PDA

Zobacz pełną wersję : Kable elektryczne w peszlach na podłodze!!!



arozo
13-09-2006, 10:39
Elektryk zaproponował mi położenie kabli elektrycznych w peszlach w podłodze tak jak rury od wody i co, mówi że będzie dużo mniej pracy niż przy układaniu na ścianach (część kabli oczywiście będzie musiała iść po ścianach) ale czy jest to dopuszczalne rozwiązanie ?

Rezi
13-09-2006, 10:54
................. czy jest to dopuszczalne rozwiązanie ?
oczywiście

pawelurb
13-09-2006, 11:53
pewnie że tak, tak się robi , zaleta - mniej przewodów pod tynkiem a zatem mniejsze ryzyko uszkodzenia np. przy wierceniu . idą sobie po poszdzce i odrazu do gniazdka , a normalnie musiałyby iść od puszki na górze do gniazdka na dole przez całą ścianę.

kalya55
08-03-2008, 21:45
Czy ktoś może mnie oświecić jak powinno się prawidłowo wykonać prowadzenie instalacji elektrycznej w podłodze?
W tej chwili mam tylko chudy beton, bez folii i styropianu , zaszłam dziś na budowę i zdębiałam: przy obwodzie ścian zewnętrznych i środkiem mam zacementowane peszle na przewody. Wydaje mi się że najpierw powinna iść folia, styropian i dopiero na styropianie peszl i to zalane wylewką, przeszukałam forum ale nigdzie nie znalazłam klarownej odpowiedzi na moje pytanie.

Czy ja mu mam kazać to wszystko skuć? Teraz nie mam szans połączyć izolacji podłogi z tą pod ścianami, proszę upewnijcie mnie że dobrze myślę...)

I jeszcze przy okazji: czy najpierw na styropianie układać hydraulikę?

Mam czas do poniedziałku, podpowiedzcie proszę...

marcin_u
08-03-2008, 21:55
daj izolacje podłogi(papa) na to idzie elektryka i hydraulika(najlepiej hydraulik po tynkach) potem styropian i wylewka

kalya55
08-03-2008, 22:02
dzięki za odpowiedź , ale tak na chłopski rozum to trochę trudno będzie układać styropian na takiej pajęczynie? skrobać od spodu???
a ogrzewanie podłogowe? chyba raczej na a nie pod..
a co z piętrem? elektryk rozprowadził mi tam w peszle po podłodze do oświetlenia parteru, będzie ten sam problem z układaniem izolacji
nadmienię, że robimy dom inteligentny więc tych kabli jest trochę...
podzielcie się własnym doświadczeniem!!!
:wink:

Krzysztofik
08-03-2008, 22:09
dzięki za odpowiedź , ale tak na chłopski rozum to trochę trudno będzie układać styropian na takiej pajęczynie? skrobać od spodu???
a ogrzewanie podłogowe? chyba raczej na a nie pod..
a co z piętrem? elektryk rozprowadził mi tam w peszle po podłodze do oświetlenia parteru, będzie ten sam problem z układaniem izolacji
nadmienię, że robimy dom inteligentny więc tych kabli jest trochę...
podzielcie się własnym doświadczeniem!!!
:wink:
Nad podłogami jeszcze nie pracuje i caly czas rozmyślam czy nie kuć w chudziaku właściwych kanałów.
Że też nie pomyślałem wcześniej, budując drugi dom :evil:
W pierwszym nie myślałem bo miałem piwnice.

kalya55
08-03-2008, 22:11
człowiek się uczy całe życie a najlepiej na własnych błędach.
oj, czuję że chyba będzie kucie! to się facet załamie...
a może ja przesadzam? może tak się robi??????? :o

pawlozak
08-03-2008, 22:11
kable elektr. prowadzi sie po ścianach a nie po podłodze.

kalya55
08-03-2008, 22:13
o są różne szkoły, podobno teraz się nie robi puszek u góry...tylko jakieś głębokie na dole cokolwiek to znaczy..
tak słyszałam ale co lepsze?

Gościk
08-03-2008, 22:21
kable elektr. prowadzi sie po ścianach a nie po podłodze.
Pardon, a niby dlaczego nie po podłodze ? Nie można ? Nie mogę zrozumieć do końca o co chodzi autorce wątku. Jak to peszle są po podłodze na zewnetrznych ścianach i pośrodku ? :o Czy kable już są w peszlach, czy to same peszle są zabetonowane ?

Gościk
08-03-2008, 22:26
dzięki za odpowiedź , ale tak na chłopski rozum to trochę trudno będzie układać styropian na takiej pajęczynie? skrobać od spodu???
a ogrzewanie podłogowe? chyba raczej na a nie pod..
a co z piętrem? elektryk rozprowadził mi tam w peszle po podłodze do oświetlenia parteru, będzie ten sam problem z układaniem izolacji
nadmienię, że robimy dom inteligentny więc tych kabli jest trochę...
podzielcie się własnym doświadczeniem!!!
:wink:
Nad podłogami jeszcze nie pracuje i caly czas rozmyślam czy nie kuć w chudziaku właściwych kanałów.
Że też nie pomyślałem wcześniej, budując drugi dom :evil:
W pierwszym nie myślałem bo miałem piwnice.
Krzysztofik, nie żartuj z tym kuciem chudziaka, bo ktoś naprawdę Ci uwierzy. I nie nabijaj się. :lol:

skorpio
08-03-2008, 22:27
kable elektr. prowadzi sie po ścianach a nie po podłodze.
Pardon, a niby dlaczego nie po podłodze ? Nie można ? Nie mogę zrozumieć do końca o co chodzi autorce wątku. Jak to peszle są po podłodze na zewnetrznych ścianach i pośrodku ? :o Czy kable już są w peszlach, czy to same peszle są zabetonowane ?

Ja tam zrozumiałem: zabetonowane są same peszle, które rozłożone są na podłodze zarówno przy ścianach jak i środkiem podłogi.

Nefer
08-03-2008, 22:27
W pierwszym nie myślałem bo miałem piwnice.

I słusznie - w końcu mogłeś nadwyrężyć strop nad piwnicą :)

marcin_u
08-03-2008, 22:27
dzięki za odpowiedź , ale tak na chłopski rozum to trochę trudno będzie układać styropian na takiej pajęczynie? skrobać od spodu???
a ogrzewanie podłogowe? chyba raczej na a nie pod..
a co z piętrem? elektryk rozprowadził mi tam w peszle po podłodze do oświetlenia parteru, będzie ten sam problem z układaniem izolacji
nadmienię, że robimy dom inteligentny więc tych kabli jest trochę...
podzielcie się własnym doświadczeniem!!!
:wink:

ogrzewanie podłogowe to na gorze styropianu.
ja u siebie robiłem w styropianie rowki na kable,troche zabawy ale nie jest zle.
na pietrze raczej nie ma sensu dawac izolacji przeciw wilgoci bo niby skad ona ma byc?

kalya55
08-03-2008, 22:28
to proste: stojąc w środku np. salonu mam pajęczynę zabetonowanych peszli (czy są w nich kable - rzecz w tej chwili nieistotna) również pod ścianami dookoła. Powstały wałki o wysokości ok. 5 cm. Chodzi o izolację a właściwie jej brak.
Wyjścia są 2:
1. układać folię'papę na te wałki, na to styropian 5 cm pomiędzy te wałki i następne 5 na to lub
2. ściągnąć wszystko i dać ... co? folię, 2 warstwy styropianu? i na to peszle? to pytanie do mądrzejszych...

skorpio
08-03-2008, 22:31
to proste: stojąc w środku np. salonu mam pajęczynę zabetonowanych peszli (czy są w nich kable - rzecz w tej chwili nieistotna) również pod ścianami dookoła. Powstały wałki o wysokości ok. 5 cm. Chodzi o izolację a właściwie jej brak.
Wyjścia są 2:
1. układać folię'papę na te wałki, na to styropian 5 cm pomiędzy te wałki i następne 5 na to lub
2. ściągnąć wszystko i dać ... co? folię, 2 warstwy styropianu? i na to peszle? to pytanie do mądrzejszych...

Wg mnie nie ma sensu tego niszczyć, zrób jak w pkt 1 i będzie ok.

Gościk
08-03-2008, 22:34
to proste: stojąc w środku np. salonu mam pajęczynę zabetonowanych peszli (czy są w nich kable - rzecz w tej chwili nieistotna) również pod ścianami dookoła. Powstały wałki o wysokości ok. 5 cm. Chodzi o izolację a właściwie jej brak.
Wyjścia są 2:
1. układać folię'papę na te wałki, na to styropian 5 cm pomiędzy te wałki i następne 5 na to lub
2. ściągnąć wszystko i dać ... co? folię, 2 warstwy styropianu? i na to peszle? to pytanie do mądrzejszych...
Bardzo istotne, czy tam sa kable !Bo jak nie ma to ....... nie wiem jak je tam ktoś wciągnie. Ściągać wszystko ?. Całą elektrykę ?

geguś
08-03-2008, 22:35
(czy są w nich kable - rzecz w tej chwili nieistotna)
Istotna. Jak myśliż, że później ktoś wciągnie w to to z 5 zakrętami przewód 3x2,5 to sie zdziwisz. Dopiero będzie kucie.

skorpio
08-03-2008, 22:37
W peszlach znajdują się druciki do przeciągania przewodów. Żadnych kabli na tym etapie nie musi być.

kalya55
08-03-2008, 22:37
może są tam kable, nie miałam czasu zapytać , elektryka już nie było jak przyszłam
załóżmy, że są, co z izolacją?

sys
08-03-2008, 22:39
o są różne szkoły, podobno teraz się nie robi puszek u góry...tylko jakieś głębokie na dole cokolwiek to znaczy..
tak słyszałam ale co lepsze?
...super rozwiązanie w budownictwie jednorodzinnym, znikają ze ścian dekielki od puszek rozgałęźnych , czesto zalepianych gipsem dla estetyki :roll: ...malowane...potem przychodzi elektryk bo czasem trzeba zrobić popraweczkę, szuka puszki, znajduje , odkrywa dekielek, naprawia... i wiadomo jak to potem wygląda :lol:
...a tak odkręca się wyłącznik a pod nim jest kostka łączeniowa ... czysto i jasno jak na dłoni :wink: ...ja tak robię :oops: :wink:

Krzysztofik
08-03-2008, 22:39
W pierwszym nie myślałem bo miałem piwnice.

I słusznie - w końcu mogłeś nadwyrężyć strop nad piwnicą :)
Mialem na myśli drogie ciepełko.
W pierwszym piwnica była ciepłym przytulnym miejscem :wink:

kalya55
08-03-2008, 22:39
no i jeszcze nie mam doprowadzenia powietrza do kominka, wiecie jaka jest grubość takiej rury? musiałaby się przeciąć z którymś peszlem na hundertprozent

Gościk
08-03-2008, 22:41
może są tam kable, nie miałam czasu zapytać , elektryka już nie było jak przyszłam
załóżmy, że są, co z izolacją?
Kalya, chyba martwisz się na zapas :) Wrzuć na luz. Elektrykę robi Ci elektryk, czy ....... murarz?

kalya55
08-03-2008, 22:41
o są różne szkoły, podobno teraz się nie robi puszek u góry...tylko jakieś głębokie na dole cokolwiek to znaczy..
tak słyszałam ale co lepsze?
...super rozwiązanie w budownictwie jednorodzinnym, znikają ze ścian dekielki od puszek rozgałęźnych , czesto zalepianych gipsem dla estetyki :roll: ...malowane...potem przychodzi elektryk bo czasem trzeba zrobić popraweczkę, szuka puszki, znajduje , odkrywa dekielek, naprawia... i wiadomo jak to potem wygląda :lol:
...a tak odkręca się wyłącznik a pod nim jest kostka łączeniowa ... czysto i jasno jak na dłoni :wink: ...ja tak robię :oops: :wink:

to poradź jako fachowiec: gdzie te rurki mają być?

kalya55
08-03-2008, 22:42
może są tam kable, nie miałam czasu zapytać , elektryka już nie było jak przyszłam
załóżmy, że są, co z izolacją?
Kalya, chyba martwisz się na zapas :) Wrzuć na luz. Elektrykę robi Ci elektryk, czy ....... murarz?

elektryk ma się rozumieć ale on może trochę starej daty jest, solidnie robi nie powiem swoją robotę, ale o domu energooszczędnym to on na pewno nie słyszał :D

sys
08-03-2008, 22:44
osobiście nie dawałbym instalacji przez środek czy tam po skosie...mogą być w podłodze ale zaraz przy ścianach.... łatwiej kłaść styropian?

Gościk
08-03-2008, 22:47
może są tam kable, nie miałam czasu zapytać , elektryka już nie było jak przyszłam
załóżmy, że są, co z izolacją?
Kalya, chyba martwisz się na zapas :) Wrzuć na luz. Elektrykę robi Ci elektryk, czy ....... murarz?

elektryk ma się rozumieć ale on może trochę starej daty jest, solidnie robi nie powiem swoją robotę, ale o domu energooszczędnym to on na pewno nie słyszał :D
no widzisz , starej daty to ok. Gorzej z tymi z nawej daty :D Dom energooszczedny to taki gdzie nie ma peszli na podłodze :roll:

kalya55
08-03-2008, 22:47
widzę, że na razie nikt nie optuje za rozwiązaniem nr 1 ?
murarz też stwierdził, że tak się często robi i że połozy folię na to ale ja już widzę te Himalaje....

kalya55
08-03-2008, 22:49
może są tam kable, nie miałam czasu zapytać , elektryka już nie było jak przyszłam
załóżmy, że są, co z izolacją?
Kalya, chyba martwisz się na zapas :) Wrzuć na luz. Elektrykę robi Ci elektryk, czy ....... murarz?

elektryk ma się rozumieć ale on może trochę starej daty jest, solidnie robi nie powiem swoją robotę, ale o domu energooszczędnym to on na pewno nie słyszał :D
no widzisz , starej daty to ok. Gorzej z tymi z nawej daty :D Dom energooszczedny to taki gdzie nie ma peszli na podłodze :roll:

a dlaczego? jak by były w wylewce to nie miałoby to żadnego wpływu;
teoretycznie jak kujesz w ścianie zewnątrznej to też staje się cieńsza?/zimniejsza??

Gościk
08-03-2008, 22:53
może są tam kable, nie miałam czasu zapytać , elektryka już nie było jak przyszłam
załóżmy, że są, co z izolacją?
Kalya, chyba martwisz się na zapas :) Wrzuć na luz. Elektrykę robi Ci elektryk, czy ....... murarz?

elektryk ma się rozumieć ale on może trochę starej daty jest, solidnie robi nie powiem swoją robotę, ale o domu energooszczędnym to on na pewno nie słyszał :D
no widzisz , starej daty to ok. Gorzej z tymi z nawej daty :D Dom energooszczedny to taki gdzie nie ma peszli na podłodze :roll:

a dlaczego? jak by były w wylewce to nie miałoby to żadnego wpływu;
teoretycznie jak kujesz w ścianie zewnątrznej to też staje się cieńsza?/zimniejsza??
Tak masz rację powstają Mostki termiczne. Dlatego nie wolno robić gniazd eklektrycznych na ścianach "zewnętrznych". Dobra , żartuję teraz. Masz mały problem i dużo stresu ! :D

Krzysztofik
08-03-2008, 22:53
........... jak kujesz w ścianie zewnątrznej to też staje się cieńsza?/zimniejsza??
Matka Ziemia pod domem ma stałą temperature.

kalya55
08-03-2008, 22:55
no ale może niekoniecznie taką jaka mi odpowiada...
ja to lubię ciepło.:)

Krzysztofik
08-03-2008, 22:55
no ale może niekoniecznie taką jaka mi odpowiada...
ja to lubię ciepło.:)
Uzupełnisz ogrzewaniem.

Gościk
08-03-2008, 22:57
no ale może niekoniecznie taką jaka mi odpowiada...
ja to lubię ciepło.:)
no to albo ciepło, albo dom energooszczędny. Musisz się zdecydować :D

kalya55
08-03-2008, 22:58
a to się wyklucza???
dużo ciepła, mało kasy - taka mi przyświeca myśl...

sys
08-03-2008, 23:01
...pocieszę Was i powiem, że wg. Wytycznych Pomiarów w Elektroenergetyce zgodne z nowym prawem budowlanym, nowym prawem energetycznym ecetera, ecetera... kable w domu powinny być na ścianach...mogą być również układane w podłodze w wiązkach kablowych w korytkach, ale pod nimi musi być wylewka betonowa min.60mm... tyle podaje Biblia :wink: [/list]

Krzysztofik
08-03-2008, 23:01
no ale może niekoniecznie taką jaka mi odpowiada...
ja to lubię ciepło.:)
no to albo ciepło, albo dom energooszczędny. Musisz się zdecydować :D
Już tyle było kolokwializmów na forum, że jeszcze jeden nie zaszkodzi.
Zimno do domu spada z nieba a nie wchodzi spod ziemi :wink: .

Gościk
08-03-2008, 23:01
a to się wyklucza???
dużo ciepła, mało kasy - taka mi przyświeca myśl...
Właściwie to sie nie wyklucza. Jest taka zależność im więcej ciepła tym mniej kasy. Ale w domu energooszczędnym powinno być odwrotnie. :roll:

kalya55
08-03-2008, 23:04
a to się wyklucza???
dużo ciepła, mało kasy - taka mi przyświeca myśl...
Właściwie to sie nie wyklucza. Jest taka zależność im więcej ciepła tym mniej kasy. Ale w domu energooszczędnym powinno być odwrotnie. :roll:

im więcejciepła tym więcej kasy? :lol:

Gościk
08-03-2008, 23:07
...pocieszę Was i powiem, że wg. Wytycznych Pomiarów w Elektroenergetyce zgodne z nowym prawem budowlanym, nowym prawem energetycznym ecetera, ecetera... kable w domu powinny być na ścianach...mogą być również układane w podłodze w wiązkach kablowych w korytkach, ale pod nimi musi być wylewka betonowa min.60mm... tyle podaje Biblia :wink: [/list]
Biblia, hm, no tak. Aaaa, a chudziak to jest zaliczany do wylewki ? A korytka moga być metalowe ?

Gościk
08-03-2008, 23:15
a to się wyklucza???
dużo ciepła, mało kasy - taka mi przyświeca myśl...
Właściwie to sie nie wyklucza. Jest taka zależność im więcej ciepła tym mniej kasy. Ale w domu energooszczędnym powinno być odwrotnie. :roll:

im więcejciepła tym więcej kasy? :lol:
dla ZE

kalya55
08-03-2008, 23:16
:D :D :D

sys
08-03-2008, 23:19
Biblia, hm, no tak. Aaaa, a chudziak to jest zaliczany do wylewki ? A korytka moga być metalowe ?

... tak, ma być podłoże zagęszczone, a czy to będzie chudziak czy żywy beton :lol:
... nie... korytko ma być dodatkową izolacją nie przewodzącą prądu elektrycznego.

Gościk
09-03-2008, 20:04
Biblia, hm, no tak. Aaaa, a chudziak to jest zaliczany do wylewki ? A korytka moga być metalowe ?

... tak, ma być podłoże zagęszczone, a czy to będzie chudziak czy żywy beton :lol:
... nie... korytko ma być dodatkową izolacją nie przewodzącą prądu elektrycznego.
Sys, a słyszałeś o najnowszych normach UE, że mimo że korytka z tzw. dielektryka (nie przewodzą prądu) to i tak muszą być uziemione, no albo zerowane ( tzn. podpięte do zera, czyli do niczego), niektórzy twierdzą, że jak do niczgo, czyli może byc do powietrza, tak trochę jak antena ? :roll:

sys
10-03-2008, 20:44
Sys, a słyszałeś o najnowszych normach UE, że mimo że korytka z tzw. dielektryka (nie przewodzą prądu) to i tak muszą być uziemione, no albo zerowane ( tzn. podpięte do zera, czyli do niczego), niektórzy twierdzą, że jak do niczgo, czyli może byc do powietrza, tak trochę jak antena ? :roll:

..podpięcie czegoś "do zera" nie oznacza, że to coś jest podpięte do niczego...
... co do norm UE, to powiem Ci ,że wcale się nie dziwie i wierze w to co piszesz ponieważ spotkałem się z np. potrzebą (wg.norm) wykonania połączeń wyrównawczych między np.kranem w instalacji wodociągowej zrobionej w plastykowych rurkach (jednak tu być może jakiś jest sens bo ponoć jest w nich zatopiona jakaś mikrosiateczka przewodząca-ale głowy nie daję), czy też podłączenie metalowej nogi pod plastykowym brodzikiem, lub wanną.

geguś
10-03-2008, 20:58
czy też podłączenie metalowej nogi pod plastykowym brodzikiem, lub wanną.
Za pomocą sznurka do bielizny, poprzez spawanie gumową elektrodą. Ech.

;)

pierwek
11-03-2008, 07:11
[quote=Gościk]
spotkałem się z np. potrzebą (wg.norm) wykonania połączeń wyrównawczych między np.kranem w instalacji wodociągowej zrobionej w plastykowych rurkach (jednak tu być może jakiś jest sens bo ponoć jest w nich zatopiona jakaś mikrosiateczka przewodząca-ale głowy nie daję),

chodzi chyba o wyrównanie potencjałów.
Taki kran, pomimo tego że uziemiony przez wodę w tej plastikowej rurce która gdzieś tam przecież będzie stykać się z ziemią przez kawałem metalowej części sieci wodnej, może być na innym potencjale....

nie jestem elektrykiem i tak sobie teoretyzuje tylko...

albo pralka(lub jakiś bojler elektryczny) będzie miała przebicie i przez wodę pojawi się faza na kranie? - możliwe jest to wogóle?

geguś
11-03-2008, 08:02
Woda jest izolatorem, jeżeli patrzymy na to: przewodzi/ nie przewodzi.

mako5
11-03-2008, 13:13
Czy ktoś może mnie oświecić jak powinno się prawidłowo wykonać prowadzenie instalacji elektrycznej w podłodze?
W tej chwili mam tylko chudy beton, bez folii i styropianu , zaszłam dziś na budowę i zdębiałam: przy obwodzie ścian zewnętrznych i środkiem mam zacementowane peszle na przewody. Wydaje mi się że najpierw powinna iść folia, styropian i dopiero na styropianie peszl i to zalane wylewką, przeszukałam forum ale nigdzie nie znalazłam klarownej odpowiedzi na moje pytanie.

Peszle kładzie się na chudziaku i nie stanowi to specjalnego problemu więc jest ok. Ważne jest czy już tam są kable bo do długiego peszla nie wciągniesz kabla 3x2,5 nawet jak w peszu jest pilot więc upewnij się że kable są. Zwykle peszle ciągnie się pod ścianami a nie w poprzek bo takie ułożenie umożliwia choćby położenie izolacji w postaci papy na chudziaku i nie kłóci się z instalacjami jak CO które też na tym chudziaku trzeba będzie położyć. Jak peszle są środkiem pomieszczeń to świadczy to tylko o tym że elektryk chciał przyoszczędzić kabla i nie zastanawiał się nad tym że narobi problemu temu co będzie robił izolację. Będzie łatwo takie kable podeptać, przypalić palnikiem przy kładzeniu papy, folia będzie na tym się podnosić a gość od wylewek będzie miał dodatkową robotę przy cięciu styropianu. Wszystko do przeskoczenia ale moim zdaniem te peszle powinny iść pod ścianami.

pelsona
11-03-2008, 14:03
[quote=Gościk]
spotkałem się z np. potrzebą (wg.norm) wykonania połączeń wyrównawczych między np.kranem w instalacji wodociągowej zrobionej w plastykowych rurkach (jednak tu być może jakiś jest sens bo ponoć jest w nich zatopiona jakaś mikrosiateczka przewodząca-ale głowy nie daję),

chodzi chyba o wyrównanie potencjałów.
Taki kran, pomimo tego że uziemiony przez wodę w tej plastikowej rurce która gdzieś tam przecież będzie stykać się z ziemią przez kawałem metalowej części sieci wodnej, może być na innym potencjale....

nie jestem elektrykiem i tak sobie teoretyzuje tylko...

albo pralka(lub jakiś bojler elektryczny) będzie miała przebicie i przez wodę pojawi się faza na kranie? - możliwe jest to wogóle?


http://forum.muratordom.pl/post2187256.htm?highlight=#2187256

To tak aby się nie powtarzać.
Co się zaś tyczy peszli na podłodze to układać oczywiście przy ścianach w miarę luźno aby można było podłożyć izolację później. Wylewki robi się przeważnie na samym końcu (po tynkach) więc na razie o izolacji i styropianie można zapomnieć.

pzdr

turcin
11-03-2008, 16:34
Mam dwóch kolegów, którzy zajmują się nowoczesnymi :) instalacjami elektrycznymi. Obydwaj układają przewody elektryczne od razu w peszlach i trasy prowadzone są albo po chudym przy ścianach, albo w podwieszanym suficie w specjalnych rynnach.

Pozdr

skorpio
11-03-2008, 20:13
Ciekawe do jakiej grupy zalicza się mój elektryk - nowoczesnych czy staroświeckich, bo u mnie peszle zostały zakopane w podsypce przed wylaniem chudziaka :o . W tej chwili z chudziaka wystają końcówki peszli przy ścianach w miejscach, w których będą wkuwane przewody.

sys
11-03-2008, 21:28
...poprostu jest jeden bzdurny i archaiczny jak dla mnie, przepis który takie rzeczy normuje... instalacje należy prowadzić w sposób taki by przy jego wymianie nie naruszać konstrukcji budynku... tylko powiedźcie mi kto będzie wykuwał kabelek i w to miejsce wkładał nowy? :lol: odrazu nowy + nowa bruzda :wink:

...a elektryk był sprytny ;)...wiele roboty zaoszczędził ;)

geguś
11-03-2008, 21:43
...poprostu jest jeden bzdurny i archaiczny jak dla mnie, przepis który takie rzeczy normuje... instalacje należy prowadzić w sposób taki by przy jego wymianie nie naruszać konstrukcji budynku...
Wylewka, ściana działowa to nie jest część konstrukcyjna. Więc pruć można.

pierwek
12-03-2008, 10:12
Woda jest izolatorem, jeżeli patrzymy na to: przewodzi/ nie przewodzi.

izolatorem? patrz... a mnie uczyli w podstawówce na fizyce, że woda jest dobrym przewodnikiem... przynajmniej kranowa woda jest...

geguś
12-03-2008, 10:45
Woda jest izolatorem, jeżeli patrzymy na to: przewodzi/ nie przewodzi.

izolatorem? patrz... a mnie uczyli w podstawówce na fizyce, że woda jest dobrym przewodnikiem... przynajmniej kranowa woda jest...
Posolona tak.

pierwek
12-03-2008, 10:57
proponuję zrobić test

1. nalej pół wanny wody z kranu.
2. wrzuć do niej działającą suszarkę lub toster

jeżeli nie będzie spięcia to rzeczywiście nieposolona woda z kranu jest dobrym izolatorem

ja nie muszę robić takiego testu bo potrafię przewidzieć rezultat

geguś
12-03-2008, 12:24
A ja proponuję inny. Stań w gumowcach na izolowanym podłożu, chwyć w rękę fazę z gniazda, do drugiej prymocuj kabelek z miernikiem i różnicówką i drugą stronę tego wsadź pod strumień wody puszczony z kranu. Jak mi powiesz rezultat, to może zdanie zmienię.
Ty piszesz, że woda jest dobrym izolatorem. Ja natomiast stawiam że nie przewodzi, jeżeli pytanie jest czy przewodzi czy nie. A to że przewodzi czasem lepiej lub czasem gorzej, wynika tylko z jej parametrów.
Kranówa( jeżeli ma odpowiednie parametry może być uznawana jako nieprzewodząca.

Lepiej w pisz w google: przewodność wody

pierwek
12-03-2008, 13:14
Ty piszesz, że woda jest dobrym izolatorem. Ja natomiast stawiam że nie przewodzi,
Lepiej w pisz w google: przewodność wody

To ty napisałeś że jest dobrym izolatorem a nie ja. I masz rację.... o ile jest to woda destylowana. Natomiast woda z kranu na pewno nie jest izolatorem i doskonale przewodzi prąd.

geguś
12-03-2008, 13:18
To ty napisałeś że jest dobrym izolatorem a nie ja. I masz rację.... o ile jest to woda destylowana. Natomiast woda z kranu na pewno nie jest izolatorem i doskonale przewodzi prąd.
Tak? A gdzie?

Ni nie pisałem o destlowanej. Dopowiadasz sobie? Jak doskonale przewodzi prąd, to wykonaj moje doświadczenie. Zapewne tego nie zrobisz, bo się boisz. Boisz się zejścia z tego świata. Ale lepiej żyj w niewiedzy. Tisze jediesz, dalsze budiesz ;).

pierwek
12-03-2008, 13:34
jeżeli woda z kranu byłaby dobrym izolatorem to Twój test nic by nie wykazał i różnicówka by nie zadziałała bo prąd by nie popłynął

ale widzę, że sam już nie wiesz co piszesz...(poczytaj swoje wypowiedzi po kolei) szkoda mojego czasu na dalszą dyskusję - skoro uważasz, że kranówka nie przewodzi prądu to już Twój problem

geguś
12-03-2008, 13:43
jeżeli woda z kranu byłaby dobrym izolatorem to Twój test nic by nie wykazał i różnicówka by nie zadziałała bo prąd by nie popłynął

I tak jest! Na 3cm słupa wody przy ciśnieniu 4 atmosfer, prąd wacha się w granicach 2-3mA. Czy tak się zachowuje przewodnik? Twój przewodnik powinien przepuścić ok 0,2A. Mała lecz subtelna różnica między 0,2 a 0,002.

Już rozumiesz o czym pisałem?

Bigbeat
12-03-2008, 15:42
Geguś, nie napisałeś, jaki przekrój jest tego słupa, a to jest kluczowe.
Z moich doświadczeń wynika, że po zalaniu wodą typowej kostki przyłączeniowej zapala się łuk, który już z wodą nie ma wiele wspólnego, i który powoduje wywalenie zabezpieczeń w domu lub na przyłączu.
Ćwiczyłem to w domu ze 20x, zanim nie znalazłem, że kiedy żona myje elektryczny blat kuchenny, woda wlewa się za niego bezpośrednio na kostkę przyłączeniową zasilającą blat (3x400V + N + PE).
Zrobiłem eksperyment: polałem tą kostkę wodą z kranu z połowy małego kieliszka. Już teraz wiem, że zrobiłem głupio ;) bo był taki huk (pewnie gwałtowne odparowanie wody w łuku), że żona ze strachu spadła z krzesła i mi się dostało ;) No i wywaliło bezpieczniki topikowe na przyłączu (bo łuk zrobił się między fazami).

geguś
12-03-2008, 16:03
Geguś, nie napisałeś, jaki przekrój jest tego słupa, a to jest kluczowe.

Srednica 1,5cm. Wystarczy danych?

Kluczowe jest to, że Wy zmieniacie IZOLATOR. Tylko izolator, który jak każdy inny ma określone napięcie przebicia. Dlaczego wysokiego napięcia nie puścicie przewodzikiem od tej suszarki? A dlaczego w liniach WN są takie duże odległości między przewodami? Przecież powietrze to izolator. Nie starczy np. 5cm?

Co mi tymi przykładami chcecie pokazać? A nic innego, że to aby dany izolator spełnił swoje zadanie w danych warunkach musi być odpowiedni. Tu odpowiedni -czytaj gruby/duża odległość. I coś jeszcze?

Jeżeli wg Was woda to przewodnik, to zastąpcie nią przewodniki Cu i Al. Ktoś się pokusi o doświadczenie?

Bigbeat
12-03-2008, 17:03
geguś tutaj niestety nieco mijasz się z prawdą.
Chodzi o to, że każda woda oprócz destylowanej czy demineralizowanej, zawiera rozpuszczone sole, których cząsteczki podlegają dysocjacji na jony, które są nośnikami ładunków elektrycznych. (polecam książkę od chemii ze szkoły średniej) Oczywiście jony, ze względu na dość duże rozmiary w porównaniu z elektronami (które są nośnikami ładunków w metalach na przykład) są znacznie mniej ruchliwe - z tego wynika znacznie mniejsza przewodność (czyli większa oporność) elektrolitów w porównaniu ze zwykłym kablem.
Oczywiście przewodność cieczy zależy od:
1. ilości i rodzaju jonów (najbardziej ruchliwe są te jednoatomowe, np. z chlorku sodu, czyli soli) - im więcej jonów i im są bardziej ruchliwe, tym przewodność większa (czyli oporność mniejsza)
2. długości i przekroju słupa cieczy - dokładnie na tej samej zasadzie, jak od długości i przekroju zależy przewodność drutu.
Tak więc mówienie tutaj o przebiciu jest raczej nieporozumieniem.
Woda jest słabym przewodnikiem, natomiast nie jest izolatorem. Oczywiście mowa o wodzie nie destylowanej czy demineralizowanej.

geguś
12-03-2008, 17:35
Woda jest słabym przewodnikiem, natomiast nie jest izolatorem.
Dzielenie włosa na czworo. Lepszy, gorszy, mniej lub więcej. Pisałem krótko:

Woda jest izolatorem, jeżeli patrzymy na to: przewodzi/ nie przewodzi.
Więc, czy jest izolatorem czy przewodnikiem?

lobo0
12-03-2008, 17:41
Nie jest izolatorem i nie jest przewodnikiem :lol:

Bigbeat
12-03-2008, 17:49
Woda jest słabym przewodnikiem, natomiast nie jest izolatorem.
Dzielenie włosa na czworo. Lepszy, gorszy, mniej lub więcej.

Różnica między przewodnikiem (nawet słabym), a izolatorem, jest taka, że przewodnik posiada nośniki ładunków, a izolator nie (do momentu przebicia).
Słaby przewodnik to nie jest izolator!!!!
Słąby przewodnik można czasem potraktować jak izolator, ale w konkretnych warunkach i przy uwzględnieniu konkretnych ograniczeń fizykochemicznych.
Idąc Twoim tokiem rozumowania można by stwierdzić, że w
I to nie jest dzielenie włosa na czworo. Po prostu bądźmy konkretni i nie róbmy ludziom wody z głów.

Woda jest izolatorem, jeżeli patrzymy na to: przewodzi/ nie przewodzi.
Więc, czy jest izolatorem czy przewodnikiem?
Jest przewodnikiem, ale słabym. Jeszcze raz powtózę, ale inaczej: izolator w normalnych warunkach w ogóle i wcale prądu nie przewodzi, bo nie ma w nim nośników ładunków.

geguś
12-03-2008, 17:52
Co jest przewodnikiem:

1. tkanina

2. drzewo


??

Bigbeat
12-03-2008, 18:06
Jeśli jesteśmy w kategoriach takich materiałów - to wszystko, co ma wilgoć.
Oczywiście są to bardzo słabe przewodniki - tym gorsze, im mniej wilgoci.
Jeśli wysuszysz to w 100%, będzie idealnym izolatorem.
I, proszę, nie dawaj tutaj przykładów, że drewno jest stosowane jako izolator. Jest, ale w przypadkach, kiedy przewodność takiego "pseudoizolatora" jest pomijalna.
Np., jeśli na desce drewnianej przybijesz gwoździami gołe druty i zrobisz na tej desce żarówkę 230V i włącznik, i podłączysz to do sieci, przy wyłaczonym wyłączniku żarówka nie zaświeci. I nic pewnie się nie stanie, jeśli dotkniesz ją ręką, stojąc boso na mokrej podłodze.
Ale wystaw taką deskę na ganek w wilgotny dzień - nie polecam eksperymentu z dotykaniem ręką, choć nadal żarówka zaświeci dopiero jak włączysz włącznik.
Podobnie, zrób na bardzo suchej nawet desce układ elektroniczny z wykorzystaniem tranzystorów MOS (mają b. dużą rezystancję wejściową) - nie będzie zbyt dobrze działać (jeśli w ogóle).
Generalnie zamiast izolatorów można w niektórych przypadkach wykorzystywać słabe przewodniki - ale tylko wtedy, jeśli prąd płynący przez taki "izolator" jest pomijalny w danych warunkach: np. można spawać w wodzie, bo prąd spawania jest rzędu setek amperów i te miliampery płynące przez wodę w niczym nie przeszkadzają. Z drugiej strony istnieją czujniki poziomu wody oparte właśnie na pojawieniu się przepływu prądu przez wodę pomiędzy dwoma elektrodami.
Jeśli chcesz przybliżać czy upraszczać - zawsze sprawdzaj, czy w danych warunkach można, bo możesz się zdziwić.
Ale, jak mi się wydaje, odbiegamy od tematu. Proponuję zakończyć to "odgałęzienie" wątku, bo zaśmiecamy forum.

geguś
12-03-2008, 18:35
Jeśli jesteśmy w kategoriach takich materiałów - to wszystko, co ma wilgoć.
Oczywiście są to bardzo słabe przewodniki - tym gorsze, im mniej wilgoci.
Jeśli wysuszysz to w 100%, będzie idealnym izolatorem.
I, proszę, nie dawaj tutaj przykładów, że drewno jest stosowane jako izolator. Jest, ale w przypadkach, kiedy przewodność takiego "pseudoizolatora" jest pomijalna.

Ale na pytanie czy drzewo przewodzi/nie przewodzi co odpowiesz?
A szkło? podgrzane do odpowiedniej temperatury? też jest jeszcze izolotorem? A co, jeżeli w przepływowych podgrzewaczach wody grzałki nie posidają izolacji i są zalane dokoła w wodzie? Jeżeli woda przewodzi, to dlaczego to urządzenie jeszcze działa?

Bigbeat
12-03-2008, 18:48
Ale na pytanie czy drzewo przewodzi/nie przewodzi co odpowiesz?

Drzewo nie przewodzi. Przewodzi wilgoć w nim zawarta i rozpuszczone w niej sole (które ulegają dysocjacji itd.).



A szkło? podgrzane do odpowiedniej temperatury?

Co ty chcesz wykazać? W pewnej temperaturze zwykłe szkło pewnie będzie przewodzić, bo zawarte w nim domieszki i uszlachetniacze ulegną dysocjacji termicznej i pojawią się nośniki.
Szkło kwarcowe, składające się tylko z SiO2, nie będzie przewodzić - chyba, że ogrzejesz je do temperatury, w której pojawi się plazma, która przewodzi. Ale w tej temperaturze wszystko przewodzi, bo elektrony wypadają z orbit i stają się nośnikami ładunku.



A co, jeżeli w przepływowych podgrzewaczach wody grzałki nie posidają izolacji i są zalane dokoła w wodzie? Jeżeli woda przewodzi, to dlaczego to urządzenie jeszcze działa?
Bzdury waść prawisz. Skąd Ty wpadłeś na taki szalony pomysł? Słyszałeś o elektrolizie? Gdyby tak było, jak mówisz, grzałka dość szybko rozpuściłaby się (oczywiście pewnie nie cała) na skutek elektrolizy.
To metalowe, co jest grzałką, to jest jej osłona - właściwa grzałka z drutu oporowego jest w środku.
Skończmy może jednak tą dyskusję, bo do niczego ona nie prowadzi.

danielsq
12-03-2008, 19:10
sorki ale już nie mogę tych wypowiedzi czytać geguś a ty chodziłeś kiedyś do szkoły czy cię ten zaszczyt ominął, jak cię interesuje czy drzewko przewodzi prąd to dotknij się tego drzewka w momencie kiedy nastąpi wyładowanie atmosferyczne (dla jasności oczywiście "jak piorun trzaśnie w drzewko") w to twoje drzewko będziesz wiedział (tylko nie polemizujmy na temat z jaką siłą trzeba dotknąć owe drzewko). A to czy coś jest izolatorem czy przewodnikiem jest pojęciem względnym zależy co z czym porównamy, tak naprawdę każdy materiał będzie przewodził prąd w mniejszym bądź większym stopniu w zależności od ilości tzw elektronów swobodnych.

Barbicha
12-03-2008, 20:03
@danielsq Dowied się czym jest prąd pełzający i wtedy wypowiadaj sie na temat pioryna i drzewka.

labas1
12-03-2008, 20:11
czym jest prąd pełzający

A czym jest i co to jest ?

geguś
12-03-2008, 20:33
A co, jeżeli w przepływowych podgrzewaczach wody grzałki nie posidają izolacji i są zalane dokoła w wodzie? Jeżeli woda przewodzi, to dlaczego to urządzenie jeszcze działa?
Bzdury waść prawisz. Skąd Ty wpadłeś na taki szalony pomysł?
Ja? Nie. Tu na to wpadli:
http://ise.pl/forum/viewtopic.php?f=23&t=8900&st=0&sk=t&sd=a&start=0
Jeżeli tego nie obalili, to kto tu prawi bzdury?

I jeszcze.

1.Niezwykłe właściwości wody jako przewodnika prądu
2. Budowa przepływówek

http://www.edwardmusial.info/pliki/pol_wyr_1.pdf

Czekam. Czekam na obalenie tego co w linkach.

Bigbeat
12-03-2008, 22:29
Dr. Musiała czytałem już dawno - no cóż, jest on rzeczywiście autorytetem, choć środowisko nie do końc zgadza się z niektórymi jego teoriami czy interpretacjami.
Co do elektrolizy - wsadź dwa gołe druty do szklanki z wodą i podłącz do gniazdka, za godzinę wyjmij i pooglądaj.
Co do przewodności wody: dr. Musiał podał ją w cytowanym przez Ciebie dokumencie jako równą 13Ohm*m, czyli oporność słupa wody o długości l i przekroju S wyniesie: R=13[Ohm*m] * l[m] / S[m2].
W twoim przykładzie dla l=3cm=3*10E-2m, fi=1.5cm, a więc S=ok. 1.7cm2=1.7*10E-4m2 otrzymamy:
R=13*3*10E-2/1.7*10E-4=ok.3000Ohm
Napięcie 230V przyłożone do rezystancji 3000Ohm spowoduje przepływ prądu o wartości (z prawa Ohma): I=U/R=230V/3000Ohm=77mA.
A więc Twój wynik istotnie różni się od wyniku uzyskanego na podstawie danych z dokumentu - najprawdopodobniej dlatego, że podałeś średnicę słupa wody, ale powierzchnia elektrod była znacznie mniejsza (pewnie druciki).

No i na koniec: skoro woda jest izolatorem, wsadź dwa przewody do gniazdka, umocuj je w wannie z wodą na przeciwległuch ściankach i wejdź do wody. W/g Twojej interpretacji powinieneś czuć się świetnie.
Ja próbował nie będę.
Powodzenia - feel good ;)

Bigbeat
12-03-2008, 22:32
@danielsq Dowied się czym jest prąd pełzający i wtedy wypowiadaj sie na temat pioryna i drzewka.
Lepiej Ty dowiedz się, w jakich warunkach one występują.
Mogą np. pojawić się na powierzchni wilgotnych izolatorów (znowu ta wilgoć???).
Natomiast co do drzewa to nie wiem ,czy miałeś okazję widzieć, jak wygląda drzewo rozwalone przez solidny piorun. Widać wyraźnie, że główny strumień prądu szedł przez środek (bo najwilgotniejszy?), więc o żadnym pełzaniu nie ma tutaj mowy.

geguś
12-03-2008, 22:53
Dr. Musiała czytałem już dawno - no cóż, jest on rzeczywiście autorytetem, choć środowisko nie do końc zgadza się z niektórymi jego teoriami czy interpretacjami.
To akurat nie mój problem.


Co do elektrolizy - ...
Mnie nie interesuje elektroliza. Napsałem:

A co, jeżeli w przepływowych podgrzewaczach wody grzałki nie posidają izolacji i są zalane dokoła w wodzie?
na co T raczyłeś odpowiedzieć:


Bzdury waść prawisz.
Dalej jesteś tego pewien? Czy to, że czegoś nie wiesz lub nie znasz, to znak że tego nie ma? Masz coś ciekawego do powiedzenia w temacie gołych grzałek? Chętnie zapoznam się z dokładną budową, materiałami zastosowanymi i próbami pomiarowymi.


ale powierzchnia elektrod była znacznie mniejsza (pewnie druciki).
Dokładnie.


No i na koniec: skoro woda jest izolatorem, wsadź dwa przewody do gniazdka, umocuj je w wannie z wodą na przeciwległuch ściankach i wejdź do wody. W/g Twojej interpretacji powinieneś czuć się świetnie.
Ja próbował nie będę.
Powodzenia - feel good ;) Dalej próbujesz mi wcisnąć kit, że zmiana izolatora/przewodnika nic nie ma do rzeczy.
Widać pewne podane tam wartości umknęły Twojej uwadze. Błąd. Elektryk wie dlaczego są podane tam wartości 50 i 100kohm. A stwierdzenie było takie:


Taki kran, pomimo tego że uziemiony przez wodę w tej plastikowej rurce
co doktor wykazał że jest to bzdurą. Prosto i łopatologicznie.

Bigbeat
13-03-2008, 07:33
Co do elektrolizy - nie spieram się z Tobą, choć nie wiem, czemu Twierdzisz, że Cię nie interesuje.
Tak wybiórczo analizujesz pewne zjawiska, podkładając pod nie tylko to, co jest wygodne?
Jeśli to prawda z tymi gołymi grzałkami (a wygląda na to, że tak), sedno jest zapewne w materiałach, z których są wykonane.
A wracając do nieszczęsnego kranika - nie jest on uziemiony przez wodę, bo woda jest zbyt słabym przewodnikiem. Natomiast nie jest izolatorem - jak twierdziłeś.

pelsona
13-03-2008, 09:23
Widać, że młode pokolenie nie pamięta (no bo niby skąd) jak to się za czasów studenckich w akademikach gotowało wodę na herbatę na żyletkach w kloszu łazienkowym a kiełbasę smażyło na dwa widelce. Zagotowanie wody żyletkami to był moment o ile bezpieczniki wytrzymały.
pzdr

danielsq
14-03-2008, 19:48
To może z innej beczki czy ktoś widział armatkę wodną do mycia izolatorów na słupach działa tak samo jak ta do gaszenia ognia z tą różnicą że ta do izolatorów puszcza wodę krótkimi seriami natomiast nigdy ciągłym nieprzerywanym strumieniem chyba jasne czemu.

Gościk
14-03-2008, 21:33
To może z innej beczki czy ktoś widział armatkę wodną do mycia izolatorów na słupach działa tak samo jak ta do gaszenia ognia z tą różnicą że ta do izolatorów puszcza wodę krótkimi seriami natomiast nigdy ciągłym nieprzerywanym strumieniem chyba jasne czemu.
No , ale odeszliśmy od tematu. Na zasadzie, jeżeli nie bardzo wiem co odpowiedziec w meritum sprawy, to tak pokieruję rozmową , aby mieć coś do powiedzenia. Zaczęło się od peszli kładzionych po podłodze, a zeszło na zjawiska przewodnictwa cieczy !. Panowie woda przewodzi i nie przewodzi, to uczą na każdych zajęciach z fizyki i elektrotechniki. Ale chemik powie troche co innego, fizyk coś doda , a elektryk ich wyśmieje, dyletant coś zmyśli , ale co najciekawsze przeważnie wszyscy mają rację. A kłócą się .....dajmy juz z tym spokój.
A pytanie dalej aktualne. Obawy sa niektórych, czy można przewody elektryczne kłaść pod podłogą? Można ?. Przeważnie odpowiedź jest na tak. Jedni kładą nawet gołe i zalewają to betonem i co , to jest dobrze , czy nie ? Inni kładą w peszlach i także ukrywają w wylewce. A jeszcze inni twierdzą , że jeżeli w podłodze , to tylko w rurkach sztywnych , dlaczego ?, nie usłyszałem nigdy dlaczego. Ale na tym forum gdzieś znalazłem, że kładzenie przewodów w podłodze (w wylewce) w peszlach to błąd elektryka. Chyba więcej fantazji i niewiedzy niż wiedzy w tych wywodach. Wróćmy do tematu, bo dosyć ciekawy i aktualny dla budujących domy.
pozdrawiam :D

futrzak 61
14-03-2008, 22:22
Witam. Jeszcze drobna dygresja na temat podgrzewaczy przepływowych. Geguś prawdę prawi. Sam dorabiałem sobie grzałkę do podgrzewacza z drutu oporowego bo nie mogłem kupić orginalnej i stąd wiem że jest bezpośrednio zanurzona w wodzie. Jeśli chodzi o instalację, to zrobiłem w peszlach w podłodze. Radziłem się trzech różnych fachowców od wykonywania instalacji elektrycznych i w zasadzie wszyscy poradzili mi to samo. Jedynie na co zwrócili mi uwagę, to żeby peszle dać trochę lepsze (mocniejsze), a nie te najtańsze z hipermarketu, żeby nie było tak łatwo ich przypadkowo uszkodzić. Być moze to błąd :-? , ale jeżeli większość tak robi , to może nie jest to tragedia? Pozdrawiam.

retrofood
14-03-2008, 22:33
Bzdury waść prawisz. Skąd Ty wpadłeś na taki szalony pomysł? Słyszałeś o elektrolizie? Gdyby tak było, jak mówisz, grzałka dość szybko rozpuściłaby się (oczywiście pewnie nie cała) na skutek elektrolizy.
To metalowe, co jest grzałką, to jest jej osłona - właściwa grzałka z drutu oporowego jest w środku.
Skończmy może jednak tą dyskusję, bo do niczego ona nie prowadzi.

O matko, aleś Waść zaszalał.

retrofood
14-03-2008, 22:41
Kurna, nie miałem wcześniej czasu poczytać, a teraz czytam, czytam i za cholerę nie mogę zrozumieć o co Wam chodzi.
Czy woda jest przewodnikiem? Tego uczą w podstawówce, że bywa.
Czy woda jest dobrym przewodnikiem? A to zalezy dla kogo i kiedy. Dla tych co potrzebują miliamperów bywa wspaniałym przewodnikiem, dla tych co potrzebują amperów wymaga dużej powierzchni elektrod (jakoś towarzystwo o tym zapomniało w swoich teoriach)
a w łazienkach? ano plastikowe rurki i mały ich przekrój powodują...
no twórcy teorii zbawienia wszechświata pomyślcie jakie głupoty wypisywaliście.

Gościk
14-03-2008, 22:46
Witam. Jeszcze drobna dygresja na temat podgrzewaczy przepływowych. Geguś prawdę prawi. Sam dorabiałem sobie grzałkę do podgrzewacza z drutu oporowego bo nie mogłem kupić orginalnej i stąd wiem że jest bezpośrednio zanurzona w wodzie. Jeśli chodzi o instalację, to zrobiłem w peszlach w podłodze. Radziłem się trzech różnych fachowców od wykonywania instalacji elektrycznych i w zasadzie wszyscy poradzili mi to samo. Jedynie na co zwrócili mi uwagę, to żeby peszle dać trochę lepsze (mocniejsze), a nie te najtańsze z hipermarketu, żeby nie było tak łatwo ich przypadkowo uszkodzić. Być moze to błąd :-? , ale jeżeli większość tak robi , to może nie jest to tragedia? Pozdrawiam.
Co do peszli. jak niby jak można je uszkodzić ? Wiertarką, jażeli bedziemy wiercic np. na 20cm w podłodze ? To i rurki twarde sztywne nic nie dadzą. Jak mozna uszkodzić te peszle i te przewody położone pod podłogą. no chyba, że kładąc tynki i wylewki. Tak ?

retrofood
14-03-2008, 22:50
A pytanie dalej aktualne. Obawy sa niektórych, czy można przewody elektryczne kłaść pod podłogą? Można ?. Przeważnie odpowiedź jest na tak. Jedni kładą nawet gołe i zalewają to betonem i co , to jest dobrze , czy nie ? Inni kładą w peszlach i także ukrywają w wylewce. A jeszcze inni twierdzą , że jeżeli w podłodze , to tylko w rurkach sztywnych , dlaczego ?, nie usłyszałem nigdy dlaczego. Ale na tym forum gdzieś znalazłem, że kładzenie przewodów w podłodze (w wylewce) w peszlach to błąd elektryka. Chyba więcej fantazji i niewiedzy niż wiedzy w tych wywodach. Wróćmy do tematu, bo dosyć ciekawy i aktualny dla budujących domy.
pozdrawiam :D

1. przewody mozna kłaść pod podłogą.
2. Gołe? Błąd. Dlaczego? Bo są:
a) usztywnione betonem (w razie pęknięcia - mogą zerwać się żyły)
b) w razie naprężeń betonu - ulega uszkodzeniu izolacja
3. W peszlach? Błąd. Dlaczego?
a) pooglądaj sobie peszla, nie stanowi on pewnej osłony przed płynami. Posiada mnóstwo dziur i dziureczek (może posiadać) więc płynny beton wplynie do środka i będzie jak wyżej.
4. Rurka sztywna? Tak, bo kiedyś to był jedyny sposób na zapewnienie swobodnego położenia przewodu w rurze i uszczelnienia przed zalaniem betonem. W warunkach przemyslowych były to rury stalowe. Obecnie są rury Arota.

Gościk
14-03-2008, 23:05
A pytanie dalej aktualne. Obawy sa niektórych, czy można przewody elektryczne kłaść pod podłogą? Można ?. Przeważnie odpowiedź jest na tak. Jedni kładą nawet gołe i zalewają to betonem i co , to jest dobrze , czy nie ? Inni kładą w peszlach i także ukrywają w wylewce. A jeszcze inni twierdzą , że jeżeli w podłodze , to tylko w rurkach sztywnych , dlaczego ?, nie usłyszałem nigdy dlaczego. Ale na tym forum gdzieś znalazłem, że kładzenie przewodów w podłodze (w wylewce) w peszlach to błąd elektryka. Chyba więcej fantazji i niewiedzy niż wiedzy w tych wywodach. Wróćmy do tematu, bo dosyć ciekawy i aktualny dla budujących domy.
pozdrawiam :D

1. przewody mozna kłaść pod podłogą.
2. Gołe? Błąd. Dlaczego? Bo są:
a) usztywnione betonem (w razie pęknięcia - mogą zerwać się żyły)
b) w razie naprężeń betonu - ulega uszkodzeniu izolacja
3. W peszlach? Błąd. Dlaczego?
a) pooglądaj sobie peszla, nie stanowi on pewnej osłony przed płynami. Posiada mnóstwo dziur i dziureczek (może posiadać) więc płynny beton wplynie do środka i będzie jak wyżej.
4. Rurka sztywna? Tak, bo kiedyś to był jedyny sposób na zapewnienie swobodnego położenia przewodu w rurze i uszczelnienia przed zalaniem betonem. W warunkach przemyslowych były to rury stalowe. Obecnie są rury Arota.
No właśnie retrofood i tu się mylisz. peszle nie mają żadnych dziurek. Przeważnie się chowa peszle w styropianie. Przewody maja swobodne położenie. Z tym wnikaniem płynu "betonu" do peszli to chyba przegiąłeś :o
W razie naprężeń czego ? chudziaka ? Zapadnie się, to nic nie pomoże.To i rurki popekają. także np. od ogrzewania podłogowego.
pozdrawiam

retrofood
14-03-2008, 23:14
Ty nie ucz ojca dzieci robić. Dobranoc.

