Zobacz pełną wersję : Malowanie scian wapnem?
Słyszałem, że można pomalować ściany wapnem? Czy to prawda?
CZy taki zabieg będzie potem brudził ubranie na biało?
Dodam jeszcze, że to pomieszczenie to piwnica więc chcę przywrocić tylko czystość i planowalem dodać do tego jeszcze trochę farby emulsyjnej która mi została.
karlsruhe
04-01-2008, 16:40
Przenioslam z innego watka:
"20 l wapna dolowanego (czyli wapno palone i 2 lata w dziurze w ziemi "chodowane" w wodzie)
4 kg twarogu chudego=0,5 kg kazeiny (srodek wiazacy), wtedy farba zostaje na scianie a nie na odzierzy
1 kg barwnika (odpornego na wapno) oczywiscie jesli chcesz
Zmieszac i dolac tyle wody, aby z tej masy powstalo mleko, czyli dosyc cienka farba.
Malowanie trwa dosyc dlugo, poniewaz farba jest cieniutenka i powinna byc nakladana w 3-5 warstwach. Czas schniecia pomiedzy warstwami 12 godzin.
Do farby mozesz dodac 1 litr oleju lnianego.
Na dzien nastepny namydlasz gotowa sciane.
Mydlo z oliwy (platki mydlane) rozcienczasz z woda i nakladasz cienka warstwe na sciane.
Poprzez namydlanie powstaje dodatkowa warstwa chroniaca."
Farba emulsyjna do wapna = NIE
Powloka wapienna jest wysoko alkaliczna, czyli zero grzyba/plesni itd.
pozdrawiam
agnes
Możesz podać link do tego wątka?
Słyszałem, że można pomalować ściany wapnem? Czy to prawda?
CZy taki zabieg będzie potem brudził ubranie na biało?
Mam ściany pomalowane wapnem na biało. Zostało mi wapna z budowy i nie widziałam potrzeby inwestowanie w emulsję a było do pomalowania dużo. Teraz jak mam wszystko pomalowane to mogę sobie stopniowo fundować emulsję i malować pokoje. Mam tynk tradycyjny. Nic nie brudzi. Tylko malować trzeba szczotką lub pędzlem i trzeba umieć. Szczególnie dotyczy to dużych sufitów. Mój mąż nie miał żadnego doświadczenia i to w kilku miejscach widać, ale trudno się mówi.
Moi rodzice latami malowali mieszkania wapnem z dodatkiem barwników. Taka była wtedy alternatywa dla tak zwanych farb klejowych.
Tu się z Toba zgodzę, że malować no niesty trzeba troche umieć - ale wapno nierównomiernie może się rozkładać.
A powiedz czy cos dadawaliście do tego wapna czy po prostu wapno woda pędzel i ściana.
Ja planuje trochę oczyścic ściany (bo to w piwnicy) z pajęczyn myśle, że wezmę zwykła gąbkę i trochę wody z mydłem lub innym detergentem i jazda. Zanim doajdę do końca to będe mógł malować.
Zwłaszcza, że w pobliżu znajduje się kotłownia, więc malować co roku emulsją lub wkładać kasę w drodzie farby zmywalne teraz śrendio mi się kalkuluje.
A wapno i woda i trochę czyściej będzie i przyjemniej wchodzi do piwnicy i kotłowni.
A powiedz czy cos dadawaliście do tego wapna czy po prostu wapno woda pędzel i ściana.
My nic poza wodą nie dodawaliśmy. Moi rodzice zaś dodawali czasem trochę mleka w celu polepszenia konsystencji wapna. Mleko się ścina w tym wapnie i robi się konsystencja przypominająca emulsję. No ale to nie jest konieczne.
Mówisz, ze to nie brudzi przy kontakcie z tym?
Mówisz, ze to nie brudzi przy kontakcie z tym?
Nie. Specjalnie się upewniłam zanim Ci napisałam a mam na sobie czarną bawełnianą bluzę i pocieranie rękawem o ścianę nie wywołało żadnego efektu.
