robb_33
05-01-2008, 14:01
Witam.
Wiem że temat pieców na ekogroszek i problemów z nim związanych był poruszany wielkrotne ale chciałbym żebyście ustosunkowali sie bezposredni do mojego problemu.
Generalnie po wielu dniach obserwacji doszłem do wniosui ze za nieprawidłowe działanie pieca odpowiada praca wentylatora który nawet przy najnizszym ustawieniu powoduje wychładzania się pieca (co się objawia bardzo wolnym wzrostem temperatury przy ogromnym zuzyciu dobowym węgla sięgającym 40 kg dziennie.) Przy najniższej pracy wentulatora ogien w piecu ma wygląd palnika - co oczywiscie nie jest wskazane.
Generlanie większośc z was pewnie powie abym spróbował pobawić się usatwienimi szybra na wylocie z pieca - w chwili obecnej jest on prawie w 100% przysłoniety (mimo to rura prowadząca do komina jest gorąca -co jest dziwne !! )
Dodam tylko że piec pracuje na lekko zmienionych ustawieniach fabrycznych sterownika -które odpowdnio wynoszą - Temp pieca - 45 C pompa się załacza przy 40 stopniach (dodam że nie grzeje ciepłej wody) czas podawania węgla 20 s czas przerwy 40 s . Histeryza 2 stopnie.
I tak piec osiaga 45 stopniu wyłacza się - pracuje chwile na podtrzymaniu - i spada do 43 stopniu włacza się piec (wentylator i podajnikk) piec mimi wszystko dalej spada do 42 stopniu po czym zaczyna bardzo wolną (ale to bardzo) rosnąc do 45 i tak wkółko.
Dodam tylko że węgiel spala się "jako tako" pojawiaja się spieki - takie twarde skałki :-) ale jest tez zwykly popiuł. Węgiel mam z Castoramy - ponoć jeden z lepszych w Polsce (cenowo na pewno jeden z najdroższych).
Podałem tyle szczegółow bo byc może robię coś żle a co jest oczywiste dla was. ale generalnei chciałem zapytac czy jest możlwiośc ograniczenia działania wentylatora poniżej jego minimalnej wartości ?? - Sterownik jaki posiadam(ST-37) nie ma mozliwości czasowego wyłączenia dmuchawy co według mnie równei mogło by załatwic problem.
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
Pozdrawiam
Wiem że temat pieców na ekogroszek i problemów z nim związanych był poruszany wielkrotne ale chciałbym żebyście ustosunkowali sie bezposredni do mojego problemu.
Generalnie po wielu dniach obserwacji doszłem do wniosui ze za nieprawidłowe działanie pieca odpowiada praca wentylatora który nawet przy najnizszym ustawieniu powoduje wychładzania się pieca (co się objawia bardzo wolnym wzrostem temperatury przy ogromnym zuzyciu dobowym węgla sięgającym 40 kg dziennie.) Przy najniższej pracy wentulatora ogien w piecu ma wygląd palnika - co oczywiscie nie jest wskazane.
Generlanie większośc z was pewnie powie abym spróbował pobawić się usatwienimi szybra na wylocie z pieca - w chwili obecnej jest on prawie w 100% przysłoniety (mimo to rura prowadząca do komina jest gorąca -co jest dziwne !! )
Dodam tylko że piec pracuje na lekko zmienionych ustawieniach fabrycznych sterownika -które odpowdnio wynoszą - Temp pieca - 45 C pompa się załacza przy 40 stopniach (dodam że nie grzeje ciepłej wody) czas podawania węgla 20 s czas przerwy 40 s . Histeryza 2 stopnie.
I tak piec osiaga 45 stopniu wyłacza się - pracuje chwile na podtrzymaniu - i spada do 43 stopniu włacza się piec (wentylator i podajnikk) piec mimi wszystko dalej spada do 42 stopniu po czym zaczyna bardzo wolną (ale to bardzo) rosnąc do 45 i tak wkółko.
Dodam tylko że węgiel spala się "jako tako" pojawiaja się spieki - takie twarde skałki :-) ale jest tez zwykly popiuł. Węgiel mam z Castoramy - ponoć jeden z lepszych w Polsce (cenowo na pewno jeden z najdroższych).
Podałem tyle szczegółow bo byc może robię coś żle a co jest oczywiste dla was. ale generalnei chciałem zapytac czy jest możlwiośc ograniczenia działania wentylatora poniżej jego minimalnej wartości ?? - Sterownik jaki posiadam(ST-37) nie ma mozliwości czasowego wyłączenia dmuchawy co według mnie równei mogło by załatwic problem.
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
Pozdrawiam