PDA

Zobacz pełną wersję : deflektor żeliwny nad paleniskiem - pytanie?



mk3
04-01-2008, 17:34
witam wszystkich forumowiczów.
Mam pytanie po co w kotłach na ekogroszek jest stosowany tak zwany deflektor żeliwny "katalizator' czy trzeba go stosowac i czy w piecu można palic bez niego i jakie sa ku temu przeciwskazania.
Czy ktos zna cene takiego deflektora i czy komus sie już przepalił bo mi własnie tak sie stało i spadł na palenisko.
Posiadam piec ling kombi

masza
04-01-2008, 21:05
Wg mnie ten deflektor ma dwa cele:
1. rozbić płomień tak aby jego jęzory były bliżej ścianek kotła i płaszcz wodny lepiej się nagrzewał,
2. na deflektorze gromadza się i powinny sie dopalac czastki sadzy (przeciez deflektor jest tuz nad paleniskiem, jest b. goracy). U mnie sie jednak nie dopalaja i po miesiacu mam nawis kilku centymetrow sadzy na deflektorze.

Pewnie powinien być, producent zastosowal go zapewne gdy badal jak osiagnac wysoka sprawnosc kotla. A wiec brak defletora to pewnie obnizona sprawnosc kotla...

mk3
05-01-2008, 14:08
no a ty jak długo palisz w swoim piecu i czy ciebie cos sie z nim stało.
U mnie sie poprostu "wypalił"!

masza
06-01-2008, 00:40
Pale 1,5 sezonu i deflektor nie ma sladow zuzycia.

Last Rico
06-01-2008, 08:57
Ja bym spróbował zrobić deflektor z szamotu. Albo wprost z kształtki szamotowej,
albo urobiony szamot uformowałbym zalewając nim np. talerz kuchenny
(zatykając centralnie jakiś kołek... żeby mieć już gotowy otwór).

Vd**
06-01-2008, 15:37
deflektor spadł bo po prostu został przepalony wskutek zbyt wysokiej temperaturu płomienia. Zależy to od dawki wdmuchiwanego powietrza. Jak deflektor spada i rura czopucha jest tak ciepła, że nie da się jej dotknąć to wszystko jest jasne - za dużo powietrza.