PDA

Zobacz pełną wersję : jaka prawda o LOT



piechocinski
01-03-2008, 13:20
Jaka prawda o PLL LOT ?

Na koniec stycznia ówczesne kierownictwo LOT ogłosiło zaskakujące wyniki swojej firmy. PLL Lot osiągnęły zysk na działalności podstawowej w wysokości 83 mln zł i przewiozły 4,27 mln pasażerów tj. o 571 tysięcy więcej niż rok wcześniej (wzrost o 15 %).
Zwiększył się też współczynnik wypełnienia miejsc w samolotach.- - na koniec roku wyniósł 75.5%.Dobry więc miał to być rok skoro spółka w 2006 roku wypracowała stratę w wysokości 43 mln złotych. Eksperci już wówczas pytali o rzeczywisty „urobek” firmy skoro jakoś dziwnie przemilczano wyniki spółki córki LOT-u czyli taniego przewoźnika. W lutym na początek zrezygnował Prezes Lotu a potem Rada Nadzorcza odwołała cześć Zarządu i ogłosiła kolejny konkurs na prezesa.
Jaka jest więc rzeczywista kondycja narodowego przewoźnika i co planami wejścia na giełdę?
Na te pytania muszą szybko znaleźć odpowiedz Sejmowe Komisje Skarbu i Infrastruktury.

tomek1950
01-03-2008, 13:52
Trochę ponad 4 miliony pasażerów w ciagu roku, część stanowią obcokrajowcy, znaczy, że statystyczny Polak lata LOTem raz na 10 lat lub rzadziej. Mało.
Znacznie więcej i to codziennie jeżdzi samochodami. Jaki jest stan naszych dróg każdy widzi. Trochę się poprawia, ale nawet do III, a nie tylko II Europejskiej Ligi w tej konkurencji daleko.
Sama nawierzchnia drogi to jeden z podstawowych elementów bezpiecznej jazdy, ale jest jeszcze drugi. Oznakowanie. I tu zarówno projektanci jak i wykonawcy oraz zarzadzajacy drogami oferuja nam taką wolnoamerykankę, że "głowa mała"
Panie pośle, mieszka pan w Iwicznej. Proszę któregoś dnia, jadąc do Sejmu zmienić trasę i pojechać z Piaseczna przez Konstancin Jeziorną, Wilanów na Wiejską. I proszę tu opisać wrażenia z oznakowania tej trasy. :D
To jeden z przykładów, bo tak niestety oznakowane są prawie wszystkie drogi w Polsce. Bez uszczerbku dla bezpieczeństwa ponad połowę znaków można usunąć.
Później zaproszę pana na inne drogi. Jeżdżę dość dużo po Polsce i Europie.
Podyskutujemy. Mam nadzieję, że z korzyścią dla oznakowania dróg.
Pozdrawiam

adi_
02-03-2008, 21:27
tomus daj spokuj posel poszedl do rzadu napchac kase a nie cos zmienic w naszym pieknym kraju costy nie warto proscic co on sam moze nic tylko tyle zeby rodzine ustawic pozdrawiam reszta europy to nawet w toalety jest owiele lepiej wyposazona na autostradach ktore sa bezplatne pozdrawiam

adi_
02-03-2008, 21:28
jezeji obrazielem szacownego pana posla to bradzo przepraszam ale takie sa nasze odczucia wyborcow

Cpt_Q
02-03-2008, 22:22
Pan tu Panie Piechociński posty sobie piszesz...a ja... gorę :o

http://lotnictwo.net.pl/viewtopic.php?p=205065#205065
http://www.ic.rail.pl/viewtopic.php?p=78074&sid=d4c5f2e9fbf42c674fbd50f084647030#78074

ale za to ładnie po polsku Pan pisze :D

tomek1950
02-03-2008, 23:52
Ładnie pisze. Ciekawe czy również ładnie odpowie. Chciałem napisać ustosunkuje się, ale chyba to nie jest trendy. A ta droga która opisałem, to jestem pewien, że poseł służbowo lub prywatnie jechał wiele razy.

tomek1950
05-03-2008, 22:58
Podciągam górę. Mam nadzieję, że pisze Pan by poznać opinie wyborców, a nie dla samego pisania. Nawet potencjalnych wyborców. Ja z uwagi na wyjazd głosowałem ostatnio w... Pile.

tomek1950
08-03-2008, 20:07
Panie Pośle, tyle dni minęło i... nic? Ja rozumiem, że obowiązki, praca w Sejmie, ale chyba ma Pan asystentów do czytania kto, co i gdzie napisał w odpowiedzi na Pańskie posty?
Czytałem, że pisał Pan w swoim blogu na temat przebudowy drogi 79 z jednojezdniowej na dwujezdniową (dla nieznajacych okolic Warszawy wyjasniam, że to jest właśnie droga o której przejechanie odcinka Piaseczno - Konstancin prosiłem Pana posła. Przebudowa na drogę dwujezdniową ma być zakończona według planów dopiero w 2112 r. Do tego czasu chyba można coś zrobić by poprawić stan bezpieczeństwo na tej drodze?

tomek1950
08-03-2008, 20:10
Qurcze, przeczytałem cały ten wątek i doszedłem do wniosku, że "upierdliwy" jestem. Czepiłem się tej drogi...
Przecież jest wiele innych.

Krzysztofik
08-03-2008, 22:05
Qurcze, przeczytałem cały ten wątek i doszedłem do wniosku, że "upierdliwy" jestem. Czepiłem się tej drogi...
Przecież jest wiele innych.
Tydzień temu pomyślałem sobie żeś "samolub" :wink:

tomek1950
08-03-2008, 22:16
:) Dziękuję Krzysztofiku. Mam dość dużą wiedzę teoretyczną i praktyczną w tej branży. Mam nadzieję, że nie jestem oszołomem. Wprawdzie wiele ostatnich lat pracowałem w zupełnie innej branży, to przynajmniej swoim dzieciom starałem się wpoić zasady bezpiecznej jazdy.
Pozdrawiam

Krzysztofik
08-03-2008, 22:34
:) Dziękuję Krzysztofiku. Mam dość dużą wiedzę teoretyczną i praktyczną w tej branży. Mam nadzieję, że nie jestem oszołomem. Wprawdzie wiele ostatnich lat pracowałem w zupełnie innej branży, to przynajmniej swoim dzieciom starałem się wpoić zasady bezpiecznej jazdy.
Pozdrawiam
Jesteś, bez urazy :wink: promilem pewnej prawidłowości.

tomek1950
08-03-2008, 22:41
Szkoda, że niestety tylko promilem jak napisałeś. Chociaż może trochę wiecej. Trzeba patrzeć na świat i to co dzieje się na drogach, bardziej optymistycznie? :o

Krzysztofik
08-03-2008, 23:21
Szkoda, że niestety tylko promilem jak napisałeś. Chociaż może trochę wiecej. Trzeba patrzeć na świat i to co dzieje się na drogach, bardziej optymistycznie? :o
System szkolenia kierowców w przeciągu 18 lat wyglądał "nienajlepiej" i teraz też nie jest idealny ale o wiele lepszy.
Te 18 lat będzie długo widoczne.

tomek1950
08-03-2008, 23:41
Szkoda, że niestety tylko promilem jak napisałeś. Chociaż może trochę wiecej. Trzeba patrzeć na świat i to co dzieje się na drogach, bardziej optymistycznie? :o
System szkolenia kierowców w przeciągu 18 lat wyglądał "nienajlepiej" i teraz też nie jest idealny ale o wiele lepszy.
Te 18 lat będzie długo widoczne.

Hmm, mam do tego systemu kilka uwag. Nie jestem pewien czy przeszłyby w parlamencie. To przecież Ustawa.
Patrzę jednak co moje dzieci musiały "posiąść" by jeżdzić samochodem o mocy np. 200 KM i predkosci maksymalnej 250 km/godz. :evil: :o
Moim zdaniem, dopiero po przejechaniu 100.000 km i trzech zimach (ze śniegiem i gołoledzią) można powiedzieć, że potrafi się jeździć. Robienie tzw. "Koperty" w porównaniu do jazdy po śniegu lub gołoledzi to tak zwany pryszcz. :)