętrze. Szukam czegoś co będzie takim centralnym sterownikiem do ogrzewania. Moje rozdzielacze to KAN i takie będą praw. siłowniki z tym że na 24V. ogrzewanie gazowe.

pzdr

Dudniczenko
03-01-2008, 20:23
FH - system indywidualnej regulacji temperatury w pomieszczeniach dla ogrzewania podłogowego.

http://pl.heating.consumers.danfoss.com/Content/4fd15878-e7ff-4fb5-89ef-aa4503a00fd2_MNU17415323_SIT312.html

B.Art
03-01-2008, 20:31
dzięki za link - nie napisałem, że mam i podłogówkę i grzejniki.

RYDZU
03-01-2008, 21:17
Mam w 1/3 domu podłogówkę, w salonie także podłogówka + kominek.
Generalnie na razie wystarcza palenie w kominku, choć dziś temepratura poleciała na pysk :-?
Obserwacja z dzisiaj - po włączeniu pieca podłogówka praktycznie nie pracuje (21 stopni), grzejniki natomiast grzeją sobie bez problemu.

Sterownik pogodowy Vaillant VRC420 umieszczony w salonie. Na początku tez miałem z tym problemy. U mnie kluczowym była parametr "TP Załącz" (wpływ temepratury pokojowej dla obiegu) Dla obiegu grzejników mam ustawione TP = 1 a dla podłogowki TP=2. Od czasu tej zmiany wszystko działa bez problemu i jestem w 100% zadowolony.

Pozdrawiam

jacekot
04-01-2008, 08:45
Ponieważ to ja zaczołem ten wątek , to musze opisać co zrobiłem i jakie są tego skutki .

Obniżyłem temperature na podłogówkę do 30 st na mieszczu ( jeśli tak to urządzenie się nazywa) i efekt jest taki ze podłoga wszędzie jest ciepła , przez obiżenie temperatury piec cześciej się włącza i dłużej pracuje . Dzięki temu kaloryfery na górze załaczają się również cześciej i dłużej pracują przez co wyłączane są przez termostaty i w pokojach z kaloryferami zrobiło się cieplej . Czy takie rozwiązanie będzie się dalej sprawdzać zobaczymy z czasem.

Jest drugie rozwiązanie , a mianowicie podłaczenie sterownika pokojowego pod pompę do podłogówki . Przez co sterownik będzie wyłaczał tylko podłogówkę , a nie piec . Po wyłączeniu podłogówki piec dalej będzie grzał kaloryfery na górze , które będą wyłaczały się po przez termostaty.

Graczyk
04-01-2008, 10:04
Skoro rozwiązałeś kolego swój problem to może jak podciągnę wątek na górę strony opisując swój. W zasadzei nie jest to problem tylko małe rozważanie.
Mam w domu następujący układ. Piec kondensat z pogodówką, witrołap, hol i kuchnia z podłogówką (RTL) natomiast salon i cała góra w kaloryferach. W chwili obecnej podłogówka załaczona jest jedynie w kuchni a kaloryfery nie mają głowic termostatycznych.
Jak miałem załączoną całą podłogówkę i odpalony kominek to na parterze robiło się za ciepło i dlatego pozamykałem obwody.
Teraz przyszły mrozy i zastanawiam sie czy załączenie podłogi na większej powierzchni parteru i dokupienie głowic temostatycznych podniesie sprawność całego układu i zmniejszy zurzycie gazu.

piejar
04-01-2008, 10:19
Zastosowanie głowic termostatycznych zawsze daje oszczędności. Miałem je przez 15 lat w bloku i mam na wszystkich grzejnikach w domu. Jeżeli grzejesz gazem to zwrócą Ci się po kilku miesiącach.

Cypek
04-01-2008, 10:22
A ja Wam powiem, ze kluczowe jest rozmieszczenie czujników. Też mam podłogówki na czujnikach pokojowych i siłownikach i co, czujnik w holu za blisko salonu, w kominku napalę, czujnik przymyka (hol długi i zakręcony) i po katach robi się chłodno i nie ma komfortu dla stupek, a lubię biegać boso. A w kuchni za blisko włącznika światła dałem i mi dzieciaki odruchowo przestawiają nastawy - zakleiłem plastrem - śmiesznie wygląda.
Rada dla nowobudujących - może warto zostawić kabelki dla kilku lokalizacji czujników temperatury aby w przyszłości mieć możliwość ich przeniesienia, albo pójść na bezprzewodówki.

KiZ
04-01-2008, 10:31
Mam w 1/3 domu podłogówkę, w salonie także podłogówka + kominek.
Generalnie na razie wystarcza palenie w kominku, choć dziś temepratura poleciała na pysk :-?
Obserwacja z dzisiaj - po włączeniu pieca podłogówka praktycznie nie pracuje (21 stopni), grzejniki natomiast grzeją sobie bez problemu.

Sterownik pogodowy Vaillant VRC420 umieszczony w salonie. Na początku tez miałem z tym problemy. U mnie kluczowym była parametr "TP Załącz" (wpływ temepratury pokojowej dla obiegu) Dla obiegu grzejników mam ustawione TP = 1 a dla podłogowki TP=2. Od czasu tej zmiany wszystko działa bez problemu i jestem w 100% zadowolony.

Pozdrawiam

Rydzu,
Mozesz coś wiecej o tym napisac? Czy ten parametr jest dostepny z poziomu uzytkownika? Ja mam obecnie tak cosik poustawiane, ze piec w ogole ignoruje nastawy temp. na sterowniku (tzn mam np. permanentnie wyzsza temperature niz ustawiona), a grzeje sobie chyba kierujac sie tylko krzywą grzewczą i temp. zewnętrzną.
Mialem niby autoryzowanych serwisantow ale albo mieli problem z formułowaniem myśli, albo sie bali, ze mi jakas wiedze tajemna zdradza. Powiedzialem im co o nich mysle, ale nie poprawiło to stanu mojej wiedzy.

Willie
04-01-2008, 14:01
Mialem niby autoryzowanych serwisantow ale albo mieli problem z formułowaniem myśli, albo sie bali, ze mi jakas wiedze tajemna zdradza

własnie tak się zachowywali u mnie serwisanci od junkersa kiedy odpytywałem o ustawienia na sterowniku....załamka. Do dzis walczę z mieszanymi skutkami żeby podłogówka nie chodziła za gorąca a grzejniki grzały mocniej..... do lekkich mrozów wydawalo sie ok, teraz przy -10 znowu niedogrzewa grzejników.... :roll:
ale nie poddaje się :wink: