PDA

Zobacz pełną wersję : "Syczenie" wkładu z płaszczem wodnym Aquatondo 24



hub75
08-02-2008, 21:17
Od kilkunastu dni mam podłączony kominek z płaszczem wodnym Aquatondo 24 KW, wszystko jest ok poza tym, że kominek "syczy" przy osiągnięciu temperatury ok 50 - 60 stopni. Co może być przyczyną? Kominek w układzie zamkniętym, syczenie słychać przy kominku.
Z góry dzięki za pomoc!

bladyy78
08-02-2008, 21:23
Kominek nie może pracować w układzie zamkniętym.

fotograf
08-02-2008, 21:35
Od kilkunastu dni mam podłączony kominek z płaszczem wodnym Aquatondo 24 KW, wszystko jest ok poza tym, że kominek "syczy" przy osiągnięciu temperatury ok 50 - 60 stopni. Co może być przyczyną? Kominek w układzie zamkniętym, syczenie słychać przy kominku.
Z góry dzięki za pomoc!

u mnie w czajniku też syczy i buczy :-)

Rom-Kon
08-02-2008, 21:36
...syczy bo szykuje się wielkie BUM! Jeśli rzeczywiście masz układ zamknięty to jest to bomba zegarowa ale nie tyka tylko syczy...

hub75
08-02-2008, 21:39
Tfu, tfu w otwartym, jest naczynie wzbiorcze :-)

Rom-Kon
08-02-2008, 21:47
Tfu, tfu w otwartym, jest naczynie wzbiorcze :-)
:D :D :D

...na ten temat to ja już się nie wypowiadam.... nie moja działka... :wink:

bladyy78
08-02-2008, 21:50
To że jest naczynie wzbiorcze to nie znaczy jeszcze że jest w otwartym. Nie masz przypadkiem zakręconego jakiegoś zaworu na rurze przelewowej do naczynia? Bo skoro coś syczy to znaczy że wzrasta ciśnienie i albo masz gdzieś jakąś nieszczelność albo masz coś źle podłączone.

hub75
08-02-2008, 22:07
Hmmmm wydawało mi się że skoro jest naczynie wzbiorcze to jest układ otwarty. Nie wiem czy jest jakiś zawór przy naczyniu - jutro sprawdzę. W każdym razie jak palę w kominku, to kaloryfery grzeją - niepokojące jest tylko to syczenie...

fotograf
08-02-2008, 22:16
To że jest naczynie wzbiorcze to nie znaczy jeszcze że jest w otwartym. Nie masz przypadkiem zakręconego jakiegoś zaworu na rurze przelewowej do naczynia? Bo skoro coś syczy to znaczy że wzrasta ciśnienie i albo masz gdzieś jakąś nieszczelność albo masz coś źle podłączone.

wstaw garnek wody - bez pokrywki - słyszysz jak szumi i syczy?

hub75
08-02-2008, 22:26
a bez metafor ? To normalne że syczy?

fotograf
08-02-2008, 22:28
a bez metafor ? To normalne że syczy?

w garnku syczy a dlaczego w rurach ma nie syczeć?
u mnie bojler jak sie grzałki włączą też szumi dość mocno

AmberWind
08-02-2008, 22:39
hub,

ja nie wiem czy to normalne, ze syczy ... ale u mnie Aquatondo nie syczy :roll: Pompa chodzi na tem. ok. 55 - 60 st. i zadnych podejrzanych dzwiekow nie slychac ...

hub75
08-02-2008, 22:44
Skoro u Ciebie nie syczy a u mnie syczy to w moim jest coś "nie halo" :-( Będę musiał uderzyć do faceta co podłączał wkład, boję się tylko, że odpowiedź będzie"tak musi być". Tak sobie myślałem, że może układ jest zapowietrzony lub pompa za mało wydajna ale czort wie jak to sprawdzić....

AmberWind
08-02-2008, 22:47
Na poczatku niestety mielismy zapowietrzony uklad. Wtedy tez nie syczalo, a jedynym objawem bylo momentalne stygniecie grzejnikow, gdy tylko pompa kominka sie wylaczala. No i w domu bylo zimno jak diabli ...

bladyy78
08-02-2008, 23:03
To że jest naczynie wzbiorcze to nie znaczy jeszcze że jest w otwartym. Nie masz przypadkiem zakręconego jakiegoś zaworu na rurze przelewowej do naczynia? Bo skoro coś syczy to znaczy że wzrasta ciśnienie i albo masz gdzieś jakąś nieszczelność albo masz coś źle podłączone.

wstaw garnek wody - bez pokrywki - słyszysz jak szumi i syczy?
Masz jakieś dziwne garki w moich nic nie syczy :-? .
Jedynie co szumi to woda w czajniku elektrycznym, ale ona szumi a nie syczy :D

SebaX!
09-02-2008, 10:59
Mam Aquatondo 29 - tez slysze syczenie jak się go mocno rozpali. Syczenie (czy też szum) było bardziej uciążliwe jak wkład był nieobudowany. Teraz po kilku godzinach palenia czasami słyszę lekki szum, co jest dla mnie sygnałem abym nie dokładał więcej drewna. Po około pół godziny przeważnie wszystko wraca do normy.

Ciekawe, czy to taki przypadek Aquatondo - czy inne wkłady też dają takie efekty.

Pozdrawiam,

SebaX!

dominikams
09-02-2008, 11:15
U mnie czasami syczało (szmiało tak jakby) przy mocnym, gwałtownym paleniu, kiedy temperatura zaczynała szybko roznąć (tak właśnie w okolicach 60-65 stopni). Mam wrażenie, ze syczała ta woda, która wtedy szybciutko się nagrzewała, a jeszcze nie chodziła pompa i woda nie mieszała się. Przy przymknięciu dopływu powietrza, a tym samym zmniejszeniu płomienia od razu ustępowało.

Ale przyznam, że od jakiegoś czasu nie zdarza się to :roll: Tak samo, jak ustąpiły te przelewania wody w rurkach. Może się wreszcie odpowietrzyło? :roll:

Aha - ja mam Lechmę. temp. na sterowniku - 65 stopni. Kominek nieobudowany.

hub75
09-02-2008, 11:42
Faktycznie szum jest w momencie gwałtownego nagrzewania się wody. Może faktycznie to problem z tym że woda się nagrzewa a pompa jeszcze nie działa. Spróbuję dzisiaj czy będzie syczeć jak od razu włączę pompę.

akacja
09-02-2008, 13:21
Też mam Aquatondo. Nie syczy... I nie bardzo rozumiem słowa "...jak włączę pompę..." :o U mnie wszystko włącza się samo.

dominikams
09-02-2008, 14:07
Oczywiście że włącza się sama :D Tylko jeśli masz zadaną wyższą temperaturę (tak jak u mnie - prawie max., bo 65 stopni), to zanim osiągnie się tą temperaturę, to pompa się nie załączy. A właczyć można zawsze "ręcznie".

hub75
09-02-2008, 16:33
Też mam Aquatondo. Nie syczy... I nie bardzo rozumiem słowa "...jak włączę pompę..." :o U mnie wszystko włącza się samo.

"...jak włączę pompę..." w ten właśnie sposób powstaje "manipulacja" tekstem, jesteś może dziennikarzem :-) ?

Tak jak napisała dominikams pompę można uruchomić automatyczne przy danej temperaturze jak i ręcznie w dowolnym momencie.

akacja
09-02-2008, 21:39
Nieeee, nie jestem dziennikarzem :lol: Po prostu nie wpadłam na to, żeby włączać pompę ręcznie, bo nie było takiej potrzeby :) Samo pracuje i już...

lukol-bis
09-02-2008, 22:04
Przy ostrym paleniu moga powstawać w małych objętościach płaszcza mikroskopijne obszary wrzenia wody, pomimo, że temperatura w całej masie wody jest znacznie poniżej 100st C.
Jest to normalne zjawisko.
Pozdrawiam

hub75
09-02-2008, 22:14
Przy ostrym paleniu moga powstawać w małych objętościach płaszcza mikroskopijne obszary wrzenia wody, pomimo, że temperatura w całej masie wody jest znacznie poniżej 100st C.
Jest to normalne zjawisko.
Pozdrawiam

Ufff będę spać spokojnie :-)

nitubaga
15-02-2008, 16:26
Witam,
bardzo uważnie przeczytałam Państwa posty - i chyba nareszcie znalazłam to czego szukałam.

Mam ogromną prośbe by ktoś wytłumaczył mi na co należy zwracać uwagę przy zakupie kotła z płaszczem wodnym. Wiem już co nieco na temat teorii działania, ale te wszystkie zawory, pompy, wymienniki, wężownice i zasobniki mnie przerastają.

Jeśli ktoś by mógł polecić firmę w okolicach Warszawy lub która może do Warszawy dojechać, a która by mi pomogła dobrze wybrać i prawidłowo zamontować taki kocioł - będę naprawdę wdzięczna !!!


serdecznie dziękuję i czekam na pomoc

Kasia :D

nitubaga
19-03-2008, 13:04
Ludziska mówicie, że macie kominki z p.w i nikt nie może dać jakiegoś namiaru na instalatora? :roll:

czy to oznacza, ze robiliście przyłącz sami?

:)

Bigbeat
19-03-2008, 13:14
Poszło na priva.

1950
19-03-2008, 15:35
w 95% masz zapowietrzony układ,
może instalator zrobił gdzieś syfon i dlatego w układzie mogło jeszcze zostać powietrze powodujące właśnie te efekty dzwiękowe,
z czasem przejdzie,

nitubaga
19-03-2008, 17:44
Poszło na priva.

wielkie dzięki :D

po świętach jestem umówiona z developerem i dowiem się kiedy będę mogła zacząć działać cokolwiek swojego :D

a wsztystkim tu zaglądającym życzę zdrowych, spokojnych i jajecznych Świąt Wielkiej Nocy :D

maslak
19-03-2008, 19:16
Ja się podłącze pod wątek bo widzę że zebrało się kilka osób, które mają aquatondo.
Pokażcie jak zabudowaliście swoje wkłady zwłaszcza aquatondo sfera bo powoli zaczynam przymierzać się do zrobienia obudowy i nie bardzo mam wizję co zrobić. Będe wdzięczny za zdjęcia może złapię jakąś wene twórczą :-)

A tak swoją drogą to u mnie też trochę syczy lub szumi - trudno dokładnie to nazwać w każdym razie jakiś dźwięk wydaje jak się mocno i gwałtownie rozpala w kominku ale nie jest to jakieś mocno uciążliwe.

hes
19-03-2008, 20:15
Przecież już to przerabialismy, żadne cuda, co dzień mamy to w czajniku :

"Kawitacja występuje także podczas intensywnego podgrzewania cieczy i to ona jest odpowiedzialna za syczenie wody podczas jej podgrzewania."

Żródlo: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kawitacja

Takie syczenie to dowód na zbyt gwałtowne rozgrzewanie wody
w kominku. Palcie trochę wolniej, bo energia ucieka w komin.

zk140t
19-03-2008, 20:37
Pisałem o tym w innym wątku.

Kominek to ma być prostota i przyjemność, a nie płaszcze, turbiny, zawory, instalacje rozprowadzające ciepło, anemostaty, rurki i rureczki i inne dziwolągi.
Później są problemy, bo to coś syczy, prycha, strzela, trzeszczy, jęczy, smoli, brudzi, dymi... i z przyjemnej wizji zamienia się w koszmarną jawę.

Większość niedowiarów kominkowych dochodzi do tych wniosków po przeróżnych przeżyciach i doświadczeniach.

1950
19-03-2008, 21:12
Pisałem o tym w innym wątku.

Kominek to ma być prostota i przyjemność, a nie płaszcze, turbiny, zawory, instalacje rozprowadzające ciepło, anemostaty, rurki i rureczki i inne dziwolągi.
Później są problemy, bo to coś syczy, prycha, strzela, trzeszczy, jęczy, smoli, brudzi, dymi... i z przyjemnej wizji zamienia się w koszmarną jawę.

Większość niedowiarów kominkowych dochodzi do tych wniosków po przeróżnych przeżyciach i doświadczeniach.
Ty to chyba jesteś nawiedzony :roll:
boli cię to że ktoś ma kominek inny od Twojego

zk140t
19-03-2008, 21:20
Pisałem o tym w innym wątku.

Kominek to ma być prostota i przyjemność, a nie płaszcze, turbiny, zawory, instalacje rozprowadzające ciepło, anemostaty, rurki i rureczki i inne dziwolągi.
Później są problemy, bo to coś syczy, prycha, strzela, trzeszczy, jęczy, smoli, brudzi, dymi... i z przyjemnej wizji zamienia się w koszmarną jawę.

Większość niedowiarów kominkowych dochodzi do tych wniosków po przeróżnych przeżyciach i doświadczeniach.
Ty to chyba jesteś nawiedzony :roll:
boli cię to że ktoś ma kominek inny od Twojego

Absolutnie mnie nie boli, że ktoś ma kominek inny od mojego.
W końcu to nie mnie syczy, prycha, strzela, trzeszczy, jęczy, smoli, brudzi, dymi.

Wyleczyłem się z tych zjawisk w poprzednim domu. Teraz mam zwykły, bezproblemowy kominek typu: palenisko - komin. I uważam, że takie rozwiązanie idealnie nadaje się do zastosowania w domu. Od ogrzewania zaś kotłownia.

Bigbeat
19-03-2008, 21:29
Ok, Twoje zdanie jest takie. Pozwól jednak, że inni mogą mieć inne zdanie, dobrze? Pozwolisz?

zk140t
19-03-2008, 21:38
Ok, Twoje zdanie jest takie. Pozwól jednak, że inni mogą mieć inne zdanie, dobrze? Pozwolisz?

Skoro wystąpiłeś z taką prośbą, to oznacza wprost że masz inne zdanie niż moje.
I ja Ci prawa do własnego zdania nie odbieram. Zresztą nie ja Ci je dałem.

Pozdrawiam.

theodolit
19-03-2008, 21:45
Ok, Twoje zdanie jest takie. Pozwól jednak, że inni mogą mieć inne zdanie, dobrze? Pozwolisz?

Eee tam nie ma co juz człowieka bić - widać chłop ma niezachwianą wiare w swoje pogłady trącące paskudnym fanatyzmem i to jest zło ...

Jednak jest co nieco prawdy w tym co pisze - tzn moze chociaz pare osob przemysli sprawy chocby kominka i pakuje sie w nie nieco bardziej świadomie.

Prawda jest, ze w wielu tematach wylewany jest kubeł zimnej wody na łeb w związku z tym, ze hiper tanio - nie zawsze jest aż tak tano i bezobsługowo. Z mojego branżowego punktu widzenia troche boje sie różnych domowych instalacji kominków z płaszczem wodnym ... tak naprawde (jak z reszta w jakims temacie zostało poruszone) - pakujemy kocioł lub w niektórych przypadkach jak te syczące wytwornice pary ... czesto gęsto podłączane niestarannie lekcewarzac dobór zabezpieczeń - zawór bezpieczeństwa właściwe dobrane naczynie wzbiorcze otwarte, pojemnosc zładu etc ...

od tego typu instalacji na pewno pare osób ucierpiało na zdrowiu, życiu i majątku...

niemniej jednak fanatyzmowi mowimy NIE ;) zk140t mowisz niegłupio - tylko naprawde są też ludzie z innymi potrzebami, innym podejsciem do życia, ktorzy świadomie wybierają to co Ci sie nie podoba ... dla oszczednosci, zabezpieczenie na wypadek wojny i kataklizmu lub z włąsnych piromańskich fetyszy

pozdrawiam
i życze bezpiecznych kotłów w salonach ;)

zk140t
19-03-2008, 23:18
Nie chciałem Ci odpisywać.
Ale zauważam, że źle odczytałeś moje poglądy, więc zmieniłem zdanie.

Piszesz:


(...)
Eee tam nie ma co juz człowieka bić - widać chłop ma niezachwianą wiare w swoje pogłady trącące paskudnym fanatyzmem i to jest zło ...
(...)
niemniej jednak fanatyzmowi mowimy NIE ;) zk140t mowisz niegłupio - tylko naprawde są też ludzie z innymi potrzebami, innym podejsciem do życia, ktorzy świadomie wybierają to co Ci sie nie podoba ... dla oszczednosci, zabezpieczenie na wypadek wojny i kataklizmu lub z włąsnych piromańskich fetyszy

pozdrawiam
i życze bezpiecznych kotłów w salonach ;)

Przecież sto razy pisałem, że nie krytykuję świadomych wyborów. Wielokrotnie takie świadome wybory pochwalałem i będę pochwalał.

Pozdrawiam.

hub75
20-03-2008, 05:42
Przecież sto razy pisałem, że nie krytykuję świadomych wyborów. Wielokrotnie takie świadome wybory pochwalałem i będę pochwalał.


Jestem zdruzgotany.... w opinii "ZK140t" większość z nas nieświadomie pobudowała kominki. To taka "pomroczność jasna"?

bladyy78
20-03-2008, 08:12
To że kominek prycha kicha pierdzi lub śmierdzi na przyczynę tego składa się kilka rzeczy i jak ktoś wybuduje komin nie odpowiedni, kupi kiepski wkład kominkowy wybierze instalatora który nie ma pojęcia o jak prawidłowo podłączyć kominek (a chwali się ze podłączył już setki kominków)i rozbić odpowiednią instalacje c.o to właśnie później będzie narzekał. Dlatego zk140 nie wprowadzaj ludzi w błąd tak jak w innym wątku piszesz żeby kupić najtańszy kominek i ktoś kto to przeczyta pomyśli ze faktycznie nie ma sensu inwestować w lepszy. Lepiej nie mieć żadnego kominka niż jakieś badziewie z którym będą same problemy. Widać że masz złe doświadczenia z kominkiem ale jestem pewny że albo nie potrafiłeś go dobrze użytkować albo porostu miałeś kiepski wkład albo komin. Kilka lat temu jak jeszcze nie było wkładów wodnych mój znajomy przerabiał kominki zwykłe i dorabiał do nich wkład wodny jestem u niego często i u niego w domu tak samo jak to będzie u mnie ogrzewanie kominkowe będzie jako główne źródło ciepła. Nie zauważyłem żadnych problemów przy paleniu w kominku szyba się nie brudzi i kotłowni nie ma w salonie! Prawda jest taka że większość użytkowników nie potrafi palić w kominku a później narzeka. Każdy z nas świadomie dokonuje wyborów nikt nikogo na siłę nie zmusza do jakiegoś rozwiązania.