PDA

Zobacz pełną wersję : co ja mam zrobić z naszym psem?



agnieszkakusi
11-01-2008, 08:21
Nie mam siły...jeszcze chwila i nie wytrzymam i ją gdzieś oddam. Od 4 lat mamy kundelka. Świetny, mały piesek, za którym wszyscy bardzo przepadamy. Jednak złośliwa tak, że szok. Od okresu świąteczno-nowroocznego nie chce wychodzić na dwór i załatwia się w domu. Myśleliśmy, że to przez petardy, że jak prawie każdy pies boi się huku. Jednak już od dawna nie strzelają, a Żabce nadal nie chce sie wychodzić. Jednak wygląda na to, że jest jej tak wygodniej czym doprowadza mnie do szewskeij pasji. Mąż mówił mi rano, że leżał wieczorek w salonie i oglądał film, a ona poszła do kuchni i patrząc na niego zrobila...kupę. Nie mam pojęcia co mam z tym zrobic. Zastanawiam się czy na dwa- trzy dni nie oddać jej do psiego hotelu albo schroniska, żeby "poczuła" co straciła i żeby to doceniła. Nie wiem czy to dobre rozwiązanie. Macie jakiś pomysł?

joan
11-01-2008, 09:27
A czy to "wychodzenie" polega na wystawianiui psa za drzwi?
Pytam - bo wiem że mieszkaliście z bloku. I wtedy wychodzi się z psem na spacer - a to zupełnie inna sprawa. :roll:
Moja sunia tez nie lubi kiedy tylko otwieram jej dzrwi i wołam jej ulubione - Biegaj, biegaj! Tojednak kojarzy się ze wspólnym spacerem. Ale jak widzi że się ubieram to wystarczy że uchylę drzwi - i juz wybiega - jak widzi że ja mam zostać w domu a ona nie - siedzi uparcie i patrzy na mnie jak na głupka - ziewa i udaje że nie słyszy co do niej mówię. :lol: :lol:
Ona akurat jest kulturalna - jest w stanie zacisnąc swój pęcherz byle być z nami w domku - ale myślę że problem jest podobny. :roll:

agnieszkakusi
11-01-2008, 09:39
mieskzamy w domku od lipca. NIe było problemu z samodzielnym wychodzeniem. Nawet w nocy piszczała pod balkonem w sypialni, żeby ją wypuścić. Teraz nie chce wychodzić nawet na smyczy. Rude to złośliwe :-?

aniawmuratorze
11-01-2008, 23:55
ja mam podobny problem z kotem jak tylko robi się mroźno nie chce wyjść na dwór a kupę robi pod stołem
Na Twoim miejscu pilnie obserwowałaby psa i zastosowała trening jak przy szczeniaku
Powodzenia :D

niktspecjalny
12-01-2008, 07:51
Nie mam siły...jeszcze chwila i nie wytrzymam i ją gdzieś oddam. Od 4 lat mamy kundelka. Świetny, mały piesek, za którym wszyscy bardzo przepadamy. Jednak złośliwa tak, że szok. Od okresu świąteczno-nowroocznego nie chce wychodzić na dwór i załatwia się w domu. Myśleliśmy, że to przez petardy, że jak prawie każdy pies boi się huku. Jednak już od dawna nie strzelają, a Żabce nadal nie chce sie wychodzić. Jednak wygląda na to, że jest jej tak wygodniej czym doprowadza mnie do szewskeij pasji. Mąż mówił mi rano, że leżał wieczorek w salonie i oglądał film, a ona poszła do kuchni i patrząc na niego zrobila...kupę. Nie mam pojęcia co mam z tym zrobic. Zastanawiam się czy na dwa- trzy dni nie oddać jej do psiego hotelu albo schroniska, żeby "poczuła" co straciła i żeby to doceniła. Nie wiem czy to dobre rozwiązanie. Macie jakiś pomysł?

Jako ,że mam suczkę to pozwolę sobie na małą uwagę.Aga wina niestety leży po Twojej stronie.Zostawienie psa w hotelu też nie jest dobrym rozwiązaniem wręcz złym i nie potrzebnym.Oczywiście w konkretnie Twoim przypadku.
Pytasz o pomysł.Proszę bardzo.U mnie raz na tydzień pies nie dostaje nic do jedzenia celem oczyszczania organizmu.Sprawdzone pomaga.Nie daj jeść swojemu kundelkowi przez cały dzień.Gwarantuje ,że nic mu nie będzie.Miska z piciem cały czas pełna.Na drugi dzień niech dostanie bardzo dużą porcje najbardziej ulubionej karmy.Jak zje to od razu na dworek.To samo z piciem. Napije się do go pod pachę i na dwór. Pies ma silny instynkt terytorialny.Wierz mi że on nie chce się załatwiać w domu.Idź z nim w takie miejsce gdzie nie ma dużo psów bo pies jak zobaczy innego psa na horyzoncie nie chce zrobić nic.Zapomina o sikaniu o kupie bo jest zaabsorbowany psem którego widzi.Jak sie załatwi nagrodź go, pochwal ,pogłaskaj.Niech widzi ,że sie cieszysz ze
zrobienia siku i kupy.I przypominam teraz o najważniejszym.Kosmetyka po zrobieniu.Miejsce gdzie pies narobił musisz dokładnie umyć żeby zgubić zapach również i ten dla psa. Polecam Ci abyś za każdym razem zmyła jakimś detergentem to miejsce a następnie dodatkowo jeszcze octem.I znowu pies pod pachę i na dwór. Postępujemy tak za każdym razem bez wyjątku nawet w nocy. Efekt będzie widoczny ale wymaga to poświęcenia i trochę czasu z Twojej strony.Na koniec pamiętaj ,żeby któryś z tych dwóch sposobów zadziałał musisz także wychodzić z pieskiem po zabawie.Czyli zabawa i na dwór.W końcu musi się przełamać.

pzdr.

Barbossa
12-01-2008, 13:52
grunt to poznanie nowego terytorium wespół z Właścicielem, inaczej to po prostu boi się i tyle

aniawmuratorze
12-01-2008, 20:40
ja nauczyłam psa robić grubszą potrzebę na spacerach na komendę :lol:

niktspecjalny
12-01-2008, 23:22
grunt to poznanie nowego terytorium wespół z Właścicielem, inaczej to po prostu boi się i tyle

Podobno masz inne zwierzątko?To skąd wiesz ,że tak jest z terytorium? 8) 8) :roll: :wink:

niktspecjalny
13-01-2008, 12:06
Aga ...........................bez urazy.........................piesek już się ułożył??????????????????

zielonooka
13-01-2008, 14:43
(...) Zastanawiam się czy na dwa- trzy dni nie oddać jej do psiego hotelu albo schroniska, żeby "poczuła" co straciła i żeby to doceniła. Nie wiem czy to dobre rozwiązanie(...)

NA PEWNO NIE JEST to dobre rozwiazanie
pomysl mam ale chwilowo brak czasu (bo troche pisaniny jest) najpozniej jutro postaram sie skrobnac cos wiecej

agnieszkakusi
14-01-2008, 06:58
pojechaliśmy w sobotę do zaprzyjaźnionego weterynarza. Przeanalizowaliśmy sytuację dzień po dniu od czasu świąt tj. czasu kiedy nie chce jej sie wychodzić na dwór. No i chyba mamy problem. Pies najpewniej bał się petard (ale to już minęło). Drugi problem jest taki, że obok nas mieszka sąsiad i między nami nie ma płotu. Sąsiad postawił murek i słupki, ale siatkę my mamy założyć. Niestety finansowo nie damy rady wcześniej niż na wiosnę. Sąsiad ma dwa duże psy, które chciał wypuszczać na swojej posesji więc założył między tymi słupkami pastucha. Pierwszego dnia Żabka, która uwielbiała wchodzić na jego działkę przytknęła się do drutu i tylko usłyszeliśmy okropny pisk. Na szczęście nic się jej nie stało. Chwilę po tym incydencie zaczęły się petardy. Niestety nasz piesek to taki trochę straszek i podejrzewam, że po prostu boi się wychodzić. Wczoraj zabralismy ją na długi spacer po okolicznych lasach i biegała bez problemu.
NS, Żabka nie miała problemu z załatwianiem się widząc inne psy. A sprawa kosmetyki po załatwieniu się przez psa to chyba rzecz najbardziej naturalna.

niktspecjalny
14-01-2008, 08:58
agnieszkakusi ,żeby cały proces opróżniania sie u naszego pieska działał prawidłowo,niestety Ty jako właścicielka musisz psa tego nauczyć.Godząc sie na pieska w domu musisz spełnić kilka warunków ,żeby miało to ręce i nogi. :D .Tak więc ucz go tego jeszcze raz od nowa.Taka jest moja rada.

agnieszkakusi
14-01-2008, 09:05
Ns, pieska mamy od prawie 5 lat i taki numer mu się nie zdarzył. Owszem, w Sylwka zazwyczaj był problem z wychodzeniem, ale poza tym było ok.

mokka
14-01-2008, 10:22
Poszukaj w goole hasła : pies załatwia się w domu. W necie jest bardzo dużo na ten temat, szczególnie na psich forach, przy okazji trochę sobie o psach poczytasz. Trochę dużo pisania w tym temacie , z pewnością znajdziesz informacje których można udzielić na odległość.

Seba7207
21-01-2008, 09:15
Barbossa, czyżbyś sugerował załatwiać się razem z psem na nowym terytorium? :D

jagoda555
21-01-2008, 12:10
Przez jakiś czas wychodźcie razem z nią i będzie dobrze, zapomni o swoim strachu. Nasze sunie też boja sie petard i w okresie noworocznym jest problem. Później zapominaja i wychodzą same bez problemu.

adanielak1
16-02-2008, 15:42
Jak tam Wasza sunia,czy problemy się skończyły?? :lol: Oby..., bo wszystko tylko nie schron!!!