A przepis podany przed moim uważam za mocno przesadzony i niepraktyczny, szczególnie jeśli to tylko piwnica. Nie ma sensu malować 3-5 razy.
Mam tak pomalowany garaż. Brudzi kurtki niesamowicie.
Piwnice pomaluję raz góra dwa - szkoda mi kasy na emulsję zwłaszcza, że już kiedys zanik się wprowadziłem ściany ziostały wybiałkowane w ten sposob.
Niestety namówiono mnie, bym popełniła ten błąd.
W piwnicy może tak, ale...
Pyli niesamowicie i brudzi niestety też
Nikomu nie polecam malowania wapnem domu, jeżeli nie ma takiej konieczności
chyba, że chodzi tylko o odkażanie
U siebie muszę jakoś to zmyć sama nie wiem jeszcze jak :( :( :( drugie tyle roboty :( bo już miełam całą starą farbę ściągniętą :cry:
nidziowa
07-01-2008, 08:45
Kiedys wszyscy malowali ściany wapnem potem farba i było ok.
Nie wiem skąd teraz taki pogląd, ze absolutnie wszystko tylko nie wapno. O co chodzi? MOze mi ktos to wyjaśni.
KAzdy twierdzi , ze po wapnie jak zacznę malowac będzie wszystko schodzić płatami. Nie chce mi sie w to wierzyc.
pozdrawiam
to sprawdź ja nie polecam :-?
Pomalowałem ściany wapnem i co... i praiwe nie brudzi tylko na kantach i miejscami troszeczkę ale czuję, że jak raz jeszzce pociągnę wapnem to będzie git.
To było moje pierwsze malowanie wapnem ale teraz już wszystko wiem.
Najlepiej to rzadkim roztworem pomalować ściany raz a potem trochę gęściejszym drugi raz i basta białe tak ta lala. i naprawdę nie brudzi jak się dobrze pomaluje i dobre się ma tynki
może wapno wapnu nierówne? :roll:
ja u siebie pomalowałam cały dół i nie dość, że przy malowaniu sufitów
mało wzroku nie straciłam /może trzeba było w okularach?/, to wkrótce
zaczęły wyłazić żółte plamy, ciężkie do zamalowania farbą... :-?
Widzisz trzeba dwa razy malować ew wcześniej umyć ścianę
ja malowałam 3 razy - wapna bardzo dużo było... :lol:
może wapno wapnu nierówne? :roll:
ja u siebie pomalowałam cały dół i nie dość, że przy malowaniu sufitów
mało wzroku nie straciłam /może trzeba było w okularach?/, to wkrótce
zaczęły wyłazić żółte plamy, ciężkie do zamalowania farbą... :-?
Zaręczam Ci, że te żółte plamy nie mają nic wspólnego z wapnem. Szukaj przyczyny gdzie indziej.
Jak już ktoś powiedział w tym wątku - malować to trzeba umieć
Jak już ktoś powiedział w tym wątku - malować to trzeba umieć
no wiesz co... :evil: :lol: :wink:
nidziowa
07-01-2008, 16:54
Jak zwykle zdania są podzielone.
Ja pomalowałam ściany wapnem, bardzo żadkim, i jest na razie ok.
W miejscach gdzie wiszą teraz gzrejniki połozyłam warstwę farby cieszynki bodajze, troszkę rozcienczonej wodą. I NIC mi nie złaziło płatami!
Mąż mówi aby jesscze raz wapnem , tylko juz gęsciejszym i farbą dopiero. Ale ja jakos boję sie. KAzdy straszy mnie tym nieszczęsnym WAPNEM.
Nie wiem co robic.
rafaelloxx
14-10-2013, 12:16
Witam,
to ja może odświeżę trochę ten temat i podpytam o opinie tych którzy już pobiałkowali ściany. Jakie są opinie po dłuższym czasie użytkowania.
Ja remontuję stary powojenny dom z cegły, który od 8 lat nie był ogrzewany.
