Saturn1b
11-03-2008, 02:10
Witam wszystkich mój dom ma ok 50 lat, ma dach dwuspadowy wykonywał go jakiś cieśla niezbyt znający sie na budowie dachu ponieważ niepodawań wogóle pod tzw stolcówke zaszczałów pod kontem zabezpieczających jedna cześć dachu przed osunięciem się.
I stało się to że dach środkiem się osunął ( krokwie się rozłączyły w kalenicy) ok 15 cm nawet niektóre. Stolcówka i murłata wygięły się i pochyliły zarazem rozwalając przy okazji kawałek krempa, pomogło to że jest pokryty dachówką cementowa więc pokryciem ciężkim.
Jestem ciekawy jakie jest wasze zdanie czy spotkaliście się już kiedyś z czymś takim? czy jest możliwe naprostować tą cześć dachu czy będzie nieuniknione rozebranie i od nowa zrobienie wierzby dachowej na tej części dachu, a zarazem powiększenie duże kosztów remontu.
I stało się to że dach środkiem się osunął ( krokwie się rozłączyły w kalenicy) ok 15 cm nawet niektóre. Stolcówka i murłata wygięły się i pochyliły zarazem rozwalając przy okazji kawałek krempa, pomogło to że jest pokryty dachówką cementowa więc pokryciem ciężkim.
Jestem ciekawy jakie jest wasze zdanie czy spotkaliście się już kiedyś z czymś takim? czy jest możliwe naprostować tą cześć dachu czy będzie nieuniknione rozebranie i od nowa zrobienie wierzby dachowej na tej części dachu, a zarazem powiększenie duże kosztów remontu.