PDA

Zobacz pełną wersję : Grzejnik w salonie - gdzie..?



Ivo
30-08-2003, 16:26
Hejka!

Mamy domek w stanie surowym, a już się zastanawiam nad umieszczeniem grzejnika w salonie.

Problem polega na tym, że mamy potężne drzwi balkonowe (rozsuwane) i obok nich malutkie okno. Więc jeden grzejnik będzie właśnie pod tym oknem, ale gdzie drugi...????? Na pewno na ścianie bez okna (północnej), ale jaka wówczas powinna być odległośc od TV czy też kanapy? Czy może jest inne rozwiązanie? Zabudować, za kanapą..?

Doki
30-08-2003, 20:45
A moze ozdobny grzejnik, na cala wysokosc sciany, albo dwa flankujace okno? Widzialem takie rozwiazanie u naszych architektow...

08-09-2003, 12:56
Hejka!

Mamy domek w stanie surowym, a już się zastanawiam nad umieszczeniem grzejnika w salonie.

Problem polega na tym, że mamy potężne drzwi balkonowe (rozsuwane) i obok nich malutkie okno. Więc jeden grzejnik będzie właśnie pod tym oknem, ale gdzie drugi...????? Na pewno na ścianie bez okna (północnej), ale jaka wówczas powinna być odległośc od TV czy też kanapy? Czy może jest inne rozwiązanie? Zabudować, za kanapą..?
A może grzejnik kanałowy? :o

Ada & Rafał
15-09-2003, 13:43
najlepiej bez grzejników: www.gamber.pnet.ws

loniu
15-09-2003, 14:47
są również grzejniki wpuszczane w podłogę

mAgnes
19-09-2003, 11:06
Chyba mam ten sam problem :(
W salonie nie planujemy okien, tylko duze drzwi balkonowe.
Czy ktos moze ma grzejniki kanalowe?
Jak one gleboko "wchodza" pod podloge? Co trzeba zrobic na etapie robienia posadzek, zeby takie grzejniki zamontowac?

bedi
19-09-2003, 16:52
Jam mam grzejniki kanałowe Vasco, niestety nie jest ta tania rzecz. Trzy grzejniki kosztowały jakieś 6 tys. Otwory zrobiliśmy na etapie wylewania pierwszej warstwy posadzki. Z tego co pamiętam to wchodzą one w podłogę na głębokość 55cm. Są jeszcze grzejniki Jaga, tam są modele o wyskości tylko 9 cm. Jak takie grzejniki będą sie sprawowały jeszcze nie wiem bo pierwszy sezon grzewczy dopiero mam przed sobą.

inwestor
23-09-2003, 22:48
Biedziłem się nad tym problemem bardzo długo. Wszystkie rozwiązania niestety mają wady. Grzejniki kanałowe są przykryte kratką stalową ażurową i przez otwory w tej kratce wpada do kanału grzejnikowego bardzo dużo brudu. Czyszczenie takiego kanału jest dosyć kłopotliwe. Umieszcenie grzejnika na ścianie obok drzwi balkonowych jest bardziej praktyczne ale mniej estetyczne. Jesli chodzi o odłegłość telewizora od grzejnika to podają to w instrukcjach producenci telewizorów, myślę że odległość ok. 30...50cm jest całkowicie wystarczająca. Po przewałkowaniu tematu we wszystkie strony doszedłem do wniosku że najlepszym dla mnie rozwiązaniem jest umieszczenie zwykłego grzejnika płytowego na ścianie obok okna balkonowego w przygotowanej wnęce ok. 15cm. do tego jakaś ładna osłona i parapecik nad grzejnikiem.
Pozdrawiam

jarkotowa
23-10-2009, 08:05
Podnoszę stary wątek.
Rozważam grzejnik kanałowy. Czy ktoś z użytkowników może się podzielić doświadczeniami?
Salon będzie miał jakieś 30m, będzie kominek jako alternatywne ogrzewanie.

Anetka13
27-10-2009, 19:32
Ja mam kanałówkę conwectora. Wcześniej poruszano problem z czyszczeniem kanałów, giętkie przewody przyłączeniowe umożliwiają podnoszenie grzejnika podczas czyszczenia – nie ma problemu. Kanały u mnie są ocieplone i mają głębokość około 35 cm. U mnie instalatorzy podczas montażu musieli wykuwać w pierwszej warstwie betonu otwory, ale zajęło im to niewiele czasu, bo to 5 cm warstwy wyrównującej. Grzałam dopiero jeden sezon, więc ciężko cokolwiek stwierdzić, ale jestem zadowolona.

aneta s
27-10-2009, 20:27
Ja mam grzejniki kanałowe Vasco, nie sa głębokie- zaledwie 7 cm, w mojej galerii jest zdjęcie. Z tym czyszczeniem to mit. U mnie będa drewniane kratki wykonane przez stolarza, wystarczy je podnieśc i odkurzyć :wink:

Anetka13
29-10-2009, 22:06
Zgadzam się z toba Aneta s. najlepiej kratki dorobić z tego samego materiału, z którego będzie wykonana podłoga. Zawsze to wygląda bardziej estetycznie :D

paula_mario
30-10-2009, 11:54
a może ogrzewanie podlogowe ?

Anetka13
22-11-2009, 13:09
oj podłogówkę juz przerabiałam ze sto razy, więc powiem krótko: fajna sprawa ale nie dla mnie, wolę ciepły parkiecik i kanałóweczkę, mniej kurzu, zdrowiej i łatwiej naprawić awarię , aha dobrze zrobiona podłogówka nie jest taka tania – ok. 180-200 zł/m2 komplet.

tmx
22-11-2009, 13:53
A moze ozdobny grzejnik, na cala wysokosc sciany, albo dwa flankujace okno? Widzialem takie rozwiazanie u naszych architektow...

jak to wygląda?? Jakies foto??

Sloneczko
23-11-2009, 00:45
Jest na forum specjalista od kaloryferów:

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1281081#1281081
ale ostatnio był tu w maju.

Spróbuj napisać do Tomka na adres jaki ma w profilu:

http://forum.muratordom.pl/uzytkownik25059.htm
albo wprost do fabryki:

http://www.klimosz.pl/dystrybucja/index.php3?id=kontakt

Lookita
23-11-2009, 06:40
grzejniki w salonie nascienne-ohyda
kurz i brud od podlogowki-myslenie sredniowiecznego giermka
a kanalowki,to dopiero ostoja czystosci-gratuluje
:-)

cieszynianka
23-11-2009, 13:49
oj podłogówkę juz przerabiałam ze sto razy, więc powiem krótko: fajna sprawa ale nie dla mnie, wolę ciepły parkiecik i kanałóweczkę, mniej kurzu, zdrowiej i łatwiej naprawić awarię , aha dobrze zrobiona podłogówka nie jest taka tania – ok. 180-200 zł/m2 komplet.

:o
Nie wiem na czym polegało Twoje stukrotne przerabianie podłogówki, ale mam wrażenie, że nie myślimy o tym samym systemie ogrzewania :roll:

Anetka13
15-12-2009, 20:27
oj podłogówkę juz przerabiałam ze sto razy, więc powiem krótko: fajna sprawa ale nie dla mnie, wolę ciepły parkiecik i kanałóweczkę, mniej kurzu, zdrowiej i łatwiej naprawić awarię , aha dobrze zrobiona podłogówka nie jest taka tania – ok. 180-200 zł/m2 komplet.

:o
Nie wiem na czym polegało Twoje stukrotne przerabianie podłogówki, ale mam wrażenie, że nie myślimy o tym samym systemie ogrzewania :roll:

Miałam na myśli moje dyskusje na ten temat z mężem i przyjaciółmi, podsumowałam, wszystkie za i przeciw. To wszystko, zresztą pisałam o tym we wcześniejszych postach.

cieszynianka
16-12-2009, 14:41
oj podłogówkę juz przerabiałam ze sto razy, więc powiem krótko: fajna sprawa ale nie dla mnie, wolę ciepły parkiecik i kanałóweczkę, mniej kurzu, zdrowiej i łatwiej naprawić awarię , aha dobrze zrobiona podłogówka nie jest taka tania – ok. 180-200 zł/m2 komplet.

:o
Nie wiem na czym polegało Twoje stukrotne przerabianie podłogówki, ale mam wrażenie, że nie myślimy o tym samym systemie ogrzewania :roll:

Miałam na myśli moje dyskusje na ten temat z mężem i przyjaciółmi, podsumowałam, wszystkie za i przeciw. To wszystko, zresztą pisałam o tym we wcześniejszych postach.

Mniej kurzu jest przy podłogowym :wink:

Anetka13
28-12-2009, 11:27
u mnie się nie kurzy, moze ze względu na ogrzewanie konwekcyjne i odpowiednie nawilżenie powietrza. Moja koleżanka ma podłogówkę na całym parterze i strasznie dużo kurzu. Ale pewnie to zależy od wielu czynników 8)

Misiu2345
28-12-2009, 14:56
U mnie w domu też się nie kurzy ale musze zwracać uwagę na odpowiednią wilgotność powietrza

cieszynianka
28-12-2009, 20:00
u mnie się nie kurzy, moze ze względu na ogrzewanie konwekcyjne i odpowiednie nawilżenie powietrza. Moja koleżanka ma podłogówkę na całym parterze i strasznie dużo kurzu. Ale pewnie to zależy od wielu czynników 8)

