PDA

Zobacz pełną wersję : Płyta ceramiczna na końcu ciągu



net_ka
10-04-2008, 10:46
Tłumaczę , gdyby tytuł nie był jasno sprecyzowany :lol:

Wczoraj miałam okazję zobaczyć projekt kuchni (niestety z wiadomych względów na razie go nie otrzymałam) i wg projektu płyta ceramiczna / indukcyjna znajduje się na końcu ciągu kuchennego, o jakieś 20cm od planowanych drzwi (drzwi najprawdopodobniej tam nie będzie, zostanie samo wyjście do spiżarni).

Zdaję sobie sprawę, że zdecydowanie lepiej byłoby mieć płytę między szafkami, ale zastanawiam się czy to faktycznie takie złe i niepraktyczne rozwiązanie.

Forumowicze, podzielcie się spostrzeżeniami :D

malgos2
11-04-2008, 00:26
Tłumaczę , gdyby tytuł nie był jasno sprecyzowany :lol:

Wczoraj miałam okazję zobaczyć projekt kuchni (niestety z wiadomych względów na razie go nie otrzymałam) i wg projektu płyta ceramiczna / indukcyjna znajduje się na końcu ciągu kuchennego, o jakieś 20cm od planowanych drzwi (drzwi najprawdopodobniej tam nie będzie, zostanie samo wyjście do spiżarni).

Zdaję sobie sprawę, że zdecydowanie lepiej byłoby mieć płytę między szafkami, ale zastanawiam się czy to faktycznie takie złe i niepraktyczne rozwiązanie.

Forumowicze, podzielcie się spostrzeżeniami :D

Hmmm.... Zalezy, ile jest od tej plyty do sciany, co by mozna jakis wiekszy garnek postawic. Ja mam teraz kuchenke gazowa na koncu i da sie z tym zyc.

net_ka
11-04-2008, 11:09
Da się z tym żyć, mówisz. Hm, ale jakie to życie? :D


Zalezy, ile jest od tej plyty do sciany, co by mozna jakis wiekszy garnek postawic. - o co chodzi? Przepraszam za może i głupie pytanie, ale nie wiem jak się użytkuje płytę i nie wiem co ma odległość od ściany do tego :o

net_ka
11-04-2008, 11:13
Teraz do mnie dotarło o co ci może chodzić. Tylko ja mówię o ustawieniu płyty na końcu z drugiej strony, tak, że nie ma już żadnych szafek i są drzwi, tak jakby w przejściu. Boję się, że przechodząc np. do spiżarni mogę potrącić smażącego się kotleta :D

zielony_listek
11-04-2008, 11:20
Tłumaczę , gdyby tytuł nie był jasno sprecyzowany :lol:



Ja mam płytę gazową tak usytuowana, że zaraz na prawo jest lodówka wolnostojaca. Ale płyta jest zamocowana w szafce osiemdziesiątce, więc jakies 10 cm luzu (blatu) jest do lodówki. Spoko. Pewnie, że wolałabym z dwu stron miec kawałek blatu (i wieksza kuchnie, hehe :-)), ale nie narzekam.

Ale jeśli ciąg nie jest zakończony ścianą albo wysoka szafką, tylko przechodzi się koło niego i mozna zaczepic, zrzucic gotujacy garnek, to ja bym spróbowała inaczej zaplanowac kuchnię. To juz prędzej zlew na samym końcu chyba byłby bezpieczniejszy.

malgos2
11-04-2008, 12:45
Teraz do mnie dotarło o co ci może chodzić. Tylko ja mówię o ustawieniu płyty na końcu z drugiej strony, tak, że nie ma już żadnych szafek i są drzwi, tak jakby w przejściu. Boję się, że przechodząc np. do spiżarni mogę potrącić smażącego się kotleta :D

No to juz gorzej... Nie jest to specjalnie bezpieczne rzeczywiscie. Nie da sie inaczej?

net_ka
11-04-2008, 14:33
Pewnie się da, tylko baaardzo spodobał mi się projekt i dopiero na następny dzień doszło do mnie, że ta płyta jest na końcu :( No nic, trzeba będzie chyba to zmienić, choć przyznam, że chętnie poznam opinie użytkowników, którzy mają takie rozwiązanie :D .

