adiz1
09-01-2008, 09:17
Kupiłem i zamontowałem wkład kominkowy (wiodący producent). Do paleniska wkład podłączony jest przewód doprowadzający powietrze z zewnatrz do spalania.
Można by przyjąć, że takie coś spełnia wymogi paleniska z zamkniętą komorą spalania i nie będzie naruszać równowagi jeśli chodzi o mechaniczną wentylację nawiewno-wywiewną (w trakcie montazu), ale..
No właśnie w instrukjcji obsługi wkładu kominkowego jest wyraźnie napisane, że w początkowej fazie rozpalania (do momentu kiedy drewno dobrze sie rozpali, a wkład osiągnie odpowiednią temperaturę) powinno się nie zamykać całkowicie drzwiczek tylko przez okres ok 30 min. pozostwić nie domknięte (podejrzewam że inni producenci też to sugerują). Można być pewnym, że w tym czasie sporo powietrza z pomieszczenia zostanie wessane do wkładu -czy nie spowoduje to zakłóceń pracy rekuperatora (podciśnienie). Może nie stosowac się do zaleceń producenta wkładu lub na ten czas uchylić okno w pomieszceniu?
Można by przyjąć, że takie coś spełnia wymogi paleniska z zamkniętą komorą spalania i nie będzie naruszać równowagi jeśli chodzi o mechaniczną wentylację nawiewno-wywiewną (w trakcie montazu), ale..
No właśnie w instrukjcji obsługi wkładu kominkowego jest wyraźnie napisane, że w początkowej fazie rozpalania (do momentu kiedy drewno dobrze sie rozpali, a wkład osiągnie odpowiednią temperaturę) powinno się nie zamykać całkowicie drzwiczek tylko przez okres ok 30 min. pozostwić nie domknięte (podejrzewam że inni producenci też to sugerują). Można być pewnym, że w tym czasie sporo powietrza z pomieszczenia zostanie wessane do wkładu -czy nie spowoduje to zakłóceń pracy rekuperatora (podciśnienie). Może nie stosowac się do zaleceń producenta wkładu lub na ten czas uchylić okno w pomieszceniu?