PDA

Zobacz pełną wersję : szambo - opinie



majki
21-08-2003, 13:49
Witam
Działka, którą pewnie kupię niestety nie ma kanalizacji ( będzie prawdopodobnie za jakieś 2-3 lata ).
Proszę wszystkich użytkowników szamb o :
- czy jest potrzeba ograniczania się w ilości zużywanych cieczy ( wiem, że ograniczeniem jest tutaj pojemność szamba... ) ?
- jak z "zapachami" wokół domu ?
- czy jeśli będzie najpierw szambo a potem kanalizacja, to trzeba coś przewidzieć od samego początku ( inne wysokości przepustu rury w fundamencie, inny spadek, itp ) ?

Ogólnie rzecz biorąc : jak się z tym żyje ?

Za wszelkie uwagi wielkie dzięki, Majki

Wowka
21-08-2003, 14:03
Podobnie jest i u mnie. Kanalizacja będzie dopiero za kilka lat.
By uchronić się od podwójnego wydatku czyli kosztów wykonania szamba a następnie kanalizacji (do której jako posiadacz szamba z mocy przepisów prawa byłbym zmuszony się przypiąć) wykonałem instalację przydomowej oczysczalni ścieków.

Jeśli zostaniesz przy opcji najpierw szambo a potem kanaliza to staraj się niczego nie budować ani nie zasadzać wieloletnich (drogich) roślin na potencjalnej trasie przyszłego przebiegu kanalizacji. O ile dom masz usytuowany w pobliżu jezdni to spadek prawdopodobnie będzie dobry. Kanaliza będzie utopiona przynajmniej 2 metry pod jezdnią.

Co do ograniczenia w poborze wody to np. częstotliwość kąpieli jest kwestią gustu i odporności osób z którymi ma się kontakt. :wink:
A tak na poważnie - wywożenie śceków szambiarką jest całkiem realnym składnikiem domowego budżetu.

zalmar
21-08-2003, 14:26
przydomowa oczyszczalnia jest w zasadzie rozwiazaniem niewiele drozszym od szamba (jezeli wykonasz ja sam), szybko naklady inwestycyjne sie zwracaja bo koszty eksploatacji sa naprawde znikome wiec jak juz masz budowac polecam oczyszczalnie.
Jezeli chodzi o szambo to jest ono o tyle uciązliwe w eksploatacji, ze co 2 tygodnie trzeba je oprozniac, gdyz po okolo 14 dniach scieki zaczynaja fermentowac i zaczyna po prostu smierdziec. Za wywoz sciekow trzeba zaplacic (okolo 100 - 150 zl) - nalezy zbierac faktury bo moga przyjsc z urzedu gminy czy miasta z wydzialu ochrony srodowiska i sprawdzic rachunki za oproznianie szamba....
i w zasadzie przy oczyszczalnie nie musisz sie ograniczac z iloscia zuzywanej wody jedynie musisz uwazac na to co wlewasz do kanalizacji, aby nie wytruc mikroorganizmow oczyszczajacych Twoje scieki...
a jak bedziesz wyprowadzal instalecje kanalizacyjna z domu, wyprowadz tak, aby w przyszlosci moc sie bez problemu podlaczyc do potencjalnej sieci kanalizacyjnej

pozdrawiam

Wowka
21-08-2003, 14:31
Dodam jeszcze, że w wielu gminach można otrzymać dofinansowanie budowy oczyszczalni. Np. u mnie w D.G jest to 50% udokumentowanych kosztów materiałowych.

woytek
21-08-2003, 14:46
Gorzej jak warunki zabudowy i zagosp. terenu nie pozwalają na oczyszczalnię przydomową. Robiłem z tego pracę mgr a nie mogę w praktyce poćwiczyć :(
U mnie kanalizacja ma być za 4 lata, szambo zamontowałem wiosną, musiałem tylko podać specom od projektu technicznego kanalizacji w którym miejscu i na jakiej głębokości wychodzi rura z domu.
Podejrzewam, że należy się ograniczać z wodą ( obecnie tam gdzie mieszkam mam kanalizację i nie oszczędam). Koszt wywozu szamba ( około 8 m. sześć.) u sasiadów 80 zł miesięcznie, 4 os. rodzina, tylko czy aby mają szczelne szambo :-?

woytek

majki
21-08-2003, 14:49
Ok, dzięki za te spostrzeżenia.
Działka ma mieć jakieś 1400 m2 i trochę mi szkoda przeznaczać powierzchni na złoże rozsączające...
Jakieś inne typy oczyszczalni - mechaniczne ( to trzeba wybierać szlam jak słyszałem )
Przegrzebałem to całe forum i można spotkać się z wadami ( wszystko ma swoje wady :( ) i do oczyszczalni trzeba sotosować specjalne ( odpowiednie ) środki czystości w domu, nie można doprowadzać do przesuszania, zajmuje miejsce...
Jak macie u siebie, wiem ze temat był wałkowany ( taką mam głowę :o ) ale konkretnych wniosków mało jest...

Dzięki, Majki

pik33
21-08-2003, 19:11
Mam 850 m2 i będzie oczyszczalnia ;) W końcu udało się ulokować drenaż bliżej domu, a nie w granicy - będzie na nim rósł trawnik ;) więc skutki jego istnienia na działce nie będą za bardzo widoczne.

Gosia Łódź
21-08-2003, 20:19
Mam 850 m2 i będzie oczyszczalnia ;) W końcu udało się ulokować drenaż bliżej domu, a nie w granicy - będzie na nim rósł trawnik ;) więc skutki jego istnienia na działce nie będą za bardzo widoczne.

Jakie sa minimalne odległosci na oczyszczalnie ???

pik33
21-08-2003, 21:46
drenaż musi być co najmniej:

2 metry od granicy działki
30 metrów od studni
bodajże 5 metrów od domu

i co najmniej 3 od dużych drzew, już nie ze względu na przepisy, ale na to, że ich korzenie zniszczą drenaż.

Gosia Łódź
22-08-2003, 05:26
drenaż musi być co najmniej:

2 metry od granicy działki
30 metrów od studni
bodajże 5 metrów od domu

i co najmniej 3 od dużych drzew, już nie ze względu na przepisy, ale na to, że ich korzenie zniszczą drenaż.
To ja nie mam co się zastanawiac , u mnie sie nie zmiesci:( :)

Wowka
22-08-2003, 07:33
A może rozważycie możliwość instalacji oczyszczalni korzeniowej. Tam żadne "domowe" środki chemiczne nie stanowią przeszkody.
Pisałem o tym juz wielokrotnie na forum.
Pozdrawiam

pik33
22-08-2003, 07:46
drenaż musi być co najmniej:

2 metry od granicy działki
30 metrów od studni
bodajże 5 metrów od domu

i co najmniej 3 od dużych drzew, już nie ze względu na przepisy, ale na to, że ich korzenie zniszczą drenaż.
To ja nie mam co się zastanawiac , u mnie sie nie zmiesci:( :)

To jaką działkę właściwie masz?

Drenaż najmniejszej oczyszczalni (do 4 osób) zajmuje obszar 3x12 metrów.

Jedynym problemem może być tylko studnia - i te 30 metrów, ale u mnie jej nie będzie. U sąsiadów też nie, bo gmina nakłada obowiązek podłączenia wodociągu. A jeśli nawet kiedyś wykopię studnię do podlewania ogródka, to odległość mało mnie interesuje - pić tego nie będę.

majki
22-08-2003, 08:22
Tak, u mnie problem jeszcze jest taki, że wody to ja też nie mam... :(
Muszę kopać studnię, woda jest na około 10-12 m. Czy to co będzie przeciekać do gruntu nie dojdzie do wody... ?
Nie wiem gdzie będzie woda, a nie chciałbym studni pośrodku złoża :-?
Cały czas nie wiem co zrobić : kanaliza za jakieś 2-3 lata, w tym czasie nawet pewno chałupa nie stanie :( więc zanim się wprowadzimy to pewno już gmina zrobi, mam nadzieję ...

Gosia-Łódź : ja też z Łodzi, w jakiej części się budujesz ?

Pozdrawiam

Gosia Łódź
22-08-2003, 15:22
drenaż musi być co najmniej:

2 metry od granicy działki
30 metrów od studni
bodajże 5 metrów od domu

i co najmniej 3 od dużych drzew, już nie ze względu na przepisy, ale na to, że ich korzenie zniszczą drenaż.
To ja nie mam co się zastanawiac , u mnie sie nie zmiesci:( :)

To jaką działkę właściwie masz?

Drenaż najmniejszej oczyszczalni (do 4 osób) zajmuje obszar 3x12 metrów.
działka ma 18,5 szerokosc i 29 na długość:)))

Jedynym problemem może być tylko studnia - i te 30 metrów, ale u mnie jej nie będzie. U sąsiadów też nie, bo gmina nakłada obowiązek podłączenia wodociągu. A jeśli nawet kiedyś wykopię studnię do podlewania ogródka, to odległość mało mnie interesuje - pić tego nie będę.

majki
25-08-2003, 11:12
Może jeszcze ktoś ma coś do dodania ?
Myślę wstępnie zrobić wypust kanalizacyjny na zewnątrz budynku i przed zamieszkaniem zobaczyć : jest kanaliza czy nie ?
Jak nie to kopię szambo, jak jest to się podpinam.
Pytanie : czy można zrobić ten sam wypust kanalizacyjny z budynku i potem wmiarę potrzeb wykorzystać do szamba lub kanalizacji ?

Majki

tgb
25-08-2003, 17:41
Widzę majki, że jedziemy na tym samymy wózku. U nas szambo, własna studnia (ale 30m, a nie 10) i brak widoków na kanalizację (a to niby stolyca :( ).
Oczyyszczalnia odpoadła ze względu na te 30 m... Chociaż tak teraz przyszło mi do głowy, że jakby policzyć nie tylko w poziomie ale i w głąb ;) ?

Pomysł, żeby "wyjść" z domu i poczekać jest chyba najlepszym rozwiązaniem. Nie jestem fachowcem, ale nie słyszałem, żeby przy podłączaniu się do kanalizy nie dało się wykorzystać wyjścia robionego "pod szambo".

Tomek

bladyy78
08-02-2017, 19:32
A ja nie polecam znajomemu to szambo tej firmy cieknie i śmierdzi jak szla, a tu na forum śmierdzi reklamą jak diabli.

Artur_K
06-03-2017, 14:09
A ja nie polecam znajomemu to szambo tej firmy cieknie i śmierdzi jak szla, a tu na forum śmierdzi reklamą jak diabli.

Jak będzie stosował bakterie do szamb (np. neobac lub sanidenn) to mu nie będzie śmierdzieć.

Ale ma Pan rację - sporo tu reklam producentów/monterów szamb

przemo1
06-03-2017, 16:44
Jak będzie stosował bakterie do szamb (np. neobac lub sanidenn) to mu nie będzie śmierdzieć.

Ale ma Pan rację - sporo tu reklam producentów/monterów szamb

Tych produktów trzeba unikać - znajomy używał i strasznie narzekał, że się zbryla i efektu brak.

Artur_K
07-03-2017, 08:19
Tych produktów trzeba unikać - znajomy używał i strasznie narzekał, że się zbryla i efektu brak.

Zbrylać to mógł mu się septifos, którego baza jest wykonana na czymś podobnym do glinki.
Neobak musując rozpuszcza się w toalecie i taki dostaje się*dalej do szamba.

przemo1 jakieś bzdury piszesz o zbrylaniu

przemo1
07-03-2017, 09:57
Zbrylać to mógł mu się septifos, którego baza jest wykonana na czymś podobnym do glinki.
Neobak musując rozpuszcza się w toalecie i taki dostaje się*dalej do szamba.

przemo1 jakieś bzdury piszesz o zbrylaniu

Z pewnością, znajomy od kilkunastu lat testował różne środki - przekażę mu Twoje zdanie, że gada bzdury i nie wie co widział :bye:

Artur_K
07-03-2017, 12:12
Z pewnością, znajomy od kilkunastu lat testował różne środki - przekażę mu Twoje zdanie, że gada bzdury i nie wie co widział :bye:

powiedz mi jak 20-30 gram tygodniowo preparatu rozpuszczalnego we wodzie może się*zbrylać i stwarzać jakieś problemy?

Poproszę o jakieś argumenty "kolegi" bo później inni ludzie czytają to forum i zaczynają w takie bajki wierzyć

przemo1
07-03-2017, 19:13
powiedz mi jak 20-30 gram tygodniowo preparatu rozpuszczalnego we wodzie może się*zbrylać i stwarzać jakieś problemy?

Poproszę o jakieś argumenty "kolegi" bo później inni ludzie czytają to forum i zaczynają w takie bajki wierzyć

Czekaj - to ja pierwszy prosiłem Ciebie o konkretne, niezależne zestawienie z badań różnych środków. Inaczej Twoje opinie o wysokiej jakości tych środków wielokrotnie serwowane w odgrzanych przez Ciebie wątkach, to tylko Twoje opinie - albo PUSTE SLOGANY, które faktycznie mogą ludzi zmylić.
Podasz wyniki badań, pofatyguję znajomego coby opisał swoje wrażenia, choć sensu nie widzę - to także tylko jego opinia, którą przedstawiłem. Nie zamierzam jej za niego argumentować - decyzję o wyborze konkretnego środka zostawiam zainteresowanym - po zapoznaniu się z "za i przeciw" każdy, w tym ja, zrobi, jak uważa.