Czy to jednak nie tak samo jak w przypadku posiadania płyty na wyspie, hm......???

d5620s
11-04-2008, 18:56
Pewnie się da, tylko baaardzo spodobał mi się projekt i dopiero na następny dzień doszło do mnie, że ta płyta jest na końcu :( No nic, trzeba będzie chyba to zmienić, choć przyznam, że chętnie poznam opinie użytkowników, którzy mają takie rozwiązanie :D .

Czy to jednak nie tak samo jak w przypadku posiadania płyty na wyspie, hm......???
w mieszkaniu nie mam blatu po prawej stronie kuchenki-nie jest dobrze-ciężko coś zestawić z płyty... i niewygodnie-jak używam palnikow po prawej stronie to mieszadło musze odkładac po lewej strobie kuchenki. Będziesz musiała uważać ZAWSZE jak stawiasz garnek, patelnię-chwila nieuwagi, zbyt zamaszystego kroku i nieszczęście gotowe. Mi tam blat po obu stronach jest potrzebny. Design ok ale nie za cenę wygody

goha
11-04-2008, 21:20
Mam tak usytuowaną kuchenkę, że mogę garnki odstawiać na obie strony, ale ponieważ po lewej jest blisko zlewozmywak z ociekaczem, to jakoś tak automatycznie wszystko stawiam na ociekaczu. Szczerze mówiąc, to nawet sztućce przy gotowaniu idą na lewo, bo nie muszę potem wycierać blatu z prawej strony. Poza tym nie często używam więcej niż czterech palników, więc być może to kwestia preferencji kulinarnych.

Basia1112
11-04-2008, 22:05
Przez 5 lat miałam tak usytuowaną kuchenkę,zaraz obok przejście do przedpokoju.Nigdy nie maiałam problemów.Gorące garnki odkładałam na lewo na ociekacz.W nowym domu też mam tak zaplanowane.Kuchenka będzie zaczynac ciąg szafek i na dodatek będzie prawie w rogu.

Mohag
12-04-2008, 09:42
Mialam juz kiedys tak wykonana kuchnie tz ciag kuchenny konczyl sie kuchenka a pozniej byly drzwi do przedpokoju... cos mi sie ubzduralo ze chce miec miedzy zlewozmywakiem a kuchenka jak najwiecej blatu hihi no i blatu bylo sporo, nie powiem super ale moj pomysl zeby kuchenka byla z jednej strony jakby wolno-stojaca byl "poroniony" :wink:
Wystarczylo smazyc kotleta i trzeba bylo wycierac podloge bo mozna bylo sobie zeby wybic jak ktos w tym czasie wchodzil do kuchni, normalnie wystarczy wytrzec blaty z jednej i drugiej strony. To samo bylo jak cos wykipialo a stalo na palniku "od zewnetrznej" strony... zamiast wylac sie na blat, lalo sie po boku kuchenki na podloge.

ps wyspy sa tak zrobione ze kuchenka jest zamontowana w blacie tz blat jest naokolo plyty.

GGGosik
12-04-2008, 12:22
Wydaje mi się, że to ni jest zbyt dobry pomysł...
Jak przedmówca powiedział, ciągłe wycieranie podłogi
przy smażeniu, a gdy jeszcze w domu są dzieci,
które będą miały łatwiejszy dostęp do gorących garnków... brrr
Ja na pewno bym tak nie usytuowała swojej płyty...
A naprawdę nie ma na nią innego miejsca?

malgos2
12-04-2008, 14:43
Przez 5 lat miałam tak usytuowaną kuchenkę,zaraz obok przejście do przedpokoju.Nigdy nie maiałam problemów.Gorące garnki odkładałam na lewo na ociekacz.W nowym domu też mam tak zaplanowane.Kuchenka będzie zaczynac ciąg szafek i na dodatek będzie prawie w rogu.

W rogu, czyli cos bedzie ja oganiczalo, a pytanie dotyczy kuchenki, obok ktorej nie bedzie stalo nic.