PDA

Zobacz pełną wersję : Narośla w kształcie szyszek na moich świerkach



wojtek l
23-01-2008, 21:40
kupiłem działkę obsadzona masa świerków niestety większość z nich musiałem usunąć te co pozostały są chore.czy można je jakoś uratować czy po prostu trzeba je wyciąć by w przyszłości nie zarażały innych iglaków.narośla są dość duże 2-5 cm i raczej brązowe ,coś jak niby szyszki .co robić poradzcie?

Aluland
23-01-2008, 21:44
napewno opryskac, rano zapytam tescia czym on to zawsze wykonuje i dam odpowiedz. Wycinkę pozostaw jako ostatczna ostateczność :D :D

hanka55
23-01-2008, 22:24
Ochojnik świerkowo-modrzewiowy/narośla tj. galasy ;
http://forum.muratordom.pl/uwaga-ochojnik,t102755.htm?highlight=galasy

Pinus
23-01-2008, 22:39
Na pewno ochojnik ale nie koniecznie świerkowo-modrzewiowy :) .
Zresztą rodzaj uszkodzeń i zwalczanie wszystkich ochojników na świerkach jest podobne :) .
..

hanka55
23-01-2008, 22:50
Środki chemiczne na ochojniki różne :D

http://www.bayercropscience.pl/strony/1/i/186.php

wojtek l
24-01-2008, 07:04
hanka55 tak to ochotnik świerkowo-modrzewiowy(modrzewie tez wyćiołem było ich kilka).czyli jak kupie srode i bede pryskal to moze je uratuje :P

dziękuję wszystkim za rady

tadzel
24-01-2008, 17:18
Jak wyciełeś modrzewie to przerwałeś droge rozwoju tych szkodników.Chyba że w poblizu rozna dalej modrzewie. To nie jest choroba która zniszczy swierki.Co najwyżej nie bedą sliczne.Opryski mozna robić jak swierk ma 2 3 metry a jak 7 8 to jak.

Mirek_Lewandowski
24-01-2008, 18:17
Tym Confidorem to sobie można.. takie niedomówienie.
Znaczy reklama firmy Bayer.
Owszem, tak, na modrzewiu. Na te białe kłaki :D
Podlewania- no a ile by tego wylać, coby pobrane przez korzenie dotarło do galasów w stężeniu powodującym utłuczenie mszycy? Zresztą galasy i tak zostaną. O zatruciu gleby nie wspomnę.
Wczesna wiosna Promanal 60 EC 2%, albo kontaktowym pyretroidem (np. Sumi-alpha 050 EC - 0,04 %)
W okresie wegetacji można systemicznymi, ale tego nie kupicie.

Mirek_Lewandowski
24-01-2008, 18:23
Jak wyciełeś modrzewie to przerwałeś droge rozwoju tych szkodników.Chyba że w poblizu rozna dalej modrzewie. To nie jest choroba która zniszczy swierki.Co najwyżej nie bedą sliczne.Opryski mozna robić jak swierk ma 2 3 metry a jak 7 8 to jak.

Wycięcie modrzewi nic nie rozwiązuje. Wystarczy, że choć jeden jest u sąsiadów. To ma skrzydełka i fruwa. A jak wieje, to daleko dość. A po drugie- ochojnik świerkowy nie potrzebuje modrzewia.
Prawdą jest że jest to pasożyt nękający, świerka nie zabije, ale niezbyt estetycznie toto wygląda. Ale co ciekawe- starsze, duże świerki atakuje mniej chętnie.

Aluland
24-01-2008, 20:49
napewno opryskac, rano zapytam tescia czym on to zawsze wykonuje i dam odpowiedz. Wycinkę pozostaw jako ostatczna ostateczność :D :D
niestety, tescia pamięć zawiodła

Pinus
24-01-2008, 21:36
napewno opryskac, rano zapytam tescia czym on to zawsze wykonuje i dam odpowiedz. Wycinkę pozostaw jako ostatczna ostateczność :D :D
niestety, tescia pamięć zawiodła
A może teściowej powierzył tę wiedzę :wink: :D . Zapytaj teściową :) .
..

wojtek l
25-01-2008, 07:46
nasze świerki prawie wszystkie są już 5 -6 metrowe a mimo tego wszystkie są zarażone.modrzewi w około już chyba nie ma no moze ze 30 metrów dalej.no ale będę działał bo strasznie nie chce ich wycinać.piękne nie sa raczej watłe ale zawsze to coś juz rośnie .poczekam tylko na wyższa temperaturę i bedę opryskiwał ... :roll: z drabiny chyba


dziekuje za pomoc

Aluland
25-01-2008, 09:42
napewno opryskac, rano zapytam tescia czym on to zawsze wykonuje i dam odpowiedz. Wycinkę pozostaw jako ostatczna ostateczność :D :D
niestety, tescia pamięć zawiodła
A może teściowej powierzył tę wiedzę :wink: :D . Zapytaj teściową :) .
..
to ja już wolę poczekac . :D :D

Jacek1204
25-01-2008, 10:54
Wczesna wiosną opryskać preparatem zawierajacym olej parafinowy.
Ja nie pryskam co wiosnę Promanal-em, tylko jakims innym ( chyba Paroil ) wydaje się droższy od innych, ale może skuteczniejszy ?
Krótko mówiąć szkodnik bardzo ciężki do wytepienia. trzeba liczyc się z wycinką świerków.

wojtek l
18-03-2008, 13:09
No ja bym ich nie chciał wycinać tylko jest jeszcze jeden problem.Mam zamiar posadzić świerki srebrzyste - czy one sie nie zarażą? :o bo jakby się miały zarazić to chyba muszę usunąć te chore ?
mam zamiar zacząć opryskiwanie ,czy można tych pasożytów pozbyć sie na dobre ?

julka21
27-03-2008, 21:24
u mnie ochojnik nie przeszedł na srebrne świerki,w tym roku wyciełam jeden modrzew może w tym roku nie będzie robactwa