LEON84KX
04-01-2008, 22:21
Witam Forumowiczów.
Zwracam sie o poradę w imieniu mojego wójcia i cioci mieszkających w budynku wielorodzinnym (mały blok - 6 rodzin). Budynek ma ocieplone szczyty oraz wymienione wszystkie okna na plastikowe. Budynek od zawsze był podłaczony do cieplika osiedlowego. W tym roku zlikwidowano kotłownię i wszyscy mieszkańcy zdecydowali się na założenie indywidualnego ogrzewania gazowego. W mieszkaniach założone piece gazowe z zamkniętą komorą spalania. Kominiarz instalacje odebrał i wszystko było ok do czasu nadejścia chłodnych dni. W momęcie jak zaczęto grzać w mieszkaniach pojawiła się wilgoć i czarny nalot. Wilgoć zaczęła się masowo pojawiać na ścianach, w narożach, przy oknach. W mieszkaniu mojej rodziny temperatura jest utrzymywana na poziomie 23 st.C i nie jest niższa niż w poprzednich latach. Nadmieniam, iż oprócz wymiany instalacji grzewczej w budynku tym nic nie zmieniano. Ocieplenie budynku oraz wymiana okien odbywała sie kilka lat temu jeszcze za czasów cieplika. Proszę o pomoc w wyjaśnieniu przyczyn takiej sytuacji.
Dziękuję i pozdrawiam
Zwracam sie o poradę w imieniu mojego wójcia i cioci mieszkających w budynku wielorodzinnym (mały blok - 6 rodzin). Budynek ma ocieplone szczyty oraz wymienione wszystkie okna na plastikowe. Budynek od zawsze był podłaczony do cieplika osiedlowego. W tym roku zlikwidowano kotłownię i wszyscy mieszkańcy zdecydowali się na założenie indywidualnego ogrzewania gazowego. W mieszkaniach założone piece gazowe z zamkniętą komorą spalania. Kominiarz instalacje odebrał i wszystko było ok do czasu nadejścia chłodnych dni. W momęcie jak zaczęto grzać w mieszkaniach pojawiła się wilgoć i czarny nalot. Wilgoć zaczęła się masowo pojawiać na ścianach, w narożach, przy oknach. W mieszkaniu mojej rodziny temperatura jest utrzymywana na poziomie 23 st.C i nie jest niższa niż w poprzednich latach. Nadmieniam, iż oprócz wymiany instalacji grzewczej w budynku tym nic nie zmieniano. Ocieplenie budynku oraz wymiana okien odbywała sie kilka lat temu jeszcze za czasów cieplika. Proszę o pomoc w wyjaśnieniu przyczyn takiej sytuacji.
Dziękuję i pozdrawiam