PDA

Zobacz pełną wersję : Szpary w parkiecie jesionowym 350x50x20.



robson1
05-02-2008, 05:30
Mam malutki problem, ułożyłem parkiet jesionowy -2 gat.-jesion kolorowy, po wycyklinowaniu i poszpachlowaniu, zagruntowałem lakierem podkładowym, po połozeniu podkładu porobiły się szpary miedzy klepkami, kilka o szer 1 mm, a większość takie ok 0,2-0,5 mm.
Czy to normalne?

fracek
06-02-2008, 18:43
Witam.Nie jestem parkieciarzem ale u mnie po 3 latach parkiet ( debowy)wyglada jak panel tzn. ZERO szczelin czyli cos u Ciebie nie zagralo...

GGGosik
06-02-2008, 20:07
Też nie jestem parkieciarzem :), ale niedługo (na początku marca) będzie
u mnie układany parkiet. Przed położeniem parkieciarz mierzy wilgotność podłoża...
sam parkiet też musi być dobrze wyschnięty.... Klej też musi być dobry,
odpowiedni do tego drewna, potem podkład i lakier....
Trochę tego jest, co musi być odpowiednie do tego drewna,
żeby potem nie było historii ze szczelinami, czy innymi problemami...
Pozdrawiam, GGGosik

boorg
06-02-2008, 20:18
Też nie jestem parkieciarzem ;) ale w/g mnie ktoś nie potrafi szpachlować. :) robson1 przed szpachlowaniem musisz dokładnie zamieść albo odkurzyć podłogę. Potem nakładasz 2-3 warstwy blachą metodą na krzyż. Lakier podkładowy nakładasz po wyschnięciu szpachli. Szpachla wysycha od 1 do 4 godzin. A w szczególnych wypadkach musisz odczekać nawet jeden dzień. 8)

gogo5660
06-02-2008, 21:08
Podzielam opinie przedmowcy

robson1
07-02-2008, 06:40
no dobrze, wszystko jasne, nakładałem szpachle blachą, może i nawet na krzyż, odczekałem -no może tylko ze 3 godz, przeszlifowałem całość i wszystko wyglądało całkiem nieźle (żadnych szpar), więc położyłem lakier podkładowy, po położeniu lakieru podkładowego pokazały się szparki, różne to były szparki małe i duże, i znowu poszpachlowałem te szparki tylko, że już napewno nie na krzyż i tylko te duże takie ok milimetrowe mniejsze sobie podarowałem, lekko przeszlifowałem i polakierowałem na razie 3 razy, niestety co gdzieniegdzie wyszły szparki może nie takie jak po podkładzie ale są, ręce mi opadają ale nie mam ochoty znowu wszystkiego cyklinować.
P.S.
boorg, wiem że jesteś zawodowcem w tym temacie więc powiedz proszę, czy powierzchnia parkietu po cyklinowaniu powinna być równa jak stół? czy dopuszcza się widoczne ślady po bębnie cykliniarki?(niewielkie ale widoczne pod światło dzienne)

ghost34
13-02-2008, 21:38
Jesteś pewien, że to są szpary?? Jeśli piszesz że pojawiły się po nałożeniu lakieru podkładowego to mi się wydaje że to nie są szpary a jedynie wysuszona masa szpachlowa napiła się lakieru i mocno ściemniała...bądź położyłeś lakie podkladowy rozpuszczalnikowy np na masę szpachlową opartą fugen wodny przyczyn może być wiele może też tak być że pył zastosowany do szpachlowania był nie przesiany i za hmm "gruby" powinien być z granulacji 100-120 bądź po polerce...i zawsze obowiązkowo przesiany przez bardzo gęste sito(np do mąki).....co do śladów po bębnie jeśli miałes stary typ maszyny z bębnem w który mocowało się papier ścierny na tzw. zacisk to slady po bebnie przez jakis czas bedą przy czym po jakimś czasie znikną w wyniku ściemnienia podłogi i staną sie niezauważalne, natomiast jesli to była maszyna z bebnem odśrodkowym no to już to są dziury po niewłaściwym wycyklinowaniu...