PDA

Zobacz pełną wersję : pomocy w sprawie dzialki/ planu zagospodarowania terenu



pacyfka2000
12-02-2008, 10:40
Bardzo prosze doswiadczonych kolegow i kolezanki o pomoc w takiej sprawie. Moze ktos z Was spotkal sie z taka sytuacja i podpowie co mozna zrobic.
Dzialka kupiona rok temu. Na ta dzialke mam imiennie wydane WZiZT, gdzie jest wyraznie napisane iz moge wybudowac na niej dom jednorodzinny.We wrzesniu zeszlego roku miasto postanowilo zmienic plan dla tej czesci miasta, moja dzialka ma byc lakami i zielenia. Wniosek o utrzymanie poprzedniego postanowienia o mozliwosci budowy zostal odrzucony. (kilku sasiadom uwzgledniono). Co moge zrobic????
Wynika z tego, ze za gruba kase wydana w zeszlym roku, mam teraz laki i pola! Dodam ze nowy plan jeszcze nie obowiazuje. W urzedzie udzielono mi info , ze prawdopodobnie zacznie obowiazywac w maju. Czy jesli teraz szybko kupie projekt to dostane pozwolenie na budowe? Chodzi o Krakow, blagam pomocy, bo moje zyciowe oszczednosci odchodza w niebyt....
dziekuje z gory wszystkim zyczliwym
pozdrawiam
Patrycja

MEDE
12-02-2008, 11:16
To wszystko zależy, czy przy Twojej działce są jakieś zabudowania sąsiadów czy też Twoja łąka jest jedną z wielu łąk, czy jest jeszcze czas na składanie protestów do nowego planu zagospodarowania ( info z urzędu). Tak u nas niestety jest, każdy sam musi pilnować czy mu z działki budowlanej za chwilę nie zrobią terenu wyłączonego spod zabudowy. Proponuję składanie pism do urzędu, lub wręcz do sądu. Kupienie projektu domu nic nie zmieni, poprostu nie dostaniesz zezwolenia na budowę.

Barbossa
12-02-2008, 11:23
ja bym pruł z projektem po pozwolenie, jeżeli stary plan obowiązuje (i nie ma jakiśtam przepisów przejściowych)
z drugiej strony - łąki he, he, to raczej musi być coś innego

w ostatecznosci odszkodowanie, zwrot poniesinych nakładów itp itd;
zmieniając plan muszą zapewnić środki na takie zmiany i bulić

pacyfka2000
12-02-2008, 11:25
dziekuje bardzo za szybka odpowiedz;
Wokol mojej dzialki nie ma zabudowan, bylo to jedno duze pole podzielone na 4 dzialki - dwie z nich nadal moga sie budowac, a pozostale dwie (w tym moja ) niestety nie. Wnioski do nowego planu byly juz przyjmowane i zostaly rozpatrzone we wrzesniu - niestety na niekorzysc dwoch dzialek. Wczesniej na tym terenie nie obowiazywaz w ogole plan, wiec wystapilam o WZiZT - gdzie napisano iz moge sie budowac.
czyli teraz to moge chyba tylko wystapic o odszkodowanie?

dzieki
Patrycja

Barbossa
12-02-2008, 11:29
ja bym atakował z domem, chyba że nie chcesz, wtedy odszkodowanie jak najbardziej
wycena jako działka budowlana (ew. akt notarialny zakupu) - łąka = odszkodowanie
dochodza oczywiście olbrzymie straty moralne, rzekłbym bezcenne, powodujące traumę, wymagające drogiego leczenia u specjalistów;
jest tylko mały problemik - udowodnij to (oczywiscie nie tyczy to się wyceny)

seblo
12-02-2008, 11:43
Jak plan nie jest w mocy, to składaj wniosek o wydanie pozwolenia (jak nie masz projektu, to kupuj - przyda się tak czy tak - i zaczynaj formalności).

Dopóki plan nie jest w mocy, to nic nie mogą.

Znam ten problem z własnego podwórka. Sąsiad chciał wybudować budynek gospodarczy w miejscu gdzie miasto chciało kosztem powierzchni działek prywatnych wytyczyć drogę osiedlową, więc nie wydali zgody. Odwołał się do Sejmiku Wojewódzkiego, też nie przeszło. Trzecie odwołanie poszło do Warszawy i wygrał, budynek stoi.

