PDA

Zobacz pełną wersję : RUDY kocurek - poszukiwany :)



zielonooka
29-01-2008, 09:05
Mam dwójke b. dobrych znajomych - którzy wymarzyli sobie kociaka w domu.
Ludzie są ok :) trochę "zieloni" w tych sprawach (wczesniej nie mieli kota) ale obiecuje roztoczyc nad nimi opieke w wychowywaniu kociska :)
Ale "problem" polega na tym ze marzą o RUDYM kocurku.
Nie chca słyszec o burasach (nie wiem czemu :)) ani białasach, czarnulach itp.
Ma być CAŁY rudy jak marchewka i koniec :)
No cóż - różne maja ludzie marzenia.:)

Ja nie mam żadnego rudzielca na podorędziu wiec pytam czy może ktoś słyszał o takim kocurku do przygarnięcia?
Chcą młodego kotka - najchetniej maluszka - ale myśle ze jak "marchewka" miała by około roku - to tez nie bylo by problemu :)
Gwarantują dobra opiekę,w odpowiednim czasie - kastrację i dużo miłości dla sierściucha :)
Dziecii niet, innych zwierzat niet (być może za jakiś czas pojawił by sie drugi kocurek - kolega dla rudego:)) - wtedy spróbuje przeforsować jakiegoś "burasa" :)
"lokalizacja" kota : Warszawa !

(ew. mozna na priv - jakby ktos słyszał o takim kotku)

ps. oni szukaja tez własnymi drogami - wiec nie gwarantuje czy czasem nie znajada sami i wtedy akcja bedzie odwołana :)

Kasiaa29
29-01-2008, 10:33
Witaj zielonooko :wink:

To jest ruda kotka Matylda,nie wiem czy ma już dom.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=66982
Jest też np przepiekny kocurek
http://miau.pl/adopcje/ogloszenia/pics.php?u=2334.jpg
i przepiękny rudy biszkopt :lol:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=64386&highlight=rudy

I książe
http://allegro.pl/show_item.php?item=301478771
a więcej o nim tu:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=70368&highlight=rudy

Pisz jak sytuacja wygląda i w razie co szukamy dalej :wink:

zielonooka
29-01-2008, 10:47
szukamy KOCURKA !
kotka niestety nie wchodzi w grę

zaraz zerkam na linki - i dziekuje ogromnie za odzew! :)

Kasiaa29
29-01-2008, 10:48
ah, z tej radości że jakiś ogoniasty znajdzie domek, nie zwróciłam na to uwagi :oops:

Kasiaa29
29-01-2008, 10:50
http://allegro.pl/item303676906_piekny_rudy_kocurek_bialystok_.html :D

http://allegro.pl/item302443531_rudy_z_fundacji_sfinx_warszawa.html
:P

zielonooka
29-01-2008, 10:50
ten kocurek jest sliczny (co prawda nie marchewkowy :) ale niewatpliwie rudy)
przekaze info znajomym
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=64386&highlight=rudy

pozostale - takie srednio rude sa :wink:

tak naprawde znajomi marza o wrecz marchewkowym kocie (chyba sa fanami Garfielda:)) ale mysle ze ten "bladawy rudzielec"
http://img213.imageshack.us/img213/3589/p1010039zc2.jpg
by im sie bardzo spodobal :)

Kasiaa29
29-01-2008, 10:55
Też na nowy dom przygarnę rudego :P
Na rzie ogranicza nas przestrzeń (29 metrów), mamy 2 burasy z białym i czarnucha z białym, i 2 tymczasy, ale już znalazły domki :P

zielonooka
29-01-2008, 10:56
po przeczytaniu (pobieznym - przyznaje) widze jednak pewien problem
kotki sa totalnie dzikie! (mieszkaja na zewnatrz wychodza sporadycznie)
osoba ktora sie nimi opiekuje zastanawia sie jak i czy uda sie go na wiosne zlapac (zeby zawiesc do weta)
jedyny kontakt jest przy jedzeniu

Troche sie boje - gdybym to ja brala kota - wiem ze bym sobie poradzila (mam jakies tam doswiadczenie) ale niestety to nie ja :)
Moi znajomi nigdy nie mieli kota - nie wiem czy to dobry pomysl wsadzac ich na ewentualna "minę" w postaci półdzikiego kotka :/ (nie wiadomo tez czy czasem nie chorego - o ile wyczytalam ktores z rodzenstwa padło a koty nie bardzo daja sie zlapac i przebadac)
rudy ma dosyc powazne zapalenie spojowek i pozarazal inne....

Obawiam sie ze to zbyt duze wyzwanie i ze nawet moga sie lekko zniechcecic jesli kiciek nie jest calkowicie udomowiony i 100 % zdrowy .... :(

kofi
29-01-2008, 11:00
Nic nie sugeruję, ale ja marzyłam o rudej kotce.
No, ale znalazłam na schodach maleńką buraskę ze złamanym ogonkiem. A serce to zawsze miałam miętkie. :wink:
Mantra nawet troszkę zrudziała na brzuszku, żeby "podejść pod kryterium". :)

Kasiaa29
29-01-2008, 11:00
http://allegro.pl/item303676906_piekny_rudy_kocurek_bialystok_.html
a ten, myślę że z transportem nie będzie problemu.

zielonooka
29-01-2008, 11:50
piekny
dzieki


kofi - ja tez marzylam o rudzielcu a mam starego grubego burasa majacego wszystko w nosie :)
no ale w tym wypadku nie moge ryzykowac podtykanie pod nos nierudzielcow i liczenie na szczescie :) to by bylo nie "fair" :wink:

daggulka
29-01-2008, 12:08
ło matko...jaki cudny :D

kofi
29-01-2008, 12:08
Moja z wiekiem zmienia się w ideał.
:) No anioł, nie kotka. Poważnie.

Jola_K
29-02-2008, 15:58
znalazl sie kotek dla znajomych?

zielonooka
29-02-2008, 16:17
znalazl sie kotek dla znajomych?

znalazł sie :)
czarny i w dodatku kotka :) - jak sie rozeszla wiesc ze szukaja rudzielca zaczely od ich znajomych splywac informacje o kotach wszelkiej masci, płci i wieku\
i jakas mała czarna znajdka zwojowala serce
moze rudy bedzie nastepny - nie wiem :)

Jola_K
29-02-2008, 16:50
ciesze sie ze jakas bidula ma dom :)

powyzej juz o tym pisano i ja tez znam mnostwo przykladow, ze czesto ludzie adoptuja zwierze o innym wygladzie niz pierwotnie zamierzali
po prostu wybraniec ma to cos i w tym momencie masc nie ma znaczenia ;)

ja kocham tygryski, a wsrod trzech kotow ktore przygarnelam, buraska jest tylko jedna :)

(ale chyba niedlugo dojdzie jeszcze kocurek, 8mio miesieczny tygrynio ;) ale to tajemnica! ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii )

pzdr

Gluś
29-02-2008, 17:19
Nic nie sugeruję, ale ja marzyłam o rudej kotce.
No, ale znalazłam na schodach maleńką buraskę ze złamanym ogonkiem. A serce to zawsze miałam miętkie. :wink:
Mantra nawet troszkę zrudziała na brzuszku, żeby "podejść pod kryterium". :) buraski są najcudniejsze. A rude ( całkiem ) są tylko kocurki.

zielonooka
02-03-2008, 09:48
Nic nie sugeruję, ale ja marzyłam o rudej kotce.
No, ale znalazłam na schodach maleńką buraskę ze złamanym ogonkiem. A serce to zawsze miałam miętkie. :wink:
Mantra nawet troszkę zrudziała na brzuszku, żeby "podejść pod kryterium". :) buraski są najcudniejsze. A rude ( całkiem ) są tylko kocurki.

no wlasnie tez slyszalam ze zupelnie rude moga byc tylko kocury
za to podobno nie uswiadczysz tricolora z szylkretem. Tricolorkowe szylkretowe sa tylko kotki?

dakota
02-03-2008, 10:08
Nic nie sugeruję, ale ja marzyłam o rudej kotce.
No, ale znalazłam na schodach maleńką buraskę ze złamanym ogonkiem. A serce to zawsze miałam miętkie. :wink:
Mantra nawet troszkę zrudziała na brzuszku, żeby "podejść pod kryterium". :) buraski są najcudniejsze. A rude ( całkiem ) są tylko kocurki.

no wlasnie tez slyszalam ze zupelnie rude moga byc tylko kocury
za to podobno nie uswiadczysz tricolora z szylkretem. Tricolorkowe szylkretowe sa tylko kotki?
zdarzają się rude kotki - ale to rzadkość
i rzeczywiście zarówno trikolory jak i szylkrety to w zasadzie wyłącznie kotki, chociaż i tu zdarzają się wyjątki (jeszcze rzadsze niż w przypadku rudych kotek), przy czym często kocury w "damskim" tricolorowym umaszczeniu są bezpłodne, pewno szylkretowych kocurów też to dotyczy

Fredziolina
02-03-2008, 18:08
Sorry ale sie pochwalę :)
Taka rzadkość się nam przytafiła 8)

Została porzucona w kartonie pod lecznicą.
Pewnie gdyby była kocurem nie byłoby eksmisji :(

http://img220.imageshack.us/img220/7154/1010141ig8.th.jpg (http://img220.imageshack.us/my.php?image=1010141ig8.jpg)

zielonooka
04-03-2008, 15:38
oo jakie sliczne!
ale ma bialy krawacik - wiec nie wiem czy sie "liczy" :wink: :lol: :wink:

Gluś
05-03-2008, 11:58
oo jakie sliczne!
ale ma bialy krawacik - wiec nie wiem czy sie "liczy" :wink: :lol: :wink:
i skarpetki jakby :lol: ale śliczna jest