PDA

Zobacz pełną wersję : RYNEK BRYTYJSKI - CENY 2 RAZY NIZSZE



Dariuszfr
04-04-2008, 04:06
Mieszkam w Anglii i przyszlo mi kupic kociol gazowy bo moj stary sie juz wysluzyl.
W Anglii prawo zabrania instlowania kotla ktory nie jest kondensacyjny, wiec wszystkie dostepne na tutejszym rynku sa kondensacyjne.

Zdecydowalem sie na Vaillant EcoTEC Plus 612 System Boiler. Jednofunkcyjny.
Kosztuje £684.86 Brutto = 3078 PLN (zakladajac obecny kurs 1 GBP = 4.50PLN)

Oto link: http://www.cheapboilers.com/gas/system/vaillant/ecotec-plus-612.htm

Z ciekawosci sprawdzilem ile taki Vailant kosztuje w Polsce i ze zdziwieniem przekonalem sie ze najtanszy kondensacyjny Vailant o mocy 12KW to wydatek rzedu 5500 PLN !!!

Rabunek w bialy dzien.
Wyglada na to ze dla Polskiego dystrybutora Vailant funt ciagle kosztuje 7 zl

Nie wiem dlaczego tak jest ale w Anglii ceny wydaja mi sie obecnie duzo nizsze niz w Polsce. Mam na mysli wszystkie ceny rowniez nieruchomosci staly sie tansze.

Co o tym myslicie?

Last Rico
04-04-2008, 08:56
Myślimy że w Anglii nie ma 51,2 % rencistów i emerytów. Tych ostatnich się nie czepiam
bo sobie wypracowali. Wokół mnie prawie sami renciści - całe rodziny rencistów.
Zauważyłem jednak że renta ma magiczne właściwości. O ile przed rentą ci ludzie byli ciężko
chorzy, to teraz zdrowieją w oczach ! Jeden z nich po całych dniach pracuje na budowach.
Żona rencistka gotuje obiadki i wychowuje wnusie, drugi, buduje dom (już drugi) i jakoś to idzie !
:D :D :D :D

Opłaty ZUS i ceny też jakoś idą.....tyle że stale w górę. :( :evil: :evil:
Najmniej 8 stówek trzeba odprowadzić z każdego pracującego - na ciężko chorych
żeby mogli w spokoju chować wnusie i cieszyć się życiem, a nie ścigać się na rynku.
Po co im to...??

A pieniądze ? Pieniądze listonosz przyniesie. A skąd listonosz bierze te pieniądze ?
A od ciebie, przecież pracujesz to dawaj !!
(ja nie mam czasu bo buduję dom i jeszcze tam parę takich innych spraw, no wiesz jak jest) ;)
Wiem że ktoś pracować musi, ale jak ty pracujesz...... to już wystarczy heheeeeeeeee.... :evil:

gerro
04-04-2008, 12:36
Myślimy że w Anglii nie ma 51,2 % rencistów i emerytów. Tych ostatnich się nie czepiam
bo sobie wypracowali. Wokół mnie prawie sami renciści - całe rodziny rencistów.
Zauważyłem jednak że renta ma magiczne właściwości. O ile przed rentą ci ludzie byli ciężko
chorzy, to teraz zdrowieją w oczach ! Jeden z nich po całych dniach pracuje na budowach.
Żona rencistka gotuje obiadki i wychowuje wnusie, drugi, buduje dom (już drugi) i jakoś to idzie !
:D :D :D :D

Opłaty ZUS i ceny też jakoś idą.....tyle że stale w górę. :( :evil: :evil:
Najmniej 8 stówek trzeba odprowadzić z każdego pracującego - na ciężko chorych
żeby mogli w spokoju chować wnusie i cieszyć się życiem, a nie ścigać się na rynku.
Po co im to...??

A pieniądze ? Pieniądze listonosz przyniesie. A skąd listonosz bierze te pieniądze ?
A od ciebie, przecież pracujesz to dawaj !!
(ja nie mam czasu bo buduję dom i jeszcze tam parę takich innych spraw, no wiesz jak jest) ;)
Wiem że ktoś pracować musi, ale jak ty pracujesz...... to już wystarczy heheeeeeeeee.... :evil:




A co to ma wspólnego z ceną kotła :evil:

lukol-bis
04-04-2008, 13:01
Myślimy że w Anglii nie ma 51,2 % rencistów i emerytów. Tych ostatnich się nie czepiam
bo sobie wypracowali. Wokół mnie prawie sami renciści - całe rodziny rencistów.
Zauważyłem jednak że renta ma magiczne właściwości. O ile przed rentą ci ludzie byli ciężko
chorzy, to teraz zdrowieją w oczach ! Jeden z nich po całych dniach pracuje na budowach.
Żona rencistka gotuje obiadki i wychowuje wnusie, drugi, buduje dom (już drugi) i jakoś to idzie !
:D :D :D :D

Opłaty ZUS i ceny też jakoś idą.....tyle że stale w górę. :( :evil: :evil:
Najmniej 8 stówek trzeba odprowadzić z każdego pracującego - na ciężko chorych
żeby mogli w spokoju chować wnusie i cieszyć się życiem, a nie ścigać się na rynku.
Po co im to...??

A pieniądze ? Pieniądze listonosz przyniesie. A skąd listonosz bierze te pieniądze ?
A od ciebie, przecież pracujesz to dawaj !!
(ja nie mam czasu bo buduję dom i jeszcze tam parę takich innych spraw, no wiesz jak jest) ;)
Wiem że ktoś pracować musi, ale jak ty pracujesz...... to już wystarczy heheeeeeeeee.... :evil:




A co to ma wspólnego z ceną kotła :evil:

TO..... się "przekłada" na wszystkie ceny :evil:
Pozdrawiam

Last Rico
04-04-2008, 13:47
A co to ma wspólnego z ceną kotła :evil:

Żeby to państwo mogło funkcjonować to musi być równowaga między pracą a płacą, lub między
pieniądzem a towarem. Musi brakować albo towaru, albo pieniądza, bo inaczej nie da się
tej równowagi utrzymać. Tak naprawdę nie ma znaczenia czy kocioł jest drogi czy tani,
jest pytanie dlaczego ten sam kocioł jest droższy dla Polaka jak dla Anglika ??

Z całą pewnością wiesz o tym, że utrzymanie salonu sprzedaży oraz pełnosprawnego serwisu
(w wielu miastach) to kosztowne przedsięwzięcie. Koszt utrzymania tego wszystkiego łącznie
z samochodami jest bardzo podobny dla sprzedaży 3 kotłów / miesiąc co i 300 miesięcznie.
Koszty pracy pracownika też są szalone (bo on musi utrzymać niezłe stadko niepracujących).
Zatem cena kotła, to nie sam kocioł niestety....:)

Obywateli bogatych krajów stać na kupno takich kotłów więc kupują dużo, biedni kupują mało.
Zatem bogaci, ponoszą relatywnie mniejsze koszty sprzedaży niż biedni. :D
Bogactwo bogatych, bierze się z pracy.... a nie z lewych rent. To wszystko.

Grzegorz Saczek
04-04-2008, 15:06
Obywateli bogatych krajów stać na kupno takich kotłów więc kupują dużo, biedni kupują mało.
i trzymają sobie po 3-4 na osobe... ;-)

Bogactwo bogatych, bierze się z pracy.... a nie z lewych rent. To wszystko.
i tutaj się zgadzam całkowicie

Last Rico
04-04-2008, 16:38
Pewnie nie trzymają po 3-4 na osobę ;) ale nie naprawiają, wymieniają dla nowszego modelu itp.
Chyba nikt nie powie że ludzie w bogatych krajach kupują co rok, dwa, nowe samochody
z konieczności wymiany. :D Kupują bo mają pieniądze, jedni kupują... to inni produkują :D
i maszyna gospodarcza się kręci. Pracujesz to masz, u nas jest podobnie:
....Pracujesz to masz -------> się podzielić z tymi którzy pracować nie chcą.

ZW
04-04-2008, 16:49
Nie wiem jak wygląda brytyjski rynek kotłów ale mam przeczucie że:

Vaillant w GB musi konkurować z lokalnymi markami, które u nas są noname a u nich działają i jest OK. Średni Anglik ma mniej kompleksów niż średni Polak i nie musi ich nadrabiać ceną kotła.

W skrócie - im dalej od cywilizacji tym wyższe ceny.

Ciekaw jestem ile kosztuje taki kocioł w Rosji i w Afganistanie

pozdrawiam

coulignon
04-04-2008, 17:21
zasady ekonomii sa dość niezmienne: cena produktu (usługi) kształtują się w zalezności od podaży i popytu. Więc pewne podaż jest wieksza. Albo popyt mniejszy. :D

Dariuszfr
04-04-2008, 18:27
No tak. tutaj popyt na kotly jest wiekszy. Prawie KAZDY dom ma ogrzewanie gazowe. Nikt sie nie bawi w rozne inne systemy ogrzewania bo gaz jest tani.


