PDA

Zobacz pełną wersję : śmierdzi po rozgrzaniu kominka



Forumowicz500
03-01-2008, 00:31
Mam taki problem że nowy kominek w którym paliłem juz porządnie ze 20 razy po tym jak sie porządnie rozgrzeje zaczyna śmierdzieć. Zapach jest bardzo mocny i nieprzyjemny. Nie jest on związany z samym wkładem (Tarnava) ale rozchodzi się wraz z ciepłym powietrzem z z kratek. Kominek z płyt GK izolowoanych wełną z folia aluminiową, podstawa z marmuru. Czy ktoś miał taki problem i wie jak usunąć ten zapach??

3241mirek
03-01-2008, 06:44
Spoko po jeszcze 20 paleniach ale długich zapach sam zniknie. To wypala się farba. :D

Cypek
03-01-2008, 07:17
Może nie tylko farba ale raczej ten szuwaks, którym zabezpieczone były rury od DGP. No chyba, że obłożyłeś rury np styropianem i ten się topi.

wbrat
03-01-2008, 07:28
To normalne. U mnie śmierdziało niestety dość długo. Potem przestało. I o dziwo następnej zimy znów zaczęło. Ale na szczęście drugiej zimy wystarczyło kilka dni palenia.

bastus2
03-01-2008, 08:45
To normalne. U mnie śmierdziało niestety dość długo. Potem przestało. I o dziwo następnej zimy znów zaczęło. Ale na szczęście drugiej zimy wystarczyło kilka dni palenia.
Czasem też czuć kurz, który się przypieka gdy mocno rozpalisz, i nadal czuć rury, a grzeje już kominkiem czwarty sezon...

Nasz Domek
03-01-2008, 09:04
u mnie też śmierdzi ale jak się mocno rozpali,porządnie rozgrzeje...i też mam obudowę z płyt g-k....ja to wiążę z "zapachem" rozgrzanych profili i odcinaczy ognia ( wełny izouijącej)...zapach rozchodzi się tylko jak kominek przekroczy pewną twmperaturę...więc po prostu hajcujemy z umiarem i problemu nie ma....

cemik1
03-01-2008, 09:14
A może nie ma założonych kratek i wpadł jakiś zwierzak (mysz, kot)? U mnie była to jedna z ulubionych kryjówek tego ostatniego.

Cypek
03-01-2008, 09:18
I faktycznie jak zaczynam nowy sezon grzewczy to 2-3 rozpalenia czuć kurz przypalany, ale to wiadomo dlaczego. Miał się tam kiedy zgromadzić. Teraz mam kratki z zamknięciami (żaluzjami) i po sezonie zamykam je.

wbrat
03-01-2008, 10:11
Tak czy inaczej, przy nowym kominku jest to normalne i po jakimś czasie problem się zmniejszy aż wreszcie zniknie zupełnie (u mnie teraz już problemu nie ma).

an-bud
03-01-2008, 10:38
szkoda że przez net tego smrodku puściić nie można :) może i dobrze? przyczyną może być wełna z folią alu, jest dostępnych kilka rodzai. jak kosztowała paczka prawie 300 (w kartonie 6m2) to inny powód :)

dominikams
03-01-2008, 12:33
U mnie jak się dobrze rozgrzeje to też śmierdzi - powodem jest taśma alu do łączenia płyt wełny. Na początku przykleiliśmy taśmą płyty również go brzegów kominka - po zerwaniu taśmy smrod się zmniejszył zdecydowanie. Teraz wywąchałam jeszcze jedno miejsce - łączenie wełny przy czopuchu, tam muszę uzupełnić małe szczeliny wełną i dopiero na to taśmę. Zobaczymy czy pomoże.

Ktoś kiedyś pisał, że w tym przypadku (że smierdzi z taśm) problem ustąpił po wypaleniu się kleju i odpadnięciu taśm :wink:

aguleczka
14-03-2009, 20:55
Witam dotyka mnie ten sam problem zapach z kominka nieprzyjemny zapach kominek mam postawiony w śierpniu zaczeliśmy w nim palic w okresie jesiennym robotnicy sobie rozpalali myślałam z początku że żle zamontowane są halogeny i topi się gdzies kabel ale okazało sie że to nie halkogeny a kominek dzis był montarzysta tego kominka sprawdzał wszystko i stwioerdził że to jedynie przyczyna pyłu gipsowego na obudowie kominka który przy gładziach tam wpadł poodkurzał kurz kazał jeszcze dokładnie to zrobić i że powinno być ok wątpie w to troszke zażeka się że wszystko jest ok że używał materiałó izolacyjnych super jakości i do dużych temperatur nie wiem gdzie szukać już rozwiązania ???

gumis107
14-03-2009, 21:07
jezeli ktos ma pojecie o kominkach to upala kominek na dworze (rury najlepiej tez przegrzac).Rury i wklad sa zakonserwowane olejem (ponoc szzkodliwym po nagrzaniu) i to on smierdzi jak sie spala.Jezeli sie tego nie zrobilo ,to najlepiej przegrzac na maxa kominek przy pierwszym upalaniua(najlpeij osika),zeby co ma sie wysmierdziec wyszlo od razu,jezeli sie tego nie zrobi to smierdzi potem dosc dlugo,zaleznie do temp wkladu i rur.Pzdr

bladyy78
14-03-2009, 21:19
U mnie też śmierdzi jeszcze czasami. Na początku po odpaleniu śmierdziało strasznie, później problem zniknął, a ostatnio jak zacząłem palić bardzo intensywnie to problem znowu się czasem pojawia i z tego co wyniuchałem to śmierdzi chyba farba na rurze spalinowej i na kolanku. Jak się pali normalnie to smrodu nie ma. Teraz zastanawiam się czy nie zdjąć tej rury i kolanka i je oczyścić z tej farby papierem ściernym, może problem wtedy zniknie. Ale z drugiej strony jak farba ta zaczyna śmierdzieć to wiem że muszę podejść do kominka bo pali się w nim zbyt intensywnie.

FlashBack
14-03-2009, 21:33
skropliny z rury spalinowej slpywaja/wyplywaja na obudowe kominka zamiast do wnetrza i tam sie dopalac.

Forest-Natura
14-03-2009, 21:36
Witam.
Po dłuższym okresie użytkowania kominka może jedynie śmierdzieć klej łączący folię aluminiową z wełną...lub klej ze złej taśmy aluminiowej.
To są uroki kominków izolowanych wełną, jeżeli się w nich przesadzi z temperaturą palenia. Bardzo często ma to związek ze zbyt małą powierzchnią kratek wlotowych i wylotowych obudowy (zbyt duża temperatura we wnętrzu zabudowy konwekcyjnej)
Pozdrawiam.

bladyy78
14-03-2009, 22:24
U mnie kominek nie obudowany i nie ocieplony pale w nim codziennie,wiec nie może śmierdzieć u mnie żaden klej, ani żadne skropliny. Zapach tego jest taki dziwny, nie śmierdzi to jak spalenizna i nawet ten zapach nie jest nieprzyjemny tylko że jest bardzo intensywny. I zauważyłem że przeważnie smród ten jest w poniedziałki jak przychodzę na budowę po weekendzie, bo tylko wtedy tak intensywnie palę żeby szybko zagrzać budynek. W następnych dniach jak kominek wolniej dochodzi do żądanej temp. to smrodu nie ma.

gumis107
14-03-2009, 23:32
Witam.
Po dłuższym okresie użytkowania kominka może jedynie śmierdzieć klej łączący folię aluminiową z wełną...lub klej ze złej taśmy aluminiowej.
To są uroki kominków izolowanych wełną, jeżeli się w nich przesadzi z temperaturą palenia. Bardzo często ma to związek ze zbyt małą powierzchnią kratek wlotowych i wylotowych obudowy (zbyt duża temperatura we wnętrzu zabudowy konwekcyjnej)
Pozdrawiam. Forest z calym szacunkiem jak upalisz nowy nieprzepalony wklad lub koze z nieprzepalonymi rurami to capi przepalonym olejem na maxa .Dlatego powino sie go przepalic przed zalorzniem obudowy przy otwartych oknach(bo wali strasznie) ,lub najlpiej na podworku.Inaczej ludzie nagrzewaja pomalu a smod dlugo sie unosi i nie moga znalesc zrodla.Oczywiscie prawie nikt tego nie robi.Pzdr

gumis107
14-03-2009, 23:33
U mnie też śmierdzi jeszcze czasami. Na początku po odpaleniu śmierdziało strasznie, później problem zniknął, a ostatnio jak zacząłem palić bardzo intensywnie to problem znowu się czasem pojawia i z tego co wyniuchałem to śmierdzi chyba farba na rurze spalinowej i na kolanku. Jak się pali normalnie to smrodu nie ma. Teraz zastanawiam się czy nie zdjąć tej rury i kolanka i je oczyścić z tej farby papierem ściernym, może problem wtedy zniknie. Ale z drugiej strony jak farba ta zaczyna śmierdzieć to wiem że muszę podejść do kominka bo pali się w nim zbyt intensywnie. bp gp nie przepaliles,patrz post wyzej .Pzdr

bladyy78
15-03-2009, 09:39
Kolego tak jak ja przepalam to nie wiem czy ktoś inny tak przepala :) Ja wiedziałem że rury żeby się wyśmierdziały muszą być porządnie przepalone, dlatego palę u siebie na ful od początku stycznia przez kominek przeszło mi już 7m3 pociętych drobnych odpadów, które spalają się bardzo intensywnie i dają duże ilości ciepła, wiec farba już dawno powinna się wyśmierdzieć. Ja żeby mieć ciepło niestety muszę palić intensywnie. Jednak jak widać, a raczej czuć raz na jakiś czas smrodzik się ujawnia. Farby użyte do takich celów powinny się utwardzić przy pierwszym paleniu i później smurd powinien zniknąć. Nie każdy ma czas i miejsce na to żeby kupić kominek i użytkować go bez obudowy. I znam też przypadki gdzie taki smród ujawnia się nie w pierwszym ale na początku kolejnych sezonów i później zanika. Może rożni producenci rur stosują rożne farby i jedne wypalają się szybciej a inne dłużej.

FlashBack
15-03-2009, 09:44
U mnie kominek nie obudowany i nie ocieplony pale w nim codziennie,wiec nie może śmierdzieć u mnie żaden klej, ani żadne skropliny. Zapach tego jest taki dziwny, nie śmierdzi to jak spalenizna i nawet ten zapach nie jest nieprzyjemny tylko że jest bardzo intensywny. I zauważyłem że przeważnie smród ten jest w poniedziałki jak przychodzę na budowę po weekendzie, bo tylko wtedy tak intensywnie palę żeby szybko zagrzać budynek. W następnych dniach jak kominek wolniej dochodzi do żądanej temp. to smrodu nie ma.

hmm a wykonane tynki? :D

bladyy78
15-03-2009, 10:20
W pokoju gdzie stoi kominek tynków jeszcze nie ma i nie obawiaj, się jajka nie mam w ścianie bo u mnie nikt obcy nie robi tylko ja sam więc jajka sobie bym nie wmurował :) Zastanawiam się jeszcze czy to możne nie rury, a farba na kominku nie wydziela takiego zapachu. U mnie woda w kominku ma cały czas 80*C i wtedy nic nie sierdzi, ale czasem jak ja podniosę ponad 90*C to zaczyna dopiero taki zapach się wydobywać.

Forest-Natura
15-03-2009, 17:43
Witam.
No przecież powiedziałem Gumiś że po dłuższym czasie palenia...
Blady - jaki masz wkład? Rzuć zdjęcie.
Pozdrawiam.

aguleczka
15-03-2009, 19:26
Ja kominek mam od sierpnia 2008 od wrzesnia paliliśmy prawie codziennie by własnie przepalic go temperatury osiagał napewno mega więc powinien juz byc przepalony nie zawracała bym głowy nikomu gdyby to była błachostka martwi mnie ten zapach palonych przewodów elektrycznych bo żadnych tam nie ma kabli a smród własnie cąłkiem podobny w domku jest i najbardziej go czuć wychodząc na pietro bo jak wiadomo cieplo idzie w góre to i ten smród też :( mam nadzieję że to minie inaczej nie jest to ciekawe

bladyy78
15-03-2009, 20:56
Kominek Firmy Cichewicz spectra taki jak w tym linku http://www.nawegiel.pl/produkty/szczegoly/nazwa/kominek-spectra-20-25-kw-z-plaszczem-wodnym. Forest-Natura a rurę spalinową zaś kupiłem za makro, chyba ty mi kiedyś nawet mówiłeś o tym sklepie tam zdaje się sprzedają kominki Tarnawa.

jacekot
16-03-2009, 09:54
widze ze nie jestem odosobniony u mnie było i jest tak :

1) nowy kominek wypalała się farba - po kolejnym pożądnym przepaleniu problem znikł ( z farba)

2) teraz mam tak i nie wiem dla czego
jak nie palę w komnku przez dłuższy czas np 3-4 tyg i rozpalam go to przy pierwszym paleniu po dłuższej przerwie przez jakieś 30 minut niestey rozchodzi się jakiś nieprzyjemny zapach . jesli potem palę w miarę regularnie nie mam żadnych zapachów . Wydaje mi się ze to kwestia kurzu który osiada na komniku podczas nie paleniu przez dłuższy czas .

