PDA

Zobacz pełną wersję : PRZYDOMOWE OCZYSZCZALNIE ŚCIEKÓW



maniekmach
03-09-2003, 18:30
Moja działka nie jest skanalizowana,i jest w planach szambo szczelne.
Ktoś polecił mi żebym zainstalował przydomowa oczyszczalnie ścieków.
Nie wiem na ile to jest sprawdzone,może ktoś z was zainstalował coś takiego.
Poproszę o dobre i złe informacje na ten temat.
Dzięki

Aga J.G
03-09-2003, 18:47
cześć ! Ja co prawda jeszcze nie mam i nie korzystam z oczyszczlni, ale mam zamiar na nią się zdecydować ( poszukaj w innych wątkach już trochę o tym było ). Ja uważam że jest tańsza w utrzymaniu niż szambo - tak zresztą wszędzie podają jest kilka stron o oczyszczlniach podaje linki.
http://www.sotralentz.com.pl/, http://www.lutex.com.pl/, http://www.nevexpol.com.pl/ Pozdrawiam Aga. :)

Adam___
03-09-2003, 21:10
Osobiscie mam oczyszczalnie sciekow.Praktycznie mozna zapomniec o niej.Tylko co miesiac wlewamy bakterie.Co 2 lata trzeba je wybrac i tyle.
Dobrze ze mamy takie cudo bo dzieki temu wodociagi nie licza sciekow i chociazby z tego powodu juz sie zwrocila.Praktycznie mozna o niej zapomniecTylko czy niema zbyt wysokiego poziomy wody gruntowej-choicaz i wtedy tez mozna zamontowac.Pozdrawiam - Adam

Aga J.G
03-09-2003, 21:44
Tak właśnie myślałam - jeśli mozna zapytać z jakiej firmy masz tą oczyszczalnię i ile zapłaciłeś,sam montowałeś ?
Pozdrawiam Aga. :)

pik33
03-09-2003, 21:55
Już mam, ale jeszcze nie używam - dom w budowie. Zestaw kosztował 3k, robocizna "siłami własnymi i rodziny" z dodatkiem koparki - za pracę koparki 450 złotych. Plus parę rurek, geowłóknina itp drobiazgi. Razem około 3700 złotych. Montaż trwał ok. 9 godzin - "ekipa" składała się z 2 osób plus operator koparki. Zestaw Łęg Witoszyn - za tę cenę można by kupić mniej "chałturny", ale ważne, żeby zadziałał.

Metal
04-09-2003, 07:16
Mam, używam (krótko, bo 2 miesiące) i polecam.
Za "sprzęt" Nevexpol zapłaciłem 7000 zł, z projektem, pozwoleniem na budowę, montaż na gotowo ze wszystkimi materiałami (piaskiem, cementem, tłuczniem) i z ratami na połowę kosztów. Następną razą wypożyczyłbym niwelator i zainstalował sam.
Ograniczenia napewno są:
- trzeba uważać co się wrzuca do kibelka. Znam takich co wrzucają tam np zapałki, papierki po żyletkach (tak są jeszcze tacy, którzy ich używają), czy garście włosów ze szczotki. Takich nawyków należy się wyzbyć.
- trzeba uważać co się wlewa do kibelka. Trzeba unikać niektórych środków czyszczących, szczególnie zawierających fosforany (cokolwiek to oznacza :wink: , nie jestem chemikiem). Ja sprawdzam skład środków myjących. Regularny Calgon do pralki odpada.
- trzeba pamiętać o g..nożerach, jak pieszczotliwie nazwałem bakterie.

Ale koszty utrzymania w porównaniu do szamba - szczelnego oczywiście - są nieporównywalnie mniejsze.

Wowka
04-09-2003, 07:23
Mam w trakcie prac wykończeniowych oczyszczalnie korzeniową (niestety wysoki stan wód gruntowych). Polecam takie rozwiązanie tym którzy mają podobna glebę ja jak i "trochę" terenu pod poletko.

Metal
04-09-2003, 07:45
Popieram Wowka, gdybym miał "trochę" terenu pod poletko też bym rozważył takie rozwiązanie.
Tak z ciekawości jakie są koszty "montażu" takiej oczyszczalni, bo chyba wyższe niż drenażu rozsączającego?

PS Wowka jeżeli masz podobny post na priva, to przepraszam poszedł tam przypadkowo.

Wowka
04-09-2003, 08:10
Jakie koszty?
Prosze bardzo:
- plan oczyszczalni, nadzór wykonawczy + uprawnienia licencyjne 2000 zł
- Szambo szczelne 6m3 2018 zł z przywozem (można było by taniej wylać lub zakopać 3 kręgi ale ja wybrałem takie rozwiązanie)
- 4 worki cementu na wykonanie kominków na szambie- 30 zł
- rury kanalizacyjne fi 160 i fi 110 - 300 zł.
- folia budowlana do izolacji poletka 280 zł
- żwir do filtracji poletka - 300 zł (z przywozem)
- makulatura za caczynienia flory bakteryjnej w poletku- za darmo (zbierałem od 2 lat gazety a przede wszystkim worki z cementu tynku gipsowego itd.)
- praca koparki 300 zł.
- roslinki oczyszczające - za darmo (zebrane z pobliskich łąk)
- praca własna - bezcenna :lol:

Dodam jeszcze, że koszty materiałowe zostaną mi zwrócone w wysokości 50% wydatków przez mój Urząd Miasta jako dofinansowanie działań proekologicznych.
Pozdrawiam

Leszek Borkowski
04-09-2003, 08:17
Do Wowki: gdzie zamawiałeś projekt swojej oczyszczalni i kto jest wykonawcą ?; czy taką oczyszczalnię można wybudować samemu ? co zrobisz z oczyszczonymi ściekami ? No i oczywiście jakie są tego koszty. Stoję właśnie przed trudnym wyborem, szambo czy oczyszczalnia. Za dwa lata (teoretycznie) przez moją działkę będzie przechodzić kanalizacja, więc niby szambo, które użytkowane będzie tylko przez rok. Koszt oczyszczalni trzcinowej to kwota co najmnie 5 tys. zł, więc inwestycyjnie rozwiązanie droższe, ale potem same korzyści. Co zrobilibyście na moim miejscu ?

Wowka
04-09-2003, 08:37
Do Leszek Borkowski - Projekt zamawiałem w Warszawie (ewentualne namiary na priv). Szukałem bliżej ale niestety nie znalazłem. Oczyszczalnie korzeniowe są zdecydownie mniej popularne niż bakteryjne.
Wykonawcą jestem ja - w sumie jest to praca tak prosta jak "konstrukcja cepa" :wink:
Oczyszczone ścieki bedę odprowadzał do własnego lasku który zasadziłem na nieużytkach. Można także odprowadzić je zgodnie z prawem np. do istniejącego cieku wodnego, rowu melioracyjnego itd.
Chcę nadmienić, że nie można zmusić posiadacza oczyszczalni do podłączenia do kanalizacji gminnej. Posiadacz szamba ma obowiązek się do takiej kanalizacji podpiąć o ile technicznie jest to możliwe (odpowiedni spadek terenu).

04-09-2003, 08:58
Też mam zamiar wybudować taką oczyszczalnię. Nawet wczoraj zatrudniłem geologa, żeby zbadał, czy mój grunt się do tego nadaje. Nie jest tragicznie, ale mam glinę z piaskiem i będę musiał trochę gruntu pod drenaż wymienić. Tak więc po pierwsze chłonność gruntu i wysokość wód gruntowych (musi być 1,5 metra pomiędzy drenażem a poziomem wody). Ja się mieszczę, ale na styk. Pomimo to uważam, że warto. Wydatek inwestycyjny jest tylko nieznacznie większy, a koszty i wygoda zdecydowanie korzystniejsze. Powiedzieli mi jeszcze producenci, że należy uważać i przy eksploatacji nie przesadzać ze wszystkim, co teraz tak reklamują "zabija wszystkie zarazki", bo to właśnie te zarazki w zbiorniku powodują oczyszczenie. Poza tym zażywanie antybiotyków też źle wpływa na funkcjonowanie osadnika gnilnego i należy wtedy częściej zasilać go preparatem ze specjalnymi kulturami. Tyle się dowiedziałem. Chętnie posłucham innych.

Herne
04-09-2003, 09:25
Jeżeli wg testów perkolacyjnych prędkość wchłaniania na mojej działce to około 10cm/dobę - mam glinę, to powinienem myśleć o oczyszczalni?

Wowka
04-09-2003, 09:55
Według mojego stanu wiedzy oczyszczalnia korzeniowa zdaje egzamin na każdym podłozu. Z oczyszczalnią bakteryjną możesz mieć kłopoty.

Herne
04-09-2003, 10:31
Ma ktoś namiary na oczyszczalnie orzeniowe w okolicach Krakowa?

I czy przy tych oczyszczalniach nie daje szambem wszędzie>

Wowka
04-09-2003, 10:45
Herne. Kupno oczyszczalni korzeniowej polega na kupnie licencji Know haw wraz dokumentacją (chodzi o plan, nota bene już od 11 lipca nie jest on niezbędny). A sama oczyszczalnia to zbiorek różnych elementów które kupisz w najbliższej hurtowni budowlanej + szambo lub też do wyboru 3 kręgi betonowe. Montaż jak w klockach lego przy wykorzystaniu koparki łopaty i poziomicy.


I czy przy tych oczyszczalniach nie daje szambem wszędzie> - o co tu chodzi ? :roll:

Herne
04-09-2003, 10:58
Sorry, generalnie chodzi o zapach - czy się nie roznosi, zwłaszcza latem.

Wowka
04-09-2003, 11:05
Jeszcze nie wiem. Przekonam się w przyszłym roku. Ale ze względów "estetycznych" :wink: usytuowałem poletko jakieś 200 m od domu. Na szczęście mam spory kawałek gruntu o spadzie w pożądanym kierunku. Na to samo poletko będę także mógł kierować wodę deszczową z rynien.
Chciałbym jeszcze przypomnieć, że także i zwyczajne szmbo można "poczuć" poprzez obowiązkowe zainstalowanie odpowietrznika.

Anton
04-09-2003, 12:09
Też mam zamiar wybudować taką oczyszczalnię. Nawet wczoraj zatrudniłem geologa, żeby zbadał, czy mój grunt się do tego nadaje. Nie jest tragicznie, ale mam glinę z piaskiem i będę musiał trochę gruntu pod drenaż wymienić. Tak więc po pierwsze chłonność gruntu i wysokość wód gruntowych (musi być 1,5 metra pomiędzy drenażem a poziomem wody). Ja się mieszczę, ale na styk. Pomimo to uważam, że warto. .

Cześć. Też się przymierzam do biologicznej oczyszczalni. Mój problem to poziom wody . Czy te 1,5 metra jest koniecznością. U mnie na działce woda teraz a wiec po suszy jest na ok. 2,20 ale wioisna dochodzi do 90 cm. Drenaż byłby położony ok. 40-60 cm pod ziemią . Czy taka oczyszczalnia będzie dobrze działać?. Jakie macie doświadczenia?

Aga J.G
04-09-2003, 14:02
Cześć ! Zdecydowaliśmy się z mężem na oczyszczlnię sotralentz za wszystkie sprzęty potrzebne do oczyszczlni chcą 3500 brutto, a za montaż i materiał potrzebny 3000, ale chyba zamontujemy ją sami zawsze trochę grosza w kieszni. Co prawda budowę mamy zamiar rozpocząc za rok, ale już teraz wszystko planujemy. Jeśli możecie to napiszcie kiedy najlepiej montować oczyszczlnie gdzieś wyczytałam,że razem z robotami ziemnymi, ale boję się że jak potem na działkę będzie wjeżdżał ciężki sprzęt to coś jeszcze zniszczy. Będę wdzięczna za wszystkie rady.
Pozdrawiam Aga. :)

05-09-2003, 08:29
Też mam zamiar wybudować taką oczyszczalnię. Nawet wczoraj zatrudniłem geologa, żeby zbadał, czy mój grunt się do tego nadaje. Nie jest tragicznie, ale mam glinę z piaskiem i będę musiał trochę gruntu pod drenaż wymienić. Tak więc po pierwsze chłonność gruntu i wysokość wód gruntowych (musi być 1,5 metra pomiędzy drenażem a poziomem wody). Ja się mieszczę, ale na styk. Pomimo to uważam, że warto. .

Cześć. Też się przymierzam do biologicznej oczyszczalni. Mój problem to poziom wody . Czy te 1,5 metra jest koniecznością. U mnie na działce woda teraz a wiec po suszy jest na ok. 2,20 ale wioisna dochodzi do 90 cm. Drenaż byłby położony ok. 40-60 cm pod ziemią . Czy taka oczyszczalnia będzie dobrze działać?. Jakie macie doświadczenia?

Odległość 1,5 metra, o ile wiem, jest określona w przepisach. Słyszałem jednak, że woda już po 1 metrze jest dobrze przefiltrowana. Lepiej chyba zdać się na opinię geologa. Przy mało przepuszczalnym gruncie trzeba się liczyć z dużą jego wymianą i na to, że uda się "podłączyć" do jakiejś warstewki bardziej przepuszczalnej. U mnie jest taka warstewka piasku na ok 2-2,1m. Wciąga wodę jak przez słomkę (zalewałem odwiert wodą). Co do wiosennego poziomu, to nie wiem jaki jest, ale mam nadzieję, że nie rośnie tak jak u Ciebie.

05-09-2003, 14:10
Wowka

czy mozesz napisac na podstawie jakiego zarzadzenia lub uchwaly Twoj Urzad Miasta zwroci Ci 50 % kosztow oraz czy sa to koszty tylko materialow czy moze materialow i robocizny. Jaki wydzial UM prowadzi takie sprawy ?

pozdrawiam

Adam___
05-09-2003, 20:20
Nie wiem jak jest w tym roku ale w zeszlym roku zwracali u nas w Dabrowie polowe kosztow oczyszczalni,tzn samego zbiornika jak w naszym wypadku.Poszlo to nawet dosyc sprawnie.Przyjechala Pani z wydzialu ochrony srodowiska,poogladala czy rzeczone szambo jest rzeczywiscie zamontowane.No i chyba za 2 tygodnie juz zwrocili kasaiorke :)

Wowka
08-09-2003, 07:53
Wowka

czy mozesz napisac na podstawie jakiego zarzadzenia lub uchwaly Twoj Urzad Miasta zwroci Ci 50 % kosztow oraz czy sa to koszty tylko materialow czy moze materialow i robocizny. Jaki wydzial UM prowadzi takie sprawy ?

pozdrawiam

Każde miasto/gmina otrzymuje fundusze na rzecz wspierania działań proekologicznych.
Rada miasta/gminy swoja uchwałą decyduje o podziale tych środków. Moga być one przeznaczone np. na budowę kanalizacji, oczyszczalni centralnej, spalarni śmieci, likwidacje dzikich wysypisk czy tez na inne działania komunalne. A może tez rada miasta/gminy przeznaczyć je na (czy też wyodrębnić z ogólnej kwoty środków) na działania proekologiczne indywidualnych mieszkańców. RM w Dabrowie Górniczej juz od lat podejmuje uchwały w sprawie m.in. dofinansowania indywidualnych przydomowych oczyszczalni ścieków. - i chwała jej za to :P . Dzięki temu będę miał 50% zwrotu kosztów materiałowych. Niestety, bez zwrotu kosztów robocizny, transportu i planu.
Takie działanie nie jest dla każdej rady obligatoryjne.
Czy w Twojej miejscowości jest podobnie - musisz zasięgnąc informacji u źródła w swoim urzędzie miasta/gmny w wydziale Ochrony Środowiska. Ewentualnie w Biurze Rady.
Pozdrawiam

MCB
18-09-2003, 09:17
Witam!
Mam pytanie dotyczace oczyszczalni korzeniowej na terenie o wysokim poziomie wody gruntowej.
Z tego co wyczytalem rury doprowadzajace scieki powinny znajdowac sie ponizej glebokosci przemarzania. U mnie bedzie to 1m.
Teraz (cytuje) "Doliczyć do tego trzeba grubość filtra (ok. 60-70) co w efekcie da wynik 160-170 cm".

Wynika z tego, ze powierzchnia mojego poletko bedzie w dole o glebokosci 1m.
Cos mi tu nie gra.

MCB

Wowka
18-09-2003, 09:26
MCB zdaje się, że pomyliłeś(aś?) pojęcia oczyszczalni korzeniowej z oczyszczalnią biologiczną (bakteryjną)

MCB
18-09-2003, 09:50
http://www.zb.eco.pl/bzb/22/rozdz_3.htm

MCB
18-09-2003, 09:55
Nie pomyli(lem) :D

Wg mnie opis z podanej wyzej strony jest mylacy.
Wydaje mi sie, ze doprowadzenie sciekow powinno byc ponizej strefy przemarzania (1m; dla poziomego przeplywu sciekow) natomiast podloze dla roslinek od tej glebokosci az do poziomu gruntu.
W studzience odplywowej ustawie poziom wody w poletku. Ale co bedzie zima gdy ustawie ten poziom na np. 30 cm (liczac od powierzchni)?

MCB

izat
20-09-2003, 17:59
Też byłam przekonana o oczyszczalni biologicznej, ale w warunksach zabudowy mam bezodpływowy zbiornik. Co moge w tej sytuacji zrobić? Chyba nic, jedynie szczelne szambo. Koszmar!!!

greg98
20-09-2003, 20:52
Też byłam przekonana o oczyszczalni biologicznej, ale w warunksach zabudowy mam bezodpływowy zbiornik. Co moge w tej sytuacji zrobić? Chyba nic, jedynie szczelne szambo. Koszmar!!!

Wystąpić o wzizt do budowy oczyszczalni.
Przecież głupi urzędnicy mogą nie mieć pojęcia co to jest przydomowa oczyszczalnia i że jest to lepsze rozwiązanie niż szambo.
Grzegorz

izat
21-09-2003, 12:30
Będę próbować. Zobaczymy co z tego wyniknie, o ile w ogóle taki wniosek gmina przyjmie.

marekbil
21-09-2003, 19:45
Pod nowym prawem budowlanym zgłaszasz tylko zamiar budowy oczyszczalni, oczywiscie musisz dołaczyć projekt techniczny mapke podbitą przez projektanta i ..strażaka.


Pzdr

Marek

Fanka
20-11-2003, 13:13
Witam,
Zastanawiam się, czy zainstalowanie oczyszczalni bakteryjnej wymaga stałego użytkowania instalacji, czy np. na działce rekreacyjnej również zdałabyegzamin. Wiadomo, że wiąże się to z okresowym dopływem ścieków. w artykułach w "Muratorze" przeczytałam mnóstwo zachęcających informacji, ale nie jestem do końca przekonana o przydatności tego typu rozwiazania na wiejskiej działce. Proszę o informacje, jeśli macie na ten temat swoje zdanie lub doświadczenia.
pozdrawiam wszystkich z Forum,
Fanka :o

Konradk
20-11-2003, 13:48
he he he , dobre sobie , w Polsce w szystko co jest modne to jest super , te oczyszczalnie to jeden syf , poekspoatujecie to dłużej to zobaczycie.
po dwóch trzech latach , grunt pod drenami rozmieka , choćby nie wiem jaka tam podsypke dał to i tak rozmieknie , tak sie tym wszyscy podniecają a naprawde nie ma czym. S. Niemcy juz od tego odchodza. Ale polak nie uczy sie na cudzych błedach tylko na swoich . Żeby nie wiem jak ta oczyszczalnia czyściła to 100 % nie oczyści . Zapomnijcie o drzewach owocowych i o gródku . To szajs . Lepiej szambo założyć , albo pod kolektor sie podpinać . Zobaczycie jak to bedziecie mieli ze 3 lata czy tez tak bedziecie piali z zachwytu .

Wowka
20-11-2003, 13:57
Konradk - naprawdę nie rozumiem powodów szyderstwa w twojej wypowiedzi.
Zdecydowanie lepiej jest wykonać taką instalację (nikt nie twierdzi- nawet producent, że oczyszcza ścieki w 100%) niż wylewać scieki wprost do gruntu, rowu, kanalizacji burzowej itd. A jest to niestety powszechny obyczaj.

Ps. Pomimo wylewania scieków na terenach wiejskich wprost do gruntu to zarówno sady jak i warzywniaki tam funkcjonują. Konradk Nie zapomnij o tym kupując np. pietruszkę.

Sławek1
20-11-2003, 18:15
Witam! Jeżeli temat oczyszczalni jest aktualny,polecam swoje usługi.Kontakt na stronie www.izo-term.com.pl. Pozdrawiam.

paj^
20-11-2003, 18:37
he he he , dobre sobie , w Polsce w szystko co jest modne to jest super , te oczyszczalnie to jeden syf , poekspoatujecie to dłużej to zobaczycie.
po dwóch trzech latach , grunt pod drenami rozmieka , choćby nie wiem jaka tam podsypke dał to i tak rozmieknie , tak sie tym wszyscy podniecają a naprawde nie ma czym. S. Niemcy juz od tego odchodza. Ale polak nie uczy sie na cudzych błedach tylko na swoich . Żeby nie wiem jak ta oczyszczalnia czyściła to 100 % nie oczyści . Zapomnijcie o drzewach owocowych i o gródku . To szajs . Lepiej szambo założyć , albo pod kolektor sie podpinać . Zobaczycie jak to bedziecie mieli ze 3 lata czy tez tak bedziecie piali z zachwytu .


ojojoj chlopinko, same kompleksy z Ciebie wychodza .....
po co zabierasz glos na temat, o ktorym nie masz pojecia?

ps
wiem, rozumiem, w niemczech jest inaczej, lepiej i takie tam pierdoly ....

skalin
21-11-2003, 08:15
Słuchajcie mam pytanie. Posiadam stare (40 letnie) szczelne szmbo. dawniej do tego było podłączone ok 70 mb rury drenażowej ułożonej w kształcie litery Y. - 2 studzienki rewizyjne ok 2 m od szamba i na rozwidleniu. teraz to jest zaślepione bo sąsiad napisał donos do urzedu Gminy. i musiałem zrobić uszczelnienie szamba i wywiewkę wentylacyjną, zadaszenie, i inwentaryzacje budowlaną. Aktualnie mam dopuszczenie do użytkowania jako szczelne szambo. Jest to zbiornik betonowy 3 komorowy, wysmołowany z zewnątrz (fajna zabawa z obkopywaniem i smołowaniem :lol: ). czy dało by sie to uruchomić ponownie i zaadoptować jako "bakteryjną oczyszczalnie przydomową"? Podłoże - piasek od 60-70 cm powyżej metra piasek + kamienie. drenaż - rura melioracyjna fi 100 położona ma głębokości około 180 -150 cm. Od granicy rura - około 5-6m od studni sąsiada ponad 25m pozom wód gruntowych około 7-8 m. Niestety zbiornik "w granicy". Podpowiedzcie coś. PLIS!!! Ale bym sąsiadowi wyciął psikusa mając legalnie uruchomione to co dawniej było "partyzantką".....

Wowka
21-11-2003, 10:06
Sądzę, że byłoby to możliwe pod warunkiem przeprowadzenia ekspertyzy przez fachowca z pieczątką. Ustalenia parametrów oczyszczania oraz sporządzenia operatu wodnego. Niemniej konieczne byłyby jeszcze nakłady finansowe na instalacje np. separatora tłuszczów, udrożnienie drenów itd.
Czy usytuowanie Twojej instalacji spełnia wymogi odległości od granicy z sąsiadem, ujęć wody itd?

skalin
21-11-2003, 10:15
jak pisałem: Od granicy rura - około 5-6m od studni sąsiada ponad 25m pozom wód gruntowych około 7-8 m. czy coś jeszcze potrzebne odnośnie odległości... co do drożności drenów - toto nie działą od jakichś 3-4 lat wiec myślę że będzie OK.

21-11-2003, 10:15
Słuchajcie mam pytanie. Posiadam stare (40 letnie) szczelne szmbo. dawniej do tego było podłączone ok 70 mb rury drenażowej ułożonej w kształcie litery Y. - 2 studzienki rewizyjne ok 2 m od szamba i na rozwidleniu. teraz to jest zaślepione bo sąsiad napisał donos do urzedu Gminy. i musiałem zrobić uszczelnienie szamba i wywiewkę wentylacyjną, zadaszenie, i inwentaryzacje budowlaną. Aktualnie mam dopuszczenie do użytkowania jako szczelne szambo. Jest to zbiornik betonowy 3 komorowy, wysmołowany z zewnątrz (fajna zabawa z obkopywaniem i smołowaniem :lol: ). czy dało by sie to uruchomić ponownie i zaadoptować jako "bakteryjną oczyszczalnie przydomową"? Podłoże - piasek od 60-70 cm powyżej metra piasek + kamienie. drenaż - rura melioracyjna fi 100 położona ma głębokości około 180 -150 cm. Od granicy rura - około 5-6m od studni sąsiada ponad 25m pozom wód gruntowych około 7-8 m. Niestety zbiornik "w granicy". Podpowiedzcie coś. PLIS!!! Ale bym sąsiadowi wyciął psikusa mając legalnie uruchomione to co dawniej było "partyzantką".....

Sąsiad nie doniósł na Ciebie, tylko poinformował, ze za przeproszeniem srasz mu pod nosem w glebę. Jak zrobisz legalną POŚ to napewno nie bedzie musiał donosić. Dobrze,że są tacy sąsiedzi, którzy nie godzą sie na poczynanie takich ludzi jak TY.
Robert

skalin
21-11-2003, 10:21
A co powiesz na to jak ten sam sąsiad wywala to co gęste ze swojego szamba na swoją działkę jako nawóz?

21-11-2003, 10:26
A co powiesz na to jak ten sam sąsiad wywala to co gęste ze swojego szamba na swoją działkę jako nawóz?

to znaczy, że obaj jesteście siebie warci.

Wowka
21-11-2003, 10:32
Z tego co pamietam to odległość instalacji od najbliższego ujęcia wody nie może być mniejsz niż 30 m.

skalin
21-11-2003, 10:35
I jeszcze jedno Robercie W/W sąsiad obkopał mi na około 1,5 metra płot i patrzył czy mu coś nie płynie. Jakoś się nie doczekał więc napisał że nie wywożę z szamba itp.... (kwity okazałem właściwym organom) niestety szambo budowane ok 40 lat temu nie miało planów dopuszczenia itp. a poza tym było przesunięte o 6 m w stosunku do planów.....
W zasadzie mogłem go olać (cyt. nadzór budowlany) bo obiekt ma wiecej niż X lat (ok 40) ale zrobiłem wszystko żeby nie "za przeproszeniem srasz mu pod nosem w glebę" wiec przykro mi że zostałem w ten sposób oceniony. A sąsiad należy do tych, którzy każa wyciąć iglaki innemu bo zasłaniają widok z ulicy na ich (upierdliwego) dom (FAKT!!!!!!!!!!).

skalin
21-11-2003, 10:38
Ja wszystko poprawiłem a on dalej nawozi :), jak widzisz myślę o pos wiec wydaje mi sie że nie masz racji.

Wysłany : 21 Lis 2003 11:26 Temat postu :

--------------------------------------------------------------------------------

skalin napisał:
A co powiesz na to jak ten sam sąsiad wywala to co gęste ze swojego szamba na swoją działkę jako nawóz?


to znaczy, że obaj jesteście siebie warci.

21-11-2003, 10:38
Z tego co pamietam to odległość instalacji od najbliższego ujęcia wody nie może być mniejsz niż 30 m.

1. Od studni lub ujęcia wody pitnej 30 m
2. Od drzew 3m
3. Od granicy działki 2 m

skalin
21-11-2003, 10:45
jeden drobiazg jego studnia ma ok 12-15 lat moje szambo ok 40. Mimo wszystko mam nadzieję że jest te 30 m. od jego studni. do granicy około 5 m a drzewa hmm korzenie są chyba bliżej... sam pień raczej nie. ale dren jest na około 170-180 w dół wiec jak to liczć?

skalin
21-11-2003, 10:50
jak co i od kogo zacząć żeby ruszyć temat POS?

Wowka
21-11-2003, 11:04
Przypuszczam, że od osoby uprawnionej do stwierdzenia, że posiadana instalacja spełnia warunki POS i jest władna wystawić odpowiedni atest.

Moim zdaniem studnia jest starsza niż twoja oczyszczalnia. To tylko Twoje szczelne szambo jest starsze a instalacja POS (którego w sensie prawnym w dalszym ciągu nie masz) będzie wtórna w stosunku do studni usytuowanej na posesji sąsiada.

skalin
21-11-2003, 12:15
Widzisz za dawnych lat - ok 25 temu - tam gdzie w tej chwili rozchodzi sie Y był poprostu rowek i płynęło sobie w łąki. Jak sprowadził się sąsiad - ok 16-17 lat temu- zostało to schowane w rury betonowe jakieś 12 lat temu zastąpiono drenem - bo sie rury rozleciały - wtedy sąsiad kopał fundamenty i studnie - zresztą wypomina mi ten rowek do dzisiaj....
Ale chyba masz rację że będzie ciężko. Do rozwidlenia były rury betonowe od 2kilku lat

RS
27-11-2003, 11:59
,

skalin
29-11-2003, 21:12
Dzieki serdeczne juz lookam!

Piątka
16-03-2004, 14:58
Przez te drzewa to u mnie będzie pewnie trudno..
Ale cieszę się , że znalazłam ten temat. :wink:

Alupin
16-03-2004, 23:35
HIHIHIHIHI

7000 za oczyszczalnie...


Ja swoją kupiłem za 3200 brutto ( i 100 transport ) z Częstochowy do Warszawy + żwir za 700....

Poezja

Na początku śmierdziało troszkę, ale po zakupie Septifosu i wsypywaniu raz na 2 tygodnie BAJKA !!!!!!!1

Jeżeli ktoś chce, służę namiarem...


Pozdrawiam

[email protected]

rafalg
17-03-2004, 07:19
Też mam w planach oczyszczalnie scieków. Jaki jest statystyczny procent, że urząd się zgodzi na POŚ, gdy w WZIZT mam szczelne szambo? Jakie są tego czynniki: szczęście, głupota urzędników, czy jak ?

BK
17-03-2004, 07:37
Też mam w planach oczyszczalnie scieków. Jaki jest statystyczny procent, że urząd się zgodzi na POŚ, gdy w WZIZT mam szczelne szambo? Jakie są tego czynniki: szczęście, głupota urzędników, czy jak ?
Najlepiej wystosuj zapytanie na piśmie - muszą odpowiedzieć.
Ja też o tym myślałam, mam rów melioracyjny, ale w gminie postraszyli że będę musiała raz do roku wykonywać badanie czystości odprowadzanych do rowu ścieków, ze trzeba będzie uzyskać zgodę urzędu melioracji etc.
Widziałam u kogoś oczyszczalnię z rozsączaniem przy bardzo wysokich owdach (na oko, na sąsiedniej działce, wody na poziomie 40 cm ponizej poziomu :o ) No i pan usypał kurhan, wyglądało to nawet fajnie, na wierzchniej warstwie posadził jakieś niskopienne krzaczki.
Ale taka wymiana i usypanie gruntu musiało sporo kosztować i to też trzeba wliczyć do kosztów.

RS
17-03-2004, 09:13
,

paj^
17-03-2004, 09:17
jestem teraz na etapie "zgloszenia POŚ" to co przechodze to istny horrrooorrr, biurwy potrafia tak skomplikowac zycie, ze lepsze byloby szambo nieszczelne i kazdy by sie cieszyl ........
co to producenci pisza na folderach reklamowych to czyste bzdury, np: napisali m, ze moge odprowadzac oczyszczone scieki do ZWYKLYCH WOD co w jezyku BIURW oznacza, ze woda jest na mojej dzialce i nigdzie nie splywa ..... kazdy row melioracyjny,potok, ciek wodny wymaga juz pozwolenia wodno-prawnego ..... co nie przeszkadza sasiedniemu starostwu dofinansowac POŚ byleby ktos takie ustrojstwo chcial zainstalowac, nie wspomne, ze ZWYKLE WODY dla nich to kazdy ciek wodny
podsumowanie
co urzad i siedzace tam gnidy, to inna interpretacja slowa pisanego .......

pik33
17-03-2004, 09:25
Septifos to bakterie do oczyszczalni, ja osobiście kupowałem je w Leroy, za 30 złotych z jakimiś groszami. W opakowaniu jest kilkanaście saszetek, trzeba od czasu do czasu wsypywać po jednej do kanalizacji. W instrukcji piszą że co tydzień, ale to chyba lekka przesada.. ;)

RS
17-03-2004, 10:46
,

rafalg
17-03-2004, 15:39
PAJ - Baaaardzo mi się podoba to określenie BIURWA. Rewelacja !!! :lol:

zibi3336
27-07-2004, 13:05
Jestem zainteresowany kupnem i montażem takiej bakteryjnej oczyszczalni, ale mam wysoki poziom wód gruntowych. Czy istnieje możliwość odprowadzania oczyszczonych ścieków do oczka wodnego które wybuduję na swojej działce? I czy wymagane jest na to pozwolenie wodno-prawne lub jakieś inne i gdzie to uzyskać?