Bigbeat
15-03-2008, 00:12
Dla tych co potrzebują miliamperów bywa wspaniałym przewodnikiem, dla tych co potrzebują amperów wymaga dużej powierzchni elektrod (jakoś towarzystwo o tym zapomniało w swoich teoriach).

Ej ej, było o tym :evil:

retrofood
15-03-2008, 09:06
Dla tych co potrzebują miliamperów bywa wspaniałym przewodnikiem, dla tych co potrzebują amperów wymaga dużej powierzchni elektrod (jakoś towarzystwo o tym zapomniało w swoich teoriach).

Ej ej, było o tym :evil:

jak było, to sory, wycofywuję się :D

futrzak 61
15-03-2008, 22:35
1. przewody mozna kłaść pod podłogą.
2. Gołe? Błąd. Dlaczego? Bo są:
a) usztywnione betonem (w razie pęknięcia - mogą zerwać się żyły)
b) w razie naprężeń betonu - ulega uszkodzeniu izolacja
3. W peszlach? Błąd. Dlaczego?
a) pooglądaj sobie peszla, nie stanowi on pewnej osłony przed płynami. Posiada mnóstwo dziur i dziureczek (może posiadać) więc płynny beton wplynie do środka i będzie jak wyżej.
4. Rurka sztywna? Tak, bo kiedyś to był jedyny sposób na zapewnienie swobodnego położenia przewodu w rurze i uszczelnienia przed zalaniem betonem. W warunkach przemyslowych były to rury stalowe. Obecnie są rury Arota. Kurcze... Guru od elektryki stwierdził, że spaprałem robotę :cry: .No ale peszle leżą na chudziaku (dokładnie na izolacji z papy), na to pójdzie styropian, później folia, a dopiero na folię beton z miksokreta (półsuchy), to może nie jest tak źle? :roll: ... :lol: :lol: :lol: Pozdrawiam.

mako5
17-03-2008, 09:15
a) pooglądaj sobie peszla, nie stanowi on pewnej osłony przed płynami. Posiada mnóstwo dziur i dziureczek (może posiadać) więc płynny beton wplynie do środka i będzie jak wyżej.

A gdzie Ty widziałeś dziurkowane peszle? No i co do nich wpłynie jak leżą w pierwszej warstwie styropianu, na to idzie druga warstwa, potem folia a potem półsucha mieszanka z miksokreta???

retrofood
17-03-2008, 09:40
a) pooglądaj sobie peszla, nie stanowi on pewnej osłony przed płynami. Posiada mnóstwo dziur i dziureczek (może posiadać) więc płynny beton wplynie do środka i będzie jak wyżej.

A gdzie Ty widziałeś dziurkowane peszle? No i co do nich wpłynie jak leżą w pierwszej warstwie styropianu, na to idzie druga warstwa, potem folia a potem półsucha mieszanka z miksokreta???

widziałem ich do ch... i jeszcze ciut ciut. Zależy jaki producent. i w jakich latach. Napisałem przecież (może posiadać)
a jak leżą w pierwszej warstwie styropianu to lubi do nich wpływac woda jak nam dzieci (żona, teściowa, pies Azorek* niepotrzebne skreślić) zaleją chałupę z okazji jakiejś imprezy.

poza tym nigdzie nie napisałem, że to przestanie działać zaraz na drugi dzień. Może pracować rok dziesięć i sto. Kto to wie? Ale po to by mieć pewność a nie czekać na niepewne robi się tak jak powinno być.

mako5
17-03-2008, 12:04
a jak leżą w pierwszej warstwie styropianu to lubi do nich wpływac woda jak nam dzieci (żona, teściowa, pies Azorek* niepotrzebne skreślić) zaleją chałupę z okazji jakiejś imprezy.

Aż tak zaleją aby tam woda pływała? To ile setek litrów by musiało wsiąknąć w podłogę aby przejść przez folię i osiągnąć poziom zagrażający kablom? No i ile lat by musiały się te kable moczyć? Sądzę że nawet całkowite zalanie podłogi przez pękniętą rurę nie ma szans na spowodowanie awarii. Sam piszesz że taka awaria kabla nie zdarza się natychmiast po pojawieniu się wilgoci a nie zakładam że będziesz dom regularnie zalewać aby wiele lat tam wilgoć utrzymać. Z takim podejściem to trzeba by się jeszcze na parę możliwych (aczkolwiek mało prawdopodobnych) kataklizmów przygotować. Czy rury arota wytrzymają porządne trzęsienie ziemi? ;-)

Szef23
23-08-2009, 13:03
Chcialbym przeciagnac kilka kabli od sprzetu audio
Bruzd w scianie nie chce juz ciąć bo wszystko otynkowane a w listwach wyjdzie sporo metrow wiecej
Wpadlem na pomysl zeby ulozyc je w linii prostej pod pianka paneli http://www.arbiton.com/strony/1/i/230.php

Czy cos takiego jest dopuszczalne ?? Czy moze odznaczac sie to na panelach ??

Kabel to 1,5mm

Panele Krono original Dab antyczny AC4 8mm
http://www.kronooriginal.pl/go.live.php/PL-H5/produkty/P14354/retro.html

robertsz
23-08-2009, 13:22
Chcialbym przeciagnac kilka kabli od sprzetu audio...Czy cos takiego jest dopuszczalne ?? Czy moze odznaczac sie to na panelach ??
AUDIO - TAK, dopuszczalne.
NIE, nie będzie śladu na panelach, musisz tylko ułożyć płasko (bez skręcenia kabla w jego osi).

EDIT: Najlepiej kable ułóż wzdłuż ścian wokół pomieszczenia i pamiętaj, że nie jesteś skazany na kable Audio w grubych izolacjach. Możesz też rozsunąć na 1,5mm krawędzie pianki i tam ułożyć kable w takiej "niby bruździe".

Szef23
23-08-2009, 21:01
Wielkie dzieki
Zobacze ile kabla mi potrzeba i zadecyduje
Jesli starczy ( nie chce dolutowywac ) to pojda w listwach przypodlogowych jesli nie to zrobie to w tym "korytku" z pianki

robertsz
23-08-2009, 21:22
Nie, nie, broń boże nie lutuj tych kabli.
Wilgoć (woda) z mopa + środki chemiczne do podłogi - masz pewną korozje lutu.
Lut jest najsłabszym ogniwem, już lepiej żebyś izolacje przewodu przetarł niż lutował kable pod panelami.
Nie dziaduj i w razie konieczności kup nowy kabel, jednolity na całej długości.

No chyba, że rozbieranie paneli (listew) nie jest dla Ciebie większym problemem.

Szef23
24-08-2009, 07:23
tez prawda :)....

ale tak na marginesie to przeciez luty zabezpiecza sie koszulka termokurczliwa i izolacja wiec raczej korozja tam nie straszna a nikt nie leje tyle wody zeby naplynelo pod panele czy listwy

Slyszalem jednak ze lutowanie kabli pogarsza jakosc sygnalu

paul997
24-08-2009, 12:08
Czytałem wczoraj instrukcję do nowo kupionych paneli (też Krono :)) i w zaleceniach jest, żeby wzdłuż ścian zostawić przestrzeń dylatacyjną około 1 cm. Może skorzystać i od razu tamtędy puścić kable? Wyjdzie sporo więcej, ale jak coś się posypie, to bezboleśnie wymienisz.