Od momentu kiedy się nim zająłem skułem wszystkie tynki i ze względu na to że dom jest stary położyłem na nowo tynki cementowo- wapienne.
Teraz nadszedł czas na malowanie. Wszyscy doradzają mi 2 warstwy pomalować wapnem (rzadkim) a później jak kasa pozwoli emulsją z pigmentem.
Naczytałem się na różnych forach tego że farby się nie łapią wapna i w ogóle chciałem rozwiać swoje wątpliwości, dlatego też dajcie znać jak się zachowuje wasze ściany które uprzednio były białkowane. Jak wygląda kolejne nakładanie powłok ?? Jakimi farbami malowaliście po białkowaniu.
Witam,
to ja może odświeżę trochę ten temat i podpytam o opinie tych którzy już pobiałkowali ściany. Jakie są opinie po dłuższym czasie użytkowania.
Ja remontuję stary powojenny dom z cegły, który od 8 lat nie był ogrzewany.
Od momentu kiedy się nim zająłem skułem wszystkie tynki i ze względu na to że dom jest stary położyłem na nowo tynki cementowo- wapienne.
Teraz nadszedł czas na malowanie. Wszyscy doradzają mi 2 warstwy pomalować wapnem (rzadkim) a później jak kasa pozwoli emulsją z pigmentem.
Naczytałem się na różnych forach tego że farby się nie łapią wapna i w ogóle chciałem rozwiać swoje wątpliwości, dlatego też dajcie znać jak się zachowuje wasze ściany które uprzednio były białkowane. Jak wygląda kolejne nakładanie powłok ?? Jakimi farbami malowaliście po białkowaniu.
Witam,
Ja mam doświadczenie z gotowym wapnem malarskim, kupiłem w markecie budowlanym ściany po remoncie piwnicy malowane były 3 razy, na tynk cementowy pierwsza warstwa była rozcieńczana 50/50 z wodą a dwie kolejne warstwy w porcji 1 wody/4 wapna. To wapno się nie sypie i nie brudzi a wapno workowane niestety strasznie się sypało (próba na małym kawałku). W dwóch miejscach wyszły plamy ale to wina cegły lub starych metalowych kotwic jakie od wilgoci zabarwiały ścianę na rdzawy kolor. Dom stary z lat 20-tych piwnica jest już sucha i wygląda super bo chciałem uzyskać miękki tynk jak to kiedyś bywało w wiejskich chatach. Malowałem warstwy raz 1 pionowa/2 poziomo/3 pionowo. Polecam takie rozwiązanie do piwnic bo ściana swobodnie oddycha lub w stylizowanych wnętrzach jak ktoś chcę uzyskać efekt wiejskiej chaty. Jedną piwnicę malowałem emulsją i muszę wszystko zdrapać bo zrobiły się bańki od wilgoci.
To wapno malarskie było sypkie czy w gotowym roztworze? ja próbowałem kiedyś zrobić farbę z wapna budowlanego ale po pierwsze nie mogłem za nic zlikwidować grudek, nie chciało się rozmieszać do jednorodnej konsystencji, po drugie miało kolor jasno kremowy a nie biały, po trzecie, po wyschnięciu i po przejechaniu palcem zostawiało ślad. słyszałem, że aby temu zaradzić dodawano kiedyś soli (?)
Witam,
Wykorzystam ten wątek, żeby podpytać.
Odświeżyłem piwnicę wapnem (mleko w proporcji 1:4). Nałożyłem 2 warstwy i efekt jest bardzo dobry. Jest super biało, a było tragicznie. W wielu miejscach warstwa farby popękała. Pewnie odpadły by spore połacie, gdybym zaczął skrobać. Co zrobiłem źle? Jak mogę to naprawić? Latem planuję bielić garaż i chciałbym uniknąć tego efektu (błędu?). Czy powinienem coś dodać do mleka wapiennego? A może to dlatego, że ściana była niejednorodna i skurzona?
Dzięki!
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin