PDA

Zobacz pełną wersję : Mole



adiz1
29-01-2008, 09:44
Zaobserwowałem, w moim nowowybudowanym domu, że pojawily się mole (no te ze skrzydełkami) - pojedyńcze sztuki na ścianach, parapetach. Skąd to cholerstwo się wzieło? Budynek jest w takim stanie, że pozostały tylko do zrobienia podłogi i płytki na ścianach w łazience i kuchni. Pomieszczenia są puste, tzn nie ma żadnych sprzętów ( mebli, ubrań itp).
W ostatnim czasie (ok 2 m-cy) budynek był intensywnie wietrzony (otwarte okna) - czy możliwe że "przyszły" w ten sposób. Pozostaje jeszcze sprawa izolacji - w ścianach i na suficie mam wełnę mineralną - czy mogą się w tym zagnieździć (może tędy dostały sie do pomieszczeń)? Zbagatelizować sprawę, czy zacząć ostro walczyć z tym problemem?

EZS
29-01-2008, 10:16
przyleciały
walcz, bo jak wstawisz meble i ciuchy, to będą miały więcej do jedzenia.
Chyba bym zamknęła okna i rozpyliła obficie na początek Raid na owady. Dość skuteczny byle w dużym stężeniu. Przy okazji pająki wytrujesz przed zasiedleniem domu (choć i tak wrócą :-? ). Mole pewnie zresztą tez...

DAREK KARCZ
29-01-2008, 10:19
WALCZ I WYGRAJ CHOC BEDZIE CIEZKO

d5620s
29-01-2008, 10:20
jesteś pewna,że to mole? u nas podobny etap robót i też zaobserwowałam małe latające organizmy - głównie meszki ale i komarków kilka. Małe toto, otępiałe zimowo i niemrawe. Ale mole to nie są...

adiz1
29-01-2008, 10:36
Na 99% to mole i to raczej ta "ubraniowa odmiana". Teraz mi jeszcze przyszło na myśl, że (3 hipoteza) przywędrowały z ubraniami Panów Budowlańców (przez parę tygodni pozostawiali swoją odzież).
Jeszcze się nie wprowadzam, więc może "wezmę je głodem". Bo co tu jest do zjedzenia - stal, beton, drewno, karton gips, wełna mineralna...?
...tylko co sprzątnę jakiegoś "natręta" ze ściany, to mam wrażenie, że za parę godzin pojawia się w jego miejsce następny :evil:

d5620s
29-01-2008, 10:41
fakt-mole przyniosła ekipa. Przecież nie zamówiły taksówki:)
mole nie lubia chłodu podobno. Usuń wszystkie szmaty i wex je chlodem i głodem. Powodzenia

Zbigniew Rudnicki
29-01-2008, 11:16
Mole nie są z naszego klimatu. Nie znoszą mrozu, lubią gorąco.
Zatem póki się nie mieszka - przechłodzić
Najlepszym dla nich miejscem jest strych - ale tylko w lecie.

Cpt_Q
29-01-2008, 12:31
Na 99% to mole i to raczej ta "ubraniowa odmiana"...
Upewnij się. Odmiana "spożywcza" może tez być przywleczona w torebkach z produktami mącznymi, kaszą, suszonymi owocami, grzybami. My kiedyś doszliśmy do wniosku, że w tańszych hipermarketach tego typu produkty zawierają jaja i larwy moli. Od cholery tego u nas latało :evil: Z tymi ciuchami robotników to prawie pewniak, ale może fachowcy zostawili gdzieś jakąś torbę z płatkami śniadaniowymi - coś w tym rodzaju.


Chyba bym zamknęła okna i rozpyliła obficie na początek Raid na owady. Dość skuteczny byle w dużym stężeniu. Przy okazji pająki wytrujesz przed zasiedleniem domu (choć i tak wrócą)
A właśnie pewna odmiana pająków pasjami poluje na mole i ich larwy (to moje własne obserwacje :) ) Już tu kiedyś o tym pisałem. Pholcus phalangioides. http://www.nicksspiders.com/nicksspiders/pholcusphalangioides.htm
Tylko te skurczybyki też się gwałtownie rozmnażają :roll:

EZS
29-01-2008, 13:13
A to te na długich nóżkach!
Dobrze że im zawsze darowuję życie.

nie cierpię jedynie tych wielkich i tłustych, owłosionych

Cpt_Q
29-01-2008, 13:17
A to te na długich nóżkach!
Dobrze że im zawsze darowuję życie.
nie cierpię jedynie tych wielkich i tłustych, owłosionych

Wszystkim nie daruj, bo jak pisałem bardzo się mnożą - wszędzie potem bałaganiarskie pajęczyny (one nie plotą ładnych sieci) - prowadź selekcję i planowany odstrzał :wink:
A kątniki tez swoje robią - nie, żebym je kochał, do ręki nie wezmę, ale nie zabijam, wyprowadzam w słoiczku do ogrodu, a jak są mrozy to do garażu...