PDA

Zobacz pełną wersję : A może...fitness?



Jagna
26-08-2003, 21:29
Drogie Panie (a może i Panowie? :o ) może któraś z Was lubi takie tam fiku- miku na siłowni?
Przyznam się, że po urodzeniu drugiego dziecka, przez blisko rok chodziłam na takie zajęcia bardzo intensywnie i byłam zachwycona efektami. Teraz miałam rok przerwy i mam gorące postanowienie, że znów będę chodzić regularnie, ale nie wiem czy wytrzymam :( ... Może się wzajemnie zdopingujemy, co?

Kingaa
27-08-2003, 07:18
Hej hej! Pewnie że wytrzymasz! Jak już wcześniej ćwiczyłaś i to lubisz to super! Tylko z własnego doświadczenia wiem, to najważniejsze: nie zmuszać się, to ma być przyjemność, a nie kolejny ciężki obowiązek. Więc jak mi się nie chce, to po prostu nie idę na zajęcia bez wyrzutów sumienia, ale bardzo rzadko mi się nie chce. A jakbym ćwiczyła bo muszę, to pewnie ciągle znajdowałabym preteksty, żeby sobie odpuścić.
Aaa... tylko nie zaczynaj zbyt intensywnie po takiej przerwie, bo szybko będziesz miała dość...
Powodzenia, jak znajdziesz dobry klub z fajnymi instruktorami, to na pewno będzie super!

Jagna
27-08-2003, 14:46
Dzięki ma, za wsparcie :P
Ja właśnie mam taki ukochany klub i uwielbiam atmosferę jaka tam panuje :D Tyle, że muszę jechać kawał drogi, ale to w zasadzie też lubię... :-?
A Ty? Jakie zajęcia lubisz najbardziej? Bo ja zdecydowanie nie lubię stepu ani Fat Burning. Pewnie w różnych klubach to się różnie nazywa, ale ja lubię TBC, czyli takie siłowe na całe ciało....A to uczucie zaraz po, kiedy człowiek taki rozgrzano- obolały....Mniam! :P

Kingaa
27-08-2003, 16:01
A ja najbardziej lubię właśnie step i body sculp - to chyba coś takiego jak TBC: porządna rozgrzewka i ćwiczenia siłowo-wytrzymałościowe na wszystkie partie mięśni. Ja na takie ćwiczenia chodzę dopiero od roku - wcześniej tylko siłownia, basen, jogging, zajęcia grupowe mnie nie pociągały, ale jak spróbowałam to okazało się, że to niezła frajda! :D Uwielbiam się tak porządnie wyskakać, wymęczyć, szczególnie po ciężkim dniu w pracy :P
Tak więc, moja droga, marsz do klubu po karnet! Szczególnie, że zbliża się jesień i dodatkowa dawka energii na pewno będzie bardzo potrzebna :wink:

dorotazab
14-07-2005, 20:21
No no
przylacze sie do WAS jesli pozwolicie i pocwiczymy razem.
Ja mam niewiele czasu wiec nie korzystam z silowni - mam raczej silownie w domu i praktycznie dziennie cwicze - glownie na rzezbe - szczerze polecam - efekt niesamowity wystarczy powiedziec sobie "chce" a nie "musze" no i do tego nie trzeba stosowac zadnej diety i byc zadowolonym ze swojej sylwetki :)

aha26
17-07-2005, 21:35
Dziewczyny to i ja tez sie dolaczam,chodze od roku na TBC i jestem bardzo zadowolona i wymeczona na maxa!!! :D

Tulla
28-04-2006, 19:02
dołączam :D od dwóch miesięcy na step i czuję, że żyję!!!!

izat
30-04-2006, 15:12
a ja męczyć się nie lubię
z przyjemnością chodzę więc na pilates albo stretching
jak chcę się wyhulać to biegnę na step albo ABT

petrolka01
28-06-2006, 21:57
uwielbiam fitness - aerobic, TBC, step, fat burning - po ćwiczeniu czuję się jak nowonarodzona.

satina
29-06-2006, 10:25
Też chcę sie do was przyłączyć z ćwiczeniami choć może trochę spokojniejszymi. Od 3 miesięcy chodzę na ćwiczenia pilates połączone z jogą. Jest super a prowadząca pani jest the best. Pozdrawiam

Maxtorka
29-06-2006, 10:40
Ja to niestety jestem leniuszek :oops: . Zdobywam się na wypady na basen i długie spacery , w planach mam rower . Jeszcze rok temu ćwiczyłam w domu jogę , z wielką przyjemnością i chyba do niej wrócę .

zielonooka
29-06-2006, 23:52
Ja to niestety jestem leniuszek :oops: . Zdobywam się na wypady na basen i długie spacery , w planach mam rower . Jeszcze rok temu ćwiczyłam w domu jogę , z wielką przyjemnością i chyba do niej wrócę .


Max to możemy sobie ręce podac...jak juzx sie zmobilizuje to jest ok ale ten piuerwszy raz - okropny :)
chyba od pol roku probuje sie wybrac na silownie :-? :lol:

piejar
30-06-2006, 05:35
Ja planuję "fitness" w domu bo mam na to ekstra fajne pomieszczenie w piwnicy. Odpadnie mi przynajmniej temat dojeżdżania no i opłaty 8)
Ten wątek nie jest tylko dla pań prawda?

aha26
30-06-2006, 15:54
u mnie tez będzie pomieszczenie fitness w domu!Ach...już nie mogę się doczekać :wink:

zielonooka
30-06-2006, 19:06
Ja planuję "fitness" w domu bo mam na to ekstra fajne pomieszczenie w piwnicy. Odpadnie mi przynajmniej temat dojeżdżania no i opłaty 8)
Ten wątek nie jest tylko dla pań prawda?
mysle ze nie

Natomiast jesli ci sie uda zmobilizowac i cwiczyc regularnie u siebie w domu - to normalnie stawiam wirtualne piwo :wink: :lol:
Ja nie znam takich osob ktore sa na tyle zdyscyplinowane
Znam takie ktore placac (na silowni , basenie itp.) sa w stanie sie mobilizowac i chodzic, w domu zwykle na 2 x sie konczy :wink: :D

aha26
30-06-2006, 20:28
Ja planuję "fitness" w domu bo mam na to ekstra fajne pomieszczenie w piwnicy. Odpadnie mi przynajmniej temat dojeżdżania no i opłaty 8)
Ten wątek nie jest tylko dla pań prawda?
mysle ze nie

Natomiast jesli ci sie uda zmobilizowac i cwiczyc regularnie u siebie w domu - to normalnie stawiam wirtualne piwo :wink: :lol:
Ja nie znam takich osob ktore sa na tyle zdyscyplinowane
Znam takie ktore placac (na silowni , basenie itp.) sa w stanie sie mobilizowac i chodzic, w domu zwykle na 2 x sie konczy :wink: :D


Zielonooka Nie strasz mnie proszę,bo moj mąz mnie w kosmos wystrzeli jezeli po zakupie tych wszystkich fajnych urządzeń ja nie będę ćwiczyć :D

zielonooka
30-06-2006, 21:44
Ja planuję "fitness" w domu bo mam na to ekstra fajne pomieszczenie w piwnicy. Odpadnie mi przynajmniej temat dojeżdżania no i opłaty 8)
Ten wątek nie jest tylko dla pań prawda?
mysle ze nie

Natomiast jesli ci sie uda zmobilizowac i cwiczyc regularnie u siebie w domu - to normalnie stawiam wirtualne piwo :wink: :lol:
Ja nie znam takich osob ktore sa na tyle zdyscyplinowane
Znam takie ktore placac (na silowni , basenie itp.) sa w stanie sie mobilizowac i chodzic, w domu zwykle na 2 x sie konczy :wink: :D


Zielonooka Nie strasz mnie proszę,bo moj mąz mnie w kosmos wystrzeli jezeli po zakupie tych wszystkich fajnych urządzeń ja nie będę ćwiczyć :D

ok :lol: - wytrzymasz dwa miesiace w miare regularnie - np. min. raz (optymalnie 2 x) w tygodniu ok pol godziny - tez stawiam piwo :wink: :D :wink:

aha26
30-06-2006, 21:49
kurcze chyba będę musiała się tak zaprzec na maksa i wytrzymać bo inaczej to przegram sromotnie...już to czuję :D

Tulla
02-07-2006, 17:36
aha26 - nie załamuj się! Zanim zaczęłam chodzic na step, serię cwiczeń regularnie wykonywalam w domu (pod warunkiem, ze męża nie było w domu, bo jego pełen politowania wzrok jakoś ostudza mój zapał). Później przerzuciłam się na step pod okiem fachowca, ale nie oznacza to, że całkowicie zrezygnowałam z cwiczeń w domu (średnia całkiem niezła - wychodzą 3 dni w tygodniu cwiczeń "domowych" i 2 dni "stepowych)

aha26
03-07-2006, 15:39
Tulla..to faktycznie całkiem dobry wynik :D ,mam nadzieję,ze moj zapał mi nie minie i też będę regularnie cwiczyć :wink:

majcia
12-07-2006, 09:49
Natomiast jesli ci sie uda zmobilizowac i cwiczyc regularnie u siebie w domu - to normalnie stawiam wirtualne piwo :wink: :lol:

To ja bede ta pierwsza :D Cwicze w domu od 2 lat - 3 do 4 razy tygodniowo :D Godzinke "macham noga" ( jak to mawia mój mąż )a potem 15 minut brzuszki na ławeczce :D Pozdrawiam Maja

zielonooka
14-07-2006, 09:12
Natomiast jesli ci sie uda zmobilizowac i cwiczyc regularnie u siebie w domu - to normalnie stawiam wirtualne piwo :wink: :lol:

To ja bede ta pierwsza :D Cwicze w domu od 2 lat - 3 do 4 razy tygodniowo :D Godzinke "macham noga" ( jak to mawia mój mąż )a potem 15 minut brzuszki na ławeczce :D Pozdrawiam Maja


:wink: :D co prawda zadeklarowalam sie piwem aha26 :wink:
ale ....
prosze :wink:


http://www.gotbeer.com/content/user_1/prod_beer_ex.gif

majcia
15-07-2006, 19:19
Natomiast jesli ci sie uda zmobilizowac i cwiczyc regularnie u siebie w domu - to normalnie stawiam wirtualne piwo :wink: :lol:

To ja bede ta pierwsza :D Cwicze w domu od 2 lat - 3 do 4 razy tygodniowo :D Godzinke "macham noga" ( jak to mawia mój mąż )a potem 15 minut brzuszki na ławeczce :D Pozdrawiam Maja


:wink: :D co prawda zadeklarowalam sie piwem aha26 :wink:
ale ....
prosze :wink:


http://www.gotbeer.com/content/user_1/prod_beer_ex.gif



Mniam.... :D Dziekuje bardzo :D

zielonooka
16-07-2006, 12:06
:wink:

a teraz szybciutko na biznie czy tam rowerek spalac te piwne kalorie :wink: :D

A ja sie chcialam pochwalic w tym miejscu ze od ok miesiaca mobilizuje sie i wieczorami sobie biegam :D (mniej wiecej co 2gi, 3ci dzien) - na razie udaje mi sie nie wykrecac . :D
Przyznaje sie co prawda ze w ramach podnoszenia motywacji do uprawiania joggingu - nabylam odtwarzacz MP3 :lol: ,
Fajnie jest bo takie male na szyi nie przeszkadza i dobrej jakosci muzyka w uszach - co zawsze pomaga w bieganiu (kiedys probowalam z walkmanem ale za ciezki, odtwarzacz cd z kolei "skakał" pomimo systemu antywstrzasowego - wiec biegalam bezmuzycznie) :wink:
zobaczymy na ile zakup bedzie mobilizował :lol:

majcia
16-07-2006, 19:11
:wink:

a teraz szybciutko na biznie czy tam rowerek spalac te piwne kalorie :wink: :D

A ja sie chcialam pochwalic w tym miejscu ze od ok miesiaca mobilizuje sie i wieczorami sobie biegam :D (mniej wiecej co 2gi, 3ci dzien) - na razie udaje mi sie nie wykrecac . :D
Przyznaje sie co prawda ze w ramach podnoszenia motywacji do uprawiania joggingu - nabylam odtwarzacz MP3 :lol: ,
Fajnie jest bo takie male na szyi nie przeszkadza i dobrej jakosci muzyka w uszach - co zawsze pomaga w bieganiu (kiedys probowalam z walkmanem ale za ciezki, odtwarzacz cd z kolei "skakał" pomimo systemu antywstrzasowego - wiec biegalam bezmuzycznie) :wink:
zobaczymy na ile zakup bedzie mobilizował :lol:

Piwne kalorie spalilam dzisiaj na budowie grajac w szyszke z córcią na fundamantach naszego domku :D Powodzenia zycze i wytrwalości w bieganiu :D

Lucia
18-07-2006, 13:51
Zielonooka Nie strasz mnie proszę,bo moj mąz mnie w kosmos wystrzeli jezeli po zakupie tych wszystkich fajnych urządzeń ja nie będę ćwiczyć
aha26, będziesz, będziesz. Jeszcze nam wyślesz zdjęcia swojego brzuszka wyćwiczonego na kształt kaloryferka :D



Ja nie znam takich osob ktore sa na tyle zdyscyplinowane
Znam takie ktore placac (na silowni , basenie itp.) sa w stanie sie mobilizowac i chodzic, w domu zwykle na 2 x sie konczy :wink: :D

Zielonooka, poznam Cię z moją siostrą i postawisz kolejne piwo - cały rok ćwiczeń (3 razy w tygodniu) w domu z koleżanką przy świczeniach odtwaranych z DVD.