PDA

Zobacz pełną wersję : Zaczynam budowę......



Noel
20-08-2003, 14:05
i już na początku jest tragicznie......różne technologie....chyba na początku trzeba stać się budowlańcem (każdy podaje różne ceny robocizny, jedni radzą żeby zdać się z zakupem materiałów na firmę budowlaną inni twierdzą, że w żadnym razie. A TO DOPIERO POCZĄTEK :(

kasiek
20-08-2003, 14:32
Potem się człowiek zaczyna oswajać, coraz więcej wie, co wcale nie znaczy, że czuje się mądrzejszy, ale zaczyna zdobywać wiedzę, że jak podejmie decyzję, to świat się nie wali. Na pewno nie jest to łatwy okres w życiu, ale ma i swoje radości. Chociażby forum. :wink:

Noel
20-08-2003, 14:39
Mam nadzieję, że na forum ludzie, którzy już zbudowali lub budują będą służyli doświadczeniem. Z góry wielkie dzięki !

sam
20-08-2003, 15:02
@Noel
Przeżywałem to samo 2 miesiące temu. Jeśli chodzi o Twój problem to powiem Ci, pytaj co i gdzie kupić, ale do hurtowni jedźTy i się targuj, szukaj dzwoń. Na początek to stracisz trochę czasu, ale potem zaoszczędzisz więcej kasy.

Noel
20-08-2003, 15:07
Jest pewiem problem ..i będę musiał się na coś zdecydować - albo kosztem pracy (z której nie za bardzo mogę się urwać) samemu załatwiać materiały, jeżdzić, dzwonić i mieć wtedy oszczędności albo zdać się na ekipę ale ryzykować (upusty w hurtowniach nie do mojej kieszeni, inna jakość cegły)
To jest właśnie jeden z problemów na początku... Każdy radzi inaczej

kasiek
20-08-2003, 15:31
Każdy wie lepiej na swój temat, jeśli nie można się urwać z pracy, to lepiej jej nie zawalać. Wyda się wprawdzie więcej, ale bez pracy (bez dochodów) raczej mało można zbudować. Mój baaardzo oszczędny znajomy (wręcz legendy krążą o jego prawie skąpstwie) do cen dolicza czas poświęcony szukaniu*swoją stawkę godzinową i dopiero potem ocenia, czy coś mu się opłaca, czy nie. Zawsze można tak podejść do sprawy, humor się wtedy poprawia. :wink:
No i dobra, zaufana, doświadczona ekipa to skarb.

Jayer
20-08-2003, 16:41
Tak. Dobra zaufana ekipa... Takich coraz mniej. Kazdy tylko liczy jakby tu tych pare stow inwestorowi (czyli nam) wyrwać z kieszeni. I coz sie dziwic? Koniunkture jaka mamy, kazdy wie.
Ale wracajac do ekip. To na przyklad my znalezlismy ekipe, ktora wszystko policzyla mniej wiecej jakie materialy sa nam potrzebne. Zawiozlem na kilka najblizszych skladow budowlanych (coby nie wozic za daleko) i oglosilem konkurs ofert. Juz mam jeden sklad. Jedna ekipe. Jesli chodzi o mury. Bo o dach to ze wszystkim zdalem sie na jedna firme, ktora policzyla mnie tak, jakbym sam to wszystko szukal i kupowal i zamawial ludzi itp.
Polecam taki układ.