Może zapomniała o sprzątaniu :roll: :wink:

misiakulka
28-12-2009, 21:39
u mnie w planach wszędzie w części dziennej podłogówka. salon około40m2 i drzwi tarasowe 270, witryna 270(prawie do samej podłogi) i witryna 180( również prawie do podłogi) na podłodze gres, kominek ofcourse :D no i jeszcze reku. nie brałam pod uwagę grzejników wiszących w dziennym, odradzono mi również kanałowe jako raczej mało wydajne i upierdliwe w czyszczeniu. po obliczeniach zapotrzebowania na kw wychodzi że podłogówka ma starczyć, a kominek ma dopieszczać :wink:

mk CocaYna
29-12-2009, 08:36
Warto jednak rozważyć ogrzewanie ścienne, prawda Cieszynianko? Estetyka rewelacja, cały system ukryty pod tynkiem, oscylacja kurzu zapewne znikoma w porównaniu z tradycyjnymi grzejnikami, no i można położyć deski na podłogę...

cieszynianka
29-12-2009, 10:04
Warto jednak rozważyć ogrzewanie ścienne, prawda Cieszynianko? Estetyka rewelacja, cały system ukryty pod tynkiem, oscylacja kurzu zapewne znikoma w porównaniu z tradycyjnymi grzejnikami, no i można położyć deski na podłogę...

To prawda, żednych elementów grzejnych nie widać, tak jak przy podłogówce. Szczerze mówiąc myślałam sobie, że przy ściennym grzejąca ściana będzie taka cieplutka i będę do niej przytulać plecy jak wrócę do domu zmarznięta, a ona wcale taka cieplutka nie jest, po prostu nie jest zimna jak inne. Krążącego kurzu nie zauważyłam. Podobnie przy podłogówce, podczas wykończeniówki było go wszędzie pełno, ale nigdzie nie fruwał, tylko leżał sobie spokojnie na podłodze czekając na eksterminację.

Ps. Forumowicze pisali, że nie ma przeciwskazań co do drewna na ogrzewaniu podłogowym, wiele osób tak ma i wszystko działa jak należy.
:wink:

misiakulka
29-12-2009, 10:06
bardzo dużo dobrego słyszałam o ogrzewaniu ściennym (optymalny rozkład temp.) tylko tak sie zastanawiam jak z doświadczeniem instalatorów w montowaniu tegoż. ale trochę obok- grzejniki ścienne ozdobne - nie wiem jak z ich wydajnością, ale niektóre wyglądają super, myślę że spokojnie można podkreślać nimi styl wnętrza.

cieszynianka
29-12-2009, 10:07
bardzo dużo dobrego słyszałam o ogrzewaniu ściennym (optymalny rozkład temp.) tylko tak sie zastanawiam jak z doświadczeniem instalatorów w montowaniu tegoż. ale trochę obok- grzejniki ścienne ozdobne - nie wiem jak z ich wydajnością, ale niektóre wyglądają super, myślę że spokojnie można podkreślać nimi styl wnętrza.

Są różni instalatorzy. Znam jednego, który założył je u siebie w roku 1975 :D

misiakulka
29-12-2009, 10:37
wow :o
cieszynianka, ja Cie chyba nie będę lubiła :wink: za to że znasz takich ludzi, a ja nie :evil: .
do mojej mamy przyszedł pan który instaluje piece, żeby przed sezonem przepatrzył piec gazowy, no i taki znawca włożył termopare(czy coś takiego) nie tam gdzie potrza i oznajmił że piec za stary i zły. przez 2miechy paliłyśmy w węglowym, aż wymieniali liczniki gazowe i zajrzeli na naszą prośbę do tego złego pieca. pan się uśmiechnął przełożył co trzeba, zainkasował coś tam i piec już dobry. no to tacy fachoffcy.

cieszynianka
29-12-2009, 22:50
wow :o
cieszynianka, ja Cie chyba nie będę lubiła :wink: za to że znasz takich ludzi, a ja nie :evil: .
do mojej mamy przyszedł pan który instaluje piece, żeby przed sezonem przepatrzył piec gazowy, no i taki znawca włożył termopare(czy coś takiego) nie tam gdzie potrza i oznajmił że piec za stary i zły. przez 2miechy paliłyśmy w węglowym, aż wymieniali liczniki gazowe i zajrzeli na naszą prośbę do tego złego pieca. pan się uśmiechnął przełożył co trzeba, zainkasował coś tam i piec już dobry. no to tacy fachoffcy.

Właśnie w tym tkwi szkopuł. Jeden cały czas podąża do przodu i jest na bieżąco z postępem, a drugi zatrzymuje się na pewnym etapie rozwoju zawodowego i tak pozostaje :-? :wink:

Życzę Ci fachowców tego pierwszego gatunku :D

Namiary na tego hydraulika mogę Ci dać, jeśli tylko chcesz :wink: