PDA

Zobacz pełną wersję : Dach - zastosuj DESKOWANIE. Ja preferuję płytę OSB 22mm.



zk140t
08-03-2008, 12:27
Żadna folia dachowa mocowana do krokwi nie przetrwa próby czasu.

Wiele wątków dotyczy problemów z przeciągami, przeciekami i innymi problemami dachu.
Jadyny moim zdaniem sposób na trwały i szczelny dach to właśnie pełne deskowanie, na to folia (lub papa), kontrłaty i łaty. Taki dach jest solidny i trwały.

Zamiast desek zastosowałem płytę OSB klasy 3 (wodoszczelna) o grubości 22 mm. Polecam.

dominikams
08-03-2008, 12:31
:o :o :o

giness
08-03-2008, 12:36
22 mm?????????? :o :o :o :o :o

Isotope
08-03-2008, 12:37
Zk140t, co takie grube?? i czemu wodoodporne?? :o Sam napisaleś ze idzei na to papa...
Możesz zdradzić ile wyszlo ci za metr OSB?? Z moich orintacji wychodzi, że m2 deski 0,2 to koszt ok 13-14 zł.
Robiłeś ta płyte na frez??
Pozdrawiam :wink:

Lenart
08-03-2008, 12:41
sprzedawca płyt OSB ? :-?

zk140t
08-03-2008, 12:56
Zk140t, co takie grube?? i czemu wodoodporne?? :o Sam napisaleś ze idzei na to papa...
Możesz zdradzić ile wyszlo ci za metr OSB?? Z moich orintacji wychodzi, że m2 deski 0,2 to koszt ok 13-14 zł.
Robiłeś ta płyte na frez??
Pozdrawiam :wink:

Zastosowałem płyty OSB wodoodporne i grube, ponieważ to trzeci dom, który zbudowałem.

Pierwszy, dla "wroga" zawierał tyle wad i niedoróbek "zastosowanych" przez tzw. "fachowców", że sprzedałem go po roku użytkowania.

Drugi, dla "przyjaciela" technicznie był już poprawny. Jednak okazał się zbyt ciasny dla mojej rodziny 2 + 2. Poza tym na fali nowomody zainwestowałem tam w bardzo drogie "bajery" technologiczne (GWC, rekuperatory, kominek z płaszczem wodnym oraz z rozprowadzeniem ciepłego powietrza itp.), które zamiast podnosić komfort życia i oszczędności energetyczne, były utrapieniem i wielką pomyłką. Sprzedałem go rodzinie pasjonatów tych wszystkich bajerów technicznych, aparatów, sterowników, wyłączników itd. Nie targowali się wogóle, ponieważ nowe technologie to ich pasja.

Ten trzeci dom wybudowałem w końcu dla siebie i mojej RODZINY. Konwencjonalny ale wygodny i co najważniejsze solidny. Solidny i przemyślany w każdym miejscu. Dopiero teraz czuję się u siebie.

szybkaosa
08-03-2008, 14:19
Zk140t, co takie grube?? i czemu wodoodporne?? :o Sam napisaleś ze idzei na to papa...
Możesz zdradzić ile wyszlo ci za metr OSB?? Z moich orintacji wychodzi, że m2 deski 0,2 to koszt ok 13-14 zł.
Robiłeś ta płyte na frez??
Pozdrawiam :wink:

Zastosowałem płyty OSB wodoodporne i grube, ponieważ to trzeci dom, który zbudowałem.

Pierwszy, dla "wroga" zawierał tyle wad i niedoróbek "zastosowanych" przez tzw. "fachowców", że sprzedałem go po roku użytkowania.

Drugi, dla "przyjaciela" technicznie był już poprawny. Jednak okazał się zbyt ciasny dla mojej rodziny 2 + 2. Poza tym na fali nowomody zainwestowałem tam w bardzo drogie "bajery" technologiczne (GWC, rekuperatory, kominek z płaszczem wodnym oraz z rozprowadzeniem ciepłego powietrza itp.), które zamiast podnosić komfort życia i oszczędności energetyczne, były utrapieniem i wielką pomyłką. Sprzedałem go rodzinie pasjonatów tych wszystkich bajerów technicznych, aparatów, sterowników, wyłączników itd. Nie targowali się wogóle, ponieważ nowe technologie to ich pasja.

Ten trzeci dom wybudowałem w końcu dla siebie i mojej RODZINY. Konwencjonalny ale wygodny i co najważniejsze solidny. Solidny i przemyślany w każdym miejscu. Dopiero teraz czuję się u siebie.

A jakie masz podłogi na parterze?

zk140t
09-03-2008, 20:14
A jakie masz podłogi na parterze?


Na dole i na górze zastosowałem podłogi drewniane.
Jest to deska dębowa 32 mm, robiona z drewna sezonowanego w profesjonalnej firmie na zamówienie.

jacekp71
09-03-2008, 20:26
zk140t,

cos tak nas ostatnio raczysz swoimi prawdami objawionymi ;-)
poprzednio o kominkach, teraz o deskowaniu .... ;-)



PS
podoba mi sie ten tekst o deskach na zamowienie,
podobnie bylo z moja wanną - tez zrobiona w profesjonalnej firmie, i tez na zamowienie,
ale kogo to interetete ....

zk140t
09-03-2008, 20:39
ale kogo to interetete ....

Tego, kto pytał jakie mam podłogi.

A Ty komu opowiadasz o swojej wannie?
Pewnie przeoczyłem to skierowane do Ciebie pytanie.

jacekp71
09-03-2008, 20:46
a kto pytal czy warto stosowac OSB jako deskowanie ?

a moze przeoczylem to pytanie do ciebie ?

zk140t
09-03-2008, 22:08
a kto pytal czy warto stosowac OSB jako deskowanie ?

a moze przeoczylem to pytanie do ciebie ?

Witam.

Sądząc z Twoich nerwowych reakcji, widzę że pewnie jeszcze nie zakończyłeś pierwszej budowy a już zauważasz w niej mnóstwo mankamentów.
Nie przejmuj się tym. Wszyscy tak mają za pierwszym razem.
Przy drugiej budowie wspomnisz moje słowa i zrobisz pełne deskowanie na krokwiach. Może nawet zdecydujesz się na OSB. Pewnie też dojrzejesz do moich poglądów na kotłownię w salonie. Wszystko przed Tobą.

Pozdrawiam serdecznie.

Bigbeat
09-03-2008, 22:20
zk140t dlaczego uważasz, że wiesz najlepiej? Czy nie bierzesz pod uwagę, że niektórzy mogą mieć inne preferencje czy upodobania? Czy nie bierszesz pod uwagę, że są inne technologie - nie tylko porównywalne, ale i lepsze?

jacekp71
09-03-2008, 22:31
nie chcialem tego pisac wprost, myslalem ze moj pierwszy post da ci cos do myslenia, ale widze ze nic nie zrozumiales, wiec napisze tak: przestan traktowac forumowiczow jak bledne owieczki, ktore wiedzione checia posiadania domu wydaja na lewo i prawo, bez zastanowienia i pomyslunku swoje ciezko zapracowane pieniadze, popełniajac po drodze pomylki tak znamienne, ze zapewne po skonczeniu budowy (a po przeczytaniu jeszcze kilku twoich postow moze i w trakcie) czym predzej pozbeda sie swoich domow, li tylko po to zeby zbudowac kolejny dom ....

czuje, ze masz misję, wiec i tak pewnie nie pojmiesz o czym ja tu pisze ....

a co do mnie - nie wiem skad ta mysl, ze buduje / zbudowalem pierwszy dom,
za to wiem, ze nie musze czegos robic trzy razy, zeby to zrobic dobrze,
ciao ....

odaro
09-03-2008, 22:48
Drugi, dla "przyjaciela" technicznie był już poprawny. Jednak okazał się zbyt ciasny dla mojej rodziny 2 + 2. Poza tym na fali nowomody zainwestowałem tam w bardzo drogie "bajery" technologiczne (GWC, rekuperatory, kominek z płaszczem wodnym oraz z rozprowadzeniem ciepłego powietrza itp.), które zamiast podnosić komfort życia i oszczędności energetyczne, były utrapieniem i wielką pomyłką. Sprzedałem go rodzinie pasjonatów tych wszystkich bajerów technicznych, aparatów, sterowników, wyłączników itd. Nie targowali się wogóle, ponieważ nowe technologie to ich pasja.



Skoro powiedziałeś A to musisz powiedzieć B dlaczego rekuperator i GWC były wielką pomyłką zamiast podnosić komfort życia

fotograf
09-03-2008, 23:14
Jadyny moim zdaniem sposób na trwały i szczelny dach to właśnie pełne deskowanie, na to folia (lub papa), kontrłaty i łaty. Taki dach jest solidny i trwały.

patrz, a u mojej babci w 100 letnim domu nie mam ani folii, ani membrany, ani osb, ani desek i papy - dachówki są bez niczego pod nimi i nic nie cieknie :-)

zk140t
09-03-2008, 23:45
nie chcialem tego pisac wprost, myslalem ze moj pierwszy post da ci cos do myslenia, ale widze ze nic nie zrozumiales, wiec napisze tak: przestan traktowac forumowiczow jak bledne owieczki, ktore wiedzione checia posiadania domu wydaja na lewo i prawo, bez zastanowienia i pomyslunku swoje ciezko zapracowane pieniadze, popełniajac po drodze pomylki tak znamienne, ze zapewne po skonczeniu budowy (a po przeczytaniu jeszcze kilku twoich postow moze i w trakcie) czym predzej pozbeda sie swoich domow, li tylko po to zeby zbudowac kolejny dom .... (...)

