PDA

Zobacz pełną wersję : mrowiska i akacje



zucchini
09-04-2008, 12:54
na mojej działeczce mam niestety dwa mrowiska - chciałabym w jakiś humanitarny sposób je jakoś przenieść w inne miejsce, czy są na to jakieś sposoby?

a drugie pytanie dotyczy akcji, ktorych mam dosc sporo, dostalam pozwolenie na ich wyciecie ale co zrobic z korzeniami? jak ubezpieczyc sie przed wyrastaniem nowych drzewek?

pierwek
09-04-2008, 13:00
dostalam pozwolenie na ich wyciecie ale co zrobic z korzeniami? jak ubezpieczyc sie przed wyrastaniem nowych drzewek?

zapytaj raczej w PZU ale nie słyszałem o takich ubezpieczeniach...

sharoon
09-04-2008, 13:02
Podpinam się. Też mam mrowisko, choć nie jestem pewna, czy je usuwać. Trochę polubiłam te małe żyjątka. Mieszkają jakieś 20 metrów od planowanego domu i jak na razie nie widzę, by atakowały teren przyszłej budowy. Macie jakieś doświadczenia?

cyprinus
09-04-2008, 18:20
Raz na miesiąc zakop kogoś obok. Nie będą wtedy atakowały domu.

10-04-2008, 07:37
na mojej działeczce mam niestety dwa mrowiska - chciałabym w jakiś humanitarny sposób je jakoś przenieść w inne miejsce, czy są na to jakieś sposoby?
wykopac mrowisko koparką z duża (adekwatne do wielkości mrowiska łyzką) i wywieźć do lasu


a drugie pytanie dotyczy akcji, ktorych mam dosc sporo, dostalam pozwolenie na ich wyciecie ale co zrobic z korzeniami? jak ubezpieczyc sie przed wyrastaniem nowych drzewek?

zamów wizyte agenta od ubezpieczeń na działke i pokaz mu te akacje
mysle, ze ubezpieczy - to tylko kwestia ceny ...

Misio973
10-04-2008, 08:39
mrówki wykop koparką :)
z korzeniami po wyciętych akacjach też musisz tak zrobić - wykopać - bo będą wiecznie odrastały . Akacje maja bardzo płytki ale szeroki korzeń :):)

Michał

Mirek_Lewandowski
10-04-2008, 18:53
No i po co ryc dzialke. Po scieciu posmarowac Roundupem pol na pol z woda.
Znow mi ogonki wcielo

KiZ
10-04-2008, 20:05
Podpinam się. Też mam mrowisko, choć nie jestem pewna, czy je usuwać. Trochę polubiłam te małe żyjątka. Mieszkają jakieś 20 metrów od planowanego domu i jak na razie nie widzę, by atakowały teren przyszłej budowy. Macie jakieś doświadczenia?

Radze Ci je zlikwidować jak najszybciej, najskuteczniejsze są proszki wabiące, np. Substrala :-? Zapomnij o micie symapatycznej pracowitej mrówki. Jak Ci wlezą do domu to masz pozamiatane :-?

JoShi
10-04-2008, 20:23
Radze Ci je zlikwidować jak najszybciej, najskuteczniejsze są proszki wabiące, np. Substrala :-? Zapomnij o micie symapatycznej pracowitej mrówki. Jak Ci wlezą do domu to masz pozamiatane :-?
W polsce mamy bardzo wiele gatunków mrówek. Większość nie wchodzi do domu. Skąd wiesz o jakich mówimy? A może to gatunek chroniony?

KiZ
10-04-2008, 21:27
Radze Ci je zlikwidować jak najszybciej, najskuteczniejsze są proszki wabiące, np. Substrala :-? Zapomnij o micie symapatycznej pracowitej mrówki. Jak Ci wlezą do domu to masz pozamiatane :-?
W polsce mamy bardzo wiele gatunków mrówek. Większość nie wchodzi do domu. Skąd wiesz o jakich mówimy? A może to gatunek chroniony?

A może weź, nie @!# :-? Miałaś kiedyś mrówki w domu?? Chyba nie... :-?

JoShi
10-04-2008, 22:06
A może weź, nie @!# :-? Miałaś kiedyś mrówki w domu?? Chyba nie... :-?
W domu nie miałam ale na mrówkach się znam. Z całą pewnością te, które nachodzą nas w domach nie są pod ochroną. Z całą pewnością również ani Ty nani ja nie wiemy o jakich mrówkach w ogóle jest mowa w tym wątku.

I z całą pewnością nie życzę sobie chamskich odzywek pod moim adresem.

KiZ
11-04-2008, 00:12
A może weź, nie @!# :-? Miałaś kiedyś mrówki w domu?? Chyba nie... :-?
W domu nie miałam ale na mrówkach się znam. Z całą pewnością te, które nachodzą nas w domach nie są pod ochroną. Z całą pewnością również ani Ty nani ja nie wiemy o jakich mrówkach w ogóle jest mowa w tym wątku.

I z całą pewnością nie życzę sobie chamskich odzywek pod moim adresem.

Sharoon pytała o doswiadczenia. Ja sie nim podzieliłem i jest, niestety, jak najgorsze. Mrowki to plaga tak paskudna i upierdliwa, ze profilaktycznie je lepiej w poblizu domu wytrzebic :-?

Co uważasz Waszmościno, za chamska odzywkę? Po prostu gadanie o mróweczkach pod ochroną wobec tego co te bydlęta potrafią napsuc krwi uważam za farmazony :-?

JoShi
12-04-2008, 08:13
[
Sharoon pytała o doswiadczenia. Ja sie nim podzieliłem i jest, niestety, jak najgorsze.
Przykro mi, ale nawet nie wiesz z jakim gatunkiem miałeś do czynienia. A wytrucie mrowiska tylko dlatego, że niektóre gatunki mogą być uciążliwe w domu uważam za kiepskie podejście do problemu.

Gosiek33
12-04-2008, 14:57
Mrówki w ogrodzie też bywają problemem. Najczęściej gdy robią mrowisko w truskawkach, kwiatkach, szczypiorku. Uwielbiają róże, na nich chronią mszyce w zamian za ich słodką wydzielinę - okroponość :evil: Ponadto co wiosnę wylęgają się młode w postaci wielkich skrzydlatych potworów:
http://podszarotka.republika.pl/index1.html?http%3A%2F%2Fpodszarotka.republika.pl% 2Fmrowki.html

Jeśli ktoś nie jest miłośnikiem tych zwierzątek, to doprawdy szokujący widok :( :( :evil:

Stokrotka
12-04-2008, 15:31
Miałaś kiedyś mrówki w domu?? Chyba nie... :-?

Wiesz co, ja miewam tak raz na rok - półtorej i bez większych drgawek dosć szybko sobie z z tym radzę - więc generalnie nie widzę powodu do niszczenia wszystkich mrowisk w okolicy na zasadzie, że a nuż zamieszkają mi w domu ;-)

KiZ
12-04-2008, 22:12
Miałaś kiedyś mrówki w domu?? Chyba nie... :-?

Wiesz co, ja miewam tak raz na rok - półtorej i bez większych drgawek dosć szybko sobie z z tym radzę - więc generalnie nie widzę powodu do niszczenia wszystkich mrowisk w okolicy na zasadzie, że a nuż zamieszkają mi w domu ;-)

Ok, tylko jakim sposobem sobie z nimi radzisz? Chyba nie perswazją? ;) Niestety, jedyne skuteczne środki to chemia. A to w przypadku posiadania w domu maleńkich dzieci i zwierząt nie jest już takie "bezdrgawkowe" :-?

Stokrotka
13-04-2008, 08:35
No nie, nie perswazją, myslałam, że to oczywiste.

I dzieci też mam, dwoje już "zdroworozsądkowych" ale trzecie półtoraroczne, więc muszę sie naprawdę nakombinować, jak tego trojana podsypać, zeby nikomu nie stała się krzywda

Zmierzam natomiast do tego, że zgadzam się z tym, co napisane w linku podanym przez Gosię - tępi sie agresorów czynnych a nie potencjalnych ;-)

Zresztą, nie widzę ani technicznych możliwosci, ani tym bardzie sensu wytępienia wszystkiego, co ewentualnie kiedyś w przyszłości mogłoby mi wleźć do domu...

JoShi
13-04-2008, 10:49
Zmierzam natomiast do tego, że zgadzam się z tym, co napisane w linku podanym przez Gosię - tępi sie agresorów czynnych a nie potencjalnych ;-)

Popieram w pełni. Tym bardziej, że ciągle nie mamy pojęcia o jakich właściwie mrówkach pisała założycielka wątku.

adlerdarek
15-04-2008, 16:03
Nie rób błedu miłosników przyrody i dobrze zastanów sie nad usunieciem mrówek.
Jako mieszczuch mający zerowe pojęcie o ogrodach... zastosowałem typowe podejscie, czyli szybko pozbyłem sie mrowiska.
Po pewnym czasie 2, 3, lata zauwazyłem że drzewa na działce (działka dosyć duża) zaczeły chorować, na swierkach i modrzewiach pokazało sie jakieś żywe g......., (pajeczaki albo podobnie) które musiałem potraktować chemią.
Poprzedni właściciele, jak z nimi rozmawiałem,. nigdy nie mieli tego problemu, a fachowiec ogrodnik stwierdził, iż z dużą dawką prawdopodobieństwa skasowanie mrowiska mogło mieć wpływ na szybki rozwój szkodników. Przypadek czy mój bład....
Temat godny przemyslenia, tak mi sie wydaje!!!!
Pozdro
DA

zucchini
30-04-2008, 12:17
jesli chodzi o mrowki o ktorych ja pisalam - sa duze i czerwone/brunatne - nie znam sie niestety na tyle zeby je jeszcze jakos dookreslic...wiem ze robia tez wiele pozytecznego...ale jesli bedzie tak ze mrowisko bedzie akurat pod projektem domu to trzeba bedzie cos z nimi zrobic...najbardziej podoba mi sie pomysl przeniesienia...

Anna K.
01-05-2008, 17:58
Nie rób błedu miłosników przyrody i dobrze zastanów sie nad usunieciem mrówek.
Jako mieszczuch mający zerowe pojęcie o ogrodach... zastosowałem typowe podejscie, czyli szybko pozbyłem sie mrowiska.
Po pewnym czasie 2, 3, lata zauwazyłem że drzewa na działce (działka dosyć duża) zaczeły chorować, na swierkach i modrzewiach pokazało sie jakieś żywe g......., (pajeczaki albo podobnie) które musiałem potraktować chemią.
Poprzedni właściciele, jak z nimi rozmawiałem,. nigdy nie mieli tego problemu, a fachowiec ogrodnik stwierdził, iż z dużą dawką prawdopodobieństwa skasowanie mrowiska mogło mieć wpływ na szybki rozwój szkodników. Przypadek czy mój bład....
Temat godny przemyslenia, tak mi sie wydaje!!!!
Pozdro
DA

Ja tak ogólnie nigdy nie myslałam o usuwaniu mrówek z ogrodu-zawsze było ich pełno,nawet jak hodowały sobie mszyce na różach, to opryskałam róże i miałam spokój na jakiś czas. Nigdy mi aż tak nie przeszkadzały, nieraz na trawniku dzieci leżały i nigdy ich żadna nie ukąsiła. Ale w ubiegłym roku zobaczyłam ze trawnik w bardzo wielu miejscach został "przysypany " ziemią spod korzeni- mrówki powynosiły na wierzch ziemię. W wierzbie mandzurskiej 7-letniej oraz w 3 starych czereśniach "szklankach" w pniach powydrązały korytarze-wygląda na to ze wynoszą po trochę to,co jest pod korą. Drzewa powoli usychają, co raz od ubiegłego roku wycinam następne suche gałęzie. I w sumie nie wiem co mam robic. Wg mnie jak mrówki mają mrowisko to tam sobie mieszkają, a jeśli nie budują sobie takiego "domu" to muszą zaadaptowac to, co moją pod ręką-np. drzewa. Może źle myślę, ale co ja mam zrobic z tymi mrówkami.Te moje 4 drzewa są do usunięcia, jeśli do następnego roku nie uschną to tak czy inaczej muszę coś z tym zrobic, bo mrówek jest coraz więcej.Poza tym na tarasie(ok 30 m2) mam położone płytki i mrówki tam też znalazły sobie jakąs dziurkę i też codziennie zmiatam po 1 szufelce!!!!!!!!! piachu-w ubiegłym roku było to samo.... Płytki pękają- mąż mówi ze taras się zapada bo pod wylewką pewnie juz nie ma piachu.

izat
03-05-2008, 08:20
u mnie mrówki kopią pod kostką granitową :(
i co ja mam z nimi zrobić??
są wszędzie!!
jak posypię w jednym miejscu to wyjdą w drugim
mam nadzieję, że w ogródku Rundap je zabije ......

Gosiek33
03-05-2008, 10:38
są w sprzedaży granulki, które mrówki zabierają do mrowiska. Tam trucizna z tych granulek je zabija :( Choć zwierzątka ze wszech miar pożyteczne, ale potrafią dać się ludziom we znaki. Żeby zechciały przenieść się trochę dalej, ale nie :-?

JoShi
07-05-2008, 19:32
mam nadzieję, że w ogródku Rundap je zabije ......
Jeśli masz zielone mrówki z korzonkami to Roundapem je zniszczysz jak każdy inny perz. Jeśli zaś Twoje mrówki są czarne lub brązowe i mają po kilka par odnóży zamiast korzeni to będzie Ci trudno uzyskać pożądany efekt.

izat
07-05-2008, 22:56
mam nadzieję, że w ogródku Rundap je zabije ......
Jeśli masz zielone mrówki z korzonkami to Roundapem je zniszczysz jak każdy inny perz. Jeśli zaś Twoje mrówki są czarne lub brązowe i mają po kilka par odnóży zamiast korzeni to będzie Ci trudno uzyskać pożądany efekt.
szkoda :D są grafitowe :D
co radzisz?? ;)

JoShi
08-05-2008, 19:41
szkoda :D są grafitowe :D
co radzisz?? ;)
Nie wiem co Ci poradzić bo nie wiem jaki to gatunek :(

labas1
08-05-2008, 20:57
Łyżeczka cukru codziennie o metr dalej od mrowiska , oczywiście w przeciwnym kierunku niż dom :wink:

MajorCarter
08-05-2008, 21:14
Babcia mojego męża ma dość drastyczne ale skuteczne metody na mrówki: bielinka albo proszek do prania.
Ostatnio mi też to doradzała, ale mam w domu 4 -letniego ekologa który zaproponował ciekawsze rozwiązanie:
"A moze niech one z nami zamieszkają, będziemy im rzucać jedzenie pod stół i zbuduję im zamek z klocków" Zresztą już to przerabiałam ze ślimakami, które zostały zakwaterowane bez konsultacji ze mną.
A tak poważnie, mrówki to dopiero początek, później będą krety, mszyce i inne robactwo. Pozbądź się ich skutecznie, bo jak mrowisko tam zostanie to za jakiś czas wyjdą ci w domu przez podłogę, albo innymi otworami.

Stokrotka
09-05-2008, 12:35
E tam proszek do prania. W każdym ogrodniczym jest mnóstwo bardzo skutecznych trutek na mrówki.

Jedynym problemem jest to, czy aby na pewno powinniśmy wybić do nogi wszystko co zyje nie bacząc na to, czy nam zawadza czy nie.

werbisz
09-05-2008, 18:24
Ja slyszałem o proszku ale nie do prania tylko do pieczenia, ponoć najlepiej Oetkera. A czytałem o tym , i innych sposobach domowych tutaj http://www.forum.leroymerlin.pl/list.php?14
U mnie po zimie jakoś w tym roku nie widać, więc spokój.

Mirek_Lewandowski
09-05-2008, 19:36
Wylać asfalt. Na całości. Nic się nie ulęgnie.

Stokrotka
09-05-2008, 20:06
Wylać asfalt. Na całości. Nic się nie ulęgnie.

Chyba że syjoniści coś na spadochronie zrzucą ;-)

Jurek_Z
23-05-2008, 21:10
To w końcu co robić z tymi mrówkami zostawić w spokoju czy tępić :-?

Moje thuje wyglądają tak:

http://img152.imageshack.us/img152/4089/40730150th2.jpg

http://img152.imageshack.us/img152/2295/69059302gr2.jpg

Czy te mrówki mogą im zaszkodzić?

Mirek_Lewandowski
24-05-2008, 16:03
Podlej, spłucz ten kopiec, wyściółkuj korą, mrówki się wyniosą, a i tujom się polepszy.

Jurek_Z
24-05-2008, 16:12
Dzięki za poradę i biegnę podlewać. Z korą to lekka bieda bo tych drzewek jest 150 :-? Może za jakiś czas chyba, że gdzieś w okolicach Gliwic można kupić korę w niskiej cenie.

mikita
28-05-2008, 08:33
już nie lubię mrówek:((((

łaziły po kostce -OK, niech im będzie

byly w trawie - OK, przeżyję

ale ZJADAJĄ mój warzywniak:( są wszędzie, dwa rodzaje - małe czarne i wielkie czerwone. zjadły koper , sałatę i fasolkę, dobierają się do buraków i marchewki.

Jak je tam wytępić?

Mirek_Lewandowski
29-05-2008, 10:48
Nobel! Odkrycie epokowe. Roślinożerne mrówki, gustujące w koperku i buraczkach :D

mikita
29-05-2008, 11:15
żle się wyraziłam, ale to nie powód wyszydzać....

Mrówek jest mnóstwo, wszędzie są dziury, roślinki się zapadają, korzenie nie mają podstawy, efekt taki sam - warzyw nie ma

andk
29-05-2008, 11:16
Ciekawe czy mrówki nie lubią ludzi :D A jeśli nie lubią to czy nie zastanawiają się jak ich wytępić :D :D

JoShi
01-06-2008, 20:29
ale ZJADAJĄ mój warzywniak:( są wszędzie, dwa rodzaje - małe czarne i wielkie czerwone. zjadły koper , sałatę i fasolkę, dobierają się do buraków i marchewki.

Poważnie wątpię, czy to mrówki. One takich rzeczy nie jedzą.

pati25
01-06-2008, 22:24
U nas masakra .na trawie nie da sie usiąść..sa wszedzie na tujach itd itd
Kurcze jak sie ich pozbyc.sa czarne czerwone i takie ogromne tez sa..... :-?
Co robic?całą dziłkę proszkiem do pieczenia wysypać wysypać czy jak ?

pati25
01-06-2008, 22:27
A jak sie pozbyc mrowiska co?
Moze je polac czyms ....?Pomocy jak zniszczyc to mrowisko?

Gosiek33
02-06-2008, 19:29
Spytaj w sklepie ogrodniczym, powinni mieć wybór kilku preparatów trujących mrówki :-?

minias
03-06-2008, 10:09
No i po co ryc dzialke. Po scieciu posmarowac Roundupem pol na pol z woda.
Znow mi ogonki wcielo

Mirku, ja tak zrobiłem w zeszłym roku i w tym mam podwojną dżyngle z akacji.

minias
03-06-2008, 10:13
już nie lubię mrówek:((((

łaziły po kostce -OK, niech im będzie

byly w trawie - OK, przeżyję

ale ZJADAJĄ mój warzywniak:( są wszędzie, dwa rodzaje - małe czarne i wielkie czerwone. zjadły koper , sałatę i fasolkę, dobierają się do buraków i marchewki.

Jak je tam wytępić?


mrówki chodza po koperku, buraczkach itp. tylko dlatego że masz na nim mszyce, one się nimi żywią.

mikita
03-06-2008, 10:59
dzięki bardzo

Na razie odpuściłam, bo zniszczone są tylko roślinki, gdzie mrówki miały wejścia do mrowiska. A jak już ich nie ma, to mi wszystko jedno...

P.S. wiem, że pisaliście, że nie należy tepić mrówek, ale... mam wrażenie, że teraz to jakaś plaga, są wszędzie, na trawie, drzewkach, różach, krzewach, wydaje mi się, ze kiedyś aż tyle ich nie było.

mikita
03-06-2008, 11:00
Co do mszyc, to na liściach buraków (na razie) nie ma mszyc, dokładnie oglądałam, na koperku nie wiem, bo nie zdążyłam obejrzeć:)

agnieszkakusi
03-06-2008, 11:07
ja na mrówki "rozwalające" mój skalniak kupiłam proszek BROS. Mrówek nie ma.

minias
03-06-2008, 12:21
dzięki bardzo

Na razie odpuściłam, bo zniszczone są tylko roślinki, gdzie mrówki miały wejścia do mrowiska. A jak już ich nie ma, to mi wszystko jedno...

P.S. wiem, że pisaliście, że nie należy tepić mrówek, ale... mam wrażenie, że teraz to jakaś plaga, są wszędzie, na trawie, drzewkach, różach, krzewach, wydaje mi się, ze kiedyś aż tyle ich nie było.


Ja od dawien dawna nie pamiętam żeby wogóle było tyle robactwa atakującego rośliny. W moim ogrodzie zauważyłem że różnego rodzaju mszyce są praktycznie na wszystkich roślinach: bluszcz, orzech włoski, róże, śliwy, czereśnie itd. ogórki podżerał mi jakiś robal, truskawki identyczna sytuacja... mógłbym wymieniać i wymieniać. To jest jakaś paranoja żeby non stop "latać" z opryskiwaczem na plecach. Może faktycznie jest jak mówią w mojej okolicy starsi ludzie, że to wszystko przez to że nie ma mroźnych zim.

Mirek_Lewandowski
03-06-2008, 14:51
No i po co ryc dzialke. Po scieciu posmarowac Roundupem pol na pol z woda.
Znow mi ogonki wcielo

Mirku, ja tak zrobiłem w zeszłym roku i w tym mam podwojną dżyngle z akacji.

Jeśli było smarowane od razu po ścięciu jest niemożliwe, żeby odbiło. Zabieg jestt mniej skuteczny wiosną- krążenie soków i parcie korzeniowe- jeśli pieniek "płacze", no to wiadomo.

jag_24
08-06-2008, 18:45
witam.
Na mrówki zakupilam preparat...ponoć skuteczny. wysypałam cały na mrowisko....i ................spokój był na pare dni...później mrówki wróciły.
Ale.....dowiedziałam sie o innym BARDZO SKUTECZNYm sposobie, otóż mrówki nie znoszą cynamonu, proszku do pieczenia i kawy. Posypałam miejsce mrowiska cynamonem i mrówki uciekały gdzie pieprz rośnie( część nie zdążyła uciec) co prawda przeniosły sie na inne miesjce sla tam nie mam żadnych roślinek :)

Gosiek33
08-06-2008, 20:06
cynamon :o to lecę spróbować :lol:

warsawyak
10-06-2008, 13:45
Ciekawe czy mrówki nie lubią ludzi :D A jeśli nie lubią to czy nie zastanawiają się jak ich wytępić :D :D
Naprzenosiło się na wieś ludzi jak mrówków, ale wiem, jak jest na nich sposób. Zamknąć ich na powrót w mrówkowcach!

Iwonka_32
21-06-2008, 08:38
żle się wyraziłam, ale to nie powód wyszydzać....

Mrówek jest mnóstwo, wszędzie są dziury, roślinki się zapadają, korzenie nie mają podstawy, efekt taki sam - warzyw nie ma

U mnie jest dokładnie to samo i to już od kilku lat. Sprawdzałam w zeszłym roku co do istnienia mszyc .... nie było a mrówek ogrom i to z roku na rok coraz więcej. Starałam się wytępić jakimś mrówkochronem czy mrówka stop ale kilka zdechło a reszta sobie w najlepsze bytuje i podkopuje roślinki.
Nigdy nie chciałam ich zniszczyć tylko przenieść gdzieś indziej, ale żyją sobie gdzieś przy fundamentach ogrodzenia i maja mnie w d... Ostatnio są jeszcze na rabacie z kwiatami i drzewkami. To mrówki raczej małe koloru czarnego i czerwonego (brunatnego). Wczoraj normalnie wyplewić rabatu nie mogłam bo pod każdym kamykiem mrowicho i to całkiem pokaźne. Dziwi mnie fakt, jak mogę w odstępie np. 1 metra żyć dwie całkiem różne kolonie mrówek ?

Czy napewno cynamon je "wyprowadzi"?
Prosze o rady oraz doswiadczenia osób, które juz sobie z tym cudaczkiem ajkoś poradziły.

Ps. moja 3 letnią córkę już w tym roku pogryzły mrówki i dlatego postanowiłam z nimi teraz walczyć. Dopóki było OK to nie zawadzały mi, ale jak zaczynają atakować to i ja je zaatakuję - chwilowo mniej drastycznie, ale jak to nie pomoże to wytępię je na amen .... choćbym miała wszystkie kwiaty wykopach i drzewka.

Gosiek33
21-06-2008, 18:46
Na Discovery oglądałam kiedyś amerykanów rozwścieklonych przez czerwone mrówki, którzy strzelali w mrowiska z dwururki 8) :roll:

Iwonka_32
01-07-2008, 15:00
To musieli byc bardzo wściekli :)

Yeti
01-07-2008, 17:23
(...)Dopóki było OK to nie zawadzały mi, ale jak zaczynają atakować to i ja je zaatakuję - chwilowo mniej drastycznie, ale jak to nie pomoże to wytępię je na amen .... choćbym miała wszystkie kwiaty wykopach i drzewka.Tylko uprzedź sąsiadów, gdy w ostatecznym akcie desperacji napalm postanowisz zrzucić :wink: :lol: :lol:

DarioAS
04-07-2008, 13:00
to ja mam pytanie, bo jestem niestety jeszcze zielona w tych sprawach....
czy mrówki mogą zrobić gniazdo w korzeniach cyprysa??
Wzdłuż ogrodzenia rosną mi na przemian tuje i cyprysy, od jakiegoś miesiąca jeden cyprys usycha...
nie robi się brązowy, tylko zieleń blednie i gałązki robią sie tak suche, że jak się je dotyka to się rozsypują..
Wszystko było sadzone w jednym czasie, nie mają za sucho, nie maja za dużo nawozu, ziemia jest przykryta agrowłókniną i zasypana korą...
Mogły tam wleźć??
Wczoraj zerkłam pod kamienie, zobaczyłam mrówy...
Malutkie prawie czarne :-?
Cyprys usycha tylko na zewnątrz, w środku jeszcze gałązki zyją, scięłam te suche...

boje się o resztę iglaków...

MarzannaPG
16-07-2008, 21:13
U mnie też zatrzęsienie mrówek, z początku strasznie się piekliłam, że mi łażą po drzewkach w sadzie i w warzywniku, że o podziurawionej ziemi wokół iglaków nie wspomnę. Bardziej jednak bałam się strat w owocach i warzywach, w dodatku zauważyłam że mrówki sobie 'noszą' na młode pędy mszyce - ot zakładają kolonię. No to kupiłam preparat do zabijania, niestety, mrówek - jakoś nikt mi w sklepie nie poradził nic na WYPĘDZENIE tych owadów. Ja generalnie wzdragam się przed zabijaniem żyjątek, więc nie zastosowałam preparatu od razu. I DOBRZE. Przeglądając stare numery Działkowca natknęłam się na arykuł, w którym twierdzono właśnie, że mrówki robią więcej dobrego niż złego w moim ogrodzie: przede wszystkim zwalczają wiele szkodników, spulchniają mi glebę i już nie pamiętam co jeszcze. A na to że zakładają kolonie mszyc jest jedna rada: TĘPIĆ MSZYCE NIE MRÓWKI.

P.S. Ale z tym cynamonem może w niektórych miejscach wypróbuję, co by się mróweczki przeprowadziły.

gosiaczek25
17-07-2008, 19:30
Mrówki raz jeszcze:
Jak je zniechęcić:
I.Rośliny-odstraszacze. Gatunki, których zapachu mrówki nie znoszą: piołun, wrotycz, nagietki, lawenda, mięta, tymianek, majeranek, czosnek, pietruszka
II.Przenosiny. Należy wcisnąć w mrowisko do góry dnem doniczkę z ubitymi trocinami. Gdy owady się tam zadomowią – na łopatę i sio!
III.Przeszkadzamy. Rozgrzebujemy gniazda i niszczymy jaja. Niektórzy robią jeszcze opaski klejące na drzewach owocowych.
IV..Naturalni wrogowie. (Tylko jak ich zaprosić?) I tu wymieniam: dzięcioł zielony, kuna albo ropucha
V.Przeszkody. Obok mrowiska albo na ulubionych szlakach wędrówek możesz układać lub usypywać zapachowe bariery z: liści pomidora, orzecha włoskiego, bzu czarnego, skórek cytryny, proszku do pieczenia, cynamonu, pieprzu ziołowego, fusów z kawy
VI.Deszcz? Okolice mrowiska można także opryskiwać cieczami o zdecydowanym zapachu: gnojówka z piołunu lub wrotycz – 10 dag ziela zalej 2 l wody, odstaw, aż sfermentuje, wyciąg z majeranku – 1 kg świeżego lub 10 dag suszonego ziela zalej 10 l wody i odstaw na dzień, przecedź i pryskaj, wyciąg z niedopałków papierosów – zalej wodą, odstaw i przecedź, denaturat, ocet, sok z cytryny.

Oczywiście, są to metody zniechęcające mrówki do nas i naszego ogródka :D Dla zdesperpwanych pozostaje chemia :( Należy pamiętać jednak, że głupotą byłoby całkowite pozbycie się mrówek. Ja miałam mnóstwo mrówek, a teraz znikły :o Nie wiem czemu? Teraz mam nornice :roll: Więc zbieram wiedzę, jak je przegnać :D

(Metody z gazet, sieci i z życia itp. Dopisujcie! :D

MarzannaPG
17-07-2008, 19:41
Gosiaczek25 - super! Więcej takich porad!Ja w każdym razie dziekuję bardzo!
Na nornice znam jeden doskonały sposób- koty! U mnie działa znakomicie! Nie mam też kretów, wyniosły się!

ania klepka
10-08-2008, 19:57
Dopisuję się do grona posiadaczy milionów mrówek na działce. Prawdziwy koszmar, gdzie nie kopię , tam wylęgarnia , brr.
Będę z nimi walczyć na całego, jak osiągnę rezultat dam znać
Pozdrawiam
Ania

MarzannaPG
10-08-2008, 20:49
Tylko nie zwalczaj ich za mocno. Mrówki to bardzo pożyteczne zwierzątka. Też je chciałam wytępić, zwłaszcza w sadzie, nawet kupiłam już trutkę, aż trafiłam na artykuł w "Działkowcu", który odradzał tego typu sposoby, bo brak mrówek może prowadzić do większych kłopotów (szkodniki na roślinach) niż ich nadmiar. :D

ania klepka
10-08-2008, 20:55
ale ten widok strasznie mnie przeraża i obrzydza. Do dżdżownic powoli się przyzwyczajam, ale do takiej ilości mrówek nie wiem czy mi się uda.

panterka-23
14-08-2008, 11:35
My mieliśmy na działce 2 mrowiska leśne. Są one pod ochroną ale na terenie działki budowlanej leśnik pozwala je usunąć. Trzeba rozkopać z 3-4 metry na szerokość i 3-4 matry na głebokość. Mrówki wywozimy dziurę po mrowisku wysypać trucizną na mrówki leśne i koniec mrówek nie ma.

Mirek_Lewandowski
14-08-2008, 14:01
My mieliśmy na działce 2 mrowiska leśne. Są one pod ochroną ale na terenie działki budowlanej leśnik pozwala je usunąć. Trzeba rozkopać z 3-4 metry na szerokość i 3-4 matry na głebokość. Mrówki wywozimy dziurę po mrowisku wysypać trucizną na mrówki leśne i koniec mrówek nie ma.

:o 16 mp ziemi trzeba wywieźć? 4 Stary.. :D 4 metry głęboko... no, no..

Jacek z Otwocka
14-08-2008, 14:50
Witam serdecznie.

Wiem że konkluzja odbiega od tematu, ale co na to kierowca STAR'a. Towar mu sie rozlezie po szoferce, kwas mrówkowy popali elektronikę (no dobra - termos i kanape) i z drugiego kursu nici. To może lepiej ten cynamon, bo jak kawa to kolejny dylemat: ze cukrem? :roll: Przepraszam za podejście do problemu ale to już tylko kwadransik do dłuższego łykiendu i tak mi sie jakoś...