PDA

Zobacz pełną wersję : Jakość gazu GZ50



3241mirek
13-02-2008, 10:49
Witam. W związku z coraz częściej pojawiąjącą się informacją o zwiększonym zużyciu gazu w związku z jakością. Zaczołem liczyć i spisywać u siebie. Z obliczeń wynika ze powinno iść mniej gazu. Dlatego chciałbym się spytać jak sprawdzić jakość gazu.

Cpt_Q
13-02-2008, 10:52
też mam odczucia, że ten gaz czasami jakiś taki "rozcieńczony" :evil:

voodogt
13-02-2008, 19:38
No właśnie codziennie spisuje zużycie gazu i też to zauważyłem, iż przy takich samych parametrach temperatury zewnętrznej (dzień/noc +/-1st) i wewnętrznych zużycie gazu wacha się np. jednego dnia 4m3 a już następnego 7 a nawet 9 się trafiło.

Jest to bardzo zastanawiające tym bardziej, że naprawdę wiele osób też odnotowało zwiększone zużycie w stosunku do ubiegłego roku kiedy temperatury były jednak trochę niższe.

Co wskazywałoby na zaniżone parametry dostarczanego paliwa w stosunku do deklaracji PGNiG.

Moim zdaniem czas najwyższy żeby problemem zajął się ktoś z osób uprawnionych. Tym bardziej, że jedna afera "jakościowa" już była w Szczecinie.

Cpt_Q
07-01-2009, 09:36
Wyciągam wątek na wierzch, bo słowo "gaz" jest dziś na ustach wszystkich (abstrahując od Strefy Gazy).

Od wczorajszego popołudnia mam nie podejrzenie, a pewność, że kaloryczność gazu znacząco spadła. Znam i "czuję" mój kociołek, codziennie od kilku lat spisuję konsumpcję gazu. Uwzględniając warunki zewnętrzne (-5 stopni i wiatr) wyraźnie widzę, że obecnie kocioł nie wyrabia. Nie może dojść do zadanej temperatury - nie tylko w pomieszczeniach, ale i wody w systemie. Temperaturę zadaną ma 60 stopni, wyciąga ledwo 30-40. Co w tym gazie jest? Powietrze, czy azot? Czy coś jeszcze? A licznik się kręci i kręci i kręci i g.. z tego jest... :evil: :evil: :evil:

Cpt_Q
07-01-2009, 10:13
ooo - szukałem tego:
http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/4C9F37BC

zbigmor
07-01-2009, 10:23
ooo - szukałem tego:
http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/4C9F37BC
A wnioski z programu Janusza Weisa były takie:
KLIENT - gazownia mnie okrada przesyłając gaz o kiepskiej jakości. Dodają azot do GZ
GAZOWNIA - to idiotyczne. Azot jest gazem droższym od GZ. (czyli jakiś tańszy z chęcią by dodawali)
PRACOWNIK GAZOWNI - ale gazownia otrzymuje azot za darmo od pobliskiego zakładu, dla którego to kłopotliwy odpad.

Nie wiem czy to prawda, ale brzmi przekonywująco.

Hans Kloss
07-01-2009, 11:22
Faktycznie ostatnio znowu cos w tym moze być. Ja na świeta wyjeżdżałem i ustawiem kotłownię na program urlopowy (bez grzania CWU, obniozona temp do 19st lub niżej) i mam wrażenie, że piec skotłował mi nieproporcjponalnie duzo gazu w porównaniu do wczesniejszego okresu (uwzględniajac, że wcześniej było troche cieplej). Tylko jak wykryć jednoznacznie, że to moze wynikac z kiepskiego gazu?

Cpt_Q
07-01-2009, 12:11
... Tylko jak wykryć jednoznacznie, że to moze wynikac z kiepskiego gazu?

Hans w Tobie cała nadzieja. Musisz się dostać do siedziby PGNiG, uwieść sekretarkę Dyrektora
http://www.polskaprl.rejtravel.pl/prlt/klos.jpg

i zrobić zdjęcia dokumentacji takim małym, rozsuwanym aparacikiem.
A potem - J23 znowu nadaje ;)

Hans Kloss
07-01-2009, 12:57
Cpt_Q - sypnąłeś mnie :evil: . Przecież tylko Ciotka Zuzanna, zegarmistrz oraz Bartek z oddziału partyzanckiego wiedzą, że Hans Kloss to J-23. Gaz rozpracuję sam, ale Ciebie znajdą chłopaki z dywersji, żeby wykonać wyrok "W imieniu Rzeczpospolitej" :D

Cpt_Q
07-01-2009, 13:15
... Ciebie znajdą chłopaki z dywersji, żeby wykonać wyrok ...
Nie dam się, już opracowałem drogę ucieczki...

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/pl/thumb/4/4f/Mapa_zamachu_na_Helmuta_Kappa.png/400px-Mapa_zamachu_na_Helmuta_Kappa.png

Hans Kloss
07-01-2009, 14:56
Ty masz mnie chyba za idiotę! Takie sztuczki nie ze mną Cpt_Q! Takie sfingowane planiki możesz podsyłać Brunnerowi i innym durniom z gestapo. Niebawem przyjdzie do Ciebie kontrola z... gazowni pod pozorem sprawdzenia jakości gazu :wink:

Habier
07-01-2009, 15:37
Niebawem przyjdzie do Ciebie kontrola z... gazowni

a Pani Krystyna z gazowni też się pojawi?

Tomkii
07-01-2009, 16:04
A wnioski z programu Janusza Weisa były takie:
KLIENT - gazownia mnie okrada przesyłając gaz o kiepskiej jakości. Dodają azot do GZ
GAZOWNIA - to idiotyczne. Azot jest gazem droższym od GZ. (czyli jakiś tańszy z chęcią by dodawali)
Mam nadzieję że nie palnę jakiejś głupoty ale zdaje się że nasz rodzimy gaz jest właśnie zaazotowany. Jak podpisaliśmy konktrakty ze wschodem to zaczeli Poznań przestawiać na GZ50. Jak się zaczeła zadyma z dostawą tego gazu to przestali przestawiać.
Gazownia twierdzi że przestawi resztę miasta jak postawi stację odazotawiania rodzimego gazu. Stąd moje domysły :)
Nic nie muszą wpuszczać. Wymieszają importowany z lokalnym i gotowe.

Cpt_Q
07-01-2009, 18:31
...Mam nadzieję że nie palnę jakiejś głupoty....

a skąd, właśnie znalazłem:
http://forum.budujemydom.pl/index.php?showtopic=3941&st=0&p=28454&#entry28454

przy okazji inny ciekawy link, gospodarstwa domowe na stronie 12:
http://emissions.ios.edu.pl/kcie/Download/IPCC_2003_wartosci_opalowe.pdf

ANDIX
07-01-2009, 18:32
GAZ ZIEMNY WYSOKOMETANOWY (GZ-50):

* ciepło spalania - 38,147 MJ/m3
* wartość opałowa - 34,43 MJ/m3
* skład:

- metan (CH4) - 98,14%,
- etan, propan, butan - 0,91%,
- azot (N2) - 0,84%,
- dwutlenek węgla (CO2) - 0,11%.

2. GAZ ZIEMNY ZAAZOTOWANY (GZ-35):

* ciepło spalania - 26 MJ/m3
* wartości opałowa - 25 MJ/m3
* skład:

- metan (CH4) - 69,4%,
- azot (N2) - 29,21%,
- dwutlenek węgla (CO2) i inne - 1,39%

Można wykonać analizę.

voodogt
07-01-2009, 18:56
Jak najbardziej potwierdzam wasze podejrzenia, że coś niedobrego dzieje się z jakością gazu. Przykład

5 stycznia noc -23stC, dzień -18stC - zużycie 11m3
6 stycznia noc -15stC, dzień -10stC- zużycie 18m3

Także nie tylko w polityce mamy cuda. Przy rosnącej temp. rośnie zapotrzebowanie na gaz (a dotychczas było dokładnie odwrotnie). Dodam że wszystkie inne parametry są takie same. Pogoda bezwietrzna, gaz GZ50. Zachęcam innych do obserwowania swoich gazomierzy.

pablitoo
07-01-2009, 19:20
(...)

Także nie tylko w polityce mamy cuda. Przy rosnącej temp. rośnie zapotrzebowanie na gaz (a dotychczas było dokładnie odwrotnie). Dodam że wszystkie inne parametry są takie same. Pogoda bezwietrzna, gaz GZ50. Zachęcam innych do obserwowania swoich gazomierzy.

Hmmm - patrzę , patrzę w te cyferki licznika gazomierza , patrzę codziennie , liczę dobowo , tygodniowo , potem sprawdzam miesięcznie i hmmm - albo ślepy jestem , albo liczyć nie umiem , albo jestem z innej planety - u mnie chyba z gazem wszystko okay :-? spożycie klasycznie powtarzalne , żadnych wyskoków , jak ostro mrozi spożycie większe , mniej mrozi - mniejsze ... - aż mi głupio :-?
Karpacki Operator Systemu Dystrybucyjnego oddział w Krakowie ...

PS. Nie jestem pracownikiem gazowni :lol:

Cpt_Q
07-01-2009, 20:02
... patrzę codziennie , liczę dobowo , tygodniowo , potem sprawdzam miesięcznie...

To ja mam jakąś obsesję - sprawdzam w kilku porach doby. Najmniejszą wydajność urządzeń gazowych obserwuję wieczorami - i to by się zgadzało. Wszyscy zmywają, kąpią dzieci, myją się sami - zużycie z pewnością kilkakrotnie większe niż o innych porach. Gazownia "nie wyrabia" z dostarczaniem, to dopompowują byle czego, aby utrzymać ciśnienie.

A może rzeczywiście to obsesja? Czas wracać do pracy - zew morza - te rzeczy... :-?

Tazor
07-01-2009, 20:09
Piec Vaillant TuroTec. Od początku października działał bez problemu. Ostatniej nocy ni z gruszki ni z pietruszki wywalił błąd F33. Po zresetowaniu zapalił i póki co pracuje ale - może to śmieszne - dźwięk pracy jest inny. Może to paranoja, zbieg okoliczności. Zobaczymy jutro.

lazik
07-01-2009, 20:42
W umowie z Gazownią mam zapis, że oddają kasę za każdy udowodniony przypadek gdy gaz nie spełnia normy. Niestety nie mam pojęcia czym to rejestrować, ale po głowi i mi coś takiego chodzi.

Bigbeat
07-01-2009, 20:47
Niestety, sama rejestrqcja nie będzie tutaj dowodem - chyba że wykonasz ją certyfikowanymi i uznanymi przez gazownię przyrządami - a to się chyba już nie opłaci :(

lazik
08-01-2009, 15:05
Niestety, sama rejestrqcja nie będzie tutaj dowodem - chyba że wykonasz ją certyfikowanymi i uznanymi przez gazownię przyrządami - a to się chyba już nie opłaci :(
Masz namiary na przyrządzik? Bez info gdzie znaleźc takie cudo to nie wiem czy się opłaci czy nie?

Cpt_Q
08-01-2009, 17:41
...Masz namiary na przyrządzik? Bez info gdzie znaleźc takie cudo to nie wiem czy się opłaci czy nie?

http://www.chromatografy.pl/?gclid=CLC4rZHB_5cCFQbdlAodV0goDQ

używany podobno już za 20.000PLN można znaleźć.

8) :wink:

Bigbeat
08-01-2009, 17:48
Albo kalorymetr, w którym spalasz ustaloną ilość gazu i podgrzewasz tym określoną ilośc wody - wystarczy zmierzyć przyrost temperatury i już.
Takie coś można by spróbować zrobić samemu, i pewnie drogo by nie wyszło - ale o certyfikacji nie ma mowy ;)
No i zabawa z gazem jest zawsze potencjalnie niebezpieczna!

Cpt_Q
08-01-2009, 18:18
Można też po prostu doprowadzić do wrzenia ściśle odmierzoną ilość wody (np. 1 litr) w tym samym naczyniu i o tej samej temperaturze początkowej. Na ciśnienie atmosferyczne już wpływu nie mamy. No ale to też taka sztuka dla sztuki.
Najlepiej zbierać próbki gazu i oddawać do analizy właśnie na np. chromatografie, ale koszty... :roll:

msobanie
08-01-2009, 22:04
Witam,
Czytam i czytam, bo mnie od przyszlego sezonu takze czeka "przygoda" z gazem z rury. Niestety, co sezon pojawiaja sie tego typu posty.
Ja na razie jade na gazie z butli, wiec jakosc gazu jest ustalona w momencie tankowania. Dobrze ze przy okazji mam zapas do konca zimy :-)
Sa pewne zalety gazu z butli.
A wracajac do tematu, moze gazownia sama z siebie robi takie badania?
Cos jak np. wodociagi codziennie badaja wode.
Tylko czy mozna te dane "dorwac"?
Pozdrawiam
Mirek

Cpt_Q
08-01-2009, 22:07
... moze gazownia sama z siebie robi takie badania?
Cos jak np. wodociagi codziennie badaja wode.
Tylko czy mozna te dane "dorwac"?
Pozdrawiam
Mirek

Robi, dzwoniłem. Oczywiście wszystko w najlepszym porządku. Dorwać te dane - bez J23 się nie obejdzie ;) Jak nie da rady to 007 poślemy :D

revalidon
08-01-2009, 22:09
Ja na razie jade na gazie z butli, wiec jakosc gazu jest ustalona w momencie tankowania. Sa pewne zalety gazu z butli.


Tu dopiero sa kręcone lody... Powszechne jest zawyżanie zawaretości tańszego butanu... Na szczęście jest on bardziej kaloryczny...

Cpt_Q
28-01-2009, 12:42
Podtrzymuję ten wątek przy życiu:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6208848,Czy_w_grudniu_gaz_znowu_oszalal_.h tml

i jeszcze jeden stareńki wątek z naszego Forum:

http://forum.muratordom.pl/kalorycznosc-gazu,t19484.htm

SławekD
28-01-2009, 13:27
Ja właśnie w miniony weekend zauważyłem dziwnie większe żużycie gazu GZ50. Temperaturę w domu mamy cały czas niezmienną, pilnuje jej sterownik pogodowy. Po nastostopniowych mrozach przyszło ocieplenie i obecnie w weekend gdzie temperatury było ok 0 szt ( + - 2 st) kocioł pali 9-10 m3 czyli podobnie jak ok 2 tygodni temu gdzie nocami było -8- 10 a w dzień -3 -5.
Ewidentnie spalanie jest co najmniej podejrzane :evil:

gazio
28-01-2009, 14:33
W naszym kraju mamy mieszankę gazu - rosyjskiego i krajowego. Duża część naszych złóż to gaz zaazotowany ktorego kaloryczność czasem nie spełnia wymogów szeregu GZ 30. Gaz jest mieszany z rosyjskim i ruchy na mieszalniach mogą mieć wpływ na jego kaloryczność. Udowodnienie ZG spadku kloryczności poniżej umownej jest niezwykle trudne. Nie jest też tak, że nagle płynie do Was zamiast GZ50 np GZ 35 - w takiej sytuacji po prostu większość urządzeń gazowych przestałaby działać.
Z dodawaniem azotu do gazu to kompletna bzdura. Wystarczy na mieszalni odkręcić mocniej dopływ z okolicznej kopalni i mamy podobny efekt.

civic9
28-01-2009, 15:53
Moim zdaniem można sobie sprawdzić przynajmniej porównawczo kaloryczność gazu, jeśli ktoś ma zasobnik.

Należy wyłączyć CO,cwu,gotowanie. Spisać stan licznika przy okazji upewnić się, że stoi. Doprowadzić do wychłodzenia zasobnika. Włączyć grzanie zasobnika do określonej temperatury. Spisać stan licznika po zakończeniu.

I załóżmy, że wyszło: 150 litrów (pojemność zasobnika), temp. podniesiona z 15st. do 50 st. czyli o 35 st, zużycie gazu: 0.7m3.

Teoretycznie zużycie energii jest wprostproporcjonalne do masy wody i liczby stopni o którą podnosimy. W praktyce naszym instalacjom i kotłom się trochę zmienia sprawność w zależności od kilku czynników, więc dobrze by było robić pomiar zawsze w zbliżonych warunkach (temperatura początkowa, końcowa). Dzielimy zużycie gazu przez przyrost stopni i pojemność:
0.7m3 / 35 K / 150 kg = 0.000133333333(3)m3 / (K*kg)

Teoretycznie do podgrzania 1 kg wody o 1 st. potrzeba 4190 J energii. A myśmy zużyli jak wyżej... No to przeliczamy to tak:
1 / (0.7/35/150) * 4190/1000000 = 31,42 MJ czyli nasz piec grzeje wodę w danej chwili z wydajnością 31,4MJ/m3.
Ogólnie:
1 / (zuzyty_gaz_w_m3 / przyrost_temperatury / litrow_wody) * 4190 / 1000000 = wynik w MJ (pomniejszony o sprawność kotła w danej sytuacji).

Gaz ziemny (GZ-50) powinien dostarczyć energii ok. 32,2 MJ/m3.

Idealnego wyniku nie uzyskamy nawet przy najlepszym gazie, bo sprawność i inne parametry kotła i instalacji, itd., w dodatku u każdego trochę inna, ale można przeprowadzić test kilka razy w roku i sprawdzić czy parametry gazy się zmieniają i jak bardzo. No i czy z grubsza jest to w sensownym zakresie. Niektórzy, jak były te afery z niską jakością gazu sugerowali, że i 2 razy za dużo płacą, to na takim teście by się odbiło mniej niż 50% wynikiem i byłoby od razu widać. Albo w takiej sytuacji jak wyżej, jak się komuś wydaje, że było ok, a nagle jest jeden gorszy dzień.

Podajcie swoje wyniki :)

yenot
25-02-2009, 12:08
A moze chłopaki z gazowni walą GZ35 zamiast GZ50 ?
Oni przyoszczędzą a wy bulicie :(

gazio
27-02-2009, 12:35
A moze chłopaki z gazowni walą GZ35 zamiast GZ50 ?
Oni przyoszczędzą a wy bulicie :(
Kocioł przystosowany na GZ50 "nie pojedzie" na GZ35.
Jeśli chodzi o zbadanie składu gazu - aby Gazownia uznała wynik należałoby komisyjnie pobrać próbkę i zbadać skład gazu zalegalizowanym chromatografem. Na jednej z naszych instalacji takich pomiarów dokonujemy kilka razy dziennie. (dla jasności - nie jestem pracownikiem gazowni).

faneuro
27-02-2009, 13:10
i sa wachania co do jakosci -składu gazu ? bo zakladajac ze takze macie gaz z takiej samej rurki jak kazdy inny to jezelirobisz takie pomiary od jakiegośczasu i jest ok to reszta z załozenia tezma ok , no chyba ze macie inne wyniki niz podaje gazownia

meczesiu
15-01-2019, 07:10
Od jakiegoś czasu zauważyłem u siebie podczas gotowania, że rano płomień gazu ma kolor błękitny a popołudniu staje sie mocno pomarańczowy. Zdziwło mnie to tym bardziej, że niedawno wymieniłem płytę gazową na nową. Jak miałem starą płytę to myślałem, że pewnie gdzieś jest zabtudzona. Dodam tylko, że kilka miesięcy temu płomien był normalny. Zastanawia mnie dlaczego płomień rano jest niebieski a popołudniu pomarańczowy i czy za gorsze spalanie (płomień pomarańczowy) może być odpowiedzialna jakość gazu.

Greengaz
15-01-2019, 07:33
Technicznie nie ma możliwości zmiany składu dostarczanego gazu cyklicznie rano i wieczorem.
Kolor czerwony płomienia oznacza niepełne spalanie gazu.
Zaobserwuj kolor płomienia po południu przy uchylonym oknie..

meczesiu
15-01-2019, 13:12
Technicznie nie ma możliwości zmiany składu dostarczanego gazu cyklicznie rano i wieczorem.
Kolor czerwony płomienia oznacza niepełne spalanie gazu.
Zaobserwuj kolor płomienia po południu przy uchylonym oknie..

Też pomyślałem o otwariu okna, ale nic to nie zmienia. Kuchnię mam otwartą w domu pracuje wentylacja mechaniczna, więc tlen jest

Greengaz
15-01-2019, 13:21
Przyznaję - nie wiem.
Spadek ciśnienia gazu poniżej wartości na reduktorze w ulicy, a tym samym skład mieszanki gaz- powietrze w palniku mało prawdopodobny. Zresztą przestałby pracować kocioł kondensacyjny.
Może spec od kuchenek gazowych coś pomoże.

Pytajnick
15-01-2019, 13:26
Z 20 lat temu "walczyłem" z gazownikami w sprawie jakości gazu....ale wiecie jak to jest, kiedy oni sami siebie sprawdzają :) Teraz to przynajmniej kaloryczność podają i cenę mam niższa niż inni.
Z tego co pamiętam, to zmianę kolorów płomienia tłumaczyli też ,między innymi, dodatkami zapachowymi, które podają w celu łatwiejszego wykrycia nieszczelności ...nosem :)
Może jeszcze tak robią?

meczesiu
15-01-2019, 13:50
Przyznaję - nie wiem.
Spadek ciśnienia gazu poniżej wartości na reduktorze w ulicy, a tym samym skład mieszanki gaz- powietrze w palniku mało prawdopodobny. Zresztą przestałby pracować kocioł kondensacyjny.
Może spec od kuchenek gazowych coś pomoże.

Dawniej płomień był ok, błękitny. Po za tym płytę gazową zmieniłem na ten sam model ponieważ się potrzaskała. Z piecem kondensacyjnym nie mam żadnych problemów, spalanie też jest ok. Zastanawia mnie jednak co może być przyczyną złego spalania gazu

agb
15-01-2019, 15:22
W zeszłym roku na początku sezonu grzewczego nawet w radiu informowali, że dodają coś żeby łatwo było wyczuć zapach ulatniającego się gazu. W tym roku nie słyszałem.

Greengaz
15-01-2019, 18:38
Ilość nawaniacza /THT/ nie ma wpływu na proces spalania.
U meczesiu kolor płomienia różni się w zależności od pory dnia, co eliminuje podejrzenie zmian składu gazu.
Chyba jednak coś z powietrzem. Jonizator włączany po południu?

wg39070
15-01-2019, 19:44
W mojej starej i wiernej Amice jest zawsze niebieski.

Pytajnick
15-01-2019, 20:34
Zapytałem znajomego instalatora i z tego co mówi, to pomarańczowy płomień powodują zabrudzenia dyszy,palnika, brak tlenu i czasami remonty sieci. Tutaj jest to w określonych porach, więc jak pisze greengaz, może być spowodowane jonizatorami, inhalatorami itp. Przy WM dochodzi wydajność w momencie gotowania i większej ilości domowników w jednym pomieszczeniu, ale skoro okno było otwierane, to chyba odpada.
Ja bym zaczął od sprawdzenia dysz.

Greengaz
27-02-2019, 12:16
Przeniesione z innego wątku

....jednak jakoś jednostki mi nie grały i doszedłem dlaczego. Wszystkie emisje dotyczące gazu podawane są w odniesieniu do naturalnej jednostki - czyli metra sześciennego gazu. A i tak samo jest w przypadku drewna - też metr sześcienny!!! Z węglem - to już przegięcie - tony i kamiennego i brunatnego!!!
Problem w tym, że wartość kaloryczna metra sześciennego gazu to 5 J - metra sześciennego drewna....13,5 tys. J! Tony węgla kamiennego to ok. 65 tys. J...
Dlatego nie ma się co dziwić, że gaz ma tak niskie emisje. Dodatkowo jeszcze jest kilka zmiennych. Kotły gazowe po okresie gwarancji nie są już serwisowane - przynajmniej nie znam nikogo ze znajomych kto by się tego podejmował - oczywiście poza jakimiś awariami, gdzie wizyta serwisanta jest niezbędna. Palniki jak każdy kto użytkował doskonale wie - zachodzą syfem i nie mając żadnej dodatkowej regulacji - nie podają informacji o niepełnym spalaniu, a to już znacząco zmienia czystość spalania gazu. Poza tym - jakoś dostarczanego gazu....to już temat rzeka i chociaż ostatnimi laty widać nieco poprawę - przynajmniej na Śląsku - to widać dokładnie na kuchence gazowej...
Wpienia mnie takie peudo ekologiczne pitolenie, bo akurat mam kierunkowe wykształcenie w kwestii spalania i w przeciwieństwie do kolesia który tu szuka dilera - nie pomogę, bo to nie moje klimaty!:yes:......
.

1. Czyli wyrobiłeś sobie opinię patrząc na tabelki i nie zwracając uwagi na jednostki? Gaz niesie male zanieczyszczenia bo jest liczony w m3, a drewno duże bo podawany jest w tonach drewna? Śmieszne.
2. Wartość kaloryczna to 5 J, czyli czego 5? Co to jest wartość kaloryczna paliw stałych?
3. Skąd czerpiesz wiedzę o powszechnym nieserwisowaniu kotłów gazowych po gwarancji?
4. Jakość gazu oceniasz po kolorze płomienia w kuchence gazowej? Podaj proszę chociaż jeden przykład udowodnienia PGNiG oszustwa w jakości gazu.
5. Zdradź jakież to jest 'kierunkowe wykształcenie w kierunku spalania'.

fotohobby
27-02-2019, 12:34
1.
5. Zdradź jakież to jest 'kierunkowe wykształcenie w kierunku spalania'.

Palacz CO ?
:)

gogush
27-02-2019, 17:38
4. Jakość gazu oceniasz po kolorze płomienia w kuchence gazowej? Podaj proszę chociaż jeden przykład udowodnienia PGNiG oszustwa w jakości gazu.
.


Tutaj to kolega "pojechał" , aby to zrobić trzeba mieć całkiem niezły sprzęt a do tego włączony w momencie gdy ten gaz jest podawany. Nie dziwne że nikt nie udowodnił i nie dlatego że jakosc gazu jest swietna tylko badania sa wykonywane PO fakcie (czyli po złożeniu reklamacji) i to przez sprawce czyli PGNiG, widziałeś grabie które grabią od siebie ?:)

A skargi ? oj było ich wiele ..... ale faktycznie PGNIG nigdy sie nie przyznało będąc sędzią we własnej sprawie

Greengaz
28-02-2019, 07:40
Tutaj to kolega "pojechał" , aby to zrobić trzeba mieć całkiem niezły sprzęt a do tego włączony w momencie gdy ten gaz jest podawany. Nie dziwne że nikt nie udowodnił i nie dlatego że jakosc gazu jest swietna tylko badania sa wykonywane PO fakcie (czyli po złożeniu reklamacji) i to przez sprawce czyli PGNiG, widziałeś grabie które grabią od siebie ?:)

A skargi ? oj było ich wiele ..... ale faktycznie PGNIG nigdy sie nie przyznało będąc sędzią we własnej sprawie
Są niezależne laboratoria.
Koszt do 1 000 zł za badanie i pobranie próbek.
Na cenę badania patrzysz z perspektywy użytkownika kuchenki gazowej pobierającego miesięcznie kilka m3.
Jakość gazu w sieci może się zmieniać z godziny na godzinę?
Jak musi się zmienić skład gazu /kWh?/, aby można było to zaobserwować po kolorze płomienia w kuchence do gotowania lub czasie gotowania 1 l wody.

gogush
01-03-2019, 06:39
Są niezależne laboratoria.
Koszt do 1 000 zł za badanie i pobranie próbek.
Na cenę badania patrzysz z perspektywy użytkownika kuchenki gazowej pobierającego miesięcznie kilka m3.
Jakość gazu w sieci może się zmieniać z godziny na godzinę?
Jak musi się zmienić skład gazu /kWh?/, aby można było to zaobserwować po kolorze płomienia w kuchence do gotowania lub czasie gotowania 1 l wody.

Naprawdę wierzysz w to co napisałeś? Kto wyda 1000 zł na walkę z PGNiG z badaniami które nie zostaną uwzględnione? Ile się czeka na takie badania? Jesteś w błędzie....

Greengaz
01-03-2019, 08:40
Nie mam żadnego interesu w bronieniu PGNiG, zalecam natomiast logikę w myśleniu.
1. Na jakiej podstawie twierdzisz, że PGNiG oszukuje odbiorców? Proszę o dowody.
2. Czy kolor płomienia w w kuchence gazowej jest dostatecznym dowodem do takiego twierdzenia?
3. Powtórzę. Patrzysz na temat przyjmując ocenę użytkownika kuchenki gazowej, a nie odbiorcy np. kilkunastu, kilkuset m3 dziennie - kurniki, suszarnie, nie wspominając o zakładach przemysłowych. Dostawa o 1 kWh na m3 mniej powoduje widoczne straty. Dla nich koszt badania jest pomijalny, a do wygrania miliony złotych. Gazociągi /węzły/ te same.
4. Co ma do rzeczy czas trwania badania - oczekiwania na wyniki?
5. Są laboratoria niezależne od PGNiG, zresztą jakość dostarczanego przez nich gazu również takie badają.
6. Z Twoich wątpliwości można wysnuć wniosek, że kant na jakości gazu jest powszechny, a dostawca może przesyłać co popadnie, bo szkoda wydać kilkaset złotych i nie warto kopać się z koniem.
7. Sądzisz, że przez lata nikt nie wpadł na pomysł sprawdzenia dostarczanego gazu i gdyby coś było nie tak.wystąpić o odszkodowania? Google milczy na ten temat.
Chcesz kontynuować temat to założę nowy wątek lub posty przeniosę do istniejącego, np. https://forum.muratordom.pl/showthread.php?104779-Jako%C5%9B%C4%87-gazu-GZ50/page3&highlight=jako%C5%9B%C4%87+gazu

dolby
01-03-2019, 12:08
Nie dajcie się zwariować tłumaczeniem o zabrudzonych dyszach itp byle by zrzucić winą na użytkownika. Każdy użytkownik widzi jak z dnia na dzień kolor płomienia się zmienia by po pewnym czasie zmienić się na poprzedni. Każdy użytkownik sam zauważa, że zapalanie płomienia w palniku nagle jest utrudnione. Sam zauważa, że gotując taką samą ilość wody czas się nagle wydłuża. Sam widzi rachunek za np. miesiąc grudzień 2x wyższy od październikowego przy identycznych czynnościach czyli, że użytkownik nie zwiększył zużycia bo i w październiku i w grudniu żył tak samo.
Nie zaczął się nagle kąpać 2x częściej, nie podwyższał temperatury co, nie grzał się 2x dłużej pod prysznicem, a zużycie dziwnie wzrosło, a w styczniu i lutym dziwnie spadło w porównaniu do grudnia.
Z paliwem jest podobnie, to kierujący chrzci benzynę, by oszczędzić jej zużycie.

dolby
01-03-2019, 12:11
Nie mam żadnego interesu w bronieniu PGNiG, zalecam natomiast logikę w myśleniu.
1. Na jakiej podstawie twierdzisz, że PGNiG oszukuje odbiorców? Proszę o dowody.]


Jeśli nie masz w tym interesu, to nie zabieraj głosu w nieswojej sprawie. Nie jesteś kompetentny w temacie w którym się wymądrzasz.

Greengaz
01-03-2019, 12:39
Jeśli nie masz w tym interesu, to nie zabieraj głosu w nieswojej sprawie. Nie jesteś kompetentny w temacie w którym się wymądrzasz.

Brak odpowiedzi = brak argumentów.
c.b.d.o.

Koniec