Po co te nerwy.

Nie uważam się za znawcę, ale swoje przeżyłem i wiele widziałem.
Choćby na tym forum często pojawiają się posty typu:

- "za krótko przycięli mi folię dachową. Co robić?";

- "kładą mi w posadzce kable w peszlu, a nie ma jeszcze izolacji i podłogówki. Co robić?";

- "wczoraj podczas deszczu zaciekła mi duża część dachu. Podejrzewam, że mam źle założoną izolację wokół kominów. Co robić?";

- "mój poziomy kolektor gruntowy do PC się nie wyrabia się i w domu jest zimno. Podobno mam za małą jego powierzchnię (całe 120 m2). Czy to możliwe? Co robić?";

- "podczas wczorajszych wiatrów cały dach trzeszczał jakby za chwilę miał się rozpaść. Zaznaczam, że mam markową folię dachową i dobrą dachówkę. Co może być przyczyną tej sytuacji? Co robić?";

- "mam jezioro wokół domu. Wysoki poziom wód gruntowych i zatkaną drenarkę na działce sąsiada. Czy mój GWC żwirowy nadal spełnia swoją rolę? Co robić?";

To wszystko są głosy rozpaczy.
Czytasz i ich nie widzisz?

Ludzie wydali swoje ciężko zarobione pieniądze naciągaczom i brakorobom w takt pochwalnych hymnów, płynących z optymistycznych i zachęcających postów na tym forum, między innymi Twoich postów.
Swoje roztarki leczycie na mniej doświadczonych inwestorach. Wam się nie udało, to wolicie w swoją porażkę wciągnąć mniej doświadczonych, mówiąc że się uda, będzie dobrze, jakoś to będzie.

Mój głos miał na celu wywołać dyskusję nad problemem minimalizmu w budownictwie. Ale widzę, że doświadczenia starego inwestora nie są tu mile widziane.
Młode wilczki, które ledwo co wbiły dopiero co pierwszą łopatę w swoją ziemię i kupiły pierwszą rolkę najtańszej folii dachowej uważają, że krytyka i rady osób doświadczonych nie są po ich lini.
Zrozumiałem, że na tym forum ma być OPTYMIZM i zagrzewanie do budowania. Byle jak, ale budować!

Buduj więc waść tak jak uważasz, że budować trzeba. I zaszczepiaj dalej swój optymizm na glinianych nogach.

Żegnam!

Bigbeat
10-03-2008, 08:03
Bardzo uogólniasz. Uważasz, że jak ktoś pisze posty np. o za krótkiej folii dachowej, to wszyscy tak mają.
Ponadto - zwróć na to uwagę - wcale nie jesteś tutaj jakimś gigantem pod względem ilości wybudowanych domów. Są lepsi.
Są też, tak nielubiani przez Ciebie, wykonawcy - ono może nie stawiali całego domu (choć niektórzy to robili/robią), ale robili np. 80-ty dach. Oczywiście, punkt widzenia wykonawcy jest nieco inny niż inwestora - ale niektórzy z nich potrafią na tym forum dawać obiektywne porady, i za to są tutaj cenieni.
I sorry, zk140t, 3 domy nie dadzą Ci autorytetu - natomiast przytoczona przez Ciebie historia ich budowy świadczy o ewolucji Twoich preferencji i jest ciekawym materiałem na studium psychologiczne.
Ja mam sporo automatyki w domu, i będę miał jeszcze więcej - i nikt z domowników nie czuje się jakiś osaczony czy ubezwłasnowolniony. Po prostu projektując i wykonując takie systemy trzeba mieć na uwadze przede wszystkim użytkownika i ergonomię, a ambicje konstruktora odsunąć na dalszy plan.

kosmo77
10-03-2008, 09:06
Ja tez mam zaj***isty dom. Nie chialem Was drażnic, ale skoro zk140t napoczął temat to się dołącze. Wszystko jest świetne, dom, instalacje, ogródek, garaż. Nie zalewa mnie woda, wichura nie zwiewa dachówek, sąsiedzi są kochani, gmina to po prostu raj na ziemi. Dobrze zarabiam i mam piękną żonę.

RG

PS oczywiście autko też mam najlepsze.

theodolit
10-03-2008, 09:22
Ja tez mam zaj***isty dom. Nie chialem Was drażnic, ale skoro zk140t napoczął temat to się dołącze. Wszystko jest świetne, dom, instalacje, ogródek, garaż. Nie zalewa mnie woda, wichura nie zwiewa dachówek, sąsiedzi są kochani, gmina to po prostu raj na ziemi. Dobrze zarabiam i mam piękną żonę.

RG

PS oczywiście autko też mam najlepsze.

piekny sen, aż sie budzić nie chce ;D

ps. oczywiscie to tylko żarcik - gratuluje dobrego samopoczucie - bo jak zwykle nie wazne co sie ma tylko jak sie z tym człowiek czuje ;)

adanielak1
10-03-2008, 09:43
Do zk140t:
Hej mam pytanie, ponieważ też zastanawialiśmy się nad płytą OSB, ile wychodzi metr kw. i jakie miałeś arkusze? Płyta łączona na pióro/wpust, czy jak tam się to fachowo nazywa? :lol: (no, kobita jestem... :oops: )

pierwek
10-03-2008, 11:55
jak castorama robiła wyprzedaż płyt osb5 (wodoodporne) 18mm (arkusze 2,5mx2m) to 1m2 kosztował 20zł - było to dość tanio

nie sądzę że na dach dawanie płyt 22mm to rozsądny pomysł myślę że 18mm to aż nadto a może powinny być nawet cieńsze

taki jeden arkusz 2,5x2m x18mm osb5 ważył ponad 60kg a to raptem 5m2 a gdzie dachówka? jak się to wszystko położy na dachu to strach się bać - jaki to będzie ciężar...

ja akurat kupowałem płytę na podłogę stryszku a nie na dach bo pod dachówkami mam folię.

nie uważam że moje rozwiązanie jest super ale jak to na budowie jest to pewien kompromis pomiędzy koniecznością i możliwościami finansowymi...
jakbym miał więcej kasy to dałbym tzw pełne deskowanie (nieistotne czy z desek czy płyty) - ale jak dach jest dobrze zrobiony to w zasadzie i folia nie jest potrzebna bo i tak nie cieknie
teraz mieszkam w domku poniemieckim i dach jest bez deskowania (sama dachówka) - tylko wtedy strych był strychem do suszenia bielizny a teraz każdy cm domu musi być mieszkalny i robi się problem...

myślę, że zk140t ma żyłkę trolla i dlatego daje taki kontrowersyjne tematy żeby się troszkę z nami podroczyć...

jacekp71
10-03-2008, 14:08
Ludzie wydali swoje ciężko zarobione pieniądze naciągaczom i brakorobom w takt pochwalnych hymnów, płynących z optymistycznych i zachęcających postów na tym forum, między innymi Twoich postów.
Swoje roztarki leczycie na mniej doświadczonych inwestorach. Wam się nie udało, to wolicie w swoją porażkę wciągnąć mniej doświadczonych, mówiąc że się uda, będzie dobrze, jakoś to będzie.

Mój głos miał na celu wywołać dyskusję nad problemem minimalizmu w budownictwie. Ale widzę, że doświadczenia starego inwestora nie są tu mile widziane.
Młode wilczki, które ledwo co wbiły dopiero co pierwszą łopatę w swoją ziemię i kupiły pierwszą rolkę najtańszej folii dachowej uważają, że krytyka i rady osób doświadczonych nie są po ich lini.
Zrozumiałem, że na tym forum ma być OPTYMIZM i zagrzewanie do budowania. Byle jak, ale budować!

Buduj więc waść tak jak uważasz, że budować trzeba. I zaszczepiaj dalej swój optymizm na glinianych nogach.

moglbys to powtorzyc, bo nie wiem, czy dobrze zrozumialem tę bzdurę ....

pewnie masz ze 450 lat, a ja 12 wiec nie moge uzywac wyrazow ktore wprost nazwalyby to co opisales,
na twoje szczescie jestem jedyna osoba, ktora cie nie rozumie,
cale setki innych forumowiczow, ktorych masz za idiotow i marnotrawcow zapewne klękną czytajac twoje rady,
dalej pisz od rzeczy, zakladaj nowe tamaty, czekamy !

zk140t
10-03-2008, 14:37
moglbys to powtorzyc, bo nie wiem, czy dobrze zrozumialem tę bzdurę ....

pewnie masz ze 450 lat, a ja 12 wiec nie moge uzywac wyrazow ktore wprost nazwalyby to co opisales,
na twoje szczescie jestem jedyna osoba, ktora cie nie rozumie,
cale setki innych forumowiczow, ktorych masz za idiotow i marnotrawcow zapewne klękną czytajac twoje rady,
dalej pisz od rzeczy, zakladaj nowe tamaty, czekamy !

Twój przykład świadczy o tym, że budowanie nie zawsze wychodzi na zdrowie...

jacekp71
10-03-2008, 14:40
dokladnie,

spapram jeszcze ze dwa domy zeby byc taki mądry jak ty ....

geguś
10-03-2008, 16:02
Ja tez mam zaj***isty dom. Nie chialem Was drażnic, ale skoro zk140t napoczął temat to się dołącze. Wszystko jest świetne, dom, instalacje, ogródek, garaż. Nie zalewa mnie woda, wichura nie zwiewa dachówek, sąsiedzi są kochani, gmina to po prostu raj na ziemi. Dobrze zarabiam i mam piękną żonę.