Poza tym, nawet jeśli termin wyłożenia planu już minął, to złóż uwagi do planu. Wniosek złóż w Urzędzie Miasta. Jeśli takich osób jak ty jest więcej, to koniecznie skontaktujcie się z jakimś radnym z tej okolicy (osiedle) i załóżcie komitet protestacyjny, a protokół z założenia komitetu, wraz listą obecności oraz przygotowanymi argumentami/uwagami złóżcie w Urzędzie Miasta - taki komitet zupełnie inaczej traktują niż jednego szaraka z ulicy. I jeszcze jedno, zawszej przed posiedzeniem Rady Miasta, na którym głosuje się dany plan zagospodarowania przestrzennego, odbywa się posiedzenie komisji budżetowej. Ważne jest, żebyś/żebyście - złożywszy wcześniej również do Rady Miasta stoje uwagi - znalazła/znaleźli się na tym posiedzeniu i tam naświetliła problem, o którym w rzeczywistości mało który z radnych wie. Na samym posiedzeniu Rady Miasta na ewentualne zmiany jest już za późno.

Walcz i nie poddawaj się.
Trzymam kciuki.

renjul
12-02-2008, 12:52
Przed nowym planem uchroni cię tylko prawomocne pozwolenie na budowę. Skoro masz WZ szybciutko kup projekt i składaj o pozwolenie na budowę. Chodź i pytaj czy niczego nie trzeba donieść, żeby nie mieli pretekstu do wzywania do uzupełnienia i w ten sposób wydłużali czas rozpatrywania. Jeśli masz w porządku sąsiadów i nie będą się odwoływać powinieneś/ powinnaś zdążyć. Też jestem w podobnej sytuacji.
Potem mozesz ewentualnie złozyć zażalenie i próbować zmienić zapisy planu, ale to nie jest łatwe i z pewnością bardzo czasochłonne. Ewentualnie wystąpić o odszkodowanie, ale jeśli chcesz się budować, musisz działać błyskawicznie. Powodzenia!

panikierowniczka
12-02-2008, 13:04
Jeżeli się nie mylę to:
1. Wystapiłaś o WZiZT bo nie było planu miejscowego zagosporarowania (Jak plan jest to wydają wypis z planu a nie WZiZT)
2. W chwili przystąpienia gminy do sprządzania planu miejscowego wszystkie wydane wcześniej warunki tracą swoją moc.
Zadzwoń do gminy ale obawiam się, że wpuścili cię w głęęęęboki kanał

j-j
12-02-2008, 13:21
S%$#$%@$#, urzędasy, walcz, Seblo dobrze prawi.
Ale złożenie teraz PnB nic wg mnie nie da będą robić problemy, przedłużać i go nie dostaniesz, jeśli w ogóle zdążysz bo Architekt adaptujący nie sądzę aby "pruł flaki" aby zdążyć. Jeśli kumaty jest architekt i zna dobrze prawo to nie pozwoli sobie na porzedłużanie urzędasów i może ich trochę będzie punktował ale 3 m-ce to nie dużo do maja.
W ostateczności jak pisze Barbossa, odszkodowania itp.

pzdr i pisz co się dzieje na bieżąco.

PS Z moim nastawieniem do urzędasów ja bym chyba ich .... s###@$@# :evil: , za tyle kasy w błoto ...

panikierowniczka
12-02-2008, 13:36
Obawiam się, że na odszkodowanie nie ma co liczyć. :cry: Na pewno na WZiZT masz napisane do kiedy obowiązują te warunki. U mnie jest napisane, że do chwili aż ktos się na działce wybuduje lub gmina przystąpi do sporządzania planu miejscowego.
Czarno to widzę

j-j
12-02-2008, 14:33
Obawiam się, że na odszkodowanie nie ma co liczyć. :cry: Na pewno na WZiZT masz napisane do kiedy obowiązują te warunki. U mnie jest napisane, że do chwili aż ktos się na działce wybuduje lub gmina przystąpi do sporządzania planu miejscowego.
Czarno to widzę

http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=WDU20030800717&type=3&name=D20030717Lj.pdf

Art 36 m.in. odnośnie odszkodowania.
Poza tym warto z tym się trochę zapoznać w takiej sytuacji.

pzdr

AmberWind
12-02-2008, 18:21
Chodzi o Krakow, blagam pomocy, bo moje zyciowe oszczednosci odchodza w niebyt....
dziekuje z gory wszystkim zyczliwym
pozdrawiam
Patrycja

Czy to chodzi o ten teren zieleni wokol Drwinki? 8)
Jesli tak, to ze tak powiem sprawe poznalam dosyc doglebnie :roll:

pacyfka2000
13-02-2008, 10:35
dziekuje bardzo wszystkim za rady!
Bedziemy cos dzialac, zobaczymy czy cos sie uda. Ale wscieklosc moja siega zenitu! :evil:
pozdrawiam
P.