MarcinU
28-07-2004, 09:51
A ja mam pytanie jakie macie oczyszczalnie i ile obecnie kosztują (taka dla 4 osób czyli zbiornik jakieś 2 m3 oraz drenaż na max 1 m3 na dobę).

kze
17-01-2005, 14:50
A czy ktoś z Was użytkuje POS dłużej niż 3 lata?
Słyszałem, że po 3-5lat trzeba drenaż wykopać i przenieść w inne miejsce działki. :o I w ogołe, że po długim (np.5 lat) uzytkowaniu to jednak coś jest nie tak (w miejscu, gdzie uchodzi woda)...

oczyszczalnia
30-01-2005, 22:29
Cześć ! Zdecydowaliśmy się z mężem na oczyszczlnię sotralentz za wszystkie sprzęty potrzebne do oczyszczlni chcą 3500 brutto, a za montaż i materiał potrzebny 3000, ale chyba zamontujemy ją sami zawsze trochę grosza w kieszni. Co prawda budowę mamy zamiar rozpocząc za rok, ale już teraz wszystko planujemy. Jeśli możecie to napiszcie kiedy najlepiej montować oczyszczlnie gdzieś wyczytałam,że razem z robotami ziemnymi, ale boję się że jak potem na działkę będzie wjeżdżał ciężki sprzęt to coś jeszcze zniszczy. Będę wdzięczna za wszystkie rady.
Pozdrawiam Aga. :)

My mamy zimowe promocje i oczyszczalnię 3-komorową!
Po konsultacjach z hydraulikiem w fazie kanalizacji wewnętrznej (wyjście z budynku na głębokości 0-40cm.), można montować w fazie końcowej budowy.

Pozdrawiam Robert :)

oczyszczalnia
30-01-2005, 22:32
A ja mam pytanie jakie macie oczyszczalnie i ile obecnie kosztują (taka dla 4 osób czyli zbiornik jakieś 2 m3 oraz drenaż na max 1 m3 na dobę).

Obecnie kosztuje 3450zł brutto z transportem GRATIS!

Pozdrawiam Robert :)

Arko
22-03-2005, 10:47
Jestem zainteresowany kupnem i montażem takiej bakteryjnej oczyszczalni, ale mam wysoki poziom wód gruntowych. Czy istnieje możliwość odprowadzania oczyszczonych ścieków do oczka wodnego które wybuduję na swojej działce? I czy wymagane jest na to pozwolenie wodno-prawne lub jakieś inne i gdzie to uzyskać?

Przy wysokim poziomie wód gruntowych i chęcią odprowadzenia poczyszczonych ścieków do oczka możesz wybudować oczyszczalnie korzeniową na bazie filtra poziomego i systemem korzeniowym - rewelacja

kze
22-03-2005, 11:05
Jestem zainteresowany kupnem i montażem takiej bakteryjnej oczyszczalni, ale mam wysoki poziom wód gruntowych. Czy istnieje możliwość odprowadzania oczyszczonych ścieków do oczka wodnego które wybuduję na swojej działce? I czy wymagane jest na to pozwolenie wodno-prawne lub jakieś inne i gdzie to uzyskać?

Przy wysokim poziomie wód gruntowych i chęcią odprowadzenia poczyszczonych ścieków do oczka możesz wybudować oczyszczalnie korzeniową na bazie filtra poziomego i systemem korzeniowym - rewelacja

A ile takie cudo korzenne kosztuje?

Arko
22-03-2005, 11:26
[quote="kze"A ile takie cudo korzenne kosztuje?[/quote]

Zależy na ile osób. U mojej ciotki wyglądało to nastepująco.
Miała "niby szczlne szmbo", wypompowali całe szambo, uszczelnili to specjalnym preparatem, wstawili wkładkę komorową i wybudowali filtr oiaskowy poziomy a wodę do małej sadzawki. Po roku wygląda to rewelacyjnie. Koszt zamknął się kwotą rzędu 6,5 tys zł.

kze
22-03-2005, 11:29
[quote="kze"A ile takie cudo korzenne kosztuje?

Zależy na ile osób. U mojej ciotki wyglądało to nastepująco.
Miała "niby szczlne szmbo", wypompowali całe szambo, uszczelnili to specjalnym preparatem, wstawili wkładkę komorową i wybudowali filtr oiaskowy poziomy a wodę do małej sadzawki. Po roku wygląda to rewelacyjnie. Koszt zamknął się kwotą rzędu 6,5 tys zł.[/quote]

A w Gminie zgłaszałęś jako szambo czy jako POS? A to tak można z szambo zrobić POS?

Arko
22-03-2005, 13:38
[quote="kze"A ile takie cudo korzenne kosztuje?

Zależy na ile osób. U mojej ciotki wyglądało to nastepująco.
Miała "niby szczlne szmbo", wypompowali całe szambo, uszczelnili to specjalnym preparatem, wstawili wkładkę komorową i wybudowali filtr oiaskowy poziomy a wodę do małej sadzawki. Po roku wygląda to rewelacyjnie. Koszt zamknął się kwotą rzędu 6,5 tys zł.

A w Gminie zgłaszałęś jako szambo czy jako POS? A to tak można z szambo zrobić POS?[/quote]

Oczywiście, że można po zastosowaniu odpowiednich materiałów. Zgłaszasz w Starostwie Powiatowym budowę oczyszczalni przedkładając rysunki i aprobaty techniczne urządzeń