RG

PS oczywiście autko też mam najlepsze.
A dzieci? Dlaczego ich nie wymieniłeś? I pies i kot oczywiście ;)

szybkaosa
10-03-2008, 17:05
zk140t,

cos tak nas ostatnio raczysz swoimi prawdami objawionymi ;-)
poprzednio o kominkach, teraz o deskowaniu .... ;-)



PS
podoba mi sie ten tekst o deskach na zamowienie,
podobnie bylo z moja wanną - tez zrobiona w profesjonalnej firmie, i tez na zamowienie,
ale kogo to interetete ....

Chyba nie masz pojęcia o podłogach drewnianych :lol: Ciekawe jakbyś zamawiał, na m2?
Ja w pierwszym domu miałem, teraz też na parterze planuję dechy na legarach, szukam tylko z jakiego drewna. Uszczypliwości zostaw dla siebie.

jacekp71
10-03-2008, 19:57
szybkaosa,

chodzi tylko o to, ze w wykonczeniowce polowa moze byc na zamowienie, i nie nalezy tego za kazdym razem podkreslac,

szybkaosa
10-03-2008, 20:01
szybkaosa,

chodzi tylko o to, ze w wykonczeniowce polowa moze byc na zamowienie, i nie nalezy tego za kazdym razem podkreslac,


aaa, to o to poszło.

zk140t
10-03-2008, 20:09
dokladnie,

spapram jeszcze ze dwa domy zeby byc taki mądry jak ty ....

Spaprasz abo i nie spaprasz.

Na pewno jednak nie ustrzeżesz się od błędów.

Poza tym wcale nie napisałem, że jestem jakiś super mądry. Więc nie bądź złośliwy. Nie zgadzasz się ze mną to trudno. Twoje prawo i ja je szanuję. Proszę tylko bez osobistych wycieczek.

jacekp71
10-03-2008, 20:19
zk140t,

alez ty ogolnie MASZ racje w tym co piszesz,
po prostu dostaje wysypki jak widze tak kategoryczne oceny i traktowanie z gory,

Szarbia
10-03-2008, 21:33
Mój głos miał na celu wywołać dyskusję nad problemem minimalizmu w budownictwie. Ale widzę, że doświadczenia starego inwestora nie są tu mile widziane.


zk140t

Twoja wymiana doswiadczen jest bardzo cenna. Powaznie. Jak zalozysz jeszcze jakis nastepny temat to ja chetnie poczytam - buduje drugi raz i chce zeby to bym moj docelowy dom.

ps. z kominkow wyleczylem sie wczesniej :lol:

odaro
11-03-2008, 08:41
jak castorama robiła wyprzedaż płyt osb5 (wodoodporne) 18mm (arkusze 2,5mx2m) to 1m2 kosztował 20zł - było to dość tanio

nie sądzę że na dach dawanie płyt 22mm to rozsądny pomysł myślę że 18mm to aż nadto a może powinny być nawet cieńsze

.

O minimalnej grubości płyt OSB na dachu decyduje głównie rozstaw krokwi.

NJerzy
11-03-2008, 18:10
Robię dach z pełnym deskowaniem z desek, a ostatnią rzeczą jaką bym zastosował jest płyta OSB. Miałem okazję przetestować płytę OSB wodoodporną, narażona na wilgoć rozpadła się całkowicie po dwóch latach. Zwykłe deski wytrzymywały w tym zastosowaniu 5-6 lat, sklejka budowlana szalunkowa 8-10 lat.

Mirek_Lewandowski
11-03-2008, 18:22
Robię dach z pełnym deskowaniem z desek, a ostatnią rzeczą jaką bym zastosował jest płyta OSB. Miałem okazję przetestować płytę OSB wodoodporną, narażona na wilgoć rozpadła się całkowicie po dwóch latach. Zwykłe deski wytrzymywały w tym zastosowaniu 5-6 lat, sklejka budowlana szalunkowa 8-10 lat.

No nareszcie ktoś prawdę napisał.

kosmo77
12-03-2008, 07:56
Robię dach z pełnym deskowaniem z desek, a ostatnią rzeczą jaką bym zastosował jest płyta OSB. Miałem okazję przetestować płytę OSB wodoodporną, narażona na wilgoć rozpadła się całkowicie po dwóch latach. Zwykłe deski wytrzymywały w tym zastosowaniu 5-6 lat, sklejka budowlana szalunkowa 8-10 lat.

Spokojnie, za 2-3 lata zk140t napisze że wybudował czwarty dom, w którym zastosował idealne rozwiązanie, czyli deski :) A wszyscy co stosowali płytę OSB popełniają wielki błąd - na pewno na podstawie lektury tego forum.

PS czy nie przesadzacie? Jak deski mają wytrzymać 5 lat, to po jaką cholerę je stosować - żeby dach trzeba było po pięciu latach wymieniać? Rozumiem że to dotyczy bardzo przeciekającego dachu...

NJerzy
12-03-2008, 21:53
Nie napisałem że żywotność tych materiałów dotyczyła użycia w konstrukcji dachu. Niechcący przetestowałem różne materiały jako pokrycie małej przyczepy-platformy samochodowej. Testowanie trwa od prawie 17 lat. Najpierw była sklejka szalunkowa, potem fragmenty zastąpione deskami, dwa lata temu całosć wymieniona na specjalnie poszukiwane OSB wodoodporne - w tym roku całe OSB przypomina ligninę :-(. Chodziło mi o pokazanie jak wyglądają PROPORCJE odporności na wodę dla tych materiałów.
Inny przykład który nietrudno znaleźć - ilokrotnie da się dany materiał wykorzystać jako szalunek do betonu.
I ciekawostka: OSB "wododporne" 22 mm niewiele różni się ceną od naprawdę wodoodpornej sklejki laminowanej 22mm :-)

zk140t
13-03-2008, 07:35
Ale bzdury prawisz.


Robię dach z pełnym deskowaniem z desek, a ostatnią rzeczą jaką bym zastosował jest płyta OSB. Miałem okazję przetestować płytę OSB wodoodporną, narażona na wilgoć rozpadła się całkowicie po dwóch latach. Zwykłe deski wytrzymywały w tym zastosowaniu 5-6 lat, sklejka budowlana szalunkowa 8-10 lat.


Poczytaj trochę, to sam zauważysz swoją niewiedzę.

"ZASTOSOWANIE

Płyty KRONOPOL OSB3 oraz OSB 4 ze względu na odporność na działanie wilgoci zawartej w powietrzu, niską nasiąkliwość i pęcznienie szczególnie nadaje się do budowy budynków w technologii szkieletowej. Posiada odpowiednie parametry techniczne w zakresie wytrzymałości gwarantujące sztywność i wytrzymałość konstrukcji budynku.

Płyta KRONOPOL OSB to drewnopochodny materiał przyszłości. Jakość, nieszkodliwość dla środowiska, tak podczas produkcji jak i użytkowania oraz wszechstronne możliwości zastosowania to najważniejsze cechy płyt OSB.
Konstrukcyjne płyty Kronopol OSB 3 i OSB 4 doskonale nadają się do:
poszyć połaci dachowych,
ścian zewnętrznych i wewnętrznych,
podłóg, stropów,
elementów konstrukcyjnych: dźwigarów,
belek dwuteowych i kratownic,

Płyty OSB 3 i OSB 4 może mieć również zastosowanie w innych dziedzinach, a mianowicie do :
pokryć dachowych pod dachówki bitumiczne lub inne poszycia dachowe, zamiast tradycyjnego deskowania,
remontów i adaptacji
budowy schodów, podestów, wybiegów,
szalowania platform betonowych lub schodów zewnętrznych,
tymczasowych ogrodzeń placów budowlanych,
zamykania otworów budowlanych jak drzwi i okna,
budowy skrzyń transportowych i palet,
konstrukcji regałów, stojaków oraz stoisk wystawowych
płyty nośne płyt piankowych (warstwowych),
półki meblowe, lady sklepowe, blaty stołowe, parapety wewnętrzne,
wzmocnienia w meblach tapicerowanych,
elementy konstrukcyjne przy budowie altanek i domków rekreacyjnych,
wykonania ścian w campingach, barakach i kontenerach,
wykonania pomieszczeń na statkach i w wagonach kolejowych (ścianki działowe, sufity, itp.)
boazerie panelowe

Bigbeat
13-03-2008, 08:08
Ale bzdury prawisz.


Robię dach z pełnym deskowaniem z desek, a ostatnią rzeczą jaką bym zastosował jest płyta OSB. Miałem okazję przetestować płytę OSB wodoodporną, narażona na wilgoć rozpadła się całkowicie po dwóch latach. Zwykłe deski wytrzymywały w tym zastosowaniu 5-6 lat, sklejka budowlana szalunkowa 8-10 lat.


Poczytaj trochę, to sam zauważysz swoją niewiedzę.


zk120 sam sobie przeczysz. Z jednej strony stawiasz na doświadczenie i praktykę, z drugiej negujesz doświadczenie kolegi.
Czyżbyś tylko Ty był w stanie zbierać doświadczenia i wyciągać z nich prawidłowe wnioski?
A na koniec: skoro tak bardzo wierzysz w materiały marketingowe to nie dziwię się, że dopiero trzeci Twój dom jest jako-taki.

pablitoo
13-03-2008, 08:18
(...)

Płyta KRONOPOL OSB to drewnopochodny materiał przyszłości. (...)

Ten akapit jest najlepszy ... - buhahahahahahahaaaa :D

zk140t
13-03-2008, 08:59
(...)

Płyta KRONOPOL OSB to drewnopochodny materiał przyszłości. (...)

Ten akapit jest najlepszy ... - buhahahahahahahaaaa :D

Myślisz, że to kryptoreklama tej firmy? Jesteś w błędzie. Trudno tu dyskutować, nie podając nazw omawianych przedmiotów lub firm je produkujących.

Sam robisz podobnie, a z innych głupkowato się naśmiewasz.
Poczytaj sobie swoje teksty reklamowe:


Ja równiez posiadam 5 metrową bramę Hormanna - nic mi nie wiucha ani nie wieje z okolic uszczelek bocznych bramy .
Po zamknięciu i zaryglowaniu się bramy jest ona szczelna , uszczelki po bokach maja dobre kilka centymetrów i zachodzą ładnie na krawędź segmentów i ładnie ją uszczelniają .
Bramę nabyłem i montowałem / oczywiście montował ja serwis Hormanna / ponad pół roku temu .
Miałem tylkoproblem z napędem / SupraMatic / - był zepsuty - nie dało sie go zaprogramować - ale został błyskawicznie wymieniony i do dzis działa bezawaryjnie .

Idąc Twoim tokiem rozumowania, domyślam się że jesteś na usługach firmy Hormann.

Pomyśl, zanim kolejny raz zaczniesz szczerzyć zęby.

kosmo77
13-03-2008, 09:08
Tylko żebyś się nie zdziwił (pablitoo). Dlaczego niby płyty OSB mają nie istnieć w przyszłości? W wielu krajach europejskich materiały sklejko- i OSB- podobne są bardzo popularne (ze względu na duże koszty pozyskania odpowiedniego drewna konstrukcyjnego) oraz ze względu na dotacje wspierające przemysł drzewny.

Dziwię sie tym którzy tu krytykują OSB twierdząc niemalże że do niczego się nie nadaje. Może i nie nadaje się do robienia przyczep samochodowych, ale dlaczego miałby się nie nadawać do budowy domów?

Bigbeat
13-03-2008, 09:09
zk120 ciekawy sposób dyskusji prezentujesz:
1. wymyślasz sobie jakąś teorię, jakoby ktoś Cię atakował (tutaj: że pablitoo posądza Cię o kryptoreklamę)
2. prezentujesz monolog, w którym udowadniasz, że to nieprawda

Fajnie tak wymyślać sobie wrogów, a potem z nimi walczyć. To się nazywa mania prześladowcza?

pablitoo
13-03-2008, 09:23
Myślisz, że to kryptoreklama tej firmy? Jesteś w błędzie. Trudno tu dyskutować, nie podając nazw omawianych przedmiotów lub firm je produkujących.

Sam robisz podobnie, a z innych głupkowato się naśmiewasz.
Poczytaj sobie swoje teksty reklamowe:.

:o




Ja równiez posiadam 5 metrową bramę Hormanna - nic mi nie wiucha ani nie wieje z okolic uszczelek bocznych bramy .
Po zamknięciu i zaryglowaniu się bramy jest ona szczelna , uszczelki po bokach maja dobre kilka centymetrów i zachodzą ładnie na krawędź segmentów i ładnie ją uszczelniają .
Bramę nabyłem i montowałem / oczywiście montował ja serwis Hormanna / ponad pół roku temu .
Miałem tylkoproblem z napędem / SupraMatic / - był zepsuty - nie dało sie go zaprogramować - ale został błyskawicznie wymieniony i do dzis działa bezawaryjnie .

Idąc Twoim tokiem rozumowania, domyślam się że jesteś na usługach firmy Hormann

No pewnie - sprzedaję te bramy - może chcesz kupić ?? - dam Ci rabat dla najlepszej bramy przyszłości - 80% - może być ??

:lol:



Pomyśl, zanim kolejny raz zaczniesz szczerzyć zęby.

Ty też może pomyśl zanim zaczniesz wszystkich krytykować i przedstawiać jedyne słuszne "Twoje racje" ... :lol:

pablitoo
13-03-2008, 09:31
Tylko żebyś się nie zdziwił (pablitoo). Dlaczego niby płyty OSB mają nie istnieć w przyszłości? W wielu krajach europejskich materiały sklejko- i OSB- podobne są bardzo popularne (ze względu na duże koszty pozyskania odpowiedniego drewna konstrukcyjnego) oraz ze względu na dotacje wspierające przemysł drzewny.

Dziwię sie tym którzy tu krytykują OSB twierdząc niemalże że do niczego się nie nadaje. Może i nie nadaje się do robienia przyczep samochodowych, ale dlaczego miałby się nie nadawać do budowy domów?

Kosmo - dlaczego miałbym się zdziwić ?? - tylko ubawił mnie tekst o materiale przyszłości ... - a dlaczego ubawił ? - bo mam małe doswiadczenie z płytą OSB3 Kronopol - tylko po co to pisać skoro jedyne słuszne racje prawi tu kolega zk ...

Ale jak chcesz wiedzieć to Ci napiszę - takie właśnie płyty użyłem do zabicia otworów okiennych i drzwiowych w moim domu / pierwszym - to ważne ! / - od strony zachodniej mam drzwi balkonowe które zabiłem tymi płytami - zeszłoroczna jesień i zima - dużo deszczów i wichur - od strony zachodniej najczęściej zacinał deszcz i lał sie po płycie ... Na wiosnę jak wstawiałem okna i drzwi zdemontowałem te płyty - i płyta od strony zachodniej nadawała sie tylko do wyrzucenia - namokła , spuchła i rozwarstwiła się - po kilku miesiącach narażona na opady deszczu - wniosek ?? - nie chcę takiego materiału przyszłości ...

- i tyle .

Bigbeat
13-03-2008, 09:34
pablitoo, i tak Ci nie uwierzą. Ty nie możesz mieć doświadczeń. Może je mieć tylko zk140t ;)

zk140t
13-03-2008, 09:38
(...)
Ale jak chcesz wiedzieć to Ci napiszę - takie właśnie płyty użyłem do zabicia otworów okiennych i drzwiowych w moim domu / pierwszym - to ważne ! / - od strony zachodniej mam drzwi balkonowe które zabiłem tymi płytami - zeszłoroczna jesień i zima - dużo deszczów i wichur - od strony zachodniej najczęściej zacinał deszcz i lał sie po płycie ... Na wiosnę jak wstawiałem okna i drzwi zdemontowałem te płyty - i płyta od strony zachodniej nadawała sie tylko do wyrzucenia - namokła , spuchła i rozwarstwiła się - po kilku miesiącach narażona na opady deszczu - wniosek ?? - nie chcę takiego materiału przyszłości ...

- i tyle .

Może zastosowałeś OSB 2 - płytę ogólnego stosowania w warunkach suchych, wewnątrz, zamiast OSB 3 lub OSB 4 i stąd Twoje negatywne zdanie na temat OSB?

Bigbeat
13-03-2008, 09:51
Przecież napisał wołami, że OSB-3.
Jesteś pewnie pewien, że to pomyłka? I że to niemożliwe, bo OSB-3 i OSB-4 są super?
Powiedz, ile materiałów na deskowanie przećwiczyłeś? 2? 3?
A ile jest materiałów z których można zrobić deskowanie? Więcej? Dużo więcej?
Więc jak przećwiczysz wszystkie, to może wtedy staniesz się wiarygodny.
W tej chwili jesteś jedynie zarozumiały.

zk140t
13-03-2008, 09:55
(...)
Więc jak przećwiczysz wszystkie, to może wtedy staniesz się wiarygodny.
W tej chwili jesteś jedynie zarozumiały.

Mowa jest srebrem, a milczenie ZŁOTEM.
Straciłeś okazję, żeby pozostać cicho.

Bigbeat
13-03-2008, 10:17
Nie straciłem żadnej okazji, bo jej nie szukałem.
Nie zależy mi na złocie, zdobytym przez siedzenie cicho w czasie, gdy ktoś próbuje przekonać innych, że jest najmądrzejszy na świecie i najlepiej wszystko wie.
Powiedz mi, dlaczego uważasz, że wszyscy, którzy nie mówią tego, co Ty, mylą się?

pablitoo
13-03-2008, 10:44
Może zastosowałeś OSB 2 - płytę ogólnego stosowania w warunkach suchych, wewnątrz, zamiast OSB 3 lub OSB 4 i stąd Twoje negatywne zdanie na temat OSB?

Kolego sympatyczny - napisałem jasno i wyraźnie co zastosowałem ...

pablitoo
13-03-2008, 10:46
pablitoo, i tak Ci nie uwierzą. Ty nie możesz mieć doświadczeń. Może je mieć tylko zk140t ;)

Masz rację ... - przykro mi ... :cry:

:wink:

kosmo77
13-03-2008, 11:30
Kosmo - dlaczego miałbym się zdziwić ?? - tylko ubawił mnie tekst o materiale przyszłości ... - a dlaczego ubawił ? - bo mam małe doswiadczenie z płytą OSB3 Kronopol - tylko po co to pisać skoro jedyne słuszne racje prawi tu kolega zk ...

Ale jak chcesz wiedzieć to Ci napiszę - takie właśnie płyty użyłem do zabicia otworów okiennych i drzwiowych w moim domu / pierwszym - to ważne ! / - od strony zachodniej mam drzwi balkonowe które zabiłem tymi płytami - zeszłoroczna jesień i zima - dużo deszczów i wichur - od strony zachodniej najczęściej zacinał deszcz i lał sie po płycie ... Na wiosnę jak wstawiałem okna i drzwi zdemontowałem te płyty - i płyta od strony zachodniej nadawała sie tylko do wyrzucenia - namokła , spuchła i rozwarstwiła się - po kilku miesiącach narażona na opady deszczu - wniosek ?? - nie chcę takiego materiału przyszłości ...

- i tyle .
Pablitoo, nie chcę wchodzić tu na zażartą dyskusję, tylko po prostu zauważam że są rzeczy do których ta płyta się nadaje i rzeczy do których w ogóle się nie nadaje. U mnie też płyta OSB leżała pół roku pod ścianą na deszczu i śniegu i na wiosnę nadawała się do wyrzucenia. I co, na tej podstawie mam stwierdzić że nie nadaje się do budowy domów? Lekka przesada raczej. Tak samo można powiedzieć że bloczki ytonga nie nadają się do budowy domów - przecież poleży taki bloczek parę dni w wodzie i szlag go trafi.

windows
13-03-2008, 12:09
Ale gorąco sie zrobiło.
Moje zdanie jest takie że:
- deskować trzeba ale płyty 22mm wodoodporne - przesada (wystarczy 12mm)
-co do kotłowni w salonie to wzupełności się zgadzam jak dla mnie(to jest moje zdanie) robienie w salonie przy kominku kotłowni jest jak najbardziej bez sensu, kominek owszem bardzo ładna dekoracja ale ogrzewanie całego domu w ten sposób ? :o :( .

Buduje pierwszy dom i wcale sie tego nie wstydze juz popełniłem błedy.

pablitoo
13-03-2008, 12:27
Pablitoo, nie chcę wchodzić tu na zażartą dyskusję,

Ja też nie chcę :D - bo po co ...


tylko po prostu zauważam że są rzeczy do których ta płyta się nadaje i rzeczy do których w ogóle się nie nadaje. U mnie też płyta OSB leżała pół roku pod ścianą na deszczu i śniegu i na wiosnę nadawała się do wyrzucenia. I co, na tej podstawie mam stwierdzić że nie nadaje się do budowy domów? Lekka przesada raczej.

Oczywiście - a czy ja napisałem że się nie nadaje ?? - nadinterpretujesz moje wypowiedzi ...
Tylko określenie jej jako materiał przyszłości który przede wszystkim cechuje jakość uważam za grubo przesadzone ...


Tak samo można powiedzieć że bloczki ytonga nie nadają się do budowy domów - przecież poleży taki bloczek parę dni w wodzie i szlag go trafi.

W rzeczy samej - moje Maxy ceramiczne leżały na w wodzie ,deszczu i słońcu , na mrozie i upałach prawie 2 lata - wszystkie były w doskonałej kondycji i niezmiennej jakości - ale nie posunąłbym sie do określenia ich materiałem przyszłości ....

PS. Mój dom wybudowałem z ceramicznego Maxa - nie z Ytonga .... :D

pablitoo
13-03-2008, 12:31
Ale gorąco sie zrobiło.
Moje zdanie jest takie że:
- deskować trzeba ale płyty 22mm wodoodporne - przesada (wystarczy 12mm)

Moje zdanie jest inne :
- deskować dach - po co - folia paroizolacyjna , łaty , kontrłaty i dachówka -> i będzie dobrze - nic nie bedzie zaciekać , moczyć się czy wilgnąć .
Ważna jest dokładność io poprawność wykonania , a nie mnożenie warstw desek czy OSB - dokładność wykonania .

PS. Buduję mój pierwszy dom - rzeczjasna :D - tzn chciałem powiedzieć - ZBUDOWAŁEM .

kosmo77
13-03-2008, 12:38
W rzeczy samej - moje Maxy ceramiczne leżały na w wodzie ,deszczu i słońcu , na mrozie i upałach prawie 2 lata - wszystkie były w doskonałej kondycji i niezmiennej jakości - ale nie posunąłbym sie do określenia ich materiałem przyszłości ....

PS. Mój dom wybudowałem z ceramicznego Maxa - nie z Ytonga .... :D

Pablitoo, ale te maxy jako materiał na przyczepki samochodowe zupełnie mi się nie sprawdzają. Ciężkie i się kruszą. Jako wypełnienie okien na czas budowy też nie za dobre, bo łatwo się mogą przewrócić. To raczej materiał bez przyszłości.
Rozumiem że zk140 przegiął informując wszystkich że oto znalazł materiał idealny a wszystkie inne są do bani. Ale argumenty dwóch nabardziej zagorzałych przeciwników stosowania OSB pod pokrycia dachowe są tak samo odjechane - jednemu nie udała się buda do przyczepki z OSB, a drugiemu zatyczki do okien.

PS doskonale wiadomo jaki jest najlepszy materiał: ten z którego jest MÓJ dom.

pablitoo
13-03-2008, 13:27
Pablitoo, ale te maxy jako materiał na przyczepki samochodowe zupełnie mi się nie sprawdzają. Ciężkie i się kruszą. Jako wypełnienie okien na czas budowy też nie za dobre, bo łatwo się mogą przewrócić. To raczej materiał bez przyszłości.


ale nie posunąłbym sie do określenia ich materiałem przyszłości ....

A gdzie ja napisałem ze Maxy to materiał przyszłości ?? - powyżej mój cytat - napisałem coś wręcz przeciwnego .



PS doskonale wiadomo jaki jest najlepszy materiał: ten z którego jest MÓJ dom.

I tu się z Tobą zgadzam w 100% :D

piotrulex
13-03-2008, 13:43
Caly dach mam odeskowany i opapowany a na to dachowka ceramiczna

Jestem bardzo zadowolony z tego wyboru

zk140t
13-03-2008, 21:22
(...)
zk140 przegiął informując wszystkich że oto znalazł materiał idealny a wszystkie inne są do bani. Ale argumenty dwóch nabardziej zagorzałych przeciwników stosowania OSB pod pokrycia dachowe są tak samo odjechane - jednemu nie udała się buda do przyczepki z OSB, a drugiemu zatyczki do okien.
(...)


Nie chodziło mi o narzucanie komuś wyboru technologii i materiałów.
Postanowiłem tylko podzielić się swoimi doświadczeniami na temat szczelności i sztywności dachu. Wybrałem deskowanie, ponieważ chciałem uniknąć trzeszczącego dachu w czasie wichury i przeciekającego w czasie ulewy. Uważam, iż ten element domu musi być szczególnie solidny.
Tyle i tylko tyle.

Oczywiście znalazło się kilka osób, które uznały że się wymądrzam. Nie to było moim zamiarem.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Bigbeat
13-03-2008, 21:28
No cóż - szkoda, że nie zacząłeś wątku w ten sposób.
Bo po pierwszym poście można było wyciągnąć zupełnie inne wnioski - wy jesteście głąby, ja wiem lepiej, i zrobię łaskę i wam powiem, jak powinniście zrobić.
Sorry za emocje, ale jestem, niestety, wrażliwy nie tylko na treść, ale i na formę.
Pozdrawiam ;)

qubi
14-03-2008, 05:12
:D

Panowie serdecznie dziękuję za solidną porcję rozrywki z samego rana :wink:

pablitoo
14-03-2008, 06:30
:D

Panowie serdecznie dziękuję za solidną porcję rozrywki z samego rana :wink:

Ależ nie ma za co - polecamy sie na przyszłość :D

ila66
14-03-2008, 06:49
plyty na krokwie sa OK , ale odpowiednio przystosowane do dachu ,
powinno byc to szczelne poszycie , odporne na wode , wykluczajace stosowanie folii paroprzepuszczalnych , papy itp.

laspalmas
14-03-2008, 07:43
Ja też wcisne swoje 3 grosze ...
kończe swój pierwszy dom i jestem z niego zadowolony mimo paru niedoróbek, jestem z niego zadowolony!
NIE ZAMIERZAM BUDOWAĆ DRUGIEGO I TRZECIEGO DOMU!!! nawet gdyby mi się pomieszało od nadmiaru kasy to raczej będę kupował mieszkania na wynajem, a nie uczył się na swioch błędach.
Ja zamiast płyty zastosowałem deski,
Nie zastosowałem różnych technicznych nowinek, kominków z rozprowadzeniem czy płaszczami i mam zwykłą wentylację grawitacyjną.
A na forum dowiedziałem się wielu cennych rzeczy które pomogły mi rozwiązać kilka problemów i podjąć właściwe decyzje, ale starałem sie to robić na etapie wyboru rozwiązania a nie już po.
Mam nadzieję zk140t że za jakiś czas mnie zobaczę postu z cyklu "nie stosujcie osb bo to straszny shit!" Płyta to jednak jak by nie patrzeć to są sprasowane odpady drzewne, i to za dużą kasę.

zk140t
14-03-2008, 09:41
(...)
Mam nadzieję zk140t że za jakiś czas mnie zobaczę postu z cyklu "nie stosujcie osb bo to straszny shit!"
(...)


Masz moje słowo.
Nigdy tak nie powiem, ponieważ zwyczajnie uważam OSB za materiał wygodny, pewny i praktyczny.

Pozdrawiam.

zk140t
14-03-2008, 22:58
Oczywiście deski na dachu też są OK, tyle że OSB3,4 jest wygodniejsza.

NJerzy
14-03-2008, 23:05
Oczywiście deski na dachu też są OK, tyle że OSB3,4 jest wygodniejsza.

I czterokrotnie droższa :-(

zk140t
14-03-2008, 23:22
Oczywiście deski na dachu też są OK, tyle że OSB3,4 jest wygodniejsza.

I czterokrotnie droższa :-(

Jerzy.
Jeśli zamówę deskę przynajmniej jednostronnie heblowaną, to cenowo znacznie przybliżę się do płyty OSB.

Andrzej Wilhelmi
16-03-2008, 00:40
Moje zdanie jest inne :
- deskować dach - po co - folia paroizolacyjna , łaty , kontrłaty i dachówka -> i będzie dobrze - nic nie bedzie zaciekać , moczyć się czy wilgnąć .
Ważna jest dokładność io poprawność wykonania , a nie mnożenie warstw desek czy OSB - dokładność wykonania .


Warto nie mieszać pojęć. Poprawność i dokładność wykonania to jedno. Materiał odpowiedniej jakości to drugie. Odpowiednie użycie tego materiału to trzecie.
Przypadkowa kolejność wymienionych przez Ciebie materiałów zastosowanych w dachu nie pozwala ocenić czy będzie dobrze czy źle funkcjonował taki dach. Oczywiście nie jest błędem zastosowanie jako krycia wstępnego folii paroizolacyjnej pod warunkiem, że pomiędzy tą folią a izolacją cieplną będzie drożna szczelina wentylacyjna.
Płyty OSB nie są wodoodporne. Proszę zauważyć, że producent nie pisze, że są wodoodporne tylko wilgocioodporne. Pisze się o jakieś wilgoci jak o dodatkowym stanie skupienia pomiędzy gazem (parą wodną) a cieczą (wodą). W celu polepszenia odporności płyty są obustronnie woskowane (niezabezpieczone są krawędzie cięcia) i to wystarczy aby z powodzeniem stosować je na dachu. Płyta spełnia dwie funkcje sztywni więźbę i jest podparciem dla papy. Do prawidłowego wypełnienia tych funkcji wystarczy grubość 10~12 mm. Pozdrawiam.

Barbossa
16-03-2008, 06:50
trochę późno, ale to mi się z tego wszystkiego (oprócz oczywiście pierwszego postu autora) najbardziej podoba:


Ludzie wydali swoje ciężko zarobione pieniądze naciągaczom i brakorobom w takt pochwalnych hymnów, płynących z optymistycznych i zachęcających postów na tym forum, między innymi Twoich postów.
Swoje roztarki leczycie na mniej doświadczonych inwestorach. Wam się nie udało, to wolicie w swoją porażkę wciągnąć mniej doświadczonych, mówiąc że się uda, będzie dobrze, jakoś to będzie.

Mój głos miał na celu wywołać dyskusję nad problemem minimalizmu w budownictwie. Ale widzę, że doświadczenia starego inwestora nie są tu mile widziane.
Młode wilczki, które ledwo co wbiły dopiero co pierwszą łopatę w swoją ziemię i kupiły pierwszą rolkę najtańszej folii dachowej uważają, że krytyka i rady osób doświadczonych nie są po ich lini.
Zrozumiałem, że na tym forum ma być OPTYMIZM i zagrzewanie do budowania. Byle jak, ale budować!
całkiem fajne

co do OSB to wyżej Kolega AW wyjaśnił co i jak
wydaje mi się, że pod jednym (może z kilku) względem płyta jest do bani: jak już "dostanie" wody to spuchnie i rozlezie się, i to w miejscach gdzie nie powinna, czyli na łączeniach
ale, czy można powiedzieć, że to z doświadczenia :roll: boję się

turcin
23-03-2008, 20:21
A ja mam taki pytanie może ktoś coś mądrego poradzi. Buduję dom parterowy bez poddasza. Izolacja termoiczna będzie w stropie i od góry przykryta płytą OSB. Chciałem zrobić bezpośrednio na krokwie folię i blachodachówkę ale ostatnio jeden człek zamącił mi w głowie, że powinienem zrobić deskowanie z papą i na to dopiera blachę. Takie wykonanie powoduje, że dach jest mocniejszy nie odleci i nie będzie hałasował. Z kolei gdzie indziej usłyszałm że nie ma z tym problemu że hałasu nie będzie bo nibypoddasze będzie oddzielone, a łaty i blachę powiinno mocować się na wkręty nie na gwoździe i na pewno dach nie odleci podczas wiatrów. Co o tym sądzicie?

ila66
23-03-2008, 21:33
Z kolei gdzie indziej usłyszałm że nie ma z tym problemu że hałasu nie będzie bo niby poddasze będzie oddzielone, a łaty i blachę powiinno mocować się na wkręty nie na gwoździe i na pewno dach nie odleci podczas wiatrów. Co o tym sądzicie?

faktycznie widzialem kiedys jak blachodachowka "odlatujac" zabrala ze sobą
laty i kontrlaty , tylko , ze krokwie byly juz kilkudziesiecioletnie

Andrzej Wilhelmi
24-03-2008, 09:03
... Buduję dom parterowy bez poddasza. Izolacja termoiczna będzie w stropie i od góry przykryta płytą OSB....

A w jakim celu ta płyta OSB?
Oczywiście nie ma konieczności montowania pełnego deskowania i papy. Dach nie będzie głośny gdyż nie ma poddasza użytkowego i strych skutecznie wyizoluje dźwięki. Rozważyłbym jednak wersję dachu wykonaną w oparciu prefabrykowane wiązary dachowe (nie potrzeba stropu) i pokrycie dachu dachówką cementową (np. Braas). Cena powinna być porównywalna z blachodachówką. Pozdrawiam.

r-32
24-03-2008, 09:13
Też myślę że ta OSB niema sensu. A jeśli tylko nachylenie połaci na to pozwoli to daj folię,łaty,kontrłaty i dachówke.Koszty porównywalne a trwałość nie.Pozdrawiam

r-32
24-03-2008, 11:22
A jak lubisz wypas to pod dachówke zadeskuj i papa .
Osobiście bardziej ufam papie niż foli.

zk140t
24-03-2008, 12:43
A jak lubisz wypas to pod dachówke zadeskuj i papa .
Osobiście bardziej ufam papie niż foli.

Właśnie.

Dla mnie "wypas" to deskowanie dla zapewnienia stuprocentowej sztywności oraz papa dla zapewnienia szczelności dachu.

Pozdrawiam.

turcin
24-03-2008, 16:16
Na właściwie to ta OSB na strych jest bez sensu. Zrobię tylko nad garażem bo tam będe miała właz i chcę zrobić graciarnię. Tylko zastanawiam się nad tym deskowaniem bo 2 razy będę płacił za pokrycie dachu :-?

Andrzej Wilhelmi
24-03-2008, 16:31
A budujesz dla siebie czy na sprzedaż? Pozdrawiam.

martadela
24-03-2008, 16:49
Ja będę deskowała i dawała papę pod dachówkę, mam kąt nachylenia połaci 25st.

Ostrzegali mnie i dekarze i sprzedawcy dachówki że będzie mi mocniej podwiewać pod dachówkę, na przykład w czasie ulewy mogło by podciekać.

A poza tym zawsze to stabilniejsza konstrukcja.

turcin
24-03-2008, 16:53
Buduję dla siebie dlatego mam rozterki a kąt dachu 30 st. i chyba jednak bardziej skłaniam się żeby jednak zrobić deskowanie

zk140t
26-03-2008, 00:08
Spójrzcie na wnętrza tego domu!

http://forum.muratordom.pl/dom-w-aloesie-2-duzo-zdjec,t122694.htm

Fuszerka na fuszerce!

Z tej folii dachowej nawet firanek nie da się zrobić. Tu podarta, tam przycięta. O instalacji elektrycznej i co nie wspomnę.

Nadal uważacie, że deskowanie i papa są zbędne?

ila66
26-03-2008, 07:03
Fuszerka na fuszerce!

Z tej folii dachowej nawet firanek nie da się zrobić. Tu podarta, tam przycięta....

Nadal uważacie, że deskowanie i papa są zbędne?

myslisz , ze jakby ten wykonawca dostal deski i pape to byloby OK ?

turcin
26-03-2008, 07:31
A wie ktoś ile kosztują deski na deskowanie?

Cypek
26-03-2008, 08:05
U mnie były 2 stropy wylewane więc ekonomiczniej było wykorzystać deski z szalunków na deskowanie i tak zrobiłem, na to papa. Jest dobrze, czy byłoby tak dobrze a może lepiej z folią nie wiem, nie mam porównania bezpośredniego.

NJerzy
26-03-2008, 09:44
A wie ktoś ile kosztują deski na deskowanie?

Płaciłem po 550 zł/m3.

pablitoo
26-03-2008, 11:10
Spójrzcie na wnętrza tego domu!

http://forum.muratordom.pl/dom-w-aloesie-2-duzo-zdjec,t122694.htm

Fuszerka na fuszerce!

Z tej folii dachowej nawet firanek nie da się zrobić. Tu podarta, tam przycięta. O instalacji elektrycznej i co nie wspomnę.

Nadal uważacie, że deskowanie i papa są zbędne?

No i co z tego wynika - nic ... Tak samo można spartolić położenie folii jak i desek czy płyt OSB ... - żaden miarodajny przykład czy argument przeciw folii.

Jak u mnie dekarze kładli folię, to na cały dach zrobili tylko dwa przedarcia - które natychmiast zakleili spoecjalną taśmą do naprawy folii dachowej .
Cała folia na dachu ładnie naciągnięta i przymocowana.
Jeden rok dom stał bez wykończenia poddasza , przy największych wichurach i ulewach / a mam dom na górce / ani gram wody czy wilgoci nie przedostał się do wnętrza budynku przez folię - wszystko suche i szczelne ...
- i co - to też jest jakiś argument , czy nie ... ??

r-32
26-03-2008, 17:19
W pażdzierniku ub.roku płaciłem 500 + 50 impr./m3 z przywozem netto.(choć miałem lepsze cenowo oferty-wybrałem jakość za niewielką dopłatą) Zaznaczyłem jednak żeby nie było szerszych niż 14cm i bez okorków i było jak chciałem. Teoretycznie z m3 powinno być 40 m2 ale jak zaczniesz obcinać tak zeby łaczyć na krokwiach to okaże się kupa z odpadami rośnie .
Kup z zapasem tak 10% a jeśli watpisz w uczciwość tartaków 20%.
Pozdrawiam

zk140t
26-03-2008, 21:48
No i co z tego wynika - nic ... Tak samo można spartolić położenie folii jak i desek czy płyt OSB ... - żaden miarodajny przykład czy argument przeciw folii.

Jak u mnie dekarze kładli folię, to na cały dach zrobili tylko dwa przedarcia - które natychmiast zakleili spoecjalną taśmą do naprawy folii dachowej .

Jeśli to rzeczywiście były "tylko" dwa przedarcia, to znaczy że stałeś cały czas z nimi na budowie. Jeśli jednak nie było Cię tam cały czas, to domyślam się, że owych zasadniczych błędów mogło być nawet 10 razy więce. Tylko ukrywano je przed Tobą skutecznie.

Z folią i fachowcami tak już jest.

Andrzej Wilhelmi
26-03-2008, 22:00
Takie stwierdzenia to czysta demagogia! Równie skutecznie można podziurawić papę. Pozdrawiam.

zk140t
26-03-2008, 22:06
Takie stwierdzenia to czysta demagogia! Równie skutecznie można podziurawić papę. Pozdrawiam.

Znakiem tego, nigdy Pan szanowny nie widział dachu pokrytego papą. Pewnie nawet nie widział samej papy.
Otóż papa sama w sobie wybacza tekie błędy "majstrów" jak chodzenie po niej, ześlizgiwanie się po niej na stromym dachu, przypadkowe upuszczenie młotka itp.
Folia już taka tolerancyjna nie jest. Szczególnie nie toleruje wyrzucanych na nią rozpalonych petów.

Geno
26-03-2008, 22:11
Takie stwierdzenia to czysta demagogia! Równie skutecznie można podziurawić papę. Pozdrawiam.

Znakiem tego, nigdy Pan szanowny nie widział dachu pokrytego papą. Pewnie nawet nie widział samej papy.
Otóż papa sama w sobie wybacza tekie błędy "majstrów" jak chodzenie po niej, ześlizgiwanie się po niej na stromym dachu, przypadkowe upuszczenie młotka itp.
Folia już taka tolerancyjna nie jest. Szczególnie nie toleruje wyrzucanych na nią rozpalonych petów.
Nie tak do końca z tą papą. Szczególnie przy wysokich/niskich temperturach :)

Krzysztofik
26-03-2008, 22:16
Bardzo cenna uwaga.
Andrzej, nie rzucaj młotkiem i nie przypalaj petami.
Wytrzymaj.

Andrzej Wilhelmi
26-03-2008, 22:16
To kolejne demagogiczne argumenty! Osobiście jestem zwolennikiem papy czego dałem niejednokrotny dowód swoimi wypowiedziami na Forum. Jestem natomiast zdecydowanym przeciwnikiem przytaczania demagogicznych argumentów w celu udowodnienia nawet słusznych racji. Argumenty powinny być merytoryczne. Pozdrawiam.

Geno
26-03-2008, 22:19
To kolejne demagogiczne argumenty! Osobiście jestem zwolennikiem papy czego dałem niejednokrotny dowód swoimi wypowiedziami na Forum. Jestem natomiast zdecydowanym przeciwnikiem przytaczania demagogicznych argumentów w celu udowodnienia nawet słusznych racji. Argumenty powinny być merytoryczne. Pozdrawiam.
?

Andrzej Wilhelmi
26-03-2008, 22:21
Moja wypowiedź odnosiła się do ostatniej wypowiedzi "zk140t". Pozdrawiam.

zk140t
26-03-2008, 22:39
Bardzo cenna uwaga.
Andrzej, nie rzucaj młotkiem i nie przypalaj petami.
Wytrzymaj.

Tośmy się pośmiali...
Chciałeś zabłysnąć, toś zabłysnął...

To nie Andrzej ma nie rzucać młotkami czy też nie przypalać petami tylko "fachowcy" na jego i na każdej innej budowie.
Ponieważ mało kto może przebywać na swojej budowie cały czas, to należy liczyć się z fuszerką i brakoróbstwem wynajętych ekip budowlanych.

Tylko tyle i aż tyle.

P.S.
Andrzej Wilhelmi, Geno i Ty Krzysztofik macie na tym forum wystarczający autorytet, żeby wiedzieć o co mi chodziło.

Pozdrawiam.

Andrzej Wilhelmi
27-03-2008, 00:43
Wiem ale nie podzielam Twoich argumentów. Pozdrawiam.

pablitoo
27-03-2008, 06:45
No i co z tego wynika - nic ... Tak samo można spartolić położenie folii jak i desek czy płyt OSB ... - żaden miarodajny przykład czy argument przeciw folii.

Jak u mnie dekarze kładli folię, to na cały dach zrobili tylko dwa przedarcia - które natychmiast zakleili spoecjalną taśmą do naprawy folii dachowej .

Jeśli to rzeczywiście były "tylko" dwa przedarcia, to znaczy że stałeś cały czas z nimi na budowie. Jeśli jednak nie było Cię tam cały czas, to domyślam się, że owych zasadniczych błędów mogło być nawet 10 razy więce. Tylko ukrywano je przed Tobą skutecznie.

Z folią i fachowcami tak już jest.

No tak - każde stwierdzenie które nie jest tożsame z Twoim jest złe ...
Oczywiście moja ekipa podziurawiła folię jak ser szwajcarski i wszystko przede mną skrzętnie ukryła ... - to już jest jakaś fobia kolego ...

Jak mi dekarze skończyli kryć dach wlazłem na poddasze i dokładnie wszystko sprawdziłem - łaziłem po więźbie pod dachówkami i ogladąłem każde miejsce - i uwierz mi nie znalazłem żadnych dziur .

No ale Ciebie to nie przekonuje - tak samo jak na pewno pomyliłem się w oznaczeniach płyt OSB i kupiłem inne niż chciałem ... - bo to nie pasuje do Twoich tez ...

- ekhhhhh

zk140t
28-03-2008, 22:24
No ale Ciebie to nie przekonuje - tak samo jak na pewno pomyliłem się w oznaczeniach płyt OSB i kupiłem inne niż chciałem ... - bo to nie pasuje do Twoich tez ...
- ekhhhhh

To opisz jak Ci się sprawuje Twój Żuk obity płytą OSB.



- ekhhhhh

Wówczas pośmiejemy się razem z czyjejś głupoty.

stsimon
28-03-2008, 23:37
Witam serdecznie koleżanki i kolegów.

Ponieważ podobnie jak większość z Was doświadczam radości kreowania własnego gniazda od podstaw i jestem już na etapie ... pierwszych kłopotów, postanowiłem w poszukiwaniu pocieszenia (gdyż nic tak nie podnosi na duchu jak współtowarzysz niedoli, choćby wirtualny) zajrzeć na mające doskonałą opinię forum. Tutaj też, niemalże natychmiast natknąłem się na rzeczoną dyskusję.

I, jeśli mi wolno, na gorąco, kilka słów komentarza opartego na mocno subiektywnym odbiorze:

- po 30 min. czytania sporo już wiem, naśmiawszy się przy tym do łez, jako że trafność niektórych sformułowań jest wyjątkowa, a poczucie humoru przedniej marki,
- już byłem zdecydowany na drobną dachówkę ceramiczną typu "karpiówka" na bazie opcji "membranowej" ale po lekturze tego wątku nabrałem podejrzeń, które zapewne znacząco wydłużą niepewność mojego wymęczonego wykonawcy (deskowanie zaś poraziło mnie mocą rzeczowych argumentów),
- zastanawiam się czy moje dopiero powstałe Ytongowe ściany, najpewniej moknące teraz na wiosennym deszczu nie rozlecą mi się przed nastaniem lata,
- poznałem nowe (lepsze) oblicze płyty OSB z niemałym zaskoczeniem odkrywszy, że ma one inne zastosowanie niż materiał szalunkowy,
- napawający mnie dumą projekt zainstalowania kominka z płaszczem wodnym zderzył się brutalnie ze skądinąd trafnym określeniem "kotłowni w salonie",

Czuję się w obowiązku podziękować doświadczonym kolegom za ten wartościowy zastrzyk wiedzy, w nadziei iż podwójna dawka Prozaku pozwoli mi się szybko pozbierać do kupy. Skoro tylko dojdę do siebie, zamierzam szczegółowo przyjrzeć się wybranym wątkom.

Uczyć się na błędach innych jest opcją okrutną, lecz także motorem postępu i wiary w naturalną życzliwość drugiego człowieka.

Pozdrawiam gorąco i do usłyszenia.

ila66
29-03-2008, 06:29
jezeli chcecie zastosowac folie paroprzepuszczalną , ale boicie sie , ze zostanie podziurawiona ,
to zapewniam was , sa takie , ktore sa niesamowicie mocne i takie polecam

są tez takie , ktorych moc jest porownywalna z papierem t.

pablitoo
29-03-2008, 09:50
To opisz jak Ci się sprawuje Twój Żuk obity płytą OSB.

Nie mam żadnego żuka obitego OSB - chyba jednak to Ty go masz bo przecie "materiał przyszłości" jest najlepszy na świecie - dla Ciebie ....

Ja kupiłem płyty OSB takie jak napisałem w jednym z powyższych postów - okazały się syfem i z wodo czy wilgocioodpornoscią nie miały nic wspólnego - ale jeżeli Ty tego nie potrafisz zrozumieć - to już Twój problem - i nie wmawiaj i sugeruj mi że na pewno sie pomyliłem i kupiłem inna płytę :D - bo moje spostrzeżenia i fakty nie pasują do Twoich wyimaginowanych stwierdzeń .

Tak samo jak nie pasują do Twoich bzdurnych tez moje doświadczenia z folią dachową - też na pewno wszyscy mnie oszukali i okłamali - podziurawiwszy folie jak ser szwajcarski a potem to przede mną ukryli - chłopie - weź sobie na wstrzymanie - bo takich bzdetów jak Ty to rzadko kto tutaj wypisuje ...



Wówczas pośmiejemy się razem z czyjejś głupoty.

Mogę się pośmiać , ale jak widać tylko z głupoty jednej osoby ...

Andrzej Wilhelmi
30-03-2008, 22:54
"stsimon" jestem pod wrażeniem Twojej wypowiedzi! Można powiedzieć, że z przyjemnością przeczytałem jednym tchem. Czy aby nie jesteś powieściopisarzem? Pozdrawiam.

Krzysztofik
30-03-2008, 23:04
"stsimon" jestem pod wrażeniem Twojej wypowiedzi! Można powiedzieć, że z przyjemnością przeczytałem jednym tchem. Czy aby nie jesteś powieściopisarzem? Pozdrawiam.
Najzwyczajniej, normalny.

Andrzej Wilhelmi
30-03-2008, 23:53
Trafnie to ująłeś! Tylko co powiedzieć o innych? Pozdrawiam.

Krzysztofik
31-03-2008, 00:07
Trafnie to ująłeś! Tylko co powiedzieć o innych? Pozdrawiam.
To działa w dwie strony :wink:
Najnormalniej, zwyczajni.

Andrzej Wilhelmi
31-03-2008, 00:34
Doskonałe! Pozdrawiam.

ZBYSZEK_SK
31-03-2008, 20:32
Ja tez mam zaj***isty dom. Nie chialem Was drażnic, ale skoro zk140t napoczął temat to się dołącze. Wszystko jest świetne, dom, instalacje, ogródek, garaż. Nie zalewa mnie woda, wichura nie zwiewa dachówek, sąsiedzi są kochani, gmina to po prostu raj na ziemi. Dobrze zarabiam i mam piękną żonę.

RG

PS oczywiście autko też mam najlepsze.

Kurde stary nie uwierzę jak nie zobaczę. :D
Wrzuc fotkę swej połowicy na forum to ocenimy. :lol: :lol: :lol:

stsimon
31-03-2008, 21:40
"stsimon" jestem pod wrażeniem Twojej wypowiedzi! Można powiedzieć, że z przyjemnością przeczytałem jednym tchem. Czy aby nie jesteś powieściopisarzem? Pozdrawiam.

Dziękuję "Andrzeju".

Można powiedzieć, że trochę przesadziłem. Część zaczerpnąłem z pełnej patosu poezji powstańczej, resztę z "Bravo Girl".

Niemniej będzie deskowanie! Wykonawce nie odetchnie bo drewno na więźbę się ... niespodzianka ... zmieniło. Żegnajcie wiotkie i łatwe sosenki, witaj krępy, ociekający żywicą modrzewiu.

A co! Niech sąsiadów powygina z ciekawości jak mi to będzie puszczać żywicę na podwórku. Powiem że impregnowałem łojem woła piżmowego w środkowej Azji. Na kawę i grila raczej nie dadzą się zaprosić. :wink:

I nie mówcie, że forum nie ma potężnej siły. Głównie za Waszą sprawą.

Pozdrawiam.

Maniek70
08-06-2008, 19:04
Witam,

Wyszukiwałem temat folia dachowa w nadziei na jakieś przydatne informacje i opinie w tej kwestii...
Niestety natknąłem się na mało merytoryczną kłótnię i odreagowywanie stresów towarzyszących procesowi budowania...:))

Szkoda, że negatywne emocje biorą górę nad rzeczowymi argumentami -przecież każdy ma swój rozum i może wybrać preferowane rozwiązanie - nie musi jednocześnie przekonywać innych - każdy ma prawo do popełnienia błędu..

Pozdrawiam uczestników dyskusji w tym wątku...

marcinwroc79
21-07-2008, 21:57
Przyznaje, ubaw nie lada.

Resumujac:
FOLIA:
Plusy:
-szybsza (mniej roboczogodzin)
-tansza (choc dobra folia to mocna folia) i nie trzeba deskowac
-nie trzeba robic szpary wentylacyjnej dla ujscia pary (nie trzeba dluzszych krokwii)

Minusy:
-latwiej spartaczyc robote (np robiac dziury np. przez upuszczenie mlotka i nie latajac ich poprawnie)
-delikatniejsza tj. robiac etapowo, ptaki i osy (!) moga ja podzurawic (nie zostawic otworow na poddaszu w stanie surowym otwartym!)
-nie znamy jej wlasciwosci powyzej 15 lat (nowy produkt)
-nie usztywnia dachu jak przy deskowaniu

DESKOWANIE i PAPA (ew. Deskowanie i Folia)
Plusy:
-Sztywniejszy dach
-Wieksze wyciszenie
-Sprawdzona techinka stosowana o wiele dluzej niz folia
-Przy polozeniu papy dach juz jest praktycznie szczelny
-Mniej odporna na bledy ekipy zwlaszcza jak nie mozemy ich pilnowac (papa bardziej odporna na upuszczenia mlotka i rzucane pety (!))
-Mozna wykorzystac deski z szalunkow wylewek
-Lepsza, gdy budujemy etapowo i zostawiamy na dluzej dach bez wlasciwego pokrycia - ptaki i osy (!) nie dadza mu rady

Minusy:
-Cena desek (ok 570zl/m3) z czego 40m2 dachu z m3 (ew. +10%)
-Koszty robocizny przy deskowaniu (dodatkowo ok 10zl/m2) + dluzszy czas budowania dachu
-Koszty papy ok. 70zl za rolke (chodz dobra folia tez swoje kosztuje)
-Trzeba robic szpare wentylacyjnjna dla ujscia pary (trzeba troche dluzsze krokwie)
-Lepiej brac ekipe co sama przytnie i obrobi material do deskowania



To chyba wszystko co doczytalem z tego watku...

Pozdrawiam,

Marcin

Mandos49
25-04-2011, 07:39
Witam szanownych forumowiczów.
Bardzo zaciekawił mnie temat ponieważ jestem na etapie budowy dachu. Muszę przyznać iż momentami wypowiedzi troszkę odbiegają od wątku i w nawałnicy w/w postów ciężko wywnioskować co warto a co nie? :bash:
W moim przypadku dach jest dwu spadzisty z dwoma "wykuszami". Dążę do pełnego deskowania dachu plus membrana dachowa plus dachówka.
Tu rodzi się moje pytanie czy materiał wykorzystany na "deskowanie" musi być wodoodporny skoro leży na nim membrana?
Czy zamiast desek wykorzystać Płytę OSB (jakiej grubości - 18 wystarczy)?
A co na przykład z płytami HDF, MDF +preparaty konserwujące (sprawdziły by się w tej roli?)
Zaznaczę iż szukam rozwiązań "ekonomicznych dla portfela" :) a zarazem praktycznych - Żebyśmy się zrozumieli nie chodzi mi o totalne cięcie kosztów szukam czegoś praktycznego, solidnego zarazem przy tym bez "rzucających" na kolana wydatków.
Jeśli ktoś z was zastosował wyżej wymienione rozwiązanie w budowie swojego dachu to prosił bym o podzielenie się wiedzą
(Jako laik na forum Prosił bym bez uszczypliwości, inne sugestie mile widziane).

compi
25-04-2011, 19:03
U mnie pełną gębą system oszczędnościowy z płytą osb 15mm frez. Najpierw poszły na szalunki pod strop lany, ale pomimo solidnego zafoliowania woda dostała sie pod niektóre fragmenty i te po ponad miesiącu lekko spuchły. Reszta poszła na łaty nabite na krokwie, potem na to dwukrotnie dysperbit nakładany pacą i na to gont GAF-a. Gdyby nie gont z płytą raczej nie miałbym na dachu do czynienia. Ścinki i resztki przydały się na nieużytkowym poddaszu. Dach wyszedł elegancko, po siarczystej zimie gdy czasem komina nie było widać wszystko jest nadal szczelne i równiutkie.