PDA

Zobacz pełną wersję : Berneńczyk do adopcji !!!



AT
06-02-2008, 21:07
Nowego domu szuka pięcioletni berneński pies pasterski Borys.
wklejam wypowiedź Dziewczyny która psa pojechała ocenić:
,,Pies był kupiony jako 2letni i na początku właściciel ( rozsądny, po 40tce) miał problem, aby ustawić swoje z psem relacje. Pies stawiał się po prostu. Ale po 2-3 "akcjach " ( czyli epizodach z warczeniem na właściciela) itp stosunki ułozyły się poprawnie, więcej, pies stał się "kochanym miśkiem".
W tym czasie ,w tym samym domu mieszkała starsza od Borysa bernardynka, która go pacyfikowała i w hierarchii była wyżej od niego. Niestety, bernerdynka odeszła za TM i Borynio poczuł się panem na włościach.
Generalnie "słucha się" swojego pana, ale nie jest to ideał posłuszeństwa- reaguje na podstawowe komendy, typu "siad", " do mnie", ale nie błyskawicznie i w ogóle, jak mu się chce. Córek właściciela nie poważa zupełnie...
Niepokojące jest zajście sprzed miesiąca. Ugryzł wtedy porządnie córkę właściciela, która bawiła się z nim w korytarzu. Nie wiem, jak wyglądała ta zabawa, chyba takie tam tarmoszenie. Borys chwycił ją wtedy za rękę i solidnie szarpnął. Właściciel miał wtedy propozycję od weta, by psa uśpić , ale oczywiście nie skorzystał. Jednak sytuacja go przerosła i chce psa oddać, bo obawia się, że nie zapewni córkom bezpieczenstwa. Z nim samym Borys zachowuje się normalnie i grzecznie.
do mnie podleciał bez cienia złych zamiarów, dał się wygłaskać, wytarmosić itp. Nie przejawiał cienia lęku czy agresji. Jego pan twierdzi, że wobec psów, kotów nie jest agresywny...
Dał sobie zajrzeć w uszy ( sprawdzałam, czy ma tatuaż- nie ma)... Uszy ma czystsze niż mój Redus Jest bardzo ruchliwy, napęd ma turbo do kwadratu, nie usiedzi w miejscu.
Podsumowując. Fajny, sympatyczny na pierwszy rzut oka psiak, ale tylko dla doświadczonych wielbicieli rasy, do domu z ogrodem, na wieś, na dużą spokojną posesję, bez dzieci, jeżeli psy to płci żeńskiej. Koty- nie wiem. Musi przejść solidny trening podstawowego posłuszenstwa, a właściele potencjalni naprawdę muszą być przygotowani do zajęć.
Acha, chyba Jankowski w swojej książce o bernach pisał o takich agresywnych reakcjach berneńczyków na właścicieli- dotyczyło to zaniedbywanych emocjonalnie psów. Chyba by pasowało.... "

No więc szukamy domku z ogrodem (najlepiej bez dzieci) - Borys może być świetnym ,,systemem pierwszego ostrzegania przed intruzami" . Jednak ten pies, choć może oczywiście mieszkać na dworze, nie nadaje się do kojca - jak każdy berneńczyk musi mieć kontakt z właścicielem, codzienne głaski i spacerek inaczej będzie nieszczęśliwy
Obecny właściciel Borysa może go odwieść w każde miejsce jeśli tylko znajdzie się odpowiedni domek.
http://img223.imageshack.us/img223/9293/borys005jz6.jpg
http://img530.imageshack.us/img530/9025/borys004xj3.jpg