PDA

Zobacz pełną wersję : Podłączenie gazu - help!



YEYO
18-08-2003, 11:42
Czy ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć o co chodzi, bo już całkowicie zgłupiałem. Gmina nie ma aktualnego planu zagospodarowania terenu - sprawa jasna czym to grozi. Zakład gazowniczy ma mi wybudować kawałek gazociągu 18m. W tym celu rozpoczeła się cała procedura - wiadomo skomplikowana. Razem z projektem na gazociąg projektant złożył wnisek o pozwolenie na budowe przyłącza od szafki z licznikiem w linii ogrodzenia do budynku. Ponieważ zmieniło się prawo budowlane i od pierwszego lipca budowa przyłącza nie wymaga pozwolenia urzędnik z UM poradził mi wycofać dokumenty (był początek maja), a po 1 lipca złozyć tylko zgłoszenie. I tu zaczęła się cała zabawa. Wycofałem papiery i czekałem na lipiec. Dzisiaj postanowiłem odwiedzić gazownię i zapytać jak tam sprawy. I szok. Gazownia twierdzi że przyłącze to od nitki gazociągu do szafki z licznikiem w ogrodzeniu, a od szafki do budynku to gazociąg podziemny i potrzeba pozwolenia na budowę. Ciekawe czyli będe miał przyłącze, które będzie przyłączało dwa gazociągi :). Nie ma zamiaru skaładać papierów o kolejne pozwolenie na budowę bo to będzie trwało do wiosny albo i dłużej. Co robić ?

Marbo
18-08-2003, 12:34
A nie możesz dać skrzynki z licznikiem na ścianie budynku?

hippo
18-08-2003, 13:50
Zleć wszystkow gazowni tzn. poczynając od uzyskania warunków technicznych po wykoanie projektu i przyłącze - są trzy warianty wykoania przy łącza gazowego - pytaj w gazowni.

Piotr

18-08-2003, 14:11
od licznika do odbiorników to juz instalacja ! a nie gazociag. Najlepiej zlecic wszystko Gazowni, wyjdzie taniej i szybciej

YEYO
18-08-2003, 14:17
Ale ja chciałem zlecić wszystko gazowni, ale nie w tym problem. Na godzinę 15.00 w urzędzie miasta interpretacja jest taka. Od skrzynki do domu - zgłoszenie i olewamy zakład gazowniczy. Instalacja w domu - pozwolenie na budowę, ale nie ma nic wspólnego z planem zagospodarowania trenu więc zgoda ma byc za miesiąc. Kamień z serca. Dzięki za rady. Mam nadzieję, że nie wróci inny urzednik z urlopu i znowu się odmieni.

JANK
18-08-2003, 14:22
Chyba trochę źle zrozumiałeś gazownię. Nie jest potrzebne pozwolenie na budowę przyłącza tylko pozwolenie na rozbudowę gazociągu /te nieszczęśliwe 18m/. Więc podczas rozbudowy gazociągu gazownia musi przejść całą procedurę poczynając od warunków do pozwolenia na budowę. Jeśli masz warunki na budynek " z całą infrastrukturą" i są one jeszcze ważne to możesz je wykorzystać do rozbudowy gazociągu. Proponuję abyś na spokojnie porozmawiał z projektantem z gazowni.

YEYO
18-08-2003, 14:37
Chyba trochę źle zrozumiałeś gazownię. Nie jest potrzebne pozwolenie na budowę przyłącza tylko pozwolenie na rozbudowę gazociągu /te nieszczęśliwe 18m/. Więc podczas rozbudowy gazociągu gazownia musi przejść całą procedurę poczynając od warunków do pozwolenia na budowę. Jeśli masz warunki na budynek " z całą infrastrukturą" i są one jeszcze ważne to możesz je wykorzystać do rozbudowy gazociągu. Proponuję abyś na spokojnie porozmawiał z projektantem z gazowni.

Dobrze zrozumiałem co twierdzą ale to wcale nie musi być prawda jak się okazuje. 18 m gazociągu to sprawa jasna. Ale jak pisałem wcześniej gazownia traktuje że przyłącze to odcinek od nitki do szafki z licznikiem czyli w moim przypadku w linii ogrodzenia, a reszta do budynku to gazociąg podziemny i potrzebne pozwolenie na budowę. Wg urzędu miejskiego przyłącze to od szafki w ogrodzeniu do budynku i wystarczy zgłoszenie. :lol: Tylko czy mi gaz podłączą? Może zechcą projekt przyłącza z pozwoleniem na budowę, a nie tylko zgłoszeniem. A projekty i linii i przyłącza i instalacji w domu robi klient załatwiany przez gazownię żeby było śmieszniej.

JANK
18-08-2003, 14:50
Dlatego Ci radzę porozmawiać z projektantem z gazowni. Generalnie gazownia jest nadal monopolistą i nie bardzo można to ominąć. Myślę, że jednak wkradło się tu nieporozumienie, bo nie wierzę, że w gazowni nie wiedzą co to jest przyłącze.

Stanley
19-08-2003, 08:07
moje najświeższe doswiadczenia są podobne
miało być tylko zgłoszenie a okazało się że jednak potrzebne jest pozwolenie na budowę.

przyłącze to jest ta część rurek z gazem która idzie od gazociągu do szafki z gazomierzem - tu wystarczy tylko zgłoszenie

część podziemna instalacji od gazomierza do budynku + to co w budynku to już nie przyłącze a instalacja właśnie podzielona na część podziemną i naziemną czy jak oni to tam nazywają - i tu niestety trzeba pozwolenie na budowę instalacji gazowej.

projekt mam wykonany przez projektanta z gazowni, rurki w ziemi, rurki w domu szafkę w ogrodzeniu a teraz tylko dzwonię i pytam czy jest juz może pozwolenie czy nie

jak będzie to dzwonię do gazowni zakładają gazomierz robia próbę i mam gaz ;-)

wszystko robiły chłopaki z gazowni więc z tym zadnych problemów dalej nie przewiduję.
przyznam że straciłem dużo czasu bo miało być nowe prawo budowlane i tylko zgłoszenie.
Po wyliczeniach czasowych wychodziło że i tak lepiej poczekać do lipca na nowe prawo niż składać na starych zasadach a tu niestety nie jest tak pięknie i jestem miesiąc w plecy.

Jedna rada - projekt instalacji musisz mieć w 4 egzemplarzach (tak przynajmniej w starostwie piaseczyńskim) i na podstawie tego projektu możesz złożyć i zgłoszenie o budowie przyłącza i wniosek o pozwolenie na budowę.

powodzenia ;-)

YEYO
19-08-2003, 10:29
Wszystko cacy. Tylko ja wycofałem papiery w maju bo miało być zgłoszenie. Gdybym teraz wystąpił ponownie o pozwolenie na budowę to po pierwsze czekałbym min. 6 miesięcy (brak planu zagospodarowania terenu), a i tak nie wiem czy bym dostał bo zgodnie z interpretacją urzędu miejskiego takie pozwolenie na częśc gazociągu na mojej działce od szafki do budynku nie jest wymagane i podlega zgłoszeniu. Młyn jak ......... ,a miało być łatwiej. :evil: Jutro idę do urzędu i chyba ponownie do gazowni chyba zrobię zadymę bo już nie wytrzymam.

Stanley
19-08-2003, 10:40
to ja jeszcze zapytam czy masz w projeckie na ktory masz (wazne)pozwolenie na budowe rowniez projekt instalacji gazowej?

jesli tak to raczej tylko zgloszenie bo pozwolenie juz masz i tu mozesz ostro powalczyc i z urzedem i z gazownikiem :lol: , jesli nie to czeka Cie chyba niestety taka droga jak mnie :cry:
to co masz za gazomierzem nawet w ziemi to jest juz dla nich instalacja wewnetrzna i raczej na to nic nie poradzisz no chyba ze mozesz w jakis sposob na nich wplynac.... :wink:

19-08-2003, 10:45
YEYO. Ci wyżej, dobrzy ludzie dobrze Ci radzą, tylko "Gazownia" i po "dobroci" z nimi bez zadymy. Nalepiej jak w carskim urzędzie, "petent ma mieć wygląd zagubionego "głupa" aby zbytnią znajomością tematu nie onieśmielał urzędnika"....wtedy jest szansa na pozytywne załatwienie sprawy. 3maj sie!

YEYO
19-08-2003, 10:53
Dzwoniłem do Urzędu Miejskiego mają wytłumaczyć gazowni co to jest gazociąg a co to jest przyłącze. Ale heca :D :D :D . Urzędnik powiedział że mogę sobie składać o pozwolenie na budowę, ale mi i tak nie przyjmie bo to nie podlega temu trybowi i już. Cały czas mam na myśli odcinek od ogrodzenia do budynku. W budynku pozwolenie na budowę jak najbardziej jest wymagane.
Oczywiście jak widzę co urzędnik to inna interpretacja, a mówią że to tylko dotyczy prawników.

bobiczek
19-08-2003, 18:47
U mnie było (i jest) tak.
Można zlecić gazowni od A do Z wszystko. Od projektu, przez załatwienie wszystkich uzgodnień i pozwolenia na budowę do wykonania przyłącza.
Na to jest ustawowo 90 dni roboczych (ale powiedzieli że nigdy się nie mieszczą)
Więc zamówiłem projekt, załatwiłem uzgodnienia i bezwzględnie wymagane pozwolenie na budowę w gminie.Na dzień dzisiejszy mam obiecane kiedy tylko będę gotów wykonanie przyłącza w ciągu 3 dni. Bo sama robota to nic, tylko te nieszczęsne papiery. Nikt ich nie lubi, gazownia też.