PDA

Zobacz pełną wersję : Przydomowa elektrownia wiatrowa.



Esperanza
06-02-2008, 12:29
...

mk CocaYna
06-02-2008, 13:14
Ja też podpisuję się pod pytaniem, nawet jesli teraz nie będziemy montować takiego wiatraka, to może za lata kilka....

adam_mk
06-02-2008, 13:19
Popytajcie JacekUnihome. On to ma. Ma też stronkę www.
Podręczcie szukaczkę. Było i tu dyskutowane...
Zajrzyjcie tu:
http://www.elektrownie.tanio.net/elektrownie-wiatrowe.html

Adam M.

fotograf
06-02-2008, 15:20
Ciekawe, czy ktos kupuje te wiatraki?.

to jest strasznie drogie ! więc po co kupować, jak można mieć taniej prąd? no chyba, że ktoś nie ma skąd
moze jak chińczycy zaczną to produkować i bedzie kosztować 3000 zł to sie zastanowie :-)

fotograf
06-02-2008, 15:38
Ciekawe, czy ktos kupuje te wiatraki?.

to jest strasznie drogie ! więc po co kupować, jak można mieć taniej prąd? no chyba, że ktoś nie ma skąd
moze jak chińczycy zaczną to produkować i bedzie kosztować 3000 zł to sie zastanowie :-)

No wlasnie koszt takiej turbiny to od 2000 zlotych.Tylko co taki wiatraczek moze zdzialac?.Czy bede mogla spokojnie kupic Plazme 42''+dekoder HD i czy to uciagnie?

jeszcze jedna ważna rzecz - musi wiać !!! taką turbinke to można mieć na wypadek braku prądu z sieci żeby zasilić pompki CO, oświetlenie, lodówke

Pozdrawiam

Barbossa
06-02-2008, 16:27
chyba to sama turbina, a gdzie cały system?
do tego wietrzna okolica, wysoki słup (do 10m raczej stałego wiatru się nie uraczy)

dominikams
06-02-2008, 16:39
Ostatnio to coraz wietrzniej.... :roll:

Bigbeat
06-02-2008, 16:43
W życiu nie warto.
1. Podane przez Esperanze linki są do generatorów 900/1000/3000W mocy maksymalnej. Moc maksymalna to moc, którą taki wiatrak oddaje przy maksymalnej prędkości wiatru, która jest dla niego dopuszczalna, czyli w praktyce pewnie jak halny wieje. W normalnych warunkach (zwykły, silny wiatr) moc będzie na poziomie 20...30% mocy maksymalnej, czyli ok. 250W/300W/900W.
Z tego wynika, że dwa mniejsze śmigiełka może udźwigną plazmę z dvd (ale bez oświetlenia :) ). To większe wystarczy na oświetlenie domu żarówkami energooszczędnymi, albo części parteru zwykłymi. Ewentualnie lodówka + 1...2 żarówki. O czajniku zapomnij.
2. Wskazane w linkach generatory dają stosunkowo niskie napięcie (12V/24V, ten największy ma także opcje 36V i 48V) - pamiętajmy także o tym, że napięcie jest wprost proporcjonalne do prędkości obrotowej turbiny, czyli do prędkości wiatru. Czyli w normalnych warunkach będzie to 20...30% podanych wartości. Oznacza to, że bez dość drogiej baterii akumulatorów + stabilizacja ładowania + falownik dający 230V (bo przy tych mocach 3 fazami nie warto zawracać sobie głowy) się nie obędzie.

Moim zdaniem taniej wyjdzie generator spalinowy z przetargu z Agencji Mienia WOjskowego (np. diesel 14kW 3 fazy - wystarczy na cały domek przy niewielkich ograniczeniach typu nie włączamy jednocześnie czajnika, suszarki i pralki) - oczywiście razem z paliwem ;)

Takie śmigiełka są być może idealne na camping do zasilania przyczepy campingowej - tylko drogie trochę :)

fotograf
06-02-2008, 17:25
Na poczatku stycznia podrozal prad, a dzis zowu pisza, ze nowa podwyzka niebawem tylko 25% ;).Eh przydalby sie taki wiatraczek co by, zasilil nam caly domek ;).Choc przez te dni, ktore wieje wiaterek ;).

o tych podwyżkach to jakoś mało wiarygodnie - bo twierdzą, że jedna podwyżka była 20% a teraz ma być 25% - u mnie prąd zdrożał około 10%

coulignon
06-02-2008, 17:40
falowniki...akumulatory... brzmi drogo i skomplikowanie. A jeśli ograniczyć się do instalacji wiatrak+generator+bufor z grzałką? i ciągnąć z tego ciepło? Instalacja tańsza, niewrażliwa na zmiany napiecia itd.

Jedyne co mnie odstrasza od takiej instalacji:
-szum łopat
-widok tego paskudztwa na mojej pięknej działce.

Barbossa
06-02-2008, 17:44
a jeżeli te łopaty będą najpiękniejszym elementem działki :roll:

Bigbeat
06-02-2008, 17:45
Nadal wrażliwa na zmiany napięcia.
Bo moc wydzielana w grzałce jest proporcjonalna do kwadratu napięcia.
Czyli jeśli napięcie spadnie 3 krotnie, moc będzie 9x mniejsza, czyli symboliczna ;)
Ponadto grzałkę na takie napięcia też nie łatwo zdobyć - trzeba by zrobić.

KrzysztofLis
06-02-2008, 19:04
W normalnych warunkach (zwykły, silny wiatr) moc będzie na poziomie 20...30% mocy maksymalnej, czyli ok. 250W/300W/900W.
W dobrze dobranej lokalizacji (przede wszystkim tereny, w których wieje, poza tym brak przeszkód dla wiatru) średnio będzie on produkować energię z mocą równą 10% mocy maksymalnej. Nie za dużo...

j-j
06-02-2008, 19:19
Z tym tematem ja jestem teraz na czasie :-?
Mi się dość mocno "kołysze" po głowie darmowy prąd.
Raczej myślę o zestawie hybrydowym:
http://www.ekoland4.com/zestawy_hybrydowe.html

zakupiłem na razie stację meteo aby zmierzyć wiatry na mojej dzialeczce, na razie coś źle działała i odesłałem :(.

Ale Wszystkie te rzeczy są niestety drogie i dają, cholerka, jednak mało prądu.
Gdybym miał możliwość postawić wysoki wiatrak to myślę że wtedy warto ale coś do ok. 8-10 m wysokości nie wiem czy da wiatry odpowiednie dla danej mocy.
Jacek Unihome jak Adam pisze tym się zajmuje, on tu móglby najwięcej napisać.
Taka hybryda za 16000 brutto dająca max. 1,2 kW ... brzmi super alke żeby tyle dawała ... .
Żeby wszystko miało sens to chyba należałoby mieć wiatry powyżej 3,0 m/s (większość wiatraków przy takiej prędkości zaczna dopiero działać).
Popatrzcie tu:
http://www.elektrownie.tanio.net/lokalizacja.html
Dla lokalizacji na wsi w miarę zamieszkalej % wykorzystania wiatru maly :(.

pzdr

KrzysztofLis
06-02-2008, 19:48
W kwestii darmowego prądu to zamierzam sobie zbudować:
* elektrownię wiatrową (czyli po prostu wiatrak),
* kogenerator zasilany gazem drzewnym opalanym biomasą z własnej działki. :)

Tomasz Walczuk
06-02-2008, 19:54
Gdyby nie zaporowe ceny sam chętni zmontowałbym taki zestaw hybrydowy. Ale kiedy mi się zwróci wydatek 20 tyś. złotych?

Jak będą tańsze to napewno sobie coś takiego zainstaluję.

Pozdrawiam

geguś
06-02-2008, 20:35
Ponadto grzałkę na takie napięcia też nie łatwo zdobyć - trzeba by zrobić.
Na jakie napięcie chcesz?
Sefla-Szczecin. Robią grzałki na każde napięcie. Jeden problem mniej :lol: .

fotograf
06-02-2008, 20:43
Gdyby nie zaporowe ceny sam chętni zmontowałbym taki zestaw hybrydowy. Ale kiedy mi się zwróci wydatek 20 tyś. złotych?

Jak będą tańsze to napewno sobie coś takiego zainstaluję.

Pozdrawiam

zwrócić sie nie zwróci, ale jak nie ma prądu można podenerwować sąsiadów ;)

coulignon
06-02-2008, 20:47
Gdyby nie zaporowe ceny sam chętni zmontowałbym taki zestaw hybrydowy. Ale kiedy mi się zwróci wydatek 20 tyś. złotych?

Jak będą tańsze to napewno sobie coś takiego zainstaluję.

Pozdrawiam

zwrócić sie nie zwróci, ale jak nie ma prądu można podenerwować sąsiadów ;)

bezcenne!!!

Chyba jeszcze nie przyszedł czas na takie rozwiązania. Ale może pare lat będą tańsze. Wystraczy wspomnieć jakie były ceny kolektorów słonecznych 5 lat temu. Może potanieją i elektrownie wiatrowe.

adam_mk
06-02-2008, 23:07
Wszystko to , to tylko prosta fizyka.
Problem energii, Gęstości ośrodka, konwersji energii z jednej postaci w inną....

Prawda! Dmuchnięciem nie napędzi sie kowadła. Huraganu by terzeba, żeby ruszyło z kopyta...
Ale jako zabawa? Czemu nie?
Prawdziwa energia - to energia spadającej wody. Powietrze jest zbyt mało "gęste". Zostaje chemia i uwalnianie zawartej w wiązaniach molekuł energii. Utlenianie - czyli spalanie!
Chemiczna reakcja ze sporym wydawaniem ciepła (silnie egzotermiczna) - ale to nie EKO!
Adam M.

fotograf
06-02-2008, 23:25
Prawdziwa energia - to energia spadającej wody.

e tam, ja chętnie kupie działke z gejzerem ;)

HenoK
07-02-2008, 07:10
W dobrze dobranej lokalizacji (przede wszystkim tereny, w których wieje, poza tym brak przeszkód dla wiatru) średnio będzie on produkować energię z mocą równą 10% mocy maksymalnej. Nie za dużo...
Ja mam chyba dobrą lokalizację. Z okna mojego domu widać farmę wiatraków - na razie 15 szt. docelowo ponad 20 szt. Z tego na razie działają 3 szt.
http://www.fr13.republika.pl/budowa/wiatraki.jpg

KrzysztofLis
07-02-2008, 08:24
Na to wygląda, że masz dobrą lokalizację. :)

adam_mk
07-02-2008, 08:35
Tak, na jakichś 20 m ponad poziomem... :lol:
Bo nisko, to bywa kapryśnie, ale o tym to wiesz...
Adam M.

j-j
07-02-2008, 09:01
HenoK, no u Ciebie to można się głębiej zastanowić :),

bed
07-02-2008, 15:34
Henok - my mamy przewagę lokalizacyjną. U mnie łeb urywa w trybie ciągłym, a do najwyższych nie należę. Jednak 6 km od morza bez żadnych barier naturalnych i cywilizacyjnych swoje robi.

adam_mk
07-02-2008, 15:51
Postaw patyk pionowo o wysokości 10m i 1 cm to zobaczysz te bariery!!! :lol:
BIUROKRATYCZNE!!!
Te są wszędzie!
:lol: :lol: :lol:

Ale - fakt! Z opisu, to miejsce wyjątkowo dobre!
Adam M.

prono
07-02-2008, 17:00
Wiatru to bym nie lekceważył. Kto żeglował lub szybował na pewno doświadczył 8) . Domowym sposobem to alternator samochodowy za 150zł , przekładnia, śmigło i mamy 24V do 300W grzałki. Średni ocieplony zasobnik wodny podgrzeje.

KubaB
07-02-2008, 18:18
Zobaczcie na http://www.elektrownia-wiatrowa.pl/
tam sa opisy elektrowni budowanych domowym sposobem, jak również ogłoszenia dot. sprzedaży elektrowni profesonalnych (choć nadal do zastosowań przydomowych)

j-j
10-02-2008, 21:16
I co HenoK, będziesz miał wiatrak??

A tak jeszcze pół żartem- zawsze można ręcznie jakoś przez godzinę "nagibać" prądu w razie "W" ale nie wiem w jaki sposób to ręcznie napędzać ... ;).

pzdr

HenoK
10-02-2008, 21:36
I co HenoK, będziesz miał wiatrak??

Nie wykluczam takiej możliwości, ale na pewno nie w najbliższym czasie, np. taki:
http://www.uwm.edu.pl/kolektory/silownie/ws2b2.jpg

piotruspan
10-02-2008, 21:53
fajne,i nie trzeba wystawiać 10 m nad glebę

retrofood
11-02-2008, 00:26
www.mew.pl

j-j
11-02-2008, 05:41
I co HenoK, będziesz miał wiatrak??

A tak jeszcze pół żartem- zawsze można ręcznie jakoś przez godzinę "nagibać" prądu w razie "W" ale nie wiem w jaki sposób to ręcznie napędzać ... ;).

pzdr

Kupic rower taki pokojowy ;) i przynajmniej przebieg nie bedzie pusty ;).

P co wiatr, lepiej tworzyć prąd od razu rowerem, ale jak to połączyć ;).
Po parę godzin dziennie pedałowania i prąd będzie.
W sumie to jest tylko nasza praca i będzie "darmowa" i my jesteśmy również jako energia odnawialna ;). Może ktoś tak ma ;)


HenoK a ile ta ktorą pokazałeś może kosztować (?) i faktycznie to malo daje- 50 W przy aż 6 m/s?

pzdr

HenoK
11-02-2008, 08:02
ta konkretnie daje 50W przy 6m/s albo średnio rocznie 300kWh, starczy to ewentualnie na podtrzymywanie zasilania alarmu i być może kamer

Nawet mniej - szczegóły na stronie :
http://www.windside.com/technical.html#WS-2B
Ma jednak jedną zasadniczą zaletę - jest bardzo cicha.

retrofood
11-02-2008, 08:20
P co wiatr, lepiej tworzyć prąd od razu rowerem, ale jak to połączyć ;).
Po parę godzin dziennie pedałowania i prąd będzie.
W sumie to jest tylko nasza praca i będzie "darmowa" i my jesteśmy również jako energia odnawialna ;). Może ktoś tak ma ;)


Przecież to technicznie banalnie proste i tanie.
Może być nawet z regulacją mocy oddawanej (czyli oporów kręcenia)

adam_mk
11-02-2008, 08:34
MATRIX?!!!
:o :o :o :o :o :o :o
:roll:
Adam M.

pelsona
11-02-2008, 08:35
wczoraj w Wiadomościach podali o nowinkach w tej dziedzinie (dynamo w kolanie, energia otwierania drzwi itp). Być może świat pójdzie w tym kierunku jeśli chodzi o wykorzystanie energii traconej.
Ja osobiście zainteresowałbym się wiatrakiem ale jak by mi przyszło żyć w realiach przedstawionych w filmie "Wodny Świat" z Kevinem Costnerem.
pzdr.

retrofood
11-02-2008, 08:40
wczoraj w Wiadomościach podali o nowinkach w tej dziedzinie (dynamo w kolanie, energia otwierania drzwi itp). Być może świat pójdzie w tym kierunku jeśli chodzi o wykorzystanie energii traconej.
Ja osobiście zainteresowałbym się wiatrakiem ale jak by mi przyszło żyć w realiach przedstawionych w filmie "Wodny Świat" z Kevinem Costnerem.
pzdr.

a jeszcze odzyskać tak biogaz pofasolkowy czy też pobigosowy.... od całej rodziny...

pelsona
11-02-2008, 08:44
A śmiejesz się.
Jak było dawniej na ziemiach zachodnich. Wiele miasteczek i wsi miało oświetlenie z biogazu.
pzdr

j-j
11-02-2008, 09:35
P co wiatr, lepiej tworzyć prąd od razu rowerem, ale jak to połączyć ;).
Po parę godzin dziennie pedałowania i prąd będzie.
W sumie to jest tylko nasza praca i będzie "darmowa" i my jesteśmy również jako energia odnawialna ;). Może ktoś tak ma ;)


Przecież to technicznie banalnie proste i tanie.
Może być nawet z regulacją mocy oddawanej (czyli oporów kręcenia)

A po co regulować, wystarczy pedałować ile wlezie i do akumulatora :).
Takie tanie i proste, cholerka, czemu tego nie wykorzystujemy, czyżby za leniwy naród ;).

pzdr

Adam jaki Matrix, kiedyś będą wykorzystywać generatory pod chodnikami i brać energię z drgań ;).

Żartujemy sobie a tu wychodzi że wiatr, słońce jest nie zawsze takie jak trezba a my możemy ręcznie, nożnie ... zawsze :) i to jeszcze wyjdzie na zdrowie.

pzdr

KrzysztofLis
11-02-2008, 09:48
No ale ile więcej musiałbyś zjeść, żeby wyprodukować 1 kWh energii elektrycznej?

retrofood
11-02-2008, 11:17
Natrzaskac z 12 sztuk dzieci, ...

Ależ na to potrzeba znacznych ilości energii :o :o :o

pelsona
11-02-2008, 12:32
A co dopiero mówić w skali całego świata.
Pewnie jakiś nawiedzony policzyłby że zastępuje jedną elektrownię jądrową

Samuel&Mysia
12-02-2008, 12:02
A tam, od razu wszystko musi się zwracać ;)
Ja kombinuję jak sobie taki wiatraczek postawić tak po prostu, dla czystej satysfakcji, że chociaż część energii mam za darmo :)

retrofood
12-02-2008, 16:47
A tam, od razu wszystko musi się zwracać ;)


Absolutnie nie wszystko, zagrycha musi pozostać!!!

MCB
13-02-2008, 07:08
A tam, od razu wszystko musi się zwracać ;)
Ja kombinuję jak sobie taki wiatraczek postawić tak po prostu, dla czystej satysfakcji, że chociaż część energii mam za darmo :)

Znaczy się: wiatraczek też będzie za darmo?

MCB

Cypek
13-02-2008, 07:31
A fotogogniwa ?
Słoneczka jakby u nas więcej ostatnio.

retrofood
13-02-2008, 07:57
A fotogogniwa ?
Słoneczka jakby u nas więcej ostatnio.

co, do solarium chodzisz????

j-j
13-02-2008, 10:41
A fotogogniwa ?
Słoneczka jakby u nas więcej ostatnio.

Nie stety:
Jeśli maksymalne napromieniowanie w czerwcu wynosi ok 600 W/m2 (np. u mnie) to np. z 2,55 m2 (taki zestaw za ok 11000 brutto) nie wyciągnę 360 W tak jak to jest w opisach takich zestawów które podają parametry dla napromieniowania chwilowego ok. 1000 W/m2 i w rzeczwistości będzie to ok 214 W/m2, i to maxymalnie tylko w czerwcu lipcu.
Calorocznie uzyskam: 1000kW (ilość mocy ze słońca w moim terenie)*2,55m2*14%(sprawność)=357 kWh/rok co daje przy założeniu kosztu 1 kWh=0,36 zł=357*0,36=129 zł/rok
Zwróci się po ok. - 11 000/257 zł=86 latach, yhm nie krótko.
Ja o tym myślałem mocno ale jakoś to cholera jest drogie :(.
Można dodać sobie solartreka (chodzenie za słońcem), da to nawet 100% więcej mocy ale kosztuje chyba to tyle że wyjdą prawie 2 takie zestawy za 11000 zł i zwrot wyjdzie po pok 70 latach a nie 86 :(.
Oczywiście zakładając że ceny prądu pójdą 2 razy więcej w górę to czas sie o połowę skróci ale aż takich wzrostów i większych to raczej nie będzie.


pzdr

adam_mk
13-02-2008, 11:09
Ale jakby Cię tak powlokło w busz, pustynię czy inne oddalone od cywilizacji miejsce... no, to sens tej inwestycji by wrócił... chyba... :roll:
Adam M.

Samuel&Mysia
13-02-2008, 11:23
Znaczy się: wiatraczek też będzie za darmo?

MCB

Wiatraczek będzie za tyle, ile w danym momencie będę mógł na niego przeznaczyć. Po to siedzę w pracy te 8h dziennie i zarabiam, żeby potem wydawać. Przecież tych pieniędzy do grobu ze soba nie zabiorę ;)

KrzysztofLis
13-02-2008, 11:27
No ale dzieciom mógłbyś zostawić.

Choć tak sobie myślę, że jeśli rzeczywiście szykuje się wielki kryzys paliwowy / energetyczny / finansowy, to więcej te Twoje pieniądze będą warte w formie wiatraka, zestawu akumulatorów i przetwornicy niż papierowego pieniądza zapisanego elektronicznie na koncie czy nawet kawałka złota...

DeeM
26-02-2008, 19:32
Spoko, spoko złoża ropy i węgla są praktycznie niewyczerpane! Cena wydobycia będzie tylko rosła i rosła i rosła.....
KrzysztofLis racja, kawałkiem złota domu za bardzo się nie oświetli..:)

MCB
26-02-2008, 19:39
Znaczy się: wiatraczek też będzie za darmo?

MCB

Wiatraczek będzie za tyle, ile w danym momencie będę mógł na niego przeznaczyć. Po to siedzę w pracy te 8h dziennie i zarabiam, żeby potem wydawać. Przecież tych pieniędzy do grobu ze soba nie zabiorę ;)

Możesz je wydać na prąd i trochę jeszcze zostanie.

MCB

msobanie
26-02-2008, 21:07
Witam,
Kiedys szacowalem problem do celow grzewczych - do cieplej wody.
Grzeje wode pradem, 4 osobowa rodzina, wychodzi mi ok. 100 zl na miesiac (na sama wode - taki szacunek).
Przy cenie 0.35 zl/kWh to daje potrzebe 285 kWh na miesiac.
Czyli potrzeba byloby elektrowni o mocy ~400W - przy ciaglej produkcji.
Zakladajac 10% czasu pracy z moca nominalna - potrzebna by byla elektrownia 4 kW.
A to juz nie jest zabawka.
Pozdrawiam
Mirek

Arcik84
11-02-2009, 13:03
Witam,
Kiedys szacowalem problem do celow grzewczych - do cieplej wody.
Grzeje wode pradem, 4 osobowa rodzina, wychodzi mi ok. 100 zl na miesiac (na sama wode - taki szacunek).
Przy cenie 0.35 zl/kWh to daje potrzebe 285 kWh na miesiac.
Czyli potrzeba byloby elektrowni o mocy ~400W - przy ciaglej produkcji.
Zakladajac 10% czasu pracy z moca nominalna - potrzebna by byla elektrownia 4 kW.
A to juz nie jest zabawka.
Pozdrawiam
Mirek

Po części masz rację Mirek, lecz nie doszcowałeś dwóch rzeczy. Cena energii elektrycznej którą podałeś to cena na rok 2008. Cena w roku 2009 wzrosła średnio o 25% w zakładach elektroenergetycznych:
0,35 zł/kwh * 1,25 = ~0,44 zł/kwh

Dobrze umiejscowiony wiatrak produkuje średnio 20-30% mocy znamionowej.
Z katalogu producenta turbin wiatrowych przy średnik wietrze 6 m/s można odczytać, że wiatrach o mocy 500W produkuje średnio w ciągu roku 1848 kWh - czyli na miejsiąc przypada średnio 155 kWh.
Jeśli bezpośrednio podłączyć do zacisków kotrolra turbiny grzałkę niskonapięciową na 24 - to można w ten sposób zmiejszyć rachunki za elektryczność o 155 kWh * 0,44 zł = ~ 70 zł

Wyceniająć średnio turbinę 500 W z kotrolerem + grzałkę na około 3000 zł (za tyle można juz taką turbinę kupić) to prosty okres zwrotu (nie licząc wartości pieniądza w czasie) tutaj wynosi 70 zł * 12 mieś = 840 zł
3000/840 = 3,6

Turbina zwraca się po 3,6 roku od zainstalowania.

W koszty turbiny nie wliczono masztu, ponieważ założono że turbina zostanie przymocowana do konstrukcji domu i będzie wystawała ponad dach ( rura 4m ze złomu wystarczy).

Biorąc pod uwagę, że marzeniem każdego wielbiciela alternatywnych źródeł energii jest posiadanie małej turbiny wiatrowej, której energię wykorzystuje się w racjonalny sposób to te 3,6 lat to bardzo mało.

Pozdrawiam
Arcik84

piterazim
11-02-2009, 13:43
Po części masz rację Mirek, lecz nie doszcowałeś dwóch rzeczy. Cena energii elektrycznej którą podałeś to cena na rok 2008.

zapewne dlatego że ten post jest sprzed roku :lol: :lol: :lol:

Arcik84
11-02-2009, 13:44
Po części masz rację Mirek, lecz nie doszcowałeś dwóch rzeczy. Cena energii elektrycznej którą podałeś to cena na rok 2008.

zapewne dlatego że ten pst jest sprzed roku :lol: :lol: :lol:

Ups - nie zwróciłem uwagi :D

Bigbeat
11-02-2009, 13:57
Dobrze umiejscowiony wiatrak produkuje średnio 20-30% mocy znamionowej.



W koszty turbiny nie wliczono masztu, ponieważ założono że turbina zostanie przymocowana do konstrukcji domu i będzie wystawała ponad dach ( rura 4m ze złomu wystarczy).

Sądzę, że:
1. pojęcie "dobrze umiejscowiony" jest w całkowitej sprzeczności z założeniem mocowania turbiny do konstrukcji domu. Do prawidłowego (sprawnego) działania turbiny potrzebna jest odległość wiatraka na poziomie 2 jego srednic od najbliższych zakłócających przepływ powietrza dożych przedmiotów. Wiatrak na 4m rurze nie da tych 20...30% w życiu (chyba, że śmigiełko będzie miało 1.5m średnicy, ale wtedy nie wyciągniesz tej mocy raczej).
2. do czego chcesz zamocować tą rurę? Chyba nie do komina ani do więźby dachowej? W budynku nie ma takich miejsc, które byłyby wystarczająco nośne dla sił bocznych, i to działających z różnych kierunków. A te siły mogą być spore przy silnym wietrze - skoro huragan potrafi unieść samochód, to powinniśmy spodziewać się sił bocznych na poziomie kilku tysięcy N (kilkaset kg), co w dodatku przy np. dwupunktowym mocowaniu do ściany da fajną dźwignię wyrywającą kotwy z siłą kilkukrotnie większą. Takie coś trzeba by uwzględnić już na etapie projektu, inaczej przy silnych wichurach (a takie ostanio się przecież zaczynają zdarzać) odfrunie Ci to razem z połową dachu.

Arcik84
11-02-2009, 14:39
Dobrze umiejscowiony wiatrak produkuje średnio 20-30% mocy znamionowej.



W koszty turbiny nie wliczono masztu, ponieważ założono że turbina zostanie przymocowana do konstrukcji domu i będzie wystawała ponad dach ( rura 4m ze złomu wystarczy).

Sądzę, że:
1. pojęcie "dobrze umiejscowiony" jest w całkowitej sprzeczności z założeniem mocowania turbiny do konstrukcji domu. Do prawidłowego (sprawnego) działania turbiny potrzebna jest odległość wiatraka na poziomie 2 jego srednic od najbliższych zakłócających przepływ powietrza dożych przedmiotów. Wiatrak na 4m rurze nie da tych 20...30% w życiu (chyba, że śmigiełko będzie miało 1.5m średnicy, ale wtedy nie wyciągniesz tej mocy raczej).
2. do czego chcesz zamocować tą rurę? Chyba nie do komina ani do więźby dachowej? W budynku nie ma takich miejsc, które byłyby wystarczająco nośne dla sił bocznych, i to działających z różnych kierunków. A te siły mogą być spore przy silnym wietrze - skoro huragan potrafi unieść samochód, to powinniśmy spodziewać się sił bocznych na poziomie kilku tysięcy N (kilkaset kg), co w dodatku przy np. dwupunktowym mocowaniu do ściany da fajną dźwignię wyrywającą kotwy z siłą kilkukrotnie większą. Takie coś trzeba by uwzględnić już na etapie projektu, inaczej przy silnych wichurach (a takie ostanio się przecież zaczynają zdarzać) odfrunie Ci to razem z połową dachu.

Drogi kolego,

Generalnie masz racje może być cięzko ale ja wole myśleć optymistycznie :P
Mam ku temu podstawy ponieważ uważam że moj plan sie uda i niedługo sie o tym dowiem ponieważ jestem w trakcie realizowania tej małej inwestycji.

Ad. 1,2. Sposób montażu moim zdaniem pozwoli na osianiecie takiej mocy na która sie powołałem wcześniej. Generalnie jeśli wiatrak nie będzie wystawał wiecej niż 3m ponad najwyższy punkt budynku to nie musi to nawet iść na zgłoszenie budowlane. Smigło takiej turbiny 500W ma promień 1,2m. Najwyższym punktem budynku jest komin który wystaje 1m ponad dach (płaski prawie pod lekkim skosem). Instalując tą "rurę" do ściany budynku turbina będzie wystawała 2,8m nad dach licząc od powierzchni dachu.
Rurę do sciany można przytwierdzić na 6 kołków stalowych i sądzę że wytrzymają. Proszę nie zapominać że każda kupna turbina ( nie samoróbka zrobiona wymyślona w garażu) jest dobrze wyważona wiec zmiana kierunku wiatru nie powoduje powstawania duzych obiciązęn dynamicznych na tą wczęśniej wspomnianą rurę. Ponad to turbina ma zabezpieczenie przeciw zbyt silnym wiatrom, więc nie powinna odlecieć jak "samochód podczas huraganu"

Bigbeat
11-02-2009, 14:52
Sorry - nie zamierzałem Cię atakować ;)



Rurę do sciany można przytwierdzić na 6 kołków stalowych i sądzę że wytrzymają. Proszę nie zapominać że każda kupna turbina ( nie samoróbka zrobiona wymyślona w garażu) jest dobrze wyważona wiec zmiana kierunku wiatru nie powoduje powstawania duzych obiciązęn dynamicznych na tą wczęśniej wspomnianą rurę. Ponad to turbina ma zabezpieczenie przeciw zbyt silnym wiatrom, więc nie powinna odlecieć jak "samochód podczas huraganu"

Nie chodziło mi o dynamikę podczas zmiany kierunku wiatru, a raczej siłę poziomą będacą reakcją na napór silnego wiatru, jak zacznie konkretniej dmuchać ;)
A co do zabezpieczeń - jeśli nie zadziałają (coś się zatnie/zepsuje/whatever) to co będzie? Powiesz wiatrowi żeby nie odlatywał z Twoją turbiną i kawałkiem ściany i żeby poczekał chwilkę, aż naprawisz?
W/g mnie to jest błąd w założeniach: konstrukcja powinna być tak zaprojektowana, żeby w razie nieprawidłowego zadziałania zabezpieczenia nie było katastrofy. Zabezpieczenie powinno być dodatkiem, minimalizującym ewentualne skutki przekroczenia pewnych założeń (tutaj: siły wiatru), a nie warunkiem koniecznym do tego, żeby nie było katastrofy. Trochę się zaplątałem chyba, więc jeszcze raz. Zabezpieczenie powinno zabezpieczać turbinę przed np. wygięciem łopat czy rozwaleniem się wirnika pradnicy na skutek siły odśrodkowej. Natomiast zabezpieczenie nie powinno miec nic wspólnego z konstrukcją budynku - czyli jeśli zabezpieczenie nie zadziała, to dom się przewróci.

Na mój techniczny rozum turbina przymocowana w ten sposób to nieporozumienie - i obym się mylił ;) No i, jeśli nie mieszkasz nad morzem, turbina to w ogóle nieporozumienie raczej.

Arcik84
11-02-2009, 15:02
Jadąc samochodem hamulce tez mogą nie zadziałać i możesz spowodować katastrofe. Więc idąc dalej Twoim tokiem rozumowania nie powinniśmy jeżdzić samochodami ponieważ mają one jeden tylko mechanizm zabezpieczający nas przed katastrofą ? A co jeśli hamulce nie zadziałąją ? .. będzie katastrofa....
przecież "nie powiesz samochodowi żeby się zatrzymał" (taka mała dygresja :D :P )

No nie wiem.. generalnie kolego dziękuję za krytykę bo ona zawsze wiele wnosi i daje do myślenia. Co dalej zrobię z tym fantem to zoabczymy - grzałeczke juz mam zamówioną :)

retrofood
11-02-2009, 15:12
nie zapomnij tego uziemić, bo ci pierun rozwali razem z chałupą

retrofood
11-02-2009, 15:17
a jakby przed śmigłem dać np. turbodoładowanie?

KrzysztofLis2
11-02-2009, 20:48
wracając do sedna nie otunelowany wiatrak jedno-generatorowy nie da więcej niż 10%
Mam podobne informacje. Dobrze dobrany i zainstalowany w dobrym miejscu wiatrak daje średnio 10% swojej mocy.

Czyli wiatrak za 3 000 PLN daje średnio 50 W prądu. Czyli 440 kWh prądu rocznie. Liczmy po 0,50 PLN/kWh -- 220 PLN rocznie. Zwrot po 14 latach.

Ale i tak wiatrak sobie zorganizuję. Tyle tylko, że ja go sobie zbuduję. :D

sn-rf
26-03-2009, 10:51
Witam,

ja jestem na etapie zbierania materiałów na budowę kolektora słonecznego. W międzyczasie kompletuje również elementy do budowy pieca CO. Będzie to piec zgazowujący drewno (http://energia.odnawialna.info/piec_zgazowujacy_drewno). Co do elektrowni wiatrowej. Polecam przeglądnąć potężny wątek na ten temat (obecnie już w archiwum, dyskusja toczy się w nowym) "Budowa małej elektrowni wiatrowej domowym sposobem" na forum elektroda.pl. Jak ktoś nie ma czasu, to może zaglądnąć do mnie na stronę. Tam w działach energia wiatru (http://energia.odnawialna.info/energia_wiatru) czy też energia słońca (http://energia.odnawialna.info/energia_slonca) wrzucam "zielone", głównie DIY linki. Myślę, że przydadzą się każdemu, kto chce samemu coś pokombinować.
Budując elektrownie wiatrową trzeba przede wszystkim wiedzieć dokładnie jakie mamy wiatry i na co możemy liczyć. Obecnie jestem w trakcie budowy anemometru z logowaniem do komputera. Po przynajmniej roku pomiarów będzie można pi*oko oszacować na co można liczyć.

pozdrawiam,
Piotrek

j-j
20-11-2009, 10:18
A co to to takie tanie bo nie widzę co to sprzedają?
http://www.allegro.pl/item816272183_elektrownia_wiatrowa_airgenerator_20 00_dc_120v.html

pzdr

ravbc
20-11-2009, 10:50
No przecież podają co sprzedają, a nawet na zdjęciu całość widać. Dokładasz do tego maszt i juz możesz ładować akumulatory, czy podpiąć grzałkę (na 120V DC). Jak dla mnie to jednak nie jest, aż takie tanie....

j-j
20-11-2009, 11:16
No przecież podają co sprzedają, a nawet na zdjęciu całość widać. Dokładasz do tego maszt i juz możesz ładować akumulatory, czy podpiąć grzałkę (na 120V DC). Jak dla mnie to jednak nie jest, aż takie tanie....

A no faktycznie ale w tym natłoku informacji nie mogłem dojrzeć co w to wchodzi .

pzdr

j-j
02-12-2009, 18:56
ponieważ od miesiąca testuję u siebie 3 chińskie generatory po 900W każdy na 10 metrowych masztach więc wam napiszę jakie są moje spostrzeżenia

energii jest tyle co kot napłakał, dobrze było tylko na samym początku, w pierwszym tygodniu gdy nad łodzią przechodził mały tajfun, potem przez następne 3 tygodnie ładowanie w granicach 300mA na 24,5V czyli w okolicach 7W

po prostu maszt 10mnpt jest za niski żeby w miejskiej zabudowie sięgnąć silnego stabilnego wiatru, a z kolei budowa czegoś większego to pozwolenie na budowę i strasznie skomplikowana procedura

generalnie jeśli nie macie domku samotnie stojącego na wysokiej górce, albo tuż nad morzem, to darujcie sobie od razu wszelkie turbiny wiatrowe

Badane i konkretne informacje, myślę że zamknąleś temat wiatraków w zabudowie zwartej.
ja u siebie parę m-cy testowałem predkości wiatru na wys. ok 8 m, gdy zastanawiałem sie nad wiatrakiem ale te testy stacyjką meteorologiczną mnie szybko sprowadziły na ziemię :). Średni uzysk prdkości to nie całe 2,0 m/s a to nawet nie na rozruch łopat :lol:

pzdr

robsons6
03-12-2009, 10:27
Ja bym postawil sobie taki wiatrak bo ostatnio mam duze wiatry :)
Zwlaszcza bede mial wielkie w swieta :P

Jani_63
03-12-2009, 22:36
:o :o :o :-? :-?

jfilemonowicz
03-12-2009, 23:36
przyznam ciekawa dyskusja, ale słyszałam opinie że w małopolsce ze względu na siłę wiatrów raczej nieopłacalna :/

docent161
04-12-2009, 05:30
j-j a gdzie można kupić licznik siły wiatru? - do pomiarów na różnych wysokościach?

j-j
04-12-2009, 06:22
j-j a gdzie można kupić licznik siły wiatru? - do pomiarów na różnych wysokościach?

zwykła stacja meteorologiczna :), na allegro

pzdr

tomclav
04-12-2009, 11:36
też kiedyś myślałem o wiatraczku ale wyniki mpoplawa rozwiewają wątpliwości co do zasadności inwestycji...

Jani_63
04-12-2009, 12:03
Każdemu chyba na którymś etapie planowania taka myśl przemknęła przez głowę.
Idea MEW jest bardzo fajna, ale żeby się sprawdziła trzeba spełniać określone warunki.
Warunki wietrzności na danym terenie.
A takie mają tylko nieliczni :( :( :(
Ekonomia tego rozwiązania budzi wiele kontrowersji w rejonach gdzie ma to racje bytu.
A co dopiero tam gdzie warunki są zdecydowanie mniej sprzyjające.
Satysfakcja z bycia pro EKO i wykonania własnymi rękami może nie wystarczyć :(
Niestety.



Jani_63

Jani_63
04-12-2009, 18:15
IMHO warto to przeczytać

http://www.uwm.edu.pl/kolektory/silownie/wiatr.html

Jani_63

stefan_1961
06-12-2009, 09:51
myślałem o takim wiatraku, tym bardziej że warunki chyba mam dobre, trochę na uboczu....ale to trzeba dokładnie pomierzyc...

Pomyślcie o "wiatraku" z poziomym ukladem łopat, taki jest o wiele korzystniejszy dla domowych siłowni. Ofert jest sporo, widzialem kilka takich na targach eko w Poznaniu. Ale pamietajcie, jak przestanie wiać, czyms ten wiatrak trzeba zastapić! Może biogazownia - temat szalenie ostatnio "modny" (choc nieco brzydko pachnie).... :D

docent161
06-12-2009, 11:32
stefan_1961 przy jakiej prędkości wiatru startują i ile kosztują np taka 2KW ??



i jakie trzeba zezwolenia

Jani_63
08-12-2009, 20:31
stefan_1961 przy jakiej prędkości wiatru startują i ile kosztują np taka 2KW ??



i jakie trzeba zezwolenia

Zaletą turbin o pionowej osi obrotu jest jest bardzo mała prędkość startowa,
zaczynająca się już od 1,5 - 2 m/s.
Efektywna produkcja prądu może zacząć się już przy prędkości wiatru 2,5 - 3 m/s
Zaleta ich jest cicha praca, cena już niekoniecznie :(

http://www.muratordom.pl/zdjecia/energia_za_darmo_rys3_1_.jpeg

Co do przepisów i zezwoleń to znalazłem takie opracowanie, cyt:

"USTAWA z dnia 7 lipca 1994 r.

Prawo budowlane
Art. 3. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
3) budowli - należy przez to rozumieć każdy obiekt budowlany niebędący budynkiem lub obiektem małej architektury, jak: lotniska, drogi, linie kolejowe, mosty, wiadukty, estakady, tunele, przepusty, sieci techniczne, wolno stojące maszty antenowe, wolno stojące trwale związane z gruntem urządzenia reklamowe, budowle ziemne, obronne (fortyfikacje), ochronne, hydrotechniczne, zbiorniki, wolno stojące instalacje przemysłowe lub urządzenia techniczne, oczyszczalnie ścieków, składowiska odpadów, stacje uzdatniania wody, konstrukcje oporowe, nadziemne i podziemne przejścia dla pieszych, sieci uzbrojenia terenu, budowle sportowe, cmentarze, pomniki, a także części budowlane urządzeń technicznych (kotłów, pieców przemysłowych, elektrowni wiatrowych i innych urządzeń) oraz fundamenty pod maszyny i urządzenia, jako odrębne pod względem technicznym części przedmiotów składających się na całość użytkową;

Z powyższego tekstu wynika, iż ustawodawca jasno określił co jest budowlą - m.in. części budowlane urządzeń technicznych elektrowni wiatrowej (maszt jeśli ma fundament) oraz fundamenty pod maszyny i urządzenia.
Chcę tu podkreślić: nie na budowę elektrowni wiatrowej potrzebne jest zezwolenie a na maszt do tejże elektrowni.
Odnosząc powyższe do art. 29 ustawy, który zawiera na czego budowę nie jest wymagane zezwolenie, ściśle można określić, iż budowa masztu posiadającego fundament pod taką właśnie elektrownię wymaga uprzedniego zezwolenia.

A co jeśli maszt nie będzie trwale związany z gruntem u podstawy, za to będzie miał odciągi?

Interpretacja przepisów leży po stronie urzędów i może się zdarzyć, iż będzie ona korzystna dla osoby starającej się zdobyć pozwolenie na budowę na przykład poprzez zgłoszenie do urzędu zamiaru wzniesienia masztu. Na początek uzbrojeni w maksymalnie dużo rysunków, najlepiej technicznych z opisami, dokumentacją oraz wypełnionym zgłoszeniem w dwóch egzemplarzach (może być ksero) zjawiamy się w urzędzie. Na kopii zgłoszenia powinna znaleźć się data i pieczątka urzędu do którego kierujemy pismo o którą należy poprosić urzędnika przyjmującego zgłoszenie - kopię zgłoszenia należy zabrać do domu.

Art. 30
6. Właściwy organ wnosi sprzeciw, jeżeli:
1) zgłoszenie dotyczy budowy lub wykonywania robót budowlanych objętych obowiązkiem uzyskania pozwolenia na budowę;

Jeśli właściwy organ w ciągu 30 dni nie wniesie sprzeciwu nawiązując do art. 30 pkt. 6.1 ustawy, to można zabierać się do roboty.
Natomiast jeśli otrzymamy sprzeciw to pozostaje cała i wcale nie tak żmudna procedura uzyskania pozwolenia.

Opodatkowanie

Odnośnie opodatkowania jak na razie na naszym kraju nie ma obowiązku płacenia podatków od pieniedzy, których się nie wydało (zaoszczędziło) tak więc Urząd Skarbowy również nie ma podstaw, by opodatkować właściciela małej elektrowni wiatrowej produkującego prąd na użytek własny."

Jani_63

Jani_63
08-12-2009, 20:32
stefan_1961 przy jakiej prędkości wiatru startują i ile kosztują np taka 2KW ??



i jakie trzeba zezwolenia

Zaletą turbin o pionowej osi obrotu jest jest bardzo mała prędkość startowa,
zaczynająca się już od 1,5 - 2 m/s.
Efektywna produkcja prądu może zacząć się już przy prędkości wiatru 2,5 - 3 m/s
Zaleta ich jest cicha praca, cena już niekoniecznie :(

http://www.muratordom.pl/zdjecia/energia_za_darmo_rys3_1_.jpeg

Co do przepisów i zezwoleń to znalazłem takie opracowanie, cyt:

"USTAWA z dnia 7 lipca 1994 r.

Prawo budowlane
Art. 3. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
3) budowli - należy przez to rozumieć każdy obiekt budowlany niebędący budynkiem lub obiektem małej architektury, jak: lotniska, drogi, linie kolejowe, mosty, wiadukty, estakady, tunele, przepusty, sieci techniczne, wolno stojące maszty antenowe, wolno stojące trwale związane z gruntem urządzenia reklamowe, budowle ziemne, obronne (fortyfikacje), ochronne, hydrotechniczne, zbiorniki, wolno stojące instalacje przemysłowe lub urządzenia techniczne, oczyszczalnie ścieków, składowiska odpadów, stacje uzdatniania wody, konstrukcje oporowe, nadziemne i podziemne przejścia dla pieszych, sieci uzbrojenia terenu, budowle sportowe, cmentarze, pomniki, a także części budowlane urządzeń technicznych (kotłów, pieców przemysłowych, elektrowni wiatrowych i innych urządzeń) oraz fundamenty pod maszyny i urządzenia, jako odrębne pod względem technicznym części przedmiotów składających się na całość użytkową;

Z powyższego tekstu wynika, iż ustawodawca jasno określił co jest budowlą - m.in. części budowlane urządzeń technicznych elektrowni wiatrowej (maszt jeśli ma fundament) oraz fundamenty pod maszyny i urządzenia.
Chcę tu podkreślić: nie na budowę elektrowni wiatrowej potrzebne jest zezwolenie a na maszt do tejże elektrowni.
Odnosząc powyższe do art. 29 ustawy, który zawiera na czego budowę nie jest wymagane zezwolenie, ściśle można określić, iż budowa masztu posiadającego fundament pod taką właśnie elektrownię wymaga uprzedniego zezwolenia.

A co jeśli maszt nie będzie trwale związany z gruntem u podstawy, za to będzie miał odciągi?

Interpretacja przepisów leży po stronie urzędów i może się zdarzyć, iż będzie ona korzystna dla osoby starającej się zdobyć pozwolenie na budowę na przykład poprzez zgłoszenie do urzędu zamiaru wzniesienia masztu. Na początek uzbrojeni w maksymalnie dużo rysunków, najlepiej technicznych z opisami, dokumentacją oraz wypełnionym zgłoszeniem w dwóch egzemplarzach (może być ksero) zjawiamy się w urzędzie. Na kopii zgłoszenia powinna znaleźć się data i pieczątka urzędu do którego kierujemy pismo o którą należy poprosić urzędnika przyjmującego zgłoszenie - kopię zgłoszenia należy zabrać do domu.

Art. 30
6. Właściwy organ wnosi sprzeciw, jeżeli:
1) zgłoszenie dotyczy budowy lub wykonywania robót budowlanych objętych obowiązkiem uzyskania pozwolenia na budowę;

Jeśli właściwy organ w ciągu 30 dni nie wniesie sprzeciwu nawiązując do art. 30 pkt. 6.1 ustawy, to można zabierać się do roboty.
Natomiast jeśli otrzymamy sprzeciw to pozostaje cała i wcale nie tak żmudna procedura uzyskania pozwolenia.

Opodatkowanie

Odnośnie opodatkowania jak na razie na naszym kraju nie ma obowiązku płacenia podatków od pieniedzy, których się nie wydało (zaoszczędziło) tak więc Urząd Skarbowy również nie ma podstaw, by opodatkować właściciela małej elektrowni wiatrowej produkującego prąd na użytek własny."


Małe przydomowe turbiny wiatrowe można zainstalować bez ubiegania się o pozwolenie na budowę, jeśli są urządzeniami wolno stojącymi. Ten warunek spełniają konstrukcje nie mające stałego połączenia z gruntem, czyli ustawiane bez fundamentu, na przykład na dachu domu.

Jani_63

arturromarr
09-12-2009, 12:55
Ciekawe jakby "podejść" trochę urzędników i zgłosić wykonanie masztu na flagę narodową, 10m, a co tam niech wszyscy widzą że święto odzyskania niepodległości albo 3 maja. :)
Niby nie powinni zabronić, a potem jakby niepostrzeżenie przykręcić do tego wiatraczek, być "eko" też przecież patriotyczne.

PS:
Piszę troszeczkę z przekorą i zastanawiam się tak czemu na każdym kroku musimy walczyć z przepisami i władzą, czy naprawdę wszystko musi być zakazane i omijane. Co by szkodziła swoboda w pozyskiwaniu energii w ramach jakiś pewnych granic . Może tysiące małych elektrowni zaczęło by stanowić jakiś potencjał i uszczupliło nieco zyski potentatów?

stefan_1961
09-12-2009, 13:23
Ciekawe jakby "podejść" trochę urzędników i zgłosić wykonanie masztu na flagę narodową, 10m, a co tam niech wszyscy widzą że święto odzyskania niepodległości albo 3 maja. :)
Niby nie powinni zabronić, a potem jakby niepostrzeżenie przykręcić do tego wiatraczek, być "eko" też przecież patriotyczne.

PS:
Piszę troszeczkę z przekorą i zastanawiam się tak czemu na każdym kroku musimy walczyć z przepisami i władzą, czy naprawdę wszystko musi być zakazane i omijane. Co by szkodziła swoboda w pozyskiwaniu energii w ramach jakiś pewnych granic . Może tysiące małych elektrowni zaczęło by stanowić jakiś potencjał i uszczupliło nieco zyski potentatów?

Mysle, ze taki 10 metrowy maszt, postawiony "na czuja" mogłby zrobic krzywdę Tobie, Twojej rodzinie lub w ogole komus, np. w trakcie wichury...
Spójrz na to w ten sposób...

Jani_63
09-12-2009, 15:19
Mysle, ze taki 10 metrowy maszt, postawiony "na czuja" mogłby zrobic krzywdę Tobie, Twojej rodzinie lub w ogole komus, np. w trakcie wichury...
Spójrz na to w ten sposób...

O o!, właśnie.
Promień "rażenia" mógłby być większy niż wysokość masztu.

Jani_63

arturromarr
09-12-2009, 23:01
nie no, żartowałem z tym masztem na flagę.

Jani_63
24-12-2009, 10:21
http://magia-swiat.web21.pl/wp-content/uploads/2008/07/sapin031.gif
CZAS ŚWIĄT I CAŁY ŚWIAT LEGŁ W CICHE ŚNIEŻNE
POSŁANIE
GRUDZIEŃ JUŻ WKRÓTCE PRZEMINIE
LECZ JEGO PIĘKNO ZOSTANIE W NAS...
ZDROWYCH, WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA

lakusz
02-01-2010, 19:11
Witam

Ja szykuję się do wiatraczka za jakiś czas, narazie zbieram informacje i mierzę prędkości wiatru w mojej okolicy na wysokości 20cm nad moim kominem :)
Dane zbieram 2 razy na godzinę obecnie średnia prędkość wiatru w moim rejonie to nieco ponad 4 m/s

docent161
02-01-2010, 19:39
A czy m to kolego mierzysz?

lakusz
02-01-2010, 19:52
Mam stacje pogodową La Crosse :)

docent161
02-01-2010, 20:34
Jaki masz zamiar stawiać wiatraczek ? bo ja taki do 10 kw na słupie energ.

Esiek74
07-01-2010, 09:48
Ja kombinuje z SAM-em. Prodnica 2-4 KW Komel, wiatrak zrobić samemu i grzalka w zbiorniku.

Proste i niezawodne.

Jani_63
07-01-2010, 14:28
Jaki masz zamiar stawiać wiatraczek ? bo ja taki do 10 kw na słupie energ.
A jaką średnicę planujesz żeby pociągnąć 10 kW ?

docent161
07-01-2010, 15:06
Myślę , że 6 m średnicy wystarczy

KrzysztofLis2
07-01-2010, 15:37
Myślę, że to trochę mało.

Turbiny o wirniku średnicy 5 m sięgają 5 kW mocy. Przykład:
http://www.allegro.pl/item872997850_elektrownia_wiatrowa_3kw_4_5kw_turbi na_z_masztem.html

Jani_63
07-01-2010, 16:13
Myślę , że 6 m średnicy wystarczy
:o Zapomnij że to zadziała na poziomie oczekiwanych efektów?
Dla tej mocy raczej celuj tak w 9 metrów.
Fabryczne konstrukcje mają 8 - 8,5 m srednicy.

4,5 m łopata wirnika. Ho ho, to brzmi dumnie :D :D :D

docent161
07-01-2010, 16:18
Tak ale ja miałem na myśli wiatrakowca ( wielo śmigłowiec )

Jani_63
07-01-2010, 16:44
Rozumiem że trzy łopaty to za mało dla Ciebie.
A jak, przepych musi być :lol: :lol: :lol:

A na poważnie, to turbiny o na np. pięciu łopatach maja znacznie szybsze obroty.
Poradzisz sobie z wyważenie tego.
Po obwodzie będzie latało powyżej setki.

KrzysztofLis2
07-01-2010, 17:10
A na poważnie, to turbiny o na np. pięciu łopatach maja znacznie szybsze obroty.
Chyba wolniejsze. :)

docent161
07-01-2010, 17:48
Oczywiście ,że wolniejsze tylko ,że startują pry mniejszym wiaterku i dają większy opór wiatru i muszą byś lepiej zakotwione

Jani_63
08-01-2010, 00:45
Oczywiście macie racje. Trochę się zagalopowałem z tym stwierdzeniem :oops: :oops: :oops:
Muszę się pokajać :wink: :)

Silniki szybkobieżne mają wirniki o małej liczbie łopat (2 do 4), rozwijają mały moment obrotowy przy uruchamianiu oraz wymagają większych prędkości wiatru. Ale za to sprawność ich jest większa.
Przy stosowaniu mniejszej liczby łopat w konstrukcji wirnika, będzie się on szybciej obracał niż w przypadku większej liczby łopat.
Trochę się zasugerowałem stwierdzeniem że ma to przypominać wiatrak.
http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki/wiatr/wstep/wstep.1.jpg
Jednak najpopularniejszym rozwiązaniem jest konstrukcja wirnika o 3 łopatach. Jest to najpowszechniejsza opcja. Rozwiązanie takie ma wyróżnik szybkobieżności "Z" (szybkobieżność podzielona przez prędkość wiatru) rzędu 6-8 (dla szybkobieżnych "Z" > 3,5).

Ogólnie silniki wiatrowe dzieli się między innymi w/g parametrów ich szybkobieżności.
Wirnik o pięciu łopatach należy do już grupy sredniobieżnych.
Kolejny mój błąd. :oops:,
http://www.elektrowniewiatrowe.info.pl/foto/wiatrak2a.jpg
docent161 masz oczywiście rację, że silniki wolnobieżne charakteryzujące się dużą liczbą łopat wirnika, wyróżniają się przy tym znacznym momentem obrotowym przy uruchamianiu oraz możliwością pracy przy małych prędkościach wiatru.
Przy warunkach wiatrowych jakie panują w Polsce, może się okazać, że turbiny wolnobieżne będą bardziej efektywne do zastosowań przydomowych, choć z kolei wymagają konkretnych przełożeń. IMHO

docent161
08-01-2010, 03:36
Jani_63 wybaczam Ci :wink: :) :lol: Jesteś wielki!

docent161
08-01-2010, 08:12
Tzn ? nie mogą wejść na obroty ? czy co?

Jani_63
08-01-2010, 17:03
mpoplaw kilka postów wyżej opisał swoją przygodę.
Przyczyn takie stanu rzeczy jest kilka.
Producenci podają w folderach reklamowych swoich produktów prędkość startową. Ale ma się ona nijak do uzyskiwanych mocy.
Minimalna prędkość wiatru, przy której turbina może zacząć produkować prąd, to 2,5-3 m/s, ale do osiągnięcia mocy nominalnej potrzebny jest wiatr o prędkości około 10 - 12 m/s.
Takie prędkości na terenach zabudowanych 9miejskich) zdarzają się niezmiernie rzadko.
Tak wiec turbina jest w stanie ruszyć, bo prędkość startowa wiatru została osiągnięta, ale prądu z tego, delikatnie mówiąc dużo nie ma, o czym też już wspomniał mpoplaw.

Innym czynnikiem mającym wpływ na osiągane rezultaty jest odległość wiatraków od zabudowy.
Jeśli są posadowione za blisko to jest zakłócony laminarny przepływ strugi powietrza, co ma bezpośredni wpływ na osiągana sprawność.
Wiatrak powinien być albo bardzo wysoki, albo znacznie oddalony od przeszkody.
Zwykle ta odległość równa jest około 20 wysokościom przeszkody.
I znowu zagwozdka, bo w "gęstej" zabudowie nie ma miejsca na zachowanie odległości normatywnych.
http://www.ekologika.pl/cp/ewbarzyk/usytuowanie.gif

http://www.sunsenergy.pl/upload/umiejscowienie%20turbiny.jpg
Jak pokazują rysunki, rozwiązaniem jest umieszczanie turbin przed przeszkodami terenowymi, bo strefa zawirowań powietrza jest wówczas znacznie mniejsza. Dzięki temu wiatrak może stać bliżej przeszkody i być znacznie niższy.

Ale znowu, jeśli już mamy pole manewru na swojej działce, to może być problem z przekonaniem sąsiada, żeby się wybudował dalej :lol:

Rozwiązaniem powyższych problemów może być umieszczenie turbiny na maszcie wysokości 12 - 15 m, lub i więcej.
Ale znowu jest różnica miedzy chcieć, a móc :wink:
Wszystko powyżej 10 m npt wymaga specjalnych zezwoleń.
Określenie " ... wiatr w oczy" jest w tym przypadku jak najbardziej adakwatne :lol: :lol: :lol:

Chyba już nie popełniłem żadnych błędów :wink: :D

lakusz
09-01-2010, 17:26
Wszystko powyżej 10 m npt wymaga specjalnych zezwoleń.


Z jakiej podstawy prawnej to wynika ?

PawEla
10-01-2010, 17:54
Pytałem w starostwie czy wymagane jest pozwolenie/zgloszenie na słup oświetleniowy o wysokości 8m z własnym zasilaniem. "Co to znaczy własne zasilanie" zapytała. turbina wiatrowa-odp. H"mmmm, na słup, jesli nie będzie zasilany kablem (uzgodnienia ZUDP trasy kabla) to .... jeszcze się nie spotkałam a w PB nie ma tego określonego". Czyli moge stawiać i sie nikt do mnie nie przyczepi? "Zapytam w PNB, prosze dzwonić za tydzień". Konkretnej odpowiedzi za tydzień nie dostałem ale wg kilku zebranych opinii (w tym tej od Pani ze starostwa i PNB) na taki ewenement kwity potrzebne nie są.... dopóki wredny sąsiad nie pod.... do jakiś urzędów.
Pozdrav
PP

Fantom72
16-01-2010, 13:51
Mój koleżka kombinuje tak...
Panele plus mała turbinka (zestaw podobny do tego przy drogach) podłączone do akumulatora 12V. W całym domu oświetlenie opiera się na LED-ach 12V. Z racji tego, że prąd niski to wszystko puszczone na skrętce komputerowej. Do tego jest jeszcze zestaw kontroli rezerwy akumulatorów - jak stopień naładowania spada poniżej iluś tam to akumulatory ładują się z sieci. Wszystko DIY poza panelami i turbinką. Koszt całości około 3000PLN. (poza LED). W przyszłości planowana rozbudowa o dodatkowe akumulatory i urządzenie przerabiające 12 na 220V aby można było podłączyć pompki CO i od solarów.

KrzysztofLis2
16-01-2010, 15:27
W całym domu oświetlenie opiera się na LED-ach 12V. Z racji tego, że prąd niski to wszystko puszczone na skrętce komputerowej.
To jest bez sensu.

Niskie napięcie, zatem prądy będą relatywnie duże. I na skrętce komputerowej będą spore straty i spadki napięć.

Reszta okay. :)

Jani_63
16-01-2010, 16:34
W całym domu oświetlenie opiera się na LED-ach 12V. Z racji tego, że prąd niski to wszystko puszczone na skrętce komputerowej.
To jest bez sensu.

Niskie napięcie, zatem prądy będą relatywnie duże. I na skrętce komputerowej będą spore straty i spadki napięć.

Reszta okay. :)
Oszczędność na kablach może przynieś więcej szkód niż pożytku.
Mały przekrój + plus odległość przesyłu.

mariankossy
17-01-2010, 22:34
Mój koleżka kombinuje tak...
Panele plus mała turbinka (zestaw podobny do tego przy drogach) podłączone do akumulatora 12V. W całym domu oświetlenie opiera się na LED-ach 12V. Z racji tego, że prąd niski to wszystko puszczone na skrętce komputerowej. Do tego jest jeszcze zestaw kontroli rezerwy akumulatorów - jak stopień naładowania spada poniżej iluś tam to akumulatory ładują się z sieci. Wszystko DIY poza panelami i turbinką. Koszt całości około 3000PLN. (poza LED). W przyszłości planowana rozbudowa o dodatkowe akumulatory i urządzenie przerabiające 12 na 220V aby można było podłączyć pompki CO i od solarów.


Przy LEDach koszt całości zwróci (oszczędności) się za jakieś 100-150 lat :lol:

mariankossy
18-01-2010, 08:52
Mój koleżka kombinuje tak...
Panele plus mała turbinka (zestaw podobny do tego przy drogach) podłączone do akumulatora 12V. W całym domu oświetlenie opiera się na LED-ach 12V. Z racji tego, że prąd niski to wszystko puszczone na skrętce komputerowej. Do tego jest jeszcze zestaw kontroli rezerwy akumulatorów - jak stopień naładowania spada poniżej iluś tam to akumulatory ładują się z sieci. Wszystko DIY poza panelami i turbinką. Koszt całości około 3000PLN. (poza LED). W przyszłości planowana rozbudowa o dodatkowe akumulatory i urządzenie przerabiające 12 na 220V aby można było podłączyć pompki CO i od solarów.


Przy LEDach koszt całości zwróci (oszczędności) się za jakieś 100-150 lat :lol:
Powiedz to tym na poludniu Polski ktorzy od 2 tygodni nie maja pradu.

Powiedziałem,
wiatru tyż nie ma a słońca jak na lekarstwo. :lol:

mariankossy
18-01-2010, 20:23
Powiedziałem,
wiatru tyż nie ma a słońca jak na lekarstwo. :lol:

Dla oswietlenia domu wieczorem LED-ami z baterii akumulatorow tego swiatla w dzien wystarczy.

Woda w rzece tyz nie plynie? :)

Benzyny/ropy/gazu do generatora tez nie ma? :)


Wiatrak i ogniwa foto dla oświetlenia w Polsce to przerost formy nad treścią ,

może dla kogoś co się chce sąsiadom pochwalic to wystarczy 8)

ale nie mówmy tu o ekonomii :D :D

tomclav
19-01-2010, 09:36
ten przykład z woj. śląskiego przekonał mnie że zakupię generator spalinowy - tak na wszelki wypadek. Będę sąsiadom komórki ładował po 1,5 od sztuki :)

Jani_63
19-01-2010, 11:08
Po Szczecinie to druga tak potężna awaria w powojennej Polsce.
Generator to chyba najlepsze rozwiązanie awaryjne, choć jak każde tego typu dalekie jest od ekonomiczności.

Ale świadomość odporności na klęskę bezcenna. :lol:

zuzka123
15-02-2010, 19:26
Witam , wszystkich sprzedaję takie wiatraki domowe . Realnie wygląda to tak , że sam wiatrak nie ma sensu . Rozwiązaniem jest zestawienie hybrydowe . Czyli wiatrak plus solar . przy takim rozwiązaniu rachunki za prąd spadają o 80% . Nie realnym jest aby zapotrzebowanie dzienne za prąd pokryć z energi uzyskanej z wiatraka czy też wiatraka plus solar . Oszczędności realnie z oferowanego przezemnie waiantu wynoszą 80% . Oczywiście zdarzy sie miesiąc w którym zapotrzebowanie na prąd z tym co wytworzymy równa się 100% , a nawet nadwyżka . Jednakże realnie w skali roku oszczędności wynoszą 80% rachunków za prąd dla domu 200m2. Pozdrawiam

kontakt :
506 745 938
e-mail:[email protected]

ravbc
15-02-2010, 19:47
Wszystko fajnie, zabrakło tylko jednej informacji. Ceny. Jak podejrzewam koszt takiego zestawu co to zapewnia pokrycie 80% zapotrzebowania jest nie bagatelny, a więc i inwestycja w niego mało racjonalna. No chyba, że komuś bardzo zależy na uniezależnieniu się od ZE. Ja bym nie pogardził, ale bidny jestem jak mysz kościelna i na ekstrawagancje tego rodzaju mnie niestety nie stać ;-)

zzi
17-02-2010, 12:19
dla mnie temat wiatrakow jest prosty - po co budowac browar jak chcesz sie piwa napic

docent161
17-02-2010, 18:16
Zzi - a ty jesteś kawaler czy żonaty ? :lol: :lol:

Draagon
02-03-2010, 20:41
Witam :D
Jestem nowy na forum :)
Jestem na etapie warunków zabudowy - projekt domu robię indywidualny właśnie z uwagi na budowaną w przyszłości elektrownię wiatrową na domu.
Przeglądałem przez kilka miesięcy sporo informacji odnośnie darmowej elektrowni wiatrowej i to moje spostrzeżenia:
1) Elektrownia pozioma - nie ma sensu w naszych rejonach dlatego że:
a) prędkość rozruchowa turbiny ok 6m/s wydajność 100% przy 12-14m/s
więc prosze sobie sprawdzić na pogodynka.pl jakie macie prędkości
wiatrów w swoim rejonie
b) dobry wiatr = h im wyżej tym lepiej tylko, że pow 15m - pozwolenie z ruchu lotniczego (czy jakoś tak), podatki płacicie od fundamentu ( w moim rejnie gmina nalicza od całości inwestycji (sic!)
c) głośność turbiny - jednak jakieś opory są

Teraz "światełko w tunelu".
Z uwagi na to że na mojej górce strasznie włosy targa postanowiłem postawić sobie turbinę :lol: Ale turbinę pionową (VAWT wind turbine):
Zalety:
a) może być usadowiona na dachu budynku
b) można poprzez odpowiednią obudowę zwiększyć prędkość wiatru
c) kręci się bez względu na kierunek wiatru ( a nie jak poziome)
wady:
Cena! Koszt gotowej ok 20000zł
więc sam sobie zrobię :P z odpowiednią przekładnią a co :) Tylko jaki będzie opór przy tarciu ?? :cry:

A teraz dlaczego chcę turbinę:
O sprzedaży prądu do sieci elektrycznej zapomnijcie. Musicie zrobić badania o wpływie warunków na wpływ waszej elektrowni na zakłócenia w sieci.
Czyli dac gwarancję że dostarczycie określoną ilość pradu do sieci.. nie mniej nie więcej ( a jak jest huragan albo bezwietrzna pogoda to...)

Tak samo mi się wydaje jeżeli chodzi o "zasilanie plazmy".. zagwarantuj brak spadków czy wahań napięcia..

Jedyne moim zdaniem sensowne zastosowanie to podgrzewanie wody
da sie grzałki 400W - jak słabo wieje to jedna grzałka jak mocniej to nawet i trzy grzałki, lub zastosowanie w matach elektrycznych - jako że watry mamy spore głównie zimą.
To są moje osobiste rozmyślania nie poparte żadną wiedzą naukową :) wiec miłoby było gdyby ktoś mnie przekonał do lepszego wykorzystania darmowej energii.
Co do VAWT - wpiszcie to w Youtube.com i zobaczcie jak to działa. ewentualnie na stronie elektroda.pl jest sporo rozważań n/t przydomowych elektrowni..

Draagon
03-03-2010, 18:21
Co kilka głów to nie jedna
W końcu hybrydy ostatnio są popularne :lol:

Czytałem te posty - ale może coś mi umknęło.

Ja będę się budował hmm jakieś 12 km w linii prostej od góry kamieńsk.
I mi tam faktycznie wieje.

Odnośnie przekładni - gdzieś widziałem przekładnię zrobioną z opony samochodowej w stosunku do wałka , wychodziło 20:1
Ale dalej jest problem czy opór pradnicy da sie pokonać.
Kieruję się zasadą dynama w rowerze.
Jestem laikiem więc jakby co to prosze nie czuć się urażonym. :)

adam_mk
04-03-2010, 07:13
Jest jeszcze jedna możliwość sięgnięcia po energię wiatru.
Trzeba by sobie zrobić maszynę prądotwórczą.
Taką nieco inną, jak te, które się spotyka.

Testowałem prądnicę z inną ilością biegunów w stojanie a inną w wirniku na bardzo silnych magnesach stałych.
Bardzo obiecująca, bo prawie wcale nie stawia oporów i pracuje przy każdym wietrze.
Chwilowo leży w kącie i się kurzy.
Może kiedyś wrócę do problemu?

Powietrze jest mało gęste i przy małych wiatraczkach mocy daje niewiele.
Zabawka politechniczna? - tak.
Zasilanie domu? - chyba nie.
To trzeba by mieć naprawdę bardzo szczególne warunki lokalne i wiatr zawsze. Do tego - silny!
Adam M.

HenoK
04-03-2010, 08:18
Testowałem prądnicę z inną ilością biegunów w stojanie a inną w wirniku na bardzo silnych magnesach stałych.
Tak zwana "amerykanka" - http://spiritusmovens.blogspot.com/search/label/AMERYKANKA%20-%20krok%20po%20kroku :).

musso
05-03-2010, 12:03
Witam
Myślę że to jest najlepsze rozwiązanie, bez pozwolenia, dopłata 50%.
http://www.swind.pl/swind6000.html

Draagon
05-03-2010, 12:47
góra Kamieńsk to 300 mnpt + 70 metrowy maszt i minimalna szorstkość terenu

po swoich praktycznych doświadczeniach śmiem wątpić czy twoje 15mnpt da choć 5% tego co tam

Jak już idziemy tą drogą to moja górka jest 50m ( w stosunku do poziomu rzeczki w dolinie) + to moje 15mnpt ( tyle nie będzie - max 11metrów z uwagi na biurokrację) dokoła gołe pola + mój las
czyli mam w sumie 65metrów :) Domek będzie na szczycie tej górki

Odnośnie tej turbiny ze strony Swind
Nominalna prędkość wiatru 12,5 m/s
Nie wiem gdzie w Polsce spotykane są wiatry 12,5m/s

I czemu jest taka znacząca różnica w cenie ?
Nie wiem - akumulatory, inwentery dochodzą do tego czy coś ?

Cennik

Generatory do elektrowni wiatrowych.
Generator SW 2800 wolnoobrotowy 2,5 KVA 375 obr/min. 3 490,00 PLN

Generator SW 6000 5,5 KVA 750 obr/min.
3 990,00 PLN

Wirniki (śmigła) do elektrowni wiatrowych
Wirnik 3 łopaty średnica 3,5 m z piastą i osłoną piasty 1 990,00 PLN

Wirnik 3 łopaty średnica 4,8 m z piastą i osłoną piasty
3 290,00 PLN

Dane techniczne wirników

Elektrownie wiatrowe
Elektrownia wiatrowa SWIND 3200 13 900,00 PLN
Elektrownia wiatrowa SWIND 6000 30 900,00 PLN

Dane techniczne elektrowni

W skład systemu wchodzi gotowa do pracy turbina wiatrowa wraz z układami sterowania i automatyki.
Podane ceny są cenami netto bez podatku 22% VAT.

I gdzie te dopłaty 50% ?
Z tego co wiem to BOŚ daje dopłaty ale tylko gminom. Nawet jakby się zrobiło farmę wiatrową na firmę to o dopłaty jest bardzo ale to bardzo ciężko.

Ot taka nasza polska rzeczywistość UE żada od nas 6% energii odnawialnej, a zwykły obywatel moze zapomnieć o dopłatach do tej techniki..

Adam mozesz coś wiecej na temat tej" amerykanki" powiedzieć ?

krzysztof5426
06-03-2010, 22:46
Witam !

Tak się składa, że co jakiś czas muszę pojechać autkiem z Łodzi do Warszawy.
Miedzy Brzezinami a Rawą Mazowiecką stoją od 7 - 8 lat, 3 maszty z wiatrakami. Ponieważ nigdy nie widziałem aby pracowały, popytałem o to.
Odpowiedz we wszystkich przypadkach była jednaka. PRZESZACOWANO WIATR, stracone pieniądze, oszustwo.
Ot i wszystko.

Pozdrawiam.

adam_mk
06-03-2010, 23:44
Poza bardzo specyficznymi warunkami terenowymi - wiatraki to tylko zabawki politechniczne...
Szkoda!
Ale takie już jest to życie.
Znam tę "amerykankę".
Dość stary sposób na niewielkie moce.
Ja katowałem coś podobnego, ale bardziej "klasycznego" w kształcie.
Konstrukcję, gdzie tak ułożone są magnesy, że nie stają wprost przed nabiegunnikami.
Można jednym palcem obrócić wałek. Startuje to przy każdym wietrze.
Tyle, że mocy to w wiatrakach trudno szukać.
Adam M.

krzysztof5426
08-03-2010, 06:23
Witajcie !
Gdzieś rok temu, widziałem ulotkę z Indii, reklamująca wiatraczek przystosowany dla obszarów gdzie nie opłaca się ciągnąć sieci energetycznej.
Pamiętam tylko że było to bardzo tanie i proste jak budowa cepa, oraz miało średnią wydajność / dobową / ponad 100 W.
W tym czasie takimi urządzeniami nie byłem zainteresowany, więc więcej danych nie pamiętam.
Może tam warto poszukać ?

Pozdrawiam.

adam_mk
08-03-2010, 08:47
Wejdź na "darmową energię" i poczytaj o wiatrakach...
Poszukaj TB4 lub TB6.
Oczywiście - jak masz miejsce i wiatr...
Wielikije i znamienityje specjalisty z bratniego kraju w swych instytutach obliczyły konstrukcję zdecydowanie lepszą od tych indyjskich a możliwą do postawienia przez mechanika z lokalnego kołchozu i z tego co ma pod ręką!
Tam TEŻ mają ten sam problem - to go rozwiązali naukowo i systemowo.
I dawno to zrobili.
Działa, bo musi (byle był wiatr)
Adam M.

krzysztof5426
08-03-2010, 08:56
Dziękuje. Tak zrobię.

Pozdrawiam.

Piwoslaw
10-03-2010, 11:46
Co do nowych technologii, znalazłem taką informację:
Technology Review - Better Wind Turbines (http://www.technologyreview.com/energy/21666/?a=f)
Chodzi o prądnicę, która dopasowuje się do różnych prędkości wiatru, lepiej wykorzystując słabe wiatry. Coś jak skrzynia biegów, ale elektroniczna.
Ciekawe kiedy trafi do produkcji?

Draagon
22-03-2010, 19:09
Zwrot kosztów inwestycji
http://www.ekowodrol.pl/produkty/turbiny-vawt/kalkulator.html :(

PliP
26-03-2010, 21:54
BARDZO interesujący temat.
Ktoś wcześniej o to pytał lub pisał i po przejrzeniu tego tematu do końca nie znalazłem stosownej odpowiedzi.
Nie chodzi mi o wykorzystanie prądu do oświetlenia.
Myślę aby postawić wiatrak z którego prąd szedłby prosto do grzałki. Jako wspomaganie grzania wody np. w centralnym ogrzewaniu. Nie potrzebne żadne przejściówki, akumulatory itd.

Czy ktoś z was ma takie urządzenie???

adam_mk
26-03-2010, 22:04
A wiatr masz?
CZEGO oczekujesz?
Z wielką biedą i od wielkich dzwonów, w warunkach domowych, pozyskasz ze 2kW...
Zwykle (90% czasu) około 0,2kW.

Grzejesz domek dla lalek?
Starczy!

Adam M.

Przeciętnie prądnice mają 24 lub 48V.
Grzałce wszystko jedno jaka częstotliwość.....
A.M.

PliP
26-03-2010, 22:18
No wiatr niby mam. Śmigło drewnianego wiatraka zamontowane na 4m kołku nagina z bardzo małymi przerwami- teraz np śpi.
Najpierw trzeba się zorientować kto takie coś ma i jakie to duże zamontować
Mieszkam na skraju lasu, a przede mną setki hektarów równiny- Malowniczej Doliny Noteci. Zresztą gdyby nie wiało to nie powstałaby kilka kilometrów dalej Największa w Polsce Farma Wiatrowa
http://futureblog.pl/index.php/2009/08/najwieksza-farma-wietrzna-w-polsce-120-mw/

adam_mk
26-03-2010, 22:51
Zajrzyj na "darmową energię" i poszukaj TB6 i TB8.
Są z rysunkami wykonawczymi...
Produkt myśli instytutów bratniego kraju....
SPRAWDZONY!

Albo obejrzyj jaki western....
Strzelaninka na stacji kolejowej (ten wiatrak i beka z wodą...)

Adam M.

elofura
09-12-2010, 11:29
Witam,
Odświeżam temat elektrowni wiatrowej. Czy ktoś już wybudował i wykorzystał np do ogrzewania wody?
Skoro jest tak dużo dostępnych elementów takiej elektrowni np na allegro może by warto takie cudo wykonać.
Posiadam bufor 1000 litrów, i chętnie bym go uzbroił w grzałki które by czerpały moc z takiej elektrowni.
Czy ktoś już takie coś w ten sposób wykorzystał?

elofura
13-12-2010, 10:17
Dzięki za odpowiedź, możesz napisać coś więcej o swojej farmie wiatraków :) Ile ich masz, na jakiej wysokości, jakie średnice śmigła zamontowałeś, jaką przekładnię, jak prądnica. A co do tych "nowych" możesz napisać coś więcej lub podaj link do nich.

R&K
01-01-2011, 20:05
ja mam zamiar sprowadzic takie cacko z Chin 3 lub 5 KW koszt zakupu ok 3500$ +koszt transportu ok 1,5-2 tys PLN + clo + vat
zastanawiam sie nad zrobiemi masztu na dachu - szczyt domu to ok 5,5-6 m + 3m rura stalowa jako masz
zamawiam za ok miesiac
realizajc za ok 3-4 m

adam_mk
02-01-2011, 02:06
Bawiłem się kiedyś w taką prądnicę.
Leży rozbabrana i nie ma kiedy skończyć. Jak zwykle - polazłem tam, gdzie inni nie łażą....
Ustawiłem ją magnetycznie tak, że miała ZERO oporów startu.
Cała moc szła w obciążenie a startowała "od zera" wiatru.
Może kiedyś ją jeszcze odkurzę?
:lol:
Adam M.

R&K
02-01-2011, 14:50
1 wiatrak sprowadzam do firmy - by przetestować jego działanie, właściwości i "pouczyć" się na błędach

jak już będę wiedział co i jak - zamawiam 2-gi do domu

moja obecność tu świadczy tylko i wyłącznie o jednym - wysłucham cennych rad i uwag - gdyż sam nie jestem "Maniek złota raczka" i nie na wszystkim się znam

agro26
10-01-2011, 20:38
Witam wszystkich ja chcę stawiać 10kW w kwietniu-maju mam ofertę od firmy z Warszawy ale chętne poznał bym cenę 10kW lub nawet 20kW ( bo taki najbardziej mnie interesuje ale cena troszkę wysoka) bezpośrednio z Chin może sporo taniej , chętnie zainwestował bym w 20 kW.

zmora1
15-01-2011, 16:02
Witam. Trochę poczytałam waszych wypowiedzi Panowie, przyczyna mój mąż ostatnio zapałał chęcią zainstalowania turbiny wiatrowej. Mnie zlecił zebranie informacji w temacie :-) No to ja do was jak w dym a tu wychodzi że hała z tego bo nigdzie nie ma wiatru w wystarczającej ilości. Mieszkam 15 km od Lublina tak na oko to u nas wieje dość często i nawet nieźle. Czy jednak wystarczająco? Ktoś mężowi zaproponował turbinę na dach ma mieć 10kw i koszt ok 50 000,00. Powiedzcie jak to ugryźć. Rozumiem że o dotacjach można zapomnieć?

zmora1
16-01-2011, 14:35
Bardzo dziękuję za szybką i zwięzłą odpowiedź. Przekazałam mężowi i jestem w szoku bo uznał pana punkt widzenia :-) Jeszcze raz wielkie dzięki.

Waldemar rj
06-02-2011, 22:52
Przepraszam że się wtrącam, ten pomysł z wiatrakiem na dachu o mocy kilku kW może okazać się porażką. Podczas silnego wiatru, na wiatrak działa duża siła (te profesjonalne mają zabezpieczenia np. ustawianie łopat w „chorągiewkę” obracają się wzdłuż do kierunku wiatru), natomiast te mniejszej mocy (jak komel), mają zabezpieczenia mechaniczne (polegające na obrocie gondoli, aby zmniejszyć kont natarcia w celu redukcji prędkości wirnika).
Ponadto wiatry stałe zaczynają się powyżej 60m nad powierzchnią ziemi (średnio), co wyjaśnia wysokie wierze profesjonalnych siłowni wiatrowych. Na powierzchni ziemi mamy do czynienia tylko z czasowymi powiewami wiatru, są niestabilne i często po osiemnastej godzinie zanikają.
Uważam że elektrownie małej mocy nadają się w miejscach, gdzie nie ma innej możliwości dojścia do źródła napięcia. Natomiast zakup w celu dodatkowej korzyści jest nieopłacalny, spory wydatek względem zysku. Bardziej można to potraktować hobbystycznie, lub doświadczalnie budując własną elektrownię domowym sposobem (np. doskonały efekt przy przerobieniu silnika asynchronicznego klatkowego).

majka2010
23-02-2011, 17:09
Czytając tą waszą pisankę można dojść do wniosku, że to nie warte zachodu. a jednak ludzie kupują wiatraczki i wbrew temu co niektórzy tu piszą to działają.
tylko, że każdy tu pisze o innej mocy znamionowej. 10 KW to olbrzym więc potrzebuje większego wiatru.
a 600-900w to kruszynka w stosunku do potrzeb domu.
więc trzeba by ustalić jaka moc jest potrzebna żeby zasilić konkretne sprzęty w domu.
Ja słyszałam że najlepsze rozwiązanie między kosztami i różnymi rozwiązaniami to 2,2 kw
dlatego, że większe mają już sporo elektroniki, które mogą przeciętnemu antkowi sprawiać problemy w długotrwałym użytkowaniu.
trzeba wzywać fachowca w razie awarii no i płacić.
A 2,2kw są to prostsze wiatraczki gdzie mniej może się zepsuć i naprawa nie tak skomplikowana
- no wiecie tak jak z Samochodami im więcej elektroniki tym gorzej bo nawet żarówki samemu nie wymienisz.
A przy okazji sporo potrzeb podobno może zaspokoić, tylko ja wciąż nie mam wyobrażenia co można pod to podłączyć, bo przecież można zrobić tak, że część pod wiatrak, a reszta energa.
A jeśli chodzi o wygląd to jak dla mnie to ładne. :)

Waldemar rj
23-02-2011, 18:40
Ten malej mocy wiatrak nie da duzo...
Im bardziej skomplikowana elektrownia, tym wieksza wydajnosc (te duze maja nawet po 4. komputery).
Liczy sie wysoka, odpowiednio wyprofilowane lopaty, bardzo gladkie, odporne na oblodzenie i zabrudzenia.
Z 2,2kW nie bedzie mocy, jaka mamy z sieci przy zabezpieczeniu pradowym ograniczajacym moc dla P=2,2kW (jak zrobisz, to zobaczysz ile spada napiecie na pradnicy podczas obciazenia i jaki duzy opor daje)
Jak dla mnie, to bardziej hobby.

majka2010
25-02-2011, 10:42
ja co najwyżej prowokuję rozmowy na ten temat. bo bardzo mocno rozważam zakup, chcę znać za i przeciw. Dlatego dużo rozmawiam, bo przy mnóstwie doradców mam szansę osiągnąć cel. nie wyrzucać pieniędzy w błoto tylko oszczędzać.

dlatego załóżmy hipotetycznie, że mnie stać, żeby sobie sprawić taki wiatraczek. ale co mi po tym, jeśli on nie spełni moich wymagań.

majka2010
25-02-2011, 10:45
nurtuje mnie jednak, że w mojej okolicy (kaszuby) Ludzie mają wiatraki.
Niestety nie znam ich więc nie miałam okazji z nimi rozmawiać czy to wystawa czy co.

Jani_63
25-02-2011, 12:17
dlatego załóżmy hipotetycznie, że mnie stać, żeby sobie sprawić taki wiatraczek. ale co mi po tym, jeśli on nie spełni moich wymagań.
Właściwie sobie sama odpowiedziałaś.
Nie ma szans żeby realne zyski z tej inwestycji pokryły się z oczekiwaniami, chyba że oczekiwania są bardzo małe :D
Jest jeszcze druga opcja w spełnianiu oczekiwań.
Zawiść sąsiedzka :D

eRaf
25-02-2011, 22:03
jako ciekawostka bo na razie ceny mocno zaporowe (20tys.euro):
http://www.nheolis.com/en/index.php?page=nheowind-3d-100cp
http://www.youtube.com/watch?v=ACRVqmQI74I&feature=player_embedded

pokles
05-03-2011, 16:55
coraz tansze...
http://www.enatural.pl/index.php/najtansze-zestawy

majka2010
10-03-2011, 08:47
Jani_63 zawiść sąsiedzka faktycznie bezcenna.


nurtuje mnie jednak, że w mojej okolicy (kaszuby) Ludzie mają wiatraki
takie małe przydomowe ale może 10kw

JacekUnihome
10-03-2011, 20:30
Moi drodzy entuzjaści;-)
Robię ten wpis, bo zostałem tu kilka razy wcześniej powołany przez innych formumowiczów (AdamM był u mnie i widział) w dyskusji i wypada mi w końcu coś napisać.
Rzeczywiście od lat zajmuje się testowaniem różnych małych turbin wiatrowych (MTW) małej mocy (oraz paneli solarnych i PV) i coś niecoś na ten temat wiem.
Temat jest bardzo szeroki i nie podejmuje się go tu wyczerpać, nie mogę też obiecać że będę tu odpowiadał na każdego posta, mam straszną ilość pracy i wchodzę tu okazjonalnie.
Postaram się napisać Wam parę najważniejszych rzeczy związanych z MTW.
1. Sprawdz czy masz wiatr. Więkoszość obszaru naszego pięknego kraju ma słabe lub wręcz niekorzystne warunki wiatrowe - znaczy to, że postawiona MTW, obojętne jakiej mocy, będzie wpadką bo bez wiatru turbina się nie obraca i nie daje energii. Należy najpierw zbadać ile wiatru mamy w miejscu planowanym miejscu zaintstalowania turbiny (na wysokości smigieł), badać przez min, rok i wyciągnąć wnioski.
2. Jak turbina. Sama turbina, to temat rzeka. Zakąłdając że mamy teren wietrzny, to trzeba pamiętać że na codzień turbina będzie dawała 20-30 % mocy nominalnej a tylko w okresach silnych wiatrów burz itp 60-80% (czyli jeżeli ma nominalnie 3kW to normalnie Najlepsza testowana przeze mnie MTW (amerykańska) o mocy noiminalnej 3 kW, jeżeli wieje niezły wiatr do 600-900 W w okresach silnych wiatrów 1,8 - 2,5 kW w napięciu trójfazowym doproadzonym przez regulator dozakresu 45-60 VDC.
3. Ile prądu ? Ilość energi bardzo zależy od wysokości posadownienia turbiny, i generalnie na 6m albo na dachu nie ma sobie nawet czym zawracać głowy. Zabawa zaczyna się o 9 m - jak by ktoś chciał to mam do sprzedania przedłużoną wieżę do wiatraków o wys9 m.
4. Ważne! Z kręcącej sie turbiny MUSIMY odbierać energie, inaczej się spali (tak spaliły mi się dwa generatory chinskie po 1 kW, . Sam układ wbudowanych grzałek może być nie wystarczający, lepiej zrobić dodatkowe grzałki do grzania wody CWU/CO.
5. Do czego ten prąc ? Prąd (energia el.) z MTW nie bardzo nadaje się wprost do zasilania odbiorników domowych (poza wspomnianiymi grzałkami CO/CWU). To też temat rzeka dlaczego.
Można ładować akumulatory, ale rozsądny zestaw kosztuje majątek - znacznie więcej niż sama turbina. Tak czy inaczej, jeżeli nie chcemy tylko grzać wody w zbiorniku to potrzeba w praktyce rozbudowanej autmatyki która będzie zarządzała odbiorem energii z MTW tak by z tą energią coś sensownego zrobić.
6. Nie planowałbym stawiania MTW o mocy ponad 300 W na dachu ze względów bezpieczeństwa. SIły działający przy silnych wiatraach są tak ogromne, że z dużym prawdopodobienstwem turbina odfrunie z kawałkiem dachu lub/i komina. Dla niedowiarków mam koło domu bloki betonowe powyciągane z ziemi przez odciągi wieży MTW.
7.Koszty. Koszt porządnej turbiny 3 kW to co najmniej 30.000 zł + wieża ( a to osobny temat)..
8. Nie opaca się sprzedawać energii do ZE ponieważ z MTW wiatrowej jest jej za mało by opłacało się zakładać działalność gospodarczą, uzyskac koncesję, zapłacić za przyłącze,księgowość itp. NIe mówiąc już o tym ze dostaniemy 195 zł za MWh, a i tego w rok nie wykręcimy z małej MTW.
9. Nie wierzcie sprzedawcom, to co oni opowiadają - to włos sie na głowie jeży! Chcą sprzedać i zniknąć, a w szczególniści jedna firma z dolnegośląka. Sam prowadzę firmę konsultingową i leczę (odpłatnie) ludzi z pomysłów na darmowy prad. Za darmo nie ma nic. ALe jeżeli ktoś ma kasę lub zdolność kredytową to jest piękna zabawa.
10. A teraz na koniec optymistycznie. Mam turbinę 3 kW oraz fotowoltaikę 3 kWp - zasilam z tego duży dom w całość energii w 100%, więc się da, więcej na www.unihome.pl

pozdrawiam wszystkich
JacekUnihome

JXVM
19-04-2011, 12:50
Witam serdecznie

Mam pytania
Czy turbina pionowa tez odleci mi z dachu? Maja one ponoć mniejszy wiatr startu.
Marzy mi się zestaw 3-4 malych turbin pionowych na dachu(dach bedzie dopiero projektowany wiec mozna odpowiednio go wzmocnić) podłączonych do grzałek przed piecem gazowym. Czy bedzie to działać?

Wielu pisze na forum ze solary marnie sprawdzają sie w polskim klimacie.
A co z turbinami tak teoretycznie wiać może i w dzień i w nocy i latem i zimą.

JAkub

tomczakof
19-04-2011, 17:36
5KW, KOSZT OKOŁO 18tyś zł, wiatr średnio 5-6m/s i zwraca się w dwa, trzy lata bez problemu
http://energia-darmowa.pl/?page_id=53

Waldemar rj
19-04-2011, 19:56
…Widać, zebrały się tu „tęgie mózgi” – pisząc cokolwiek przychodzi na myśl.
Już kiedyś opisałem w tym temacie warunki i korzyści (przydomowa poza miejscami w których jest jedynym źródłem energii elektrycznej, to bardziej hobby, niż zysk). Do wypowiedzi mpoplaw dodam tylko że „amatorskie” widzenie wiatru, nie ma wiele związku z istotnymi stałymi wiatrami. Wyjaśniając: stałe powiewy wiatru średnio przyjmuje się na wysokości przekraczającej 60m nad powierzchnią ziemi (one zapewniają stabilną pracę elektrowni wiatrowej, wtedy można liczyć na jej efektywne wykorzystanie). Analizując wszystkie koszty związane z inwestycją, eksploatacją…, profesjonalna siłownia przy średniorocznej prędkości wiatru wynoszącej 5 m/s, prędkości
nominalnej wynoszącej 14 m/s odpowiada czas zwrotu inwestycji ponad 7,5 roku (przyjęta wytrzymałość około 15lat). Warto też dodać iż to średnie roczne 5m/s jest „wirtualne” w większości PL (niemal cała powierzchnia to strefa IV i trochę III)

derka01
09-05-2011, 14:00
którzy nie wiedzą że to się nie da i ogrzewają CWU CO i jeszcze lodówki, pralki telewizory i komputery im na tym diabelstwie chodzą?!!!
rozwiewając parę założeń z którymi drogi niewątpliwie niezwykle w temacie obeznany przedmówca zechciał nas zostawić
1.Małe Elektrownie wiatrowe(MEW taka nowomowa urzędnicza) zazwyczaj mają moc nominalną przy 9m/s a nie 14m/s
2. generatory MEW to generatory na magnesach stałych więc pracują już od 2m/s gdy generatory w dużych elektrowniach jeszcze śpią(tam trzeba podać prąd żeby dostać prąd więc przy słabych wiatrach im się nie opłaci)
3. masy a więc i momenty obrotowe są b. małe(do 100kg mas wirujących) więc MEW dużo szybciej dostosowuje prędkość do prędkości wiatru(więc mogą być wiatry i kręcące, i słabnące i niewiadomojakie byle by były)
4. wystarczy aleja drzew otwarta na zachód albo górka 10m wysokości i wiatry potrafią być nonstop- najlepiej zrobić coś w rodzaju rękawa jak na lotnisku tj nogawka odcięta ze starych spodni i przymocowana do drąga a drąg do np. komina i dwa razy dziennie o tych samych godzinach zapisujemy co się z tym rekawem dzieje (nogawka w poziomie oznacza wiatr o predkości przekraczającej 7m/s czyli suuuuper)
5. sprawność dostępnych w Polsce MEW dochodzi do 45%(czyli tyle energii wiatru uzyskamy dla siebie) wyjątkiem są tu głupoty z pionową osią obrotu gdzie sprawność teoretyczna kończy się na 16%
6. dobrze wykonana MEW o mocy 3kW ma moc max ok 9kW(15-18m/s) a 5kw ok 15kW co oznacza że raczej problemem jest odebranie energii poza sezonem grzewczym - bo niestety latem też zdarzają się fronty atmosferyczne i wietrzne dni
7. automatyka przełaczająca zasilanie z sieci energetycznej/ zasilanie z MEW to koszt raptem 250pln
pozdrawiam

derka01
09-05-2011, 14:06
"...Czy turbina pionowa tez odleci mi z dachu? Maja one ponoć mniejszy wiatr startu.
Marzy mi się zestaw 3-4 malych turbin pionowych na dachu(dach bedzie dopiero projektowany wiec mozna odpowiednio go wzmocnić) podłączonych do grzałek przed piecem gazowym. Czy bedzie to działać?..."


odleci niestety turbiny pionowe zwłaszcza w czasie opdadów i silnych wiatrów(E=mv2/2 a masa deszczu powiększa masę powietrza jakieś 100x)w ogóle sie nie sprawdzają ich właściciele powinni montować GPS-y żeby krócej szukać po wichurze, dach się nie nadaje jako mocowanie dla żagla a tym jest tzw VAWT przy 80kmh, ale może jakiś maszt "przytulony" do ściany szczytowej?

derka01
09-05-2011, 14:33
odpowiem ci tak, jest w Polsce cała masa ogłoszeń typu: sprzedam używany wiatrak, jest w pełni sprawny ale sprzedaję kurę znosząca złote jajka bo już mi się znudziło na nią patrzeć, czyli w tłumaczeniu na język polski nie spełnił moich oczekiwań, kupiłem go bo dałem się wrobić w eko-marketing a teraz chcę już tylko odzyskać trochę z zmarnowanych pieniędzy, niech następny eko-frajer się zacznie martwić jak wydusić z tego ustrojstwa trochę więcej niż potrzebuje zegarek


takie małe przydomowe 2,2KW czy raczej te wysokie ponad 60mnpt produkujące prąd dla sieci elektroenergetycznej o mocach w setkach KW ??

PS kiedyś przed wojną w Polsce było bardzo dużo wiatraków do mielenia zboża, dlaczego po elektryfikacji wsi nagle zniknęły, przecież mieliły za darmo, a przy pierwszej sposobności zostały zastąpione młynami elektrycznymi ?? odpowiedź jest bardzo banalna, bo działały bardzo ale to bardzo sporadycznie, czasami i tydzień trzeba było czekać na zmielenie mąki, a wielokroć wiało najlepiej w samym środku nocy

Stanisław Lem- "póki nie maiłem internetu nie wiedziałem ze na świecie jest tylu durni"
A nie przyszło SZ.P. do głowy że np zmieniają wiatrak na większy bo ja sie z tym stykam na codzień: był dobry rok wiatrak kręcił się czasem nawet 2 miesiące bez przerwy no to jak bym miał większy to bym już teraz miał dodatkowe 3tys w kieszeni wiec mniejszy idzie na allegro a większy kupiony za te pieniądze(swoją drogą potrafią na tej transakcji nieźle zarobić czasem kilka tys) na maszt, albo sprzedam ten bo do następnego mi gmina dopłaci i już.
Wiatraki -młyny zmieniły się na elektryczne bo tak było lepiej taa... ciekawa teoria, a może prywatne młyny wiatraki zmieniły się na elektryczne państwowe bo taka była polityka komucha. Do '89 każdy generator prądu o mocy 0,5kW musiał być na koszt właściciela podłączony do sieci energetycznej przymusowo więc nie tylko wiatrowe ale i prywatne wodne elektrownie nie miały szans wobec polityki komucha.
Jeżeli ktoś ma małą działkę to raczej fotoogniwa 100w/0,8m2 koszt 800 do 1000pln więc żaden kolektor się nie równa. Latem możemy zużyć tę energie na cokolwiek a kolektor trzeba wyłączać bo CWU mamy już dość, zimą my mamy cokolwiek prądu z fotoogniw, a z kolektora nic no i z dachu idą dwa kabelki 10mm2 a kolektory to rozrycie chałupy od fundamentu po dach. Zaś przy niezłych warunkach wiatrowych i zużyciu >20kWh warto sprawdzić oferty Małych Elektrowni Wiatrowych

derka01
10-05-2011, 08:26
witam

oczywiście że potrafię udowodnić i każdy kto uważał na fizyce również
energia wiatru to energia kinetyczna czyli masa*predkość do kwadratu i dzielone przez 2 czyli
dla obliczenia masy przyjmujemy walec o średnicy śmigieł i długości takiej jaką drogę pokona wiatr o danej prędkości czyli
pi*r2*d(to ta długość walca)*G(masa właściwa powietrza-gęstość)
no a samo d= v(prędkość wiatru)*t
czyli uzyskujemy taki wzór na energię
Pi * r2 * v * t *G * v2 /2 co po przekształceniu daje Pi * r2 *t *G * v3/2
i jeżeli przyjmując gęstość powietrza na poziomie 1,2kg/m3 policzymy to dla elektrowni o łopatach 2m
to otrzymując 3kW(52-53V 55-63A po wyprostowaniu czyli stratach mocy na kontrolerze który się całkiem grzeje;-) przy odczytach V wiatru na poziomie 8,5-10,5m/s nie da sie ukryć że uzyskujemy ponad 40%.
co ciekawe szybkie śmigła dają nam mnóstwo energii również powyżej tej wartości bo przy 16-18m/s mimo juz znacznie mniejszej sprawności ciągle jesteśmy w stanie dostać >8kW a na dobrym kontrolerze >9kw.
ostatnio przyjechał do mnie użytkownik z mazowsza i sam nie wierzył że mu się skala w amperomierzu skończyła na 100A- a mierzył jedna z 3 faz elektrowni 5kW o średnicy 5m.
może więc dotychczasowe złe doświadczenia wynikają z domowej produkcji savoniusów(które w najlepszym wykonaniu kończą się jak mówiłem na 16% sprawności) kosztujących od 15000 wzwyż , może jeżeli policzymy koszt urządzenia na poziomie 6000-10000 w komplecie z inwerterem to okaże się że warto?
z doświadczeń użytkowników wynika że przeszkodą jest nadinterpretacja prawa budowlanego w wykonaniu urzędników Starostw Powiatowych a nie sama mechanika. Chociaż i tu pomysł na maszt przyklejony do ściany czyli jak najbardziej "w obrębie budynku" i wystajacy 3m nad dach duzo zmienił.

derka01
10-05-2011, 21:14
no cóż sprawność to zawsze ale to zawsze stosunek energii włożonej do uzyskanej bo co ? sprawność silnika w aucie liczysz ze średniej rocznej prędkości poruszania się? nazywanie sprawnością rocznych produkcji energii w stosunku do mocy znamionowej jest odkryciem na skalę co najmniej powiatową jeśli nie wojewódzką. ale dzięki za konstruktywną wymianę informacji
a Ty drogi doradco do spraw energooszczędzania mógłbyś się nieco dokształcić
poza tym nazywanie wiatru 9m/s czyli ~32kmh huraganem to delikatne nadużycie, nie ma sensu dyskutować z kimś kto ma swe zdanie i rzeczywistość może mu....

Ad ps: nikt uczciwy nie zapewni opłacalności MEW w miejscu o słabej wietrzności, prosty sposób rewizji 6 postów wyżej pkt 4 i tyle, nikt Drogiego Doradcy nie przymusza i na siłe instalował Mu nie będzie ale jeżeli u kogoś innego takie rozwiązanie się sprawdza to też nie ma powodu żeby sie z tego tłumaczyć. może forum należałoby traktować jako platformę wymiany doświadczeń a nie jedynie słusznej gdybologii

Jani_63
10-05-2011, 23:15
Widzisz, problem w tym, że nikt mu nie musi na siłę nic instalować.
Sam se zainstalował, sam za to zapłacił i dobrze mu tak :)
Większość czytających to forum już nie raz czytało o realnych, popartym obserwacjami z własnego ogródka uzyskami energetycznymi MEW mpoplaw.
Twoje wypowiedzi zalatują trochę marketingiem, ale jeśli możesz to wklej jakieś zdjęcia tej swojej wydajnej MEW.
Inaczej twierdzenie że Tobie działa, a komuś innemu nie bo kupił za tanio, albo nie w tej firmie co Ty, tudzież nie u Ciebie jest tylko odszczekiwaniem na zarzut użytkownika że jednak to rozwiązanie się nie sprawdza, a przynajmniej w większości przypadków w Polsce się ie sprawdza.

derka01
11-05-2011, 07:55
wykresy mocy to pokaz możliwości excela a nie wiatraka, widziałem takie że perpetuum mobile by się zawstydziło, nie chcę namawiać nikogo na rozwiązania żadnej konkretnej firmy, ale poddaję pod rozwagę że:
3,5m/s to są warunki słabe do b. słabe
średnia w polsce za 2009 to 4,4m/s
tańsze prawie zawsze jest lepsze bo szybszy czas zwrotu inwestycji więc drogi Jani 63 nie zarzucę nikomu że za tanio kupił
przez terror takich geniuszy znam co najmniej 2 osoby które kupiły używane liczniki prądu bo jak podawali produkcję mnożąc A przez V to ich wyśmiewano więc chcieli mieć dowód
są takie lokalizacje gdzie wieje czy wam się to podoba czy nie i nie tylko nad morzem
u faceta pod przasnyszem jak zobaczył wracając do domu nieruchomą elektrownię to myślał ze się zepsuła bo w to że nie miał wiatru nie mógł uwierzyć
słaby kontroler potrafi zeźreć 150 i więcej mA co skutkuje dużym oporem na starcie więc też słabe wiatry przelatują koło nosa
jeżeli mamy kontroler nie obciążający generatora na słabych wiatrach( no bez ściemniania 2-3mA musi wziąć) to przy 3m/s na 4m średnicy mamy 100-120W a przy 4m/s >300W średnia z kilkunastu lokalizacji(różne wysokości masztów różne wysokości pomiaru siły wiatru).
A w pobliżu gdańska na maszcie 16m 2 tygodnie pomiarów(kwiecień 2011) średnia 8,6m/s
więc i światło, i ciepło zapewnione, dla MEW 5kw spodziewane produkcje> 30kWh/dobę
Ale oczywiście Wasze przypadki mogą być szczególne ;-) -macie lokalizację za ścianą starego lasu albo inną przeszkodą i wtedy z MEW nici.

Waldemar rj
11-05-2011, 09:13
derka01 – napisałem przykładnie o tych profesjonalnych (to właśnie na nich należy się wzorować, tam zebrano wiedzę inżynierską, proszę zwrócić uwagę na Komel – używa łopat o kształcie „desek z płotu” – nieco na trapez ściętych, to wyróżnia te profesjonalne o kształtach wykorzystujących siły nośne wiatru, takich przykładów można by podać wiele). Nie zgadzam się do końca z drugim punktem „ 2. generatory MEW to generatory na magnesach stałych więc pracują już od 2m/s gdy generatory w dużych elektrowniach jeszcze śpią(tam trzeba podać prąd żeby dostać prąd więc przy słabych wiatrach im się nie opłaci), ponieważ te MEW nie będą efektywne (mam tu na myśli te bardziej inteligentne, skomplikowane…), natomiast te domowej roboty, to mogą wydać znikome ilości energii i nie wiadomo czy przydatnej bo przy jakim napięciu wyjściowym. Z tymi masami to temat szeroki, ponieważ zależą od tego materiały wykorzystane i wielkość mocy danej „MEW”. Tylko pozostaje problem wirnika, czyli jak wyprofilowane będą te łopaty i jak gładkie – to dwie istotne rzeczy (pomijając zimowy problem oblodzenia łopat i związany z tym znaczny spadek sprawności).

derka01
11-05-2011, 10:20
no i nareszcie jakieś mieso czyli treść dzięki Waldemar-rj.
tu można podyskutować z sensem
IMHO komplikacja urządzenia nie zawsze prowadzi do dużej sprawności, a prądnice na magnesach stałych są sprawniejsze(82-97% w zależności od konstrukcji i obrotów), przy małych obrotach (w MEW poza nielicznymi i krótko działającymi wynalazkami na 2500obr generator pracuje od 50 do 700-800obr max) od tych wzbudzanych prądowo no i nie mają szczotek.
Zgadzam się w całej rozciągłości z przedmówcą że śmigła to podstawa sukcesu MEW dobre śmigło odbierze max energii z przetłaczanego strumienia wiatru więc pradnice możemy wtedy nieźle obciążyć.
Z moich kilkuletnich doświadczeń z różnymi producentami :
im większy stosunek długości przekroju śmigła do grubości tym z grubsza lepiej (tj im cieńsze smigło tym lepiej, i do wiekszych prędkości przystosowane)
im mniejsza szerokość śmigła zwłaszcza na końcówce tym lepiej(bo znowu szybsze)
im mniejszy kąt końcówki łopat tym lepiej
śmigło to maszyna aerodynamiczna nie działa jak żagiel ale sprawność osiąga kiedy przemieszcza się w powietrzu z pewną prędkością, a od tej prędkości zależy czy dane śmigło może "zjeść" dużo energii wiatru z pola które zakreśla czy nie.
dłuższe śmigła nie zawsze oznaczają więcej energii!!!
zawsze oznaczają szybszy rozruch ale co potem kiedy wiatr 2x szybszy niesie 8x WIĘCEJ ENERGII ?
co z dobraniem obrotów wirnika do obrotów pradnicy?
To jeden z podstawowych mitów zwłaszcza u firmy którą W.Szanowny Przedmówca raczył był wspomnieć
Przy całym szacunku dla Komela jako pioniera w Polsce (omalże sam sie nie naciąłem w 2004 tylko doświadczenia kolegów z elektroda.pl i niedostatecznie grzeczna obsługa mnie powstrzymały) nie wolno sprzedawać pradnicy jako 8kW jezeli wymaga ona śmigieł 7-8m średnicy i jednocześnie 400obr/min bo przy takich obrotach prędkość na końcówkach łopat dochodziłaby do 600kmh co oznacza potężne turbulencje albo profil nadkrytyczny-zbliżony do nadkrytycznego.
co do małych napięć wyjściowych to profesjonalne pradnice łaczy się w tzw trójkąt a nie gwiazde więc jest mniejsza amplituda napięć wyjściowych, a przy małym napięciu pomocna jest do kupienia np na allegro przetwornica dc/dc na napięcie które jest nam potrzebne czyli np 12-24V na 48V i moc do 150W kosztuje do 140pln co pozwoli nam ujarzmić nawet najmniejsze zefirki od 40-50 obr prądnicy.

Waldemar rj
11-05-2011, 12:12
Z tymi wolnoobrotowymi to też nie jest tak prosto, ich gabaryty są większe – zmniejsza się sprawność (powietrze nie powinno napotykać oporów po drugiej stronie wirnika, dlatego też wynalazek typu downwind okazał się porażką). Dodatkowo dochodzi znaczny wzrost masy, to pociąga za sobą koszt fundamentu, wieży, gndoli…
W sprawie tych skomplikowanych, jak już wcześniej wspomniałem hobbystycznie mając na myśli domowe „ dzieła” Jeśli miałby to być kilku – kilkunasto kW, polecam asynchron w przeróbce na neodymach(tylko zainwestować w dobry klej). Jest bezawaryjny i wydaje się dosyć sprawny, problem polega na utrzymaniu w miarę stałej prędkości obrotowej. Dlatego najlepiej byłoby zbudowanie mechanizmu sterującego kątem natarcia łopat w wirniku (serwomechanizmy, albo połączenie mechanizmu sterującego kątem natarcia poprzez przemieszczającą się oś nastawianą w gondoli – silnik prądu stałego obraca nagwintowaną oś wewnątrz osi głównej). Do sterowania najprościej wykorzystać LOGO, który ma moduły analogowe przydatne do współpracy z prądniczką tachometryczną – pomiar siły wiatru. Równie dobrze można i by rozbudować o serwomechanizmy nastawiania gondoli, wtedy uniknie się szarpań i drgań związanych z szybką zmianą kierunku wiatru i najważniejsze to brak odrażającego widoku „ogona”.

Waldemar rj
11-05-2011, 17:16
…Jeśli tam maszyna będzie w dobrych warunkach i wyposażona w dyfuzor, to możliwe że nawet nieco przekroczy się ten „wirtualny wynik”. (dla tych co nie wiedzą o co chodzi, siłownia z dyfuzorem http://energiaiwiatr.w.interia.pl/rodzaje_pliki/dyfuzor.jpg )

derka01
11-05-2011, 19:10
mpoplaw dla 4m/s 5kw elektrownia to porażka za blisko startu ładowania ale pomierzyć zwłaszcza okres grzewczy i wietrzny czyli 15.09-15.11 oraz to samo 15.02-01.05 i może sie okazać że wtedy spora cześć ogrzewania też jedzie na MEW a już na pewno całe CWU
5kW w świecie MEW ale takie prawdziwe 5kW to jak dla hitlera pancernik kieszonkowy czyli taki mały co to już może ale też ma pare wad
śmigło jest dłuższe 45cm od śmigła 3kW ale cięższe 3-krotnie, obroty niższe o jakieś 10%
dlatego wieksze produkcje przy wietrze 4 m/s o dziwo będą na ciut mniejszych MEW(ja polecam 3kW bo i długie, i szybkie śmigła, i sprawna pradnica)
z tym że jak mantrę powtarzam wiatr 5m/s niesie 2 RAZY WIĘKSZĄ ENERGIĘ NIŻ 4m/s!!!
więc jeżeli te 4m/s to średnia z całego dnia to jest nieźle ale jeżeli typowy odczyt w ciągu doby to duuużo gorzej.
nie bardzo wypada podawać ceny na forum nie płacąc za reklamę jednak szukając dobrej ceny i tak w końcu trafia sie na aukcje polskiego serwisu a tam nie ma problemu porównując ceny trafia się na opisywane elektrownie. W każdym bądź razie moją idee fix jest elektrownia dla każdego domu i po to przeglądam to forum jak tez podpytuję użytkowników żeby zrozumieć jaka jest ta dla ludzi wymarzona i czy coś można jeszcze zmienić.
Waldemar rj- ale rzecz biorąc ekonomicznie to chodzi o to żeby jak najniższym kosztem nakręcić jak najwięcej kilowatów więc zamiast dyfuzora dodającego 10% do teoretycznej sprawności śmigła wolę za 1/100 tych kosztów dać dłuższe śmigła o 10%(pole wzrośnie o 21% i ilość energii na pewno powyżej 10%)
co do gondol oraz szpetnych ogonów to znowu prostota konstrukcji oznacza niezawodność. Użytkownik chce to sobie postawić i ma mu prąd kręcić a nie jak duże El.wiatr serwis co 2 mies przegląd co 6. tu nikt nie bedzie wzywał tzw zwyżki żeby przesmarować mechanizm zmiany kąta natarcia łopat to ma działać bez względu na warunki zewn i nie wytłumaczysz że był błąd w programie i się gondola nie obróciła więc wiatr 100kmh przewrócił maszt a durny ogon zadziała zawsze chociaz tak nienowocześnie wygląda pozdrawiam

derka01
13-05-2011, 11:43
niestety wszystkie te rozwiązania podnoszą koszt dużo bardziej niż wydajność .
Zdrowy rozsądek doradza otrzymać maksimum energii z każdej wydanej złotówki.
i tu są dwa wyjścia:
1. maksymalna wydajność
2. minimalne koszty instalacji
ad1. wydajna elektrownia HAVT 3kW +przetwornica+kontroler to koszt od 6200 do ponad 20000pln no i dochodzi maszt wraz z zezwoleniami/zgłoszeniami więc czasem całkiem sporo
ad2. nawet 500W ale po prostu przykręcone do narożnika budynku (tu w grę wchodzi raczej tylko savonius) abo szczytu dachu, albo wręcz na kominie o powierzchni roboczej do 2m2 niestety ceny jakie w tej chwili panują powodują że jest to jedna z droższych "ozdób" bryły budynku a nawet ekonomicznie wychodzi to gorzej niż panele fotowoltaiczne( koszt 100W to od 800 do 1200pln)
więc jeżeli gdzieś nie ma błędu w założeniach to wydaje się iż pierwsza opcja oczywiście po pomiarze wiatru no i na maszcie powyżej 12m
tak czy nie?

Waldemar rj
13-05-2011, 15:24
Nic nie ma za darmo! Jeśli nie zainwestujesz, nie dostaniesz wystarczająco energii. W ramach „własnego zdania” do tej „taniej” elektrowni, ja bym zrezygnował też z tej drogiej automatyki na miejscu derka01, ponieważ ta trzy KW prądnica jest zbyt słaba, by zasilać AGD (jeśli realnie spojrzeć na jej możliwości oddawania energii). Uważam że podstawą jest osiągnięcie wydajności, następnie martwienie się o jakość oddawanej przez nią energii. Jak wiadomo grzałce będzie obojętne jaki przebieg ma napięcie zasilające, najprościej więc wykorzystać taką elektrownię do zasilania grzałek.

derka01
14-05-2011, 11:07
Drogi Waldemarze wedle zdania użytkowników jest dokładnie odwrotnie
3kW to aż nadto na pompy wody, pomy obiegowe CO(tak wiem że to też pompy wody ;-)), lodówki, zamrażarki, pralki i zmywarki jedyne co nas zatrzymuje to kuchenki elektryczne
a korzyść dodatkowa to duża autonomia energetyczna no bo zgadnij kotku kiedy są awarie i wyłączenia sieci czy nie przypadkiem w czasie silnych wiatrów????
i jeżeli masz własne ujęcie wody i możesz dostarczyć rodzinie wodę do umycia i światło do czytania, i zasilanie dla komputera dziecka które nie może żyć bez internetu to czyż nie jesteś "BOHATEREM W SWOIM DOMU" ;-) i czy to nie jest warte 1250pln (koszt przetwornicy pełen sinus z 48V razem z automatycznym przełącznikem faz) myślę że są osoby które zgodziłyby się z takim poglądem.
a grzałki? a co ja z nich mam od 1.06 do 31.08? tylko kłopot co robić z tym ciepłem jak na zewnątrz jest >26st

mpoplaw a tak dla ciekawości po odpięciu obciążeń jakie ma Pan napięcie przy tych 4m/s?,
jeżeli zbyt niskie to są 2 zupełnie tanie wyjścia
dla zwiększenia prędkości obrotowych zwężamy końcówki łopat - niewiarygodnie duża zmiana
jeżeli jest to niemożliwe ze względy na konstrukcję łopat albo brak możliwości demontażu ustroistwa to kontroler musi mieć 2 zakresy napięć wyjściowych sterowanych prostym komparatorem i pod to wyjście dla niższych napięć podłączamy małą przetwornicę dc/dc podnoszącą nam napięcie do napięcia baterii,
cena z Wolumenu(taki warszawski bazar elektroniczny) to 150pln za przetwornicę zaś prosty komparator-przełącznik zbudować można samemu z nastawnego opornika i przekaźnika z ciężarówki. Być może to byłaby łyżeczka miodu w beczce dziegciu?????

lewarek
15-05-2011, 20:48
za nie długo zamontuję sobie jakiś mały wiatrak żeby wspomóc mój system ,zobaczymy jak się będzie sprawować, a zobaczyć to będzie można tu-
http://lewarek-energiaodnawialna.blogspot.com/

derka01
16-05-2011, 10:29
a dlaczego nie akumulatory rozruchowe, skąd taki wniosek?
Jak się sprawuje przetwornica ze zdjęć?
napięcie układu to 24V prawda? czyli el.wiatrowa do 500W.
Mam b.złe doświadczenia z przetwornicami tego typu
1. praca z mocą nominalną powyżej 1 godziny powodowała ładny niebieski dymek i konieczność naprawy serwisowej
2. słaba sinusoida męczyła silniki a juz pompki C.O. odmawiały współpracy absolutnie
akumulatory żelowe+el.wiatrowa = trudna miłość
akumulatory żelowe nieznoszą ładowania dużymi prądami(wyjątek trakcyjne)
i puchną a potem sprzedawca mówi że gwarancja nie obejmuje takiego obrotu spraw
pozdrawiam

lewarek
16-05-2011, 22:38
Jeśli chodzi o akm. rozruchowe to jak sama nazwa wskazuje służą tylko do rozruchu, są tak skonstruowane żeby być cały czas naładowane i raz na jakiś czas podawać chwilowy duży prąd który potem się uzupełnia przez naładowanie ,ale niestety nie są odporne na cykliczne rozładowywanie, poza tym cienka warstwa ogniw jest podatna na odkształcenia wskutek czego dochodzi do częstszych zwarć i większych samo rozładowań /ten proces niszczy aku . w ciągu kilku miesięcy/. a jeśli chodzi o inwenter to jak na razie ten typ co mam działa dobrze nawet pod obciążeniami sinusoida jest ok w porównaniu z zwykłym prostym inwenterem gdzie właśnie pompki /buczały/ takie inw. można używać ale tylko do żarówek /silnik będzie się męczył/ . a jeśli chodzi o aku. żelowe to ponoć są najlepsze specjalnie do cyklicznej pracy i wcale nie ma tam takich dużych prądów ładowania a regulator ładowania jest od tego żeby ładować odpowiednim prądem . pozdro!

derka01
17-05-2011, 08:48
dzięki lewarek za doświadczenia , co do odbioru energii z ogniw foto to zgoda 100% no i gratuluje sprawnej przetwornicy sorki ale na zdjęciu nie widać jaka moc.
ja pracuję w swiecie trochę większych amperaży (czasem i 200A przy 60V) więc oczywiste że mam inny stosunek do baterii akumulatorów zwłaszcza po tym jak kilku użytkowników uwierzyło w zapewnienia sprzedawcy i władowało parę tys pln w baterię nowych żelowych aku. Wydaje się że te opinie o nieprzydatności akumulatorów rozruchowych nazwijmy je dla uproszczenia samochodowymi to jednak raczej czarny PR niż fakty.
1. przetwornica wyłącza się przy spadku napięcia do zadanej wartości czyli w przypadku przetwornic z 24V jest to 22V a w przypadku 48V mówimy o 44-43,5V co oznacza że nie następują cykle pełnego rozładowania
2. jeżdżąc autem w ciągu 2 lat gwarancji akumulatorów rozładowujesz je i ładujesz kilka-kilkanaście tysięcy razy i co? i NIC
3. wszystkie większe akumulatory mają otwory do odprowadzania skroplin więc wężyk 6mm(sklep akwarystyczny) i jest bezwonnie
4.RECYCLE? RE-USE IT!!!! co może być bardziej ekologiczne niż ponowne użycie złomu akumulatorowego a tak sa traktowane 2-letnie akumulatoryw dużych firmach transportowych za których utylizacje Nasza Ojczyzna dopłaca duże pieniądze firmom śmieciarskim

pozdrawiam

lewarek
17-05-2011, 12:00
derka01 jeśli chodzi o Twój punkt 2 to zauważ ze w samochodach aku nigdy nie jest rozładowywany do punktu krytycznego /gdzie się zasiarcza 1,75v na cele/ więc taki aku jest cały czas min w 90% naładowany, więc cykliczne długotrwałe rozładowanie aku nie następuje no chyba ze ktoś zostawi załączone światła na noc nie zauważywszy, wtedy proces zasiarczania potęguje a czym dłużej aku zostaje nienaładowany i to w miarę szybko tym szybciej się zasiarcza. Podsumowując więc do systemów solarnych gdzie proces naładowywania jest powolny aku rozruchowe szybko szlag trafia porównaj sobie płytkę z aku rozruchowego a np. trakcynego ,w trakcyjnym są płyty pancerne poza tym stop ogniw ma inny skład nie mówiąc już o różnicy w cenie. pozdro!

Waldemar rj
17-05-2011, 20:44
Droga inwestycja, ale są w miarę dobre i trwałe (lepiej wypadają od kwasowych, można je rozładować bez uszkodzenia).

KrzysztofLis2
19-05-2011, 09:00
mpoplaw, popytaj adama_mk, on jest zakochany w zasadowych a ja powoli zaczynam jego miłość podzielać. ;)

derka01
27-05-2011, 07:03
witam

akumulatory zasadowe? a ile to kosztuje? a ile energii zaoszczędzimy bo nie będzie strat na akumulatorach?
pamiętajmy też że w domku nie ma czegoś takiego jak strata, przecież każda strata to ciepło!!!!!!! a wy tu tyle o ogrzewnictwie wiec co wam przeszkadza że się nieco ciepełka z akumulatorów uwolni.
pozwolę sobie być adwokatem diabła co w rozumieniu fachowców oznacza rzecznika rozwiązań ekonomicznych.
akumulator 200Ah 12V z ciężarówki 2 letni w firmie logistycznej odkupisz za 50 do 100pln(jeżdżą dokąd starcza gwarancji)
czyli 4 szt takich aku to 200*12*4=9,6kWh energii elektrycznej zgromadzone, jako że akumulatory są 2-letnie to przyjmijmy 9kWh.
Jezeli średnie dzienne zużycie w naszym gospodarstwie wynosi 20kWh to potrzebujemy takich akumulatorów 8 co daje kwotę 500 do 1000pln.
Wydaje sie to sensowną inwestycją nawet jezeli kupimy 10szt żeby te 2 dodatkowe naładować i trzymać jako replacement bo jak wiadomo akumulatory najłatwiej zniszczyć przy transporcie i montażu. Bo po pierwszym miesiacu możemy je już odsprzedać a reszta niech nam odpracuje wkład sił i środków.
I większość użytkowników przez 2 do 3 lat zapomina o akumulatorach(chociaż sa i tacy co użytkują już 5 rok tę samą baterię)
Pewnie że można wydać na akumulatory nowe zasadowe i 6000, i 20000 pln TYLKO PO CO ??
żeby nam sąsiad zazdrościł albo ktoś nas pochwalił że mamy takie śliczne akumulatorki ;-)
a sens ekonomiczny? a ekologia? co to za marnotrawstwo jezeli wydajemy tyle pieniędzy bez wyraźnego powodu?
no chyba że to taka moda, no to sorki na tym poziomie nie jestem w stanie się przeciwstawić jak mus to mus

lewarek
29-05-2011, 22:05
ciepło może i by się przydało ale w zimie, bo w lecie to nikomu to niepotrzebne, a w dodatku jak wyobrażasz sobie ładowanie akumulatora pod łóżkiem w sypialni razem z wszystkimi szkodliwymi parami które z tego akumulatora się będą wydostawać ?? jak na razie każdy kto ma u siebie baterię akumulatorów to stawia je w bardzo przewiewnym miejscu tak żeby były stale doskonale wentylowane, więc żadnego ciepła nigdy nie da się z tego zagospodarować

po drugie ekonomia: akumulator zasadowy jest przynajmniej 4 razy bardziej długowieczny, więc może być 4 razy droższy a nadal będzie porównywalny cenowo, a w dodatku jeśli ktoś wie gdzie to można wymienić elektrolit i przedłużyć żywotność akumulatora zasadowego na kolejne 20 lat

i najważniejsze rynek używanych akumulatorów zasadowych jest prawie taki sam jak kwasowych, jak dobrze poszukać to da się je kupić równie tanio np: w AMW albo na złomie

daj konkretne namiary bo kwasówki to lipa

derka01
09-06-2011, 12:30
niestety spotykam sie z koniecznością magazynowania minimum 10Ah energii w akumulatorach i z użytkowników przemyśleń wynika:
używany 2-letni(po okresie gwarancji)akumulator 200Ah 12V z ciężarówki ok 50pln co oznacza 2,4kWh
czyli 200pln za 9,6kWh + kilka rurek do odprowadzania skroplin a w podanym wariancie
600pln za 60Ah może też 12V(chociaż tego nie wiemy na pewno) czyli 720Wh za 600pln czyli 8400pln za 10,8kWh
dla hobbysty który chce innemu hobbyście zaimponować to może i OK ale do zastosowań w realnym oszczędzaniu energii no way.
Myślałem że ludzie kupujący baterie z wózków widłowych(używane) są rozrzutni ale przy niektórych kolegach to tytani rozsądku i cięcia kosztów.
A przecież można zainwestować jeszcze więcej kupując akumulatorki do komórek w ilości 20000 szt nikt na to nie wpadł? a jaki szpan.
Przemawia do mnie instalacja usera adam_mk opisana na forum jest rozsądna i nie jest droższa niż być musi a jako praktyk takie właśnie rozwiązania cenię co i Szanownemu Gremium polecam

lewarek
09-06-2011, 19:39
A na dodatek tym bardziej nie może to być zbieranina aku. o różnej pojemności bo nie można je połączyć!

PanKronos
13-06-2011, 14:02
Dokładnie :)

Waldemar rj
31-01-2012, 19:12
Magazynowanie energii elektrycznej nie opłaca się, szkoda inwestować w to pieniędzy. Opłaca się sprzedawcą tego typu wynalazków, aby "wciskać" ciemnoty i robić na "naiwnych" kasę.

KrzysztofLis2
01-02-2012, 08:09
Dlatego całkiem rozsądne jest "magazynowanie" prądu w sieci -- czyli odprowadzanie nadwyżek do sieci. Problem tylko w tym, że jak na razie nie ma dobrych sposobów bilansowania takiego "magazynu", bo kupujemy prąd po 0,6 PLN a sprzedajemy po 0,2 PLN i bardziej się opłaca kupić akumulatory.

Waldemar rj
01-02-2012, 09:40
Dla mnie akumulatory, nie są rozsądnym rozwiązaniem. Akumulator ma bardzo duże straty i kosztuje sporo pieniędzy – zestaw dobrych akumulatorów może nawet podwoić cenę elektrowni. Dla przykładu kompletna elektrownia o mocy 10kW z akumulatorami żelowymi i przetwornicą trójfazową, jest równowartością 20kW elektrowni bez tego typu dodatków http://allegro.pl/elektrownia-wiatrowa-20kw-najlepsza-najwieksza-i2073571717.html i http://allegro.pl/elektrownia-wiatrowa-pionowa-10kw-vawt-zestaw-i2060901416.html cena podobna tylko moc dwukrotnie mniejsza.
Lepiej sprzedawać już po te 20groszy i mieć te 20groszy, niż mieć akumulatory i zbierać na kolejne nowe za kilka lat (może już po pięciu latach, zaczną się pierwsze problemy). Nawet nie zaoszczędzi się tego, co wyda –raczej będzie to w formie kosztownego hobby. No tak, ale w słowach sprzedawcy zawsze będzie opłacalne korzystanie z przydomowej elektrowni na potrzeby własnego gospodarstwa. Tylko nikt nie doda, że elektrownia wiatrowa potrzebuje stałego powiewu wiatru, a nie przelotnych powiewów. Te stałe wiatry zapewnione są na wysokości powyżej 60m, dodatkowo należy wspomnieć o pomiarach wiatru – wiarygodne wyniki uzyskuje się w pomiarach prowadzonych przez kilka lat!
Moje zdanie na temat małych elektrowni, to wykorzystanie ich do ogrzewania. W tym celu wystarczy elektrownia o mocy 10kW, mniejsza może sobie nie poradzić. Wiadomo, elektrownie mają odpowiednio zaprojektowane wirniki do mocy generatora, więc mniejsza siłownia przy powiewie słabszego wiatru – z czym należy się liczyć, będzie wytwarzała zbyt mało energii. Dlatego lepiej mieć coś rezerwy, aby ogrzać wodę i dom. Proszę sobie przemyśleć, czy warto zakupić drogi osprzęt, umożliwiający przetwarzanie pełnej sinusoidy trójfazowej i magazynowanie energii elektrycznej, skoro w domku jedno rodzinnym jest bardzo mało sprzętu wymagającego tego typu parametrów (spawarki i silniki trójfazowe, inne elektronarzędzia). W porównaniu do kosztów ogrzewania domu i podgrzewania wody, są to wydatki kilkudziesięciu złotych – więc czy warto? (a koszt osprzętu to kilkadziesiąt tysięcy, zatem kiedy się to zwróci?, skoro akumulatory są elementem wymiennym).

k***a*z
28-02-2012, 15:33
A może po prostu energię z wiatraka wykorzystać do grzania wody np. w buforze ? . Nie trzeba żadnych akumulatorów tylko grzałkę . Ciepła woda jest potrzebna zawsze .

xtr
13-06-2012, 22:49
Panowie, a co powiecie o takich MEW:
http://allegro.pl/show_item.php?item=2390090357
http://allegro.pl/show_item.php?item=2390090656

W moim zamyśle było podłączenia wiatraka do bojlera CWU.

Postawienie elektrowni o mocy 10kW to baaardzo duże pieniądze, rzędu 50k. A tu mamy elektrownie za 5razy mniej. Przy takich kwotach jest szansa na zwrot inwestycji za życia:)

Tabela generowanej mocy chwilowej w zależności od prędkości wiatru (m/s) dla Ventus 2000
Prędkość wiatru
m/s moc chwilowa [W]
3,5 180
4 220
5 490
6 680
7 970
8 1390
9 1900
10 2300
11 2600
12 2900

xtr
13-06-2012, 22:54
Panowie, a co powiecie o takich MEW:
http://allegro.pl/show_item.php?item=2390090357
http://allegro.pl/show_item.php?item=2390090656

W moim zamyśle było podłączenia wiatraka do bojlera CWU.

Postawienie elektrowni o mocy 10kW to baaardzo duże pieniądze, rzędu 50k. A tu mamy elektrownie za 5razy mniej. Przy takich kwotach jest szansa na zwrot inwestycji za życia:)

Tabela generowanej mocy chwilowej w zależności od prędkości wiatru (m/s) dla Ventus 2000
Prędkość wiatru moc chwilowa
m/s .............. [W]
3,5 .............. 180
4 .............. 220
5 .............. 490
6 .............. 680
7 .............. 970
8 ..............1390
9 ..............1900
10 ..............2300
11 ..............2600
12 ..............2900
Jeśli średnio będzie wiało 4m/s to dziennie dostaniemy 5,28kWh x0,6groszy= 3,17zł oszczędności. Zakładając że elektrownia 7100zł to inwestycja zwróci się po 6latach...chyba nie ma tragedii.

Waldemar rj
14-06-2012, 08:22
W dobrym miejscu to można by przyjąć nawet te 6m/s, ale 4m/s to akurat bardziej realne. Tylko proszę mieć też na uwadze że wiatrak wymaga stałych wiatrów i dobrej przestrzeni – chodzi o otoczenie (czy są drzewa, zabudowa i jakie ukształtowanie terenu). Ostatnio spotkałem się z wypowiedzią typu: wiatr zazwyczaj wieje od „tamtej strony” i w tym kierunku nie ma niczego na przeszkodzie, tylko że za wiatrakiem miał być budynek (wiatrak musi mieć również swobodę odprowadzenia tego wiatru „za siebie”). Jeśli to będzie dom pasywny z przepływowymi podgrzewaczami wody zasilanymi z innego źródła energii niż wiatrak – to przy dwóch takich wiatrakach jest szansa (te 3kW). Ponieważ jak wspomniałem już wcześniej, zazwyczaj po osiemnastej ustają wiatry – więc wtedy będzie „rozładowanie ciepła z bufora”, a wiadomo, gdy słoneczko zachodzi to i temperatura znacznie opada i zapotrzebowanie wzrasta wiadomo jak….

andriuss
14-06-2012, 09:40
Nie utwierdzajcie innych, że prąd sprzedaje się po 20 gr. za kWh. Przy odrobinie zachodu można z jego sprzedaży uzyskiwać >50 gr. Czyli więcej, niż cena kupowanego w taniej taryfie.

Parametry turbiny mają drugorzędne znaczenie. Najważniejsze jest gdzie i w jakim otoczeniu mieszkamy, a w drugiej kolejności wysokość masztu. Rozważanie MEW można rozpocząć dopiero po konkluzji: sprawdziłem, pomierzyłem i wiem, że mam u siebie sprzyjające warunki. Być może niezbędne do tego będzie postawienie masztu próbnego. Bez tego to zapewne wywalenie kasy w błoto.

Waldemar rj
14-06-2012, 09:51
Jeśli ktoś ma na to pieniądze, to pewnie i poradzi sobie z całością. Większość ludzi dużo się wypowiada nie znając tematu i krytykuje, szukając najlepiej "gratisowego" wiatraka, co da im oczekiwaną ilość energii i najlepiej aby funkcjonowało to kilkadziesiąt lat.

xtr
14-06-2012, 09:56
W dobrym miejscu to można by przyjąć nawet te 6m/s, ale 4m/s to akurat bardziej realne. Tylko proszę mieć też na uwadze że wiatrak wymaga stałych wiatrów i dobrej przestrzeni – chodzi o otoczenie (czy są drzewa, zabudowa i jakie ukształtowanie terenu). Ostatnio spotkałem się z wypowiedzią typu: wiatr zazwyczaj wieje od „tamtej strony” i w tym kierunku nie ma niczego na przeszkodzie, tylko że za wiatrakiem miał być budynek (wiatrak musi mieć również swobodę odprowadzenia tego wiatru „za siebie”). Jeśli to będzie dom pasywny z przepływowymi podgrzewaczami wody zasilanymi z innego źródła energii niż wiatrak – to przy dwóch takich wiatrakach jest szansa (te 3kW). Ponieważ jak wspomniałem już wcześniej, zazwyczaj po osiemnastej ustają wiatry – więc wtedy będzie „rozładowanie ciepła z bufora”, a wiadomo, gdy słoneczko zachodzi to i temperatura znacznie opada i zapotrzebowanie wzrasta wiadomo jak….

W moim przypadku za wiatrakiem jest las, ale mam możliwość odsunięcia go na 100m od linii lasu. Czy to wystarczy? Przed wiatrakiem z obu boków praktycznie pusto i płasko. MEW byłaby dodatkowym źródłem do grzania bufora.

xtr
14-06-2012, 10:00
Rozważanie MEW można rozpocząć dopiero po konkluzji: sprawdziłem, pomierzyłem i wiem, że mam u siebie sprzyjające warunki. Być może niezbędne do tego będzie postawienie masztu próbnego. Bez tego to zapewne wywalenie kasy w błoto.

Zdecydowanie się z tym zgadzam. Ja mam zamiar postawić sobie pogodynkę, albo coś innego do mierzenia wiatru na maszcie o docelowej wysokości. Kłopot w tym, że takie badania trzeba by prowadzić min rok, a najlepiej ze trzy i wyciągać dopiero wtedy wnioski, a czas leci...za prąd się płaci, a wiaterek się marnuje:) a marnotrawstwo boli:)

Waldemar rj
14-06-2012, 10:06
Jeśli masz czas z inwestycją, to możesz powiesić w tamtym miejscu nogawkę na palu o wysokości dolnego miejsca położenia wirnika - np, jeśli maszt ma 10m i wirnik ma łopaty 3m, to pal o wysokości 7m. Nogawka nałożona (może być ze spodni) na koło/obręcz i oglądać jak będzie się zachowywała. Jeśli będzie dochodziła do poziomu to znaczy że te wiatrak ma szanse do osiągnięcia zakresu obr. nominalnych, tylko pytanie ile w ciągu dnia tak będzie wiało?

andriuss
14-06-2012, 10:29
Zdecydowanie się z tym zgadzam. Ja mam zamiar postawić sobie pogodynkę, albo coś innego do mierzenia wiatru na maszcie o docelowej wysokości. Kłopot w tym, że takie badania trzeba by prowadzić min rok, a najlepiej ze trzy i wyciągać dopiero wtedy wnioski, a czas leci...za prąd się płaci, a wiaterek się marnuje:) a marnotrawstwo boli:)

Bez przesady, wnioskuje się także przez indukcję. Stawiasz anemometr na miesiąc, a później porównujesz wyniki z jakimiś oficjalnymi danymi. Jeśli okazuje się, że np. lipiec był w okolicy przeciętnie wietrzny, a Tobie i tak wychodziło średnio 6 m/s, to powinno być dobrze - nie pakujesz przecież w interes 120 mln dolarów. Oczywiście z analizą całego otoczenia, bo jak np. ten las masz od zachodu, to raczej będzie krucho.

@Waldemar - nogawka słuszna, ale anemometr lepszy ;) Może być własnej roboty - skalibrowane śmigiełko.

gumis107
14-06-2012, 13:59
a nie kombinowal nikt przypadkiem z magazynowaniem energi w formie sprezonego powietrza? Przeciez ponad 100 lat temu jedzily tramwaje na sprezone powietrze a i dzis niektore firmy motoryzacyjne zaczynaja z tym kombinowac.Wiatrak sluzyby jako sprezarka ,duza butla jako magazyn sprezonego powietrza zas potem turbina gazowa z generatorem pradu zmiennego mogaca pracowac z rozna predkoscia zalezna od zapotrzebowania domu na prad .

andriuss
14-06-2012, 15:24
z generatorem pradu zmiennego mogaca pracowac z rozna predkoscia zalezna od zapotrzebowania domu na prad .

o takim generatorze to rzeczywiście mało kto słyszał ;). Co do powietrza - przerabiane także na tym forum, poszukaj. Wniosek ogólny: dużo za niska gęstość energii do zastosowań praktycznych.

adam_mk
21-06-2012, 20:44
Cały czas łazicie dookoła problemu energii, który wygląda tak:
Jak jest - to jest tak do wścieku, że nie wiadomo jak "to: sobie schować "na potem".
Jak nie ma - to nie ma do siódmego bólu - właśnie wtedy gdy potrzeby są maksymalne!
Jedynym wyjściem jest dopracowanie się "wiaderka" na tę energię.
Właśnie to "dopracowywanie się" bardzo boli...

Jak wiaderko nie cieknie - producent żąda za nie tego, czego nie macie a co byście zaoszczędzili w lat kilka, gdybyście je mieli!
Za te cieknące żąda mało ale ciągle, stale i od nowa...

No to... ja sobie te wiaderka postanowiłem zrobić sam!
Tyle, że ja wiem jak, mam gdzie a komponenty to groszówka...
Ale...
Wiedzieć to mało...
Teraz trzeba się tego NAUMIEĆ!
Na całe szczęście i z tym sobie chyba poradzę, choć wiem, że spocić się trzeba mocno...
Nie wszystkim mogę polecić TĘ drogę.
Będą i tacy, co tylko mogą chcieć to posiadać...
(Teraz prawie wszyscy są w tej sytuacji - jak to opisujecie).

Adam M.

andriuss
22-06-2012, 08:17
No to... ja sobie te wiaderka postanowiłem zrobić sam!
Nie wszystkim mogę polecić TĘ drogę.

Adam M.

Żyjemy w pewnym układzie geopolitycznym i musimy pogodzić się z tym, że pewna grupa młotków postanowiła dotować OZE z publicznych pieniędzy. Efekt jest taki, że energię wyprodukowaną u siebie można sprzedać drożej niż ta, którą się kupuje w II taryfie. Bo jedna jest kWh jest lepsza, z wiatru, a druga gorsza, z węgla. I tak, jeśli obowiązuje nocna taryfa, jest zimno i wieje wiatr, zamiast kierować te kWh z wiatraka na ogrzewanie, należy sprzedawać je operatorowi i równocześnie kupować te gorsze do ogrzewania.

Na chwilę obecną wiaderko w postaci ZE jest bezkonkurencyjne - jego sprawność może spokojnie przekroczyć 100%, a inwestycja ma charakter głównie intelektualny, a nie finansowy. I to wszystko nie dzięki świetnej technologii, ale podatnikom ;). Własne wiaderka są super, ale jedynie w wymiarze hobbystycznym albo w innych uwarunkowaniach prawno - rynkowych.

Kasia242
24-06-2012, 05:41
z tego tematu przebija naiwność...w jakim celu wyważac otwarte drzwi..?
Panowie,toc do takich debilizmów jak energia ekologiczna i jej dostęp doprowadziła władza..ta europejska...koniec kropka.
gdybyśmy żyli w wolnej europie albo chociaz w wolnej Polsce to energia nie była by monopolem,a my zamiast głowic się nad debilnymi półsrodkami ,płacilibyśmy za kWh jakies grosze...czyli tyle ile realnie to kosztuje,kupując ja od dowolnie wybranego dostawcy.Spróbujcie pohandlowac w tym kraju prądem,paliwami , albo założyć kopalnie gazu:) .
Ale pobajerzyć na forum zawsze mozna o wiatrakach;)
pozdrawiam

andriuss
25-06-2012, 00:18
z tego tematu przebija naiwność...w jakim celu wyważac otwarte drzwi..?
Panowie,toc do takich debilizmów jak energia ekologiczna i jej dostęp doprowadziła władza..ta europejska...koniec kropka.
gdybyśmy żyli w wolnej europie albo chociaz w wolnej Polsce

Ale nie żyjemy. Żyjemy w świecie, w którym usankcjonowano bzdurę do kwadratu jakoby ograniczenie emisji dwutlenku węgla przez człowieka o 10 czy 30 procent mogło mieć jakikolwiek wpływ na klimat. Ta redukcja, to oczywiście tyczy się "ludzkiej" emisji, która to stanowi bodajże 4% emisji całego ekosystemu. Szary człowiek ma do wyboru konformistycznie podpiąć się pod układ, korzystając z "dotacji podatników" na własny wiatrak, lub iść pod prąd, marnotrawiąc i płacąc kupę kasy za energię. Widzisz jakąś inną opcję, nie licząc przejęcia władzy nad światem?

adam_mk
25-06-2012, 20:56
A jakby sobie tak... zrobić jaki mały wulkan nad jakim bajorkiem?
:lol: :lol: :lol:
Reszta byłaby prosta.
A CO2 to nie my!
To ON!

Adam M.

juzer
28-06-2012, 16:33
adam_mk: niech zgadnę.. komponenty to groszówka, masz gdzie, zrobisz sam.. elektrownia szczytowo-pompowa?

Sempronia
22-07-2012, 11:07
A jakby tak samemu skonstruować turbinę pionową ? Ja się bliżej na tym bliżej nie znam ale szwagier po automatyce i robotyce mówi że to banał, wystarczy dać części do wycięcia w 3d. Koszty mają być o niebo niższe niż sklepowych wersji:)

I przymocować na dachu taką turbinkę 2 kw? Lepiej by była ze względów estetyki przezroczysta :)

http://www.youtube.com/watch?v=vievlRCi5EE&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=rLa_NY5U1nk
http://www.youtube.com/watch?v=_jUtRipZM_A

1igor1
22-07-2012, 21:51
sąsiad ma podobną i prawie w ogóle się nie kręci, normalna jeszcze od czasu do czasu, ale pionowa to już prawie w ogóle

potegat
02-08-2012, 14:57
Niestety turbiny wiatrowe o pionowej osi obrotu mają bardzo małą sprawność w stosunku do turbin o poziomej osi obrotu a co za tym idzie duże wymiary dla uzyskania określonej mocy.

atsyrut
20-02-2013, 12:05
no i właśnie tak to jest....

zastanawiałem się nad zestawem solarnym do grzania CUW i mały wiatrak na dachu domu do dogrzewania tej wody.... niestety koszty będą dużo większe niż relany zysk :(

no chyba że się myle - to prosze o sprostowanie

gentoonx
20-02-2013, 16:52
ze zdziwieniem, ale i nie kłamaną satysfakcją i radością stwierdzam że sie nie mylisz i nie ma co prostować

Waldemar rj
20-02-2013, 19:48
no i właśnie tak to jest....

zastanawiałem się nad zestawem solarnym do grzania CUW i mały wiatrak na dachu domu do dogrzewania tej wody.... niestety koszty będą dużo większe niż relany zysk :(

no chyba że się myle - to prosze o sprostowanie
Jeśli można to zapytam jaki to dach, i jak wielki będzie wirnik. Z doświadczenia wiadomo że te solary w zimie nie wiele dają, a do dogrzania wody jest niezbędna energia o wartościach kW więc ten wiatrak powinien mieć wymiary łopat powyżej kilku metrów, a to może kiepsko się sprawdzić na dachu. takie wiatraki dawają spory opór i do tego dochodzą jeszcze drgania oraz szarpanie. To może okazać się w przypadku małej elektrowni mało pomocne, a gdy będzie to jakaś większa to może się uszkodzić dach. Może lepiej kupić taką przydomową i postawić ją na fundamencie, ale nie liczyć przy tym na oszczędności, tylko na ochronę środowiska i przy tym zgryzotę sąsiadów

atsyrut
21-02-2013, 07:46
Jeśli można to zapytam jaki to dach, i jak wielki będzie wirnik. Z doświadczenia wiadomo że te solary w zimie nie wiele dają, a do dogrzania wody jest niezbędna energia o wartościach kW więc ten wiatrak powinien mieć wymiary łopat powyżej kilku metrów, a to może kiepsko się sprawdzić na dachu. takie wiatraki dawają spory opór i do tego dochodzą jeszcze drgania oraz szarpanie. To może okazać się w przypadku małej elektrowni mało pomocne, a gdy będzie to jakaś większa to może się uszkodzić dach. Może lepiej kupić taką przydomową i postawić ją na fundamencie, ale nie liczyć przy tym na oszczędności, tylko na ochronę środowiska i przy tym zgryzotę sąsiadów

to już nam odpowiedź :)

zbyt duże wiatraki jak dla mnie i mój dach :)

mariontg
27-02-2013, 22:02
Czyli wniosek jest jeden , po przeczytaniu całego forum Wiatraki to idea i można do tego tematu podchodzić gdy weźmiemy za dużo kredytu i nie mamy co z nim zrobić;)

andriuss
27-02-2013, 22:42
Tak. poważne wiatraki zaczynają się od 50 m.n.p.t i napędzają je głównie dotacje oraz wizja nowej ustawy o OZE. W zastosowaniu domowym są gadżetem.

More86
04-03-2013, 13:12
Tak jak ktoś napisał wcześniej, do kosztu wiatraka trzeba doliczyć koszt falownika, akumulatora oraz okresowego serwisu. Suma nie zwróci się "za życia" urządzenia, dlatego mogę śmiało powiedzieć wszystkim "nowym w temacie" , że wiatrak nie będzie dobrą inwestycją, no chyba że chcemy być eko (nie szydzę, czasem taki wiatrak robi wrażenie) albo wykonamy sobie taką instalację sami lub ewentualnie wykorzystujemy taka energię "w biegu", pomijając straty na jej przekształcanie i magazynowanie. Powtórzę też to o czym wspominało już kilka osób: wiatraki słychać.

Przed postawieniem farmy wiatrowej zawsze sprawdza się historię wiatrową dla danego terenu oraz wykonuje przez kilka lat badania. Potem projektuje się wiatraki dostosowane do konkretnych warunków, tak aby maksimum mocy osiągały przy intensywności wiatru, który najczęściej wieje (większy wiatr wcale nie oznacza większej mocy).
Jako ciekawostkę mogę podać zasłyszaną historię, że dla pewnego inwestora, próba przyspieszenia tego procesu i zaoszczędzenia na inwestycji, skończyła się długami w elektrowni do której oddawał energię.



A jakby sobie tak... zrobić jaki mały wulkan nad jakim bajorkiem?
:lol: :lol: :lol:
Reszta byłaby prosta.
A CO2 to nie my!
To ON!

Adam M.

Nie wiem jak z emisją CO2, ale wydaje mi się że większym problemem jest powolne wyczerpywanie się złóż naturalnych, chociaż nie jestem zbyt biegły w temacie:)
Wszystkie dotacje do odnawialnych źródeł, pomimo że wydają się bezsensowne z naszego punktu widzenia, przyczyniają się do rozwijania tych technologii i może za 20-30 lat coś tam ciekawego z tego wyniknie.

Jeżeli ktoś ma zamiar pomajsterkować to tutaj jest fajna książka: http://www.scoraigwind.com/axialplans/index.htm#TRANS

Adam: podziel się swoim pomysłem na swoje tanie, niecieknące wiaderko.

Modest
07-03-2013, 12:52
Oj, wygląda to na nieopłacalny interes. Pewniejsza będzie turbina na paliwo płynne i to jako awaryjne zasilanie. Czyli w mieście raczej nie grozi.

wiatrowo
24-12-2013, 12:01
Tak się składa, że od paru lat mam przydomowe elektrownie wiatrowe.
Początkowo miałem jedną 1kw, potem dokupiłem drugą 2 kw, bo apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Jest to dosyć burzliwa historia i na dzień dzisiejszy traktuje to jako pasję i tylko w ten sposób należy na to patrzeć.
Mieszkam w wietrznym miejscu, obok farmy wiatrowej.

Wiatraki produkowane fabrycznie, kupione w sklepie z CE

Jedynce spaliły się szczotki przy wietrze 12 m\s, przeżyłem chwile grozy bo nic nie można zrobić, tylko czekałem aż spadnie z 17 m, naprawiłem chodzi do dzisiaj.

Dwójka rozpadła się przy wietrze 15 m\s wyrwało ogon, śmigła urwały się i poleciały w siną dal, pomijam szkody u sąsiada bo te inwestycje wiążą się z ryzykiem. Powodem do radości była prądnica na maszcie. Nie załamałem się, w ciągu paru dni odbudowałem bo polak potrafi i lata dalej.

Podsumowując, ja jestem pasjonatem, traktuje to jak hobby, jeżeli Cię to nie kręci to daj sobie spokój bo to jest inwestycja trudna, wymagająca doświadczenia i wiedzy. Oczywiście można to zlecić firmie, ale to jest słomiana inwestycja.

stefmat
07-01-2023, 11:16
Wygląda na to, że prawie od 10 lat nikt tu nie zaglądał, albo akcja przeniosła się na inną stronę albo you tube'a.
Miłego

Ratpaw
19-01-2023, 00:32
Śledzę wiatraki ale naziemne z dyfuzorami. Nie rozumiem jak można sobie postawić i serwisować wiatrak na 12-metrowym maszcie, bo na mniejszych produkcji praktycznie nie ma.

Gik
12-02-2023, 15:44
Niestety chyba wciąż jedynie na co działają takie wiatraki to....

denerwują sąsiadów kiedy widzą jak się kręcą. Powodując zazdrość.

A czy z tego "kręcenia się" coś wynika... to już różnie... chociaż chętnie poczytał bym jakieś opinie.

CityMatic
14-02-2023, 18:15
Śledzę wiatraki ale naziemne z dyfuzorami. Nie rozumiem jak można sobie postawić i serwisować wiatrak na 12-metrowym maszcie, bo na mniejszych produkcji praktycznie nie ma.
Dodaj jeszcze, że łopaty muszą mieć wielkość 3m i więcej więc cały wiatrak ogromny:bash: , montowany na dachu lub fundamencie o wspomnianej przez Ciebie wielkości robi już ogromną konstrukcję. Poza zasięgiem pospolitego zjadacza chleba.:bye:

moonbinas
20-04-2023, 18:58
Szukam porady w sprawie dodania turbiny wiatrowej do mojego domu. Jestem dość doświadczony w projektach DIY, ale nie jestem pewien, od czego zacząć. Czy ktoś zna jakieś dobre poradniki lub materiały? 10.0.0.0.1 (https://100001.onl/) 192.168.1.254 (https://1921681254.mx/)

Zużywam około ~ 17 kWh dziennie, więc mam nadzieję, że uda mi się znaleźć turbinę i akumulator o rozsądnej wielkości / cenie, aby dodać do mojego domu, który pokryje część tego.

Ratpaw
20-04-2023, 19:17
Szukaj na YT, jest tego wiele.

goguś
20-04-2023, 20:31
Szukam porady w sprawie dodania turbiny wiatrowej do mojego domu. Jestem dość doświadczony w projektach DIY, ale nie jestem pewien, od czego zacząć. Czy ktoś zna jakieś dobre poradniki lub materiały?

Zużywam około ~ 17 kWh dziennie, więc mam nadzieję, że uda mi się znaleźć turbinę i akumulator o rozsądnej wielkości / cenie, aby dodać do mojego domu, który pokryje część tego.

Chyba największym wyzwaniem są łopaty wirnika , z czego to robić ? forma ,wzór hm sam nad tym medytuję od jakiegoś czasu i albo kupię jakąś 5-kę albo coś sklecę , ale do 5 kw łopata chyba co najmniej 2 metry czyli średnica zamiatania 4 metry lub blisko tego i wiadomo obroty od 150 musi dawać sensowny prąd no na 400 obr nie ma co raczej liczyć .

d7d
20-04-2023, 22:17
Chyba największym wyzwaniem są łopaty wirnika , z czego to robić ? forma ,wzór hm sam nad tym medytuję od jakiegoś czasu i albo kupię jakąś 5-kę albo coś sklecę , ale do 5 kw łopata chyba co najmniej 2 metry czyli średnica zamiatania 4 metry lub blisko tego i wiadomo obroty od 150 musi dawać sensowny prąd no na 400 obr nie ma co raczej liczyć .
Przydomowa elektrownia wiatrowa moc
Moc przydomowych turbin wiatrowych wynosi od 100 do 5000 W. Najmniejsze, z wirnikami z włókna szklanego lub polipropylenu o średnicy od 1 m do 4 m, mogą dostarczyć około 3 kWh energii na dobę. Przydomowa elektrownia wiatrowa zaczyna produkować energię elektryczną, gdy wiatr wieje z prędkością nie mniejszą niż 2,5-3 m/s, ale moc nominalną osiąga dopiero wtedy, gdy prędkość ta jest trzy-cztery razy większa. Z kolei bardzo silny wiatr, o prędkości znacznie przekraczającej 100 km/h, może ją zniszczyć.

Jak wykorzystać prąd wyprodukowany przez elektrownię wiatrową
Przydomowe turbiny wiatrowe nie gwarantują stałego zaopatrzenia w energię elektryczną. Można przyjąć, że wytwarzają prąd przez 25 ze100 dni, w których wiatr wieje z optymalną, czyli zgodną z danymi statystycznymi prędkością, dlatego przydomowe elektrownie wiatrowe są budowane zazwyczaj jako wsparcie dla innych źródeł energii elektrycznej.W Polsce wieje przez mniej więcej 250 dni w roku, najlepiej na Pomorzu i Suwalszczyźnie. Średnia roczna prędkość wiatru wynosi 2,8-3,5 m/s. To przyzwoite warunki do dobrego działania elektrowni wiatrowych. Przydomowe elektrownie wiatrowe mają zwykle moc 3-5 kW. Moc 3 kW to trochę za mało, bo wystarczy jedynie do zasilenia energooszczędnego oświetlenia i ewentualnie wspomagania działania mniejszych sprzętów AGD. Elektrownia wiatrowa 5kW pozwoli już dodatkowo na wsparcie centralnego ogrzewania.
https://muratordom.pl/instalacje/inne-instalacje/przydomowa-elektrownia-wiatrowa-nie-pokryje-calego-zapotrzebowania-na-prad-aa-fV9N-dy7z-teWV.html

goguś
21-04-2023, 08:17
Wysokonapięciowa to znaczy od 160-700 volt taka 3 fazowa ,zakładasz mostek prostowniczy i podłączasz do falownika tego od paneli jako drugi string i swoje robi a ile naprodukuje tyle naprodukuje ale jedną z zalet to to że można w zimie coś uzyskać bo przeważnie im wredniejsza pogoda tym więcej wieje bez zgłaszania oczywiście to robimy bo i po co skoro może to pracować na fotovoltaice i zawsze coś naskrobie pod warunkiem że robi się to tymi ręcoma i nie wywala ileś dziesiątek patoli .