PDA

Zobacz pełną wersję : Bez prądfu się nie da- sytuacja z życia...



Grzesiu
30-08-2003, 21:35
Sytuacja nie jest skomplikowana ale można się nadziać:
mam na oku niezłą działeczkę- niezła bo tania he he. Jest umieszczona w kompleksie działek, których właściciele składali się na transformator( jak mniemam nie wszysscy) więc jest własnością prywatną X osób. Rozmawiałem z właścicielką działki i podłączenie jest bezproblemowe-ona tak twierdzi. Robiąc rozeznanie na własną rękę dowiedziałem się od sąsiada obok że na transformator składało się np. 10 osób z
+- 40działek i w chwili obecnej aby się dołożyć finansowo i podłączyć będzie mnie kosztowało 12 tyś!! Kobieta oczywiście zapiera się że jest współwłaścicielką transforka.

I tu moje pytanko jak mam ewentualnie sprawdzić wiarygodność jej prawa do prądu? Czy to ma być umowa z np energetyką z zaznaczonym prawem (jako współwłaściciel) czy np umowa i potwierdzenie pisemne wszystkich współwłaścicieli iż właściciel działki dokładał się do kosztu transforka?
Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia w tej dziedzinie to proszę o radę.

Pozdrawiam.

pawel_16
30-08-2003, 23:02
transformatorek jest przede wszystkim wlasnoscia energetyki.Przed wejsciem przepisu o tym,ze energetyka bedzie finansowac wieksza czesc kosztow podlaczenia do sieci indywidualnych odbiorcow,inwestorzy musieli ponosic koszty zwiazane z przylaczem energetycznym,m.in. tego wlasnie transformatorka.Wspolwlasciciele napewno beda chcieli zwrotu czesci kosztow z tym zwiazanych,a napewno nie bedzie to mala kwota.Musisz udac sie do zakladu energetycznego i zrobic dochodzenie jak to wszysko ma wygladac,kto,jak i ile inwestowal w ta siec.
pozdrawiam.

Grzesiu
30-08-2003, 23:29
Ty to masz łeb ! dzięki, warto się za te kilka tyś pofatygować. :D :D

Shadock
31-08-2003, 10:17
No, nie do końca.
Są dwie możliwości:
1) sąsiedzi złożyli się na transformator i... zrzekli się go na własność energetyki (wtedy ZE ponosi wszelkie koszty napraw itp) i ZE staje się jego właścicielem (bez względu na to, na czyjej posesji się znajduje - poczytaj inne posty o umowach energetyki z osobami prywatnymi ;) )
2) sąsiedzi złożyli się na transformator i... NIE zrzekli się go na własność energetyki (wtedy oni ponoszą wszelkie koszty napraw itp) i musisz się z nimi dogadać odnośnie rekompensaty finansowej

Jak napisał pawel_16 najlepiej zasięgnąć dokładniejszych informacji w ZE

Pozdrawiam