W Londynie i tak nie wolno miec dymiacego komina bo takie przepisy.

Kto by chcial mieszkac w 8 milionowym miescie gdzie kazdy rozpala w piecu wieczorem. Mozna by sie udusisic. Co innego na wsi....

Pozatym moje miesieczne rachunki za gaz+prad(gaz i prod sa na jednym rachunku) w 60 m2 mieszkaniu na 1 pietrze w domu wolnostojacym niedocieplonym za 4 osoby wynosza 55 GBP = 247 zl. To chyba nie drogo. Faktem jest ze tu nie ma mrozow ale to jest niezalezny czynnik.

Czy mozecie mi powieziec ile wynosza rachunki za podobny metraz w Polsce w domu wolnostojacym?

Pozdrawiam z Londynu

ponury63
04-04-2008, 18:52
Ciekaw jestem ile kosztuje taki kocioł w Rosji i w Afganistanie
http://www.glavteplotorg.ru/scat/cat124.html
waluty [około]: 1 PLN = 10,5 RUB / 1 RUB = 0.095 PLN

Afganistan ? :lol:
domena w www to .af, ale Vailanty tam ? ;)

Dariuszfr
04-04-2008, 19:33
No niestety na rosyjski runek nie ma kotlow Vailant o mocy 12 kw.

Rosja:
Ecotec 34KW, cena 77000 rub = 77000 x 0.09= 7000 PLN.

Polska:
Ecotec 28 KW (brak 34 kw) Cena 6400 PLN brutto.

Anglia
Ecotec 30 KW (brak 28 kw) cena 983 GBP brutto = 982 x 4.5 = 4419 PLN

Patrz link:
http://www.cheapboilers.com/gas/system/vaillant/ecotec-plus-630.htm

Czyli anglia duzuuzo taniej.

Wracam do mojego poprzedniego pytania:
Jak jest w Polsce z rachunkami za gaz?? Czy 270 zl za prad + gaz w moim przypadku w Angli jest porownywalne do Polski?




W polsce nigdy nie mialem gazowego wiec nie wiem.

Pozdrawiam

jareko
04-04-2008, 22:20
....Pracujesz to masz -------> się podzielić z tymi którzy pracować nie chcą.niestety, taka jest prawda :(

coulignon
05-04-2008, 08:11
No niestety na rosyjski runek nie ma kotlow Vailant o mocy 12 kw.

Rosja:
Ecotec 34KW, cena 77000 rub = 77000 x 0.09= 7000 PLN.

Polska:
Ecotec 28 KW (brak 34 kw) Cena 6400 PLN brutto.

Anglia
Ecotec 30 KW (brak 28 kw) cena 983 GBP brutto = 982 x 4.5 = 4419 PLN

Patrz link:
http://www.cheapboilers.com/gas/system/vaillant/ecotec-plus-630.htm

Czyli anglia duzuuzo taniej.

Wracam do mojego poprzedniego pytania:
Jak jest w Polsce z rachunkami za gaz?? Czy 270 zl za prad + gaz w moim przypadku w Angli jest porownywalne do Polski?




W polsce nigdy nie mialem gazowego wiec nie wiem.

Pozdrawiam


Cięzko porównać w ten sposób - nie wiadomo ile Twoje mieszkanie "zużywa" ciepła.

Co do różnicy w cenie w różnych krajach to ewidentnie widać że chodzi o mniejszą podaż. W Angli gospodarka wolnorynkowa rozwijała się od dawna, my i Rosja mieliśmy troche przerwy. Nie wszyscy producenci dotarli na nasz rynek, Ci którzy dotarli to zwykle giganci i nie maja interesu żeby ceny obniżyć.

Tak swoją drogą byłem osotatnio służbowo w Białymstoku i pomyślałem że, przy okazji może tam znajdę architekta do przygotowania planu zagaspodarowania działki.Pomyślałem że może będzie taniej, może będzie szybiej niż w Warszawie. Obdzwoniłem wszystkie biura (było ich w 15 w Panoramie Firm)
i co sie okazało? Skucha! Ceny zaczynaja się od 2000 zł a terminy w czerwcu. Dla porównania w Wawie od 1200 zł i często od zaraz. Na logikę w Białymstoku powinno być taniej. Mniejsza podaż, brak konkurencji...

Dariuszfr
10-11-2008, 18:06
Odgrzewam troche stary temat... Czy zdecydowalibyscie sie na kupno 2 x tanszego kotla z Anglii?

Czy prawo tego nie zabrania. Skoro mieszkamy w Uni to wszystkie certyfikaty bezpieczenstwa powinny byc uznawane w kraju

nom
10-11-2008, 21:47
Odgrzewam troche stary temat... Czy zdecydowalibyscie sie na kupno 2 x tanszego kotla z Anglii?

Czy prawo tego nie zabrania. Skoro mieszkamy w Uni to wszystkie certyfikaty bezpieczenstwa powinny byc uznawane w kraju

Ile kosztuje roczny przegląd kotła przez serwis Vailanta w UK?

baileys
10-11-2008, 22:41
ja bede kupowac sprzet AGD w Irlandii po cenach koszt + Vat, bez sklepowej prowizji i zaoszczedze jakies 60% w stosunku do polskich cen sklepowych.

porozgladam sie tez za piecem do CO i zasobnikiem a moze nawet za brygada budowlana - moga okazac sie sporo tansi od naszych mocarzy budowlanych :lol:

windows
10-11-2008, 22:51
Też oglądałem sprzęt AGD w UK i jest taniej niż w Polsce, a i problemów większych z przewiezieniem nie powinno być.

skorpio
11-11-2008, 00:34
Odgrzewam troche stary temat... Czy zdecydowalibyscie sie na kupno 2 x tanszego kotla z Anglii?

Czy prawo tego nie zabrania. Skoro mieszkamy w Uni to wszystkie certyfikaty bezpieczenstwa powinny byc uznawane w kraju

Prawo tego nie zabrania. Towar dopuszczony do obrotu w którymkolwiek kraju Unii musi posiadać stosowne certyfikaty zgodności z normami CE i może być - z małymi wyjątkami - przedmiotem swobodnego przepływu pomiędzy krajami członkowskimi (jeśli jest wyrobem pełnowartościowym, tj. nie stanowi złomu w świetle przepisów o ochronie środowiska, nie jest wyrobem akcyzowym zharmonizowanym, lub niezharmonizowanym, na którego strona polska nałożyła szczególny obowiązek).

Cpt_Q
11-11-2008, 08:54
... moze nawet za brygada budowlana - moga okazac sie sporo tansi od naszych mocarzy budowlanych :lol:

Polaków przywieź - to dopiero byłby ubaw ;)

mayadaski
11-11-2008, 10:48
To tak roznie z tymi cenami bywa.

My w Dublinie mamy Potterton'a bojler gazowy kondensacyjny (urzywanie przez ostatnie 7 lat). Jest dobry nie narzekam, ceny za gaz: ogrzewanie i woda: okolo €170 na dwa miesiace. Dom standardowy 4 bed blizniak - okolo 120 m2. Latem zdecydowanie mniej, ale sa oplaty stale. Gaz na 2 fazy - dzienna i nocna - podobne rozwiazanie jak prad.

Stary Potterton mial juz 15 lat wiec wymienilismy na nowy 2 lata temu z ta firma z linku na dole tam sa tez ceny:

http://www.boilercare.ie/html/boilprice.htm

Wchodzi na to, ze ceny irlandzkie sa zblizone do polskich - zadna sensacja.

Stary nie byl problemowy: standardowe serwisowanie wystarczylo, tylko byl juz troche nie ekonomiczny i robil sie glosny czasami (bojler mamy w kuchni na scianie). Gdyby Potterton byl obecny w Polsce to tez bym kupila, bo go znam i sie nie zawiodlam jak na razie (odpukac w niemalowane)...jedyne wytlumaczenie
W pierwszym domu, w jakim mieszkalismy w Irlandii mielismy Vokera - ale dom i piec byl zupelnie nowy - mieszkalismy tam 3 lata - trudno cos powiedziec o wytrzymalosci pieca w tak krotkim okresie, ale byl tez OK - bardzo cichy - boiler w kuchni.

Tu jeszce link do innego dostawcy:
http://www.thegascompany.ie/iopen24/product_info.php?cPath=1362_1326_1275&products_id=966785

Worcester Bosch 12 RI condensing gas boiler za €2.399


Tak dla porownania cen. Wydaje mi sie, ze Polska nie jest przesadnie droga, ani nie przesadnie tania....wiadomo okazje mozna lapac wszedzie, ale co z tego wyjdzie na dluzsza mete....

Pozdrowienia,

Maja

mayadaski
11-11-2008, 11:04
Jeszcze Heatmerchants, jeden z najwiekszych sklepow ze wszystkim co do funkcjonowania domu jest potrzebne...taki sklep z cukierkami dla budowlancow i osob budujaco-remontujacych....

Ceny czesci i bojlerow gazowych:

http://www.heatmerchants.ie/heat/index.html

Tak dla porownania cen :lol: