Zobacz pełną wersję : Zbrojenie pod fundament ogrodzenia
Witajcie,
Czy pod fundament pod ogrodzenie (część z siatki, a część przęsła nad murkiem klinkierowym) należy stosować zbrojenie? Mój wykonawca twierdzi, że tak - pod siatkę w fundament po 2 pręty fi12, a pod klinkierem - w fundament po cztery takie pręty. Czy ma rację?
Michał
Barbossa
05-02-2008, 19:24
Nie ma.
ufff
widzę stanowcze nie, a z takim nie sposób się nie zgodzić
Jedziesz na złomnicę ,kupujesz pręty za grosze i śpisz spokojnie.
Nie wiem, czy ma rację, ale u mnie jest zbrojenie 4 x fi10, a i tak fundament lekko pękł w jednym miejscu, a na razie są tylko słupki i poprzeczki. Sztachety drewniane nie są jeszcze zamontowane.
Nie ma.
ufff
widzę stanowcze nie, a z takim nie sposób się nie zgodzić
Nudne jest powtarzanie.
Można zadać pytanie - jakie siły przenosi takie ogrodzenie aby było potrzebne zbrojenie?
Można zadać pytanie - jakie siły przenosi takie ogrodzenie aby było potrzebne zbrojenie?
Siły ? - ogromne. Siły pochodzą od spojrzeń przechodniów którzy myśla ale śliczny płot, albo ale dziadostwo. Sam nie wiem które spojrzenie gorsze ale te siły są ogromne - trzeba zbroić. :wink:
Krzysztofik
05-02-2008, 22:23
Nie ma.
ufff
widzę stanowcze nie, a z takim nie sposób się nie zgodzić
Nudne jest powtarzanie.
Można zadać pytanie - jakie siły przenosi takie ogrodzenie aby było potrzebne zbrojenie?
Dla asekuracji, by nie "siadło". :wink:
Nie ma.
ufff
widzę stanowcze nie, a z takim nie sposób się nie zgodzić
Nudne jest powtarzanie.
Można zadać pytanie - jakie siły przenosi takie ogrodzenie aby było potrzebne zbrojenie?
Dla asekuracji, by nie "siadło". :wink:
Zbrojenie przed osiadaniem nie uchroni a przed pękaniem chroni dylatowanie.
Krzysztofik
05-02-2008, 23:06
Nie ma.
ufff
widzę stanowcze nie, a z takim nie sposób się nie zgodzić
Nudne jest powtarzanie.
Można zadać pytanie - jakie siły przenosi takie ogrodzenie aby było potrzebne zbrojenie?
Dla asekuracji, by nie "siadło". :wink:
Zbrojenie przed osiadaniem nie uchroni a przed pękaniem chroni dylatowanie.
Geno otwórz oczy i przestań myśleć o wytrzymałości przy "płocie".
"To" ma istnieć również bez podparcia na pewnej ciągłości do 50 lat :wink:
Nie ma.
ufff
widzę stanowcze nie, a z takim nie sposób się nie zgodzić
Nudne jest powtarzanie.
Można zadać pytanie - jakie siły przenosi takie ogrodzenie aby było potrzebne zbrojenie?
Dla asekuracji, by nie "siadło". :wink:
Zbrojenie przed osiadaniem nie uchroni a przed pękaniem chroni dylatowanie.
Geno otwórz oczy i przestań myśleć o wytrzymałości przy "płocie".
"To" ma istnieć również bez podparcia na pewnej ciągłości do 50 lat :wink:
Bez dylatacji roku nie wytrzyma :)
a) pęknie od temperatury
b) pęknie od parcia zamarzniętego gruntu, nierównomiernego osiadania
do wyboru
Mając jakieś 14 lat taki płotek wylewałem u rodziców, sam się zdylatował później.
Krzysztofik
05-02-2008, 23:15
Mając jakieś 14 lat taki płotek wylewałem u rodziców, sam się zdylatował później.
bo nie dałeś zbrojenia :wink:
Cały czas mowa o "płocie"
Mając jakieś 14 lat taki płotek wylewałem u rodziców, sam się zdylatował później.
bo nie dałeś zbrojenia :wink:
Cały czas mowa o "płocie"
Nic by nie dało poza tym,że ewentualnie miało by wpływ na przejęcie sił poch. od skurczu.
Moim zdaniem zbrojenie w tym wypadku jest wręcz szkodliwe.
Krzysztofik
05-02-2008, 23:20
Mając jakieś 14 lat taki płotek wylewałem u rodziców, sam się zdylatował później.
bo nie dałeś zbrojenia :wink:
Cały czas mowa o "płocie"
Nic by nie dało poza tym,że ewentualnie miało by wpływ na przejęcie sił poch. od skurczu.
Moim zdaniem zbrojenie w tym wypadku jest wręcz szkodliwe.
W takim razie wskazana jest dylatacja co metr.
Mając jakieś 14 lat taki płotek wylewałem u rodziców, sam się zdylatował później.
bo nie dałeś zbrojenia :wink:
Cały czas mowa o "płocie"
Nic by nie dało poza tym,że ewentualnie miało by wpływ na przejęcie sił poch. od skurczu.
Moim zdaniem zbrojenie w tym wypadku jest wręcz szkodliwe.
W takim razie wskazana jest dylatacja co metr.
Jak zajrzysz w książeczkę z napisem "Fizyka dla klas podstawowych" to okaże się,że trochę większy rozstaw :wink:
Krzysztofik
05-02-2008, 23:26
Jak zajrzysz w książeczkę z napisem "Fizyka dla klas podstawowych" to okaże się,że trochę większy rozstaw :wink:
Pamiętam ten podręcznik, tak jak wiadomości że czeka nas kolejne zlodowacenie.
Stąd ta "poprawka" :wink:
Jak zajrzysz w książeczkę z napisem "Fizyka dla klas podstawowych" to okaże się,że trochę większy rozstaw :wink:
Pamiętam ten podręcznik, tak jak wiadomości że czeka nas kolejne zlodowacenie.
Stąd ta "poprawka" :wink:
Cóż teorie są dwie - albo zlodowacenie albo pustynia :wink:
Krzysztofik
05-02-2008, 23:32
........
Cóż teorie są dwie - albo zlodowacenie albo pustynia :wink:
Co pustynia? Wielbłądy jak stoja w miejscu, nie musza mieć szerokich kopytek :wink:
........
Cóż teorie są dwie - albo zlodowacenie albo pustynia :wink:
Co pustynia? Wielbłądy jak stoja w miejscu, nie musza mieć szerokich kopytek :wink:
Ale im od temperatury się kopytka rozszerzają :wink:
Krzysztofik
06-02-2008, 00:16
........
Cóż teorie są dwie - albo zlodowacenie albo pustynia :wink:
Co pustynia? Wielbłądy jak stoja w miejscu, nie musza mieć szerokich kopytek :wink:
Ale im od temperatury się kopytka rozszerzają :wink:
Fakt :wink: mają w tych kopytach dylatacje zupełnie nie związaną z tym o czym myślisz.
Nadal nie wiem po co zbrojenie, nikt mi jeszcze nie wytłumaczył. Negowanie współczynnika alfa t to bardzo nieładna sprawa :)
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin