PDA

Zobacz pełną wersję : Ctrl+Alt+Del, czyli KOMPUTERY i problemy z nimi



Strony : [1] 2 3 4 5

ponury63
03-09-2003, 12:30
W porozumieniu z HenoK otwieram wątek o problemach z komputerkami, internetem, linkami, kilobajtami, wklejaniem, wycinaniem, klikaniem i Plug & Play. Ciągle mamy jakieś problemy, jak cos zrobić, a speców na Forum posiadamy wielu.
A zatem:
Miejcie problemy!


Edytowano 24.08.2006:
zmieniłem tytuł wątku z "Ctrl+Alt+Del, czyli jak to zrobić?" na bardziej konkretny

Alanta
03-09-2003, 13:01
Ooooo, z nieba mi spadł ten wątek !!!
Mam nieustający problem z drukarką, która zamiast drukować kreski ułamkowe we wzorach - drukuje tylko punkcik :evil: . Wzory pisane edytorem wzorów w Wordzie97, drukarka hp 1200, sterowniki i oprogramowanie oryginalne. Co dziwne, na innych drukarkach hp (4L i 2100) kreska jest drukowana, więc to nie wina Worda...

ponury63
03-09-2003, 13:32
W wątku muzykoterapia wkleiłem [Pon 01 Wrz 2003 14:55] link do strony o K. Komedzie, konkretnie - filmografię. Po kliknięciu wyświetla się "nie można wyświetlić strony", i odsyłacz, aby próbować otworzyć stronę główną... potem idzie nieźle.
W sumie nic strasznego, ale kiedy podaję konkretny link, to w jakimś celu. Co robić? :o

Jasiu
03-09-2003, 13:36
HP od zawsze ma problemy ze sterownikami do M$. Sprawdź czy na stronach HP (http://www.hp.pl) nie ma nowszego sterownika - jeśli tak to go ściągnij i zainstaluj.

Nie napisałaś czy chodzi o LaserJet 1200 czy DeskJet 1200 - do LaserJet'a masz tu (http://www.hp.com.pl/sterowniki/index.php?s=3&pid=C7044A).

Raczej nie pomoże ale spróbować trzeba :)

[/url]

Jasiu
03-09-2003, 13:40
Wytnij znak "=" po linku

ponury63
03-09-2003, 13:46
Zrobiłem - Działa - Jest tak jak chciałem :wink:

DZIĘKI JASIU !!! :D

Alanta
03-09-2003, 14:01
Mam LaserJet, ale nie wiem, który sterownik miałabym pobrać (mam Windows98, nie wiem co znaczą skróty PCL, PS...) Na oryginalnym sterowniku pisze "ver.5.0"

Jasiu
03-09-2003, 14:17
PCL - Printer Control Language - język komunikacji PC => drukarka - spróbuj najpierw PCL 6 - jak nie zadziała to odinstaluj (całkowicie) i zainstaluj starszą wersję PCL 5e (lepsze często jest wrogiem dobrego ;))

PS - Post Script - jak PCL'e nie zadziałają to możesz spróbować jeszcze tego ale z tego co pamiętam to z Postscriptem w tej klasie drukarek nie jest najlepiej :)

I ładuj tylko te z końca listy w polskiej wersji językowej - zawierają tylko pojedyncze sterowniki i mniej ważą :)

Alanta
03-09-2003, 14:23
(lepsze często jest wrogiem dobrego ;))
wiem, dlatego mamy Win98, a nie 2000 :wink:

Dzięki, popróbuję, jak sie uda dam znać :)

HenoK
05-09-2003, 07:12
W tym wątku (http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=154631&highlight=#154631) podałem sposób na wykonanie prostych rysunków przy pomocy tekstu z wykorzystaniem Tagów Code.
np.



_______________________
| | |
| Pokój | Pokój |
| | |
|__________|___________|
| | ||||||||
| |Hall||||||||
| |___________|
| | |
|Sypialnia | Łazienka |
|__________|___________|

HenoK
05-09-2003, 07:25
A w tym wątku (http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=152121&highlight=#152121) opisuje jak robić odnośniki (linki) tak aby były one bardziej przyjazne dla czytelnika Forum.
Inny sposób wstawiania linków (chyba prostszy) opisałem w tym wątku (http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=155857&highlight=#155857).

HenoK
05-09-2003, 07:33
Ponury. Podoba mi się temat tego wątku Ctr+Alt+Del - recepta na większość bolączek komputerów. :lol:

Porad ciąg dalszy - coś na temat ustawiania formatu czasu i daty (http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=154558&highlight=#154558).

PS. Wszystkie powyższe moje porady powstały na wyraźne społeczne zapotrzebowanie Forumowiczów. 8)

ponury63
05-09-2003, 19:38
Dzięki za słowa uznania dla tytułu....


Powoli robi nam się całkiem fajna ściąga na różne Forumowe tematy. Zamiast szukać po wątkach, można walić jak w dym do Henryka i Jasia 8) .... po F 1 :D

Alanta
17-09-2003, 08:40
RATUNKU !!! Pomozcie !!! Chcialam zainstalowac upgrate outlooka i wywalilo mi z calego Windowsa polskie litery. Ja chyba oszaleje, mam takie wrazenie, jakby mi ktos klawiature przekodowal... :evil: przykladowo alt+l=[/list] :cry: co mam z tym cholerstwem zrobic !!!

Maluszek
17-09-2003, 09:07
Alanta sprawdzałaś jaką masz ustawioną klawiaturę?

Alanta
17-09-2003, 09:10
A jak to zrobic? jeszcze wczoraj mialam "ogonki" :cry:

Maluszek
17-09-2003, 09:15
Wejdź do Control Panel i poszukaj Keyboard dalej zakładka Input Locales i tam powinna być ustawiona klawiatura Polska Programisty (Polish Programmers).

Alanta
17-09-2003, 09:23
Uff, działa, choć nie od razu - musiałam jeszcze zrestartować kompa...
Dzięki za pomoc, obiecuję więcej żadnego upgrate'a nie instalować :wink: :lol:

ponury63
29-09-2003, 18:39
Będę w najbliższym czasie kupował skaner, a że nie mam o tym dużego pojęcia, proszę Was o pomoc. Skaner musi mieć dobre OCR, a przydałaby się także możliwość w miarę wiernego skanowania zdjęć kolorowych i czarno-bialych. Slajdy - niekoniecznie.

1. na co zwracać uwagę przy wyborze ?
2. czy dobrze skanują zdjęcia tylko modele "photo" w cenie > 1kzł ?
3. może macie jakieś konkretne typy godne polecenia ?

Wdzięczny też będę za namiary na strony z opisami i testami skanerów.

Pozdrawiam

mieczotronix
29-09-2003, 19:58
dobrość OCR nie zależy od skanera, tylko od oprogramowania, które jest do niego dołączone.
Najlepszy program, jaki do tej pory widziałem to Abbyy Fine Rider (Abbyy - to nazwa firmy), nie wiem do których skanerów jest on dołączany, ale jakby był ze skanerem to super, a jak nie to można go dokupić.
Zdjęcia skanuje każdy skaner, czarno-białe i kolorowe tak samo wiernie - nie musisz więc szukać jakiegoś specjalnego skanera.
O skanowaniu slajdów na skanerze płaskim zapomnij - jakość jest zwykle fatalna, a cena przystawki duża.

A tu odpowiedzi na twoje pytania
1. Czy masz gdzie skaner podłączyć (czy masz w swoim komputerze wolny port USB na przykład). Najlepiej kup skaner właśnie do podłączenia przez USB, bo taki sprawia najmniej kłopotu przy instalacji. Zwróć uwagę też na dołączone do skaneraoprogramowanie (czyli czy ma Fine Ridera). Pozostałymi programami się nie przejmuj, zwykle są to wersje zabawowe różnych dużych programów, albo kompletne świecidełka z dość ograniczonymi możliwościami. Im lepsze programy dołączone do skanera, tym wyższa cena. Rozdzielczością się nie przejmuj, teraz wszystkie skanery mają b. wysoką (1200 dpi) i tak o wiele za dużą. Do domowych zastosowań wystarcza 600 dpi.
2. Nie - zdjęcia skanują wszystkie. Te Photo to wabik na tych, którzy już sobie kupili drukarki Photo (w ich przypadku to ma jakieś znaczenie) i chcą mieć wszystko Photo. Owszem jedne skanują lepiej inne gorzej. Ale do zastosowań domowych wystarczy jakość nawet z najprostszego skanera.
3. Najlepsze skanery robią Agfa, Cannon, Epson, Microtek, UMAX i HP (ich najtańsze modele są zwykle bardzo porządne). Ja miałem w swojej karierze HP i UMAX-a (tego ostatniego mam do dziś i jestem b. zadowolony). Każdy skaner starcza na 3-5 lat, a potem się zakurza i zaczyna dawać coraz gorszy obraz.

Napisz do czego chcesz używać skanera i jakie masz wstępne typy, to może coś będę mógł doradzić więcej.

ponury63
30-09-2003, 05:48
Mieczotronix, wielkie dzięki za informacje.

-skanować będę głównie teksty - często opracowuję obszerne tematy i do np. cytowań łatwiej jest wczytać niż przepisywać; będzie mi też służył jako xero; do zabawy - mam ambicję przebrać mój stos makulatury i co ciekawsze rzeczy zapisać na dyskach, a papierkami wspomóc ochronę środowiska :wink: ; photo rzeczywiście niekoniecznie, zależy mi - głównie - na możliwości zapisu i przesyłania tego dalej; ale gdyby różnica w cenie nie była oszałamiająca, to czemu nie; na razie mam starego Lexmarka 1020, i ma on niewiele wspólnego z foto, chociaż staruszek [z 1996] jeszcze wydala...

-czy zwracać uwagę na szybkość skanowania ?

-w teście KŚ http://www.komputerswiat.pl/ oceniano też jakość skanowania - na pewno istnieją niuanse w wybarwieniu kolorów czy odcieni szarości; tam też pierwsze miejsca zajęły Umax, Canon, Plustek, Microtek, a HP dopiero na 7 i 8 miejscu [skanery w cenie <600 zł]; obejrzałem też strony "Chip" i "Pc world computer" - dużo lektury przede mną.... :(

-wstępne typy opiszę sobie w MM, pomęczę też sprzedawców i poproszę Cię o werdykt [jeśli łaska :D ]

-jednak głównym problemem jest brak wejścia USB - a większość obecnych skanerów właśnie z tego portu korzysta... i co ja biedna małpa mam robić ?!?!

Pozdrawiam

Alanta
30-09-2003, 07:58
Mam w pracy dwa skanery:
jeden dosyć stary, Mustek ScanExpres 6000P, bardzo wolny, klnę na niego ile wlezie, ciagle są kłopoty na łączach (wystarczy małe zagiecie kabla i już komp go nie widzi)
drugi nowszy Epson Perfection 2450 Photo, szybki, ma przystawkę do slajdów.
Oba były kupowane bez Abbyy-ego, dograliśmy go osobno, działa wszystko bez zarzutu. Cen nie podam, bo zakupy to nie moja działka :wink:
Ogólnie kupowałabym jak najszybszy skaner, jeśli chcesz skanować OCR-em dużo stron, to może szlag trafić, jak się czeka i czeka na wyświetlenie... :evil:

jprzedworski
30-09-2003, 08:39
-jednak głównym problemem jest brak wejścia USB - a większość obecnych skanerów właśnie z tego portu korzysta... i co ja biedna małpa mam robić ?!?!
Pozdrawiam
Nie jest tak źle, choć widzę, że to chyba trochę wiekowy komputer, bo USB istnieje już od ładnych kilku lat. Co to jest? Jaki system operacyjny?
Pytam, bo na przykład Win NT nie obsługuje USB.
Można kupić i wetknąć kontroler USB. Od razu w wersji 2.0 - dużo szybszy (ok. 40 razy), a kosztuje może 10 zł więcej, 60-70 zł to chyba nie jest dużo.
Przy okazji możesz się rozejrzeć za skanerem, który ma USB 2.0. Jak szaleć, to szaleć. Przy skanowaniu wielu stron może to mieć zasadnicze znaczenie.
Przykład: USB (http://ultramedia.pl/sklep/opis/t13231/?PHPSESSID=b2a903318b43ababb28129171f5420b6)
Sprawdź tylko w sklepie, czy są sterowniki do twojego systemu. Nigdy takiego kontrolera nie instalowałem, ale nie powinno być kłopotów.
A USB przydaje się teraz nie tylko do skanera.
A instrukcja instalacji tego kontrolera jest TUTAJ. (http://mint-electronics.com/pdf/kontroler_usb2.pdf)

jprzedworski
30-09-2003, 09:15
Jeszcze jedno. Chyba najlepszym programem jest FineReader. Jest dołączany przez Plustek a także inne firmy. Tylko jest to już stara wersja. Obecnie sprzedawana jest wersja 6, wprowadzana do handlu: 7, a te ze skanerami to 4 albo 5. Różnica jakości jest ogromna - dużo dokładniejsze rozpoznawanie, zachowanie formatów i tabel, kolor itp. Pytanie, czy warto brać taką starą wersję, choć ponoć darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda.

mieczotronix
30-09-2003, 13:33
USB w wersji 2.0 w żaden sposób prędkości skanowania nie zmieni, skaner to bardzo wolne urządzenie z punktu widzenia przesyłania danych i i tak nie wykorzystuje w pełni możliwości USB w starszej wersji.
Ale jeśli kupować już kartę z portami USB, to rzeczywiście lepiej od razu 2.0.
Jednak w Twoim przypadku (ponury) radzę poszukać skanera, który podłącza się przez port drukarki. Przynajmniej nie trzeba się grzebać w komputerze. Samo dołożenie karty USB do komputera może nie jest trudne, ale często po włożeniu nowej karty do komputera trzeba się nieźle nakonfigurować. Dlatego radzę Ci, kup sobie skaner podłączany przez złącze drukarki.
Co do prędkości skanowania, to rzeczywiście w tej dziedzinie skanery potrafią się dość znacznie różnić. Jak ja kupowałem swój skaner, zorientowałem się, że ani w testach, ani w danych producentów prędkość skanowania (np strony A4) nie pojawia się zbyt często. Najlepiej więc poczytać opinie użytkowników na listach dyskusyjnych (polskich lub angielskich jak ktoś umie) i wyszukać informacje o danym modelu skanera.
Alanta pisze, że Mustek jest kiepski, ale w tym przypadku chodzi o kabelek, a nie o skaner. Jeśli trzeba mnąć i gnąć kabelek, to znaczy że to on nie kontaktuje, a nie że wszystkie Musteki takie są.
Ponury63 - w twoim przypadku możesz spokojnie poprzestać na skanerze 2-gim od dołu cenowo. Jedź do Media Marktu, zobacz od ilu zaczynają się ceny. Odrzuć dwa najtańsze modele. Wybierz trzeci, który ma Fine Readera (może być stara wersja - i tak powala konkurencyjne programy) i złącze LPT. A potem baw się! I tak ci się po miesiącu znudzi... (taka nasza facetów natura - he he)
Ambicje przerobienia stosu makulatury odejdą ci po 20-tej kartce. Skanowanie to dosyć nudne zajęcie.

Alanta
30-09-2003, 13:37
Mój mustek jest kiepski, bo jest stary i powolny, w czasie skanowania jednej strony można sobie zrobić kawę i ja wypić :wink: . A kabel podłączony jest przez port LPT1 i ciągle są z nim problemy, wymieniany był już ze trzy razy :evil:

Wowka
30-09-2003, 14:43
Mam Fujitsu 4220c - łączenie przez USB. Ciągnie z podajnika kartki (a nawet fotografie) jak sztan :P Świetna sprawa dla archiwizacji dokumentów.

jprzedworski
30-09-2003, 15:26
Obawiam się, że z portem równoległym nie znajdziesz - już nikt nie produkuje, a starego nie ma co, bo będzie koszmarnie wolny.
Co do różnicy między USB 1 a 2, to różnica cenowa nie jest duża. Można kupić za 350-450 zł. Różnica szybkości jakaś jest, choć rzeczywiście niewielka. Interfejs jest szybszy do 40 razy, ale sam skaner też musi obrobić odczytany obraz, a tych bitów jest naprawdę dużo. W rzeczywistości będzie to ileś procent. Ale to trudno porównywać - co jest efektem interfejsu, a co ogólnego postępu technicznego? Canon jest jedną z nielicznych firm, które deklarują jakąś szybkość skanowania. Ich skanery są dobre, ale nie licz na dobry OCR - dają soft (OmniPage), który nie rozpoznaje polskich liter, chyba że coś się zmieniło. Generalnie Mieczotronix ma rację - nie warto przesadzać cenowo, chyba że ten skaner będzie dla ciebie podstawą utrzymania i szybkość ma podstawowe znaczenie.

Jasiu
30-09-2003, 15:26
...Jednak w Twoim przypadku (ponury) radzę poszukać skanera, który podłącza się przez port drukarki...

Niech cie Ręka Boska broni przed skanerem na Centroniksie. Używanie skanera i drukarki szczególnie atramentowej (bitronix) to niewyczerpane źródło problemów.

Co do USB to nie przpominam sobie żadnego pętaka bez tego. Inna sprawa, że do wcześniejszych modeli (typu AT) USB wyprowadzane było na "śledziu", który był "opcjonalny", a niektórzy leniwi komputerowcy wogóle go nie montowali. Poszukaj opisu do swojej płyty głównej. Jeśli nie znajdziesz to poszukaj chociażby nazwę i model. Prawdopodobnie wystarczy ci to (http://www.secomp.net/acatalog/USB_Slot_Cables.html) - kosztuje 5-7 złociszy. Ja bym dał ci za friko :)

jprzedworski
30-09-2003, 15:34
Właśnie dlatego pytałem, co to za komp. Bywały płyty AT, które już USB miały, tylko nie były wyprowadzone na zewnątrz. A teraz USB stał się takim standardem, że i drukarki przechodzą całkiem na ten interfejs. Centonics to przeżytek.

ponury63
30-09-2003, 17:25
Jestem d..a w kołnierzyku !!! Chcąc się Wam wyżalić, jaki to mam niedobry, stary, zardzewiały komputer, wysunąłem to bydlę z szafki w której stoi. I co ??? Są dwa porty USB, podpisane USB1/USB2 [na tej samej płycie, gdzie są wyjścia: do drukarki, drugi port z rysuneczkiem josticka, jeszcze jakieś dwa maluchy, dwa okrągłe (podobne do dawnych DIN-owskich, tylko malutkie) złączki do myszy i klawiatury i trzy wyjścia dźwiękowe].
Przepraszam za kłopot i obiecuję poprawę.
Acha, ten pętak :D to Pentium III 667 MHz 128 RAM pod Windowsem 98... z 2000 roku. W starym AT (Pentium I 8 MB RAM) z 1996 na pewno USB nie było...
Mam pytania:
-czy do takiej darmowej, starszej wersji programu można dokupić upgrade ?
-czy oprócz pism komp. w wersji online w/w są jakieś (najlepiej polskie) strony dyskusyjne czy z testami, które warto - nie tylko w przypadku wyboru skanera - poznać ?
-niektóre ze skanerów mają przyciski szybkiego dostępu do różnych funkcji - potrzebne to czy tylko fajerwerk ?

Dziękuję Wam za tak liczny odzew.

_____________________________
Hasło na dziś: "Lamer też człowiek"

tomek1950
30-09-2003, 17:56
Ponury, mam Plusteka ST 24. Fajna zabawka. Kupiłem bezpośrednio u importera rok temu. Program Abby Fine Reader 5 był jako standard + wersja 6 na 30 uruchomień. Cena niższa niż w najtańszym sklepie. Jak chcesz odszukam rachunek i podam Ci namiary na priva. Firma jest z Warszawy.

mieczotronix
30-09-2003, 17:56
Są dwa porty USB, podpisane USB1/USB2
To te!!!

-czy do takiej darmowej, starszej wersji programu można dokupić upgrade ?
raczej nie, bo byłoby to nie fair wobec tych użytkowników, którzy zabulili już za pełną wersję (poprzednią) i chcą upgradeu. Upgrade jest właśnie dla nich. Dla tych co dostali wersję pobudzającą apetytu droga wiedzie z reguły przez zakup pełnego programu.


-czy oprócz pism komp. w wersji online w/w są jakieś (najlepiej polskie) strony dyskusyjne czy z testami, które warto - nie tylko w przypadku wyboru skanera - poznać ?
na listach dyskusyjnych to są raczej opinie użytkowników, testów tam nie znajdziesz. Ja nie wiem czy są jakieś strony z testami, ale wyszukiwarki to na pewno będą wiedziały. Po prostu wpisz nazwę wymarzonego skanera do www.google.pl i do tego jakieś słówko naprowadzające typu "test", "ocena", "jakość" itede, na pewno coś ci znajdzie.


-niektóre ze skanerów mają przyciski szybkiego dostępu do różnych funkcji - potrzebne to czy tylko fajerwerk ?
to zależy, co kto lubi. tak samo jak dodatkowe przyciski na nowych 'multimedialnych' klawiaturach. Albo czwarty czy piąty przycisk myszki. Generalnie, kiedyś skanery ich nie miały i nikt nie narzekał.
Mój skaner nie ma nic, nawet wyłącznika sieciowego (po prostu lampa zapala się jak uruchamiam program do skanowania).

Alanta
01-10-2003, 07:36
Moje skanery też przycisków nie mają (jeden ma włacz/wyłącz), całą obsługą steruje się z poziomu programu

jprzedworski
01-10-2003, 08:52
Przespałem się z tematem - oto moje zdanie.
1. Nie ma znaczenia wersja USB, bo komp i tak ma z pewnością USB 1. Cena ważniejsza.
2. Skoro zależy ci na OCR, kup tańszy skaner, ale z lepszym softem (np. FineReader 5). Kartkę skanuje się np 30 sekund, a obrabia przynajmniej kilka minut. Oszcędność 10 sekund na skanowaniu niewiele zmieni. Im lepszy soft, tym sprawnie to zrobi. Nigdy OCR nie daje 100% efektu, trzeba coś korygować na piechotę. Zwłaszcza przy tabelach, kolumnach, nietypowych formatach, niewyraźnych czcionkach. Każda nowa wersja softwaru jest wyraźnie lepsza i daje duże oszczędności czasu.
Czasem warto nawet kupić oddzielnie najnowszą wersję.

ponury63
02-10-2003, 16:42
Dwa dni czytałem w necie o skanerach, zdaje mi się że wiem mniej niż przedtem...
W MM są głównie Plusteki [te jako jedyne mają Fine Readera 5.0 Sprint Pro, jeden model nawet ver. PL], mają też 24-miesięczna gwarancję; ceny od 300 do 1000 zł; podoba mi się też serwis door to door
są też Canon'y i HP; jest jeszcze Epson, ale ma tak parszywy design...

Mam jeszcze kilka pytań:
-czy jest naprawdę wielka różnica pomiędzy CIS i CCD w wierności oddawania kolorów (dla amatora) ?
-czy wielkość [gabaryty] skanera może mieć znaczenie w jakości / trwałości tego urządzenia ? [chodzi mi o ew. psucie sie wózka]
-czy poprzestać - jak radził Mieczotronix na tanim skanerze z MM, czy łazić po sklepach szukając Umax'a i Microtek'a [dobre wyniki w testach] ? Cena nie jest najważniejsza, w końcu kupuję sprzęt na parę lat i wiele robót...

A tak w ogóle, to >>>czy ufać testom (http://topten.chip.pl/topten_7950.html?cm_cmd=3&cm_id=13541&cm_thread=13541) (patrz tekst pod testem)

Cytat:
"Wśród programów do rozpoznawania tekstu dominował ABBYY FineReader, najczęściej w wersji Sprint o ograniczonej funkcjonalności. Bez wątpienia FineReader jest jednym z najlepszych programów do OCR-u - bardzo dobrze radzi sobie z poprawnym rozpoznawaniem polskich znaków. Skuteczność pozostałych aplikacji tego typu była zazwyczaj niższa."

02-10-2003, 20:51
Coś chyba przeceniasz nasze możliwości. :wink: Tu by się przydał ktoś z serwisu, kto przerzucił dziesiątki różnych skanerów i zna ich wady i zalety. Chyba niewiele możemy powiedzieć np. o trwałości mechaniki. Powinna być spora, niezależnie od modelu, bo nie są to urządzenia bardzo ciężko pracujące. To jest jeden - dwa przebiegi wózka na stronę. To już drukarka atramentowa ma dużo trudniej. Skaner CIS jest nieco prostszy - silniczek krokowy, pasek zębaty, wózek i prowadnice, powinien być chyba trwalszy, ale ma z kolei gorszą głębię ostrości (choć sama ostrość jest odrobinę lepsza). Jeśli skanujesz książki, musisz je bardzo dokładnie dociskać do szyby. Przy grubych jest to kłopot, bo trzeba czymś obciążać. Mają też nieco gorsze odwzorowanie kolorów, ale amator chyba tego nie wyłapie. Gabaryty wynikają głównie z typu odczytu: CCD mają lustra i optykę skierowujące obraz na przetwornik - to musi być grubsze.
A w ogóle znasz wierszyk o takim, co to mu w żłoby dano? :wink:
Ja mam czasem ten sam problem. Jak zacznę czytać testy, nie mogę się zdecydować. Za komuny było prościej - człowiek kupił to, co rzucili i musiał się cieszyć.[/list]

jprzedworski
03-10-2003, 07:51
To wyżej, to ja niezalogowany.
FineReader jest rzeczywiście najlepszy. Zwłaszcza dla nas bo rozpoznaje znaki i ma słowniki bardzo wielu języków - w tym oczywiście polskiego. Z internetu można ściągnąć wersję 7 "try and buy" - działa chyba 7-14 dni. Róznica nawet w stosunku do 5 ogromna.

ponury63
03-10-2003, 21:18
A dzisiaj polazłem do MM, dorwałem :D jakiegoś praktykanta w dziale "skanery" i gadałem przez kwadrans. Bardzo mnie zachęcał do poznania oferty HP i, generalnie, do zakupu technologii CCD....

I weź tu bądź mądry... Tam nie ma Fine Reader'a.... :(

jprzedworski
06-10-2003, 14:01
A może Plustek OpticPro S24 ? To nowy skaner, ok 300 zł, w technologii CCD, ma FineReader'a 5.0 Sprint + 6.0 try&buy. Jest okazja porównania wersji 5 i 6 - różnica jest duża, a 7 jest jeszcze lepsza. Wersję 7.0 można już kupić, ale to niestety ok. 650 zł (w Deltasoft).

ponury63
06-10-2003, 18:26
Rzeczywiście, muszę sprawdzić, bo był tylko ST 12 za ok. 400,- zł. Ale o Plustek OpticPro ST24 miałem informację, że kosztuje ok. 680,- zł. Sprawdzę, czy brak literki T to jakieś duże ograniczenie.
Obydwu modeli [tzn. S 24 i ST 24] w MM nie było, ale mogą sprowadzić...
Kolejny raz pochwalę tę firmę, ale np. obecnie kupowałem magnetowid JVC, nie jestem zadowolony, i mogę go zwrócić w ciągu 7 dni 8)
W sumie prawie w 80% przekonany jestem do Plustek'a - głównie z powodu Fine Reader'a; chociaż opinie o Plustekach na forach nie są najlepsze...

Software 2 razy droższy od hardware'u... :roll:

jprzedworski
06-10-2003, 20:29
Software 2 razy droższy od hardware'u... :roll:
Przewaga umysłu nad materią. :wink:
ST24 ma przystawkę do slajdów i powinien kosztować ok. 500 zł, S24 nie ma. Może są jakieś różnice w szybkości i czymś tam jeszcze. W wyglądzie na pewno. To jest zresztą inny skaner. S24 jest dużo nowszy - teraz się pokazał. Zobacz na http://www.plustek.pl
Jeśli MM nie ma, spróbuj w jakimś sklepie komputerowym, np http://ultramedia.pl/ Ja u nich czasem kupuję, bywa nieco taniej, niż w MM. Ale uwaga - ceny podane przez nich na stronie obowiązują przy zamówieniu przez internet (można potem odebrać osobiście). "Z ulicy" są wyższe.

ponury63
07-10-2003, 05:06
Kopiąc w skanerach zauważyłem, że niektóre z nich mają nie tylko przystawkę do slajdów, ale też możliwość skanowania negatywów, wraz z całym oprzyrządowaniem typu ramki etc. Kiedyś parałem się fotografią i chetnie przeniósłbym sobie te zdjątka do postaci zerojedynkowej. Przy obróbce negatywów trzeba jednak obrabiać tzw. maski, czy wiecie coś na ten temat ?

[b]J.Przedworski, dzięki za link do Ultramedia !!!


Z opisów - to co chcę robić, tzn. archiwizacja materiałów drukowanych, to digitalizacja materiałów refleksyjnych :D Mój debeściak od paru dni...

jprzedworski
08-10-2003, 08:31
Polecam się na przyszłość.
Uważaj na te "przystawki do slajdów i negatywów". Nie spotkałem nikogo, kto byłby zadowolony z tego patentu. Jakość skanowania jest kiepska, bo to nie ta rozdzielczość, jaka jest potrzebna przy formacie 24x36. Jako fotki do internetu to się świetnie nadaje, ale nie do normalnej fotografii. Są specjalne skanery do filmów (cena!). A czy to slajd - pozytyw, czy negatyw, to tylko kwestia obróbki programem.

ponury63
08-10-2003, 21:37
Dzięki... przeanalizuję to wszystko jeszcze raz i wykoncypuję, czy aby na pewno muszę to mieć...
Zeskanowane negatywy posłużyłyby do wykonania zerojedynkowych "odbitek", absolutnie nie chcę tego drukować, bo dochodzi jeszcze problem wydruku jakości foto; raczej tylko jako podręczne archiwum (tylko właściwie po co??)

mieczotronix
08-10-2003, 22:11
przystawka do slajdów do skanera płaskiego to kaszana
może slajdy A4 się i ładnie ze skanują, ale nie 35 mm

jeśli chodzi o te maski, to mają one związek ze skanowaniem negatywów,
maska to jest kolor błony negatywowej, który trzeba najpierw odjąć od zeskanowanego zdjęcia, które dopiero potem można z negatywu obrócić w pozytyw.
Choć teoretycznie dla osób mających minimalne pojęcie o programach typu photoshop, usunięcie takiej |narzucki| kolorowej nie powinno być kłopotliwe, to podobno nie jest to jednak aż tak trywialne.
Do dobrych skanerów dodawane są specjalne 'profile' z zakodowanymi charakterystykami negatywów różnych producentów, tak że użytkownik podaje tylko, że zdjęcie jest na Kodak-Gold, a program sam wie co i jak odjąć.
W poligrafii preferuje się slajdy pozytywowe właśnie z powodu tej maski. Nikomu nie chce się ślęczeć nad zeskanowanym negatywem i majdrować godzinami suwaczkami w programach graficznych, żeby uzyskać idealnie taki kolor jak powinien być (bo w poligrafii to się baaardzo liczy), dlatego wszystkie materiały foto robiło się na slajdach (teraz pewnie na cyfrówkach). To co liczy się w poligrafii, z reguły nie liczy się w warunkach domowych. Więc dla amatorów problem maski jest czymś znacznie mniej istotnym niż np. usuwanie czerwonych oczu albo rozjaśnianie cieni.

a określenie 'digitalizacja materiałów refleksyjnych' - jest po prostu jednym z normalnych fachowych terminów

jak kiedyś pracowałem w drukarni, to się dowiedziałem, że są takie rzeczy, jak: szparowanie, apla, nadlewki, cromalin, kerning, overprint i parę innych rzeczy, których już nie pamiętam

ponury63
09-10-2003, 16:03
Dzięki Mieczotronix !!!

A "materiały refleksyjne" to dla mnie zupełnie inne skojarzenie :)

Majka
09-10-2003, 16:12
Teraz ja :D
Czy Linux może współpracować w sieci z Windowsami?

Zamierzamy z jednego kompa zrobić serwer oparty na Linuksie dla dwóch komp. pracujacych w Windowsach /systemy rezerwacyjne itp/, na tym serwerze podzielić neostradę dla pozostałych komp. Do tego wszystkiego chcę podłączyc malo skomplikowana drukarko,skaner/kopiarkę.
czy to ma sens?

mieczotronix
09-10-2003, 16:40
Teraz ja :D
Czy Linux może współpracować w sieci z Windowsami?

Może, pod każdym względem



Zamierzamy z jednego kompa zrobić serwer oparty na Linuksie dla dwóch komp. pracujacych w Windowsach /systemy rezerwacyjne itp/, na tym serwerze podzielić neostradę dla pozostałych komp.
Da się. Tylko co ten linux miałby robić? Pełnić rolę bramki do Internetu dla tamtych dwóch? Czy na tym linuxie ma działać jakaś baza wykorzystywana przez pozostałe dwa komputery.
Jeśli linux ma tylko pośredniczyć, to wszystko to co chcesz da się zrobić i bez niego.



Do tego wszystkiego chcę podłączyc malo skomplikowana drukarko,skaner/kopiarkę.
czy to ma sens?
Do linuksa, to mały. Bo w większości przypadków nie będzie możliwe pełne wykorzystanie tego kombajnu, bo pewnie sterowniki są do niego tylko pod windows.

Połączyć można wszystko z wszystkim, tylko nie napisałać po co ci to?
A od tego trzeba wyjść. Jeśli chcesz po prostu podłączyć linuxa, bo jest fajny i masz wolny komputer, to tylko sobie skomplikujesz całą tzw 'infrastrukturę'. Przecież im prościej, tym lepiej.

Majka
10-10-2003, 09:37
ja zawsze komplikuję sobie zycie. :lol:
Linux ma być bramką z zainstalowaną ochroną. Muszę dokupic licencjonowany windows /wtedy mogę jeden a nie dwa/ - oszczędność,
neostradę lepiej /chyba się dzieli przez linuksa - darmowego/
Kombajn mogę podczepic pod kompa z windowsem
Mam stary komp do ktorego wsadziłabym linux

Narobię sobie bagna?

jprzedworski
10-10-2003, 12:03
Dlaczego "bagna"? Ryzyko żadne. Linux dobrze się nadaje do takich celów, choć wymaga nieco wiedzy. Zrobisz to na oddzielnym komputerze, jeśli nawet coś nie wyjdzie, odłączasz i już. Przeczytaj instrucje instalacji Neostrady (również Linux):
http://www.neostrada.pl/tpsa/run?n=info&p1=instrukcje
TPSA daje ostatnio modemy z portem USB, stąd pewne komplikacje w stosunku do zwykłego Ethernetu. Ale zrobić się raczej da.
I rzeczywiście drukarka i skaner raczej pod Windows.

Majka
10-10-2003, 12:53
Yhm.
Cały problem wziął się jak zwykle z braku kasy /albo inaczej: z braku chęci przeplacania/ :D Muszę zmienić oprogramowanie w firmie, muszę kupic licencjonowane, wystarczą win.98; do tego zmierza ku śmierci naturalnej ksero i drukarka laserowa. Muszę się na coś zdecydować, ale nie chce popełnić za duzo błędów /np. drukarka laserowa miala wystarczyć na 30tys stron - nikt mi nie powiedział, że na tyle starcza, jak drukuje się non-stop, jak drukujesz po parę kartek, to zuzywa się 2xszybciej :evil: / Z chęcią dowiem się od Was /praktyków/ w którą z maszyn wielofunkcyjnych warto zainwestować. I jakie pułapki czekają na mnie przy zrobieniu sieci opartej na serwerze linuksa.

jprzedworski
10-10-2003, 14:36
A podstawowe pytania:
- ile stron miesięcznie (rocznie) będzie - kopie i wydruki z komputera,
- czy przewidziany w tym jest kolor?
Urządzenia wielofunkcyjne są drogie w eksploatacji. A z tą trwałością drukarki laserowej, to coś przesada. Powinna wytrzymać wiele lat. Fakt, że pewne elementy się starzeją, nawet jeśli nie są używane: gumowe rolki i separatory. Co to za drukarka???

Majka
10-10-2003, 15:04
Brother HL 1030 :lol: Bęben pada, w niej nie wymienia się tonera razem z bębnem. Na pierwszym tonerze "jechalismy" na 25% zaczernienia, po zmianie na 50% zaczernienia, przy 3-cim - juz nawet 100% jest kiepskawe :evil: Sam bęben kosztuje okolo 750zl, nie warto.

Ile robimy kopii? Czort wie, pewnie około 10tys rocznie. Kolor tylko czasami by sie przydał /np. do nagłówka na papier firmowy/. Fax nie konieczny, mamy niezły, skaner - do skanowania umów itp.
Wolę chyba atramentówkę i po 2 latach ją zmienić na nową, niż ładować się w laserówkę :o
Coś prostego, dobrego z niedrogimi materiałami eksploatacyjnymi i serwisem /najlepiej w Krakowie :evil: /

jprzedworski
10-10-2003, 15:24
10 tys. stron na drukarce laserowej (mono) to ok. 600zł - dwa wkłady tonera, na drukace atramentowej: 2-10 tys. zł. Zależy od typu drukarki i pochodzenia tuszu. Ale taniej niż 2000 zł. raczej nie zejdziesz. Sam tusz czarny - regeneracja przez firmę Wielokropek to ok. 100zł, a stacza na półtorej ryzy papieru (750stron). Do tego dojdzie tusz kolorowy. Masz za to dwie drukarki laserowe mono - można już kupić za 800zł, a przy bardziej rozrzutnym drukowaniu laser kolor (ostatnio kupiliśmy w firmie OKI za ok 4000 zł). Sorry, ale tak to wychodzi.

Majka
10-10-2003, 15:33
O której laserówce piszesz? HP czy OKI? Ta moja drukarka zrobiła ok. 15tys stron, zuzyla 1 toner startowy i 4 tonery /100% wieksze niż startowy/. Każdy z nich kosztował ok. 360zl. Nie drukujemy rysunków, tylko normalne pisma.

jprzedworski
10-10-2003, 21:24
Nie patrz na tę naszą OKI, bo ta jest w eksploatacji niewiele tańsza od plujki, za to jest stosunkowo tania. Pomówmy o przeciętnych. Toner w laserówce starcza na 3-7 tys stron i kosztuje ok 300 zł. To się oczywiście różni w zależności od modelu, ale nie tak bardzo. Ta twoja wychodzi może trochę gorzej. Coś ok 1000zł za 10tys. stron.
Tak, czy siak - mam przed sobą testy drukarek z aktualnej produkcji. Przy założeniu pokrycia strony 5% (czyli nie są to rysunki czy zdjęcia), koszt 100 stron to od 7,30 do 12,80zł dla laserówek, 60-70zł dla plujek i 53-100zł dla urządzeń wielofunkcyjnych - plujek:
HP PSC1210 -> 61,8 zł
Lexmark X5150 -> 53,20 zł
Canon MPC200 Photo ->100,20 zł (rekordzista)
To jest dla stu stron!! Oczywiście można coś zaoszczędzić, stosować oszczędne wydruki, ale taki jest rząd wielkości. Jak widać laserówki są ok. 8 razy tańsze w eksploatacji, a ich ceny są może 2-3 razy wyższe.

Majka
11-10-2003, 09:36
Czyli laserówka - która? Może teraz lepiej kupić taką, w której toner wymienia się razem z bębnem? Do tego osobny skaner - musi byc w miarę szybki, aby klienta nie trafił szlag w oczekiwaniu na wydruk. Powinien miec jakąś funkcję redukcji kolorów / z kolorowego katalogu chcę tylko tekst czarno-biały, a nie do tego 200 odcieni szarości/. I ma mieć nie za duże wymagania sprzętowe :lol:
Istnieje coś takiego?

Joskul
11-10-2003, 21:49
Mam pytanie bardzo podstawowe, proszę o wyrozumiałość :oops:
Chcę mieć stałe łącze w nowym domku, o czym powinnam pomyśleć na etapie instalacji? Chcę mieć dostęp do internetu z trzech miejsc w domu (jedno na parterze, dwa na piętrze). Co powinno być w tych miejscach w ścianach, co na dachu, a na koniec co w samym komputerze?

HenoK
12-10-2003, 09:22
Mam pytanie bardzo podstawowe, proszę o wyrozumiałość :oops:
Chcę mieć stałe łącze w nowym domku, o czym powinnam pomyśleć na etapie instalacji? Chcę mieć dostęp do internetu z trzech miejsc w domu (jedno na parterze, dwa na piętrze). Co powinno być w tych miejscach w ścianach, co na dachu, a na koniec co w samym komputerze?
To o co pytasz wiąże się z tematem lokalnych sieci komputerowych. Dużo informacji na ten temat znajdziesz na największym w Polsce forum na temat amatorskich sieci LAN oraz WLAN (http://www.skretka.net/forum/).
Instalacja na dachu będzie potrzebna w przypadku łącza radiowego.

jprzedworski
12-10-2003, 10:15
Majka,
Spróbuję coś doradzić, ale muszę sprawdzić to, co jest na rynku (może coś nowego). Dziś wszystko zamknięte - może w poniedziałek.

Joskul
12-10-2003, 10:38
Chodzi mi właśnie o łącze radiowe, przepraszam za nieścisłość pytania.

jprzedworski
13-10-2003, 12:19
Majka - mam pewne pomysły co do drukarek, ale chciałem je porządnie opisać, a to za dużo, jak na forum. Może napisz do mnie i podaj adres e-mail, jeśli masz.
W skrócie mam trzy propozycje:
1. HP LaserJet 1000w - nowa drukarka, najtańsza ale nieco droższa w eksploatacji. Drukarka: ok. 800zł, wkład (toner+bęben) 315zł - na 2500 stron. Szybkość 10 str/min
2. OKI Okipage 8w Lite - prosta, powinna być trwała, 8 str/min.
Nieco tańsza w eksploatacji. Drukarka: ok. 960zł, toner 100zł (na 1500 str.), bęben 480zł (na 15000 str.)
3. Panasonic KX-P7100 - najszybsza - 14str/min, jedyna drukarka w tej cenie z dwustronnym wydrukiem! Bez potrzeby ręcznego przekładania kartki. Tania w eksploatacji: toner 300zł (na 4000 str.), bęben 550zł (na 20000 stron). Koszty porównywalne z OKI. Sama drukarka kosztuje ok 1000 zł.
Nie wiem, jak z niezawodnością, ale chyba podobna. W końcu są to porządne firmy.
Jeśli chodzi o skanery - zobacz może to. co było pisane dla Ponurego63.

pi_ngwinek
15-10-2003, 10:58
Majka

Z wlasnego doswiadczenia polecam Ci HP 1005w

ponury63
17-10-2003, 19:27
Joskul, najlepiej będzie połączyć te komputery (o ile będzie ich kilka - gratuluję) w sieć domową. Zacząć i tak musisz od dostawców inetrnetu, potem wyszukać na swoim terenie firmy, które Ci taką podłączkę zrobią najlepiej (pamiętaj, że główne koszty to opłacanie abonamentu przez lata, a najważniejsza jest - obok przepustowości - szybka reakcja serwisu w wypadku roblemów; w tym wszystkim różnice w cenie instalacji nie są tak istotne). Wypytać sąsiadów, jeśli parę osób bedzie chciało wejść w tę zabawę, to może warto zafundować sobie serwer (ale o tym pod adresem podanym przez Henok'a ). Zaplanować połączenia w ramach domu (najlepiej wiedzieć mniej więcej, gdzie będą stały komputery), przewidzieć miejsce na dachu, odłączać na czas burzy [!!!]... :roll:
__________________________________________________ ____________
Kiedyś rozpętałem taki wątek >>> internet (http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=9749&highlight=internet)

Joskul
17-10-2003, 20:16
Właśnie interesuje mnie fragment "zaplanować połączenia w domu", o resztę będę się martwić później. Nasz stan posiadania to jeden komputer stacjonarny, który będzie miał stałe miejsce w domu, i laptop, którego chcę używać niezależnie z dwóch innych miejsc. Rozumiem, co mam zrobić później, ale nie wiem, czego mam chcieć od elektryka, który sam też średnio poinformowany komputerowo.

ponury63
17-10-2003, 20:35
Właśnie dlatego zacznij od dostawców i firm - postęp w tej dziedzinie idzie w tempie geometrycznym, i może okazać się, że nie jest przesadą "rzucić się" np. na światłowody... nie wiem... gdy będziesz wiedzieć, co musisz mieć do instalacji, łatwiej będzie Ci planować rozmieszczenie kabli... jaki będzie rodzaj podłączeń do łącza, czy oba komputery będą pracować razem, jak mają dzielić dostęp - to musi Ci powiedzieć fachowiec. Ja zawsze wolę mieć coś "zbyt dobrego" na chwilę bieżącą, żeby mi dłużej służyło...
Zresztą - informatycy, poradźcie Joskulowi...

Joskul
17-10-2003, 20:57
Dzięki, Ponury. Zapieram się tak przednimi łapami przy tych ścianach, bo chcę koniecznie uniknąć późniejszego kucia lub prowadzenia jakichś kabelków po wierzchu, ale pewnie masz rację,że trzeba też spróbować od drugiego końca. Co do strony podanej przez Heno K: byłam tam, ale niestety rozumiem tylko poszczególne słowa, np dom, na ,w, pod,przez. :(

nurni
17-10-2003, 21:19
Ja już zaplanowałem. W każdym pokoju gniazdko do podłącznia komuptera, TV i telefonu. Na dole centralka z routerem (co prawda nie na światłowodach) i crosownica do TV (chyba tak to się nazywa). :-?

Ponury
Gdzie można znaleźć coś o kartach do kompów współpracujących ze światłowodami?

Zdrówka :D

ponury63
17-10-2003, 21:36
To nie takie straszne, systemy prowadzenia są chyba zbliżone. U mnie nie kuto ścian, wykorzystano rurki plastikowe [średnicy ok. 2 cm], które pierwotnie miały służyć do zdalnego odczytu wodomierzy [zrezygnowano z powodu cięcia kosztów inwestycji, ale juz były wmurowane]. Monter po prostu zaczepił drut na kablu wielożyłowym i przeprowadził (jak gumę agrafką :wink: ) kabel do mieszkania - konkretnie do miejsc z licznikami; potem już tylko parę dziurek w ścianach :evil: , ukrycie pod listwą dylatacyjną i podłączka do komputera....

Poczytaj....
dostawcy internetu (http://www.biznespolska.pl/firmy/search.php?search%5BbranchID%5D=DOSTINTER)
usługi internetowe (http://www.look.com/searchroute/directorysearch.asp?category=Uslugi%20Internetowe&p=345657)
jeszcze raz (http://ksi.bajo.pl/ksi/internet/dostawcy3.htm)
i jeszcze raz (http://directory.google.com/Top/World/Polska/Komputery/Internet/Uslugi_Internetowe/)
do znudzenia... (http://dmoz.org/World/Polska/Komputery/Internet/Uslugi_Internetowe/)
stary artykuł (http://www.pcworld.pl/artykuly/20376.html)
przegląd możliwości (http://www.pckurier.pl/archiwum/art0.asp?ID=5358)
słownik (http://slownik.kargul.net/entry/2362.html)
spamik ? (http://wireless.visomatic.com.pl/index.php)

Uffff... Panie, a kto to będzie czytał ???

ponury63
17-10-2003, 21:42
Nurni, nie wiem... :oops:
wpisz w Google.pl (http://www.google.pl/search?hl=pl&inlang=pl&ie=ISO-8859-2&q=&btnG=Szukaj+z+Google&lr=lang_pl) słowa kluczowe i szperaj...

Joskul
17-10-2003, 21:50
Dziękuję pięknie, wracam za miesiąc :wink:

ponury63
17-10-2003, 21:53
Joskul, ale są jeszcze inne ładne rzeczy na tym świecie... :roll:
Oczki Cię rozbolą...


Acha, najlepsze na zmęczony wzrok jest spojrzenie w dal lub na coś zielonego....

17-10-2003, 22:03
A jednak mnie podkusiło, żeby jeszcze raz spojrzeć na pocztę. Ale nie ma zielonego, dookoła ciemno, idę spać. Ajutro nowe wyzwania! :wink:

ponury63
20-10-2003, 16:43
Gdzie można znaleźć coś o kartach do kompów współpracujących ze światłowodami?

Nurni, to wyszło tak, jakbym ja te światłowody miał... niestety, nie udało się namówić na taką inwestycję opiekuna sieci i jednocześnie naszego Admina, mimo moich delikatnych nalegań... mamy zwykłe skrętki miedziane, zakończone wtyczką do karty sieciowej...
a napalilem się po przeczytaniu postów Geda w wątku wymienionym wyżej [tym co go rozpętałem]...



Co do strony podanej przez Heno K: byłam tam, ale niestety rozumiem tylko poszczególne słowa, np dom, na ,w, pod,przez. :(
:D :D :D :D :D
widzę Joskul, że to zupełnie tak samo jak ja rozumiem np. ekonometrię :o ....

20-10-2003, 19:45
Poszukałem, poczytałem i się załamałem - i cenowo i merytorycznie.
Problemy ze spawaniem światłowodu oraz ceny są zdecydowanie nie dla mnie. Jednak zostanę przy normalnej "100-ce" ze switchami i będzie dobrze.
A zdrugiej strony co z tego jak w domu będę miał światłowody w nadprzewodnictwie sterowane z Marsa jak za płotem "duuupa" i spadek szybkości do 50 kbs.

Pozdrawiam

ponury63
20-10-2003, 20:19
No właśnie, tak jakby Porschakiem ktoś jeździł przepisowe 50 km/godz. .... aż mnie ciary przeszły... :-?

nurni
20-10-2003, 21:32
To trochę wyżej to ja (Jarząbek).
Taaak tym Porschakiem 50 km/h - serce pęka :(
zwłaszcza, że turbina włącza się dopiero ok. 2500 obr/min.

Majka
30-10-2003, 13:48
Mam problem z zapchanym dyskiem C. Nic ostatnio nie instalowalam, zadnych nowych zdjęć itp. A nagle komp. się zbuntowal i oznajmił, że mam zrobić więcej miejsca. Co za cholera??? I co wyrzucić? I gdzie szukać tego "dziada" co mi sie rozpycha?

pi_ngwinek
30-10-2003, 13:58
sprawdz katalog c:\windows\temp

Majka
30-10-2003, 14:06
powiedz, gdzie on jest /zanim pójdę szukać do sąsiada :D /

Jasiu
30-10-2003, 14:14
Jaką masz windę ?

Spróbuj kliknąć prawym guziorem myszy na swoim dysku (po otworzeniu "Mój komputer") i z wyświetlonego menu kontkstowego wybierz "Właściwości". Przy odrobinie szczęścia na zakładce "Ogólne" będziesz mieć guzior "Oczyszczanie dysku" albo jakoś tak podobnie - jak go wciśniesz wówczas winblows pousuwa wszystko co jego zdaniem usunąc można. Jeśli nie masz tej opcji lub nic to nie da to będzie trzeba trochę pogrzebać w podrobach.

Majka
30-10-2003, 14:22
Nie mam szczęścia. Nie ma guziora. Znalazłam to temp, ale tam są same "robaczki" :D Winda baaardzo leciwa '95 /do systemów rezerwacyjnych bardzo dobra :D /
Nie lubię podrobów :lol:

Jasiu
30-10-2003, 14:30
Na swoim dysku otwórz foldery (jeśli takie masz):
TEMP
TMP
WINDOWS\TEMP
WINDOWS\TMP

Po otworzeniu każdego z nich (tylko się nie pomyl - nazwa folderu jest na pasku tytułowym okienka) wciśnij klawisze:
Ctrl+A : zaznaczy wszystko co jest w folderze
Shift+Del : usunie ostatecznie wszystko co było zaznaczone

Potem odpal InternetExplorerra i z wybierz "Opcje internetowe" z menu "Narzędzia". Na zakładce "Ogólne" w ramce "Tymczasowe pliki internetowe" wciśnij guzik "Usuń pliki" i w wyświetlonym okienku zaznacz "[x] Usuń całą zawartość offline" i wciśnij guzik "OK"

To wszystko co można zrobić w miarę bezpiecznie - reszta to nielubiane przez ciebie grzebanie w podrobach :)

Majka
30-10-2003, 14:34
Jasiu, a napewno wyrzucę tylko tymczasowe pliki? Czy unieruchomię sobie programy? Wyrzucic łatwo, wrócić trudno :(

Jasiu
30-10-2003, 14:38
Żaden normalny program ani uzytkownik nie wtyka nic ważnego do folderów TEMP (Temporary - tymczasowe). W nowszysch windowsach są programy, które automatycznie czyszczą te foldery.

Oczywiście jest możliwe, że ktoś zapisał coś ważnego w tym katalogu - tak samo jak możliwe jest że na drodze jednokierunkowej ktoś pojedzie pod prąd.

Dlatego tym bardziej powinnaś wszystko z nich wykasować, aby się nauczyć więcej tego nie robić ;)

Jasiu
30-10-2003, 14:39
A po wszystkim opróżnij kosz :)

Majka
30-10-2003, 14:46
Zawsze wolałam uczyć się na cudzych błędach :lol:

Zrobię jak mówisz. I niech się dzieje wola..... :D

jprzedworski
30-10-2003, 15:39
Jasiu, a napewno wyrzucę tylko tymczasowe pliki? Czy unieruchomię sobie programy? Wyrzucic łatwo, wrócić trudno :(
Dlatego wymyślono ten "kosz". Najpierw kasujesz do kosza (z niego można jeszcze łatwo odzyskać). Nie zmienia ci to niestety zajętości dysku, ale możesz sprawdzić (np. przez jakiś czas), czy niczego ci nie brakuje i wszystko działa. Jak jest OK, opróżniasz kosz. I dopiero wtedy zwalnia się miejsce na dysku.

Majka
30-10-2003, 15:49
To co pozwolilo się wyrzucić to wyrzucilam. Część niestety strasznie zaprotestowała :o Więc się ostała, zwolnilo mi sie troche miejsca.
mam nadzieję, że wszystko jeszcze działa :D

Arsen
31-10-2003, 08:02
Majka, nawet jak protestuje, mozesz wywalić. Ja tez miewam takie problemy, czyszczę wtedy co się da. Bezkarnie mozesz jeszcze opróżnić katalogi: Recent, Cookies, jeśli używasz Worda, to w jego katalogu też jest katalog TMP, możesz go opróznić.

Majka
31-10-2003, 09:06
Byłam bezlitosna :lol: Wyrzucałam, wyrzucałam, zlitowałam sie nad zdjęciami ze spotkań forumowych :D Mam 406MB wolnej przestrzeni.
Dziękuje Wam za pomoc /mam co prawda "prywatnego" informatyka, czyli mężą, ale on jest trudno dostepny :D /
Pozdrowienia. Majka

jprzedworski
18-11-2003, 20:18
Teraz pytanie ode mnie. Boje się, że nie takie łatwe - do kogoś, kto obrabia grafikę. Pracuję przy komputerach od lat, ale grafiką nigdy się nie zajmowałem. Mieczotronix jest specem, ale ma teraz swoje kłopoty (dach).
Mam do zeskanowania rysunek dość dużego formatu (ponad A3). Skanerem A4 muszę go podzielić na 3 części, a potem jakoś złożyć? Czy jest jakiś automat w Gimpie albo Photoshopie, który to ułatwi? Perspektywa ręcznego składania (przesuwanie i obracanie) nie jest zachęcająca. Kiedyś, gdy były takie ręczne rolkowe skanery obsługujące tylko połowę kartki A4, było to jakoś możliwe.

mieczotronix
19-11-2003, 10:08
jest taki program, który zrobi sam, to co chcesz
ale:
- jest dość trudny w obsłudze
- cała dokumentacja jest po angielsku

nazywa się Panorama Tools (czasem Pano Tools) i potrzebny do niego jest program PTAssembler.

Ten program działa tak: na wejściu jest kilka zdjęć, które mogą być poobracane względem siebie. Te zdjęcia muszą mieć części wspólne. W programie zaznacza się na częściach wspólnych sąsiadujących ze sobą zdjęć te same punkty (co najmniej 3, a najlepiej z 10). A potem program sam obraca zdjęcia, skaluje je i wykonuje inne deformacje związane z optyką aparatu, żeby te punkty się pokryły i produkuje zdjęcie będące mozaiką zdjęć wejściowcyh.
Czyli dokładnie to, o co ci chodzi.

W dodatku bardzo dokładnie.

Jeśli ten ci się wyda zbyt skomplikowany, poszukaj innych programów freewareowych czy sharewarowych do robienia panoram z fotografii.


Ja tego programu używam do składania w jedno zdjęcie panoramiczne kilku zdjęć z aparatu cyfrowego, bo do tego został wymyślony. tu jest kilka moich panoram:
http://www.pbase.com/miecz/panos

A teraz linki do programu. Najpierw trzeba z dzień to wszystko czytać, potem popróbować, a na koniec się umie.

tu jest strona autora (po angielsku i wszystko dalej po angielsku będzie)
http://www.path.unimelb.edu.au/~dersch/

tu jest strona programu PTAssembler, który ułatwia korzystanie z PAnorama Tools
http://www.tawbaware.com/ptasmblr.htm

i tutorial do niego
http://www.tawbaware.com/ptasmblr_tutorial.htm

tu jest jakiś inny tutorial
http://epaperpress.com/pano/

jprzedworski
19-11-2003, 10:35
Piękne dzięki, że w tym całym dachowym zamieszniu znalazłeś chwilę. Ten software jest ciekawy. To, że po angielsku, żaden problem. Prawie wszystko w mojej pracy jest po angielsku, choć oczywiście polski znam zdecydowanie lepiej. Trochę mnie tylko martwi konieczność przećwiczenia tego. Mam zaledwie kilka rysunków. Jak stwierdzę, że to za dużo ćwiczeń, pójdę do Copy General i tam albo mi zeskanują, albo skopiują w kolorze (bo to niestety kolorowe jest) na A4 i to sobie zeskanuję. Choć nie wiem, co na to powie moja ambicja. :wink: Czy tak, czy siak, dokładam do tego interesu, bo to dla pewnej placówki oświatowej, gdzie i tak pieniędzy nie mają - muszę sam zapłacić.

jprzedworski
19-11-2003, 11:57
E, nie jest tak żle. Drobna godzinka i DZIAŁA. Może do opanowania wszystkich możliwości jeszcze daleko, ale obrazki złożyć się da. Jeszcze raz piękne dzięki.

mieczotronix
19-11-2003, 12:36
zapomniałem powiedzieć - u mnie ten program PT Assembler
nie chciał działać dopóki nie zmieniłem w systemie operacyjnym kropki dziesiętnej z przecinka na kropkę (żeby było jak po amerykańsku).

Majka
20-11-2003, 08:29
Hej komputerowcy. Przy otwieraniu kompa pojawia mi się napis "importowanie C/windows.000/system/OSA.DL nie jest mozliwe, nie jest systemem rejestru. Importować mozna tylko pliki rejestru."
To pewnie jakis robal, skanuję komp, kasuję zarazony plik, a rano znowu ten komunikat. Macie jakąś metodę?

Jasiu
20-11-2003, 09:06
Co to za Windows ?
Co to za "robal" ?
Jaki plik kasujesz ?

Majka
20-11-2003, 09:24
1. 95
2. Jscript.Fortnight - o ile pamietam, przeciez wyrzucilam :D
3. klikam w usuń plik /na skanerze/

Usunęłam też pamieć stron w internecie, więc może juz nie wróci :evil:

jprzedworski
20-11-2003, 09:38
Processing ..... please wait :wink:
Poczytam o tym "gościu", odezwę się za jakiś czas.

jprzedworski
20-11-2003, 09:58
Jeśli te objawy są skutkiem w/w robaczka, to poczytaj o nim:
http://info.di.pl/informatyka/020517a.php
http://wirusy.onet.pl/wirusy.html?oid=5955
http://forum.mks.com.pl/forum/viewthread.php?tid=846
http://securityresponse.symantec.com/avcenter/venc/data/js.fortnight.html
Skoro rozsyła się z podpisem elektronicznym, pomyśł, skąd może przychodzić - może codziennie masz list od tej osoby. Trzeci link zawiera informacje, jak się można zabezpieczyć. A w ogóle najbezpieczniejsza jest poczta tekstowa, nie HTML.
Nie miałem takiego robaka, dlatego nie ćwiczyłem żadnych z powyższych rad. Powodzenia.

Majka
20-11-2003, 10:14
Dzięki, nie wiem skąd mogą przychodzić, nic podejrzanego nie otwieramy. Z ulubionych wyrzucilam, zaraz "pobawię" sie w mysliwego.

mieczotronix
20-11-2003, 10:18
Hej komputerowcy. Przy otwieraniu kompa pojawia mi się napis "importowanie C/windows.000/system/OSA.DL nie jest mozliwe, nie jest systemem rejestru. Importować mozna tylko pliki rejestru."
To pewnie jakis robal, skanuję komp, kasuję zarazony plik, a rano znowu ten komunikat. Macie jakąś metodę?
Wynika to z tego, że usunęłaś plik OSA.DL (to chyba nie cała nazwa tego pliku?) ale w jakimś innym pliku jest zapisane, że komputer ma przy każdym uruchomieniu wczytać ten plik, który niestety został usunięty. Komputer nie może tego zrobić, bo go już nie ma i dlatego widzisz ten napis.
Żeby to naprawić trzeba znaleźć gdzieś w plikach systemowych takich, jak rejestr systemu albo system.ini albo windows.ini lub podobnych odwołanie do tego nieistniejącego pliku. Dlatego trzeba znać jego nazwę. Jak się znajdzie takie odwołanie to trzeba je usunąć.
to był wariant A - dla hobbystów
a wariant B - dla zwykłych śmiertelników: zainstalować od nowa Windows (godzina w plecy)

Majka
20-11-2003, 10:25
Pewnie z nienawiści do kompa usunęłam cos za duzo :D

Plik hosts u mnie ma wielkość 2 razy po 1kB - czort wie, czy go usuwać :o

Majka
20-11-2003, 10:30
jak sprawdzić, czy się go pozbyłam???

jprzedworski
20-11-2003, 10:50
Plik hosts możesz na razie przemianować. On ma zresztą znaczenie tylko przy pracy w sieci - przypisuje się tam konkretne adresy IP nazwom komuterów.
A jak sprawdzić, czy się draństwa pozbyłaś - chyba tak samo, jak stwierdziłaś, że jest - skanerem antywirusowym. Często sprawdzaj, bo może wracać, skoro to wędruje w podpisie. Tylko przeczytaj to, co w trzecim linku napisano, tam jest jak się zabezpieczyć przez np. włączenie lub wyłączenie pewnych opcji.
Co do tego pliku, dziwna sprawa. Nie spotkałem się z plikiem OSA.DLL, bo pewnie taka powinna być pełna nazwa. Fakt, że pod ręką mam teraz tylko Windows NT albo 2000. Jest OSA.EXE ale w Office 97.

Majka
20-11-2003, 10:58
Ty sobie nie żartuj. Ja mam tu małą sieć 3 komputerów :lol: Jeszcze coś wyrzucę i przestanie działac. Instrukcję wykonałam. A napis chyba dokladnie przepisalam :(

jprzedworski
20-11-2003, 11:10
Dlatego napisałem, że można zmienić nazwę, a nie kasować. On wtedy nie działa, ale zawsze można go przywrócić. W ogóle zawsze stosuję taką zasadę. Zamiast usuwać, trzeba zmienić nazwę i obserwować. Inna rzecz, że podobną rolę pełni kosz. Jeśli coś się usunęło w ten sposób, jeszcze można odzyskać z kosza.

Majka
20-11-2003, 11:18
"jaka piękna katastrofa" :lol: Kosz w ramach porządków też opróżniłam :D

jprzedworski
20-11-2003, 11:27
Zawsze mówię, że zamiłowanie do porządków może być zgubne. Jak mi żona coś w domu "posprząta", przez miesiąc nie mogę normalnie funkcjonować. :lol: :wink:

Majka
20-11-2003, 11:31
:lol: :lol: :lol: U nas specjalistka od tego jest moja teściowa. Po ostatnim jej pobycie nawet miotły nie mogłam znaleźć :lol:

pwm
20-11-2003, 14:01
Proszę o pomoc. "Przesiadłem " się z P100/ 48RAM na P866/256RAM dysk "Baracuda" 7200 itd. Przy starcie mojego WIN'98 na tym "nowym ' komputerze to tak długo trawa "ładowanie " systemu że w tak zwanym między czasie mogę wypić herbatke, może to i dobrze ale nie zawsze mam tyle czasu. Czy można "coś" "gdzieś" zmienić w parametrach aby to tyle nie trwało? może w "Biosie" może w "Rejstrze" proszę o radę.
P.S. Komputer ma też kartę dźwiękową i przy starcie odtwarza jakąś tam melodię ale też jakoś "jąkająco". Pozdrawiam.pwm

jprzedworski
20-11-2003, 15:49
1. Komputer składany przez firmę, czy w domu?
2. Co się dzieje na ekranie podczas tego startu? Czy to jeszcze faza BIOS, czy już się zaczął ładować system? Jakieś komunikaty? To ważne, aby się zorientować, gdzie tak wolno idzie.

pwm
21-11-2003, 06:25
Witam.
1. Komputer składany w domu.
2. Nie jest to faza "Biosu" na ekranie w tym czasie wyswietlane jest logo Win'98.
Dziękuje za zainteresowanie sie moim problemem.pwm

Jasiu
21-11-2003, 07:35
Przyczyn może byc wiele :(

1. Otwórz Menadżera urządzeń (Start->Ustawienia->Panel sterowania->System) i zobacz czy masz prawidłowo zainstalowane wszystkie sterowniki (brak żółtych znaków zapytaia, wykrzykników, czerwonych skreśleń) ?

2. Czy instalowałeś sterownki od płyty głównej ?

3. Czy wogóle reinstalowałeś windows po zmianie płyty ?

Najprostrza metoda naprawy (zakładając, że sprzęt jest OK i nie instalowałeś Windows po zmianie sprzętu) to:

1. Wejdź do ustawień BIOS'u i na stronie "PnP/PCI Configurations" i ustaw "Reset Configuration Data" na "Enabled" (wymuszona elekcja PnP), wyjdź z BIOS'u z zapisem

2. W czasie uruchamiania Windows może coś tam znaleźć i chcieć sobie dointsalować - to normalne

3. Wsadź płytkę instalacyjną i spowoduj uruchomienie instalacji. Zainstaluj wszystko domyślnie

4. Zainstaluj sterowniki płyty głównej, a potem pozostałe

Czkawka karty dźwiękowej jest typowa dla konfliktu przerwań/adresów I/O - jeśli powyższe nie dotyczy lub nie pomoże to spróbuj zamienić karty PCI kolejnością i wykonaj powyższy pkt.1.

Nie znam twojej płyty ale (na wszelki wypadek) unikaj (jeśli możesz) pierwszego slotu obok AGP.

pwm
21-11-2003, 12:41
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź.
Komputer z wszystkimi "komponentami" odkupiłem od młodego człowieka któremu już ten "model" nie wystarczał więc go sprzedał.
Trochę przynudze danymi.
P 866/ 256RAM, HDD 40Gb (podzielony na 4 partycje) Barakuda 7200 "taśma podłączeniowa 80 żył)
Karta grafiki Rodeon 7500 128Mb AGP, Karta dźwiekowa Sund Blaster Live 128, Modem Pentagram V90...56, karta sieciowa 3Com- nie wykorzystywana.
Mam jeszcze pare "rzeczy do zrobienia i wydrukowania" a wieczorem
przystepuję do "eksperymentowania"
Mam wszystkie potrzebne "kompakty" więc gdyby cos poszło nie tak i tak sobie poradzę.
Dziekuje i do zobaczenia "wirtualnego" na Forum.pwm :wink:

pwm
21-11-2003, 19:34
Mr Jasiu ze Szczecina.
Jest dobrze. Komputer startuje w 1.5 minuty, pracuje stabilnie,
serdecznie dziekuję za pomoc. Pozdrawiam ze Śląska.pwm :lol: :lol: :lol:

Alanta
27-11-2003, 11:52
Ja z innej beczki, czy da sie jakoś wstawić plik typu .pdf do worda ? Oczywiście tak, zeby była jego zawartosć, a nie sama ikonka... wrrrr, bo mnie zaraz trafi :evil:

mieczotronix
27-11-2003, 15:08
a po co tam wstawiasz?
jeśli chcesz go potem wyedytować w wordzie - to zapomnij.
Tak się nie da. Pliki pdf są generalnie prawie całkowicie nieedytowalne. One w świecie komputerów pełnią taką rolę jak kartka z wydrukowanym tekstem w świecie rzeczywistym. Jak ktoś chce zmienić coś na takiej kartce, to musi mieć oryginalny plik, np. w Wordzie, z którego kartka ta została wygenerowana. To samo dotyczy pliku pdf. Jak ktoś chce zmienić jego treść to potrzebuje pliku z oryginałem, z którego plik pdf został wygenerowany. Inaczej raczej się nie da.
Jeśli chcesz go sobie obejrzeć, albo wydrukować - to musisz to zrobić z Adobe Acrobat Reader-a. I tyle.

jprzedworski
27-11-2003, 16:33
Tu się nie zgodzę. Co do teorii, wszystko prawda. Natomiast można taki plik "przełożyć" na plik Word za pomocą programów służących zwykle do rozpoznawania tekstu, czyli OCR. Ja używam FineReadera 6. Od tej wersji można obrabiać pliki PDF. Nowa Recognita też to ma. Rezultat całkiem dobry, choć plik wynikowy wychodzi spory, w zależności od ilości elementów graficznych, bo te muszą być oczywiście traktowane jak grafika (można definiować rozdzielczość).
http://www.finereader.pl/
Tam jest wersja "try and buy" - działa chyba 2 tygodnie. W dodatku pełna wersja kosztuje ok 620 zł, a pełny Acrobat chyba ponad 2000.

mieczotronix
27-11-2003, 18:36
nie oszukujmy się. To nie jest edycja, ani "przekładanie", tylko tworzenie wersji edytowalnej pliku od nowa. Czy robimy to OCR-em, czy przepisując go ręcznie, to nadal nie edytujemy pliku PDF.
To samo można zrobić z dokumentem na kartce papieru, a przecież nikt nie będzie się kłócił, że kartka papieru jest edytowalna.

Pozatym jeśli plik PDF nie jest zabezpieczony (bo może być, choć nie musi), to można znacznie szybciej przenieść tekst z PDF-u za pomocą narzędzia do zaznaczania tekstu w prorgramie Acrobat Reader. Ja za jej pomocą przenoszę tekst z PDF-a do Worda, oczywiście jest to goły tekst, bez formatowania. Przenosi się tylko kolor, krój i rozmiar czcionki. Obrazki przenoszę robiąc [Alt]+[Print Screen] i potem przycinając je albo w programie graficznym, albo wprost w Wordzie.

Niestety narzędzia automatyczne nie są zbyt mądre i np. taki fine reader generuje pliki które wyglądają tak samo, jak zeskanowany oryginał, ale często bardzo trudno się je edytuje. Np dopisanie czegoś do tabelki wygenerowanej przez Fine readera może okazać się bardzo pracochłonne, i to na tyle, że czasem szybciej robi się tą tabelkę samemu.

Ja przetwarzam dużo plików .doc w swojej pracy i wiem że im prostszy taki plik i im bardziej uporządkowany, tym mniejsza jest szansa że się Word "znarowi" i zacznie zawieszać. Dlatego bardzo często, dla świętego spokoju wolę go przepisać niż "wskanować". Może to dlatego, że szybko piszę.

jprzedworski
27-11-2003, 20:18
W dużym stopniu się zgadzam z drobnymi uwagami:
1. Zadanie zrozumiałem, jako przerobienie pliku PDF na taki plik Worda, który daje się edytować. Przykład - instrukcja obsługi, której trzeba np. zmienić fragmenty tekstu na język polski. I to zadanie program OCR jest w stanie jakoś wykonać.
2. Można robić kopie z Readera, jeśli plik nie ma zabezpieczenia, ale często to dłubanina: odtwarzanie formatu.
3. To prawda, że żaden program OCR nie jest idealny. Trzeba trochę wprawy, a niektóre formaty (np. tabele) mogą sprawić kłopot. Ale wraz z kolejnymi wersjami robią to coraz lepiej. FineReader 6 jest o niebo lepszy od FR 5. Wczoraj obrabiałem plik prospektu z rysunkami, w którym trzeba było dokonać niewielkich zmian w tekście. Dwie strony w około 10 minut wliczając ręczne poprawki kilku źle odczytanych liter. Wydruk niemal identyczny z oryginałem jeśli chodzi o rozkład, formatowanie i kolory. Trochę inna czcionka, ale różnica niewielka. Tabel tam nie było, tylko kolumny. Czyli da się, choć nie ma 100% pewności przy skomplikowanych materiałach.
4. Word jest dość wrednym programem przy skomplikowanym rozkładzie stron. Z pewnością nie jest to DTP! Potrafi być nieprzewidywalny. Na pewno materiał z FineReadera może być trudniejszy do edycji, ale tak być nie musi.
Wniosek: moja recepta nie jest na każdy przypadek. Ale skoro Adobe Acrobat kosztuje ok 2000zł .... Każdy orze, jak może. Myślę, że w sumie się zgadzamy, tylko nieco inaczej to interpretujemy. Ale ja również kilka razy zrezygnowałem z OCR i pisałem ręcznie. Nie był to jednak wtedy plik PDF, tylko skan z wydruku, ale też były tabele.

Pozdrawiam.

mieczotronix
28-11-2003, 07:43
Co ciekawe Adobe Acrobat też nie ma funkcji edycyjnych w pełnym tego słowa znaczeniu. Można nim czasem poprawić literkę, czy dwie, ale nie można już wstawić nowego napisu. Czasami wiersz tekstu to kilkanaście zachodzących na siebie przezroczystych ramek z literkami w różnych miejscach. Owszem da się to zmienić, ale jeden wiersz obrabia się 30 minut. Ostatnio próbowałem nim wyedytować jednostronicową ulotkę. Przed edycją miała 700 kb, a po zakończeniu edycji (w trakcie któej zgubiłem jeden wiersz tekstu i nie wiedziałem jak go wstawić) miała już 30 MB. Wniosek taki. Nawet produkt Adobe Acrobat Professional (6.0) nie jest mistrzem w edycji PDF-ów. PDFy są formatem nie przeznaczonym do edytowania.

Jasiu
28-11-2003, 07:59
Plik PDF jest zwyczajnym plikiem tekstowym - otwórzcie go za pomocą jakiegoś porządnego edytora ASCII to się przekonacie. W dodatku jest formatem jawnym (dokumentacja do ściągnięcia choćby z www.wotsit.org - 517 stron w...PDF'ie :)). Teoretycznie nie powinno być problemu z jego przeniesieniem, ale... :)

PDF (Portable Document Format) - jest nastawiony na prezentacje. Chodzi o to żeby PDF wyglądał tak samo bez względu czym to otworzymy i na czym to wydrukujemy (pomijając problemy rozdzielczości i odwzorowania kolorów). Poszczególne elementy nie muszą występować w określonej kolejności, czyli z góry na dół i z lewej do prawej - tak naprawdę tekst (a szczególnie tabele) są poszatkowane i przemieszane, a ich lokalizacaje (X,Y) określone są względnie w stosunku do poprzednich.

Dlatego dla większości programów PDF to czarna skrzynka, którą omijają z daleka. Pozostaje kopiowanie tekstu (jeśli nie jest zablokowane), OCR'y i przepisywanie ręcznie. Powinno też być mozliwe osadzanie OLE - tak jak w Internet Explorerze - nie wiem czemu MS tego nie zrobił w Wordzie (pewno z powodów prawno-marketingowych).

Ale to jeszcze nic :) W nowym MS-Office 2003 jest możliwość blokowania dokumentu (lub jego fragmentu) przed otwieraniem, drukowaniem i kopiowaniem i to włacznie ze sztuczkami typu "Priint Screen" czy "Screen Capture". Poprzeczka idzie w górę :)

jprzedworski
28-11-2003, 08:17
Jak już narzekamy na Acrobata - jest standardowo robiony w wersjach językowych a ma własne czcionki. Znajomy dostaje z francuskiej firmy sprzęt i instrukcje obsługi w formacie PDF. Chciał je przetłumaczyć - po prostu powymieniać po kilka linijek tekstu. Przysłali mu też Acrobata, oczywiście francuską wersję. A tu nie ma polskich znaków, bo czcinki są własne, a nie te z Windows. Jest chyba taka wersja międzynarodowa ale dopiero od niedawna.
A tak przy okazji moja prywatna rekomendacja, jeśli chodzi o programy DTP, to Ragtime: http://www.ragtime-online.com/
Jest tam kilka wersji, trzeba poszukać wersji Ragtime Solo - jest bezpłatna dla zastosowań niekomercyjnych. Jak na darmowy produkt, możliwości naprawdę duże, a obsługa dziecinnie prosta. Niestety nie obsługuje formatu PDF. :wink:

Alanta - jeśli to nadal aktualne, a nie chcesz się bawić w konwersje, wyślij mi ten plik na maila, a spróbuję to przerobić na Worda i odeślę. Z tym, że mogę to zrobić tylko w domu wieczorem, bo tam mam program.

mieczotronix
28-11-2003, 10:44
Niestety nie obsługuje formatu PDF. :wink:
Mogę jeszcze poprzynudzać?
Obsługiwanie PDF (czyli możliwość zapisania pracy w tym formacie) nie zależy od programu, tylko od tego, czy w systemie zainstalowany został odpowiedni sterownik (Adobe PDF writer albo Distiller - już nie pamiętam). Działa on jak sterownik drukarki. Jak ktoś ma taki sterownik, to można generować pliki PDF z każdego programu, który ma funkcję "Drukuj". Żeby zapisać np. dokument Worda do formatu PDF. trzeba wybrać Drukuj, potem z listy drukarek wybrać "Adobe PDF", czy jakoś tak i wskazać gdzie ma zostać zapisany plik PDF.
A co do czcionek, to wszystkie programy firmy Adobe umieją skorzystać z własnego podsystemu czcionek postscriptowych Adobe . Oprócz tego niektóre programy Adobe obsługują czcionki zapisane w ich katalogu (np. Photoshop), albo osadzone w dokumentach, które obsługują (Acrobat). Jednak wszystkie widzą czcionki systemowe w standardzie ATM. Więc żeby mieć polskie czcionki w tych programach, trzeba zainstalować program Adobe Type Manager, który dodaje do systemu obsługę czionek postscriptowych w formatach Adobe. Wtedy można korzystać z polskich czcionek we wszystkich tych programach.
A co do czcionek osadzanych, to każdy dokument PDF (odczytywany w Acrobacie) zawiera w sobie czcionkę, którą został napisany. Dzięki temu może się wyświetlić na ekranie każdego komputera, na którym takiej czcionki nie zainsatalowano. Dokument francuski zawiera więc w sobie czcionkę francuską. Jak ktoś chce zamienić a, na e, to nie ma problemu. W Acrobat Professional można to zrobić. Ale jeśli ktoś chce wstawić tekst z polskimi znakami, to trzeba już zmienić czcionkę na polską - inną. Ale inna czcionka, to inne odstępy między literami, wierszami itepe - czyli rozwala się całe formatowanie. Dlatego PDF jest i pozostanie formatem nieedytowalnym, bo dopisanie jednej literki wymagałoby od Acrobata umiejętności przeformatowania reszty tekstu. Ale przecieć pliki PDF mogą być generowane przez niemal każdy program, więc skąd biedny Acrobat ma wiedzieć jakimi zasadami formatowania tekstu ma się kierować (którymi kierował się program, w którym PDF wygenerowano) żeby dopisać literkę. Itepe tralala

jprzedworski
28-11-2003, 11:34
Święta prawda. Tylko trochę różnie interpretujemy fakty. Ty podchodzisz do tego profesjonalnie i z tego punktu widzenia PDF jest nieedytowalny, bo nie takie jest jego przeznaczenie. Do trochę tak, jak z programowaniem. Jest żródło programu i jest jego forma wykonywalna .exe. Można próbować odtworzyć źródło, ale to już nie jest to samo.
Ja podszedłem do tego trochę na zasadzie "My ze szwagrem po pijaku nie takie rzeczy robili" i staram się zrobić coś "pdf podobnego", co dla amatora często wystarczy.
Natomiast zrobienie PDF z jakiegoś pliku jest już dużo łatwiejsze. Jest kilka sterowników freewarowych, które instalują się jak drukarka i "drukują" w formacie PDF. Jest też możliwość "u źródła", bo Adobe ma usługę PDF On-Line, gdzie można przesłać plik do konwersji, a otrzyma się mailem PDF. Trzeba się zarejestrować i można za darmo przekonwertować do 5 plików.
http://createpdf.adobe.com/index.pl/1307904889.37112?BP=IE&v=AHP

katja
03-12-2003, 09:29
Kontrola oprogramowania w domach :http://info.onet.pl/1,15,11,3821369,11470823,806685,forum.html
8) :roll: 8)

ślivka
03-12-2003, 10:46
Błagam ,powiedzcie jak usuwać swoje posty,jeśli zniknie już ten X w prawym rogu?Wy tu o takich mądrych sprawach ,a ja proszę o taką glupotkę :oops:

Majka
03-12-2003, 10:47
Cześć spece.
Proszę o opinię do "cyfrowego urządzenia wielofunkcyjnego SmartBase MP700photo firmy Canon. Cena 1399zł/
Czy cena odpowiada jakości?
na ile faktycznie wystarcza kaseta z tonerem.
pozdrowienia. Majka

mieczotronix
03-12-2003, 10:59
Błagam ,powiedzcie jak usuwać swoje posty,jeśli zniknie już ten X w prawym rogu?Wy tu o takich mądrych sprawach ,a ja proszę o taką glupotkę :oops:
Postu nie da się usunąć od chwili gdy przestaje być on ostatni. Wtedy możesz już tylko zmienić jego treść. Np usunąć wszystko. Zostanie post, ale pusty.

Jasiu
03-12-2003, 11:19
Cześć spece.
Proszę o opinię do "cyfrowego urządzenia wielofunkcyjnego SmartBase MP700photo firmy Canon. Cena 1399zł/
Czy cena odpowiada jakości?
na ile faktycznie wystarcza kaseta z tonerem.
pozdrowienia. Majka

Kaseta: BCI-3eC,M,Y: 470 arkuszy pokrytych w 7,5%,
BCI-3eBk: 330 arkuszy pokrytych w 5%

Nie znam tego modelu, a kombajnów w ogóle nie lubię. Wolałbym osobno fax, skaner i drukarkę laserową (atramentowe jeśli nie potrzebujesz unikaj z daleka)

Majka
03-12-2003, 11:59
ja też wolałabym osobno, ale muszę liczyc się z kosztami :(

Jasiu
03-12-2003, 12:44
HP LaserJet 1010 (http://www.hp.com.pl/product/2212) 777,-
Mustek BearPaw 2448TA (http://www.mustek.com.pl/?stid=4&pid=45) 320,-
Panasonic KX-FT25 (http://www.panasonic.pl/pd.php?id=270&site_part=) 572
Razem 1.669 (pluszzzz VAT :)) - czyli drożej ale jeśli będziesz dużo drukować to może ci się wyrównac w ciągu roku: toner do HP 275,- na 2.5 tys.stron, w tym czasie zużyjesz ponad 7 naboi do Canona.

No i masz wszystko porządne :)
Tyle, że więcej miejsca na biurku stracisz i trochę więcej kabelków będzie się plątać

ślivka
03-12-2003, 12:59
Mieczotronix ,dziękuję,ale moje majstrowanie przy usuwaniu jest na czuja ,raz mi się udało,ale nie wiem jak. :o

06-12-2003, 09:42
mam pytanko...

mam kompa z Windowsem 98, i nagrywarkę Hewlett Packard., Nagrywarka czasem pracuje, a czasem nie... tzn.. po włożeniu płyty nie da się nic zrobic - nie czyta zapisanej, nie znajduje CD-R... pomaga na to restart kompa, i tez nie zawsze czasem trzeba restart powtórzyc, nawet kilka razy....
Co można zrobic, żeby była zawsze gotowa do dzialania ?

jprzedworski
06-12-2003, 21:40
To nie jest stan normalny. Ma działać zawsze. Nie da się jednak tego chyba załatwić bez grzebania w środku. Może sam napęd jest uszkodzony, a może tylko zakurzony. Jak długo to używasz i czy kłopoty zaczęły się nagle, czy stopniowo. Jeśli stopniowo, możliwy brud na soczewce lasera. Przydałby się może jakiś napęd na podmianę. Ponieważ i z czytaniem są kłopoty, na początek mógłby być to nawet zwykły czytnik a nie nagrywarka. Mniej prawdopodobne są problemy z kablami lub płytą główną.

mieczotronix
06-12-2003, 22:07
mam pytanko...
Co można zrobic, żeby była zawsze gotowa do dzialania ?

Ja, gdy miałem podobny problem, to ... Najpierw próbowałem ją naprawić. Pomyślałem, że może się przegrzewa i stąd taki efekt. Rozebrałem i zobaczyłem, że wyschła pasta termoprzewdząca zapewniająca kontakt jakiegoś układu scalonego z radiatorem (czyli akurat obudową nagrywarki). Dogiąłem blachę obudowy, żeby mocniej przylegała do układu scalonego. I niestety nie pomogło. Kupiłem pasty termoprzewodzącej... ale też nie pomogło.
Więc w końcu .. kupiłem nową nagrywarkę, bo tamta była trochę za wolna.
Za pierwszą nagrywarkę (tą co się zepsuła - starczyła mi na 2 lata) zapłaciłem 800 zł.
Za tą, na którą ją wymieniłem zapłaciłem 400 zł.
A z tego co widzę w cenniku, to nowa nagrywarka CD-RW kosztuje teraz na giełdzie (www.cgk.pl) 180 zł.

Nie ma co liczyć, że ktoś kto miałby ew. naprawić tą zepsutą weźmie za naprawę mniej niż te 180 zł.

Wakmen
08-12-2003, 16:22
No dobra. Jak jest taka możliwość to się pytam.
Chciałbym w Outlooku dodać konto gryp dyskusyjnych Forum MURATORA ale niestety niemogę nigdzie znaleźć nazwy serwera NNTP potrzebnego do poprawnej konfiguracji Outlooku. Może źle szukam ale w każdym bądź razie bardzo proszę o podanie mi jego nazwy.

mieczotronix
08-12-2003, 18:28
Nie ma takiego serwera. To forum nie jest w standardzie NNTP. Ono jest zrobione inaczej. Działa na podobnej zasadzie, co np. portal z wiadomościami typu onet. To jest po prostu niezależna baza danych udostępniająca swoje dane (posty użytkowników) poprzez interfejs przez http (czyli te strony, które ci się wyświetlają w przegląrace).

Wakmen
08-12-2003, 18:58
Właśnie otrzymałem podobną wiadomość od pana Wojciecha Jukowskiego z Działu Informatyki Muratora o podobnej wytłumaczeniu. Wielka szkoda jak dla mnie. Dzieki tym możliwościom mógłbym częściej "siedzieć" na forum i ... Tak to forum to skłądnica wiedzy, którą chociażby w części chciałbym posiąść.
Pozdrawiam everybody.

Ewunia
16-12-2003, 22:08
Czy ktoś sie do mnie włamuje? Dziwne rzeczy zaczęły sie ostatnio zdarzać - a to zniknęło wszystko (adresy, archiwum) w gg, a to na jednym z dysków pojawiło się "coś" o dużej objętości, czego nikt nie instalował, a to na pewnym forum pojawił się wpis, rzekomo ode mnie, choć nic takiego nie pisałam :o :cry: Nie mamy w kompie niczego szczególnie interesującego dla włamywacza. Fachowcem od zabezpieczeń, niestety, nie jestem. I co? Odłączyć się od sieci?

mieczotronix
16-12-2003, 23:07
Czy ktoś sie do mnie włamuje? Dziwne rzeczy zaczęły sie ostatnio zdarzać - a to zniknęło wszystko (adresy, archiwum) w gg, a to na jednym z dysków pojawiło się "coś" o dużej objętości, czego nikt nie instalował, a to na pewnym forum pojawił się wpis, rzekomo ode mnie, choć nic takiego nie pisałam :o :cry: Nie mamy w kompie niczego szczególnie interesującego dla włamywacza. Fachowcem od zabezpieczeń, niestety, nie jestem. I co? Odłączyć się od sieci?
Raczej się nikt do Ciebie nie włamuje. To mało prawdopodobne. Jak się boisz to kup sobie Norton Internet Security, albo Norton Firewall.
Te dziwne rzeczy, o których piszesz mogą wynikać albo z "narowów" komputera, albo z tego co sama robisz. Np. duże pliki - często zostają na dysku, jak jakiś program się zawiesił. Ten wpis na forum to może być dzieło przypadku (jesteś pewna, że ktoś zalogował się za ciebie?).
Włamywacze nie włamują się na komputery użytkowników, a już napewno nie po to, żeby pisać posty na fora w ich imieniu.
Jeśli się nawet do ciebie ktoś włamuje, to zwykle dzieje się to tak, że prawie nic nie zauważysz. Teraz na komputery włamują się programy (wirusy i robaki), a nie hakerzy. Hakerzy napisali te programy i sami nie muszą nic robić. Taki program jak już się umości na twoim komputerze, to się zgłasza do hakera, otwiera mu furtki, a haker już se go do czegos wykorzysta. Do rozsyłania spamu, do przechowywania plików, rozprzestrzeniania wirusów/robaków dalej itepe.
Jeśli nie stosujesz na swoim komputerze żadnego firewalla, programu antywirusowego i programów do usuwania programów szpiegujących (spyware), to twój komputer teraz nadaje w sieć jak stacja radiowa.
Ja używam: Tiny Personal Firewall (zamyka furtki)
Norton Anti Virus (usuwa wirusy z poczty i z plików pobieranych z sieci)
progrmu Ad Aware (usuwa wszystkie programiki, które ładują się ze stron internetowych i śledzą co robię oraz wszystkie inne dialery i bajery)
Polecam co najmniej taki zestaw. Albo zainstalowanie systemu od zera (z wyczyszczeniem dysków) raz na rok.

ponury63
17-12-2003, 02:54
Ewunia, Mieczotronix ma rację.
Jeśli wykluczysz działanie kogoś, kto ma dostęp do Twojego komputera [zna hasła, może pracować z plikami], to włamanie z zewnątrz może być dziełem przypadku.
Skorzystaj z możliwości bezpłatnego ściągania programów z sieci. Ja większość darmowych biorę stąd programy gratis (http://www.komputerswiat.pl/download/001-programy.html), naprawdę można całymi latami korzystać z wersji testowych i darmowych.

A propos, Mieczu zaczął:
jakie macie typy najlepszych programow ? Chodzi mi głównie o firewall'e i antywirusy, ale też jakieś drobne, a użyteczne programiki ?
ja np. bardzo lubię tego antyszpiega Spybot - search & destroy (http://www.komputerswiat.pl/include/download/download_komentarze.asp?idp=2285)

Powodzenia !

ziaba
17-12-2003, 06:45
Moim fanem jest Kaspersky..polecam. 8)

Jasiu
17-12-2003, 07:50
Foobar2000 (http://www.foobar2000.org) - mp3
PopTray (http://www.crause.co.za) - poczta
Far i Rar (http://www.rarsoft.com) - menadżer plików i kompresor

groszek 3
17-12-2003, 08:49
Mam pytanie do panów fachowców.
Mój komputer ostanimi czasy gdy go włączam startuje, ale monitor nie. Po jednym lub kilku razach resetowania komputera, monitor wstaje i wszystko jest OK. Nie piszczy, ani nie wydaje żadnych dzwięków czy komunikatów.
Kiedyś już coś takiego mi się zdarzyło, ale potem zaczął piszczeć i wymieniono mi płytę główną...jakieś 0,5 roku temu....mam nadzieję iż nie będzie to to samo. Co robić? :cry: Niby wszystko działa, a jednak nie! Poprzednio sprawdzano zasilacz - działał. Co to może być? Kable? :(

Co sugerujecie?

Pozdr..Groszek

mieczotronix
17-12-2003, 11:06
W pierwszej kolejności sprawdza się kable
- zasilający - czy świeci się kontrolka na monitorze, po włączeniu komputera (albo czy zmienia kolor)
- sygnałowy - czy jest dokręcony - jednak w przypadku zakłóceń w dostarczaniu sygnału większość nowszych monitorów (od kilku lat wstecz) wyświetla na ekranie komunikat
Jeśli to nie kable to przyczyną może być
- uszkodzenie mechaniczne gniazdka na karcie graficznej
- karta graficzna
- monitor
Ponieważ u ciebie obraz raz jest, a raz nie ma obstawiałbym usterkę mechaniczną (coś gdzieś niekontaktuje) - może to się dziać wewnątrz monitora, albo na karcie graficznej. A najprostszy typ to uszkodzenie kabla zasilającego monitora, albo gniazdek w które ten kabel się wtyka.
Uszkodzenia elektroniki same się nie leczą i jakby np. przepalił się układ na karcie graficznej, to na amen -więcej obrazu już byś nie zobaczył.

Jeśli wymienili ci płytę główną, to pewnie dlatego że miałeś kartę graficzną wbudowaną w płytę główną, a nie oddzielną. Inaczej nie miałoby to sensu. Wymiana zasilacza nie ma raczej sensu. Bo zasilacz nie zasila monitora, tylko cały komputer. Jeśli by z nim był problem, to komputer by się nie włączał.
A swoją drogą skąd wiesz, że komputer startuje, gdy monitor nie działa? Czy słyszysz melodyjkę odgrywaną na początek startu systemu?

maksiu
17-12-2003, 12:28
Z moich doświadczeń stawiałbym na kartę graficzną, może sie lekko wysunęła ze slotu, różne bywają przypadki, doradzałbym otworzyć komputer i podociskać kart, ze szczególnym uwględneniem graficznej.
Miałem też raz taki przypadek, że skutecznie pomogło dopiero przeflashowanie biosu, ale to raczej nie w tym wypadku.
pozdrawiam

groszek 3
17-12-2003, 13:43
Mieczotronix i Maksiu - dziękuję za rady!

Mieczu - co do lampki - pali się zawsze.
Gdy komp nie startuje to nie ma melodyjki (pali się tylko zielona lampka), gdy startuje to jest melodyjka (i dodatkowo pali się pomarańczowa lampka).
Monitor zachowuje się tak, że podczas uruchamiania występuje zjawisko, jakby gasł "kineskop w telewizorach" w rogach monitora widać jak gdyby gasły światła.
Maksiu - masz trochę racji, po poruszaniu kablami, często komp rusza, do tego mój mąż otwierał go i dociskał wszystko, też pomagało.

Nie chciałabym aby padła mi karta graficzna, bo to wiąże się z wymianą płyty głównej - tak jak pisaliście (i kosztem). Czyżby winą było to, iż jest wciśnięty do szafy (komp) i kable mają mało miejsca? Jeśli tak to czemu wcześniej chodził....a może karta graficzna jest do du..y? Wydaje mi się iż wszystko jest dobrze dokręcone.

Co teraz myślicie? :cry:

Pozdrawiam Groszek

maksiu
18-12-2003, 10:28
groszku: często zdarza się tak, że komputery są składane z zupełnie przypadkowych części i bywa tak że np. sledź od karty graficznej nie chce dobrze siedziec w gnieździe i zeby go włożyć trzeba sie wykazać odpowiednią siłą, a skutek jest potem taki że wystarczy lekko stuknąc gdzieś w komputer (np. kopnąć stojący pod stołem komputer) i sledź od karty zaczyna sprężynować wysuwając się z gniazda.
Jakie wyjście??.. najczęściej robie to tak że biore wtedy kombinerki i odpowiednio przeginam śledzia, tak żeby siedzial w dobrze i nie sprzężynował... metoda partyzancka.. ale skuteczna..
pozdrawiam

Adam___
24-12-2003, 20:43
Mam do Was takie pytanie
Posiadam drukarke HP 930C.
Przy wlaczaniu jej od razu "odpala" sie.Polyka kartke papieru do polowy,tylko ze nie wyrzuca jej na zewnatrz i zostaje w srodku.
Trzeba nacisnac jakis tak knefel (przycisk) zeby wywalilo ten papier.
Jednak nieraz sie tak nie dzieje

Tak sie juz dzieje od dluzszego czasu ale jakos nie mialem okazji sie tym zajac.
No niby uciazliwe to nie jest ale trzeba pamietac i kombinowac

Macie jakies pomysly zeby cos z tym zrobic
kiedys ja przeinstalowywalem ale to nic nie dalo :(

groszek 3
26-12-2003, 18:19
Moja drukarka tego nie robi, więc nic Ci niestety nie pomogę.
I jak tu zrobić dobry uczynek w te święta :wink: :lol: ?

Poszukaj w pomocy lub instrukcji...mi czasem pomogło.

Pozdr....Groszek

Majka
08-01-2004, 09:45
hej spece. czy win 95 ma mozliwość podłączenia łącza usb? Brakuje mi jakiegoś drivera. Skąd go zciągnąc?

A i czy ktoś wie cos na temat tego, że microsoft wycofał ze sprzedazy win 98? I przestaje sie nim interesowac?

Jasiu
08-01-2004, 10:10
Windows 95 OSR2.1 i OSR2.5 mają wbudowaną obsługę USB
Windows 95 wcześniejszych wersji nie - poczytaj tutaj (http://www.usbman.com/Win95%20USB%20Guide.htm)

Co do sprzedaży, to z tego co wiem:
1. Windows 95 i Me są już martwe - M$ nie sprzedaje i nie suportuje tych OS'ów
2. Windows 98 nie będzie już rozwijany (czyli nowe produkty nie muszą już z nim działac - np Office 2003 nie działa z Windows 98 ) ale z tego co mi wiadomo nie ma żadnej oficjalnej informacji o zaprzestaniu sprzedaży (Windows 98 wciąż się dobrze sprzedaje :)

Majka
08-01-2004, 10:22
info podobno było w bisnesnet. :D
dzięki za linka, może cos da sie wykrzesac ze starego win. :lol:

Ewunia
08-01-2004, 20:46
Office 2003 A co jest w nim nowego? Ja mam jakiś starszy Office. W zasadzie, to używa go młody do pisania prac, a ja raczej rzadko 8) dlatego nie poleciałam za nowościami

Jasiu
09-01-2004, 07:37
O2003 - gadżetologia:
1. Prawa dostępu - można cały/fragment dokumentu zablokować przed kopiowaniem, drukowaniem, przeczytaniem, itp...
2. Rozbudowany tezaurus
3. XML
4. Lepsze filtry antyspamowe w Outlooku
5. ...i parę inych drobiagów.

Dopiero w połaczeniu z kilkoma innymi duperelami (w sumie za kuuuuupę kasy) tworzy Microsoft Office System (MOS), który oferuje już parę ciekawych cech - głównie chodzi opracę grupową - patrz: http://www.microsoft.com/poland/office/

Majka
09-01-2004, 09:12
Cześć. Sterownik do 95 się zciągnął, ale nie zadziałal. Za to komp w sieci przestaly sie widzieć :roll: tomek będzie musiał dluzej nad tym posiedzieć.Kupilam jednak urządzenie wielofunkcyjne HP 2410. Mam nadzieję, ze nie skrytykujecie go za bardzo. 8)

Ewunia
10-01-2004, 17:43
O2003 - gadżetologia...i parę inych drobiagówCzyli z jednym kompem w domu zostanę przy tym, co mam :D

Darkop
15-01-2004, 18:41
Prosze o pomoc. Kiedys (gdy bylo stare forum) moglem zapisywac na dyskietce interesujace mnie posty, nastepnie w wolnych chwilach i dowolnym miejscu moglem je czytac. Nie wiem czy to problem w samym forum, moze cos w moim komputerze. Czy mozecie mi podpowiedziec jak uporac sie z tym problemem (windows xp). Pozdrowionka. Darkop

Wakmen
16-01-2004, 08:58
To żaden problem Darkop. Klikając Plik/zapisz jako ... zmieniasz w "Zapisz jako typ" na "archiwum sieci web, osobny plik (*.mht)" i ... zapisujesz stronę pod nazwą jaką chcesz.
Jeżeli będziesz miał jeszcze jakieś problemy to pisz.

Majka
16-01-2004, 10:53
Zabraklo mi miejsca na dysku na pełne oprogramowanie do HP 4210 photosmart /urzadzenie wielofunkcyjne/. Mogę zrobić kompresję dysku, ale..... co to znaczy i czym to grozi?

Jasiu
16-01-2004, 11:01
Dane na dysku są skompresowane za pomocą algorytmów bezstratnych (coś jak arj, zip lub rar). Kompresja/dekompresja odbywa się "w locie" - tzn.: nic nie musisz robić - to sie robi samo w czasie zapisu/odczytu.

Przy starszych (wolniejszych) dyskach po kompresji PC może działac nieco szybciej - przy nowszych - wolniej.

W razie awarii woluminu skompresowanego jest już po ptokach - danych nie odzyskach.

Kompresja "zwiększa" pojemnośc dyslku ca dwukrotnie - a dokładnie zależy to od rodzaju przechowywanych plików na dysku - może być więcej - może być mniej.

BTW - nowy dysk 40 GB kosztuje 3 stówki - może pora na upgrade ?

Majka
16-01-2004, 11:06
pora..... na telesfora :lol: Szukam oszczednych rozwiązań, dopiero co kupilam to urządzonko i dodatkowy legalny windows. Nie mam fabryki kasy w piwnicy. :lol:

To robic ta kompresję czy nie?, ile musi zostac wolnego dysku, zeby wszystko bezproblemowo działało?

Jasiu
16-01-2004, 11:13
Programik kompresujący sam to oszacuje.

Generalnie jeśli nie trzeba to lepiej nie robić kompresji, ale jeśli musisz to rób - nie masz wyjścia. A ryzyko jest tylko trochę większe i dotyczy sytuacji awaryjnych.

BTW - nowy PC i brak miejsca na dsku !? To ile masz HDD ?

Majka
16-01-2004, 12:08
Jasiu - 20GB, komp jest stary, kombajn nowy :( Potrzebuje 1,2 gb powierzchni/

Jasiu
16-01-2004, 12:45
20 GB to nie mało - to niemożliwe żebyś miała wszystko zapaćkane ważnymi dokumentami.

Wyczyść pliki tymczasowe (na ogół w katalogach):
C:\TMP
C:\TEMP
C:\WINDOWS\TMP
C:\WINDOWS\TEMP

Usuń (strt->ustawienia->panel sterowania->dodaj/usuń programy) jakieś stare i nie używane programy

Przejżyj dysk i pousuwaj jakieś stare i zapomniane filmy/muzyczke itp...

Na koniec opróżnij kosz

Może kompresja będzie zbędna

PS. A jaką pojemnośc dysku wykazje windows (prawy przycisk myszy na dysku i -> właściwości)

Majka
16-01-2004, 12:55
pojemność 1,99GB, wolny obszar 1,19GB /zaintalowane HP na minimum/

Jasiu
16-01-2004, 13:03
Cos nie tak :)

Pisałaś, że masz dysk 20 GB, a teraz twierdzisz, ze dysk ma 1,99 - czyli 2 GB.

Jeśli 20 - to zrób to co napisałe w poprzednim poście - napewno coś się zwolni
Jeśli 2 GB - to tylko kompresja :)

Majka
16-01-2004, 13:24
Jasiu, 2 gb :oops: Nawet nie czytam uwaznie, sorry.

Wakmen
20-01-2004, 14:02
W takim przypadku to nawet nie próbowałbym kompresji. Dysk bardzo wolny, komp poedjrzewam też. Ja bym kupił najtańszy, nowy i chyba najmniejszy. 20 Gb można dostać za 220 a 30 Gb za 240 złociszy.

jprzedworski
20-01-2004, 20:41
Do starego komputera nawet nie ma sensu wsadzać większego dysku, bo go BIOS nie zobaczy. A może ktoś ze znajomych ma po wymianie? Może na aukcji Allegro ...

Wakmen
21-01-2004, 01:37
W starych biosach jest ograniczenie dotyczące pojemności dysku ale dopiero na poziomie 32 Gb (ale tylko ATA-100).
Jest jeszcze jakaś znikoma możliwość zamontowania większego dysku, który ma ograniczenie pojemności do takiego poziomu. CO to znaczy? Tylko tyle, że pozostała część będzie nie wykorzystywana.

Jasiu
21-01-2004, 07:18
1 .W starszych BIOS'ach jest ograniczenie na poziomie 8 GB, a w jeszcze starszych jeszcze mniej. 32 GB to całkiem nowe mainbordy i na 150% nie dotyczy to Majki (dyski 2 GB to początki celeronów - zamierzchła epoka ;)).

2. Jeśli dysk jest wolny to kompresja wbrew pozorom nie spowolni jego działania tylko przyspieszy - dzieje się tak ponieważ zapis/odczyt skompresowanych danych +czas potrzebny na kompresje/dekompresje jest krótszy niż zapis/odczyt danych w postaci surowej :)

Majka - kompresuj i napisz:
1. Jaką masz płytę główną
2. Jeśli nie wiesz to chociaż jaki masz procesor

Jasiu
21-01-2004, 07:24
Może już to widzieliście - ja dostałem to dziś i bardzo mi się podoba :)
I jakoś tak pasuje mi do tematu rozmowy ;)
http://www.naszdom.erb.pl/pic/lovekids.mpg - 2 MB

Wakmen
21-01-2004, 07:47
... w starszych BIOS'ach jest ograniczenie na poziomie 8 GB, a w jeszcze starszych jeszcze mniej. 32 GB to całkiem nowe mainbordy i na 150% nie dotyczy to Majki (dyski 2 GB to początki celeronów - zamierzchła epoka ;)).
Czy płyta główna mająca prawie 6 lat to dość nowa? Nie chce mi się wieżyć. Ja mam w domu taką Intela BX-ZX z Celronikiem 400 i mam ograniczenie do 32 Gb.
Teściowi dałem zestaw orginalny Della z 1991r i ograniczenie miał również na poziomie 32 Gb. Jeszcze starszych przykładów to już nie znam.

Jasiu
21-01-2004, 08:04
Z tego co pamiętam gdy do sprzedaży weszły celerony (1998 ?) dyski 2 GB były już małymi dyskami. Na tej podstawie wydedukowałem (drogi Watsonie ;)), że Majka ma albo jednego z pierwszych celeronów albo zgoła Pętaka Mk.I A te miały ograniczenia około 8GB (najstarszą barierę HDD jaką pamietam to było 512 MB :))

Oczywiście to wszystko to domysły oparte na (zawodnej bądź co bądź) pamięci - dlatego poprosiłem Majkę, żeby sprawdziła jakie podroby ma w swoim PC to będzie można coś konkretnego poradzić. A na razie IMHO lepiej wstrzymać się z jakimikolwiek zakupami.

PS. Rocznik sprzętu to nie wszystko - komponenty "markowe" zawsze są do przodu w stosunku do wyprodukowanych w tym samym czasie komponnetów "budżetowych". Wszystkie dobre płyty mają już SATA na pokładzie, a w "ekonomicznych" przyjdzie na to jeszcze sporo poczekać.

Majka
21-01-2004, 08:56
Hej. Pytanie o płytę główną jest dość trudne, nie wiem jak znaleźć jej parametry bez zciągania obudowy 8)
Procesor: Genuinelntel Pentium /r/ processor 160MB RAM
zasoby systemowe 72 wolnych
system 32bitowy
pamięc 32 bitowa
kompresja nie zainstalowana
system jest skonfigurowany optymalnie

na inne pytania odpowiem, jak powiecie gdzie szukać odpowiedzi
Pozdrowienia Majka

Jasiu
21-01-2004, 11:49
Pociągnij i zainstaluj program AIDA32 (link tutaj (http://www.komputerswiat.pl/include/download/download_komentarze.asp?idp=2015)), a dowiesz się wszystkiego o swoim PC :)

Majka
21-01-2004, 13:02
--------[ AIDA32 (c) 1995-2003 Tamas Miklos ]---------------------------------------------------------------------------

Wersja AIDA32 v3.88
Autor [email protected]
Strona domowa http://www.aida32.hu
Typ raportu Szybki raport
Komputer MAJKA3 (Pentium 233)
Generator raportu Majka
System operacyjny Microsoft Windows 98 SE 4.10.2222A (Win98 SE)
Data 2004-01-21
Czas 14:00


--------[ Płyta główna ]------------------------------------------------------------------------------------------------

Właściwości płyty głównej:
ID płyty głównej 05/07/1998-580VPX-VIA836-2A5LDH2BC-00
Nazwa płyty głównej Shuttle HOT-579

Informacje fizyczne płyty głównej:
Liczba gniazd procesora 1
Liczba gniazd rozszerzeń 3 ISA, 4 PCI
Liczba gniazd pamięci 4 SIMM, 2 DIMM
Współczynnik postaci Baby AT
Rozmiar płyty głównej 220 mm x 230 mm
Mikroukład płyty głównej VPX

Producent płyty głównej:
Nazwa firmy Shuttle Inc.
Informacje o produkcie http://www.shuttle.com/hq/product/product.asp
Uaktualnienie BIOS'u http://www.shuttle.com/hq/support/download/download.asp


--------[ Debug - PCI ]-------------------------------------------------------------------------------------------------

B00 D00 F00: VIA VT82C585VP Apollo Chipset - Host-PCI Bridge

Offset 00: 06 11 85 05 07 00 A0 82 23 00 00 06 00 40 00 00
Offset 10: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset 20: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset 30: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset 40: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset 50: 8F 09 06 10 00 52 00 00 80 03 10 20 24 28 28 28
Offset 60: 0F 0A 00 21 44 AC 01 40 08 00 43 80 18 4D 00 00
Offset 70: E1 88 EC C0 00 80 80 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset 80: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset 90: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset A0: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset B0: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset C0: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset D0: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset E0: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset F0: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00

B00 D07 F00: VIA VT82C586B Apollo Chipset - PCI-ISA Bridge

Offset 00: 06 11 86 05 8F 00 00 02 41 00 01 06 00 00 80 00
Offset 10: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset 20: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset 30: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset 40: 30 01 0A 00 01 00 70 A0 05 00 C4 00 00 00 00 F3
Offset 50: 24 00 00 00 00 90 0B A0 00 06 F7 00 00 00 00 00
Offset 60: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset 70: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset 80: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset 90: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset A0: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset B0: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset C0: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset D0: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset E0: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset F0: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00

B00 D07 F01: VIA VT82C571 IDE Controller

Offset 00: 06 11 71 05 07 00 80 02 06 8A 01 01 00 40 00 00
Offset 10: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset 20: 01 64 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset 30: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset 40: 0B 02 09 BA 68 03 C0 00 31 A8 A8 20 FF 00 FF FF
Offset 50: 03 03 03 60 00 00 00 00 A8 A8 A8 A8 00 00 00 00
Offset 60: 00 02 00 00 00 00 00 00 00 02 00 00 00 00 00 00
Offset 70: 02 00 00 00 00 00 00 00 02 00 00 00 00 00 00 00
Offset 80: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset 90: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset A0: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00
Offset B0: 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00 00

Spece - raport dla was. Mogę wkleic jeszcze cosik, tylko co? :D

Majka
21-01-2004, 13:15
mam jeszcze raport biosu

--------[ AIDA32 (c) 1995-2003 Tamas Miklos ]---------------------------------------------------------------------------

Wersja AIDA32 v3.88
Autor [email protected]
Strona domowa http://www.aida32.hu
Typ raportu Szybki raport
Komputer MAJKA3 (Pentium 233)
Generator raportu Majka
System operacyjny Microsoft Windows 98 SE 4.10.2222A (Win98 SE)
Data 2004-01-21
Czas 14:06


--------[ BIOS ]--------------------------------------------------------------------------------------------------------

Właściwości BIOS'u:
Typ BIOS'u Award Modular
Typ BIOS'u Award Award Modular BIOS v4.51PG
Informacja z BIOS'u Award (579WIQ09) VIA 580VPX
Data BIOS'u systemowego 05/07/98
Data BIOS'u wideo 10/23/96

Producent BIOS'u:
Nazwa firmy Phoenix Technologies Ltd.
Informacje o produkcie http://www.phoenix.com/en/products/default.htm

Problemy i Sugestie:
Sugestia BIOS systemu jest starszy niż dwa lata. Uaktualnij go jeżeli trzeba.
Sugestia BIOS wideo jest starszy niż dwa lata. Uaktualnij go jeżeli trzeba.


ale i tak nie wiem co oznacza, nie wyżywajcie się za bardzo na mnie, please 8)

Jasiu
21-01-2004, 14:13
Czemu mielibyśmy się wyżywać :)

Twoja płyta jest już dosyć stara (opis (http://www.anandtech.com/showdoc.html?i=183)) i jeśli naprawdę nie musisz to lepiej nie pakować w nią pieniędzy.

Używaj puki się da, a potem kup nowy PC - wyjdzie lepiej i taniej :)

Majka
21-01-2004, 15:01
Czyli antyk :( Trzeba będzie posłuchać rady, ale strasznie szkoda kasy.
Jak wiecie, przy budowaniu i wykanczaniu domu ogląda sie kazdy grosz, ktory ma sie wydać.

Jasiu
21-01-2004, 15:13
Dlatego nie wydawaj pieniędzy pochopnie. Puki PC działa i robi co trzeba to go używaj.

Gdybyś go chciała upgrade'owac to ze starego PC pozostałby ci tylko naped dyskietek, CD, sieciówka i/lub modem (w sumie ca 200 zł). Reszta (obudowa, karta grafiki, procesor, pamięć, płyta głowna, dysk) do wymiany.

BTW - poleasingowy PC tej klasy jak Twój (tyle, że "markowy" - HP, Compaq, IBM, etc...) można kupić za niecałe 2 stówki :)

Majka
21-01-2004, 15:25
a ile kosztuje coś lepszego? Chyba od syndyka, bo poleasingowe to wlasnie takie stare jak moje.

Wakmen
27-01-2004, 09:57
Co się zaś tyczy ograniczenia pojemności dysków w Biosie to rozwiązanie tkwi w jego upgreadzie. Ściąga się flesha ze strony podanej kilka postów wyżej i z dyskietki aktualizuje się.
Moja rada dla mało zaawansowanych użytkowników komputerów. Jeżeli nie jesteście pewni swoich stacji dyskietek i umiejętności nie bierzcie się za to. Wszelkiego rodzaju przerwanie procesu fleskhowania Biosu może być kłopotliwe (nie uruchomicie kompa bo Bios będzie uszkodzony) i trzeba będzie wgrać nową wersję od nowa. W 3-mieście za taką usługę kasują dość dużo (100 zł) ale możesz wybrać sobie bios jaki chcesz mieć.

27-01-2004, 13:45
Mrs Majka widziałem za 999PLN całkiem "przyzwoitą maszynę" Celeron 2GHz, 256Ram, HDD 80Gb, grafika i dźwięk na płycie gł. comp bez monitora i sytemu operacyjnego! Pozdrowienia.

Wakmen
27-01-2004, 14:16
Zestaw jak zestaw, ale osobiście unikałbym płyt głównych ze zintegrowaną grafiką. Za jakiś czas (prędzej czy później to i tak nastąpi) będzie chciała lepszą grafikę albo niedaj Boże przepali się i co wtedy? Kicha. Znam przypadek komputera a w nim po dwie "karty" grafiki i dwie muzyczne - po jednym egzemplarzy przepalonym. Jakie problemy na początku instalacji systemu wychodzą - głowa boli. Nie życzę tego nikomu.

Jasiu
28-01-2004, 08:07
To nawet nie w tym rzecz, że się popalą - to się zdarza rzadko.
Chodzi o to, że na ogół zintegrowane karty grafiki korzystają z głównej pamięci komputera (nie mają własnej - dedykowanej). Powoduje to (czasami) konflikty i niestabilne działanie różnych programów.

Majka
28-01-2004, 08:34
dzieki za cynk. Proszę o nastepne, może ktos chce sie pozbyć 2 letniego kompa 40GB w dobrej cenie? :D Grafika mnie nie bardzo interesuje. Monitor tez nie. tylko te cholerne bebechy :lol:

28-01-2004, 11:58
Mrs Majka. Jest takie "składowisko" różności w www.gratka.pl, bywają czasem interesujące oferty komputerów lub zestawów komputerowych, które już "nie spełniają potrzeb młodych graczy" a są dobre do pracy na codzień. Pzdrv.

Majka
28-01-2004, 12:16
dziekuję za namiary, ale muszę poczekać na męża co rozpoznaje co jest co :lol:

jprzedworski
28-01-2004, 13:15
dzieki za cynk. Proszę o nastepne, może ktos chce sie pozbyć 2 letniego kompa 40GB w dobrej cenie? :D Grafika mnie nie bardzo interesuje. Monitor tez nie. tylko te cholerne bebechy :lol:
Sam bym taki chciał. Mam w pracy pięcioletni i 6 GB dysk. :lol:
A poważniej - może coś na aukcjach:
http://allegro.onet.pl/showcat.php?id=486&order=t&view=gtext

_ZBYCH_
22-02-2004, 17:20
Witam,

Mam problem.

Mam w domu neostradę. Ponieważ mam w domu kilka komputerów, zamiast modemu z USB kupiłem modem z wbudowanym routerem (allied Telesyn AT-AR 250E). Sieć działa, udostępnienie internetu też.
Teraz potrzebuje uruchomić mały serwer www (specyficzne zastosowanie - przez specjalną kartę PCI - udostępnianie widoku z kamer zamontowanych wokół domu).
Pierwszy problem, to oczywiście zmienne IP. W komplecie z kartą serwera video jest oprogramowanie do zmiennego IP (Dynamic IP 5.2). Można go pobrać TU (http://www.pollok.republika.pl/rozne/GVIP.zip). Jednak u mnie nie działa ono poprawnie. Odczytywany jest numer IP komputera lokalnego, a b. rzadko publiczny numer IP.
Wpisanie w wierszu poleceń komendy "ipconfig" również nie powoduje wyświetlenia publicznego numeru IP:

http://www.pollok.republika.pl/rozne/IP.gif

W rejestrze też nie ma nigdzie numeru IP. Wszędzie 0.0.0.0. Co jest grane? Czy to router coś miesza?

Drugi problem, to jak przekierować ruch z zewnątrz na dany komputer lokalny (ten z serwerem www)?

Informatycy (i inni zaawansowani :D ) pomóżcie proszę!

Jasiu
23-02-2004, 07:58
Routerek ma wbudowany serwer DHCP ,który przydziela adresy IP z określonej puli.

W swoich windowsach (wszystkich) musisz mieć ustawiony adres IP na "Automatycznie pobierz adres IP". Jeśli n aońcówkach "internet" działa a komenda ipconfig pokazuje bzdury to znaczy, że komenda ma babole - nic na to nie poradzisz.

Co do udostępniania kamerek to musisz:
1. Dowiedzieć się na jakich "PORTACH" działa streaming video z kamery (na jakich portach ten serwer "nadaje")
2. Przekierować te port na routerze na komputer obsługujący kamery (port forwarding) - powinno to być możliwe za pomocą panelu kontrolnego routera (via WWW)

sara
29-02-2004, 15:22
Mam w komputerze zdjęcia działki, ale zupełnie nie wiem jak je wkleić na forum. To co znam - nie wychodzi :cry: Czy to bardzo skomplikowane?

_ZBYCH_
29-02-2004, 16:48
Routerek ma wbudowany serwer DHCP ,który przydziela adresy IP z określonej puli.

W swoich windowsach (wszystkich) musisz mieć ustawiony adres IP na "Automatycznie pobierz adres IP". Jeśli n aońcówkach "internet" działa a komenda ipconfig pokazuje bzdury to znaczy, że komenda ma babole - nic na to nie poradzisz.

Co do udostępniania kamerek to musisz:
1. Dowiedzieć się na jakich "PORTACH" działa streaming video z kamery (na jakich portach ten serwer "nadaje")
2. Przekierować te port na routerze na komputer obsługujący kamery (port forwarding) - powinno to być możliwe za pomocą panelu kontrolnego routera (via WWW)

Dzięki Jasiu za odpowiedź.

Wiem na jakich portach działa program serwera video, ale niestety okazało się, że modem/router, który posiadam nie ma funkcji mapowania portów :(
Muszę pomyśleć nad innym rozwiązaniem tego problemu.
Chyba kupię oddzielny modem ADSL i podłączę go do serwera, a serwer udostępni to połączenie w sieci LAN. W taki sposób ominę router, a serwer video będzie bezpośrednio podpięty do modemu ADSL (bez routera). Może to umożliwi poprawną pracę programu Dynamic IP.

_ZBYCH_
29-02-2004, 18:15
Mam w komputerze zdjęcia działki, ale zupełnie nie wiem jak je wkleić na forum. To co znam - nie wychodzi :cry: Czy to bardzo skomplikowane?

Musisz umieścić zdjęcia gdzieś w sieci. Możliwości są przynajmniej trzy:
1. Załóż sobie fotoalbum klikając TU (http://foto.onet.pl/mojalbum/nowyalbum.html)
2. Pozwoliłem sobie założyć Tobie stronę www, na której możesz umieścić swoje zdjęcia (tylko nie zapomnij o odpowiednich rozmiarach zdjęcia).
Szczegóły przesłałem w wiadomości prywatnej.
3. Prześlij do mnie swoje zdjęcia, a ja je umieszczę na Twojej stronie www i wkleję na forum :D

sara
29-02-2004, 20:07
Musisz umieścić zdjęcia gdzieś w sieci. Możliwości są przynajmniej trzy:
1. Załóż sobie fotoalbum klikając TU


Dziekuję założyłam album. Obsługa własnej strony....niestety przerasta moje mozliwości. Jeszcze raz dziękuję.

_ZBYCH_
29-02-2004, 20:13
Musisz umieścić zdjęcia gdzieś w sieci. Możliwości są przynajmniej trzy:
1. Załóż sobie fotoalbum klikając TU


Dziekuję założyłam album. Obsługa własnej strony....niestety przerasta moje mozliwości. Jeszcze raz dziękuję.

Etam, może warto sie nauczyć. Niezłe wyzwanie, co ? :lol:

01-03-2004, 09:31
_ZBYCH_ DZIĘKI ! Mnie się dzięki Tobie udało mam swój album! Pzdrv. Gall.

Sonika
20-03-2004, 18:22
Zginely mi polskie znaki.
Jak pisze w Wordzie to sa, a jak tutaj na Forum to nie ma.
Co si stalo?
POMOCY!!!

Wakmen
21-03-2004, 07:54
W panelu sterowania wejdź do "Opcje regionalne i językowe" i tam poustawiaj wszystko na Polski a także w zakładce "Języki"/ szczegóły ustaw klawiaturę na "Polski programisty" jako domyślny.
Powinno zadziałać.
Nieraz zdarza się, że jekiś program zadokowany w pasku systemowym (tym obok zegarka i głośniczka - przeważnie masz go w prawym dolnym rogu) automatycznie zmienia te ustawienie lub poprostu blokuje pisanie polskich liter na stronach forum blokuje używanie kombinacji klawiszy ALT+inny klawisz lub CTRL+ coś tam.

Sonika
22-03-2004, 05:15
Dzieki, a gdzie jest ta zakladka z "jezykiem programisty"?

Wakmen
22-03-2004, 05:47
Dzieki, a gdzie jest ta zakladka z "jezykiem programisty"?
W oknie opcje regionalne i językowe masz 3 zakładki:
1. Opcje regionalne;
2. Język;
3. Zaawansowane.
Tak bynajmniej powinnno być podobnie we wszystkich odmianach WINA.
W języki znajdziesz:
Usługi tekstowe i językowe wraz z kalwiszem szczegóły gdzie po jego naciśnięciu wyskakuje ci okno USTAWIENIA a w nim :
Język domyślny który ma być używany podczas uruchamiania komputera. Z menu rozwijanego wybierasz POLSKI PROGRAMISTY jeżeli go nie ma to troszeczkę niżej przeczytasz ZAINSTALOWANE USŁUGI i tam możesz dodać poprzez naciśnięcie DODAJ / POLSKI (PROGRAMISTY). Chyba inaczej nie mogę tgo opisać.
Powodzenia.

Sonika
22-03-2004, 08:01
Dziękuję,
Będę próbować w domu. Teraz jestem w pracy i tutaj nie mam tych problemów.
Jak mi się nie uda to zgłoszę się ponownie o pomoc.
Pozdr.

Majka
22-03-2004, 09:06
Mam od paru dni problem z wormsem Beagle. Co go wyrzucę przychodzi z kolejna pocztą, ale tylko na jeden komputer. My mamy zabezpeczenia na serwerach /jeden neostrady, jeden nasz własny - te nie przepuszczają/ i jeden na triady /kiedyś bardzo dobry/. Ten wirus przychodzi jako mail bez załącznika /niewidoczny/ jako plik html. Nie mogę "wjechać" na list aby go usunąć, bo od razu sie instaluje. W outloocku mam ustawione wysylanie plikow zwyklym tekstem, nie wiem, gdzie sie ustawia przyjmowanie też zwyklym, - moze by pomoglo. :P

Wakmen
26-04-2004, 19:49
Beagle jest robakiem internetowym, którego działanie polega na rozsyłaniu własnych kopii za pomocą poczty elektronicznej oraz na łączeniu się ze stroną internetową. Robak działa jedynie do 28 stycznia.

Zwykle robak pojawia się w komputerze ofiary w postaci załącznika do listu elektronicznego o następujących parametrach:

Temat: Hi
Treść:
Test =)
[losowe znaki]
--
Test, yep.
Załącznik: [losowe znaki].exe

Po uruchomieniu przez użytkownika pliku załącznika robak tworzy na dysku swoją kopię w pliku bbeagle.exe oraz modyfikuje tak rejestr by jego kopia była automatycznie uruchamiana przy każdym starcie systemu Windows.

Robak podszywa się pod Kalkulator, ponieważ ma taką samą ikonę, a po uruchomieniu siebie uruchamia następnie prawdziwy kalkulator.

Robak rozsyła własne kopie z pomocą poczty elektronicznej do wszystkich adresatów, których adresy odnalazł w plikach z rozszerzeniami wab, txt, htm, html, znajdujących się na dysku. Również w polu nadawcy robak wstawia odnaleziony w plikach adres, zatem prawdziwy nadawca listu z robakiem nie jest tym, który widnieje w polu OD:

Dodatkowo robak ma możliwość pobierania swoich elementów z Internetu, jednak obecnie strona, z której ma to czynić nie działa.

Robak ma wewnętrzne ograniczenie działania - po 28 stycznia przestaje działać.

Beagle jest wykrywany oprogramowaniem mks_vir z bazą wirusów z dnia 2003-01-19 i nowszymi.

Ty prawdopodobnie masz wersję Beagle.B i aby go usunąć musisz pobrać
MksClean.exe.
(http://www.mks.com.pl/files/pomoc/MksClean.exe)

Powodzenia.

Majka
30-04-2004, 10:37
Męczy mnie już kasownie poczty zarażonej róznymi wirusami. Czy jest mozliwość zablokowania "wejścia" różnych rozszerzeń gdzieś w Outloocku?

Kompy mamy skanowane codziennie, nic nie wykrywają, za to dostajemy od 200 do 300 maili dziennie /albo zakazonych albo powiadomień/ :evil:

ckwadrat
01-05-2004, 08:07
Możesz sama stworzyć tzw. reguły antyspamowe. W OE wchodzisz do nich: "Narzędzia->Reguły wiadomości->Poczta..." To jest kreator, więc powinnaś sobie poradzić. Polega to na tym, że wpisujesz, jak program ma zadzialać, gdy w temacie lub tresci wiadomosci znajdą się określone słowa lub frazy albo maile będą pochodzić od określonych nadawców. Przy odpowiednio dobranych regułach można dojść do 90-kilku procentowej skuteczności. Najprościej wyłapać i automatycznie kasować właśnie wszelkie powiadomienia o wirusach, bo jak zauważysz, komunikaty te są dość standardowe i powtarzalne. Są też dodatkowe narzędzia antyspamowe, integrujące się z OE.

Majka
04-05-2004, 09:48
Dzięki. Zastosowalam sie do poleceń. Sprawdzę skuteczność :D

Wakmen
23-06-2004, 12:00
O jak ładnie nikt nie ma problemów z kompami. Tak dalej upierdliwe komputerki. :D

Majka
23-06-2004, 14:28
Ależ ja mam co chwilę 8) dzieki wam i pomocy innych speców nauczyłam sie troche grzebac w bebechach. Jeszcze pare lat, a ........ :D

Wakmen
23-06-2004, 14:29
Ależ ja mam co chwilę 8) dzieki wam i pomocy innych speców nauczyłam sie troche grzebac w bebechach. Jeszcze pare lat, a ........ :D
sama zaprojektujesz procka :D .

Majka
23-06-2004, 14:38
Nie popadajmy w przesadę 8) wystarczy mi, ze nie muszę wydzwaniać za informatykiem jak cos przestaje działać, albo działa nie tak jak powinno.

Wakmen
23-06-2004, 14:41
Najgorsze jak coś zaczyna szwankować z niewiadomych przyczyn a powodów może być setki. Co nas nie zabije to nas wzmocni.

ManieQ
24-06-2004, 10:29
Witam!

Widzę, że jest też inny, bliski mi wątek! Z tym że...No właśnie: z tego co piszecie wnoszę, że Windows różnej maści króluje. I wirusy windowsowe (mylnie zwane komputerowymi) również. A ktoś może korzysta również z innych środowisk? Może jakiś makowiec czy unixowiec też się buduje? W końcu w informatyce (choć niestety nie w takim stopniu jak w budownictwie :-? ) też są alternatywne technologie...

Jasiu
24-06-2004, 11:17
W domu na biurku większość ma Windows. No może parę maków by się znalazło. *ux'ów używają tylko ludzie z branży bo dla reszty:
* za wysokie wymagania (X'y mają większy apetyt na zasoby niż win32)
* za mało programów (głównie gier)
* zbyt egzotyczne (przyzwyczajenia)

Wprawdzie administruje kilkunastoma *ux'ami ale na biurku też mam Windows. Chociaż ostatnio przemyśliwuje nad przesiadką na Fedorę. Do win32 miałbym dostęp przez tsclient. Zaczyna to już zdiałac całkiem-całkiem

ManieQ
24-06-2004, 11:37
* za wysokie wymagania (X'y mają większy apetyt na zasoby niż win32)Really? To przyznam, że nie spotkałem się z taką opinią. Na swoim notebook-u również, choć ostatni raz windowsy (2000) miałem na swoim notebook-u 2 lata temu, więc może w XP/2003 coś się zmieniło.

* za mało programów (głównie gier)W temacie gier to się zgodzę, choć winex potrafi sporo pomóc. Co to tzw. 'użytków' to pozwolę sobie na votum separatum

* zbyt egzotyczne (przyzwyczajenia)No cóż: consuetudo est altera natura...

Do win32 miałbym dostęp przez tsclient. Zaczyna to już zdiałac całkiem-całkiemA sam rdesktop bez nakładki? Działa bardzo dobrze. Ja korzystam zeń łącząc się czasem z serwerem w2k z solarisa (Ultra5+solaris9+kde)

Pozdrawiam

Jasiu
24-06-2004, 15:20
* za mało programów (głównie gier)W temacie gier to się zgodzę, choć winex potrafi sporo pomóc. Co to tzw. 'użytków' to pozwolę sobie na votum separatum

Jeśli PC używasz do internetowania, pisania tekstów, kalkulowania (arkusze) to i owszem. Ale "w temacie" programów księgowych, magazynowych, kadrowych, etc... to w dającej się przewidzieć przyszłości Windows rulez :(



* zbyt egzotyczne (przyzwyczajenia)No cóż: consuetudo est altera natura...

W szkołach, na uczelniach i kursach wszędzie się używa MS-Offica. Potem w pracy wszystko co nie MS-Office to ersatz.

Większośc darmowych template'ów (PIT'y, VAT'y, etc...) to Word i Excel.

Duże korporacje rozsyłają swoje dokumenty w Wordzie i Excelu. A poczekaj co się zacznie jak Share Point się spopularyzuje w korporacjach ;)



Do win32 miałbym dostęp przez tsclient. Zaczyna to już działac całkiem-całkiemA sam rdesktop bez nakładki? Działa bardzo dobrze. Ja korzystam zeń łącząc się czasem z serwerem w2k z solarisa (Ultra5+solaris9+kde)

To to samo - tylko w Fedorze tak to sobie nazwali Terminal Server Client = rdesktop :)

Mi też się podoba działa IMHO nawet lepiej od oryginalnego windowsianego zdalnego pulpitu.

konki
25-06-2004, 08:31
W domu na biurku większość ma Windows. No może parę maków by się znalazło. *ux'ów używają tylko ludzie z branży bo dla reszty:
* za wysokie wymagania (X'y mają większy apetyt na zasoby niż win32)
* za mało programów (głównie gier)
* zbyt egzotyczne (przyzwyczajenia)

Wprawdzie administruje kilkunastoma *ux'ami ale na biurku też mam Windows. Chociaż ostatnio przemyśliwuje nad przesiadką na Fedorę. Do win32 miałbym dostęp przez tsclient. Zaczyna to już zdiałac całkiem-całkiem

tez sie kiedys zastanawialem nad przejsciem na Linuxa w uzytkowniu codziennym, ale nie oszukujmy sie nie jest to rozwiazanie dla uzytkownikow domowych, Win jak system "przyjazny" tzn. dodaje urzadzenie bije na glowe, jak do tej pory Linuxa

Jasiu
25-06-2004, 10:20
tez sie kiedys zastanawialem nad przejsciem na Linuxa w uzytkowniu codziennym, ale nie oszukujmy sie nie jest to rozwiazanie dla uzytkownikow domowych, Win jak system "przyjazny" tzn. dodaje urzadzenie bije na glowe, jak do tej pory Linuxa

Masz nieświerze informacje.

Po instalacji Windows (prawie) ZAWSZE trzeba doinstalować sterowniki od płyty głównej, grafiki, karty sieciowej, etc... Potem różne użytki typu Office, etc...

Najnowsze linuxy zaraz po zainstalowaniu są (prawie) ZAWSZE gotowe do użytku, z kompletem aplikacji na pokładzie. Samodzielnie (kudzu) rozpoznają nawet najbardziej egzotyczne komponenty.

Jeśli chodzi o proces instalacji, Linuxy już dogoniły M$. Teraz pora na aplikacje i programy użytkowe. Tzn.: tych ostatnich jest sporo i są o niebo lepsze od Windowsianych, ale dla użytkownika-amatora (a takich jest zdecydowana większość), są zbyt skomplikowane i wymagają podjęcia zbyt wielu decyzji :)

ManieQ
25-06-2004, 10:22
tez sie kiedys zastanawialem nad przejsciem na Linuxa w uzytkowniu codziennym, ale nie oszukujmy sie nie jest to rozwiazanie dla uzytkownikow domowych, Win jak system "przyjazny" tzn. dodaje urzadzenie bije na glowe, jak do tej pory Linuxa
Przyjazny? masz na myśli 'virus friendly'?
A kto Ci powiedział, że linux nie rozpoznaje urządzeń? Czy może miałeś do czynienia ze starymi dystrybucjami? Ja używam linuxa na notebook-u (a te są duż mniej 'standardowe' niż desktopy), i nie mam problemu z obsługą żadnych ficzersów typu apm czy dual-head. Bez najmniejszego problemu rozpoznaje pccard-y (także bezprzewodowe) czy montuje np. czytnik CF-ów - czysty P&P.
Bije na głowę? Oprogramowaniem? Gry - zgoda, choć nie do końca. Biuro - zdecydowanie nie. Korzystałeś z OpenOffice? Owszem, nie ma kilku ficzersów które ma MSO, ale ma wszystko to, czego potrzeba w 99% dokumentów. Internet? Przeglądarki sobie daruję, bo tu MS odpada. Poczta? Fakt, nie ma klienta pocztowego który potrafi uruchomić wirusa napisanego w VB i dołączonego do listu. Grafika? Cóż, niestety, GIMP-owi jescze sporo brakuje do Photoshopa, choć ten ostatni zdaje się też jest dostępny pod linuxa.

jprzedworski
27-06-2004, 19:29
Jest jedna aplikacja, której mi w Linux'sie bardzo brakuje, bo często z tego korzystam. Programu OCR klasy FineReader 7 z pełnym rozpoznawaniem polskich znaków. To m.in. mnie jeszcze przy Windows trzyma.

Jasiu
28-06-2004, 07:26
Przez przypadek mam coś na czasie :)

W piątek robiłem upgrade jednego PC. Zmieniona została płyta główna (ze zmiana chipsetu z SIS na VIA), karta dźwiękowa, sieciowa i graficzna. W zasadzie stary pozosatł tylko dysk i obudowa :)

Na dysku zainstalowane były Windows 98 i Fedora C2.

Po upgrade i odpaleniu Fedora (kudzu) grzecznie wywaliła stare rzeczy, wciągnęłą nowe, przemigrowała konfiguracje (np.: ustawienia protokołu TCP/IP, karty graficznej, etc...) i... już.

Winda najpierw z mozołem poinstalowała całe masy rzeczy (zasoby płyty głównej, kontrolery, porty, etc..), domagając się przy tym różnych płytek, których zainstalować się zresztą nie dało, bo przed przeinstalowanie kontrolera system nie widział napędu CD ;) W między czasie kilkakrotnie się restartując. Na koniec musiałem zainstalować sterowniki od nowych podrobów i ręcznie ustawić parametry sieci i karty graficznej.

To tyle na temat Plug&Play w Windows i rzekomej przewagi onych nad linux'ami.

Dodam jeszcze, że Windows serii NT (2000, XP, 2003) po zmianie płyty głównej ze zmianą czipsetu na ogół wywala Blue Screena i trzeba nadinstalowywać system (potem wszystkie SP, etc :o ).

Majka
24-07-2004, 08:50
No i mamy neostradę w domu :D

I w związku z tym potrzebuję rady. Oczywiście w trakcie budowy nie pociagnelismy kabli dla sieci po calym domu. Jakos wydawalo nam się to niepotrzebne , pomimo, ze np. odkurzacz centralny jest rozprowadzony a jednostki jeszcze nie ma :roll: . Teraz problem, chcemy siec. Dwójka dzieci w swoich pokojach kompy /podstawowe/ win 98, Ania wiekszy dysk 80, Michał, mniejszy - bedzie korzystał z zasobów siostry. W tzw.gabinecie bedzie stał komp. serwerowy, tam jest gniazdko tel. Chcemy również podłączać laptopa.
Jak rozwiazać taka sieć bez ciągnięcia kabli?
Co jest nam potrzebne, wybierajcie proszę skladniki dobre acz tanie:)))

pwp
24-07-2004, 12:01
ja mam taki problem

mam lexmarka 1020 (stara ale działa) i w Wordzie zamiast polskich znaków drukuje mi kwadracik, zaden ze znajomych informatyków nie wie co zrobić, problem występuje tylko w Wordzie, w Exelu i notatniku wszystko jest ok

ponury63
25-07-2004, 11:40
W moim starym kompie, po powiększeniu pamięci RAM i wymianie Win'95 na 98 miałem ten sam problem, z tą samą drukarką [drukuję na niej od 1996 roku, średnio kilkaset stron miesięcznie, ani razu mnie nie zawiodła]. Zadzwoniłem do pomocy technicznej Microsoftu, gdzie sympatyczna pomocna dłoń poprowadziła mnie przez gąszcza rejestru, na końcu każąc zmienić gdzieś tam 0 na 1 [albo odwrotnie, nie pomnę już]. I potem było cacy :D

jprzedworski
25-07-2004, 12:46
ja mam taki problem

mam lexmarka 1020 (stara ale działa) i w Wordzie zamiast polskich znaków drukuje mi kwadracik, zaden ze znajomych informatyków nie wie co zrobić, problem występuje tylko w Wordzie, w Exelu i notatniku wszystko jest ok
Zajrzyj tu:
http://samisobie.clan.pl/word97p.htm
powodzenia!

jprzedworski
25-07-2004, 13:08
No i mamy neostradę w domu :D

I w związku z tym potrzebuję rady. Oczywiście w trakcie budowy nie pociagnelismy kabli dla sieci po calym domu. Jakos wydawalo nam się to niepotrzebne , pomimo, ze np. odkurzacz centralny jest rozprowadzony a jednostki jeszcze nie ma :roll: . Teraz problem, chcemy siec. Dwójka dzieci w swoich pokojach kompy /podstawowe/ win 98, Ania wiekszy dysk 80, Michał, mniejszy - bedzie korzystał z zasobów siostry. W tzw.gabinecie bedzie stał komp. serwerowy, tam jest gniazdko tel. Chcemy również podłączać laptopa.
Jak rozwiazać taka sieć bez ciągnięcia kabli?
Co jest nam potrzebne, wybierajcie proszę skladniki dobre acz tanie:)))
Tanio to nie będzie. Potrzebny będzie router z Access Pointem w jednym, a to kosztuje najmarniej ok. 400, do tego 4 karty Wi-Fi (w tym jedna PCMCIA do notebooka) po ok. 150. Czyli coś koło 1000, ale za to swoboda pełna. :wink:
To jeszcze zależy, jaki masz modem Neostrady. Jeśli z wyjściem Ethernet, najtańszym chyba routerem jest:
http://ultramedia.pl/sklep/opis/t26695/
Router z modemem kosztuje już więcej:
http://ultramedia.pl/sklep/opis/t26695/
Karty to np.:
http://ultramedia.pl/sklep/opis/t29140/ http://ultramedia.pl/sklep/opis/t29141/
I jeszcze zajrzyj tu (firma w Krakowie):
http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=608

Majka
31-07-2004, 11:33
:D dzieki. Po przemysleniu chyba przewiercimy strop i puścimy kabel gorą /nie mamy jeszcze docelowej wylewki na poddaszu.

Kolejne pytanie do speców od win xp. Podłączylismy neo do kompa T /ktory byl tylko uzywany do pracy naukowej i podłaczany czasami do sieci PK/, nie robił od kupna updatu. W chwili uruchomienia neo został opanowany przez wormsy i trojany, z trudem udalo się zrobic service pack. Wirusy byly usuwane skanerem i ravem. T - swój honor ma, więc wstyd mu bylo wysłać logi z hijacka do mks-u. sam grzebał w bebechach i mu się coś za duzo wyrzucilo :roll: Komp działa, ale ma jeden podstawowy feler, nie mozna na nim się logowac np. na forum mks-u lub forum muratora. Pogrzebałam trochę i znalazlam prawdopodobna przyczynę, jest to brak mozliwości uaktywnienia ramki w /IE - właciwości, zabezpiecznia, internet/ ustawienia niestandartowe i domyslne.
Jak dostać "władzę" znowu w swoje ręce?

jprzedworski
01-08-2004, 21:41
Podłączanie do internetu Win XP bez łatek, a przede wszystkim z wyłączonym firewallem (przynajmniej tym, który jest w XP) to obecnie samobójstwo.
Rozumiem, że nie można teraz wejść w opcje ustawień IE?? Są przynajmniej dwie możliwości. Albo kontrolę przejął jakiś wrogi program - tu powinien pomóc HijackThis albo coś podobnego, albo zostało włączone jakieś zabezpieczenie. Np. Spybot, bardzo użyteczny programik antyszpiegowski, ma możliwość celowego zablokowania ustawień IE, aby wróg nie mógł tego ruszyć. Ale i legalny użytkownik nie ma wtedy dostępu. To można w Spybocie włączyć i wyłączyć. Innych pomysłow na razie nie mam.
http://www.spychecker.com/software/antispy.html

Majka
02-08-2004, 11:29
Logi z hijacka wysłalam przez ......gg :D , bo oczywiście zalogowac się na mks'ie nie dalo. Cos znalexli, wyrzucilam.
Spybotem poszperam, zobaczę czy cos da 8)

Majka
04-08-2004, 08:22
Spybotem poszukalam, pare wejść sie znalazło. Ale nic to nie dalo.
Wymyslilam inna metodę. Załozyłam nowego administratora i przejęłam władzę :D I na "Majka" wszystko działało.

Niestety potem stwierdzilismy, ze napewno IE jest uszkodzony i nalezy go odistalować 8) W win xp, okazalo sie to dosyc trudne. No i teraz mamy problem, nowego się nie da zainstalować, bo ze starego zostały smieci. Usunęlismy wszystko nawet z rejestru :evil: Jak sądzicie uda się wyciągnąć go z dyskietki instalacyjnej :roll:

Jasiu
04-08-2004, 08:37
1. Uruchom PC z płyty instalacyjnej XP
2. Gdy zapyta się o "Naprawę" lub "Instalację" wybierz "Instalacje"
3. Gdy zapyta się o sposób instalacji NIE wybieraj "Nowa kopia" tylko to drugie (nie pamiętam jak to się nazywało - popularnie nazywa się to nadinstalowywaniem) - postępuj zgodnie z zaleceniami na ekranie
4. Jeśli nic to nie pomoże, to:
* zarchiwuj sobie foldery "C:\Documents & Settings" oraz "C:\Moje dokumenty" (jeśli da radę to zarchiwuj cały dysk)
* uruchom PC z płytki instalacyjnej XP
* tym razem wybierz "Swieżą kopię"
* skasowane zostaną foldery Windows, Program Files, i (bodajże) Documents & Settings i Moje dokumenty
* po zainstalowaniu Windows zainstaluj sterowniki, serwis packi i łaty na blastera i sassera (najlepiej przygotuj sobie na CD zawczasu - żeby je załapać wystarczy minuta w sieci bez zabezpieczeń :))
* zainstaluj wszystkie programy
* po przekopiowaniu wybranych folderów ze zarchiwizowanych "Documents & Settings" odzsyakch swoją skrzynkę pocztową, dokumenty, etc...

Majka
04-08-2004, 08:45
Tak jest :D
Zabawię się wieczorem w domu. Nauka wymaga poświęceń, dobrze, ze majstruje na laptopie, ktory chwilowo ma wolne. 8) :D

jprzedworski
04-08-2004, 17:55
Jeśli dojdzie do reinstalacji, pamiętaj, żeby przed włączeniem internetu włączyć choć wewnętrzny firewall. Firmowo, po instalacji jest on zawsze wyłączony. Klikasz na ikonce sieci w prawym dolnym rogu, wybierasz "właściwości" i zakładkę "zaawansowane". Tam się to włącza. To dość skuteczna osłona przed Sasserem, Blasterem i tego typu robactwem. Nie wyklucza to oczywiście konieczności instalowania SP i łatek.

Majka
05-08-2004, 09:57
Wczoraj się nie udało. Trzeba będzie zainstalować na nowo cały xp.
Ochronę włączymy :D

Majka
11-08-2004, 08:57
mam kolejne pytania, tym razem o win 2000 8) :D

Robimy w domu sieć dla dzieci. mamy stałe łącze neostrady 128. Obydwa kompy miały win 98, ale okazalo się, ze modem neo ma konflikt z tym systemem. W związku z tym zainstalowalismy na komp. serwerowym win 2000, no i mamy problem. Nie umiemy udostepnić połaczenia internetowego. karty sieciowe to Realtek, komputery się widzą, co prawda jeszcze nie wiem, czy da się udostępnic całe dyski czy tylko foldery na win 2000 /udostepnienie compact-discu dziala :roll: /,
Potrzebna instrukcja, bo kolejny wieczór i pół nocy spędzimy przed kompami :D

jprzedworski
11-08-2004, 09:56
http://www.faq.enter.net.pl/faq.php?sub=Wykonaj&k3=on#dzielenie_lacza
http://www.sieci.center.h4c.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=59
ale WinRoute Firewall jest chyba tylko w wersji demo (?), a cena jest wysoka
http://forum.infojama.pl/viewtopic.php?t=12707

Majka
11-08-2004, 10:08
no i.......... stała się jasność 8) :D

Dzięki

jprzedworski
11-08-2004, 10:09
powodzenia!

Majka
13-08-2004, 10:54
Zrobione .... i co najlepsze działa :D
Ale nie bylo to proste, wyjatkowo oporna materia, a i to, ze od razu łapie się sasery i blastery strasznie wkurza.

Kolejne pytanie, czy jest jakis darmowy firewall, pozwalający działac w sieci????? Ten, co mamy blokuje drugiego kompa.

jprzedworski
13-08-2004, 12:56
http://www.agnitum.com/download/outpost1.html
http://www.kerio.com/kpf_home.html
http://www.internetstandard.com.pl/ftp/1139/Outpost%20Firewall%20Pro%202.0%20PL.html
Ja akurat mam Kerio. Tam trzeba zaznaczyć opcję: "Network security module" w zakładce Applications. Outposta nie używałem, ale podobno jest nawet lepszy.

Majka
13-08-2004, 21:14
Działa, faktycznie jest najlepszy :D Dzięki

delf
08-10-2004, 09:27
Witam,

pytanie trochę przekorne :wink:

Jak sie zalogować jako Gość (bez ujawniania się)?

Czasami pytamy i podajemy na Forum takie szczegóły, o których chciałabym, żeby nie wiedzieli różni tacy :-?

pzdr.

kksia
11-10-2004, 22:18
Teraz jako Gość nie można pisać.

Ja też mam problem - wylogowuje mnie (najczęsciej właśnie z forum :( ) i pokazuje się komunikat o błędzie IEXPLORER.exe a następnie zamyka przeglądarkę. I tak raz po razie.
Czy ktoś wie, jak mogę zlikwidować ten problem.

Częto tez podczas przeglądania stron pokazuje się błąd zainicjowany przez C/WINNT/system32/Isass.exe - wtedy zamyka cały komputer.
Proszę o pomoc.

invx
17-10-2004, 21:00
ja mam u siebie tez w firmie, siec, niedurza bo tylko 4 komputery, ale: na poczatku na wszytskich mialem win98, po roku meczenia sie, z niestabilnoscia ich, na 3 mam linux zainstalowany, @Majka tak ze, jak masz wybierac to tylko linux, bo na win 98 stracisz duzo nerwow, a na XP/2k duzo kasy na licencje, obecnie najnowzsze wersje linuxa, nie sa juz takie "nieprzyjazne" jak to kiedsy bylo, ze byla tylko konsolka, obecnie praca na linuxie jest taka jak na windows (roznica to tylko przyzwyczajenia), choz moze konfiguracja ciutke bardziej pracochlonna, ale w perspektywie czsy na tym zyskujesz.