kowalio
16-03-2009, 14:45
Dołączam się do tego postu. Takze mam już dosyć smrodu, który wydobywa się nie wiadomo skąd ale tylko gdy płomienie będą wpadały do rury odprowadzającej spaliny. Nachajcowałem w nim nie raz tak, ze aż się bałem że wybuchnie i dalej to samo. Mamy kominek wertykalny, także mogę w nim zrobić na prawdę ognisko. Palimy drugi sezon i mam objawy po opisie jak aguleczka.
Mądrego jak sądzę na to się nie znajdzie. Wszelkie farby wypaliły by się już dawno, ale taśma alu jak zaglądam przez kratkę ma się dobrze, że niby z niej, no przecież ona do takich rzeczy stworzona podobno.

bastus2
17-03-2009, 08:12
Dołączam się do tego postu. Takze mam już dosyć smrodu, który wydobywa się nie wiadomo skąd ale tylko gdy płomienie będą wpadały do rury odprowadzającej spaliny. Nachajcowałem w nim nie raz tak, ze aż się bałem że wybuchnie i dalej to samo. Mamy kominek wertykalny, także mogę w nim zrobić na prawdę ognisko. Palimy drugi sezon i mam objawy po opisie jak aguleczka.
Mądrego jak sądzę na to się nie znajdzie. Wszelkie farby wypaliły by się już dawno, ale taśma alu jak zaglądam przez kratkę ma się dobrze, że niby z niej, no przecież ona do takich rzeczy stworzona podobno.
Moim zdaniem rury, jeżeli masz w kanałach rury. One nagrzewają się od wysokiej temperatury i "oddają" zapach. U mnie palenie 4 sezon i jak rozpalę naprawdę porządnie drewnem sezonowwanym 2 lata to aż rozgrzewa się marmur przed wkładem że nie dotkniesz go ręką a wyloty ciepła w pokojach są bardzo gorące - anemostat trudno jest dotknąć. I to moim zdaniem tak "pachnie"... Ktoś kiedyś gdzieś tutaj pisał na forum, żeby zastosować rury nie hartowane olejowo, bo nie oddają zapachu czy "coś tam coś tam" - ale mogłem pokręcić :)

3porzeczki
22-09-2009, 12:02
U mnie ewidentnie śmierdzi rura spalinowa. Do roku po instalacji kominka było w miarę okej, teraz nie da się wytrzymać gdy się mocniej rozpali. W desperacji rozebraliśmy po kolei: taśmy łączące, wełnę, rury spiro - to nie to. W końcu mąż wykuł w obudowie efektowną dziurę - można sobie precyzyjnie wszystkiego powąchać - śmierdzi rura. Podobno była droga i jest dobrej jakości (tak twierdzi wykonawca) - nie mogę dostrzec na niej żadnych znaków producenckich.

I co teraz? Kupić nową rurę? Poradźcie jaką, na co zwrócić uwagę. Jestem wkurzona na maksa, nie po to mam kominek aby mi się jakieś chemiczne smrody po domu snuły albo aby palić w nim jedną szczapką.

Zadziwiające jest, że problem dotyka wielu osób a diagnozy fachowców mętne. Czy ktoś może pomóc?

nazgi
30-09-2009, 22:17
Witam

Mam ten sam problem... kominek nowy palone w nim było kilka razy...
Wczoraj i dziś jak rozpaliłem konkretnie zaczęło strasznie śmierdzieć jakby ktoś jakiś plastik spalił w kominku... generalnie smród straszny i trzeba wietrzyć pół domu :( pomocy co z tym zrobić... :(

lazik
01-10-2009, 06:26
Witam

Mam ten sam problem... kominek nowy palone w nim było kilka razy...
Wczoraj i dziś jak rozpaliłem konkretnie zaczęło strasznie śmierdzieć jakby ktoś jakiś plastik spalił w kominku... generalnie smród straszny i trzeba wietrzyć pół domu :( pomocy co z tym zrobić... :(
Przeczekać.

bladyy78
01-10-2009, 08:34
Długie czekanie czeka jak się na uporczywą farbę u mnie praktycznie cały tamten sezon farba śmierdziała ale tylko jak paliłem ostro, a to że mam zrobiona tak instalacje że zawsze pali się ostro woda zawsze ponad 70*C to niestety śmierdziało prawie cały czas. Mam nadzieje że w tym roku będzie lepiej. [/quote]

annecy
01-10-2009, 09:05
A może nie ma założonych kratek i wpadł jakiś zwierzak (mysz, kot)? U mnie była to jedna z ulubionych kryjówek tego ostatniego.

w tym przypadku powinno raczej pachnieć niż śmierdzieć i to wędzonym boczkiem, ewentualnie grilowaną karkówką.... :D

asizo
16-10-2009, 06:09
U mnie też śmierdzi. Eeech, widzę, ze to powszechny problem. Może kiedyś przestanie, byle za bardzo szkodliwe to nie było. :roll:

niktspecjalny
16-10-2009, 07:18
Z tego co widać to różnie wam śmierdzi. :D :wink: Począwszy od gryzonia zdechłego w rurze nie zabezpieczonej kratka ,przez farbę na śianie aż do plastiku w kominku. :roll: .Już to pisałem.Jak dałem do wiwatu kominkowi i przegotowałem go ździebko to potopiła mi się otulina na miedzi i rzeczywiście śmierdziało palonym plastikiem.Teraz wypalony kominek pachnie drewnem.
Moja małża porównuje ten zapach do odświeżacza o zapachu jodły. :wink:

mariankossy
16-10-2009, 07:50
W kotłowni może śmierdzieć ( co dla jednych smierdzi innym pachnie).

RURKA
30-11-2009, 20:18
witam,
chciałbym się włączyć do tematu. A prpopos "śmierdzenia" z kominka to też ten etap przerabiałem. Z biegiem palenia samo przeszło. ale jak sie okazało to był pierwszy etap. :-)
ale do sedna.
po zabudowaniu kominka i jego rocznej eksploatacji stwierdziłem że jego wydajność jest spora i postanowiłem spożytkować ciepłe powietrze które generuje wkład czyli klasyczne DGP. postanowiłem doprowadzić ciepłe powietrze do pokoju obok salonu z kominkiem ( pokój przez ścianę). oczywiście otwór ( wylot powietrza do DGP) przygotowany zapobiegawczo podczas robienia zabudowy.
Pierwotnie na szybko zakupiłem w Castoramie rury spiro, ociepliłem je wełną i ok. Ciepłe powietrze grawitacyjnie "płynęło : sobie do sąsiedniego pokoju.
Ale po takim konkretnym rozpaleniu w kominku temperatuka rozsa i w pokoju zaczął sę pojawiać dziwny zapach i dodatkowo coś jakby dym. tylko nie był to dym bo nie śmierdzi jak dym i raczej nie możliwe. wykluczam na 100%. ale powietrze , które "widać" miało dziwny zapach.
założyłem, że rury spiro się wypalają. Ale trwało to dość długo i nic się nie zmieniała nawet po sowitym paleniu, (aby przyśpieszyć proces "wypalania" )

Zakupiłem w końcu właściwe rury do DGP i wymieniłem Spiro na te właściwe. pozostał tylko kawałek około 80 cm rury spiro, ( jak gdyby zasilającej) z wnętrza obudowy przez strop do poddasza i dalej już biegną klasyczne otulone rury do dgp.

efekt.
zapach i "widoczne powietrze" zmniejszyło się. do pokoju wpada jeszcze ów dziwny zapach i powietze jakby wydaje się czasem mętne.

Pytanie czy rury spiro mogą podczas temperatury wydzielać dziwny zapach i coś na zasadzie dymu. nie wiem czy jak usunę pozostałe 80 cm rury spiro efekt zapachu i pseudo dymu, zniknie całkiem

czy też może.....

kurz z komory kominka który się tam znajduje moze przypalać się, śmirdzieć, i wydostawać się do pokoju poprzez rurę.
(może powinienem zamontować jakiś filtr ?? )

w obudowie kominka mam zamontowane dwie kratki i nic się przez nie nie wydostaje ani zapach ani żaden dym czy kurz.
A zarówno kratkami i rurą do DGP leci to samo ogrzane powietrze.

miał ktoś podobny kłopot??
będę wdzięczny za informacje.
pozdrawiam,

RURKA
04-12-2009, 21:11
widzę że nikt nie miał podobnego dylematu... coż., pozostaje mi tylko pozdrowić .

Wojtek_796
05-12-2009, 09:58
Witam!

Rurka, to nie jest dylemat. ja bym całą sprawę nazwał schizofrenią. Tutaj nie chcę nikogo obrazić, chodzi mi o skrajnie różne podejście do tematu ogrzewania powietrza w domu.

Wyjaśniam o co mi chodzi.
W mojej niewielkiej gabarytowo kotłowni mam zainstalowany dość duży kocioł, pracujący w dodatku na dość wysokich temperaturach. Skutek jest wiadomy - w pomieszczeniu jest jakieś 35 st. mimo intensywnej wentylacji.
Dlaczego nie mogę tego ciepła wykorzystać do ogrzewania domu, wpuszczę je do środka i cześć. Odpowiedź każdy zna: nie wolno - przepisy i zdrowy rozsądek zabraniają.
No więc ja to ominę - obuduję kotłownię płytami g-k z wełną od środka i wtedy już będzie można. Powiedźcie mi czym się to będzie różniło od obudowy konwekcyjnej wkładu kominkowego?

Drugi objaw schizofrenii.
Jak dobierałem grzejniki do domu, czytałem w poradnikach: dobrać moc grzejników tak, aby zasilanie ich wodą o temp. 60-70st. dało oczekiwany efekt cieplny. Wyższej temperatury wody zasilającej nie można zakładać, bo rozgrzane grzejniki przypalają kurz. Powstają wtedy trujące i rakotwórcze opary (współczesny kurz to przecież same polimery).
Wkłady konwekcyjne rozgrzane do 300st. już oczywiście kurzu nie przypalają:wink:. Jakże łatwo ominąć problem zmieniając tylko nazewnictwo.

Moja rada jest jedna, właściwie dwie:
1. żadnej wełny, klejów, taśm i innego badziewia w obudowie,
2. filtry przeciwkurzowe na wlotach powietrza konwekcyjnego.

Pozdrawiam

M K
05-12-2009, 11:12
Moja rada jest jedna, właściwie dwie:
1. żadnej wełny, klejów, taśm i innego badziewia w obudowie,
2. filtry przeciwkurzowe na wlotach powietrza konwekcyjnego.

Czyli radzisz nie stosować obudów z płyty GK bo tam daje sie wełnę z folią, taśmy..
Jeżeli nie płyta, to co dać na obudowę?

Marcin1978
05-12-2009, 11:28
Moja rada jest jedna, właściwie dwie:
1. żadnej wełny, klejów, taśm i innego badziewia w obudowie,
2. filtry przeciwkurzowe na wlotach powietrza konwekcyjnego

A ja do pkt 2 dodam jeszcze taka fotke

http://lh4.ggpht.com/_llDR41dV5Xk/Sxf-jFlw_kI/AAAAAAAADF8/SwvbRejgbDY/s720/DSCN7495.JPG

Jest to standartowy filtr dodawany do kratek z darco niestety o nie znanej mi klasie filtracji. A oczywiscie na początku był biały :D

Wojtek_796
05-12-2009, 12:16
Czyli radzisz nie stosować obudów z płyty GK bo tam daje sie wełnę z folią, taśmy..
Jeżeli nie płyta, to co dać na obudowę?

Witaj!

Moja rada jest prosta - należy stosować materiały, które się do tego nadają.
Kryteria doboru:
- brak szkodliwego oddziaływania na ludzi > wełna i kleje polimerowe więc odpadają,
- odporność temperaturowa > płyta g-k to papier i gips, o papierze to pisał nie będę, a gips (uwodniony siarczan wapnia) odwadnia się i traci wytrzymałość w 150 st.

Wniosek, przynajmniej mój, jest taki - te dwa materiały kompletnie się nie nadają.

Jakie się nadają?
Spełniające powyższe kryteria: ceramika (cegła budowlana, ogniotrwała itp.), materiały izolacyjne niewłókniste (perlit, wermikulit, gazobeton itp.).

Płyty g-k oczywiście też można stosować, bo to praktyczny i tani materiał, ale dopiero jako suchy tynk na ceramiczną najlepiej obudowę.
Pamiętajcie jeszcze o jednej rzeczy. Wełna mineralna jest świetnym izolatorem, problem jednak w tym, że jest to prawda, ale tylko w niskich temperaturach. W wyższych przegrywa ze znaczną grupą materiałów izolacyjnych o zamkniętych porach.

Pozdrawiam

kowalio
24-01-2010, 19:44
Powracam do tematu bo znalazłem problem. Nie sądzę aby smród ustał z innej przyczyny. W tym sezonie już mam spokój.
Nie miałem wykończonego komina, tak mi zostawił kierbud, woda lała się z góry do komina podczas deszczu, musiała potem wyparowując oddawać smród spalin, jak? nie wiem ale znikneło całe to uciążliwe smrodzenie jak zakończyłem komin, postawiłem "strażaka" i miodzio. Dajcie znać czy u Was takze komin był "otwarty" z góry czy nie. U mnie pomogło.

PawełT
06-02-2010, 19:25
Widzę, że nie jestem odosobniony z tym problemem. Mam tyko pytanie czy Wam wszystkim nie robił kominka ten sam wykonawca Bartłomiej L.??? :D

Bader
06-02-2010, 22:33
Jeden smrodek- a jak wiele może być przyczyn :D
Najczęściej:

1. Konserwacja wkladu i rury spalinowej
2. Klej użyty w łaczeniu wełny z folią alu. ( charakterystyczny zapach jakby przypalonej świeczki) przy temp w komorze powyżej 200C.
3.Genialne wprowadzanie rury do DGP razem z otuliną do komory( otulina nie wytrzymuje tak wysokich temp.
4.Użycie spiro ( zaolejowane podczas produkcji ) do DGP ( b.długie smrodzenie spowodowane zbyt niską temp.( 100-150 C ) aby szybko olej uległ wypaleniu.
5.Użycie tańszej taśmy alu. do połączeń o wytrzymałości 250C ( tak naprawdę wytrzymuje 150C )
6.Użycie tańszych rur do DGP o wytrz. do 250C ( j.w.)
7. Posiadanie wkładu z pw., który poprzez chłodzenie trudniej wypalić z konserwacji i farby.
8.Zastosowanie żywicowanego kamienia narażonego na wysoką temp.
9. Szeroka gama pomysłów i patentów wykonawców ( jak doprowadzenie powietrza pod lub do wkładu rurą PCV ), które trudno bez wizji ustalić
To przyszło mi na szybko do głowy - a może być znacznie więcej.

pzdr.

poeta81
22-05-2014, 16:32
Podłączę się pod temat.
Właśnie kilka miesięcy temu kupiłem mieszkanie z kominkiem. Od kilku tygodni wypróbowałem kominek. Ostatnio paliłem w kominku kilka dni temu i od 3 dni wydziela się zapach po spalonym drewnie, który nie jest miły. Był kominiarz i przeczyścił komin. Zapach się zmniejszych i to dużo, ale jeszcze jest odczuwalny... Gdzie może być przyczyna?

bagi69
24-05-2014, 13:33
Dodam jeszcze
zainstalowany lub podczas czasu budowy nieumyślnie wpuszczony na budowę śmierdziel.
Śmierdziel to istota mała niepozorna bardzo lubiąca środowisko ciepłe
Dzięki swym właściwościom odstrasza potencjalnych wrogów czyniąc środowisko, w którym żyje bezpiecznym i przyjaznym tylko sobie
Pozdrawiam

.
Jeden smrodek- a jak wiele może być przyczyn :D
Najczęściej:

1. Konserwacja wkladu i rury spalinowej
2. Klej użyty w łaczeniu wełny z folią alu. ( charakterystyczny zapach jakby przypalonej świeczki) przy temp w komorze powyżej 200C.
3.Genialne wprowadzanie rury do DGP razem z otuliną do komory( otulina nie wytrzymuje tak wysokich temp.
4.Użycie spiro ( zaolejowane podczas produkcji ) do DGP ( b.długie smrodzenie spowodowane zbyt niską temp.( 100-150 C ) aby szybko olej uległ wypaleniu.
5.Użycie tańszej taśmy alu. do połączeń o wytrzymałości 250C ( tak naprawdę wytrzymuje 150C )
6.Użycie tańszych rur do DGP o wytrz. do 250C ( j.w.)
7. Posiadanie wkładu z pw., który poprzez chłodzenie trudniej wypalić z konserwacji i farby.
8.Zastosowanie żywicowanego kamienia narażonego na wysoką temp.
9. Szeroka gama pomysłów i patentów wykonawców ( jak doprowadzenie powietrza pod lub do wkładu rurą PCV ), które trudno bez wizji ustalić
To przyszło mi na szybko do głowy - a może być znacznie więcej.

pzdr.

eniu
24-05-2014, 14:27
Podłączę się pod temat.
Właśnie kilka miesięcy temu kupiłem mieszkanie z kominkiem. Od kilku tygodni wypróbowałem kominek. Ostatnio paliłem w kominku kilka dni temu i od 3 dni wydziela się zapach po spalonym drewnie, który nie jest miły. Był kominiarz i przeczyścił komin. Zapach się zmniejszych i to dużo, ale jeszcze jest odczuwalny... Gdzie może być przyczyna?

Jeśli śmierdzi dymem ze spalonego drewna, przyczyna smrodu tkwi w ...dymie ze spalonego drewna :p. Prawdopodobnie nie umiesz obsługiwać kominka jak należy. Sam wypuszczasz dym do pomieszczenia (najwięcej podczas rozpalania - przy zimnym kominie) grzebiąc w kominku na początku palenia, głównie podczas dokładania drewna...

Jest jeszcze przyczyna wielce nieprawdopodobna - nieszczelność rury podłączeniowej, ale to chyba sprawdził Pan Kominiarz.

poeta81
07-06-2014, 19:55
To dopytam inaczej. W kominku NIE PALĘ już od ponad 1 miesiąca. Czasami jednak śmierdzi w mieszkaniu... z kominka. Co może być tego przyczyną?

nydar
07-06-2014, 21:40
Zły cug.

Forest-Natura
07-06-2014, 22:26
Witam.
To co u Ciebie siędzieje, to nie żaden problem z kominkiem ale ogólnie z domem ...
Masz typowe, "współczesne" mieszkanie (dom), gdzie jest co prawda wentylacja wywiewna (albo i nie ..., a przynajmniej nie wszędzie ...) ale za to powietrze nie ma którędy wejść do domu ...
A powietrze jest w domu potrzebne ... mieszkańcom, zwięrzętom, roślinom, urządzeniom ... albo po prostu wymianę powietrza wymusza pogoda i inne ciśnienie panujące na dworze oraz całkiem inne (z reguły niższe) panujące w domu.
Powietrza u Ciebie w domu ewidentnie brakuje - stąd dom czerpie go wszelkimi możliwymi sposobami, np. właśnie przez komin i nieszczelny wkład kominkowy. Niweluje w ten sposób różnicę wartości ciśnienia atmosferycznego i tego, panującego w domu.
Jeszcze raz powtórzę - masz ogólnie problem z samym domem a nie z kominkiem ...
Pozdrawiam.

Artix123
09-06-2014, 10:42
Tak więc trzeba będzie "napowietrzyć " dom, albo nawiewniki montowane w oknach, lub jedna - dwie "zetki" w ścianach, wtedy dom odetchnie a i wentylacja zacznie działać prawidłowo.

Myśliciel
09-06-2014, 12:20
Może kolega mógł wydać troszkę więcej grosza i kupić szczelny kominek to problemu by nie było;), ale co racja to racja zgodzę się z przednikami że troszkę więcej świeżego powietrza w domku i będzie lepiej zarówno z kominkiem jaki i z ludźmi w nim zamieszkującymi bo nie będziecie się kisić jak ogórki w beczce.

jwolonny
10-06-2014, 08:26
Moja znajoma miała również podobny problem, podobnie jak poprzednicy problemem była słaba wentylacja pomieszczenia w ogóle całego mieszkania. Jednakże koniec końcem okazało się, że był też jakiś problem związany z kominkiem ale nie pamiętam dokładnie o co chodziło. W każdym razie teraz jest wszystko ok i znajoma jest zadowolona ;)

ktototaki
10-06-2014, 22:01
Witam,
jak jest zła wentylacja, lub jej brak to oprócz śmierdziela również zielony przyjaciel potrafi się pojawić, a to za szafą, a to w łazience, w brodziku... :)

PiotrKap
05-09-2022, 00:26
Wszystkim tym środkom winna jest wysoka temperatura. I przegrzewająca się rura do kominka do czopucha kominowego. Rozwiązania jest dwa
1 palić słabiej i stopniowo podnosić temperaturę
2 zdemontować rurę i wypalić ją w ognisku do czerwonosci może pomoże.

Kominki Piotr Batura
18-09-2022, 08:39
Wszystkim tym środkom winna jest wysoka temperatura. I przegrzewająca się rura do kominka do czopucha kominowego. Rozwiązania jest dwa
1 palić słabiej i stopniowo podnosić temperaturę
2 zdemontować rurę i wypalić ją w ognisku do czerwonosci może pomoże.Ja bym zlikwidował wysoką temperaturę bardziej radykalnie. Postawił w tym miejscu lodówkę.... :wave:

Lisciasty
30-11-2023, 09:27
Jak ktoś jeszcze walczy ze smrodem z zabudowy kominka, to przyczyną jest klej z folii, którą paproki wyklejają wnętrze, nie patrząc że ten klej nie nadaje się do wysokich temperatur. Więcej w wątku na elektrodzie:

https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3518261.html

Ja musiałem wyciąć dziurę w zabudowie żeby poprawić po partaczach, ale na razie wygląda na to, że smród ustał.