PDA

Zobacz pełną wersję : Kupuwać teraz działkę czy czekać?



grregg
07-04-2008, 17:13
Witam,
Chcę kupić sobie działkę pod naszą stolicą. Nawet już coś sobie upatrzyłem. Ale ostatnio ciągle się słyszy o tej ustawie "odrolniającej grunty rolne". Niektórzy trąbią, że ceny działek spadną. W sumie mam spory dylemat, bo z jednej strony obawiam się, że działka może mi uciec albo podrożeć. Ale z drugiej strony jeżeli tych działek przybędzie, to może stanieją. Teraz tylko zastanawiam się ile tych działek może przybyć. Czy na tyle dużo, żeby ceny zmalały? Czy raczej na spadek cen nie ma co liczyć?
Co o tym myślicie?

pozdrawiam
gg

M GR
11-04-2008, 22:41
Boom na działki dopiero się zaczyna. Osobiście sądzę, że najwyższa pora na zakup. Słyszy się opinie poważnych ekspertów, że w przeciągu kilku lat ceny działek mogą podrożeć o kilkaset procent. No, ale kto jest jasnowidzem?

Madziorkaa
12-04-2008, 15:29
ja uważam że to ostatni dzownek żeby kupić działke w miare rozsądnej cenie, swoją kupiliśmy pod koniec listopada 2007 a dziś w tych okolicach ceny są już duzo wyższe a minęło dopiero 4 miesiące i nic nie zapowiada się na spadek cen.

arktyk
21-04-2008, 15:48
Jeśli masz dobrą cenę, działka jest sprawdzona, nie ma żadnych wad prawnych to nie ma się nad czym zastanawiać. Trzeba kupować.

Pozdr,

Trociu
21-04-2008, 18:52
Pomyśl jak było z mieszkaniami. Ceny zaczęły się zatrzymywać dopiero w momencie, gdy już
a) taniej było wybudować
b) było za drogo na otrzymanie kredytu

tak więc dopóki znajdą się kupcy na te nowe działki - a jak się pojawią na terenie miast to na pewno się znajdą - to ceny na pewno nie spadną.

Nefer
21-04-2008, 19:03
mieszkanie spółdzielcze też "odrolnili" i jakoś to nie wpłynęło na ceny. Dopiero teraz zaczyna lekko hamować.
A działki i domy nadal w cenie. Przynajmniej do wprowadzenia katastralnego :wink:

*milek*
03-09-2008, 22:11
Ale ostatnio ciągle się słyszy o tej ustawie "odrolniającej grunty rolne". Niektórzy trąbią, że ceny działek spadną.



Problem jest taki, że jest ogólne zamieszanie, coś tam ktoś mówi, większość jednak nie ma pojęcia co to za ustawa :-?
A projekt tej "odrolniającej" niestety póki co odszedł w siną dal...
Owszem, ustawa jest przygotowywana, ale nowy minister robi swoją, nową ustawę, wcale nie tak rewolucyjną jaką miał wprowadzic jego porzednik :(
To, co można w skrócie powiedzieć - ustawa ta ma zlikwidowac wz, które będą zamienione na decyzję urbanistyczną wydawaną na podstawie lokalnych założeń i ustaleń urbanistycznych - czyli de facto nic się nie zmieni, bo nadal będzie urzędnik decydował co możemy zrobic na naszej ziemi :evil: . A w tamtej ustawie wszystkie ziemie rolne z automatu, bez decyzji urzędasów miały zostać przekwalifikowane na budowlane :x

arktyk
04-09-2008, 15:50
Pamiętajmy o starym przysłowiu rosyjskim... Lepsze jest wrogiem dobrego :) Oczywiście tutaj w sparafrazowanym - odwrotnym znaczeniu. Ponadto jest jeszcze ... Wiele się musi zmienić, żeby nic się nie zmieniło. :) To już dosłownie. A dlaczego tak jest... Bo ogromnej nowelizacji, a właściwie napisania od nowa wymaga ustawa prawo budowlane, rozporządzenia do niej i inne akty prawne, które regulują szeroko rozumianą sferę budownictwa. Jest to ogrom pracy i niezwykle skomplikowana materia prawna, a do tego nasi parlamentarzyści nie mają serca... Wolą zajmować się innymi ważniejszymi dla nich kwestiami typu Kto był lub nie był agentem itp. Dorażne działania nie są w stanie niczego zmienić, mogą jedynie pogmatwać istniejący stan prawny, a to nikomu na dobre nie wyjdzie.

Pozdr.

.::ROBSON::.
11-02-2009, 22:50
jak teraz widzisz działki juz do góry na razie nie ida. ale zatrzymały sie i stoją.czy jednak stanieją ? hmmm. przy obecnych poziomach euro to raczej watpliwe..